maraton to ostatni

Zachęcam do wspierania kanału: ujeb.se/iwyEk
Tomasz Kopyra o udziale w Silesia Marathon i o tym, dlaczego nie będzie biegać kolejnych maratonów.

[@krzysztoflason2883]

Ostatni zrób w Atenach w Grecji. Tam każdy locals żyje tym wydarzeniem. Przepiękna trasa z maratonu do Aten, finisz na stadionie olimpijskim. Tam nikt nie narzeka, że są zablokowane drogi, a kultura biegaczy zdecydowanie inna.

[@piotrszumilas1888]

Albo w Bostonie

[@Korektor226]

Gratulacje! Zrobienie maratonu to zawsze kozak rzecz, nawet jeśli nie czujesz tego od razu, ale przychodzi taki moment, później, że siedzisz sobie w domu chillujesz, albo masz gorszy dzień i przypomni ci się, że zrobiłeś maraton, tak cieplej się robi od razu I myślisz sobie - kurde, fajnie Biegnąc w kilku maratonach, w różnych miastach w Polsce, nigdy nie czułem, że utrudniam komuś życie, bo ulice są zablokowane. Wręcz przeciwnie zawsze mam wrażenie, że kiedy odbywa się maraton czy półmaraton uliczny, żyje tym całe miasto i totalnie jest pozytywna energia od mieszkańców, czuć taką jedność, zgranie - wszyscy są tego dnia z biegaczami. To tak potrafi ponieść, że szok. Też takie duże imprezy odbywają się raz, dwa razy w roku a do tego w niedzielę, ulice często są zamykane do po południa. Dlatego dla mnie bez sensu jest przjemowanie się dezorganizacją na jeden dzień przez kilka godzin. Może nie było fety w kato bo jest to mały maraton, ale w Poznaniu, Warszawie, Krakowie zawsze jest po prostu piękna atmosfera na całej trasie. Zjebane zachowanie zdarza się na ulicznych i górskich biegach, ktoś wyrzuci kubek na ulicę poza strefą, a ktoś inny opakowanie po żelu w lesie, tu i tu za takie rzeczy jest dyskwalifikacja. Nie wiem czy biegi górskie są zdrowsze, to jest mocny statement xd, myślę, że jest to porównywalne. W górach na maratonie czy ultra na ostatnich zbiegach potrafią tak boleć kolana, że masz ochotę zbiec tyłem, do tego dochodzą jeszcze bolące paznokcie w stopach, które możesz wyciągnąć potem w skarpetce, jak będziesz ją zdejmował po biegu. Szkoda, trochę, że nie chcesz startować w innych ulicznych, ja mogę tylko zachęcić do wzięcia udziału w jakimś dużo większym maratonie, świetne przeżycia! Powodzenia w dalszych biegach!

[@reptilianinzy285]

0:17 piękne, przewijałem kilka razy ;D

[@tikhonovmowi3700]

Dziękuję za tą opowieść o Silesia Maratonie! Właśnie w roku 2021 po raz pierwszy stałem na starcie maratonu. I było to 3 października na Stadionie Śląskim. Dobiegłem do mety! Czas: 04:47:18. Widziałeś nas na trasie i opowiadasz o tym! Jestem niewidomym maratończykiem i triatlonistą. Pozdrawiam serdecznie

[@TomaszKopyra]

No i wyprzedziliście mnie o 10 minut. Super. 👍

[@tikhonovmowi3700]

@@TomaszKopyra Nie chodzi o czas. Chodzi o udział! Tak uważam! Fantastycznie, że biegasz i pokazujesz ludziom, że da się! To jest mega przekaz!

[@rafasyska2084]

Gratulacje! :)

[@benekjaga]

Gratuluje Tomek! Zazdroszczę.

[@filipszewczyk9612]

Po prostu gratulacje! Good job and well done :)

[@straightouttapoland1292]

jedni są nastawieni na wynik, a inni startują głownie po to, żeby nadymać się w social mediach.

[@antywajchowiec]

Gratulacje. Też biegłem ten maraton, też z plecakiem bo nie wytrzymalbym bez popijania 5km. Co do tego wyrzuconego izo tez takie widziałem ale wez pod uwage że komuś mógł nie smakować dlatego wyrzucił a nie dlatego że sie wygodniej pije, ja osobiscie wziąłem całą butelkę i wypiłem ale ten ich izo mi nie służył potem żałowałem ze nie wziąłem wiecej swoich. To był mój pierwszy uliczny bieg, tez całe życie żadnego sportu i piwko, biegam od roku biegłem na wynik nie żeby tylko ukończyć nabiegałem 3:48 z czego nie jestem do konca zadowolony gdyby nie te ich izo wynik byly lepszy za rok planuje złamać 3:30. Co do zamknietych ulic to się do konca nie zgodze bo w niedziele jest i tak niewielki ruch i nie jest to zbyt uciążliwe, bardziej uciążliwe jest Tour de Pologne gdzie zwykle w środku tygodnia całe miasto jest sparaliżowane.

[@ThePukiell]

Gratulacje!

[@boyracer1419]

W kontekście tej dezorganizacji życia. Nie jestem biegaczem, ale nie mam problemu, że miasto raz na jakiś czas jest blokowane z powodu takich aktywności. Przecież maratony odbywają się co ile? Raz na rok? To nie jest impreza cotygodniowa. Miasto jest dla wszystkich, więc korzystajmy z niego na wiele sposobów. Mnie codziennie kierowcy dezorganizują życie, bo tworzą korki i hałas, to jest problem, a nie, że ktoś sobie pobiegnie. ;)

[@DanuelNuel]

Dodam jeszcze do tego dezorganizację chodników - które są codziennie zajebane samochodami.

[@MountainView21]

Też uważam że to argument z dupy na siłę. Raz na rok taka impreza różnicy nie robi a zawsze jakaś atrakcja. Poza tym zwykle w weekend więc tym bardziej mało upierdliwe. Pozatym utrudnienia w imprezaxh górskich też są. Byłem ostatnio 2 raz w Karkonoszach. Raz był wyścig rowerowy na Śnieżke i zamknięta droga a pozbiej jakiś bieg ultra i co chwila biegacze na trasie. Nie przeszkadzało mi to.

[@jgameruk]

Gratulacje! :) Ja mam w planie London Marathon w 2022, ale do tego dojrzewam powoli budując dystans i upewniając się, że kolano wytrzyma. Na razie postanowiłem startować w jednym lub dwóch półmaratonach miesięcznie (głównie trail, też nie lubię biegać po asfalcie). Przypuszczam, że życiówkę to już zrobiłem na tym dystansie i teraz to już będzie tylko wolniej (na ostatnim biegu pierwszy raz dostałem kategorię "weteran", trochę staro się poczułem :| ). Co do śmiecenia na trasie, to w ten sam dzień biegłem trail półmaraton między Eton i Windsor i jedną z reguł było to, że za śmiecenie na trasie była dyskwalifikacja. Kubeczków nie ma, ale jest woda butelkowana. Butelki trzeba wyrzucić do rozstawionych na trasie śmietników. Śmiecenia żadnego nie widziałem. Wydaje mi się jednak, że "trailowcy" mają trochę więcej szacunku dla natury. Co do rywalizacji, to przyznam, że czasami uruchamia się we mnie ten "gen" :P Ale na ogół rywalizuję raczej sam ze sobą, choć przyjemnie się wyprzedza od czasu do czasu ;) Zaciekawiło mnie to ile wody i pożywienia ze sobą zabierasz. Jak wspomniałem, maratonu jeszcze nie przebiegłem, ale na półmaratonach i troszkę ponad półmaratonach w ogóle nie piję i nie jem w czasie biegu. Mam jakiegoś batona i trochę wody, ale na takim dystansie właściwie nie mam potrzeby by pić i jeść (i dobiegam z tym wszystkim do mety). Przypuszczam, że przy maratonie taka potrzeba się pojawi. W ostatnim biegu na 13 mili był punkt żywieniowy i tylko mi czas zjadło, bo bardzo chcieli mnie przekonać, bym jakieś izotoniczne landrynki zjadł :) Dopiero na mecie nawodniłem się. Przy takiej ilości wody nie masz problemu z no... bieganiem "za potrzebą"? :D

[@TomaszKopyra]

Na szczęście nie miałem potrzeby oddania moczu na trasie. Tzn. miałem takie uczucie, że w sumie to mógłbym, ale nie muszę. No i koniec końców dopiero w hotelu. Inna rzecz, że kolor był pilsowy, więc byłem dobrze nawodniony.

[@kiblownik]

co do ludzi przy trasie w 2019 na półmaratonie było wg mnie super, było dosyć ludzi i dopingowali autentycznie i to fajnie nakręcało do biegu. Tak finał na stadionie śląskim to jest super sprawa :p Gratulacje oczywiście też!

[@arturteen]

Świetna impreza, bardzo dobrze zorganizowana, ja podziwiam to logistyczne osiągnięcie...fakt ulica nie jest tak fajna jak góry, ale ma też swój niepowtarzalny klimat, choć zdecydowanie max.półmaraton to bieg dla fanu...ale na Silesię wracam od 2019 roku, najpierw HM, rok temu maraton, a teraz ultra...każde z nich to doświadczenie jedyne samo w sobie...ale za każdym razem głowa wygrała z nogami i Siemianowice podbiegałem (wolniej od całego biegu ale jednak) ;) Powodzenia i mam nadzieję, że do zobaczenia na trasie :)

[@pogo475]

Brawo - gratulacje🍺

[@warman0461]

To jest przerażające. Zabytkowa okolica, nasze piękne śląskie miasta, a tak wielu biegaczy robi taki bajzel i tyle śmieci wyrzuca po trasie. To jest nie do posprzątania wszystko. Ja rozumiem, że chodzi o wynik, trzeba cisnąć, ale to publiczne miejsce, a nie przydomowy hasiok. Nie pojmuję tego

[@jacekkwiatkowski5370]

Gratka.

[@sansim8819]

Brawo

[@piotrszumilas1888]

Hihi to ja tak miałem przed Oborygenem, mój pierwszy bieg w życiu i spałem od 5 rano do 7, a jeszcze mnie coś w jelitach kręciło 😅 a najgorsze to że rano przed biegiem jakoś się kiepsko wyproznialo i niewiele a po biegu okazało się że poszło ze 3* tyle co rano xd dobrze chociaż że na trasie mnie nie goniło

[@ChybaTy73]

Górskie tylko mierzysz się sam ze sobą, asfalt wywiera presję (5*maraton Silesia 2*50k Silesia a w Górach 107 k po górach i na innych dystansach, ale Silesia w porównaniu do innych maratonów (korona etc. na koncie) to i tak ma moje serce.

[@ironBIDDAF]

Brawo! Ja na Silesii teraz zaliczyłem swój maratoński debiut. Też planowałem po 32 km przyspieszyć i w sumie troszkę się udało ale nie tak jak planowałem. No i jaaaakim kosztem 😵‍💫 ale też nie stanąłem.

[@bartek-vq5oi]

Dzięki Tomku za ciekawą rozprawkę o śląskim maratonie i ogólnie o bieganiu. Ten niewidomy o którym wspominasz około 28 minuty filmu to Andrey Sergeevich Tikhonov a jego przewodnik to Paweł Król. 👨‍🦯Andrey jest w pełni niewidomy od drugiego roku życia. O tym samym wydarzeniu z tego dnia koledzy opowiadają tutaj: kzbin.info/www/bejne/h5ippIJ6rrJ2oqM . Ja również miałem okazję brać udział z Andreyem w tym biegu we Wrocławiu: kzbin.info/www/bejne/fJ_XZmyNqbOCoZY

[@adrianapotocka-gwiazdowska3814]

Tomku, Twój trener jest trenerem mojego syna w klubie w Bydgoszczy. Miło było usłyszeć znane nazwisko 😁😁

[@ireneuszstiller2862]

Zgadzam się z Panem w 100%. Silesia Maraton też był moim pierwszym, ale podobnie jak Pan wolę pobiegać w górach. Pozdrawiam!

[@Hugo9112]

Za dużo przeklinasz... bez tej kur... też się obędzie i dobrze się też Ciebie będzie słuchać. Co do paraliżu miasta to myślę, że jak 3-4 razy w roku odbędzie się impreza sportowa, do tego w niedzielę gdzie sklepy masz zamknięte, to ludziom żyłka pierdząca nie pęknie. Jedyne co powinno być zrobione to dokładne powiadomienie mieszkańców o tym wydarzeniu i godzinach blokad. Ludzie sobie wtedy poradzą. Ale owszem są tacy co powiedzą zlikwidujmy biegi/rajdy, może jeszcze zakażmy procesje Bożego Ciała bo wszyscy cały rok chcą mieć spokój.

[@mf8404]

Gratulacje! Orkiestra górnicza grała, ale na 37km ultra, a więc 29km maratonu, stali sobie na chodniku. Nie wiem czy akurat jak Ty przebiegałeś to jeszcze byli. Też się dziwiłem, że nie było ich na Nikiszowcu ale koniec końców grali :) Kiedyś grali na starcie. Jak widać to się zmienia. Silesia to fajny bieg, nie najłatwiejszy jak zauważyłeś, ale ma swój klimat.

[@TomaszKopyra]

No to musieli się zwinąć przed takimi looserami jak ja. ;)

[@jawiktor]

Gratulacje. Super sprawa. Ponad wszystko doceniam to że robisz to co lubisz i nie słuchasz tych wszystkich doradców którzy wiedzą lepiej co jest dla ciebie dobre.

[@przyherbatce3438]

Przede wszystkim gratuluję Tomku, jak na debiut świetny czas. Sam biegałem duże ilości Biegów ulicznych, oraz górskich i nie uważam że któryś jest lepszy, fajnie sobie trasy urozmaicać. Co do rywalizacji, to nie ma w niej nic złego. Każda zabawa polega przecież na rywalizacji, od planszówek po dyscypliny sportowe i właśnie ja nie rozumiem ludzi którzy startują w takiej zabawie, a potem psioczą że to nie to, bo rywalizacja. Jak siadasz z kimś zagrać w chińczyka, czy szachy, to też mówisz że to nie fajne, bo rywalizacja ? Pobiegaj jeszcze trochę, poznasz fajnych ludzi z którymi będziesz raz rywalizował, raz się wspierał na trasie i zobaczysz, że jedno drugiemu nie szkodzi, a wszystko to dobra zabawa 😉 Polecam przystąpić do jakiejś okolicznej grupy biegowej. Co do metody Gallowaya to uważam że to padaka, ważny jest podczas biegania złapać równy rytm, odpowiednie tempo biegu, ta metoda to takie szarpanie się na trasie. Ścigałem się kiedyś na trasie z takim biegaczem stosującym ta metodę i do 7km. na trasie 10km. mnie wyprzedzał, a ja go potem na postojach, ale za każdym razem czas gdy go wyprzedzałem się skracał, aż na 7km. go mijałem po raz ostatni. Co do egoistycznego podejścia, jak raz, czy dwa razy w roku na pół dnia sparalizujemy miasto nic się nie stanie, tym bardziej, że informacje są wcześniej podawane, a poza tym to samo można powiedzieć o tych kościelnych pochodach które raz do roku także paraliżują miasta. Co do Górskich Biegów polecam maraton po wyżynie Śląskiej z tych lekkich Biegów i z trudniejszych trzydniowy Festiwal Biegów GP. Sokoła, trzy dni Biegów po Tatrach, w piątek 15km. w sobotę 32km. I w niedzielę 10km. Zabawa przednia 😁 Ja na razie jestem po poważnym wypadku, już rok nie biegam, czekam na ostatnią operacje w listopadzie po której mam nadzieje wrócić na trasy biegowe, także może kiedyś gdzieś się na biegu spotkamy. Pozdrawiam.

[@krzysiek4508]

Kilka zdań komentarza od uczestnika SM 2021: - maratony w Polsce nie cieszą się zainteresowaniem mieszkańców, co do zasady. Zapowiadane są w mediach jako wydarzenie utrudniające życie mieszkańcom i tak też przez nich traktowane. Najlepiej by odbywały się nocą i to się szybko nie zmieni. Wyjątek : chyba tylko Dębno; - nie zgodzę się z tym, że rzucanie butelkami z izotonikiem było aż tak naganne. Na punktach były napoje w kubkach, butelkach zakręconych i otwartych. Trudno jest wypić 0,6 l izotoniku w całości a kosze znajdowały się jedynie bezpośrednio za punktami. Szukałem koszy by wyrzucić resztki ale nie zawsze znalazłem. Wolontariusze z workami w odległości kilkusetmetrów od punktu rozwiązaliby problem. - uliczne maratony to zawsze biegi na czas. Może debiut jest na ukończenie ale istotą w przeciwieństwie do biegów górskich jest walka ze sobą, dystansem i czasem. Gdy chcę się przebiec idę do lasu - na imprezach biegowych - ulicznych to czas jest istotą. To sport, amatorski ale sport, wymierny do bólu. - Tomku - przyszłość biegowa przed tobą - 4 h to żadna bariera, 3.30 pewnie też. Staż masz niewielki, więc gdzie tu decyzja o rezygnacji?

[@TomaszKopyra]

Adam masz problem? 🤔

[@cloemann5559]

@@adams1565 Bo to już wiąże się z wyjściem poza strefę komfortu, robieniem trudniejszych treningów na wyższym tętnie, spoceniem się, walką z psychiką itd. co jest główną trudnością w długich biegach ulicznych. Szacun za przebiegnięcie maratonu, naprawdę fajnie że biegasz, ale mówienie rzeczy w stylu 'jebać asfalt' czy 'nie kumam poprawy czasu jako motywacji' jest szkodliwe. Właśnie do poprawy czasu i techniki powinno się namawiać ludzi a nie do pustego nabijania kilometrów. Zauważ, że z lepszym tempem możesz walić w ten asfalt np. 2 godziny krócej, a dodatkowo z lepszą techniką nie robić sobie właściwie żadnej krzywdy. A jeśli ktoś chce biegać w ładnych okolicznościach przyrody, turystycznym tempem to po co w ogóle zawody, wystarczy pobiec do Milicza.

[@cloemann5559]

@@adams1565 Zdaję sobie sprawę, że wiesz, komentarz kierowałem bardziej do ogółu;) Zupełnie inny byłby wydźwięk Tomka wypowiedzi gdyby brzmiała: "Ja wiem, że jestem słaby w bieganiu, robię to dla przyjemności, cieszę się ze zwiększania dystansu, ładnych widoków w górach i nie interesuje mnie poprawa czasów oraz rywalizacja. Ale mega szacun dla tych co cisną cztery, trzy, dwie i pół godziny. Pewnie gdybym przebiegł tym tempem chociaż 5 kilometrów to zrozumiałbym, że w tym momencie nie myśli się o tym gdzie wyrzucić kubek." Ale lepiej się przypierdolić do ludzi, których motywacją jest poprawa czasu (a myślę, że to zdecydowana większość), wyzwać od egoistów i tych co chcą się porównywać i szpanować. Właśnie nie, szpanować to zazwyczaj chcą ci nabijacze kilometrów, bo w kręgu znajomych mogą powiedzieć "przebiegłem maraton" i wszyscy będą pod wrażeniem, bo to dla nich abstrakcja, ale 42 km brzmi jak dużo. A "przebiegłem dychę w 35 minut" to też abstrakcja, ale nie wiedzą co to jest, ile pracy kosztuje i nie będą potrafili tego docenić, mimo że jadą w tym tempie rowerem.

[@TomaszKopyra]

Innymi słowy powinienem przeprosić za to jak biegam, złożyć samokrytykę za zbyt wolne bieganie i zobowiązać się, żeby w przyszłości nie mówić, co sądzę o śmieceniu i o tym, że ktoś wyrzuca 4/5 bidonu izo gdzie mu wygodnie, bo walczy o czas? 🤔 Dobrze zrozumiałem, czy coś pominąłem? 😉 Na zawodach w górach, ale też triathlonowych dają kary za śmiecenie i moim zdaniem bardzo słusznie. A czasami nawet dyskwalifikacje, nawet w przypadku zwycięzców. www.sport.pl/polskabiega/7,105527,24052723,mistrzyni-polski-na-ultra-dystansie-pozbawiona-tytulu-za-smiecenie.html

[@Michal_Anonimowy]

Zgodzę się z kolegami. Biegnąc w tempie truchtu można rozmawiać z innymi, nagrywać filmiki czy nawet zatrzymywać się na punktach odżywczych. Zdecydowanie inaczej wygląda to jak ciśniesz w tempie poniżej czterech minut prawie trzy godziny non-stop. Wtedy nie masz czasu (ani ochoty) na myślenie i zastanawianie się czy wypić cały płyn z butelki i do którego kosza ją wyrzucić. Nie panikujcie też, że cały ten "śmietnik" zostaje na ulicach przez kolejne dni czy tygodnie! Organizatorzy sprzątają trasę i jej okolice po zakończonej imprezie.

[@antyprzygody]

Rekord frekwencji na Stadionie Sląskim - 120 000 osób - padł 18 września 1963, podczas meczu piłkarskiego Pucharu Europy Mistrzów Krajowych Górnik Zabrze - Austria Wiedeń.

[@TomaszKopyra]

O widzisz. 😲

[@piotrleszczynski9029]

Oj strzelaj prędzej, Strzela. Jest. Kronika sportowa...... Nieśmiertelne lampowe radio stereo z "magicznym okiem" mojego Ojca i spikerzy polskiego radia relacjonujący mecze piłkarskie. To było fenomenalnie robione. Oddać emocje meczu i atmosferę trybun tak by słuchacz miał wrażenie że jest na stadionie.....

[@Ayrton19750114]

Tomku, spotkaliśmy się na trasie koło 28km. Zrobiłem Ci parę fotek (nie wszystko ostre - sorry): photos.app.goo.gl/jCP91QNPVtRgfgUm7 A tu - w ogóle trochę wiecej zdjęć z całej imprezy: photos.app.goo.gl/RR7KQZshZErpY7FR6 Jeszcze raz wielkie gratulacje za wynik i ukończenie maratonu :o)

[@TomaszKopyra]

Dziękuję. Widziałem już na fejsie.

[@MountainView21]

Na 2 i 5 fotce widać świetną technikę biegu ze śródstopia ;-)

[@Ayrton19750114]

@@MountainView21 Na szczęście nie ma za to dyskwalifikacji (na odwrotnej zasadzie niż w chodzie sportowym). Swoją drogą - nie wiem, czy ja na 28-mym km potrafiłbym jeszcze się chociaż czołgać :o)

[@MountainView21]

@@Ayrton19750114 No ja tez tak uważam w przeciwieństwie do kopyra :-)

[@psz9438]

Tomku, w wielu miejscach maratony to święto całego miasta, wszystkich mieszkańców. Ludzie kibicują, wspierają. To w Polsce jest mentalność jaką zaprezentowałeś "blokują ulice, niech idą do lasu". Mieszkańcom powinno zależeć na takich imprezach i ich rozwoju: turystyka biegowa to powszechna sprawa, maraton w mieście to setki/tysiące ludzi, którzy przyjeżdżają z innych miast/państw (często wraz ze swoimi rodzinami), nocują, zostawiają pieniądze. U nas jest jednak narzekanie - jak na wszystko. Straszna sprawa, bo przez jedną niedzielę ktoś nie może przejechać samochodem przez kilka godzin... Druga sprawa. Różną ludzie mają motywacje do biegania. Mnie "ukończenie" czegokolwiek nigdy nie satysfakcjonowało, zawsze jak startowałem to dawałem z siebie 100%, a jak nie byłem gotowy przebiec półmaratonu/maratonu w przyzwoitym (dla mnie) czasie, to tego nie robiłem. Mnie ukończenie półmaratonu w dwie godziny czy maratonu w cztery nie cieszy, ale rozumiem, że inni mogą mieć na to odmienne spojrzenie. Nie ma co krytykować. Dla wielu poprawianie wyników i pokonywanie swoich słabości to motywacja do biegania na co dzień, coś co sprawia, że nie szukają wymówek tylko wychodzą i realizują plan treningowy. Ja uwielbiam biegi uliczne i raczej nie przekonam się nigdy do biegów górskich, chociaż kocham po górach chodzić. Niech każdy robi to, co sprawia mu przyjemność :-)

[@fishhs]

Brawo 👍

[@maciejkrol2492]

Otototo! Dokładnie o takich argumentach myślałem w trakcie tego filmu. Dodałbym jeszcze, że bieganie miejskie, a górskie to jak hokej na lodzie i trawie. Niby ta sama dziedzina, ale jednak nie i nie ma sensu tego porównywać. A tym bardziej mówić ludziom, że to jest bez sensu i tylko krytykować.

[@psz9438]

@@maciejkrol2492 dokładnie. Szczególnie, że "bieganie górskie" często z bieganiem nie ma dużo wspólnego, bo przez połowę trasy się idzie. Ale tak jak wspomniałem, co kto lubi.

[@krzysiek4508]

@@psz9438 Zgadzam się, bieg górski jest biegiem dla elity a czasem nawet nie, gdyż podchodzenia jest sporo. Do biegów górskich zniechęca mnie brak wymierności mojego wysiłku. Czas nic nie mówi a samo ukończenie też nie jest samo w sobie wyzwaniem. Bieganie mierzy się czasem i dystansem i zawsze goni się tego króliczka. Biegi górskie od zwykłego treningu w górach nie różnią się aż tak wiele - dla mnie

[@TomaszKopyra]

No a mnie właśnie ten "brak wymierności" urzeka.😋

[@MistaPayonk]

rzeczywiście, mnie też zawsze mocno denerwuje te śmiecenie biegaczy w miastach. To był główny powód, dla czego zrobiłem sobie przerwę od biegania w zawodach, zmęczyła mnie ta pompatyczność.

[@rupol9692]

biegłeś z muzyką w uszach? dobierasz jakoś bpm do tempa biegu czy nie?

[@TomaszKopyra]

Nie, bo telefon mi się zepsuł. Ale generalnie nie dobieram.

[@pk-1982.]

Tomku w Bogucicach grała orkiestra górnicza.

[@rolandtyszka]

Powiadomienie wpadło o 22:16 a więc działa

[@szcz13]

Też biegłem w tym maratonie,był to mój debiut na królewskim dystansie

[@Ppsgtechnologie]

Tomek a jakie piwko najlepsze po biegu?

[@TomaszKopyra]

Póki co tylko bezalkoholowe.

[@michaszostak2757]

Po czymś takim, to pewnie nawet Kuflowe by weszło jak w masło :P

[@piotrleszczynski9029]

Będą się Panowie śmiać ale mnie po biegach najbardziej smakuje najzwyklejsza zielona herbata. Lekka i zupełnie bez cukru.

[@fanskromnegoreporterazdebi4689]

Kto nie dotrwał do najlepszego momentu w filmie to polecam 38:24 jakbym blok ekipę oglądał

[@pawosz911]

Nie możesz mierzyć wszystkich swoją miara, każdy ma inne motywacje do biegania i w wieku przypadkach jest to właśnie poprawienie swojej życiówki. Właściwe osiągniecie dobrego sportowego wyniku jest raczej podstawowym motywatorem i mówienie ze jest to dla Ciebie bez sensu jest trochę słabe

[@TomaszKopyra]

No przecież mówię "że dla MNIE jest bez sensu". To jak mam to jeszcze powiedzieć? 🤔

[@MarcinB01]

Szczerze nie wiem co może być inną motywacją niż poprawa życiówki. Przecież o podium raczej nikt z nas nigdy nie będzie walczył.

[@balcerzaq]

@@TomaszKopyra Musisz mowic jak amerykanscy prezenterzy telewizyjno/newsowi - oni tak mowia, ze kluczowe slowa HIGHLIGHTUJA i to slychac! - Serio to nie mow tak - straszna maniera jak to ogladam to czuje sie jakby mowili do glupka ktory nie potrafi zrozumiec sensu wypowiadanych slow.

[@adrianapotocka-gwiazdowska3814]

@@MarcinB01 Myślę, że Tomkowi chodzi bardziej o tę napiętą atmosferę, kiedy ludzie bardzo rywalizują ze sobą i brakuje tego luzu i życzliwości w stosunku do innych. Ja osobiście nie lubię rywalizacji a uprawianie sportu kocham, dlatego nie startuję w zawodach

[@TomaszKopyra]

Atmosfera nie była zła wśród tych biegaczy, z którymi biegłem. Natomiast w czołówce musiało być inaczej, skoro tak wyglądały ulice. Chodzi mi o to, że ja mam po prostu inne podejście. Nie chcę biegać po asfalcie, ze względu na sam asfalt. Natomiast to są jakby dodatkowe argumenty.

[@MrCeasarius]

Tomek nie pierdziel. Biegaj.

[@jutublizard]

Sadzisz, ze współpraca z trenerem od samego początku przygody z bieganiem , to dobry pomysł?

[@TomaszKopyra]

Nie zaszkodzi. Myślę, że nie ma co zwlekać.

[@piotrszumilas1888]

Może kiedyś w Obornikach uda się zorganizować jakiś maratonik gór kocich 😍

[@TomaszKopyra]

Z tego co słyszałem są jakieś plany na półmaraton.

[@piotrszumilas1888]

@@TomaszKopyra super by bylo, dla mnie nawet lepiej. Na ekstremalnej drodze krzyżowej dałem radę przejsc... 30 😅 Aczkolwiek może dlatego że miałem zbyt ciężki plecak i głównie wysiadły mięśnie ramion i karku. No i jeszcze lekkie odciski na stopach ale to dałoby radę wytrzymać

[@TomaszKopyra]

Chodzenie i bieganie to nie jest to samo. ☝️

[@piotrszumilas1888]

@@TomaszKopyra właśnie wiem, dlatego nie wyobrażam sobie przebiec więcej niż 20 km 😅

[@TomaszKopyra]

Ale właśnie tu chodzi o to, że czasem przejść 42 km może być trudniej niż przebiec.

[@mateuszm.9815]

Ci co wyrzucają butelkę gdzie popadnie to ta sama mentalność co amatorzy na rowerach szosowych. Jedzie taki drogą, otwiera jakiś napój czy żel i jeb zakrętkę za siebie, w dodatku w jadący samochód. I też lubią dezorganizować innym życie.

[@mehowek1648]

Na maratony juz jezdzic nie bedzie, na beer festiwale tez nie. Tylko w ten kakuter klikac.

[@Tom__Wolf]

18:15 górniczo-hutnicza orkiestra dętaaaa, robi nam pa pa raraaaaa xD

[@piwnaszycha9639]

Tomek, biegniesz w lekkoatletycznym podkoszulku i pierdzielisz się z jakimiś magnesikami do numerka startowego żeby było wszystko prawilnie, po czym zakładasz buty do biegania w terenie i tornister z bidonami jak typowy trailowiec? Jaka w tym konsekwencja?

[@TomaszKopyra]

Chciałem poczuć ten wiatr po pachami. 🤣

[@mareksikora75]

Ciekawe ile piwa wylałeś w życiu po pierwszym łyku? Zamykanie ulic, to trudne do wyobrażenia, ale Paryż na maraton zamykają na kilka dni, jak żyć?

[@TomaszKopyra]

Trochę wylałem, a zamierzam wylewać jeszcze więcej, bo życie jest za krótkie, żeby pić kiepskie piwo.

[@LaseroweGrabie]

Jeszcze się zapiszesz na maraton ;D Tak stawiam

[@TomaszKopyra]

Zapiszę. Na górski. 😬

[@Robert-tx1xg]

100% racji. W Trójmieście co chwila jakiś maraton, jak nie maraton to triathlon, jak nie triathlon to rowery i zawsze główne ulice. Jakby taka impreza była raz w roku i zawsze w ten sam dzień to spoko, ale jak co tydzień trzeba się zastanawiać czy coś się nie dzieje to trochę lipa.

[@filipjarmuszczak4488]

Gratulacje!! Ale nie, kotły to to nie były ;)

[@woocash3672]

Faktycznie za dużo przekleństw. Cały monolog strasznie na tym ucierpiał moim zdaniem 😔

[@jacekpistl6059]

"Nie ja, nie ja". Pitolenie. To się odzwyczaj. Co prawda mówisz, że nie planujesz już maratonu ulicznego, ale wiadomo jak jest - kwestia czasu kiedy przyjdzie myśl "a gdybym tak złamał te 4:30". Klasyk. Bieganie maratonu ulicznego z plecakiem i flaskami, gdzie co 5 km masz pić stopy to totalny bezsens. Majtające się plecak i flaski, to mają wpływ na technikę i swobodę biegu; + dodatkowa waga nadbagażu... nope. Szanuję, ale nie rozumiem. Następnym razem się przełam i spróbuj bez gadżetów, gwarantuje, że będziesz Pan zadowolony. Mówię to jako biegacz maratonów ulicznych i górskich. I gratulacje za przebiegnięcie maratonu.

[@20abuk62]

24:30

[@kimok1952]

kamerzystka biegła całą trasę?

[@TomaszKopyra]

Kamerzysta. Tak biegłem całą trasę. ;)

[@kimok1952]

@@TomaszKopyra nie kamerzysta, tylko kamerzystka (tak przypuszczam), co kręciła finisz sprzed stadionu 5:24 :P

[@TomaszKopyra]

To nie ja biegnę. Ja trzymam telefon.

[@kimok1952]

@@TomaszKopyra a to gamoń ze mnie XD

[@sajkik2098]

Cała Polska śpiewa z nami, kamerzysta za kratami. ;)

[@8ucz3k.m]

Jak to jest Tomek że w zasadzie nie pracujesz Gdzie musisz dojeżdżać i tracić czas możesz trenować kiedy i ile chcesz A robisz tak słaby wynik

[@TomaszKopyra]

No tak to jest, jak ze sportem przez 39 lat życia miałeś tyle wspólnego co z narkotykami, masz 10 kg nadwagi i biegasz od 3 lat dopiero.

[@gruchapawe8112]

pol krakowa zamkniete, nie da sie przejechac przez wisle bo jada na rowerach. a co mnie to obchodzi. zaplacilem podatki na droge nie? dla aut nie? to co jest ze ktos zawody organizuje. neich w nocy jadą sobie albo po sciezkach

[@piter2204]

A ludzie zapłacili podatki na twoje wykształcenie...i wszystko na nic.

[@przyherbatce3438]

@@piter2204 i na swoje też. Zgadzam się z kolegą powyżej, miasto jest dla ludzi, jak raz na rok odbędzie się maraton, to ludziom korona z głowy nie spadnie. Poza tym zdażało mi się, że te co roczne kościelne pochody też mi dezorganizowały życie, ale nie krzyczałem aby je zakazać.

[@adamb6588]

Akurat Kraków jest zakorkowany i bez jakichkolwiek imprez. Oczywiście wszystko dzięki tym którzy muszą dojechać 1 km samotnie autem

[@JebacPutina]

Gratulacje !