Niby wszystko okej, ALE… beznadzieja 💩 | Hania Es

[@sarakrawczyk1992]

dobrze, że popularni ludzie obalają tą sztuczną pozytywność. Hania, dziękuję, że jesteś.

[@HaniaEs]

Dziękuję, Sara!

[@hanami741]

@@HaniaEs mnie najbardziej poruszył film Olly'ego z Philosophy Tube 'Mental Health'.

[@SINNERSCREW]

dobrze napisane, sprawiasz na tym filmie wrażenie bardziej naturalnej i szczerze, to chyba taką bardziej Cię lubię, niż taką rzygającą tęczą itd.

[@pribo678]

Wczoraj miałem po bardzo długiej przerwie napad lękowy i zacząłem tęsknić do stanów depresyjnych, bo te miewam często. Zauważyłem właśnie, że deprechę bardzo sprawnie przykrywam uśmiechem, ale lęk po mnie widać. PS Masz smutne oczy dziś, więc trochę widać, że coś się dzieje. Tulę

[@mag_daxx6171]

Mam tak samo..

[@patrycjaszlachta9603]

Tylko osoba chora na depresję spostrzeże że ktoś inny też ją ma

[@poczatekkonca]

Pierwszy raz widzę filmik, na którym widzę ze ktoś faktycznie nagrywa w gorszym nastroju. Czuć w twoim głosie ten brak siły, bardzo doceniam i szanuje ze pomimo tego braku energii postanowiłaś nagrac ten mega wartościowy filmik. Dziękuje

[@HaniaEs]

😘😘😘

[@annafrejer1815]

Człowiek, który cierpi nadal jest człowiekiem, tym samym, tak samo wartościowym, czasem on/ona kogoś wspiera, czasem potrzebuje wsparcia. Z całej siły trzymam kciuki.

[@HaniaEs]

Dzięki, Aniu!

[@ajporebska]

Dziękuję, że o tym mówisz. Bardzo często czuję, że "inni mają gorzej" albo "jestem za mało chora", bo w zasadzie przecież jakoś funkcjonuję

[@emilkabienek9196]

To jeden z Twoich najważniejszych filmów. Mocno wierzę, że uda Ci się przełamać ;) trzymam kciuki!

[@HaniaEs]

Dziękuję! One step at a time :)

[@Sonixgacha]

Super że poruszasz takie tematy. To bardzo dobrze że są tacy ludzie w Internecie. Moja mama jest psychologiem i niby swoja praca pomaga ale tak naprawdę to kiedy tylko jej powiem że jestem zmęczona , że nie chce mi się już żyć to ona cały czas mi powtarza " INNI MAJA GORZEJ !!!!! NIE ZARTUJ SOBIE !!!! LEPIEJ SIE POUCZ A NIE TYLE GADASZ !!!! " Masakra.... A mi tak naprawdę pomógł mój najlepszy przyjaciel ... dał mi energię do życia i w sumie to dzięki niemu jeszcze żyje.... Dzięki Michal ... A i masz super fryzurę! ❤

[@krzaczekchan5236]

Jestem na premierze! Ogólnie film raczej opisuje mnie. W szkole jestem uhahana i w ogóle, a jak jestem w domu to ryczę. Zawsze mam „depresje” wieczorem i ogólnie jak jest ciemno. Jak byłam na na wycieczce to w połowie miałam depresje. Popłakałam się w autobusie i zaczęłam (dość głośno) mówić, że się zabije. Przed pójściem do szpitala psychiatrycznego miałam próbę samobójczą. Leżałam w łóżku jakiś tydzień i wstawałam tylko do toalety. Nawet nie po jedzenie. Jadłam resztki, które były obok. Teraz nadal mam depresje i myśli samobójcze, ale spotykam się czasem ze znajomymi, chodzę do szkoły (a przynajmniej się staram), ale pod tą piękną bluzą za 200 zł mam pocięte ręce i podduszam się na lekcjach. Wiem, że to nie jest normalne, ale depresja tak ma. Mam tak samo jak ty. Z zewnątrz jestem tą ładną, mądrą i bogatą dziewczyną, a jestem w środku trupem. Powodzenia Haniu. Wiem co czujesz i naprawdę trzymamy kciuki!

[@nasanasra2428]

potrzebujesz psychoterapi

[@HaniaEs]

Przykro mi bardzo i wysyłam Ci dużo siły!

[@HaniaEs]

Koniecznie psychoterapia, ona bardzo pomaga :)

[@meerkauku]

Zawsze trafisz w idealny moment, żeby człowieka wesprzeć. *Haniu, dziękuję.*

[@sebastiankilar9367]

Myślę, że jacy byśmy nie byli "żałośni" w naszych własnych oczach, warto być po prostu autentycznym, taką Cię dzisiaj odebrałem, sam mam w tej kwestii jeszcze sporo do zrobienia. Robisz mega dobrą pracę, powodzenia i trzymam kciuki!

[@HaniaEs]

Dziękuję!

[@nataliafijakowska2666]

Ostatnio czułam się bardzo źle i zaczęłam coraz bardziej zaniedbywać swoje życie. Bywały dni, w których nie byłam w stanie nawet podnieść się z łóżka, ale to trwało 1-2 dni, a na ogół było lepiej, tylko ciągle czułam się jakaś smutna i zniechęcona. Pewnego dnia kiedy poczułam się lepiej stwierdziłam, że już wiosna i czas coś zmienić w swoim życiu. Obecnie nie chodzę do szkoły i mam dużo wolnego czasu, więc zaczęłam ćwiczyć, odżywiać się zdrowo i dużo gotować, zmieniłam swoją dietę na prawie wegańską, wstawałam wcześniej niż zwykle i rano uprawiałam jogę, zaczęłam pić więcej wody, zamówiłam sobie dużo nowych kosmetyków do pielęgnacji i bardziej się do tego przykładałam, robiłam dużo domowych naturalnych maseczek i wgl, a do tego spotykałam się z przyjaciółmi. I mimo, że staram się i robię te wszystkie rzeczy to wciąż czuję się tak samo. Może i wyglądam na szczęśliwą, ale tak naprawdę te rzeczy wcale nie dają mi szczęścia i zazwyczaj nie mam na nie ochoty. Tym bardziej nie mam ochoty na spotkania z innymi ludźmi, a najgorzej na świecie czuję się kiedy ktoś opowiada mi o swoim życiu i o tym co ostatnio zrobił i widzę jak jest szczęśliwy. Wiem, że to złe, bo powinno cieszyć mnie szczęście innych, ale ja zawsze wtedy zadaje sobie pytanie dlaczego ja tak nie potrafię, dlaczego ja tego nie robię, a nawet jak robię to muszę się do tego zmuszać i i tak nie daje mi to szczęścia

[@Kew_PL]

Bardzo współczuje Haniu, u mnie też jest źle niestety. Zawsze pomaga to jak widzimy że nie tylko my jesteśmy w danym stanie.

[@princessrillianelucifendau9082]

Tyle razy słyszę że jestem tak ciepłą i kochaną osobą. Że jestem wesoła i zarażam wręcz pozytywną energią. I teoretycznie z zewnątrz to może tak wyglądać-młoda wiecznie uśmiechnięta dziewczyna która każdego próbuje uszczęśliwić. Ale w środku krzyczę z bólu i bezradności. Tracę sens życia, nie mam ochoty żeby robić cokolwiek. Nawet tak proste codzienne czynności jak umycie zębów potrafią czasem być niewyobrażalnie ciężkie :/ To jest bardzo męczące...

[@Natalenka90876]

No jakbym czytała o sobie... Trzymaj się mocno!

[@HaniaEs]

I feel you :

[@kasiac438]

Najgorsze jest, to że przez staranie się, aby funkcjonować w miarę normalnie, ludzie w okół bagatelizują problemy i na żadne wsparcie nie można liczyć, bo przecież " wszystko jest okej", "przesadzasz", "inni mają gorzej" :(((

[@tanuki973]

Trzymamy kciuki! Tez tak często mam że czuje sie martwa w środku, mimo ze na zewnątrz jestem jedna z weselszych osob w otoczeniu.. ne wolno dac się zwieźć pozorom bo wstaje z łóżka codziennie i robie dużo rzeczy ale w środku juz nie daje sobie rady sama ze sobą... Mam nadzieje ze wyjdziesz z tego epizodu depresji szybko Haniu, wspieram Cie całym sercem 😊 dajesz mi zawsze dużo siły tymi filmikami

[@ferox7840]

Chyba wiem o czym mówisz. Ostatnio jest mi naprawdę źle psychicznie a staram się zająć różnymi rzeczami: praca, zwierzaki, hobby. To bardzo męczące a gdybym chciała dać sobie czas na odpoczynek i przerwę to od razu miałabym wyrzuty sumienia... To imponujące że dajesz radę ale pamiętaj też o sobie. Trzymaj się Haniu, dziękuję

[@paula90r.82]

Haniu, jak dobrze wiedziec,ze ktos odczuwa TO SAMO co ja...ze codziennie za każdym uśmiechem, wyjściem do pracy, podniesieniem się z łóżka jest masa wewnętrznej pracy, która jest tak cholernie ciężka. Depresja czy nerwica (w moim przypadku) przewracają życie do góry nogami....Buziaki:*

[@SZTUCZNA_INTELIGENCJA]

Niech Bóg cię błogosławi i strzeże Amen

[@books_as_therapy]

Dzięki za te wszystkie treści, które tu przekazujesz. Ludzie oceniają siebie nawzajem, a nie myślą w kategoriach, że nie wiedzą co dany człowiek przeżywa wewnątrz. Dobrze, że ktoś głośno mówi o tym jak to wygląda w rzeczywistości. Filmik absolutnie o mnie - ujęłaś wszystko to czego ja jeszcze nie potrafię powiedzieć. Jeszcze raz dziękuję ❤️

[@heyonion5850]

Dziękuję za napisy 😄❤

[@annemarie4629]

Wiem, że dasz radę, Haniu. Sama się strasznie męczę z normalnym funkcjonowaniem w stanach depresyjnych, bo jestem wtedy ziemniakiem, który wstaje z łóżka tylko do łazienki, a prysznic omija szerokim łukiem, ale świadomość, że im dłużej siedzę w domu, tym gorzej będzie później wypycha mnie z domu, chociaż jest tak ciężko, że chwilę przed wyjściem chcę wszystko odwołać. Jesteś silna i podziwiam Cię za tę siłę. Trzymamy kciuki

[@HaniaEs]

Dziękuję!

[@aleksandramiksiewicz8421]

Niestety mam dokładnie tak samo i zgadzam się - to bywa skrajnie wyczerpujące... :( Trzymam kciuki, kochana!

[@MK-ge4ey]

Absolutnie nic w tym materiale nie jest żałosne. Ten, komu nie pasuje, zawsze może wyłączyć filmik, ale są tu widzowie, którym zależy na twojej szczerości. Masz (niestety) dużo pojęcie o depresji, ponieważ sama przez nią przechodzisz... To przykre, ale z całego serca dziękuję ci za to co robisz i za to, że pomagasz wielu osobom. W stosunku do siebie często jesteśmy bardzo surowi. Ale zaufaj mi, pomimo, że się nie znamy: robisz bardzo ważną i bardzo dobrą robotę. Życzę ci wszystkiego dobrego oraz siły, do walki z tym szajsem!

[@HaniaEs]

Dziękuję!

[@blaszizzz]

Haniu dziękuje za ten filmik. Słucham cie i widzę siebie. Życzę ci powodzenia w walce ze swoimi myślami i tym stanem. Życzę tego wszystkim tym, którzy się z tym zmagają, oraz osobą które są blisko osób chorych. Jest cholernie trudno niestety. Trzymam kciuki :)

[@maami5204]

Mam nadzieję , że uda ci się zwalczyć te okropną depresję , trzymaj się🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗

[@ikamoonoff]

Doceniam Haniu Twoją wielką szczerość w tym filmie. Przekaz uderzająco trafnie oddaje ciężar zmagania się z zaburzeniami natury psychicznej. Z zewnątrz wszystko super pięknie, a w środku mrok i pogorzelisko.

[@HaniaEs]

Dzięki, niestety tak to jest.

[@Klaudia-bj4cs]

Przechdzę aktualnie przez tę drugą drogę, wraz z moimi zaburzeniami depresyjno- lękowymi i nawrotami bulimii (z którą zmagam się od 6 lat). Odpuściłam praktycznie szkołę (od 2 półrocza) i niestety muszę powiedzieć, że i tutaj nie ma spokoju takiego jakby się mogło wydawać. Poczucie winy i cała reszta tego przytłaczającego gówna jest tutaj tak samo mocna. I jedna i druga strona jest chujowa tak naprawdę trzeba jakoś się trzymać (co nie jest proste dobrze to wiem) i pomagać sobie ale również dać sobie pomóc. Żeby powoli wyjść na prostą... I feel u so much.. I Trzymam kciuki bardzo mocno!

[@magdalenasoowiej634]

To cudowne, że nie tylko ja tak mam. Bo moi znajomi raczej tego nie rozumieją, że robie wszystko, żeby uświadomić innych, konferencje srencje antydepresyjne, ale czuje się chujowo i moją głowę w momentach spokoju zajmują myśli o samookaleczaniu i samobójstwie. Chyba rozumiem co przeżywasz. Trzymam kciuki bardzo mocno!

[@MsKaktusiara]

Mnie okropnie wkurza, że jak zaczynam się źle czuć, jak coś się stanie, albo po prostu nie mam siły, to zachowuję się tak, jakby mnie to nie obchodziło, śmieje się z tego, żyjemy. A potem siedzę sama ze sobą i czuję, że się rozpadam, a przynajmniej dopóki nikt nie zjawi się obok, bo przecież hej, mam się świetnie, jest super! Masz rację, to okropnie męczące, ale chyba nie umiem i nie chcę przestawać, bo czuje, że wtedy już zupełnie się zapadnę. Trzymaj się mocno Haniu, mam nadzieję, że ten okres szybko minie i przestaniesz czuć się w ten sposób

[@Kasiolove]

Trzymam za ciebie kciuki jak sama za siebie obecnie! 1 lipca zaczynam kilkumiesięczną terapię i liczę na to, że zostanę dobrze zdiagnozowana, abym później mogła kontynuować terapię i wychodzić ze swojego życiowego bagna

[@natkastoowska9875]

Miałam tak samo jak ty, nikt nie wiedział jak się czuję i że jest ze mną coraz gorzej, aż do próby samobójczej. Wszyscy byli w szoku, bo nikt nie miał pojęcia jak się czuję, ja się śmiałam, spotykałam z ludźmi, a w środku umierałam i byłam już tak zmęczona, że pchnęło mnie to do najgorszego. Teraz chodzę na terapię i uczę się, żeby mówić jak się czuje, żeby pozwalać sobie na płacz i na dni kiedy nic nie robię, bo kiedy duszę to wszystko w sobie, to nie jest zdrowe. Dziękuję za ten film Haniu xX Ja też zawsze mam wyrzuty sumienia, że źle się czuję, kiedy tak naprawdę wszystko mam.

[@natkastoowska9875]

trzymam kciuki

[@harryportfelikartakredytow8907]

Dziękuję, dzięki temu filmowi czuję że... nie wymyślam :P Pewnie rozumiesz o co chodzi. W listopadzie zeszłego roku trafiłam do psychiatry która powiedziała mi, że nie mogę mieć depresji bo mam dobre oceny, przyjaciół i chłopaka. Bardzo mnie to wtedy przybiło i zaczęłam wątpić w powagę swoich problemów, ale wiem że mnie przytłaczają i nie chcę być z nimi sama. Dlatego za niecały miesiąc jestem umówiona na kolejną wizytę, tym razem do innego (podobno lepszego) lekarza :) I to w dużej mierze dzięki Tobie!

[@80ulta]

Przewrotne w tym wszystkim jest to, że nawet czując się tak fatalnie (choć to spore niedopowiedzenie), to jednocześnie potrafimy się śmiać, nawet do łez i nie jest to udawane. Przynajmniej ja tak mam. A jeśli chodzi o np. pracę i ten perfekcjonizm w sytuacji, gdzie psychicznie jestem wrakiem i również fizycznie jest tragicznie, bo nie mogę normalnie spać od miesięcy, to i tak daję z siebie 100%. Dla mnie praca jest odskocznią od depresji i napadów lękowych, bo wtedy mój umysł zajęty jest rozwiązywaniem innych problemów. Oczywiście po powrocie do domu wraca depresja, stany lękowe, uczucie pustki i myśli śmierci. Też tak macie?

[@HaniaEs]

Totalnie -_-

[@StellaMurano]

Boże, to jest film totalnie o mnie!! Podejrzewam u siebie nawrót depresji, będę o tym gadać na kolejnej sesji z terapeutą, ale test Becka, który zrobiłam sobie tak o, żeby choć trochę się upewnić lub też rozwiać wątpliwości, wskazuje na łagodną depresję. 😪 No i czuję się bardzo podobnie do Ciebie, Haniu, z tego video właśnie. Jestem w pracy, ale zrobiłam sobie przerwę na ten film.. .. Najchętniej poszłabym spać albo po prostu gdzieś, gdzie nie muszę nic robić ani z nikim się spotykać. Pozdrawiam wszystkich, którzy to czytają! Jeszcze zaświeci dla nas słońce! ❤️ PS. Co do tego, że wewnętrzne smutek oraz zniechęcenie widać.. Tak! Jak napisał ktoś niżej - widać to w oczach. Ostatnio przyuważyłam, że moje spojrzenie jest takie wystraszone, a oczy dość duże. Chyba podobne spojrzenie ma sarna w świetle reflektorów samochodowych. Echhhhh

[@agnieszkabogusz-pruszczyns6492]

Hania, jesteś niesamowitym człowiekiem. Mówisz o tym tak otwarcie. Niewiem czy kiedykolwiek uda mi się podchodzić do mojego stanu tak jak ty. Trzymaj się ciepło. Trzymam za ciebie kciuki.

[@kasiamajerczyk2202]

Nie wiem który już raz oglądam ten film ❤ nie zachowuje się jak ktoś w depresji, robię wszystko co muszę i więcej ale jednak wiąże się to z mega zmęczeniem i muszę długo się zbierać do zrobienia czegoś. Dziękuję Ci za ten film 😊 tak dobrze opisuje mój stan

[@Fajnadziewczynacolubikoty]

Fajna jesteś, szczera. Niektórzy ludzie są tacy zrabani, że tylko wytykają błędy, doprowadzając do całkowitego braku poczucia własnej wartości, albo najpierw niby słuchają problemów a potem się wyśmiewają albo mowią że jestes dziwna/y i że robisz problemy z niczego i jesteś atencyjna/y! Czasami myślę że nie będę już więcej gadać z potencjalnymi przyjaciółmi o problemach bo oni i tak kiedyś się odwrocą

[@danusiakossakowska6774]

Trzymamy kciuki! Haniu, jesteś wielką inspiracją. Gdyby nie Ty, nie poszłabym do psychiatry, nie miałabym leków, nie chodziłabym do psychologa. Bardzo Cie podziwiam, wierzę, że nowe leki pozwolą Ci cieszyć się z życia, a nie tylko wegetować, tak jak jest teraz. Oby to szybko minęło, bo ta pustka musi być cholernie ciężka. Dziękuję, że jesteś.

[@wikachan8469]

Ja cały czas się do czegoś zmuszam. Sama z siebie nie zrobiłabym absolutnie niczego. Zakładam maskę i się przymuszam, a znajomi uważają mnie za mega-pozytywną osobę. W sumie, to nie wiem, po co ja to napisałam, ale chyba od tego są komentarze. Nie przejmuj się mną, przewijaj dalej. :')

[@Healthylifestyle95]

Po prostu jest tam w Tobie silna kobieta i podziwiam, naprawdę! Wiesz, że można sobie "jakoś" poradzić, nawet jak jest chu.owo. I z czasem myślę, że "nauczysz" się coś po prostu zawalić, bez tego poczucia obowiązku, trzymam kciuk, świat się nie zawali, prawda? :D Właściwie to dzięki Tobie zrozumiałam, że żaden stan nie trwa wiecznie i jak jest mi źle, zawsze sobie powtarzam, że "to minie, to minie, to minie, możesz sobie nawet sama pomóc, bo przecież wiesz, że to przejściowe" - gorzej jak mi się włącza czarny humor i mam przegenialny dzień, jestem wesoła, a mój mózg wyskakuje z krzaków w sukience z trawy i stanika z kokosów i krzyczy - HA! TO MINIE! :D

[@martynacwiklinska3805]

Zawsze miałam problemu z ubraniem w słowa tego uczucia, które towarzyszy mi od jakiegoś czasu. Ten film dokładnie opisuje moje uczucia! Oczywiście TRZYMAM KCIUKI 💕

[@adakp6901]

poruszyłaś ten temat w idealnym momencie, mam stwierdzone stany depresyjne (dziękować niebogu😜, że tylko tyle) związane z trudną sytuacją rodzinną i od jakiegoś czasu znowu mnie to dopada, ehh:(. nic nie wyszło żałośnie, dużo uśmiechu (zawsze mi to pani pedagog powtarza i tak niesamowicie mnie to wkurwia haha) ale ma kobitka trochę racji, chociaż ten głupi gest rozjaśnia na chwile umysł. trzymamy kciuki❤️

[@martyna2128]

Jak zawsze w punkt! 😊 Cieszę się, że jesteś. Trzymaj się!

[@HaniaEs]

Dziękuję, Martyna! 😍

[@mojobee4423]

Jakiś czas temu chciałem się zmienić, chodziłem do psychiatry 2 miesiące brałem sporo mocnych leków, jak już się nieco podniosłem to wszystko się zjebało, straciłem wszystko i wszystkich, już nie chodzę do lekarza ani nie biorę leków, cierpię na bezsenność od roku nie spałem ani minuty, jestem introwertykiem z ciężką depresją, wróciłem do narko.. Poddałem się, wolę się zaćpać i jakoś to przetrwać, miałem 23 prób i 8 zapaści, praktycznie próby się powtarzają co miesiąc zdarza się że częściej. Nie czytajcie tego, chcę się tylko wygadać. Pozdrawiam serdecznie 😘

[@sylwiabednarska9993]

Trzymamy kciuki!!! Myślę, że nikt nie pomyśli, że to, co mówisz jest żałosne. To wspaniałe, że mimo wszelakich blokad w sobie potrafiłaś nam wyznać, że jest bardzo źle. Wierzę, że wszystko się jakoś pomyślnie dla Ciebie ułoży. Jesteś wspaniałą osobą i trzymaj się!!!! ❤️

[@HaniaEs]

❤️

[@chaoticpurple_]

co do mówienia o problemach, wątpliwościach - uwielbiam bardzo mocno, właśnie głównie za to, twenty one pilots. teksty pisane przez tylera josepha, czyli wokalistę, mówią właśnie o problemach. w morzu mainstreamowych, miałkich tekstów, teksty top mogą być dla wielu osób ratunkiem w ciężkich chwilach. takie piosenki jak truce, holding on to you, not today, migraine czy też kawałki tak znane jak ride czy stressed out, mogą być dużym wsparciem, gdy czujemy się źle psychicznie. mi osobiście ogromnie pomogły gdy przechodziłam najgorszy czas, gdy rozpadła mi się przyjaźń i miałam problem z używkami i wiem, że wielu innym osobom też. w najgorszym momencie, gdy miałam napad myśli samobójczych, pomogła mi moja druga połówka, internetowi przyjaciele, których znałam miesiąc, i właśnie kompilacje z tylerem mówiącym stay alive czy piosenka friend, please. byłoby mi w tamtym czasie bardzo ciężko, gdybym wtedy nie znała pilotów. oni pokazali mi, że warto walczyć i warto żyć.

[@spider8978]

Bardzo tzrymam kciuki *trzymamy kciuki* za nowe leki i mam nadzieje ze bedzie lepiej❤ Ogolnie to jest bardzo wazny dla mnie temat, bo sama tak mam, ze w zasadzie im gorzrj sie czuje tym wiecej i lepiej robie po pierwsze wlasnie zeby nie zawalic, a po drugie zeby nikt nie poznal ze sie czuje tak a nie inaczej i to ssie

[@marlenabiernat1977]

Hej Haniu, Jak Cię tak oglądam to myślę tylko "rany jak ja ją dobrze rozumiem". Na zewnątrz super, narzeczony, studia ku końcowi, ostatnio złożyłam pracę inżynierską w dziekanacie, skończyłam podyplomowke, chodzę do pracy, spotykam się z ludźmi, uśmiecham się, dbam o mieszkanie i kota, duzo podróżuje i robię mnóstwo innych rzeczy. A jednak nikt by nie powiedział z zewnątrz jak źle jest w środku, też chciałabym potrafić "odpuścić" czasem. Wrzucić na luz. Ale wiem że wyrzuty sumienia by mnie zabiły. Mam takie wahania nastrojów, czasami zastanawiam się czy jestem normalna. W jednej godzinie jest wszystko niby ok a za chwilę potrafię się rozpłakać bo coś mi się przypomni albo pomyślę o czymś i mam zepsuty nastroj do końca dnia. Ciągle jestem zmęczona, nie wierzę w siebie, nie wiem jaki sens maja te studia, nie wierzę że znajdę jakąś sensowną pracę. Święta mnie dobily, wróciłam pół Polski aby zastać ojca mocno nietrzeźwego i przypomniało mi się wszystko. Nie wiem czy kiedyś się poukłada w mojej głowie, chodzę do psycholog od kilku miesięcy ale co zrobię jakiś krok do przodu to mam wrażenie że zaraz się cofam. Nie mam żadnej bariery ochronnej, osoba z zewnątrz potrafi mnie zniszczyć. A najlepsze jest to że z zewnątrz stwarzam otoczke że nic mnie nie rusza i wszystko jest dobrze. Trzymam kciuki za Ciebie, po części dzięki Tobie poszłam do psychologa bo zbierałam się z tym od dawna :) nie potrafię zaufać nikomu ani uwierzyć w siebie, na razie jestem na etapie "uswiadamiania sobie co się dzieje w mojej głowie i skąd te scenariusze". Długa droga przede mną, mam nadzieję że wytrwam.

[@emilia8399]

Ja dopiero wychodzę z depresji, potrafię ją ukrywać i to bardzo dobrze. Jak tak mówisz o tym że nic nie zawalasz w znajomościach itp. To jakbym siebie słyszała ale jednak w środku pustka i smutek.... ;( Współczuję wszystkim co przeżywają to samo

[@miss_coffe7855]

Dziękuję że jesteś i pokazujesz tyle rzeczy mimo problemow

[@HaniaEs]

❤️

[@zofiakwiatkowska4646]

Też jak opowiadam komuś o tym jak się czuję, to myślę, że wyszło żałośnie. Trzymam kciuki

[@milczarek9202]

Twoje filmiki bardzo mi pomagają.. Oj drobna kobietko jak ja mam ochotę cię tak mocno przytulić. Jesteś takim moim "internetowym" psychologiem. Pozdrawiam

[@HaniaEs]

Aaaa dziękuję!

[@LubieRudePandki]

Och, ten film trafił prosto do mojego serca. Nie wiem, co przeżywa osoba z depresją, ale każdy ma swoje wewnętrzne demony. I te moje tak często przkrywam grzecznym uśmiechem, ogarniam życie na sto procent albo odsuwam się od ludzi słuchając myśli mówiących : "Nie zasługujesz na uwagę, nikomu nie ufaj, jesteś żałosna z tymi swoimi pseudoproblemami". Niestety są takie dni. Mieszają się z krótkimi momenatmi euforii, gdy mimo wszystko ktoś wytrzymuje w moim towarzystwie, co wydaje mi się niemożliwe. Dlatego, choć nie mam depresji, tak bardzo utożsamiam się z Twoim świetnym filmem i TRZYMAM KCIUKI

[@HaniaEs]

Dziękuję za podzielenie się tym!

[@Tusiczka]

Haniu! Ciesze się że opowiedziałaś o tym bo wreszcie poczułam że są też ludzie z takim podejściem mimo choroby. Ja sama mam teoretycznie wokół wszystko dobrze ustawione, nie mam większych i poważniejszych problemów wokół siebie i z góry można sobie pomyśleć że czemu mimo tego wszystkiego potrafie być smutna? Mam wiele znajomych i przyjaciół którzy nie zawsze zadają sobie sprawę z mojego wewnętrzengo stanu. Bo przecież mam energie na robienienie wszystkiego co musze a nawet i tego czego nie musze. W pewnym momencie gdy byłam u psychiatry, sam lekarz nie chciał mi uwierzyć i z początku doszukiwał się na siłę zewnętrzych problemów których nie posiadałam. Dzięki twoim 10 minutach gadania, utwierdziłam się w przekonaniu że moje uczucia to nie żadne "widzimisie" Trzymamy kciuki 💞⚡

[@felixloverq]

Dziękuję Ci..dzięki tobie zrozumiałam dużo różnych rzeczy o depresji i jak sobie z nimi radzić. Mimo iż w środku czuję się beznadziejną idiotką i mam ochotę się zabić, w większości twoje filmy mi pomagają. Po prostu czuję się jak dawniej i łatwiej mi to wszystko zrozumieć. Pozdrawiam uwu I dziękuję jeszcze raz, kocham z całego serduszka 🌸

[@gabrielabober5833]

Popłakałam się oglądając ten film, bo w niektórych kwestiach mam podobnie. Naprawdę cię szanuje i trzymam kciuki ❤

[@HaniaEs]

Dzięki!

[@shebear7754]

Utożsamiam się z uczuciami, które przeżywasz, pomimo że nie mam depresji. Dążenie do wyimaginowanego perfekcjonizmu doprowadziło mnie do stanów lękowych. Potrafiłam pójść z gorączką na ćwiczenia laboratoryjne tylko dlatego, że chciałam być w 100% obowiązkowa i odpowiedzialna. Moje zdrowie nie było dla mnie wtedy ważne, bałam się swoich wrzutów sumienia i tego że będę się potem "biczowała" negatywnymi myślami przez resztę dnia tylko dlatego, że nie poszłam. I gdy udawało mi się złamać i jednak zostać w domu z powodu choroby, wyrzuty sumienia powracały... teraz jest już lepiej bo chodzę na terapię od 2 lat i potrafię wyczuć ten moment kiedy zapędzam się w kozi róg. Ale nie oznacza to że te sytuacje całkiem zniknęły bo chyba tak się po prostu nie da. Przez wiele lat ukrywałam swoje emocje pod płaszczykiem uśmiechu i wrzucania się w wir obowiązków i różnych aktywności, żeby tylko zagłuszyć ten cichutki głosik, który mówił mi, że potrzebuję pomocy :(. Bo uważałam, że pokazywanie smutku, żalu czy płaczu jest dla słabych. Teraz jestem zupełnie inną osobą i jedyne czego żałuję to fakt, że nie wybrałam się wcześniej do psychologa i tyle czasu męczyłam się ze sobą w pojedynkę. 3mam za Ciebie kciuki i wierzę że też sobie z tym poradzisz! Buźka

[@hanami741]

rzeczywiście jest dużo w internecie takich filmików, gdzie to dosyć żałośnie wygląda jak ludzie tak narzekają i się żalą że mają depresję...to wszystko kwestia przedstawienia. Twój filmik Haniu na pewno do takich nie należy. Pewnie wiele osób w tym ja bardzo się z tym identyfikuje, depresja + wysokie funkcjonowanie to codzienne zmuszanie się do wstania rano, pilnowanie różnych rzeczy żeby np. nie spać w dzień więcej niż pół godziny, żeby jeść coś w miarę ok 3x dziennie, żeby odkreślać rzeczy z planera bo kiedy się przestanie to robić zaraz popada się w spiralę mega negatywności i non stop myślenia o samookaleczeniu i czy może samobójstwo nie byłoby lepszym wyjściem, szczególnie jeżeli chodzi się na terapie, stawia się małe kroki w samorozwoju i niby z zewnątrz nie jest tak źle, i czuję się wdzięczna za to, że zarabiam na tyle dużo żeby nie musieć sobie odmawiać awokado czy mrożonej kawy raz na tydzień. Jednak w dalszym ciągu jak myślę o tym że inni skończyli studia w terminie a ja mimo że zawsze się super uczyłam nie byłam w stanie napisać kilkudziesięciu stron pracy dyplomowej i to już się ciągnie lata. Można udawać ekstrawertyczną osobę wśród znajomych przez 2h a ciągle myśleć jak bardzo nie chce się z nimi przebywać, mimo ze niby jest miło...ale trzeba się wyprowadzać do ludzi i próbować budować znajomości. Najgorsze w przewlekłej depresji jest to, że jeżeli zaczęła się wcześnie, to nigdy nie zdążyło się zawrzeć prawdziwnych przyjazni ani znaleźć porządnego partnera, bo teraz kiedy właściwie nienawidzę siebie jak mogę wymagać od innych że polubią mnie taką jaka jestem? A bez bliskiego wsparcia człowiek czuje się bezwartościowy. I koło się zamyka i płakać się chce. I wtedy najlepiej pooglądać sobie Queer Eye, bo tam chociaż jakieś pozytywne rzeczy się dzieją i można sobie popłakać widząc jak kogoś życie przynajmniej zmieniło się na lepsze. Długi komentarz...ehhhh

[@ReszkaPunx]

Trzymam kciuki kochana. Też ostatnio mam jakiś dziwny okres, z tym że bardziej idzie w ataki paniki. Mam nadzieję, że damy radę. Na pewno się uda! ❤

[@laur.a889]

Ostatnio oglodalam insta Madelaine Petsch (ona zawsze wygląda na szczęśliwą) no i sobie tak oglądam i weszłam w jakieś stare randomowe zdjęcie i był taki podpis coś tam, że ona wycwiczyla sztuczny uśmiech do perfekcji... Zrobiło mi się tak przykro, że teraz mam ochotę porostu jej powiedzieć żeby pokazywała prawdziwa siebie, a nie tylko jakiś sztuczny uśmiech, bo i tak ja kocham 😪

[@oliwiajakubowska2710]

Aż przypomniało mi się moje ukochane w ostatnim czasie powiedzonko: Zawsze mogło być lepiej...

[@nikolarolewicz7726]

Mega szacunek za umiejętność opowiedzenia o tym co się dzieje mimo wszystko! Buziaki, Hania.

[@xy-sk5fv]

mam przyjaciół, kochającego chłopaka i niby wszystko powinno być okej, ale nie jest. w środku bardzo siebie nienawidzę, nie mam chęci na nic. ciężkie jest wstanie z łóżka i wyjście gdziekolwiek. zawsze słyszę, że jestem ciekawa, zarażająca pozytywna energia dziewczyna, ale kurcze w środku mi jakoś zle.

[@oliwias.1249]

Czuję dokładnie to samo...

[@merryteenagerka7256]

Same

[@koharugosia1825]

Polecam sięgnąć po leczenie psychiatryczne. To może minąć.

[@ameliab324]

Myślę, że właśnie to jest w życiu bardzo nie fair - ktoś ciężko pracuje, wspina się pod górkę do sukcesu, a jak do niego dojdzie, to co? To bum niespodzianka, depresja! :) Ja na miejscu takiej osoby byłabym na maksa wkurzona i miałabym zwyczajnie pretensje do życia, że po prostu nie mogę cieszyć się ze spełnionych marzeń, bo przeszkadza mi jakaś depresja. Nie uważam, że to wydumany problem, wręcz przeciwnie, jest bardzo poważny, tylko to trochę jakby życie popatrzyło na kogoś, kto ma wszystko milutko i fajnie i stwierdziło: "Nie no, ten tu to się trochę za bardzo cieszy. To może mu tak trochę dokopać? Hmm, brzmi wybornie". No, ale już raz sobie poradziłaś, drugi raz też dasz radę. Trzymam kciuki

[@haniaa5219]

Dziękuję ci za ten filmik❤️

[@ewelinapaszkiewicz3836]

Podziwiam Cię na prawdę oglądam Ciebie od kiedy zachorowałam na nerwicę lękową , lubię Ciebie oglądać jak mi gorzej na serduszku z chorobą i wtedy jest lepiej :) Trzymam kciuki za Ciebie :D

[@slawekwerminski2086]

Mimo wszystko uwielbiam wysłuchać 👍

[@barbieglitz7109]

Haniu! Zawsze włączam twoje filmiki, gdy się maluje i jakoś dużo fajnie leci mi ten czas 💗 TRZYMAMY KCIUKI! ✨

[@Executioner617]

Trzymam kciuki :) dosyć niedawno poznałem dziewczynę która dokładnie cierpi na to samo i podejrzewam ze wywołuję to te same myśli o których mówisz w swoim filmie ,a ja przez to wszystko utopiłem się w temacie psychologii xD jest to mój pierwszy film od ciebie pozdrawiam cię gorąco trzymaj się :)

[@czarnymuminek3155]

Trzymam mocno kciuki oby ci to wszystko szybko minęło trzymaj się ❤️

[@user-ro7vy5si5f]

moi znajomi przypieli mi taka etykiete "ta co zawsze sie smieje i ze wszystkiego zartuje" no tylko ze, to nie jestem ja xD to co sie dzieje w mojej glowie, to jest po prostu cos, czego nie da sie nawet opisac. depresja, lek spoleczny, rozne ataki, samookaleczanie, wieczna obnizona samoocena, zaburzenia odzywiania, a mimo to, zawsze udaje i mam "usmiech na ustach" raz jak dopadl mnie taki cholerny stan depresyjny (w szkole) psycholog w szkole zaczepila mnie na korytarzu i " * masz smutne oczy, moze przyjdziesz do mnie dzisiaj?" A kolezanki "woah * co Ci sie dzisiaj stalo?" I to tylko dlatego ze nie usmiechalam sie jak zawsze. musimy pamietac, ze to jak ludzie wygladaja z zewnatrz, nie zawsze odzwierciedla ich wnetrze:)

[@zoskazoosia669]

Mam bardzo podobnie, dziękuję ci za ten film!

[@zoskazoosia669]

Trzymamy kciuki! :D

[@alinawalewska5938]

Haniu jesteś super osobą

[@HaniaEs]

🙈

[@-_Fawi_-]

Szczerze miałam powoli nawrót depresij ale znalazłam przyjaciół pomimo że w internecie ale straaasznie mi pomagają♡ Ostatnio też poznałam dzieeczynę i chyba będzie coś z tegi więcej i teraz wiem jak to inni sie bali coming out'u Ale Dzięki tobie nie wstydze sie tego kim jestem i jaka jestem Dziękuje Ci też bardzo bo podczas mojej depresij gdy Cię oglądałam i czułam się jakby mnie wkońcu ktoś rozumiał Ostatnio też powoli wkońcu zaczynam akceptować swoje ciało i to wszystko we mnie Powoli ale jakoś sie udaje Dziękuje Ci za wszyyystko ci dka mnie zrobiłaś!♡,dla Nas!^^

[@pajowaczarnycharakterdusza309]

Dzięki temu ,ze to oglądam wiem ze gdy jest u mnie ch.. to wiem ze nie muszę udawać ze jest okey i tryskać do okola udawana radością ,ze mogę się tak czuć ,ze takie coś zdarza każdemu

[@anjamuller9897]

Trzymaj sie Haniu

[@julkabudzynska2002]

O tak Nienawidzę tego jak ktoś mówi mi że "przecież śmieje się, normalnie funkcjonuje i super bawie więc nic mi nie jest i coś sobie wymyślam!" mimo że ja wracam później do domu i płaczę pół nocy z bezsilności. To że nikt nie widzi jak mi jest źle nie oznacza że JA tego nie czuję.

[@HaniaEs]

Yuuuup :|

[@tutek8100]

dzisiaj po bardzo długiej przerwie dostałam (na szczęście) lekkiego napadu depersonalizacji, bardzo silnego leku i ogromny natłok myśli samobójczych. nikomu o niczym nie mówiłam i przykryłam jak zwykle uśmiechem... trudno mi z tym, ze nawet nie potrafię komuś tego powiedzieć, wyzalic się :(

[@innanatala8849]

super filmik jak zwykle

[@bluecat0987]

Trzymamy kciuki! Uwielbiam twoje filmy, podnoszą na duchu ❤️

[@zuza2703]

Trzymamy kciuki 💕 Pamiętaj,że masz wsparcie od ludzi nawet tych którzy znają cię tylko z YouTuba to znaczy, że jesteś niezwykła

[@HaniaEs]

❤️

[@whiteraven996]

Jak ja to rozumem. Z zewnątrz zachowywałam się ok, miałam dobry kontakt z ludźmi, ale zawalałam szkołę i nie zdałam do następnej klasy, miałam depresję, byłam na skraju samobójstwa, wewnętrzne czułam się martwa, to były czasy liceum.

[@jednorozecapokalipsy5016]

Trzymam kciuki, jestem z Tobą Haniu!

[@oliwias.1249]

Niestety w 100% się z Tobą utożsamiam, na co dzień uśmiechnięta, pełna energii, pracuje na pełen etat, co weekend studiuje, chodzę na siłownię 2,3 razy w tygodniu... Ale wykancza mnie to, a każdy dzień spędzam w tym natłoku marzac tylko o tym, żeby się skończył... 😪 Mimo, że mam wspierającego narzeczonego to już zaczyna go wkurzac moje zachowanie i mam wrażenie, że on w ogóle nie rozumie co ja czuję mimo że mu tłumaczę to on uważa, że przesadzam 🤐

[@janmitura1681]

Hania! Super, że ponarzekałaś! Już sam fakt, że to zrobiłaś, sprawia że lepiej odczuwamy to, o czym mówiłaś- że nie jest cukierkowo, a energia jest tylko do filmików. Ty to sama wiesz, ale jak ktoś Ci to powie inna osoba, to zawsze inaczej- jeżeli zmusisz się do tego żeby raz nagrać filmik w trudnych emocjach, to potem już pójdzie. Wiesz, jakich masz widzów, doceniamy to, że pokazujesz emocjonalną stronę, A ja ma pytanie w tym temacie. Jak się czuje i funkcjonuje partner osoby z depresją? Jak bardzo wpływa to na jego emocje?

[@karolinagrzegorczyk804]

Widać że strasznie walczysz aby nie dać się tej cholernej depresji. Jesteś dla nas inspiracja kochana:)

[@ewabuszewska850]

Nie porównuję się z Tobą, ale bardzo jestem Ci wdzięczna. Dzięki Tobie łatwiej mi robić małe kroki do przodu. Bardzo mocno trzymam kciuki!

[@cencorka6378]

Hania, dziękuję ❤ Moje życie z zewnątrz wygląda na bardzo udane, ale nie ma to nic wspólnego z tym, co siedzi w mojej głowie. Czasem też bym chciała odpuścić, nie męczyć się tak strasznie tymi "powinnościami", pozwolić żeby ktoś się mną zajął, ale nie potrafię. Masz rację - to przekleństwo. Prowadzę dwa życia - jedno na zewnątrz, drugie w głowie. I mimo tego, że to zewnętrzne życie wydaje się udane, to nie ma żadnego dobrego wpływu na to ciągłe napięcie i tony smutku, które mam w sobie. Trzymam kciuki ☀👍

[@yunishinoya6304]

Chciałam Ci bardzo podziękować! 💖 Ostatnio zastanawiałam się nad tą samą kwestią którą poruszyłaś i czuję, że swoim filmikiem poukładałaś mi w pewien sposób myśli. Mam nadzieję, że znajdziesz czas na "nic nie robienie". Trzymamy kciuki ;"

[@dariamatyja4709]

Ja też nikomu poza jednej osobie pokazuje moja drugą połówkę.. to jest chyba mój największy błąd życiowy że nie rozmawiam o negatywnych rzeczach i też ich nie pokazuje.. w sumie oszukuje też samą siebie 😒 Trzymam ✊✊ za nas wszystkich! 😊

[@KSangieD]

Trafilam na ten film po długim czasie i bardzo dziękuję, potrzebowałam usłyszeć, bo czuje się bardzo podobnie. Zmieniam wlasnie leki i bardzo chciałabym sobie wszystko odpuścić, ale nie potrafię. Eh

[@weronikastyles8744]

Trzymamy kciuki❤ jesteś wspaniałą osobą Haniu

[@urszulakozak1791]

Haniu, kochamy cię, pamiętaj o tym😘😘😘 Trzymamy kciuki!!

[@gabrielaszygut8473]

Mam bardzo podobnie. Chciałabym to wszystko rzucić i leżeć bezczynnie( albo spać :D) ale jakoś nie mogę. Dziękuję za ten film, Trzymamy kciuki! ❤️

[@zbigniewstonoga4960]

Mam właśnie taki problem, mam depresje, lecz nie chcę pokazać że jest ze mną źle i się śmieję udaję radosną i takie tam.. A i trzymam kciuki

[@ewelinaczaja8284]

Najcenniejsze przymioty hartuje się w trudzie. Jesteś dzielna i odważna oraz nie boisz się marzyć. Trzymam kciuki , dasz rade :)

[@nicolemanowska5333]

Moim idolem jesteś ty haniu

[@UnknownPerson-kb8nd]

Jak przeczytałam ten opis to automatycznie mój humor obrucił się o 180stopni XDDDD

[@HaniaEs]

Pytanie w którą stronę 😬

[@sodkazagadka2371]

Ja się zastanawiam, czy istnieją jeszcze osoby bez depresji. Miałam wiele znajomości, zarówno w necie, jak i w realu, i zawsze było to samo - najpierw normalna relacja, a potem ktoś mi się ujawnia ze swoją depresją i non stop o tym gada. Czasem ktoś ujawniał się nawet od razu. I to nie tylko 12-letnie dziewczynki, ale też starsze nastolatki, a nawet wielu chłopaków. Często też można było spotkać osoby poniżej 11 roku życia, które uważają, że mają depresję. Ci "depresanci" i "depresantki" nie umieli od swojego "coming outu" gadać o niczym poza swoją chorobą! Ciągle tylko, jak to oni cierpią, jak to zaraz ich myśli samobójcze staną się realnymi planami etc. To jest nie do wytrzymania! Wyobrażacie sobie kogoś, kto potrafi miesiącami nawijać jedynie o JEDNEJ rzeczy? Odkąd stałam się pewniejsza siebie, podjęłam decyzję, aby po prostu zrywać takie relacje. Gdy czyjaś pierwsza wiadomość do mnie brzmi "pociąłęm/pocięłam się dzisiaj", to automatycznie odrzucam taką propozycję znajomości. Pytam więc ponownie - czy istnieją jeszcze osoby bez depresji? Bo ja już nie wiem, gdzie znaleźć zdrowych ludzi. Człowiek, o którym miałam bardzo dobre zdanie, jak na jego wiek, po pewnym czasie ujawnił się ze swoją depresją i była powtórka z rozrywki. Szukałam ludzi na wielu social mediach i w wielu grach, ale same chore dzieci tam przebywają. Wiem, że potrzebuję znajomych, którzy wniosą coś pozytywnego do mojego życia. Cenię sobie optymizm, a w dzisiejszych czasach (sądząc po ilości lajków/serduszek pod postami o Cj3nSZQiM SZycjU takich depresantów) im bardziej jesteś zdepresjonowany, tym bardziej ludzie do Ciebie lgną. Mam 15 lat.

[@nika-px4dn]

Znam to niestety bardzo dobrze. Czując się beznadziejnie skończyłam liceum, obroniłam tytuł inżyniera, dorabiałam sobie w weekendy, teraz jestem na magisterce. Cały czas jestem w tym kołowrotku. Bo nie umiem inaczej, bo nie umiem zwolnić, bo nie poradziłabym sobie z myślami, jak bardzo zawaliłam. Ba, robię to wszystko, a i tak mam wyrzuty sumienia, że to tylko minimum, że powinnam więcej. Aktualnie też jest u mnie kiepsko, też czekam, aż leki zaczną działać i walczę na terapii. Oby było lepiej. Trzymam kciuki!

[@HaniaEs]

Echhh, no to jesteśmy w tym razem. Ale dobre leczenie i zaangażowanie w terapię naprawdę pomaga. Ogarniemy!