Nic, naprawdę nic nie pomoże, jeśli ty nie pomożesz sobie

Czy da się skłonić kogokolwiek do podjęcia leczenia, jeśli ta osoba nie widzi takiej konieczności lub nie ma chęci? Oczywiście, nie. Każdy człowiek musi sam podjąć decyzję o zawalczeniu o siebie, podjąć wysiłek i odważyć się na zmianę. To wcale nie jest łatwe ani oczywiste. Dlaczego? Jak można pomóc komuś dojrzeć do tej decyzji? Są sposoby. Posłuchajcie!
--------------------------
- Przechodzisz w życiu kryzys emocjonalny i nie wiesz, jak sobie poradzić?
- Czujesz, że masz możesz mieć depresję lub zaburzenia nastroju?
- Chcesz pomóc bliskim borykającymi się z podobnymi problemami?
- Nie akceptujesz siebie lub dręczy Cię Twój wewnętrzny krytyk?
- Nie radzisz sobie ze stresem, lękiem lub gniewem?
- Masz problemy w związku?
- Chcesz zacząć zdrowo się odżywiać albo po prostu schudnąć?
- Chcesz poprawić jakość swojego życia, ale kompletnie nie wiesz jak?
Zapraszam na konsultacje i coaching!
www.dwubieguno...
- poradnictwo psychologiczne i kryzysowe
- coaching zdrowia psychicznego, rozwoju osobistego i relacji
- konsultacje psychoedukacyjne w zakresie ChADu i borderline
- konsultacje dietetyczne
technikami:
- terapii poznawczo-behawioralnej
- terapii schematów
- terapii skoncentrowanej na rozwiązaniu
- psychologii pozytywnej
- programowania neurolingwistycznego
- neurocoachingu
--------------------------
Wesprzyj Fundację "Dwubiegunova":
Fundacja DWUBIEGUNOVA
mBank: 34 1140 2004 0000 3602 8071 1249
www.dwubieguno...

[@wadabien9256]

Bardzo precyzyjny i konkretny wykład. Od czasu do czasu zaglądam do Ciebie i jestem pełna podziwu i uznania dla Twojej pracy. Pozdrawiam

[@DwubieguNova]

Dziękuję

[@sellaninsellanin5698]

Ja miałem doświadczenie biorę parogen i pregabaline. Pomogłem sobie . I coś mnie podkusiło żeby te leki odrazu odstawić. 2 tyg bez lekarstw zamiast się poprawić to pogorszyło sie moja percepcja. Moje postrzeganie świata Poczucie sztuczności. Czułem się jak robot. I właśnie w pewnym momencie zrozumiałem że nikt mi nie pomoże . To ja mam wpływ na siebie i to odemnie wyjdzie moc uzdrowienia. Wróciłem do leków. I 90 % poprawy. Dzięki temu dalej mogę zdrowieć i budować nowego mnie Rafael.

[@AdamWaliczek]

Jak zwykle rzetelny materiał. To niestety prawda, że alkoholika lub narkomana nie da się na siłę wyciągnąć z nałogu.

[@sylwiawieczorek3777]

Kurcze ty dziewczyno naprawdę mądrze i sensownie mówisz.

[@grzegorzjabonski4682]

Mam mocną decyzję leczenia się. Jestem alkoholikiem od zeszłego roku mam diagnozę Chad. Szczęśliwy jestem że jestem wreszcie zdiagnozowany. Bycie alkoholikiem wiedzą jaka posiadam bardzo mi pomaga w chorobie. Straciłem związek z mojej winy, nie byłem świadomy tego co ze mną się dzieje. Bliska mi osoba wybrała swoją drogę w której mnie nie ma. Jest mi ciężko bardzo. Wiem ze moge zmienić swoje życie, zadbac o siebie, mając Chad i uzależnione. Będę podążał ta droga. Grzegorz

[@DwubieguNova]

Przykro mi, ale trzymam za Ciebie kciuki

[@magorzataiga2251]

Ja jestem zwolenniczką stwierdzenia, że lepszy jest proces zmiany trwający dekadę niżeli szybka, pozornie efektowana modyfikacja , która wydaje się spektakularna a taką wcale nie jest. Zmiany to dla mnie coś czego potrzebuję, silnie odczuwam tę potrzebę i wtedy wdrażam. Jest to też element który lubię. Nigdy nie powinny być one jednak wymuszane czy nawet bezpośrednio sugerowane, niezależnie od tego czy mówimy o chorobach, uzależnieniach czy o zmianie pracy, gdy załóżmy mamy dość siedzenia w biurze ale z drugiej strony czujemy pod tyłkiem bezpieczny stołek w kontekście stabilnego etatu, dochodu, pozycji społecznej itd.

[@magicman774]

Dziękuję Małgosiu

[@suzansuzanowicz4669]

Najgorzej jest wtedy, kiedy już zdajesz sobie sprawę ze swojej choroby (w moim przypadku narkomania) i wszyscy wokół chcą na siłę, a właściwie już wszystkimi sposobami "WYLECZYĆ", wyciągnąć Cię z bagna, a Ty nie chcesz. Wyrzuty sumienia pomieszane z siłą uzależnienia, które codziennie Cię zabija.

[@andrzejogrodowski9736]

Nie było czasu na to aby uświadomić tej osobie o jej zaburzeniu. Po tym jak ujawniłem swoje uczucia wszystko zadziało się bardzo szybko. Osoba ta odeszła. Ojcowskie uczucia które wyraźiłem spowodowały reakcję niezrozumiałą dla mnie. Myślę że jest już w następnej relacji która podobnie się zakończy. Mam nadzieję że osoba z którą się zwiąże, pomoże jej dokonać prawidłowego wyboru związanego z leczeniem problemu. Pozdrawiam.

[@menio3850]

Dziękuję

[@kopaczek8351]

Uwielbiam Twoje materiały

[@DwubieguNova]

Dzięki

[@elzbietakostrzewa6872]

Super film Robisz świetną robotę

[@adrianw4139]

Nikogo nie można zmusić do pozostania z partnerem niechcącym się leczyć, ale są sytuacje niejednoznaczne, takie gdzie właściwie nie wiadomo do kogo mieć pretensje o doprowadzenie do rozstania. Jeśli ktoś leczy się całe lata i partner w końcu daje sobie spokój, nie wytrzymuje i odchodzi, a nagle otrzymuje się właściwą diagnozę, jak ChAD, borderline, czy inne, to gdzieś ktoś zawinił? Lekarze bardzo często w wywiadach sami przyznają, że to nie są choroby czy zaburzenia łatwe do zdiagnozowania. Ok, tylko bywa, że kiedy ta diagnoza naprowadza chorego na odpowiednie tory, kiedy wiadomo w jakim kierunku podążać, to dotychczasowe życie jest już zmienione o 180 stopni. Łatwo mówić i pisać, że należy wtedy nie obracać się na przeszłość, że aby podążać do przodu, to trzeba nie rozkminiać w nieskończoność starego związku, utraconych relacji, ale nic nie zmieni uczucia żalu. Nie da się go wyłączyć za pomocą magicznego guzika ukrytego gdzieś na ciele. Zawsze można też powiedzieć, że skoro partner odszedł, zostawił nas, to może nie był wart utrzymywania tej relacji. Tylko to znowu stoi w sprzeczności do dania mu możliwości wyboru odejścia bez oceniania takiego postępowania. On w momencie rozstania miał często takie informacje, takie dane na temat chorego towarzysza życia, że ten nie chce się zmienić. I znowu koło się zamyka. Czyli nadal wg mnie pytanie pozostaje bez odpowiedzi - czy w przypadku zbyt późnej diagnozy można mieć do kogokolwiek pretensje o rozpad związku?

[@DwubieguNova]

W przypadku rozpadu związku to trudna kwestia. W każdym przypadku w ogóle. Trudno jednoznacznie przypisać winę komukolwiek, nawet gdy wydaje się to z pozoru proste.

[@elzbietakostrzewa6872]

Ja miałam i odczułam dno po mańce i potem było już lepiej bo nigdy już nie chciałam nikogo tak bardzo skrzywdzić

[@menio3850]

Małgosiu jestem uzależnieńioną osobą od zolpidem jak się ratować podstawienie jest straszne gorąco zimno dreszcze ataki lęku i paniki, ciągły strasz

[@menio3850]

Jak się ratować cierpię BARDZO

[@DwubieguNova]

A co radzi lekarz? Czasami może być konieczny odwyk.

[@Ania-on9le]

A co w momencie, gdy osoba leczy się już długi czas, a wciąż nie chce iść do przodu? Mam taką osobę w rodzinie, która leczy się, ale też poniekąd wykorzystuje swoją sytuację dla własnych korzyści. Nie chce pracować, manipulacjami wyciąga pieniądze

[@DwubieguNova]

Można tylko próbować wyjaśniać, ale jeśli to nie pomaga, to na siłę nie da rady i... warto wtedy przede wszystkim chronić siebie.

[@hryciuk12]

Kochać to nie tylko akceptować, to także wziąć odpowiedzialność za drugą osobę. Gdy jest górka to już chyba coś przegapiliśmy.

[@DwubieguNova]

Czasem łatwo przegapić.

[@madokamadi5152]

Jak w piosence :D

[@DwubieguNova]

O to nawiązanie chodziło

[@akacjowymiod7418]

👍

[@krystynaw1015]

Proszę poczytac O metodach leczenia dr.Hoffera i medycynie Ortomolekularnej....w leczeniu Chad,Schizofreni itd...na you tube prawdziwi polscy lekarze niacyna tez jest wzmianka o dobrych skutkach zastosowania niacyny w psychiatrii

[@DwubieguNova]

Czytałam. Na razie starych dobrych leków nic nie przebija...

[@bozenawitwicka2897]

💕💥💥💥

[@krystynaw1015]

Hejka!Czy Ktos probowal metody leczenia dr.Hoffera leczenia duzymi dawkami niacyny (tz.wit B3)????

[@DwubieguNova]

W ChADzie?

[@krystynaw1015]

Tak

[@krystynaw1015]

Jest wiele publikacji ksiazkowych na ten temat

[@Chris-js6yh]

Dawno nic nie nagralas

[@DwubieguNova]

Wiem. Właśnie się zbieram ;)