O "PRZEBUDZONYCH" PRAWICOWCACH | ROBIĘ SOBIE WROGÓW ODC. 5332432

[@ultimathule1000]

Szczególnie aktywne w straszeniu są środowiska wR24, w szczególności dwóch redaktorów: Szlachtowicz i Rola. Normalnie jak Flip i Flap. Intelektualne zera, bazują na prymitywnych emocjach. Nie potrafią swoim "ekspertom" zadać precyzyjnych pytań, są jedynie podstawkami pod mikrofon oraz amplifikatorami bredni wypowiadanych przez gości. Na krytykę lub pytania reagują natychmiastowym banem. Pitoń ostatnio zdradził, że Rola i Korczarowski nie zostali dopuszczeni do przemawiania pod pomnikiem Rzezi Wołyńskiej, a przechwycili mikrofon bez zgody organizatorów "na krzywy ryj". Tak się wyraził Pitoń, który z nimi był. Takie to jest środowisko: na krzywy ryj.

[@RadykalnyPasywista]

No to są woke'owcy pełną gębą.

[@Wargulpartal]

​@@RadykalnyPasywista Ty nie jesteś "łołkiem" - raczej pozycjonujesz się na kontrolowaną opozycję.

[@Szon007]

@@RadykalnyPasywista Ale w tym przypadku to nie jest jakaś nadwrażliwość, bo reklamodawcy się odwrócili, tylko na serio ich strona została zablokowana przez służby bez wyroku sądowego, więc mogą czuć się prześladowani

[@Pszydlo85]

Różnica między dwoma jest dość znacząca, gdyż szeroko pojęty Woke lewicowy ma za sobą ogrom pieniędzy i wsparcie mediów bezgranicznie. Celem zasadniczym natomiast to zniszczenie cywilizacji chrześcijańskiej czego trzeba mieć świadomość, aby skutecznie się bronić.

[@patrykkalita7166]

Z doświadczenia powiem że jak się człowiek przebudzi, to wyłącza budzik i śpi dalej, a potem się dziwi jakim cudem jest już południe... Widzę tu pewną analogię.

[@theSvarg]

Pięknie siwiejesz, Ludwiku.

[@RadykalnyPasywista]

Zawsze jakieś bonusy do powagi ;)

[@dawidziorjwp]

o kórwa majom nas

[@Apologetyczny]

Pozdrawiam

[@RadykalnyPasywista]

Dziękuję i nawzajem ;)

[@dawidziorjwp]

17:24 nosz kurna akurat teraz?!

[@theSvarg]

17:25 ktoś przeszkadza w nagraniu tego materiału. Przypadek?

[@RadykalnyPasywista]

Ha, punkt dla Ciebie za spostrzegawczość ;)

[@grzegorzwysokcontramundum1784]

Coś w tym jest !

[@woz1937]

Stanowski w podsumowaniu tygodnia na Kanale Zero mówi, że szuka "prawaka", który będzie przeciwwagą dla Dymka. Proszę rozważyć.

[@RadykalnyPasywista]

Miło, że piszesz o tym, ale jednak za malutki jestem na takie rzeczy (jeszcze) ;) Zresztą raz na Stanowskiego coś brzydkiego napisałem jak jadł kanapkę w kościele przerobionym na knajpę, więc pewnie by mnie nie polubił ;)

[@umeedmerchant9444]

Odnoszę wrażenie, że cancelling culture jest traktowane często w środowiskach prawicowych jak swego rodzaju wykwit współczesności. Ale przecież w przedrewolucyjnej Europie masowo palono na stosach książki oraz ich autorów. Starożytni z upodobaniem stosowali damnatio memoriae. Wygląda na to, że jest to praktyka znacznie bardziej konserwatywna, niż by się wydawało;-).

[@RadykalnyPasywista]

Każda ideologia czy doktryna to robiła ;)

[@marekkocon7407]

Wszędzie czycha zły, biały, heteroseksualny mężczyzna! Taki jak ty zresztą 😁

[@RadykalnyPasywista]

Potwierdzam ;)

[@umeedmerchant9444]

A może wokeizm prawicowy wziął się po części z tego, że sami prawicowcy dostrzegli metodę w tym szaleństwie? Okazuje się bowiem, że takimi treściami lepiej się ludzi mobilizuje, niż nudnymi wykładami o kijach, które mają dwa końce i o procach, które mają nawet trzy. Czyli adoptowanie lewicowych metod działania, żeby skuteczniej z lewicą walczyć. Może to prymitywne, ale czy istnieje jakaś alternatywa?

[@RadykalnyPasywista]

No to tu już powstaje pytanie czy powinno walczyć się z rewolucją metodami rewolucyjnymi. Myśliciele kontrrewolucyjni raczej odrzucali taką opcję; choćby i ze względu na tym, że metody takie nie są neutralne moralnie, a właśnie oparte na pysze.

[@umeedmerchant9444]

@@RadykalnyPasywista Pytanie czy istnieją moralne metody walki z niemoralnym przeciwnikiem, które będą równocześnie skuteczne?;-)

[@Czarnobialy78]

WIERZĘ TYLKO W ZDEMENTOWANE INFORMACJE

[@RadykalnyPasywista]

Trzeba zrobić analizę językoznawczą woke-prawicy, w sumie byłaby dobra beka, ale wtedy to już by mnie wszyscy wyklęli, bo każdy znalazłby coś na siebie (włącznie ze mną).

[@Szon007]

Jeśli cechą immanentną konserwatyzmu jest przyjęcie pokory umysłu, przekonanie, że nasze moce poznawcze nie są wszechogarniające, że pewnych spraw nie zrozumiemy, że przecenianie naszego rozumienia świata prowadzi do pomysłów na różne utopie, różne rewolucje jest po prostu błędem wynikającym ze zgubnej pychy rozumu. W takim razie cały konserwatyzm to paragraf 22- rozumiem, że zasady konserwatyzmu stosują się nie tylko do mnie jako jednostki ale i ludzi wokół mnie- należy założyć, że ogólnie zgubna dla ludzi jest pycha rozumu i pochopne zakładanie wszechmocy swego poznania. Dotyczy się to również ludzi u władzy. Wysokie stanowiska państwowe tym bardziej przyciągają osoby o szczególnie wybujałym mniemaniu o swej wszechwiedzy. Programy partii politycznych polegają między innymi właśnie na projektowaniu pewnych utopii, przekonują, że po zwycięstwie tej partii każdy obywatel będzie miał dom z ogrodem, dwa samochody i wakacje w tropikach. Politycy zachowują się jakby pozjadali wszelkie rozumy, uzurpują sobie posiadanie lepszego planu na nasze życie niż my sami. To jest czysta pycha rozumu. Wybory zmieniają tylko jednych przekonanych o swej nieomylności polityków na innych. Według konserwatywnego myślenia jednak nie da się tego zmienić, bo próba odrzucenia tego stanu rzeczy sama w sobie byłaby pychą rozumu, rewolucyjną próbą budowy utopii. Konserwatyście pozostaje więc jedynie zaakceptowanie, że o losie państwa i obywateli decydują osoby przepełnione zawyżonym mniemaniem o swoim intelekcie. Konserwatywne myślenie samo więc zagania siebie tutaj w kozi róg bo zaakceptowanie rządów tego typu osób jest sprzeczne z samym konserwatyzmem.

[@Angron-d7l]

Wreszcie ktoś rozsądny poruszył ten temat Bez nadmiernego oburzenia dla wyświetleń

[@RadykalnyPasywista]

Nawet celowo przykładów nie podawałem, żeby mnie nie zdemonetyzowali ;) Inna sprawa, że nie włączyłem monetyzacji ;)

[@krzysztofjabonski6917]

Normalnie oblężona twierdza!

[@RadykalnyPasywista]

Dokładnie :)

[@maryniamarynia3213]

Potrzebny i szczery materiał. Pozdrawiam serdecznie.

[@RadykalnyPasywista]

Dziękuję i pozdrawiam

[@clearviewclearview3]

Bardzo dobry materiał Panie Ludwiku. Pozdrawiam.

[@RadykalnyPasywista]

I ja również. Dobrego wieczoru życzę ;)

[@PaweDobkowski-rd7dm]

Skoro woke nie jest wykwintnem kultury lewicy to skąd w takim razie sie wziął? No chyba że jest to twór który ma lewicowe korzenie ale z racji dominacji narracji lewicowych stał sie niezależnym elementem kultury który żyje własnym życiem i wpływa też na inne ideologie. Pozdrawiam

[@RadykalnyPasywista]

Wziął się z nurtu walki z systemowym rasizmem w USA w latach 60-tych, a wydaje mi się, że choć może i lewica tutaj miała spory udział, to nie wyłączny. Natomiast później rzeczywiście zaczęło to żyć własnym życiem i ogarnęło kolejne grupy społeczne.

[@luckyluke6593]

Wybacz, ale to co tutaj zaprezentowałeś to banalne "prawda leży po środku" bez szczegółowego zrozumienia co to znaczy być woke a co to znaczy być awaken. Zupełnie zignorowałeś także kontekst społeczny tych dwóch sposobów transformacji własnego ja, tego w jaki sposób woke doprowadziło do powstania awaken, jaki jest ryt inicjujący do zostania woke (musisz być okrutny i nie możesz się przyznać przed sobą do tego że jesteś potworem) a do zostania awaken (gdzie twoja tożsamość musi zostać zniszczona poprzez rozpad starego ja w wyniku ekstremalnego i traumatycznego postawienia się dominującej w społeczeńtwie kulturze woke od czego już nie ma post factum odwrotu bo częscią postawienia się doktrynie woke jest zostanie anulowanym). Po takich transformacjach nie patrzysz na świat tak samo. Dla mnie jako dla Awaken bycie woke to bycie "przeklętym" a bycie awaken to bycie "błogosławionym", przy czym woke żyje w stanie kompletnego wyparcia cierpienia i w stanie permanentnej ucieczki przed prawdą a bycie awaken to życie w cierpieniu spowodowanym śmiercią starego ja i pod niekończącym się obciążeniem bolesności prawdy i cierpienia jakie niesie oczekiwanie na jej erupcję. Czyli żeby być Awaken musisz przełamać swoją ramkę interpretacyjną opisującą świat, a żeby być woke - musisz się w niej ukryć. Ale jest też kilka o wiele głębszych konsekwencji z bycia awaken w stosunku do bycia woke w które tutaj nie wejdę, bo to już rozmowa którą mogę przeprowadzić z innym Awaken. Wiele osób zostało Awaken dzięki cierpeniu jakie wiązało się z tym, że byli zmuszeni postawić się całemu światu - mediom, rodzinie, miejscu pracy - aby nie przyjąć znamienia bestii zwanej szczepionką lub - z perspektywy Awaken - antyszczepionką. Wokeiści nie mieli zupełnie tego problemu bo dla woke'istów znamię Bestii nie było niczym złym - wręcz przeciwnie - uznawali szczepionkę za błogosławieństwo. Awaken czekają na "ten" moment a Woke mają nadzieję że "ten" moment nigdy nie nadejdzie. Więc myślę że tak naprawdę ani nie rozumiesz do końca woke ani nie rozumiesz do końca awaken. Inna rzecz, że jak jesteś woke to nie jesteś w stanie zrozumieć awaken, a gdy jesteś awaken - możesz rozumieć woke, ale jest to dla ciebie stan moralnego upośledzenia, jakbyś patrzył na kogoś z zespołem Dawna :) Choć z drugiej strony dla woke gdy patrzy na Awaken pewnie wygląda to tak samo - choć z zupełnie innych powodów:) To taki comment, żebyś nie myślał potem, że gadasz tylko do kamery :) Jak dla mnie to po prostu przygotowanie do Armageddonu - zbliża się koniec świata, jedni idą do nieba poprzez doświadczenie cierpienia i uniesienie go, gdzie koniec jest wyzwoleniem od cierpienia, inni idą do piekła - w czym zorientują się dopiero wtedy gdy prawda będzie już tak oczywista, że nie da się jej już wypierać. Normiki natomiast - w procesie zbliżania się do końca naszego świata - cierpiąć - będą wpadały do jednej albo drugiej kategorii w zależności od tego jakie wartości ze sobą reprezentują - przy czym wszystko jest już zadecydowane i niczego zmienić się już nie da - czas na to minął. Ostatecznie dla Awaken nie wydarzy się dla nas już nic przyjemnego - no może poza tym, że świat w końcu zostanie zniszczony - bardzo byśmy chcieli pomóc tak woke jak i normikom - i jednocześnie z powodu specyfiki Osobliwości - nie możemy nic z tym zrobić - choć przyznaję, że czasami próbujemy zbyt mocno bo to jak tłumaczyć płaszczakowi trzy wymiary - szczególnie gdy mamy problem z tym aby się pogodzić ze smutną konsekwencją tego, że każdy ma wolną wolę i sam pisze sobie swój los - i nie jesteśmy w stanie nikogo ocalić. Różnie też reagujemy na wyzwanie jakie niesie Osobliwość - jedni przechodzą w transcendencję inni szarpią się jeszcze na planie ziemskim licząc, że mogą na Osobliwość w jakiś sposób wpłynąć - najczęściej dlatego że wiąże ich tutaj natura ich traumatycznej transformacji. To tak w skrócie.

[@radopak]

Tldr

[@luckyluke6593]

@@radopak tak to już jest jak się ma dopaminowe problemy i zaburzony attention spam - wtedy dłuższy tekst faktycznie może stanowić problem. Zalecam odstawienie digitala zanim spali ci mózg.

[@misterkefir]

@@luckyluke6593 Attention span*

[@Wargulpartal]

"Symetrysta"... 🤦

[@Navarothravenheart2688]

Szczerze, to nawett nie mam z czym specjalnie polemizować. Powiem więc: zgadza się, należy zachowania wokeistowsko-sekciarskie tępić dla naszego własnego dobra. Props za Hayeka. Może nie modelowy konserwatysta, ale interesujący i wartościowy myśliciel (doceniony też przez JPII). Dla zasięgu. Miłej niedzieli.

[@RadykalnyPasywista]

Myślałem, że sobie wrogów narobię, a tu się wszyscy zgadzają ;'( A Hayka późnego szanuję. Serdeczne dzięki i pozdrówka.

[@zenonkurcz7215]

Nowa lepsza jakość (twój głos Ludwik) 👍

[@RadykalnyPasywista]

No to już wiem co robić, żeby tamte nagrania z jakością łazienkową się nie powtórzyły.

[@BallinTortuga]

Dobrze podjęty temat, pozdrawiam

[@RadykalnyPasywista]

Dzięki i pozdrawiam ;)

[@ultimathule1000]

Problem w tym, że nawet jeżeli poglądy lewicowe/lewackie są kasowane w internecie, to te ideologie są jednak promowane w mediach tradycyjnych, często za publiczne pieniądze. W przypadku środowisk tradycyjnych, tożsamościowych, wolnościowych, to są one ograniczane, więc wykasowanie kanału na YT ma o wiele większy negatywny skutek dla nas, niż dla lewactwa. Tu nie ma symetrii. Inna sprawa, że jak widzę takich ludzi jak Olszański, Korwin czy Braun, to sam bym prosił YT, aby ich wykasował, bo oni tak naprawdę nam szkodzą, choć każdy z nich na inny sposób. Przykładowo: Braun swoim idiotycznym gaszeniem Chanuki potwierdził w oczach świata wszystkie oskarżenia Żydów wobec Polaków. Podobnie z Olszańskim. A Korwin potwierdził amerykańskie kawały o głupim Polaku.

[@adampogadam2643]

Przedstawiłeś ważny aspekt wokeismu, to po prostu szuryzm. Redpillowi guru też ciągle przebudzają swoich naiwniaków z matrixa, a potem komercjalizują jakoś tematykę.

[@RadykalnyPasywista]

Red pill to już woke niemal jeden do jednego ;)

[@Morvud3]

​@@RadykalnyPasywista jeżeli idziemy tak daleko w określaniu woke to Polak który czuł się prześladowany w III Rzeszy to też ordynarny woke'ista

[@RadykalnyPasywista]

@@Morvud3 Tam nie było elementu przesady.

[@Morvud3]

@@RadykalnyPasywista Woke postrzega absolutnie każdy konstrukt jako element ucisku, masz sam sobie wymyślić kim jesteś, skrajny indywidualizm i płatko śniegizm, redpill sam w sobie nie reprezentuje sobą woke, patoredpill robi mu przysługe ale mimo to jest raczej emocjonalną reakcją aniżeli częścią woke, przesadność w ocenie swojego rzekomego bycia prześladowanym to cecha woke ale nie determinująca