Рет қаралды 1,070
Wybrałem się na Turbacz. Po raz tysięczny - a więc banał. Ale dla urozmaicenia poszedłem z Obidowej starą drogą prowadzącą przez Nalewajki, Średni Wierch i Solnisko. Czyli daleko od popularnych turystycznych tras. A potem klasyka czyli Rozdziele, krokusy na Hali Turbacz, szczyt Turbacza. schronisko i w dół.... zielonym, żółtym, czarnym i zielonym. A po drodze nagadałem się o historii i różnych sprawach związanych z mijanymi miejscami. W sumie wyszła z tego pętelka dookoła doliny Lepietnicy, tyle że częściowo poza szlakiem.
A miało być krótko...