Opel Corsa-e 2020 test PL Pertyn Ględzi

[@Trespasser17]

"zeroemisyjne lokalnie" coż za mądre proste i dobitne określenie

[@toyokojot1]

Panie Maćku: 1. Kadm jest tutaj: (stan na 2005 rok) en.wikipedia.org/wiki/File:2005cadmium.PNG 2. Poruszając problem produkcji energii elektrycznej w Polsce proszę zestawić na tym samym poziomie ropę naftową. Benzyna nie rośnie w dystrybutorach. Trzeba ją przywieźć w formie ropy tankowcami spalającymi MAZUT, trzeba ją rafinować i dopiero wtedy jest paliwem.... 3. Do produkcji silników spalinowych oraz ich osprzętu trzeba: - zużyć sporo stali wysokogatunkowej utwardzanej termicznie - ceramikę, platynę (katalizatory) - wymieniać regularnie oleje je utylizować . itp itd. W finalnym rozliczeniu z elektrykami nie jest tak źle. Kupując samochód spalinowy do firmy zużywający średnio 13 l/100 km, posiadający parametry np. Tesli M3 musimy wydać podobne pieniądze jak za tą Teslę ale za samo paliwo w ciągu 200 000 km wydamy (przy cenie 5 pln/l) ok 130 000 PLN. Wtedy elektryk ma sens. Wiem, że TM3 to nie Corsa-e. Jednak trzeba spojrzeć na to szerzej. Na razie nie opłaca się kupować regularnych samochodów elektrycznych. Mniejsza strata będzie przy premium....

[@Pertyn]

Oczywiście, że ma Pan rację - a ja wciąż od nowa powtarzam, że uwielbiam jeździć autami elektrycznymi. Natomiast nie uwielbiam, jak tacy geniusze, jak np. wtrącający się tu co chwilę ze swoimi hasełkami lobbysty Stat 4u, usiłują mi wmówić, że elektryczne auta akumulatorowe są bezemisyjne. bo nie są. I nie są alternatywą dla aut spalinowych, bo nie zapewniają wystarczająco dużego zasięgu, nie zapewniają komfortu czasowego (ładowanie trwa wieku i kosztuje coraz więcej, już więcej niż tankowanie) ani komfortu pewności dotarcia na miejsce. W mieście jeszcze jako-tako. Poza tym są strasznie drogie w nabyciu - nawet jeśli per saldo, wliczając koszty użytkowania, wyjdą po 10 latach na równo ze spalinowymi (to oczywiste, ale jednak rozkładamy sobie koszty na wiele lat, a nie wydajemy na raz 150% ceny auta spalinowego. Które notabene w nowoczesnym wydaniu jest LOKALNIE (jak elektryk) niemal zupełnie bezemisyjne.

[@Pertyn]

Do tego, mundralo spod trzepaka, że nie ma gdzie ładować, ładowanie kosztuje więcej niż paliwo, trwa wieki, że jak się zrobi zimno, to zasięg spada o 2/3, że wreszcie auto jest o połowę droższe od odpowiednika spalinowego. Wiem, że sam byś tego nie wymyślił, bo operujesz tylko wyuczonymi hasełkami, więc wymieniam

[@adamjot1979]

@@Pertyn No nie mogę, Panie autorytecie. Ja jako zwykły robol w Norwegii w 22 minuty doładowuję swoją Teslę na nastepne 350 kilometrów - więc na chooj mi zasięg 1000km na jednym ładowaniu? W Polsce wszyscy mówią (tak samo jak Pan), że muszą mieć zasięg 1000km na jednym ładowaniu, następnie podjeżdzają swoim paździerzem na Lukoil i tankują za 50pln... Pół Europy jeździ elektrykami na codzień (Skandynawia, Holandia, Belgia, Niemcy, Francja) i jakoś im to nie przeszkadza. Problemem w Polsce jest słaba infrastruktura (małą ilość szybkich ładowarek o mocy 150kW) a nie to czy prąd z węgla czy ze sręgla. Załóż panele na dachu, wymień starą pralkę i po strachu. Acha, elektryki nie są ekologiczne bo baterie, i że niby dorabiamy reżim Kim Dzong Una oraz niewolniczą pracę małych dzieci? To dlaczego używa Pan telefonu komórkowego i laptopa? Tam baterie są takie same... I ładowane też prądem z węgla, hehe. No cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

[@romanzdubaju9800]

Mówiąc o akumulatorach wymienia Pan pierwiastki ziem rzadkich. Zacnie. Rozumiem tym samym ,że i skład budowy katalizatora Pan zna ? Czy zatem nie jest prawdą ,że na jednostkę takowego przypada, dla przykładu, znacznie więcej Kobaltu a niżeli na pojedyńcze ogniwo akumulatorowe ? Czy to aby Panu i innym nie spędza snu z powiek ?

[@radzynek]

Przecież Pertyn powiedział ,że nie wybiela technologii spalinowej i zdaje sobie sprawę z tego ,że i do produkcji podzespołów klasycznych aut wykorzystywane są rzadkie materiały...

[@zych84]

Konkurs na najgorsze zegary ever wygrany! D-R-A-M-A-T

[@jerzyjablonski1432]

Ja bym powiedział, że exequo z C4 Cactus, francuski tablet też jest beznadziejny.

[@MaciejM666]

Otóż to. Elektrykiem fajnie się jeździ, ale... Bardzo się cieszę, że ktoś taki jak Pan, mówi o tym głośno.

[@mateuszr4221]

Tankowanie, 5min. Ladowanie, kilka godzin. Dziekuje wszystko w temacie

[@lukaszrunowski]

Apple car play jest dzisiaj w standardzie w praktycznie każdym nowym Oplu z kolorowym wyświetlaczem. W takiej Corsie-e też 😉

[@janwege150277]

13:15 : VAG zrobił nadzór czy wszystko jest "czysto i humanitarnie". Do zadania wyznaczyli wnuka ss-mana... wynik do przewidzenia: ma być "czysto i humanitarnie" , to jest "czysto i humanitarnie" ;-/ Oczywiście łapka w górę. Serdecznie pozdrawiam.

[@TerribleAcid]

Widać tutaj bardzo dobrze do czego to wszystko zmierza (tak jak od początku myślałem). Wprowadzanie po cichu ekranów zamiast tradycyjnych zegarów, co doprowadziło do takiego ohydnego czegoś jak mamy tutaj, podobnie jak w Corolli, tablet wrzucony za kierownicę. Po prostu taniej. edit: tak to jest, jak się komentuje przed obejrzeniem :)

[@olok7863]

50% mniejszy ruch.a smog dalej jest.o co chodzi?

[@esse904]

ja umyłem szyby, juz nie ma smogu😄😄

[@tomaszjasinski3199]

Takie powinno być auto elektryczne - małe i możliwe jak najprostsze konstrukcyjnie (czyli bez prądożernych bajerów jakie mamy np: w eTronie). Czekamy na ruch Renault i na nową, elektryczną Dacię.

[@mat-eusz]

Wszystko w sedno popieram 100%

[@juziooo]

Różnica 20 tysięcy w cenie to różnica około 200-300 złotych w racie w wynajmie długoterminowym, czyli tyle ile możesz zaoszczędzić ładując auta z gniazdka a nie tankując benzynę. Zero emisyjność lokalna jest najważniejsza ponieważ to w dużych miastach na chodnikach czuć najwiecej spalin. Prąd można wytwarzać na wiele zeroemisyjnych sposobów. Łatwiej jest kontrolować kilka dużych elektrowni niż tysiące diesli z zepsutymi DPFami.

[@McLfan]

to, co czujesz na chodniku leci prosto z komina, a nie z rury wydechowej.

[@pawelpawlowski7734]

@@McLfan Niby tak ale czy elektrownie są w każdym mieście?

[@McLfan]

@@pawelpawlowski7734 ja nie piszę o elektrowniach. Chodzi mi o miejskie kamienice, osiedla domków jednorodzinnych i tym podobne. Tu jest problem, a nie w motoryzacji.

[@pawelpawlowski7734]

@@McLfan Tutaj się z toba zgodzę. Też zaliczam się do posiadacza "kopciucha", chciałbym zamienić go na gaz ale na moim zadupiu nie ma takich atrakcji(tylko woda i prąd i byle jaki zasięg telefonii komórkowej) . A z gazem z butli to jak z tą corsą fajna "eko" ale po przeliczeniu nie stać mnie na nią.

[@marcin.klepka]

Auta elektryczne mają i będą mieć sens tylko dla posiadaczy własnych domów z Wallboxami i fotowoltaiką. Mieszkańcy bloków, których jest znacznie znacznie więcej niż tych pierwszych, nie będą targetem dla pojazdów typu EV. Sam mieszkam w bloku. I choćbym chciał kupić taką Corse, jej zakup jest dla mnie absurdalny. I nie mam na myśli z doopy wziętej ceny, tylko codzienne uciążliwości związane z ładowaniem tego auta. Reasumując: jak będzie kosztować tyle co wersja benzynowa i jak ktoś ma dom gdzie może ładować w nocy - to takie auto to super sprawa.

[@adamme8369]

Nic dodać nic ująć. 👍

[@1_Ultramarathon_Rollerski140km]

Usłyszałem cenę e-golasa w tej klasie i podziękowałem za dalszy ciąg. Pozdrawiam Pertyna, do usłyszenia przy następnych, normalnych samochodach.

[@Szopler]

Ile tam dźwięków opływowych, a ile hałasu opon? Dobre opony to kilka dB różnicy.

[@esse904]

Najbardziej prestiżowo jest jeździć na gaz naturalny :D

[@JakubMaciuch]

Jezdzi sie tym wysmienicie pod warunkiem ze powoli, ze w miescie, ze na w miare krótkich dystansach, pod warunkiem ze na miejskie auto mamy 150tys - duzo tych warunków jak za takie pieniadze

[@maciejs.1840]

Pozdrowienia z Bełchatowa.

[@english-is-fun]

średnio około 40tys zł różnicy, to jest dla mnie paliwo na min 8 lat.

[@szymth]

on kosztuje ….. nie mając zielonego pojęcia pomyślałem 110k a i tak mnie przebił Pan Pertyn ;) cóż inflacja przyspiesza a będzie tylko gorzej

[@razdwa8451]

9:20 Panie Maćku nas zwykłych kierowców interesuje w przypadku testowanych przez Pana samochodów bilans kosztów, porównanie z innymi modelami i parametry techniczne a nie kto tam, gdzie tam to CO2 i skąd pieniądze. Może też warto zrobić osobny film na temat pierwiastków, CO2 i węgla? Bez ironii ma Pan sporo do powiedzenia w temacie i chętnie taki film bym obejrzał. Wtedy można będzie emocjonalnie nie wracać do tego tematu przy testach kolejnych elektryków. Ogólnie lubię Pana kanał szczególnie po tym, jak się dowiedziałem że jeździ Pan na "paskudzie" bo ja też od 10 stycznia 2018, chyba jedni z pierwszych kupiliśmy to auto.

[@Lewy648]

Najnowsza Corsa do mnie przemawia, ale nie w tej wersji silnikowej i zdecydowanie nie za te pieniążki :) Posiadam w tej chwili Corsę E z fabryczną instalacją gazową, którą nabyłem w zeszłym roku jako nową. Możliwe, że zamienię ją za jakieś dwa latka na aktualny model. Na dziś kupiłbym diesla 1.5. Niestety muszę dodać, że Opel to mimo wszystko nie jest już to samo co kiedyś. Gdy przypomnę sobie takie modele jak Omega B po liftingu czy model Omega MV6 albo potwór Lotus Omega A z uturbionym silnikiem 3.6 V6... Czy też Vectra B z jej designem lusterek i w jakichś ciekawych wersjach na przykład: i500, i30 czy IS3 z silnikami 2.5 V6 bądź 3.0 V6 w białym kruku IS3. Jeszcze starsze modele takie jak Senator, Rekord, Commodore, Monza, Manta... Szkoda. Jedyny główny zarzut to blacha. Gdyby nie to...

[@qwertyuiopasdfgh7911]

Panie Macieju - postaram się Panu przedstawić, czemu ludzie kupują takie auta na przykładzie Holandii, w której mieszkam na stałe. Tutaj ludzie nie kupują drogich, dużych aut, z mocnymi silnikami - 80% tego co jeździ po drogach to Clio/Polo. Nie dlatego, że większe auta są droższe, tylko dlatego, że podatek drogowy kwartalnie będzie wynosił nie 150€, tylko np. 250€, a za auto typu BMW 5 z dieslem nawet 450€. Im po prostu szkoda oddawać pieniądze rządowi, więc kupują najbardziej wypasione wersje małych aut. A za auta elektryczne podatek póki co wynosi ciągle jeszcze 0€. I jak ktoś zarabia 3000€, ma żonę która zarabia tyle samo, to czy rata leasingu będzie wynosiła 300 czy 600€ nie robi szczególnej różnicy ;) Finansowo wyjdzie na zero, a może i na plus, bo ładowarki elektryczne są pod każdym zakładem pracy.

[@nikram.9113]

I to juz jest duktatura kiedy podatkami zmusza się ludzi do kupowania tego co panstwo chce a nie tego co ludzie by chcieli. Wprowadzić podatek od mięsa na poziomie 200% ceny i wszyscy będą wegetarianami a to cudowne jak Greta bredzi bo jej tak każą.

[@qwertyuiopasdfgh7911]

@@nikram.9113 No wiesz - jasne, w pełni się z Tobą zgodzę. Chciałem pokazać jak to wygląda od strony przeciętnego konsumenta. Ale patrząc makroekonomicznie to jest to absurd.

[@mateuszw9560]

Marcin kolega wyjął mi z ust to co chciałem napisać. To niesamowite jak garstka ludzi może dyktować co nam wolno a czego nie i tym samym jak mamy żyć i czym jeździć. Jeśli ci sami ludzie powiedzą, tudzież ustanowią, że metamfetamina może być sprzedawana w „sklepiku szkolnym” to tak będzie (wiem mocny przykład). Czy to nie absurdalne, że wszystko jest na swój sposób umowne? Jak np kościół powie, że ryba to nie mięso to tak jest wg katolików i można wpieprzać w piątki :) absurd dla logicznie myślących ludzi. Pozdrawiam

[@michalwlochynski5473]

Witam. Panie Macieju a kiedy nowa Kuga? Pozdrawiam

[@marcin2864]

Dzień dobry. Prawie wszystko co miałem ochotę powiedzieć podczas filmu mówił Pan kilkadziesiąt sekund później sam. W Afryce cieszą się, że mają wodę i jedzenie. My cieszmy się, że mamy samochody, a jak kogoś stać dołożyć 50tys. zł. do ekologii niech zainwestuje na swojej posesji w energię słoneczną bo wiadomo, że kupujący elektryki mieszkają w domkach a nie blokach. To nie reklama tylko matematyka. Pozdrawiam.

[@polakmay5308]

A gdyby tak postawić na całym świecie panele fotowoltaiczne i połączyć je w jedną globalną sieć? Wtedy prąd z paneli nasłonecznionych zasilałby "ciemną stronę". W miarę obrotu Ziemi wyłączałyby się panele wchodzące w cień a włączałyby się te, które zostały oświetlone przez Słońce. Mielibyśmy darmową energię elektryczną.

[@lukaszrunowski]

Polak Mały pl.m.wikipedia.org/wiki/Cylinder_van_Troffa

[@deltabissupermario]

Opory sieci i straty przesyłowe. Na odległościach rzędu połowa obwodu ziemi - nierealizowalne na dziś

[@andre1969ful]

Panie Pertyn, nie jedzie Pan wersją podstawową tylko Elegance, po drugie raczej się nie spotyka w samochodach segmentu B klimatyzację dwustrefową ! Po trzecie, system multimedialny z ekranem 7" jest w std. i ma Apple Car oraz Android Auto, po czwarte regulację wycieraczek (czujnik deszczu) bo to miał Pan zapewne na myśli to standard... a tak w ogóle to cena 125 000 zł brutto to i tak najniższa w tym segmencie, praktycznie najtańszy elektryk tej wielkości. Dobrze jest jednak przygotować do "Ględzenia"...Pozdrawiam

[@bobert83]

Ibiza/arona ma do wyboru manualna albo 2szefową klimę. Nie ma czegoś takiego jak jedno szefowa automatyczna Klima a jest to segment B. Pozdrawiam.

[@andre1969ful]

@@bobert83 No faktycznie jeden model ibiza/arona/polo bo fabia już nie to cały segment....ojoj...a Citroen C2 - C3, Peugeot 208, Nissan Micra, Renault Clio, Ford Fiesta, Hyundai i20 , Kia Rio, Suzuku Swift, Toyota Yaris itd. Albo jest klimatyzacja manualna, albo automatyczna ale zawsze jednostrefowa, dopiero od segmentu C są dwustrefowe, to wynika z wielkości aut....no ale ja sprzedaje auta dopiero 27 lat....Wyjątki zawsze będą...bo to taka reguła...

[@bobert83]

@@andre1969ful Odpowiedziałem tylko na Twoje "nie spotyka się klimy 2 sztrefowej w segmencie B" , więc wyluzój trochę. Ibiza i arona to już dwa modele, po 27latka powinieneś to wiedzieć. Fabia to stary model, w nowej gamie VAG masz już dwie strefy na to wychodzi. Pozdrawiam

[@lukircproject7021]

Święte słowa Panie Macieju , obecnie prawdy trzeba szukać mocniej niż kiedykolwiek .Pozdrawiam.

[@Piroqu93]

No napewno nie tutaj i nie na KZbin 😂😂😂

[@130rapid]

Nieporozumieniem w elektryku jest wskaźnik zasięgu z podziałką 10 km (190... 180... 170 km). Co byście powiedzieli, jakby wasz wóz na sok z dinozaura korygował zasięg co 30 km (480... 450... 420 km)?

[@Piotrek4500]

to jest autko miejskie a nie na autostrady... Czaisz różnicę?

[@pawelpawlowski7734]

Moje auto na pb/lpg jeszcze lepiej koryguje zasieg. Jak przełącze pb i pokazuje np 100km zasięgu i przycisnę powyżej 200km/h to po 20km z tych 100 robi się 0 więc nie przejmowałbym się akurat pokazywanym zasięgiem.

[@Agullus]

Panie Macieju drobna uwaga. Młodsze pokolenie zapewnie nie wie kto to jest Claudia Schiffer ;)

[@mateuszw9560]

To to pikuś. Ostatnio okazało się, że młode (rocznik 99) pokolenie nie wiedziało kto to Shazza :) światowej sławy piosenkarka muzyki chodnikowej zwanej bliższej większości jako Disco Polo. Oczywiście żarcik.. mogli nie wiedzieć :)

[@Pertyn]

A propos Shazzy - mnie jako arabistę z wykształcenia strasznie zawsze bawiło jej sceniczne imię, oznaczające w dialekcie egipskim „skrzywiona” (w sensie nienaukowo nazywanym „zboczeniem”)

[@mateuszw9560]

Pertyn Ględzi A to ciekawostka. Człowiek po tylu latach dowiaduje się jak „wyrafinowany” przydomek artystyczny miała wokalistka... :) pozdrawiam!

[@TN.70]

Witam, mam prosbe - by wiecej bylo na temat kosztow ladowania elektrykow. Jestem zwolennikiem diesli, choc benzyna w pewnych zestawieniach jest OK

[@Pertyn]

Koszty ładowania elektryków ostatnio osiągnęły taki poziom, że w przeliczeniu na przejechany kilometr przekraczają ceny paliw płynnych. Wszystko. A po dodaniu kosztów rozwijania koniecznych elementów infrastrukturalnych robi się aż dziwnie.

[@pawelpawlowski7734]

Na dzień dzisiejszy elektryk tylko jako drugie auto na zakupy i do pracy. Ładowane w domu.

[@deltabissupermario]

Prąd nie tylko jest z węgla. Mamy trochę wiatraków, mamy też fotowoltaikę. Zdrowo przekroczyła gigawat, jeszcze w ubiegłym roku. Ten samochód ma sens w domu jednorodzinnym pod miastem, ładowanym zw własnego gniazdka. A jak jest fotowoltaika to to jest naprawdę zeroemisyjny samochód. No i ten nieszczęsny kadm. P. Macieju, to jest niesamowite, że nie przeszkadza on Panu w pana komórce, w elektronice w samochodzie i w domu, jako domieszka do elementów aluminiowych karoserii (jeśli jest aluminiowa) czy bloku silnika (analogicznie). Czy też wreszcie użycie kadmu do odsiarczania ropy. Wtedy kadm jest dobry. No ale w baterii samochodu elektrycznego to już nie. To dość ciekawa przypadłość...

[@nikram.9113]

Tylko jeszcze nikt nie uwzglednia jednego faktu. Chodzi o wszystkie podatki zawarte w paliwie. Jak prąd stanie się powszechnie używanym paliwem to żeby państwo nie straciło kasy przerzuci te podatki na prąd ! Niestety. Pytanie jak. Czy na wszystkich odbiorcow czy tylko na tych co ładują samochody. Pewnie ta druga opcja a wtedy koszt ładowania wzrosnie o 100% jak nie wiecej... Wtedy nawet fotowoltaika będzie oblozona takimi podatkami jeśli bedzie się ladowalo samochód.

[@radzynek]

Przecież Pertyn powiedział ,że nie wybiela technologii spalinowej i zdaje sobie sprawę z tego ,że i do produkcji podzespołów klasycznych aut wykorzystywane są rzadkie materiały...

[@deltabissupermario]

@@radzynek to po co o tym mówi, jak konwencjonalna motoryzacja konsumuje na dziś więcej kadmu???

[@radzynek]

@@deltabissupermario Kadm i kadm ...jakby cały przemysł motoryzacyjny opierał się tylko na Kadmie..to był tylko przykład Pertyna jak jest wykorzystywane pół tablicy Mendelejewa.

[@seba.4372]

Pozdrawiam z Radomska 40km od Bełchatowa. Więc elektrownia jak najbardziej węglowa daje czadu .A elektryczne auta fajna sprawa ale tylko fajna dla frajdy.

[@kwiat126p3]

Czy ten hałas może też wynikać z mocno budżetowego wygłuszenia wnętrza? Mignęła mi jakiś czas temu reklama firmy wygłuszającej samochody i to jak wygląda wygłuszenie nowych, wcale nietanich aut (materiały, ich ilość), to kpina z klienta. Pozdrawiam

[@TerribleAcid]

Niestety takie rzeczy jak źle zaprojektowane lusterka ciężko wygłuszyć...

[@bobert83]

Amen👍👍👍 Pozdrawiam Panie Macieju.

[@ireneuszn.3921]

Ale teraz jest maly ruch a smog występuje !!! Więc to auta nie są winne !! Ps. Jest za napędem na wodór !!

[@rangerek]

Jest no go sponsoruje Toyota, która o mrzonkach wodorowych debatuje Niska emisja jest ze spalania syfu w kominach (i nie, suche drewno nie jest syfem) ale samochody zanieczyszczają na więcej sposobów - NOx, CO2 i hałas

[@macierwad5051]

Dzień dobry, chciałbym się dowiedzieć pewnej rzeczy,od osób ,które się na tym znają , czy bateria w samochodzie elektrycznym może wybuchnąć lub się zapalić kiedy auto miało wypadek czy są jakoś zabezpieczane przed takowymi zdarzeniami ? Dziękuje za odpowiedz i pozdrawiam .

[@dawidmadej681]

Są zabezpieczenia ale występuje możliwość zapalania się ale jest to raczej bardzo rzadkie zjawisko.

[@macierwad5051]

@@dawidmadej681 Dziękuję za odpowiedz .

[@tommy81777]

Witam p. Maćku. Brawo i wszystko w temacie "ekologii"👍 W mieście bardzo fajne sprytne autko. Zegary dramat. Jak pan wcześniej wspomniał, to wolał bym wypasioną po kokardki benzynę i zostało by jeszcze na parę lat na paliwo 😁 Filmik 👍 Pozdrawiam

[@krzysztofru-i133]

We Francji gdzie 95% energii pochodzi z Elektrowni Jądrowej takie auto jest może i eko, aczkowiek wiadomo że nie do końca.

[@grantorino3072]

2:53 - żeby zagłuszyć odgłos lusterek i słupków... co bardziej sprytni producenci dodają porządny czterocylindrowy silnik spalinowy i to najlepiej duży :D Poważniej - nie wiem dlaczego ten Opel bardziej mi się podoba od brata bliźniaka 208... może na stare lata włączył mi się konserwatyzm? Któż to wie?

[@chrawaldek3959]

Jak widzę komentarze , tobwidac że wypowiadają się ludzie, którzy mieli tylko auta za 15 tyś z Niemiec, Niemiec płakał jak sprzedawał. Zenada

[@Pertyn]

Dobrze, jeśli za 15 000 :P

[@drmform]

Dobry wieczór☺️

[@hondacbr116]

No Corsa w tym segmencie jest taka hmm toporna? Ciekawe jak się ma do tego ZOE II mozna liczyć na test ?

[@garbobolok]

Corsa czerpie technologię z auta, które już w Oplu było czyli z Opla Ampera-e ? Czy jest to całkowicie inny samochód technologicznie?

[@drmform]

szkoda, że nie ma już generatora jak poprzednik :(

[@mariuszwojciechowski5218]

Mati B Nowa Corsa to zupełnie inna konstrukcja niż Opel Ampera-e . W Corsie jest technika pochodząca z PSA , a Ampera-e z GM.

[@garbobolok]

@@drmform pomyliłeś amperę-e ze zwykłą amperą ;)

[@morrisbuschmeier2047]

Co Pan sądzi o elektrycznych kei carach, czyli gabarytowo i funkcjonalnie pralkach na kółkach?

[@Pertyn]

To nieco inna kategoria, bo nie aspirują do miana samochdów - a elektryczne rowery, hulajnogi i skutery są ok. Więc taki skuter z dachem to niezłe rozwiązanie do miasta.

[@user-mq8ze2kq2r]

Jak będziemy ładować z baterii słonecznych ok .....

[@knvb1977]

To ma być test samochodu czy opiniowanie skąd bierze się prąd i jak produkuje się akumulatory? Mam fotowoltanikę i nie interesuje zamulanie o produkcji prądu z węgla. Słaby kanał, dziadek zamululony do tego nie wie co gada. łapa w dół

[@sebarocznik79]

Samochody elektryczne pojawiły się w Europie z powodu norm emisji spalin. Na elektryki może sobie pozwolić Norwegia, jako bogaty kraj oraz kraje Europy zachodniej, gdzie prąd pochodzi z czystych źródeł. Tak jak Pan wspomniał - tylko wodór albo baterie zbudowane z minerałów syntetycznych. Wtedy mamy prawdziwą alternatywę dla silników spalinowych. Pozdrawiam.

[@ookk91]

Zastanawia mnie czemu te 200km nie spada przez pierwsze 5 minut, a potem jest 190. Zastanawia mnie to czy przy zasięgu 20-30km też będzie spadało co 10km.

[@kwiat126p3]

Dojedziesz albo laweta. :-)

[@Pertyn]

To jest bardzo dobre pytanie

[@nikram.9113]

Oby nie spadlo od razu z 30 do 0... a ty się martwisz o spadek o 10 😎

[@renault_megane]

Range schodzi co 10km?😒

[@arekmarek7701]

Cena ładowanie nie nocą drożej niż diesel. Realny zasięg 200 km i mniej, diesel 800-1200 km Za 10 lat może się to zmieni AVE Diesel!

[@TerribleAcid]

po co komuś jeżdżącemu tylko do pracy 15km i mieszkającemu w domu zasięg 800-1200?

[@pracakosaipilarka4301]

@@TerribleAcid Po co komuś takiemu przepłacać za auto elektryczne, skoro nigdy nie odrobi różnicy w cenie, a codzienna obsługa(ładowanie) takiego auta jest bardziej upierdliwa?

[@adamjot1979]

@@pracakosaipilarka4301 Włożenie kabla Type2 z wallboxa do portu ładowania w aucie to dokładnie 4 sekundy... Wyjęcie trochę dłużej (bo musisz kabel odwiesić na uchwyt), może 6 sekund. Razem 10 sekund dziennie. Maksymalnie minuta tygodniowo, 5 minut miesięcznie. A jak długo Ty tankujesz swoje auto, razem z płaceniem w kasie? A różnica w cenie? Gdyby każdy patrzył tylko przez Twój pryzmat oszczędności, to na ulicach mielibyśmy same dacie w gazie oraz paski w tedeiku. Auto elektryczne daje również frajdę z płynności jazdy. Przejedź się kiedyś, to sam zobaczysz. Pozdrawiam

[@johndvd2]

Dzień dobry, skomentował bym cenę tej Corsy ale umarłem przy poprzedniej za 100k:)

[@IncognitoDriver]

Nie mogę się doczekać momentu, w którym to auta segmentu B osiągnął poziom 200 000PLN. Kwota powyżej 70k za B to już jest statystyka. Czy producenci aut twierdzą, że każdy $ drukowany przez FED trafia do naszej kieszeni? Tam przesuwa się tylko przecinek.

[@krzysztofccc2705]

Czyli z jedej strony - elektryki to przyszłość, dobrze się jeździ itp. a z drugiej - z obrzydzeniem do tego wsiada. Takie "i chciałabym i bojesię" Dzisiaj bardzo "moralistyczne" ględzenie. Fajne. Zdrowia

[@adamjot1979]

Przejedź się Teslą, to nie będziesz chciał z niej wyjść.

[@marcinchytry1053]

Panie Pertyn, polecam zgłębić nieco zagadnienia elektrycznych samochodów i nie powielać niemądrych argumentów. 1. W Polsce w 2019 r. 75% energii elektrycznej wyprodukowano z węgla. Za 10 lat ten udział będzie znacznie mniejszy, a samochód spalinowy będzie tak samo spalinowy. 2. Szczęśliwcy, którzy mają gdzie, mogą zainstalować panele i wtedy ich energia może w 0% pochodzić z węgla i do tego być tania (po wyprodukowaniu dużej ilości). 3. Węgiel w elektrowni spala się w możliwie efektywnych procesach z dala od nosów ludzi. Spaliny z samochodów pompowane są często niemal prosto w nos przechodniów lub przez filtr kabinowy do nosa kolejnego kierowcy. Chyba jest jasne, co jest lepsze dla zdrowia? 4. Nie wiem jak po diesel-gate można wierzyć w czyste diesle. One są czyste głównie na papierze. Można przetestować nowy samochód wg określonej procedury . Czy po 160 tys. km w teście rzeczywistym wynik będzie taki sam? 5. Ceny. Tak są to drogie samochody i przez czas przestawiania przemysłu motoryzacyjnego na nowe tory pozostaną takie. Koszty rozwoju trzeba pokryć. Producenci samochodów spalinowych nie chcą zarzynać kury znoszącej złote jajka, jaką są dla nich samochody spalinowe, dlatego pompują ceny, żeby te samochody nie zniszczyły rynku samochodów spalinowych. Na szczęście "ta zła" Unia zmusza do zmian. Na szczęście konkurencja w postaci Tesli zmusza do zmian (pokazując przy okazji, jak dobry może być samochód elektryczny jeśli nie musi być gorszy od swoich koncernowych spalinowych braci). 6. Metale ziem rzadkich. Są też w elektronice i nie ma powszechnego hejtu z tego powodu. Producenci zrobią co mogą, żeby ograniczyć/wyeliminować te metale. Są chciwi, więc nie chcą płacić wysokiej ceny za rzadkie metale. Np. IBM ogłosił ostatnio opracowanie baterii bez niklu i kadmu. Sprawa świeża, ale pokazuje kierunek i nie jest to firma-krzak, która tylko gada. 7. Samochody elektryczne już mogłyby być atrakcyjniejsze od spalinowych, tylko szybka transformacja rynku nie jest w interesie tradycyjnych dużych producentów.

[@Pertyn]

To po kolei: 1. W Polsce nie ma - i nie zanosi się - elektrowni jądrowych. Elektrownie słoneczne i wiatrowe w polskich warunkach klimatycznych są tylko ciekawostką. Więc stwierdzenie, że udział węgla w produkcji zmaleje, jest mocno na wyrost - chyba że pójdziemy w ślady Niemców i zlikwidujemy elektrownie węglowe (oni jeszcze likwidują jądrowe, co jest głupotą) i przestawiają energetykę na gaz ziemny - po to im NordStream. Tylko to oznacza kompletne uzależnienie się od Rosji, a tym samym oddanie rządów Moskwie. 2. Proszę mnie nie rozśmieszać, bo dostaję zajadów. Nawet jeśli jako „szczęśliwcy” wydamy 50 000 na fotwoltaikę na dachu i w ogrodzie i dostaniemy ulgę podatkową oraz zwrot części kosztów (łącznie ok. 10 000 zł), to wyprodukujemy szczęśliwie w polskich warunkach średnio dziennie wystarczająco dużo prądu, żeby przez dwie godziny działała nam pralka. Rzeczywiście, jest to tania energia, wyprodukowana za darmo i uniezależniająca od węgla. Chyba się tu ktoś zbyt nasłuchał marketingowych wykładów o „wyłącznie zielonym prądzie”. W przekładzie na polski ten wyłącznie zielony prąd to określenie na energię, którą dostaniemy od przedsiębiorstwa dostarczającego energię infrastrukturalną w zamian za oddanie nadwyżki naszej produkcji, jeśli jesteśmy „szczęściarzami” z bateriami na dachu. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, jakieś 10 kWh miesięcznie. Na 2 godziny pracy pralki i piekarnika. Miesięcznie. Oczywiście, zielony prąd będzie ten nasz z fotowoltaiki, który odsprzedamy, w zamian dostając już ten węglowy. 3. Nie wiem, czy usłyszał Pan w moich wywodach, że mówię o nowoczesnych silnikach i zadbanych samochodach. Nie usiłuję nikomu wmawiać, że 30-letni Ikarus wydala z rury wydechowej czyste spaliny. Ale warto poczytać, zanim się zacznie opowiadać brednie o wydalaniu spalin prosto w nosy ludzi. Nowoczesne silniki spalinowe prawie w ogóle nie emitują już trucizn. Warto poczytać: www.pfaelzischer-merkur.de/beim-diesel-kommt-fast-nichts-mehr-aus-dem-auspuff_aid-50012779?fbclid=IwAR1aW4HsDBlbEVfje4jUu29HTC__ZJrQR_mioEH9IzewKy5xDlCq0gGDwr0 4. Nie wie Pan? Po prostu: teraz są sprawdzane przez firmy audytorskie, jak w linku powyżej. Natomiast wiara w czysty samochód elektryczny przypomina religijne przekonania: nieważna rzeczywistość, ważne, że Pan wie swoje. Właśnie o procedurach testowych mówię (sam jestem audytorem procedur) 5. Fascynujące, jak błyskawicznie stworzył Pan teorię spiskową, że producenci samochodów specjalnie windują ceny aut elektrycznych. Mogę na to odpowiedzieć tylko wprost: brednie i właśnie teorie spiskowe. A wymuszanie na producentach samochodów konstruowania i sprzedawania pojazdów, które są niewytłumaczalne jako sensowne rozwiązania mechaniczne, doskonale się wpisuje w ręczne sterowanie gospodarką w imię ideałów, a nie wiedzy. 6. Może gdyby Pan raczył wziąć pod uwagę drobiazg - samochód elektryczny jest o wiele starszy od spalinowego, samochód elektryczny jako pierwszy pokonał wszystkie ważne granice prędkości, ale jakoś przez niemal 140 lat nie osiągnął w rozwoju stadium wyższego niż w latach 30 (pomijając elektronikę, a nie o niej mowa). Warto - znów to powiem - poczytać, zanim się zacznie opowiadać banialuki. Więc jakoś nie przekonał mnie Pan, jak to strasznie się wszyscy starają. Pomijając wszystko inne, jakoś nikt się nie stara o infrastrukturę - to na elektryfikację kolei zawsze było, a na samochody elektryczne na pewno reptilianie nie pozwalają… 7. Powtórzę: samochody elektryczne były po parowych wcześniejsze i bardziej rozpowszechnione. Natomiast okazały się nierozwojowe, w związku z czym np. Nowy Jork, w którym na początku XX w. właściwie wszystkie taksówki były elektryczne, po kilku latach się ich pozbył, bo były żarłoczne energetycznie, niewydajne, ponad połowę czasu istnienia spędzały na ładowaniu baterii itp. I nie dawały się rozwijać - a w kraju Tesli (Nicola Tesli, nie marki Tesla - przy okazji, gratuluję całkowitego poddania się magii marketingu pana Muska, geniusza, owszem, ale daleeeeeko za geniuszami klasycznej motoryzacji) i Edisona elektryczność była wówczas na piedestale niemal równie wysoko, jak u Julesa Verne'a w „20 000 mil podmorskiej żeglugi” - gdzie notabene prąd wytwarzano w ogniwach paliwowych wodorowych, jedynej dziś nieślepej drodze ku elektryczności. Uwielbiam jeździć elektrycznymi autami. Ale póki nie będzie rewolucji w technologii akumulatorowej i póki nie powstanie prawdziwa infrastruktura do ładowania baterii (to niepojęte, że przy dzisiejszym stanie techniki jest to aż takim problemem na tle wspomnianej elektryfikacji kolei), elektromobilność jest tylko ideą. Piękną, ale beznadziejną

[@pawelpawlowski7734]

@@Pertyn Odnośnie pkt2 Mam instalacje fotowoltaiczną 2,5kW zapłaciłem za nią bez żadnej dotacji 12tys zł. Rzeczywiście w pierwszym roku musiałem dokupić energii z węgla. Teraz mam rachunki za prąd na pół roku niecałe 50zł(opłaty stałe i jak tam to nazywają) Lubię Pana oglądać ale dlaczego Pan tak kłamie.Moja instalacja jest wystarczająca na zasilanie mojego domu. Czy to jest opłacalne nie mnie to oceniać.

[@marcinchytry1053]

@@Pertyn Zaczynam rozumieć czemu czemu popadł Pan w niedasizm w kwestii elektromobilności. Po prostu za mało Pan wie lub ma błędne informacje o prądzie (patrz pkt 2). Po kolei: 1. Elektrownie atomowe nie są konieczne. Wrzucił Pan ten temat, aby odwrócić uwagę. Udział produkcji prądu z węgla będzie spadał nawet według prognoz naszych prowęglowych rządzących. To nie jest pytanie czy. To jest pytanie: jak szybko? Za 5 lat wiele najstarszych elektrowni węglowych zostanie wyłączonych z użytkowania. Nowych węglowych już się nie buduje (Ostrołęka...). Prawdopodobnie w 2040 r. wydobędziemy w PL ostatnią tonę węgla. Czego Pan nie rozumie? Nieładnie dyskutować z faktami. Oczywiście nie twierdzę, że koniec wydobycia to koniec produkcji prądu z węgla, ale kierunek jest jasny. Spierać się możemy o tempo zmian. 2. 10 kW miesięcznie z instalacji za 50 tysięcy. Błaźni się Pan okrutnie. Proszę zajrzeć na kanał kolegi po fachu. Kolega jest wysoki i mieszka pod Krakowem... Założył instalację na garażu i jakiś tydzień temu wrzucił filmik, jak mu to działa. Podpowiem, że instalacja była tańsza niż 50 tysięcy i wystarcza na więcej niż kilka cykli prania. 3. Ile nowoczesnych i zadbanych samochodów widzi Pan na polskich drogach? Mnie ta ilość jakoś nie przytłacza. Z Ikarusem znów mi Pan wmawia coś czego nie powiedziałem. Ja twierdzę, że w drugiej połowie "życia" dzisiejszy "czysty diesel" nie będzie taki czysty jak w dniu testów homologacyjnych. Gdyby wszyscy mieli tylko diesle spełniające najnowszą normę spalin i w 100% sprawny układ wtryskowy i oczyszczania spalin, to byłoby oczywiście znacznie lepiej. Ale tak nie jest i nigdy nie będzie. Elektryk za to będzie jeździł na coraz "czystszym" prądzie. 4. Ja nie kupuję bajek o czystych spalinach. Ja wolę brak spalin. Wiem, że samochód elektryczny i baterie też trzeba wyprodukować, ale przynajmniej nikt mnie tym bezpośrednio nie truje. 5. Pozycjonowanie produktu ceną nie jest żadną teorią spiskową, tylko normalną praktyką rynkową. Znów dyskutuje Pan z faktami i próbuje zrobić ze mnie oszołoma wierzącego w teorie spiskowe. Słabo. Promuje się ten produkt, na którym najwięcej się zarabia i sprzedaje się tak drogo, jak to możliwe. Czasem sztucznie segmentuje się ofertę, aby poszerzyć grono klientów. Z rynku procesorów do komputerów PC powszechnie znane jest fizyczne uszkadzanie procesorów lub programowe blokowanie części układu, aby stworzyć wersję gorszą i tańszą dla mniej zamożnych klientów (jest to tańsze niż uruchomienie drugiej linii produkcyjnej dla tańszego produktu). Określenie "podatek od nowości" też nie wzięło się znikąd. Pan naprawdę wierzy, że producenci chcą dla nas jak najlepiej a nie po prostu zarobić? Jestem znacznie młodszy, a już dawno przestałem. 6. Kompletnie nie na temat. Proszę zauważyć, że elektronika i baterie są teraz wszędzie, więc jest więcej powodów, aby je rozwijać niż ponad wiek temu. Już dziś (tj. bez rewolucji w bateriach) ogromna ilość samochodów mogłaby być elektryczna, bo ogromna ilość samochodów jeździ tylko po powiecie a od święta w granicach województwa i mogłaby jeździć ze śmiesznie małą baterią. Myślę, że czasy, gdy stary używany Leaf z niewielką baterią będzie w zasięgu Kowalskiego, który potrzebuje samochodu na niedługi dojazd do pracy i kręcenie się wokół komina. Niestety ilość tych pojazdów jest jeszcze za mała. Przeszkodą jest też strach przed zmianami i brak świadomości własnych potrzeb. 7. Nie wiem czemu tylko wodór. Wodór i baterie to technologie uzupełniające się. Dwa oblicza elektromobilności. Zależnie od warunków i od przeznaczenia pojazdu można wychylać się bardziej w kierunku jednego lub drugiego rozwiązania. Proszę nie robić ze mnie fana Elona. Ja po prostu cieszę się, że biznes mu się kręci i pokazuje że jest alternatywa i to całkiem atrakcyjna. Klienci mają wybór i to dobrze. Tradycyjni producenci odstają i to jest fakt. Najlepiej wypada Hyundai.

[@Pertyn]

Nie, nie kłamię. Po prostu wymienia się Pan energią z dostarczycielem. Oddaje mu Pan energię wytwarzaną w chwilach, gdy świeci słońce, w zamian odbiera Pan ją (całkowicie już węglową!), kiedy jest ciemno, a zwykle jednak wówczas jej Pan potrzebuje. Widzi Pan, tzw. odnawialne źródła energii są nieprzewidywalne, a energii nie umiemy magazynować. I co, dalej kłamię?

[@Pertyn]

Oj, kolejny Ajnsztajn… Jedno pytanie: czym zastąpimy elektrownie węglowe? Wiatrowymi? Słonecznymi? Cudoooownie! A wie Pan, że tylko w dwóch miejscach na świecie możliwe jest wytwarzanie energii z elektrowni wiatrowych przez cała dobę i cały rok? Nie, nie w Polsce. A wie Pan, że właśnie zbankrutowała największa na świecie elektrownia słoneczna w Kaliforni, bo wytwarzała ok. 20% zakładanej energii? A nawet gdyby wytwarzała 100%, to znów - tylko wtedy, kiedy świeci słońce, a w nocy skąd prąd? Nie umiemy magazynować energii elektrycznej, czego czciciele fotowoltaiki i „ekolodzy” w jednym nie przyjmują do wiadomości.

[@johnwong9233]

Jak to możliwe, że producenci dokładają do EV? W nich ponad pół podzespołów już nie ma!! Szkoda że nas dalej doją

[@ziolekck]

Prędkość odtwarzania x1.5 i jest ok :(

[@tomaszbogusz1761]

Masz rację sprawdziłem i racja jest ok 😉

[@razdwa8451]

Spróbowałem 1,5 i faktycznie jest lepiej niż 1,0 ale jak ustawiłem 1,25 to znalazłem złoty środek. Tak czy inaczej dzięki za cenną sugestię. Samochód szybszy od Pana Maćka hehe :)

[@marcinandrzej9024]

Uwielbiam stare modele Opla to były samochody ostatnim fajnym modelem dla mnie Omega v6 3.2 reszta szkoda mówić ...

[@kwiat126p3]

Trzeba iść z duchem czasu

[@Piotrek4500]

ja idę o krok dalej... Będe polował na Senatora CD, Monze 3.0 już mam :)

[@IncognitoDriver]

Gdyby tylko Omega była wolna od rdzy to z wielką chęcią zakupiłbym B sprzed liftu - te mięciutko wykończone drzwi !

[@marcinandrzej9024]

@@Piotrek4500 Opel Monza przepiękny 3.0 180 KM życzę powodzenia Senator b 3.0 coś cudownego był jeszcze Irmscher 4.0 272 KM to są Ople Omega A 3.0 i 500 to był czas motoryzacji

[@marcinandrzej9024]

@@IncognitoDriver piękna limuzyna to prawda że blacharka strasznie słaba 3.0 211KM brzmienie piękne

[@astiga25]

Lit wydobywa się również w Boliwii ;)

[@SarenPL1122]

Dopłacanie do auta przez producenta w dobie kryzysu, brzmi ciekawie.

[@czewiczejs3575]

moim zdaniem jak mamy w polsce jądra to tylko patrzeć jak będą elektrownie jądrowe . ps oglądać na 0,5 prędkosci :)

[@ytichris]

Na głowe upadłeś? Chyba 1,5....

[@AvantuPL]

Ale ta kierownica wydaje nieprzyjemne dźwięki przy skręcaniu/dotykaniu jej, aż musiałem zmniejszyć głośność :D

[@TheEpsimo]

Są ludzie którzy mają panele fotowoltaiczne... mondralo....

[@Pertyn]

Ojeeeej! Super! Serio? Einsteinie? I co z nimi sobie robią? Ładują samochody? Kuffa, gdyby taki „mondrala” raczył kiedyś choćby spróbować zrozumieć, jak działają panele fotowoltaiczne, co się dzieje dalej z wytwarzanym przez nie prądem i czym i jak ładuje się elektryczne samochody, to może nie przychodził tu robić z siebie publicznie głupka kołchozowego…

[@marekt5723]

@@Pertyn Panie Macieju, w kwestii finansowej (na razie zostawmy dywagacje o czystości i niewolnikach politycznych): wyobraźmy sobie dom pod miastem z instalacją fotowoltaiczną, które są coraz popularniejsze. Załóżmy że instalacja na dziś zaspokaja potrzeby energetyczne domu. Kupuję taką Corsę za te 130 tys. pln, dokładam do instalacji kilka paneli, żeby ilość wytwarzanej energii pokryła zapotrzebowanie na ładowanie samochodu elektrycznego (załóżmy że to koszt kilkunastu tys. pln). Samochód służy mi do codziennej jazdy do pracy w mieście oraz w innych sprawach, powiedzmy do 100km dziennie, może w weekend dłuższa trasa, roczny przebieg max 20 tys. km. Samochód mogę nawet codziennie ładować w garażu. Na dłuższe trasy go nie używam bo mam drugi spalinowy (i tak w domu są dwa auta). Wychodzi mi na to, że po poniesienieu kosztu zakupu i kosztu rozbudowy instalacji jedyne koszty jakie jeszcze poniosę to serwis tego auta. I nic więcej. A Pan mówi o jakichś niebotycznych kosztach jazdy. Może ja czegoś nie uwzględniam? Ile wyniesie w takim trybie koszt "paliwa" do tej corsy w ciągu powiedzmy np. 7 lat użytkownia auta, a ile koszt benzynowego na podobne przebiegi?

[@Pertyn]

​@@marekt5723 Zafascynował mnie Pan jako przypadek medyczny… Przez cały film co chwilę podkreślam, że auto jest droższe w NABYCIU od dokładnego odpowiednika spalinowego o w najlepszym razie 30, w najgorszym o 60 000 zł i że prąd w ładowarkach stał się drogi. Nic więcej o żadnych kosztach nie mówię. Ja to sobie na własne potrzeby nazywam (ale mówię to też głośno), że wielu spośród Komentatorów pod moimi filmami czasami bardzo agresywnie kłóci się nie z tym, co ja mówię, ale z głosami w swoich głowach. Jest Pan klinicznym przykładem czegoś takiego.

[@marekt5723]

@@Pertyn Dziękuję za diagnozę. Faktycznie, mówi Pan o kosztach nabycia, lecz żeby być uczciwym należałoby wspomnieć po prostu, że koszt nabycia to jedno, a koszt eksploatacji to drugie. I taki elektryk przy odpowiednim dla niego użytkowaniu, ładowaniu w domu będzie generował duże oszczędności w eksploatacji w stosunku do auta spalinowego. Czy koszt zakupu ma szansę się zwrócić co do grosza, to trudno wyrokować, zależy od przebiegów, czasu posiadania tego auta, jego wartości przy odsprzedaży, co dzisiaj trudno przewidzieć. Natomiast po prostu wymowa Pana filmu jest dla mnie jednoznacznie negatywna: że to się nie opłaca i nie jest ekologiczne. Natomiat rzeczywistość nie jest czarno-biała i to wszystko po prostu zależy od różnych czynników. No i jeszcze jedna ważna sprawa. Fakt, że ten samochód kosztuje 130 tys. ale mnie osobiście sprawił taką frajdę z jazdy jakiej nie wyobrażam sobie w żadnym aucie spalinowym o podobnej cenie. Żeby samochód spalinowy wywołał taką radość z jazdy musi oferować naprawdę coś wyjątkowego, np. napęd na tył w połączeniu ze sporą mocą i super prowadzeniem. A takie auta są dużo droższe od tej Corsy.

[@dawid6705]

Tylko M47T2. pozdrawiam Pana 😃

[@pocotowszystk0]

@Pertyn a propo`s prądu z węgla i czystych diesli. www.transportenvironment.org/what-we-do/electric-cars/how-clean-are-electric-cars?

[@Pertyn]

Wielka szkoda, że się zatrzymali na samym CO2… Ale dzięki

[@spawnterror]

Predkosc x1.25 i jest dobrze.

[@Magura2004]

:)

[@setup3030]

Mieszkam niecałe 5km od elektrowni Bełchatów. Większy smród jest jak przejedzie jakiś stary grat niż z kominów elektrowni.

[@desmom2922]

Akurat Bełchatów jest największym trucicielem w Europie.Już dawno powinien zostać zamknięty. To wstyd że XXI wieku są tacy truciciele.

[@areckes6842]

@@desmom2922 jesteś idiotą , Niemcy mają wiecej takich elektrownii i nikt tego nie nagłaśnia.

[@pycus13]

aut. wycieraczki, klima , światła, lusterko foto. są w standardzie 5:50 bzdura.

[@dinekp]

Materiał sponsorowany przez Shell.

[@Piotrek4500]

No i??

[@mateuszw9560]

I jak się żyje po odkryciu największego spisku dziejów, po odkryciu Atlantydy, po odnalezieniu początku prostej, odkopaniu złotego pociągu i znalezieniu świetego graala w jednym? Istnieje po tym życie?

[@parowozy]

Cana zakupu elektryka jest za wysoka.

[@chrawaldek3959]

Nie za wysoka, po prostu nie stać Cię 😁

[@user-zn9do2hk8v]

wózek elektryczny tak w hali produkcyjnej albo na polu golfowym, z drugiej strony trzeba mieć garaż i ładowarkę, trzymanie pod blokiem na mrozie nie jest wskazane, ok żeby jeździć eco-bezemisyjnie to trzeba jeszcze zainwestować ze 30-40 tys. w ogniwa bo energia elektryczna w Polsce drożeje czyli już ta Corsa kosztuje więcej .... w mieście wojewódzkim na wschodzie Polski, mieszkańców ok 300 tyś jest 1 miejsce do naładowania auta elektrycznego, powtarzam 1 miejsce 2-stanowiskowe, zgodzę się auta elektryczne na taryfy do miast (ew. hybrydy) i wszechobecne ładowarki jak w Amsterdamie

[@1974mareks]

Dzień dobry.

[@pablittowroc]

Nie wiem czemu ale te wszystkie cyfrowe zegary czy w vw czy psa mi się po prostu nie podobają. Taki mam gust - wolę zwykłe.

[@igoriosalamonqe4706]

Widzę że pojawiło się wielu entuzjastów elektryków w komentarzach. Może ktoś wypowie się na temat infrastruktury drogowej i pożarniczej dla samochodów elektrycznych w Polsce?

[@MariuszMiejko]

Takim Oplem jeździsz po mieście a ładujesz w nocy w garażu.

[@luk1977]

@@MariuszMiejko w czym?

[@tataprzemek]

zerknij na plugshare.com - tam jest baza infrastruktury w PL :) co do pożarnictwa o co pytasz ? auta ev nie palą się jakoś bardziej niż spalinowe. W razie wypadku jest to oczywiście możliwe, ale strażacy powinni być przeszkoleniu w gaszeniu takowych. Dodam od siebie, że elektrycznym autem (Teslą) podróżuję swobodnie po całej Polsce, a takze europie. Najdalsza trasa to Katowice-Edynburg-Katowice. Łącznie ok. 5000km w 4 dni zrobione. Pozdrawiam

[@MariuszMiejko]

@@luk1977 nie wszystkie rzeczy są dla każdego, nie masz garażu, to kupujesz spalinowy. Masz garaż... też pewnie kupujesz spalinowy :) ale może kiedyś...

[@rzysk]

Pewnie doplaty do elektrykow uciekly w dal przez koronawir (z doplata to ma sens). A co do auta taki zasieg to tylko do miasta. Nie rozumiem jak moga dokladac jak elektryki sa proste jak budowa cepa. Silniki spalinowe to majstersztyk w porownaniu z odkurzaczem wiec ceny powinny byc duzo nizsze za elektryka. Tesla ze swoimi zasiegami ma sens, ale cena juz w ogole z kosmosu. Jadrowe elektrownie nie sa czyste!!! mamy odpady radioaktywne wiec skaczmy z gadaniem, ze elektrownie jadrowe sa ok bo to nieprawda. Niemcy wycofuja sie z tego rozwiazania bo zrozumieli, ze na dluzsza mete jest to droga zabawa niemowiac o wylaczeniu takiej elektrowni. To nie jest pstrykniecie palcami. Co do elektrowni weglowej wole taki prad, gdzie elektrownia jest kontrolowana i nie zanieczyszcza az tak jak janusze z diesli co wycinaja dpf'y czy piece gdzie pali sie syfem. Diesel jest czysty gdy sie nie kombinuje. A tu duza czesc osob bedzie ladowac elektryka z fotowoltaniki. A cen nie ma co porownywac bo z gniazdka miazdzy cenowo lpg czy diesla. Na miescie oczywiscie cena jest spora, ale kto kaze na nich ladowac auto, to tak jak porownywac benzyne i twierdzic, ze jest super droga tankujac tylko na shellu 100 oktanowke. Prawda jest taka, ze bedzie bom na tego typu samochody. Beda tansze bo musza byc bo koszta produkcji sa co najmniej o 30%nizsze, a koszt na razie to baterie, ktore tez stanieja, gdy wiecej ludzi bedzie kupowac tego typu pojazdy. A beda bo koszts eksploatacji ss znacznie nizsze, prosciej sie jezdzi - staruszka ogarnie takie auto, tylko gaz i idzie. W przednionapedowce bez szpery sprawne ruszenie nie jest takie oczywiste, a tu dlubiac w nosie zawsze mamy maks osiagow gdy tylko zechcemy. Od razu mamy zima ogrzewanie nie trzeba czekac, od razu mozna butowac auto, nie ma wymiany oleju, filtra powietrza, paliwa i wielu innych podzespolow. Jedyna wada to cena i zasieg. Auta te musza miec te 600km zasiegu i wiecej szybkoladowarek, gdzie wystarczy 30-50min na zatrzymanie przy mcdonaldzie, aby miec znowu praeie 600km zasiegu. A rozwiazanie wodorowe czy przyszlosc - tak bo to tez elektryki z tym, ze bez minusow w postaci ladowania i kosztow baterii, a trudne pozyskiwanie wodoru to juz mit.

[@fddevnull]

Wszystko pięknie tylko z wodorem nie masz zupełnie racji

[@rzysk]

@@fddevnull To sprostuj w jakiej kwestii sie myle?

[@fddevnull]

@@rzysk To temat rzeka, a info na ten temat są tu kasowane, polecam film Bjorn hydrogen bulshit oraz dyskusje w Niemczech na temat zielonego i niebieskiego wodoru. Zamknięcie projektów dotyczących wodoru przez wszystkie marki z wyjątkiem Azjatów też coś mówi.

[@setup3030]

Na pewno żaden producent nie "dokłada" do produkcji elektryków.

[@LubomirPotocki]

Niezmienia to faktu, że cena samochodu nijak ma się do jego wartości. Zarówno jak chodzi o spalinowe jak i elektryczne. Samochody jak każdy inny produkt ma generować zarobek dla akcjonariuszy. W związku z tym koszty produkcji maleją, a ceny samochodu rosną. I nie jest prawdą, że producenci dokładają do produkcji - nie. Nikt nie widział jeszcze grabii, które grabią od siebie. Auto klasy B na full wypasie kosztuje producenta najwyżej 40000 zł, reszta to jest zysk i pośrednicy. Zatem, taka CORSA nie jest warta ani grosza ponad 50000 zł za wersję full wypas - elektryczną. Powiem nawet więcej. Produkcja elektrycznych podzespołów jest znacznie tańsza niż części mechanicznych o dokładnych tolerancjach i trudnym montażu (czasochłonnym). Kupując dzisiaj auto elektryczne spłacasz producentowi linię produkcyjną do elementów elektrycznych. Mogę zapłacić więcej, ale musi to być DLA MNIE korzystne, a jakość ani wartość użytkowa tego i nie tylko tego samochodu nie jest adekwatna do kosztów po mojej stronie.

[@Koki1oki]

16:35 - mam tak samo.

[@executor6606]

Prędkość 1.25 i możemy oglądać xD

[@CubeShimmy]

Ty natomiast zaśmiecasz tylko komentarze takimi mądrościami

[@krzysztofkael2883]

Nie przepadam za Oplami ,ale test fajny.

[@jankubli6841]

Odpady promieniotwórcze z elektrowni atomowej ekologicznej produkującej prąd .... czas rozpadu 246 000 ... lat . Czy przekroczył Pan granice zdrowego rozsądku ?

[@Pertyn]

Ja? Twierdzenie, że samochody elektryczne są „lokalnie bezemisyjne” nic Panu nie mówi? „Lokalnie”… Pomijam już kwestię, że odpady pyłowe z elektrowni są równie trujące i równie długo ulegają rozkładowi, to obejmują także i elementy promieniotwórcze. Różnica jest jedna: właśnie zaczęto produkcję reaktorów jądrowych, które pracują na ODPADACH RADIOAKTYWNYCH. Gramy dalej?

[@jankubli6841]

Gwoli wyjaśnienia . Węgiel powinien być tylko surowcem chemicznym . Ferdynand Porsche jak dobrze Pan pamięta uważał że niezawodność to ochrona środowiska . Niech Pan poruszy ten problem w stosunku do obecnych producentów i np. problem samoładujących się hybryd które emitują więcej szkodliwych substancji niż odpowiadający im samochód spalinowy to podejrzewam że straci Pan źródło utrzymania . A teraz robimy wspólnie audyt i ranking wpływy otaczającej nasz cywilizacji biorąc pod uwagę takie czynniki jak wpływ na nasze zdrowie , koszty leczenia , koszty wpływu konsekwencji na nasze zdrowie , koszty ochrony środowiska podczas produkcji , koszty całkowitej utylizacji a nie tylko wrzucenia do dziury w ziemi , koszty społeczne , koszty obłudy producentów i manipulowania informacjami , koszty moralne przy pracy niewolniczej ......... Niech Pan uzupełni następnymi kosztami i oszacuje . Poruszam tylko część z nich i poddaje pod rozwagę . 1. Zaczął Pan od samochodu elektrycznego . Wydaje mi się że za jakieś 5 do 10 lat Chiny lub UE ogłosi że opanowało syntezę jądrową i zacznie się nowy etap porównywalny do wynalezienia krzesiwa i koszty ekologi zmienią się radykalnie . Poruszył Pan część z tych kosztów . Najbardziej uciążliwe utylizacja baterii , zanieczyszczenie środowiska szkodliwymi gazami przez elektrownie węglowe i koszty zdrowia ludzi z tego wpływu , umieralność plus koszty ekologiczne podobne jak w przypadku samochodów spalinowych przy produkcji , koszty wypadków , leczenia , koszty utraty życia ......... 2. Samochód spalinowy . W części patrz na samochody elektryczne . Koszty utraty życia , zanieczyszczenia spalinami , utylizacji .... 3. Energia jądrowa . Koszty społeczne Fukusima , pustynia tak jak Czarnobyl . Państwo które najlepiej na świecie radzi sobie z kataklizmami okazało się że nie zdało egzaminu , koszty utylizacji odpadów po promieniotwórczych niech Pan sam oceni , tysiące lat składowane w sztolniach i wykonane pojemniki z jakich materiałów aby te tysiące lat wytrzymały , ........ 4. Chemia w żywności . Np . produkcja oleju palmowego . Wycinanie i podpalanie Puszczy Amazońskiej , koszty wpływu na środowisko..... W UE oficjalnie rakotwórczy w niektórych krajach UE nawet w żelkach dla dzieci . Koszty zdrowotne wpływu na nasze zdrowie ..... 5. Produkcja leków . Koszty , między innymi w US koncern wypłacił pół miliardów dolarów odszkodowania rodzinom których bliscy utracili życie . W UE komisja ds. leków nie widzi problemu , prokuratura w Francji nie podejmuje działań ( film francuski na Planet ) . Konsultant medyczny tego koncernu jest jednocześnie dopuszczającym do sprzedaży w/w komisji . Koszty moralne , obłudy , koszty skutków ubocznych które wystarczy przeczytać na ulotce ..... Można utworzyć bardzo długo taką listę , policzyć wszystkie te koszty i uporządkować pod kątem szkodliwości na człowieka we wszystkich aspektach ekonomicznych i tak dalej .......... . Pytanie do Pana czy samochód byłby na pierwszym miejscu w tym audycie ??????? W Łodzi i myślę ze we wszystkich miastach jest moda na zwężanie ulic , zamykanie centrów miast dla spalinowych samochodów i preferowania samochodów elektrycznych . Mam pytanie do wszystkich czy te wszystkie samochody elektryczne super ekologiczne zmieszczą się na tych zwężonych ulicach i czy z powrotem te ulice będą poszerzane i jakie będą koszty ,głupoty urzędników ????? A podobnież krowy emitują więcej Co2 niż samochód spalinowy a to jedyny winowajca według ekologów . ? Przepraszam za formę ale mam w tej chwili mało czas . Gramy dalej ? Pozdrawiam

[@longrange747]

Atak na łamach elektrowoz jest nieprzyzwoity. Ciężko jest ludziom wytłumaczyć pewne sprawy nt. diesli stosując przenośnie i działając na wyobraźnię.

[@jakubgumowski8230]

E:(

[@nikram.9113]

Panie Macieju juz ekoterrorysci próbują dobierac się Panu do ...

[@borat7550]

Tak sobie myślałem oglądając filmik jeśli obecna elektryczna Corsa jest jej zarazem najmocniejszą opcją to czemu nie zaoferować do tego napędu wersji coś w stylu Opc lub Gsi lecz kto by to kupił? Koszt usportowienia nadwozia, podwozia i wnętrza które miało by lepsze materiały zrobiło by cenę na poziomie wręcz śmiesznym za jednak taką Corsę. W przypadku 208-ki który stał się trochę lifestylowym (czy jakoś tak :-/) samochodem ta cena się trochę broni chociaż to dalej sporo, przecież za te pieniądze można kupić idiotycznego suva który ma sporo zalet. Hm ta ekologia to śliski temat bo czy auto współczesne zużywające mniej paliwa ale bardziej awaryjne i posiadające więcej części niż auto sprzed 20 lat które pali więcej ale jest mniej awaryjne i posiada mniej części jest w ogólnym rozrachunku bardziej ekologiczne? Mało kto wie. Czy taki elektryk który jak to Pertyn powiedział jest ekologiczny lokalnie ale prąd do niego pochodzi z nie ekologicznego źródła jest w ogólnym rozrachunku bardziej eko od nowoczesnej niezawodnej hybrydy od Toyoty? Ale jest podaż jest popyt czy jakoś tak, elektryki zaczną powoli tanieć, będą coraz lepsze ludzie zaczną je kupować więc zapotrzebowanie na prąd będzie większe a przecież unia europejska wymaga tworzenia nowych eko źródeł więc kraje nie chcąc płacić kar za emisję będą te eko źródła tworzyć. Być może małą rewolucją będzie ten elektryczny Volkswagen klasy kompakt, zobaczymy.

[@grossibp]

Panie Pertynie, elektrowoz.pl pisze o panu... :eyes: Nadepnął pan na coś :P

[@tataprzemek]

bardzo dobrze :)

[@nikram.9113]

Ten elektrowoz to od razu widać ze to sponsorowana sciema a doczepili się do sformułowania ze diesel wytwarza niewiele wiecej zanieczyszczeń niż palacz ... ale już ile jest samochodów diesla a ilu palaczy nie wzięli pod uwagę ani tego ze samochadem jeden jezdzi wiecej a drugi do pracy i z pracy za to palacz kopci non stopp po 2 paczki dziennie. Przekaz ma być jeden ze elektryki to sama ekologia tylko ile zanieczyszczen idzie przy wytwarzaniy prądu ktorym elektryka się ładuje? Ile osob ma fotowoltaike zeby ladowac ekologicznie? Pomijalna ilość... Pan Pertyn mądrze mówi o wszystkich aspektach niestety ekoterrorystom to się nie podoba wiec próbują go oczerniać.

[@Pertyn]

Wiem. W sumie - dziękuję za wywołanie tego linku. Mój komentarz (a raczej wyjaśnienie, dlaczego nie skomentowałem pod linkowanym artykułem): Przeczytałem całe. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Nie sądziłem, że elektrowoz.pl to medium robione przez ludzi używających mózgu wyłącznie do hejtowania. Ale co robić… Ktokolwiek opisując silnik wysokoprężny 1.2 twierdzi, że „podczas każdego obrotu wału spaliny uciekają z połowy cylindrów, czyli silnik emituje 0,6 litra spalin na 1 obrót wału”, ten nie ma zielonego pojęcia, o czym się wypowiada, więc cała reszta jego wywodów nadaje się tylko do olania. I co, mam tłumaczyć, że 1.2 TDI był TRZYcylindrowy i nie mógł opróżniać POŁOWY cylindrów ze SPALIN co obrót wału? I że od czasu, kiedy powstawał ten silnik, minęło 20 lat? Że tamten silnik spełniał normę Euro3, a teraz mamy Euro6, która to norma wymaga mniej więcej STUKROTNIE WYŻSZEJ CZYSTOŚCI SPALIN? Człowiekowi, który dosłownie przyjmuje HIPERBOLĘ? Czy tłumaczyć, co to znaczy hiperbola? Że równie dobrze mógłbym tłumaczyć, że jak mówię „dostaję cholery”, to nie mam na myśli, że zachorowałem? Pomijając wszystko inne, nie wiem, w którym momencie powinienem się czuć zaatakowany ja, a w którym jakiś Marek Pertyński (też wywoływany w „artykule”. Czy powinienem także wyjaśniać niedopieszczonemu aktywiście, przy którym pan z brd24.pl jest myślicielem, że wywody dyskredytujące badania jednej z najlepszych instytucji audytorskich w Europie z wykorzystaniem słowa PRAWDOPODOBNIE (choć w opisie badania wyraźnie opisano jazdę na samym silniku spalinowym) jakby nieco dyskwalifikują wywody i wywodzącego? Czy może kłócić się z komentatorami, którzy wiedzą, że biorę pieniądze i wykonuję polecenia płacących, bo oceniają innych po sobie? Nie, to nie ma sensu.

[@grossibp]

@@Pertyn Myślę, że pana dorobek i doświadczenie wolę oglądać na kanale :D Ale nie spodziewałem się, że tak tam na pana wjadą :D no a z tymi "pinędzmi" to na pewno, oglądałem Narcos to wiem, gdzie ich szukać u Pana w domu - obrazy, piwnica i materac. Zdrowia!

[@wdokwadratu1788]

To co emituje Bełchatów opada w Warszawie.

[@mateuszw9560]

Wdokwadratu a na jakiej ulicy najwiecej? Pytam bo mieszkam w Warszawie. Zawsze mogę zmienić ulicę...albo klatkę schodową.

[@desmom2922]

Z całym szacunkiem wg tej teorii to nic nie powinniśmy zrobić. To że mamy takich polityków i wolimy przerzucać problem na przyszłem pokolenia to już wiadomo nie od dziś. To że dzięki energetyce węglowej produkujemy jeden z droższej energii to też jest tego powodem, jeden z najbardziej trujących. Wystarczyło by powoli przechodzić na farmy elektryczne czy elektrownie wiatrowe. Jak by ten udział był powiedzmy 50/50% lub mniej nie było by tej demagogii. Dzisiejsza technologia pozwala na produkowanie taniego prądu - może jeszcze nie pozwala na magazynowanie to fakt. Ale to kwestia czasu. My dzisiaj jesteśmy w XiX wieku. U nas będzie drogą bo Państwo nie robi nic w strefie aut elektrycznych. Wystarczyło by zwolnić takie auto z VATu i zrobić dopłaty. Niech mi Pan wieży wiele firm i ludzi by się przeniosło na elektryczne auta. Powiedzmy sobie wprost w 80% te auta wystarczają do codziennej trasy. To nie znaczy że od święta nie można mięć jakiegoś smoka lub YT do frajdy. Ale na codzień. Masowość by spowodowała że było by taniej. A tak trujemy się i nasze dzieci. I udajemy że jest ok. Co do pozyskiwania surowców z innych III krajów. To już nasza obłuda dziejących czasów - mamy telefony czy ciuchy które aby zostały wyprodukowane ktoś musi zginąć lub ponieść krzywdę. Lubimy wyrzucać coś co śmierdzi lub jest nie wygodne daleko przed naszymi oczami. Wolimy oglądać piękny świat reklam. Ale to też można zmienić wystarczy zmusić duże firmy na inne działania. To akurat jest najprostsze technicznie ale najtrudniejsze politycznie.

[@Tomaskii]

Kwotą brutto to słabo straszyć. Mam 3 leasingi i kwot brutto nawet szkoda pamiętać, bo nigdy żadnego nie spłacę. Leasing prowadzący do ostatniej raty 1% to relikt tak sprzed dekady. A skoro, przed wirusem przynajmniej 😉, 93% aut nowych brał biznes, to: jakie różnice są w koszcie raty/umowy, ubezpieczeniu, pakietach serwisowych, parkietach napraw, i tym co interesuje kupujących to/takie auta, czyli przedsiębiorców. Inne, emocjonalne, pisaniny nieklientów na takie auto mają żadne znaczenie. Szczególnie gdy naród generalnie marudny, szukający kolejnych dziur i powodów do smucenia. Gdy taka corsina ma wyjść jak gle 450 czy velar to szkoda odpisywać handlowcowi ale gdy to "finansuje się jakoś" ...

[@danielmielcarek4679]

Elektryk... Stfu

[@mateuszf1540]

A odpady promieniotwurcze? Co z ich składowaniem? Niemcy budują elektrownie węglowe, ale to Polska jest be.

[@setup3030]

Niemcy nie budują żadnych elektrowni węglowych.

[@mateuszf1540]

@@setup3030 Fakt Przejęzyczyłem się. Chodziło mi o to że 16 stycznia nieniecki minister gospodarki wydał zgodę na przyłączenie elektrowni węglowej Datteln 4 do sieci. Poszukaj sobie w sieci, zastanów się i wyciągnij wnioski. Tu chodzi o interes Niemiec A nie o ekologie.

[@norbertdolinski5381]

Pierwszy :)

[@AutsajderRR]

No taaa, kolejny gość dla którego samochód musi warczeć, dymić i wibrować, niedawidzący elektryków i siejący propagandę przeciwko nim. Główną przyczyna różnicy w cenie między autami spalinowymi jest tak naprawdę niechęć starych producentów aut do ich produkcji i sprzedawania, produkują je tylko dlatego że muszą. Przecież swego czasu elektryczne Renault Zoe kosztowało więcej nawet bez baterii niż najbardziej wypasiona wersja spalinowego odpowiednika Clio. Silnik elektryczny to tak naprawdę jeden element ruchowy, dużo mniej skomplikowany w produkcji i napewno tańszy niż silniki spalinowe, zwłaszcza te nowoczesne. Za to w samochodzie elektrycznym nie ma skrzyni biegów, układu wydechowego i jeszcze kilku innych elementów. Koszt produkcji baterii w obecnych czasach też już wcale nie jest taki duży, żeby usprawiedliwiał taką dużą różnicę w cenie aut elektrycznych i spalinowych. Po prostu producenci wolą sprzedawać auta spalinowe bo one są dużo bardziej awaryjne, częściej je trzeba serwisować i szybciej się zużywają ich układy napędowe. Przejście motoryzacji na elektryczność to kolosalne straty finansowe dla koncernów motoryzacyjnych (i powiązanych z nimi koncernów petrochemichnych)! Ot i cała tajemnica.

[@danielbogucki8262]

Prowadzący zapomniał o jeszcze jednym wybitnie istotnym czynniku! Po ilu latach/kilometrach/ładowaniach trzeba będzie w elektryku wymienić akumulatory? I co się robi z tymi zużytymi? Ano - nic. Składuje się (szuka jeleni do składowania). Skrajnie ekologiczne!!!

[@drmform]

baterie priusa 250,000-400,000km, ciekawe ile GM😄

[@TerribleAcid]

Podobno, w Tesli po 300 tys. km pojemność baterii spada do 90% pierwotnej (electrek.co/2018/04/14/tesla-battery-degradation-data/) W Priusach po 250 000 nie widać problemów z baterią (www.cartalk.com/blogs/dear-car-talk/pondering-life-my-prius-battery)

[@danielbogucki8262]

@@drmform Prius to nie jest samochód elektryczny...

[@Pertyn]

No nie, nie można przesadzać - oczywiście, te akumulatory stanowią problem, ale po pierwsze, przez jakieś 8 lat nie ma mowy o problemach, a po drugie, zużyte akumulatory są wykorzystywane z dużym powodzeniem jako sposób na magazynowanie energii elektrycznej wytwarzanej w chwili, gdy nie jest wykorzystywana - przez tzw. odzyskiwalne systemy energetyczne. Ale oczywiście, per saldo to jest przy dzisiejszych technologiach akumulatorowych bez sensu i tyle

[@schumi93PL]

Bateria jest obliczona na minimum 10 lat. Bardzo dużo zależy też od użytkownika czy będzie o nią dbał czy też nie (podobnie jak w telefonach).

[@pawel5697]

Czyli corsa elektryczna z pełnym wyposażenie jest w cenie mustanga, no to sie porobiło🤣

[@jakubgorski4942]

ponad 125 tys. za e-autko? żart. Musiałbym zmienić bardzo mocno światopogląd - a nie jestem anty-ekologicznie nastawiony - żeby wydać te pieniądze na małe (pod)miejskie autko.

[@TerribleAcid]

Nie chce mi się teraz sprawdzać, ale zapewne z dopłatą wychodzi tyle co dopasiony spalinowy.

[@kubaka4431]

@@TerribleAcid dopłata jest do max 37,5k przy cenie zakupu do 125k, powyżej tej kwoty nie ma już dopłat. Tak więc dokupując cokolwiek poza bazowe wyposażenie automatycznie żegnamy się z dopłatami. Dopłaty są wyłącznie dla osób prywatnych, także to na początku wyklucza duże grono potencjalnych nabywców

[@pawelpawlowski7734]

@@kubaka4431 A na razie to chyba tej doplaty to nikt jeszcze nie widział.

[@WesNG]

powyzej 120 hałas jak w starym airbusie

[@chrawaldek3959]

Tępy jesteś 🤮

[@adamuppsala1931]

Zachar i MarekDrives robią o wiele bardziej konkretne, informacyjne i obiektywne reviews, bo się poprostu znają na motoryzacji. A jeszcze lepsze mają Thomas Majchrzak z Autogefühl i Matt Watson z Carwow, bo na dodatek są dziennikarzami motoryzacyjnymi. Niemniej jednak, tu widzę potencjał i zachęcam do dalszego rozwoju.

[@Marecki353]

Dobre to było.

[@happy_keats]

>Zachar, MarekDrives, Matt Watson >znają na motoryzacji >obiektywne reviews *jesteś dowodem, że natura lubi żartować :D*

[@esse904]

Ja wolę słuchać o autach na tym kanale niż pływaków :p

[@krzysztofccc2705]

Bo ten kanał jest specyficzny! Tu się ględzi a nie omawia dane taktyczno-techniczne poszczególnych aut. Ale jak się dobrze Pan, Panie "Adamie Uppsala" wsłucha, to o technice motoryzacyjnej dowie sie duuużo więcej niż z niejednego kanału stricte technicznego. I wierz mi Pan, jak Pan Sędzia mówi, że uszczelki szumią - to one szumią!!

[@johnniewalker8992]

Aleś teraz dowalił gościu.. Maciej Pertyński ma doświadczenie i wiedzę o motoryzacji większą niż tamci razem wzięci. Pooglądaj trochę.

[@Lech_zaraz_wracam]

Szkoda że nadal nie mamy elektrycznych hamulców [prądnice] tylko nadal brudne tarcze i klocki. To by więcej dało niż pseudobezemisyjny elektryk.

[@Pertyn]

Oczywiście, że mamy - w każdym samochodzie elektrycznym i niemal każdym hybrydowym jest funkcja hamowania generatorowego. Ale ten typ hamowania to raczej spowalnianie, nie ma poza rzuceniem kotwicy alternatywy dla hamowania przez tarcie

[@pracakosaipilarka4301]

@@Pertyn wystarczy połączyć te "spowalniacze" z rozsądną, świadomą jazdą i można zredukować zużycie klocków o połowę. A w przypadku niektórych, fantazyjnie jeżdżących "kierowców" pewnie nawet o 3/4.