Pejzaż bez Ciebie 2008 - Grzegorz Turnau - Śmierć na pięć (12/13)

[@pomagambokocham.1701]

Wojciech Mann, z dzieciństwa legenda Polskiej prezenterii...aż do dziś... śmierć na pięć... .

[@bluesurfer87]

Niesamowite jak ta progresja akordów i ogólnie klimat utworu pasują do Turnaua. Jakby to było napisane dla niego.

[@Mi-yi9le]

Dokładnie. To samo pomyślałem od pierwszych wersów.

[@ewaf.7954]

tak jak nie pasuje mi prawie żaden inny wokal do piosenek GC, tak Turnau się udał bardzo :)

[@kicajacykwiatek]

wg mnie jedno z najlepszych wykonan na tym koncercie

[@tiptas]

nie chcę polemizować każdy ma swoje gusta, lecz pragnę zauważyć jedną rzecz, jak już to powiedział ktoś kiedyś " Mistrz śpiewający Mistrza. "

[@dariuszmorawski5455]

Cudowna Zapowiedź Wojciecha Manna , który prezentował w latach 70 ych 80 ych 90 ych Kapitalną Muzykę. Z tego co wiem Grzegorz CIECHOWSKI bardzo lubił THE STRANGLERS , YELLO , XTC ...

[@mateoidzior]

cudowna piosenka, cudowne wykonanie...

[@stiw290]

wielkim artystą był

[@dariuszmorawski5455]

Kapitalnie zinterpretował wokalistycznie Grzegorz TURNAU ... Ale czy naprawdę musiało to tak stać ...?!

[@joannajanicka7796]

💕💕💕💕

[@Awer82]

Tak to jest jak człowiek przyzwyczai się do jednego wykonania Ciechowskiego] Wolę wykonanie Grzegorza Turnaua. Jest mi po prostu bliższe...ale może są inne wykonania piosenek Obywatela G.C przez obywatela G.T?

[@RAPUekspert]

ma ktos tabulature na ta piosenke?

[@olafiora]

to samo. co roku wspominajac ciechowskiego turnau na pięć wyskakuje za morskimi psami i kotami... ale teraz przynajmiej królik gra na gitarze. czekam, aż w końcu ktoś inny zinterpretuje ten utwór, bo to mi sie przejadło. a może znacie jakieś inne ?

[@alicjamaciejewska5767]

olafiora Nie "wyskakuje" za kotami i psami, tylko wspomina przyjaciela i robi to z mega klasą i szacunkiem do tego utworu.

[@MasterLubaczow]

Dużo słucham zarówno Grzegorza jak i Republiki jednak to nagranie nie jest w stanie przebic oryginału Ciechowskiego...

[@synnja]

Majster Nie jest w stanie, dla mnie G.C. jest postacią, której utworów nikt inny nie powinien ruszać (są artyści, których coverowanie to jak poprawianie ideału i dla mnie Grzegorz się zalicza do tej grupy). Niemniej w tym wypadku jestem w stanie zrobić wyjątek - ta interpretacja nie przebija oryginału, ale i do tego nie aspiruje. Na szczęście Turnau jest na tyle świadomym muzykiem, by tej piosenki nie zepsuć i by odbiór wciąż był pozytywny. Mnie podczas pierwszego usłyszenia tego koncertu zjeżyło wszystkie włoski na ręku i jeszcze długo, długo wywoływało poruszenie - teraz już emocje nie są tak silne, choć ciągle lubię czasem do tego wrócić. I to jest ta różnica w porównaniu z oryginalną wersją - ona rozbija mnie wewnętrznie wciąż i wciąż, rozkłada na łopatki i jednocześnie nie chce pozwolić na zaprzestanie słuchania jej w kółko... Niezmiennie od lat reakcja jest taka sama. Ogromny smutek i jednocześnie zachwyt nad tym, jak bardzo to jest genialne... Natomiast do większości innych wykonań z tego koncertu z pewnością więcej nie wrócę.