Pogłębiarka

DOŁĄCZ do akcji "Pogłębiarka na MISJACH" i pomóż przetrwać chłód wojny: pogle.pl/misje RAZEM PRZYNIEŚMY CIEPŁO TAM, GDZIE NAJBARDZIEJ GO BRAKUJE 🤝 Chcemy pomóc tym, którzy muszą stawić czoła zimnu w warunkach wojny. Brak ogrzewania, prądu i ciepłej odzieży sprawia, że życie staje się walką o przetrwanie. Dołącz do akcji “Pogłębiarka na misjach” - pomóżmy przetrwać chłód wojny: 👉 online: pogle.pl/misje 👉 lub przez darowiznę wpłaconą na konto: 97187010452078106885190009 (Nest Bank Spółka Akcyjna) Tytuł: Darowizna na cele statutowe - misje Fundacja Pogłębiarka Nowy Świat 33/13, 00-029 Warszawa

[@ТетянаКоломійчук-г4п]

Dzięki Wam i Bogu za wsparcie i chęć jechania tam gdzie jest nie komfortowo i niebezpiecznie. Jestem z z tej drugiej strony i doświadczam tej konkretnej pomocy. Niech dobry Bóg was wynagradza

[@Regina-qt1vw]

Nie mam przekonania co do tego, czy ludzie zachodniej cywilizacji, wyjeżdżając na misje, zmieniają świat na lepsze. Przecież tamten świat jest cudownie dziewiczy, ma swoją piękną kulturę i wierzenia. Dziękuję wszystkim za rozmowę, a szczególnie Tobie Danielu, za reprezentowanie słuchaczy swoim wnikliwym zgłębianiem tematu.❤❤❤❤

[@OlafNowak-s1l]

Dziękuję. Zostawiam minimum 5-wyrazowy komentarz dla algorytmów. Pozdrawiam ++

[@s.nataszabukowska5850]

Dzięki współpracy z KS. Leszkiem, miałam szczęście wyjechać na wolontariat do Abchazji i Rumunii. Bardzo miło wspominam ten czas.

[@Molemone]

Błogosławię Wszystkich, którzy jadą tam, by głosić Chrystusa! Niech PN Was strzeże i prowadzi!

[@wichrowewzgorze17]

Misja = obecność. Piękna myśl, doświadczenie 🥰

[@DanutaGajdur]

Podziwiam prace misjonarzy i wolontariuszy na misjach. Mówicie, że życie tam jest lepsze niż w naszym świecie: to dlaczego jest tyle emigracji do nieznanego zachodu??? Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Bóg zapłać za waszą posługę

[@lidiakucharska7789]

Byłam 4 lata na misjach. Raz spotkałam się z ks Leszkiem. Wróciłam i wtedy się zaczęło, brak pracy, środków do życia.....nie jest to łatwe

[@magorzatawilczynska4245]

W książce „Hewel” wyczytałam, że misjonarz nie jedzie na misje nawracać innych, on jedzie nawracać siebie.