Prawdziwa natura człowieka

[@mkk525]

Miło posłuchać tak mądrego młodego człowieka. Dziękuję za filmik 😊

[@DzikaRodzina]

Dziękuję ❤️

[@fortunadetector2048]

Tak❤to są schematy ❤jak widzisz,jak znasz,tak działasz ❤my wszyscy dorośli niosący traumy z dzieciństwa powielamy je i często robimy nieświadomie to samo sobie i swoim dzieciom,te traumy są niezwykle głębokie ❤ Ten człowiek o którym opowiadasz mógł zwyczajnie odreagowywać traumy na ludziach,ale nie na swoich najbliższych: rodzinie, dzieciach,swoich sąsiadach ❤A Dzieci to Świętość która właśnie w tej tresurze , więzieniu szkoły, więzieniu przedszkola, więzieniu szkoły średniej, więzieniu studiów, więzieniu pracy są po kolei z roku na rok psute ❤coraz bardziej i bardziej i bardziej ❤Ludzie Świadomi mimo wszystko mają ciężki orzech do zgryzienia ze względu na własne uwarunkowania, własne traumy❤to naprawdę ciężkie nie wpaść spowrotem w ten system i jak widać jedni odreagowują krzykiem na bliskich,inni morderstwem osób spoza rodziny. To wszystko jest logiczne. Dlaczego tak się dzieje, skąd to się bierze.

[@grazkawogrodzie]

Kolejny dajacy do myślenia materiał. Pięknie dziękuję.

[@DzikaRodzina]

Miło mi, dziękuję ❤️

[@jolantajedrzejewska7869]

Dziękuję za te przemyślenia, chociaż przykład był ciężkiego kalibru...zgadzam się że każda rana z dzieciństwa boli całe życie i jakże trzeba być odpowiedzialnym i kochającym rodzicem żeby dziecko było szczęśliwym człowiekiem. I tak jak mówiłeś żeby nie przeszkadzać dziecku w jego naturalnym rozwoju . Serdecznie pozdrawiam😊

[@Zmiana_Pogody]

Twój komentarz też bardzo daje do myślenia 👍 Ja jestem człowiekiem z zaburzeniem osobowości. Czyli z tym, co mają też psychopaci, socjopaci, narcyzi - jedni z najgorszych ludzi na Ziemi. Clou problemu polega na tym, że zaburzenia osobowości powstają z powodu podatności genetycznej (czyli czegoś, na co człowiek nie ma żadnego wpływu) w bardzo wczesnym dzieciństwie (gdy człowiek jest dzieckiem i nie ma żadnego wpływu na to, kim się staje). JA MIAŁAM SZCZĘŚCIE i moje zaburzenia NIE SZKODZĄ INNYM LUDZIOM. Szkodzą wyłącznie mnie. Od urodzenia mam bardzo dobry charakter, jestem bardzo łagodnym człowiekiem. Nie jest to moją zasługą - taka się urodziłam, nie muszę ze sobą walczyć, żeby być dobra, empatyczna, pomocna - samo mi to przychodzi w ułamkach sekund. (Ja się wręcz latami musiałam uczyć na terapiach, jak to jest się złościć na kogoś!) *Ale przecież to mój łut szczęścia w nieszczęściu! Zamiast "osobowości unikającej" mogłam zostać naznaczona osobowością psychopatyczną czy narcystyczną i być groźnym szkodnikiem, który - co gorsza - często kompletnie nie zdaje sobie z tego sprawy!* Ja moją diagnozę poznałam dopiero w wieku 40 lat, gdy moje życie się zawaliło w drzazgi. Wcześniej nie rozumiałam, "co jest ze mną nie tak". A że ja mam też trochę osobowości schizoidalnej, która charakteryzuje się pogłębioną autoanalizą, to mnie było łatwiej bezustannie się nad sobą zastanawiać. Tacy na przykład narcyzi kompletnie nie mają pojęcia, że są narcyzami i jak bardzo szkodzą innym ludziom!! Są jak roboty z zepsutym, szkodliwym programem komputerowym! To samo psychopaci czy socjopaci. Tylko kilka procent z nich ma szansę dostać diagnozę, zrozumieć ją, i zacząć terapię. A terapie BARDZO MAŁO SKUTECZNIE działają na osoby z zaburzeniami osobowości. Trzeba specjalnych metod i dużo szczęścia, żeby osoba z zaburzeniem osobowości zyskała coś z terapii. W większości przypadków zaburzenie osobowości niestety wygrywa... ...i "infekuje" następne pokolenia...

[@grazynamichlewska8892]

Wspaniały mlody człowiek. Fascynująco opowiada ❤

[@DzikaRodzina]

Dziękuję ❤️

[@ppphello6304]

Bardzo mądre a zarazem wzruszające 💕Bibi

[@DzikaRodzina]

Dzięki ❤️

[@jolantagruba2193]

jak zawsze fajny, ciekawy i madry film! dzieki i pozdrowienia :)

[@DzikaRodzina]

Dziękuję ❤️

[@annaska3024]

Widzialam ten film, tez lubie ogladac o tej tematyce. Ciekawostka taka, ze kazdy czlowiek statystycznie mija na swojej drodze w swoim zyciu okolo 30 mordercow.

[@sylwiaammon-zyciewniemczec1358]

Wygląda jak dysocjacja osobowości, wygląda na to, że wytworzył sobie osobną "zimną" pozbawioną empatii osobowość, znieczuloną na cierpienie (swoje jako dziecko a potem innych), a druga osobowość funkcjonowała w oderwaniu od tego. Typowa reakcja na traumę.

[@DzikaRodzina]

Dokładnie, nikt nie rodzi się mordercą, nasza osobowość, czy osobowości, są odpowiedzią na otoczenie, w którym dorastaliśmy.

[@elzbietamosek2193]

To prawda że przeżycia z dzieciństwa ciągną się za dorosłym człowiekiem ,a moim zdaniem najbardziej są narażone osobniki męskie

[@DzikaRodzina]

W aktualnej sytuacji społecznej to prawda, dlatego potrzeba nam więcej świadomych, opiekuńczych, silnych mężczyzn i dlatego m. in. teraz ja przejąłem od Agaty nagrywanie, aby docierać też do mężczyzn, bo do tej pory oglądający nas to są w ponad 80% kobiety.

[@kozkakluska]

Taki luźny pomysł na film - coś o pustce, bezsens życia? Chciałabym posłuchać o Twoich/Waszych przemyśleniach na temat egzystencjalnych problemów.

[@DzikaRodzina]

Ciekawy temat, dopiszę do listy 😎

[@magdalenachmiel7053]

Zazwyczaj tak jest że późniejsi psychopaci byli bardzo krzywdzeni jako dziecko...

[@DzikaRodzina]

Dlatego Rodzice to jedno z najpotężniejszych narzędzi zarówno do destrukcji jak i pozytywnej zmiany społeczeństwa, my wspieramy to drugie

[@Zmiana_Pogody]

heh, po tytule filmu myślałam, że chodzi o mięsożerców 😅

[@Zmiana_Pogody]

Ja jestem człowiekiem z zaburzeniem osobowości. Czyli z tym, co mają też psychopaci, socjopaci, narcyzi - jedni z najgorszych ludzi na Ziemi. Clou problemu polega na tym, że zaburzenia osobowości powstają z powodu podatności genetycznej (czyli czegoś, na co człowiek nie ma żadnego wpływu) w bardzo wczesnym dzieciństwie (gdy człowiek jest dzieckiem i nie ma żadnego wpływu na to, kim się staje). JA MIAŁAM SZCZĘŚCIE i moje zaburzenia NIE SZKODZĄ INNYM LUDZIOM. Szkodzą wyłącznie mnie. Od urodzenia mam bardzo dobry charakter, jestem bardzo łagodnym człowiekiem. Nie jest to moją zasługą - taka się urodziłam, nie muszę ze sobą walczyć, żeby być dobra, empatyczna, pomocna - samo mi to przychodzi w ułamkach sekund. (Ja się wręcz latami musiałam uczyć na terapiach, jak to jest się złościć na kogoś!) *Ale przecież to mój łut szczęścia w nieszczęściu! Zamiast "osobowości unikającej" mogłam zostać naznaczona osobowością psychopatyczną czy narcystyczną i być groźnym szkodnikiem, który - co gorsza - często kompletnie nie zdaje sobie z tego sprawy!* Ja moją diagnozę poznałam dopiero w wieku 40 lat, gdy moje życie się zawaliło w drzazgi. Wcześniej nie rozumiałam, "co jest ze mną nie tak". A że ja mam też trochę osobowości schizoidalnej, która charakteryzuje się pogłębioną autoanalizą, to mnie było łatwiej bezustannie się nad sobą zastanawiać. Tacy na przykład narcyzi kompletnie nie mają pojęcia, że są narcyzami i jak bardzo szkodzą innym ludziom!! Są jak roboty z zepsutym, szkodliwym programem komputerowym! To samo psychopaci czy socjopaci. Tylko kilka procent z nich ma szansę dostać diagnozę, zrozumieć ją, i zacząć terapię. A terapie BARDZO MAŁO SKUTECZNIE działają na osoby z zaburzeniami osobowości. Trzeba specjalnych metod i dużo szczęścia, żeby osoba z zaburzeniem osobowości zyskała coś z terapii. W większości przypadków zaburzenie osobowości niestety wygrywa... ...i czasem niestety przez genetykę i złe wzorce "infekuje" następne pokolenia...

[@sagittario5405]

Wszystko ok, ale uproszczeniem i banałem dla potwierdzenia apriorycznej koncepcji jest twierdzenie, że ABSOLUTNIE WSZYSCY najwięksi zbrodniarze ludzkości mieli potworne dzieciństwo. Pol Pot, który bezwzględnie wymordował w tym zagłodził połowę własnego narodu, miał spokojne i beztroskie dzieciństwo, nigdy nie musiał pracować, nie był dręczony, wręcz za młodu beztrosko żył i studiował w Paryżu, bez żadnych kłopotów i problemów. Podobnie Mao Zedong, który sam określił swoje dzieciństwo jako sielankowa idylla. Mao był jednym z największych zbrodniarzy ludzkości. Jego bezwzględne metody z całą premedytacją poskutkowały co najmniej 70 milionami ofiar, i to nie w efekcie wojen, a w czasach pokoju. Zresztą Hitler też miał zupełnie normalne dzieciństwo, nikt go nie dręczył, dzięki hojności ciotki spokojnie mógł oddawać się dziecięcym i młodzieńczym pasjom, jak choćby malowanie czy projektowanie (raczej udawanie projektowania) różnych pojazdów.

[@katarzynaabram1629]

psychopatia najprawdopodobniej tworzy się na najwcześniejszym etapie czyli okresie po urodzeniu oraz niemowlęcym. Są teorie mówiące ze wystarczy separcja od matki/opiekuna a może się wytworzyć, nie znamy warunków życia tych osób od narodzin, być może mogła nastąpić tam tego typu trauma...Niewątpliwie trudne to zagadnienie...

[@sagittario5405]

@@katarzynaabram1629 Fakty, logika i zdrowy rozsądek przeczą takim na siłę wyciąganym nieweryfikowalnym wnioskom. Pol Pot w czasach studenckich w Paryżu był normalnym beztroskim studentem z dobrego domu. Dopiero upojenie władzą, lata później powoli wypaczały jego naturę, im bardziej brnął, tym bardziej musiał być brutalny, bo sam zostałby unicestwiony przez świat, jaki stworzył. Podobnie Mao Zedong jako dziecko nie wyrywał kotkom łapek, był beztroskim maluchem. A wszyscy po kolei władcy Korei Północnej są bezwzględnym mordercami, skazującymi na śmierć niewinnych ludzi, bo tak im się widzi. Wedle twojej teorii wszyscy oni powinni przeżyć traumę przy porodzie. Statystyczny absurd.

[@katarzynaabram1629]

@@sagittario5405 Fakty i logika nie pozwalają stwierdzić co dokładnie robił Mao Zedong gdy bawił się jako male dziecko. Ponadto użyte słowo; najprawdopodobniej nie jest tożstame z wiem że tak napewo jest, badania nad psychopatią nadal trwają i to jest tylko jedna z badanych teorii. Argument ze ktoś wobec otoczenia jest "miły" albo nie wyrywa łapek zwierzątkom oznacza że nie znasz zagadnienia psychopatii. Dalsza dyskusja myślę nie ma celu, ponieważ I tak wiesz ze wiesz lepiej. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego 🙏

[@magdalenachmiel7053]

To że dany psychopata pochodzi z potencjalnie dobrego domu to tak naprawdę nie wiesz co się działo za jego ścianami. Mógł np być molestowany przez ojca i nikt po za nim i ojcem o tym nie wiedział 🤷 a drugą sprawą jest to że choć z zewnątrz rodzina wyglądała normalnie to może nie było w niej miłości i może dany psychopata był bardzo oschle traktowany przez rodziców, nie przytulany itd.

[@emilks25]

@@sagittario5405 większych głupot dawno nie czytałam, jak czegoś nie jesteś pewny/a to lepiej tym się nie dziel. Jako lekturę polecam jakąkolwiek książkę o metodach wychowawczych w Korei Północnej i życzę głębokich przemyśleń :) powyższy film bardzo spłyca omawiany temat, niestety nie jest to takie proste