Pancerna Kuma 8x KILLS - World of Warships (Wows) replays #52

[@KD-MO]

Bitwa świetna natomiast zabrakło mi użycia torped które są rewelacyjne na tym tierze, 7 kilometrów to naprawdę spory zasięg. Kuma jest bardzo wąskim okrętem niemalże nie do trafienia od przodu przez pancernik więc śmiało można podpływać i torpedować :P. Ostatnia potyczka z Danae, który schodzi praktycznie na 2 salwy (bardzo źle wspominam ten okręt ponieważ tylko emerald łapie bardziej cytadele :P) była lipna ale rozumiem, że euforia z ilości fragów i damagu wzięła górę. Szkoda, że nie wygrana życzę więcej takich bitew. Stopy wody pod kiblem! :D

[@Gooner_]

Mistrzu Ujea co z tego,że zrobił dmg i ma dużo fragów jak nie zadbał o zajęcie capów! Uważam,że jeśli skoncentrowałby się na zajęciu capów nie byłoby takiego wyniku.(spokojne strzelanie za górki) Kolega zachował się jak większość w tej grze egoistycznie!!!!!

[@ProGamerujea]

Zajmował środkowy razem z DD, jak wszyscy padli to co miał niby zrobić? Oglądałeś tą samą bitwę co ja?

[@micke7261]

Gdy cała flota nieprzyjaciela z A zaczęła płynąć na B, myślałem przez chwilę czy nie zostać tam gdzie stałem, pomiędzy tymi wysepkami i zaspamować przesmyk torpedami. Problem w tym że oni znali moją pozycję tak więc mogliby mnie łatwo oflankować. Zamysł więc był taki, wrócić na A i po drodze strzelać na B by dekapować. Gdyby jeszcze ktoś pomagał to może by się udało, niestety po tym jak większość teamu wyginęła, priorytetem stało się wybić jak najwięcej nieprzyjaciół, z tym że oczywiście pojedynczo, bo na raz nie dałby im rady nawet najlepszy Jedi ;P Prawie się udało, przeciwnik współpracował i przypływał pod lufy pojedynczo, poza ostatnim :]

[@balaton_bdg3166]

Mistrzu wskrzesisz serię Target Destroyed? Fajnie się oglądało najlepsze akcje w Twoim wykonaniu.

[@ProGamerujea]

Musze sprawdzić czy działa na tym kompie Action, jak tak to da radę

[@WiktorLewandowiczmodel205]

Zacna bitka, 19pożarów, ja nawet tylu nie mam na khabie... :(. Cóż, graty. WOWS NICK: ciemy

[@pancho668]

Czasami myślę że Królowa Czwartego Tieru jest OP

[@pjoter5398]

pancho668 bo to jest słynna pancerna kuma :3

[@noxid8350]

Torpedy? A na co to komu :P

[@micke7261]

Dzięki za umieszczenie replaya :) Wiem że to co prawda low tier i takie znęcanie się nad n00bami, ale pomyślałem że fajnie pokazuje taktykę grania krążkiem co może być pomocą dla nowych graczy. Jest tutaj aktywne wspieranie niszczarki na kapie w początkowej fazie rozgrywki, loobowanie nad wysepkami z niewidziałki i zmiękczanie pancerników pożarami, oraz wykorzystanie samolotu myśliwskiego w roli spotera gdy reszta teamu wyginęła, by wygrać pojedynek z wrogim krążkiem. Na końcu pojedynek z brytyjskim krążkiem, mały błąd z mojej strony, za bardzo pokazana burta, całe szczęście te kilka cytadel przeżyłem ;) Obserwowałem jego manewr by mniej więcej wyczuć kiedy puści torpedy, udało się. Nie zmieniałem na AP bo to brytol, a w niego cytadele wchodzą bez problemowo i z HEków, zwłaszcza z tej odległości. Gdyby to był jakikolwiek inny krążek to bym zmienił na AP. Torped nie użyłem bo jak widać, lekko odsłonięta burta już spowodowała penetrację cytadeli z tych brytyjskich specjalnych APków, tak więc za duże ryzyko. Ostatni przeciwnik niestety chyba wyczuł że nie da mi rady i się skitrał, przez co ogólny wynik bitwy taki a nie inny :] Do pełni szczęścia zabrakło tylko jakiegoś ładnego torpedowanka. Build standardowy pod krążki ale bez IFHE (na tych tierach więcej dają pożary, wcześniej miałem z IFHE ale zresetowałem). Na koniec można już tylko dodać, legenda pancernej Kumy wiecznie żywa :P PS. Co do ostrzału, nie duszę tyle razy tylko trzymam cały czas wciśnięty ;P Już kiedyś gdy grałem w WoWa w myszce microswitche załatwiłem takim klikaniem ;) Zresztą preferuję ostrzał sekwencyjny by jak to ładnie powiedziałeś na bieżąco odmierzać poprawkę, ewentualnie celować w różne części okrętu by w miarę możliwości nie trafiać w te same moduły (saturacja), oraz by mieć większą szansę na wzniecenie pożarów w kilku miejscach na raz :) Ah, no i oczywiście efekt psychologiczny na przeciwniku zasypywanym gradem pocisków ;P

[@micke7261]

Często było już powtarzane z okazji tej serii, że tzw. "epickie" bitwy robi się zazwyczaj gdy przeciwnik pozwala (zachowuje się nadzwyczaj niemądrze), lub dobrze polosuje nam MM. Nic dziwnego że wbija się jej na low tierach. Ale nie do końca rozumiem dlaczego Mistrz Ujea mówił że stara się nie grać na low tierach, jednocześnie komentując że gra na nich jest dynamiczna i emocjonująca. Gra komputerowa, zwłaszcza taka arcadowa jak WoWships powinna sprawiać frajdę, jestem zdania że warto czerpać z całości inwentarza tierów, grać i od I do X tieru :) Grając tylko na X, jakoby "wymagających" (taa, wieczna kampa), ograniczamy się i nabieramy złych nawyków. Co do wyboru Kumy. Jako że od dziecka interesuję się historią, zwłaszcza II WŚ i mam pokaźną bibliotekę w klimatach lotniczych, okrętowych, czołgowych, gram w WoWshipsa głównie okrętami o których czytałem na kartach tych książek :) Prawie w ogóle nie trzymam w porcie fantasy shipów "wodowanych" przez WG. Jeśli kiedykolwiek wyślę coś do serii replays z wyższych tierów, to mogą to być tylko realnie pływające jednostki. Staram się katować też okręty raczej uznawane za słabe, np. Indianapolis, tak więc następny replay możliwe że będzie z takim właśnie okrętem.

[@blinx88pl]

Ujku, w siódmej minucie mówisz że Tobie by się tak nie chciało klikać - taki ostrzał prowadzi się przez przytrzymanie przycisku myszy, więc jest nawet mniej klikania niż przy puszczaniu całych salw.

[@krzysztofbosak7027]

Bardzo przezciętny gracz i kiepski komentator. Dwa ostatnie cele mogły zostać załatwione torpedami ale wolał się pukać nie wiadomo jak długo, nie używa PP zamiast OB tam gdzie to korzystnie i pukał się z danae 3x za długo, na dodatek nie używał samolotu by wyspotować cele w górzystym terenie i umknęła mu chikuma, w rezultacie przegrał bitwę. Grał pod siebie a nie pod zespół (tu przykampi tam przykampi nie ruszy się na zagrożoną flankę tylko pozwoli kapować) i oczywiście na koniec nie ogarnął wszystkiego. Z kolei komentator nie potrafi poprawnie wymawiać nazw okrętów. Jaki kraj, tacy gracze i komentatorzy. A tak mamy kolejną rozgrywkę p/t udało się wykręcić dobry wynik średniemu graczowi na potężnym jak na swoje zaszeregowanie krążowniku, a przeciętny komentator uznał to za ciekawą grę chociaż strategicznie to gracz był dupa wołowa z dobrym sprzętem na dobrym losowaniu a nie zamiatacz zespołowy. Po prostu mu się nasuwali pod lufę jeden po drugim to walił. żeby umiejętnie chociaż umiał podpalać, by trzymał w ogniu 2-3 okręty wroga naraz a nie skupiał się na pojedyńczym do końca, to by mu cały zespół nie pozdychał. Miernota na miarę polskich tradycji morskich. Komentator oczywiście też nie kuma elementarnego faktu że jeśli strzelasz salwami w odstępie N sekund, to tyle ile zdąży w tym czasie przeciwnik zmienić kurs i będzie statystycznie mniej trafień nawet jak z wyprzedzeniem N sekund dobrze wymeirzyłeś kąt wyprzedzenia. Dlatego jak cel manewruje, zawsze strzela się półseriami lub ćwierćseriami.

[@krzysztofbosak7027]

Gdyby popłynął w jakąś flankę np B3 i wspierał pancerniki tak jak nakazuje rola krążownika a nie udawał niszczyciel, bitwa byłaby wygrana nawet z takim przeciętnym planowaniem strategicznym. Poprostu spaliłby północnych przeciwników zanim północni alianci by poginęli.

[@krzysztofbosak7027]

Ale oczywiście nie byłoby bezwartościowych 8 killów zakończonych porażką, tylko max 4 kille, 4 asysty i zwycięstwo.

[@TheMrJiimy]

Podeśle ktoś linka do owego filmu o pancernej kumie kontra new mexico?

[@olivier3078]

mój pierwszy kraken był na kumie

[@janusz6990]

Dziecinada !!!

[@piotrmatusz6685]

Jeden pro tip: Karlsruhe czyta się KARLSRUE, h jest nieme tutaj.

[@laflador_7691]

ok

[@atraksatraks5375]

Bardzo egoistyczna gra i dlatego przegrana.