Рет қаралды 5,321
Fragmenty dźwięku wyciszone ze względu na prawa autorskie!!!
Stołeczny Rajd Barbórka, rozegrany na początku grudnia, przywitał na starcie całą czołówkę RSMP, a także zawodników startujących w Rallycrossie. W Warszawie nie zabrakło nawet Pawła Przybylskiego, który po Rajdzie Polski nie pojawił się w pozostałych rundach z powodu braku sponsora. Popularny "Chudy" wystartował tym samym Fordem Escortem, którym wywalczył tytuł wicemistrza Polski, ale w barwach firm: SONY, Evita i CPN.
Na żużlowej bieżni Stadionu Gwardii zawodnicy rozgrzali się do rywalizacji na pozostałych próbach rozegranych na terenie giełdy Żerań i w Miasteczku Ruchu Drogowego. Po czterech odcinkach specjalnych, przed Kryterium Asów na ulicy Karowej, prowadzili Przybylski z Gęborysem mając sekundową (!) przewagą nad Hołowczycem i Wisławskim. Hołek wystartował na Karowej jako przedostatni, ale na górnym nawrocie potrącił pachołek co skutkowało doliczeniem do czasu pięciosekundowej kary. Przybylski pojechał spokojnie i mógł świętować zwycięstwo w Barbórce. Podium uzupełnili Bogdan Herink i Barbara Stępkowska w Clio Maxi. Wśród zawodników samochodów grupy N nie mieli sobie równych Robert Herba z Andrzejem Górskim w Mitsubishi Lancer Evo i Andrzej Koper z Kubą Mroczkowskim w Subaru Impreza WRX. Zajęli oni odpowiednio piąte i siódme miejsce.
Petter Furinen