Rasowy vs kundelek

[@ValyriArt]

Hejka! Bardzo lubię Wasze filmy, można się z nich wiele nauczyć, za co ogromnie dziękuję. 🤍 Czy nagracie coś na temat cieczki u suczki? Jakieś podstawowe informacje: jak się przygotować, ile trwa, co powinno zaniepokoić i czy kastracja jest wskazana - jeżeli tak, to w jakim wieku itd. Byłabym bardzo wdzięczna za taki merytoryczny materiał.

[@Varmeya]

Mam psa rasy olbrzymiej. Młody jest z nami od roku, dokładnie przeanalizowałam historię i specyfikację rasy, odwiedziłam hodowlę, poznałam psy "na żywo", jechaliśmy po niego przez pół Polski. Zdecydowaliśmy się na psa rasowego o konkretnych cechach ze względu na nasze koty po przejściach i styl życia. Ale i tak słyszałam (i wciąż słyszę od przypadkowych ludzi) że jestem złym człowiekiem, bo kupiłam psa zamiast adoptować i w ogóle mój pies jest duży więc jest agresywny i powinien chodzić w kagańcu (właściciele małych psów chodzą na nas frontalnie i nie mamy gdzie uciec, młody się denerwuje, ale przeciez "on się kładzie to na pewno chce się pobawić" ;_;)

[@moniqu1981]

W ogóle ludzie mają tendencję do wtykania nosów lub komentowania nie ich spraw. Ja raz zgasiłam panią jak mnie zapytała (bo też od niedawna mam szczeniaka rasy olbrzymiej), po co pani ten kłopot i jedzenia więcej i kupy większe. Powiedziałam, że dla mnie pies nigdy nie jest kłopotem i się zreflektowała :)

[@likag.5412]

No nie wiem... Mój poprzedni pies (jamnik) to taki ancymon był, że nigdy bym nie nazwała go idealnym, czy też najlepszym psem... Był po prostu mój, ale to była "trudna miłość". Za to swojego obecnego psiaka już jak najbardziej tak 😁 Ale to zdanie podziela więcej osób, łącznie z naszą Panią weterynarz 😊

[@paulinakasia2185]

Ja bardzo chciałam pieska, który ceniłby sobie obecność swoich człowieków. Taki, którego można tulić i który sam chciałby się tulić. Do tego, chciałam nie bardzo dużego i takiego z którym można aktywnie spędzać czas. I wzięłam wymarzonego lagotka. I jest właśnie taki - do kochania. Ultra skupiony na swoim opiekunie. Ale to też przynosi swoje wyzwania! I to też trzeba wiedzieć. Do kochania = atencjusz. Problemy z odpoczywaniem lub zajęciem się czymś innym niż opiekunem. Przed nim nie miałam pojęcia, jak trudne będzie nauczyć psa spania w ciągu dnia, bo kto to widział. Do tego skłonność do bycia wokalnym :). Ogrom, OGROM ciężkiej pracy i nasz 1,5 letni lagotek nie powiedziałabym, że jest już grzeczny, a co najwyżej ogarnięty :D. Bardzo wdzięczna praca

[@lipkajustyna]

Cudna puenta ❤

[@moniqu1981]

Odpowiedziałam sobie na to pytanie na samym początku ❤

[@MrsCrazyEn]

Odnośnie 1:40, tak czasem zdarzają się rasowe (np. 8-letnie suki, które "nie nadają się" już do hodowli - co jest moim zdaniem baardzo przykre), natomiast jest to ułamek i mam wrażenie, że większość mówiąc "rasowy pies" ma na myśli psa z pseudo, czyli tak naprawdę kundelka w typie rasy, to jest zupełnie coś innego (może mieć zupełnie inny charakter, wykazywać agresję itp i to nie ze względu na "przejścia", tylko geny). Odnośnie dalszej części wypowiedzi, kupna rasowych psów w wieku 6-8-10 miesięcy sprawiających problemy... cóż, kupujemy wtedy psiego nastolatka w najgorszym jego okresie, nie dziwmy się, że jest nieposłuszny :D ja obecnie mam psa rasowego, ale przez całe moje życie w domu rodzinnym były kundelki i wszystkie były wspaniałe. Ja zdecydowałam tak a nie inaczej bo miałam pewne oczekiwania od psa i mam jak wybrałam

[@dorotaja5178]

To chyba zależy od regionu. U nas w schronisku przewijają się czasem papierowe psy, niekoniecznie wyeksploatowane. Poza tym jest dużo w typie, które mają zachowania typowe dla tej rasy na którą wyglądają.

[@kingaspital3215]

8 - letnie suki "nie nadają" się do hodowli bo przechodzą na tzw emeryturę i nie moze juz rodzic, żeby nie traktować psiny jak maszynki

[@Natalia-sf2bm]

Właśnie też o tym pomyślałam. Rzadko w schroniskach można znaleść rasowego psa z FCI. Przeważnie są to pieski w typie rasy z pseudo. To wyjaśniałoby dlaczego mogą sprawiać problemy…żadna dobra hodowla nie pozwoli aby pies z jej przydomkiem trafił do schroniska.

[@Natalia-sf2bm]

A w umowach kupna szczeniaka z FCI przeważnie jest wzmianka o tym, że szczeniak w razie czego wraca do hodowli. Dla takich pseudo nie liczy się, dokąd trafi ich szczeniak i dlatego siedzą w schronisku te kundelki

[@kingaspital3215]

@@Natalia-sf2bm dokładnie. Jeszcze się chyba nie spotkałam z przypadkiem, gdzie hodowca z FCI nie zabrał swojego psa z powrotem. Jeśli nie chcą go wziąć to w większości przypadków faktycznie są to pseudo

[@GraWoch]

jako nastolatka miałam owczarka niemieckiego ze schroniska, później owczarka niemieckiego z fundacji, teraz pierwszy raz szczeniaka z papierami, który utwierdza mnie w tym, że miałam tylko owczarki niemieckie i nie mam motywacji do sprawdzania innych ras :D

[@delbetaanonim5874]

OOOO NIEEEE !!! To ja mam najlepszego psa na świecie !!! 😂 Moją Lolę--sunię-kundelkę. Pozdrawiam i życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku 🍸🍾🥂

[@bellaiza8954]

Ohooo😂 wstawka z Boxdelem 😜 szacuneczek 😉

[@annak2866]

Ja może powiem inaczej. U mnie w domu zawsze brało się kundelki bo są często orginalne i nie znajdzie się takiego samego. Obecnie też mam kundelka bo nie ma rasy która by mi się podobała, a poza tym rasowe ma każdy 😜. Co do wychowania, to nie miałam nigdy problemu.

[@gypsy_sylvina]

Taki traf. Każdy pies, nawet tej samej rasy, nawet "tego samego umaszczenia" różni się wyglądem, charakterem, zachowaniem. NIE MA DWÓCH TAKICH SAMYCH PSÓW RASOWYCH.

[@dorotaja5178]

​@@gypsy_sylvinajednak są pewne predyspozycje i zachowania typowe dla danej rasy, powtarzalne. Mając już trzeciego psa tej samej rasy a przed poprzednimi był jeszcze zmieszanym z tą samą rasą oraz 3 którymi się czasami zajmowałam prywatnymi i 2 w schronisku, uwazam że mino iż się od siebie różnią to jednak w pewnych granicach rasy i cześć zachowań czy sposobu bycia są te same.

[@gypsy_sylvina]

A ja powiem tak: nie ma czegoś takiego jak najlepszy pies lub "lepszy" czy "gorszy". Zarowno pies rasowy może sprawiac problemy jak i kundel, zarowno kundel moze byc bezproblemowy jak i rasowy. Po co zatem te klasyfikacje. Po prostu kazdy ma swoje zdanie, perspektywę i swoją prawdę. Tyle. O jacie...ludzie serio pytają o zniki bo cos tam?? 😮 Mi do glowy by to nie przyszlo. Pies to pies. Czy kundelek czy rasowy. Czy z hodowli czy ze schroniska ..ludzie powinni odpierwiastkować sie od siebie nawzajem, psów i wyborów innych.

[@aleksandralenczuk3173]

Dosłownie o tym jest ten film…

[@gypsy_sylvina]

@aleksandralenczuk3173 jest.

[@Cztery_Łapki]

❤❤❤

[@patii04]

#kupujiadoptujswiadomie

[@JUREKALEK]

Z rasowymi psami jest ten problem, że istnieją mity jakie niby powinien mieć cechy. Ludzie kupując rasowego, zamiast karmić go normalnie, tym co jest, myślą, że muszą go karmić jakimiś drogimi i wyszukanym karmami i do takich go przyzwyczajają. Potem pies zeżre np brudną kość, którą znajdzie albo kawałek podgniłego mięsa i zaczyna się problem. Mój żre wszystko, tanie karmy, drogie karmy, surowe mięso, kości itd... zero problemów z trawieniem. Durgi problem, to, to co np z owczarkami zrobili hodowcy psów wystawowych. To biedne zwierze to zwykle kaleka! Miałem trzy kundle. Wszystkie w typie owczarek niemiecki. Mama owczarek, tata nieznany. Wszystkie były zrównoważone i podatne na tresurę. Teraz mam rasowego owczarka niemieckiego; 15 miesięcy, użytkowego. Jest piękny, ludzie zaczepiają mnie na ulicy by mi o tym powiedzieć, jakbym sam o tym nie wiedział:))) Żaden z moich psów tak mnie nie wymęczył. Moja wina bo kierowałem się fałszywym przekonaniem dotyczącym rasy, że to pies łatwy i szybko się uczący. Mój, to wulkan energii. Dzięki pani sugestii pod innym komentarzem, że powinienem się z nim bawić, trochę się uspokoił. Robimy do 25 km dziennie i to jest 25 km zabawy...i jest OK. Tylko, że ja mam czas a inni nie. Kundle wydają się łatwiejsze, nie dlatego, że takie są, tylko dlatego, że nie zakładamy z góry jakie powinny być. Do kundelków podchodzimy z większym luzem i otwartością; jest jaki jest i to akceptujemy.

[@GraWoch]

to nie są mity, ale kryteria. np. owczarek niemiecki nie może być lękliwy ani okazywać agresji bez powodu, powinien być przyjazny a jednocześnie mieć instynkt obronny i dać się szkolić, więc pewną agresję musi wykazać, zwłaszcza pies. Nie posiadanie wymaganego charakteru i brak zdanych egzaminów wykluczają go z dalszej hodowli, legalnie rozmnażać można tylko zwierzęta o określonym charakterze, nie tylko wyglądzie. Niezależni od rasy każdy pies powinien jeść zdrowo, a nie złej jakości karmy i zanieczyszczone resztki. Zależnie od upodobań można dawać różne smakołyki, mój pies lubi niektóre warzywa i je grube kości, większość psów podobnej wielkości z takimi kośćmi sobie tak nie radzi.

[@JUREKALEK]

@@GraWoch doradzam rozmowy z ludźmi którzy kupili owczarka niemieckiego wystawowego. Co z tego, że ten pies spełnił na pokazie wszystkie kryteria? Policja i wojsko przechodzi na belgijskie nie dlatego, że są lepsze, tylko dlatego, że owczarki niemieckie hodowlane wykazują coraz więcej wad! Mój owczarek na pokazie nie przeszedłby żadnych kryteriów. Jest radosny i przyjazny, na co dzień nie wykazuje żadnej ostrożności. Tzn nie lezie do ludzi ale przywołany daje się głaskać i się cieszy. Tylko... gdy w naszym kierunku ruszył naprawdę agresywny duży pies, mój tylko warknął. Nie wiem co się stało ale agresor się wycofał i schował za właściciela.To samo dzieje się w nocy, gdy ja jestem prawie ślepy, pies krótkim warknięciem daje mi znak, że ktoś się zbliża a gdy ktoś staje albo się chowa daje mi znać głuchym warkotem. Mój pies ma spełniać moje oczekiwania a nie wypełniać kryteria wymyślone przez innych. Wieki temu byłem przewodnikiem psa wojskowego, to były same owczarki niemieckie ale wtedy nie uznawano za rasę owczarków długowłosych. Były krótkowłose i nieco mniejsze, i wcale nie były tak łatwe w szkoleniu, miały charakter. Teraz jest mit, że przy odpowiedniej tresurze to powinno być łatwe ale chwała bogu nie jest, przynajmniej w wypadku mojego

[@GraWoch]

@@JUREKALEK Niektórzy przechodzą na belgijskie, jest niestety moda na belgi :( inni nadal wolą niemieckie z dobrej hodowli. co to znaczy "wystawowy"? Każdy pies hodowlany musi przejść i egzaminy (zależnie od rasy, w przypadku owczarków niemieckich psy czeka więcej egzaminów niż suki, muszą wykazać się pewnym poziomem agresji) i zaliczyć pozytywne oceny na wystawach. Kiedyś owczarki niemieckie rodzące się z długim włosem były wykluczane z hodowli, później uznano je za osobną rasę. Ja mam od zawsze krótkowłose. Moja obecna suka to też owczarek niemiecki (krótkowłosa sunia), wykazuje się większym temperamentem niż znane mi belgi, jest przy tym mega inteligentna i co tu dużo pisać, no mam najlepszego psa oczywiście ;)

[@GraWoch]

@@JUREKALEK największy problem z wychowaniem owczarka, to żeby nie pozwolić ludziom go zniszczyć! To jest właśnie problem, że obcy ludzie pozwalają sobie na zaczepianie, wręcz dotykanie a nawet karmienie cudzych psów. Ja nie pozwalam głaskać, zawsze dziękuję ludziom, którzy pytają, bo wiele osób nie pyta i zdarzało mi się fizycznie wyciągać psa spod czyichś rąk. Trzeba pilnować psa przed ludźmi, którzy traktują cudze psy jako własność publiczną, własne maskotki, często pewnie nie myśląc, jak bardzo niszczą tym psa. Jednak pewien instynkt do obrony powinien zostać, owczarek niemiecki ma w naturze rozpoznawać zagrożenie i bronić swoich. Widzisz, u Twojego to jest, u mojej poprzedniej psinki było podobnie. Była najprzyjaźniejszym psem, jakiego znałam, ale też w kilku sytuacjach potrafiła być groźna - wobec grożącego nam psa na ulicy czy kilku typów w parku, przy których nie dałam tego po sobie poznać, ale poczułam strach, przestraszyła ich.