Rosja jest zdeterminowana bardziej niż 24 lutego! | Krzysztof Wojczal

➡️ Krzysztof Wojczal. Prawnik. Analityk polityki międzynarodowej i geopolityki. Autor książki pt. „Trzecia Dekada. Świat dziś i za 10 lat”, która zawiera autorskie prognozy na temat przemian sytuacji międzynarodowej. Ponadto autor bloga o tematyce geopolitycznej. W jego dorobku znajduje się także powieść sensacyjna pt. „O lepsze wczoraj”.
--------------------------------------------------------------------------------
🟣Rozmawiają:
ℹ️🎓Paweł Kusiak (Twitter - @pawelkusiak; Facebook - tiny.pl/7rhjf​​​​​​ )
ℹ️🎓Łukasz Wyszyński (Twitter - @L_Wyszynski; Facebook - tiny.pl/7rhj5​​​​​​ )
🌏🗺Katedra Stosunków Międzynarodowych AMW
📧📬Napisz do nas: [e-mail]
--------------------------------------------------------------------------------
🟡ℹ️Autorem muzyki, która została wykorzystana w materiale jest ✅Maciej Sieczak✅.
--------------------------------------------------------------------------------
#Ukraina #Kijów #Rosja #wojna #Moskwa #Putin #USA #Zełenski #Biden #TeoriaStosunkówMiędzynarodowych #polityka #geopolityka #StosunkiMiędzynarodoweAMW​​​​​​ #GeopolitykaAMW​​​​​​ #StosunkiMiędzynarodowe​​​​​​ #Geopolityka​​​​​​ #AkademiaMarynarkiWojennej​​​​​​ #AMW​​​​​​ #amwgdynia​ #studia #Gdynia #WiedzaOSpołeczeństwie

[@krystynajarosawska9297]

Brawo, wreszcie wprost kawa na ławę

[@pawekusiak8585]

Jak zwykle dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam.

[@Robert_Barszcz]

Super rozmowa, bardzo dziękuję.

[@Markus-in6yi]

Pan Krzysztof dla mnie 👍👍👍 jestem zdania że jego tezy są bardzo realne ,super rozmowa brawo .

[@pawekusiak8585]

Dziękuję za komentarz, serdecznie pozdrawiam.

[@bazejmadalinski8103]

dzięki

[@pawekusiak8585]

Również dziękuję i pozdrawiam.

[@XxXx-rx8ow]

Cele Rosji były inne. Niemcy dostały zgodę USA na współpracę z Rosją, a granica z NATO Rosji i tak się wydłuży o Finlandię. Rosja chciała wypchnąć USA z przestrzeni między Niemcami i Rosja. Byłoby to zaproszenie Niemiec do dalszej współpracy, już bez zgody USA.

[@pawekusiak8585]

No i wygląda na to (przynajmniej na ten moment), że USA ulokowały się między Rosją a Niemcami mocniej niż kiedykolwiek.

[@PawelNap]

👍

[@pawekusiak8585]

👍

[@jkulupa25]

Świetna rozmowa ! Pan Krzysztof rewelacja.

[@pawekusiak8585]

Dziękuję za komentarza, pozdrawiam.

[@wojtekfruwak439]

Czy w wypadku konfliktu. w pełnej skali na max z użyciem broni ABC terytoria państw zachodnich ( mam na myśli Europę zachodnią: Francję Włochy Niemcy, Benelux, Skandynawów W. Bryt i USA ) czy oni zaryzykują swoim własnym terytorium na ruskie uderzenia atomowe jakie one by nie były, takie zagrożenie występuje. Czy też państwa zachodnie po ewentualnych uderzeniach bronią A na Ukrainę wejdą na ścieżkę dyplomatyczną i będą się z ruskimi układać ????? Pomijam tu kraje Europy wschodniej ponieważ mają one guzik do powiedzenia w tej materii i mogą w przypadku eskalacji konfliktu być ewentualnym polem bitwy przedpolami do uderzeń BMR - z konsekwencjami zniszczeń ich terytorium. Zatem wszystko zależy jak zachód będzie ryzykował ! Na temat konfliktu na wschodzie niewiele informacji jest rzetelnych. O prawdziwych wydarzeniach dowiemy się i to nie całkowicie w bardziej odległej perspektywie czasowej. Niech Nas wszystkich oświeci mądrość Ducha Świętego! 💞

[@jisaburoozawa663]

Dla większości społeczeństwa w Rosji sankcje nic nie znaczą a dla mieszkańców dużych miast będzie to najwyżej cofnięcie się do lat 90-tych. Tylko tyle i aż tyle.

[@piotrskodowski3942]

Kawał solidnej rozmowy i odważna teza z wojskami NATO p. Wojczala. Od strony technicznej dodałbym slajd końcowy na linki do filmów.

[@pawekusiak8585]

Dziękuję za komentarz o saldzie na końcu na pewno pomyślimy.

[@rafaello838]

Ciekawy materiał, pierwszy raz jestem na kanale. Za kilka miesięcy posłuchałbym odcinka o problemach gospodarczych Rosji.

[@wodzimierzsodua8459]

Czy pelnoskalowe uderzenie Rosji nie wymaga mobilizacji i to już zaraz ?

[@wojciechsitkowski]

Super spotkanie, gratuluję bardzo godnego gościa, wielka przyjemność jak zawsze ze spotkania z Panami...

[@skalarbaniak]

Europa nie ma jaj żeby odciąć Rosję od portów

[@adamt.7376]

Imo Rosji USA nie może do końca osłabić, bo stanie się zupełnie zasobem Chin, czyli wzmocni największego przeciwnika.

[@dariuszjanicki4268]

Jestem zdania, że należy kwestionować każdy dogmat i każdy autorytet, toteż z zasady nie sprzeciwami się gdy totalny amator, laik i hobbysta próbuje zabierać głoś w obcej mu dziedzinie. Jednak właśnie w takich przypadkach tym bardziej wymagam, by miast ogłaszać coś ex cathedra, uczestnik publicznej debaty bardzo dobrze argumentował swoje koncepcje. Niestety, zwyczajowo Krzysztof Wojczal ma z tym poważne problemy. W zasadzie nie robi tego wcale, co chyba właśnie jest powodem dla którego stawia tak daleko idące tezy, na które nikt ze środowiska prawdziwych, zawodowych analityków spraw międzynarodowych się nie waży. O po prostu mamy tu kolejny przykład działania efektu Dunninga-Krugera: faktyczni eksperci znają swoje ograniczenia poznawcze, a zupełnie nieznający się blogerzy przekonani są o swojej nieomylności. Ogłasza nasz kolega, że jako jeden z nielicznych przewidział nie tylko eskalację konflikty rosyjsko-ukraińskiego, ale nawet w swoim geniuszu odkrył główne strategiczne cele, a także kierunki ataku. Sztab Generalny ZSU powinien był mu za tę niesamowita prognozę wypłacić jego wagę w złocie... Z tym, że nie bardzo. Bowiem zarówno prawdopodobieństwo eskalacji, jak i cele określiło wielu prawdziwych specjalistów, natomiast trasy przemarszu wprost wynikają z mapy - i tu też nikt nie miał problemu z prognozami. www.csis.org/analysis/russias-possible-invasion-ukraine Co warto tutaj zaznaczyć - o ile naturszczyk Wojczal przekonany był, że jedynym prawdopodobnym celem Moskwy był podbój całej Ukrainy, o tyle jacyś tam pajace z CSIS nie byli tacy pewni: zaznaczyli, że okupacja całego państwa to tylko jeden z szczęściu scenariuszy, którego realizacja będzie wymagać ogromnych sił i doda Rosji kolejne kilometry groźnej granicy z państwami NATO. Dla Wojczala to wydłużenie granicy NATO-Rosja działa tylko w jedną stronę: to nie państwo liczące 144 mln obywateli i mające w wojskach lądowych około 200 tys. żołnierzy piechoty rozciąga swoje siły, stawiając się naprzeciwko dodatkowych wojsk NATO, głównie Rumunów. Nie, to NATO ma pogorszone warunki prowadzenia ewentualnej eskalacji horyzontalnej, bo Rumuni już nie muszą nieukończoną Via Carpatia jechać bić Ruskich na Przesmyk Suwalski - mogą prosto od siebie. Cóż, jak pisałem: efekt Krugera-Dunninga... Dla doradcy podatkowego geografia też nie stanowi żadnego problemu. Być może nigdy nie widział na oczy mapy fizycznej Ukrainy i nie rozumie konsekwencji ukształtowania terenu dla prowadzenia działań zbrojnych. upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/63/Physical_maps_of_Ukraine.jpg/1200px-Physical_maps_of_Ukraine.jpg?20180118012948 Nie rozumie zatem, dlaczego na bezleśnych równinach przy Krymie rosyjskie natarcie szło niepowstrzymane, a dlaczego w górskim rejonie Donbasu posuwa się ślamazarnie. Tym bardziej zaś nie rozumie jak trudne by było zdobywanie przez Moskali ukraińskiego Zakarpacia otoczonego przez wspierające obrońców państwa NATO. Ot po prostu uznał, że Putin za cel postawił sobie okupację - i już. Jak by miał ten cel zrealizować, skoro wystawił wojska mniejsze, niż obrońcy? - o to nie pytajcie... OK, załóżmy, że życie, jest jak komputerowa gra dla dzieci, z których wiedzę odnośnie sztuki operacyjnej zapewne czerpie nasz "ekspert" i Ruscy bez problemu rozbijają główne siły SZU, a następnie zmuszają dowództwo polityczne do kapitulacji. Co dalej? Cóż... tutaj znów zawodowcy stawiają problematyczną kwestię wystawienia wystarczająco dużych sił okupacyjnych i wygrania wojny z partyzantami. Powołują się na różne historyczne przykłady, choćby czternastomilionową Czechosłowację ujarzmioną siłami liczącymi pół miliona, czy niespełna milionową Czeczenię, której pacyfikacja zajęła lata i wymagała zaangażowania blisko 100 tysięcy żołnierzy. Ile by ich potrzeba na rozległe państwo z populacją 40 mln, wspierane zapewne dostawami, jak niegdyś Afganistan? foreignpolicy.com/2022/02/03/russia-couldnt-occupy-ukraine-if-it-wanted-to/ Eksperci twierdzą, że na pewno wielokrotnie więcej, niż zgromadzone pierwotnie 130 tysięcy, "ekspert" sobie takiego problemu w ogóle nie stawia - dzięki temu jego teza tak świetnie się trzyma. Jest sobie w USA Korporacja RAND. Tacy, hehe, pajace, których swego czasu - w typowej dla naszego środowiska militarystów manierze - "wyjaśnił" Bartek Kucharski, mówiąc, że chodzą na pasku przemysłu zbrojeniowego, więc nie warto czytać ich ekspertyz. Polecił za to ów rodzimy ekspert od wojskowości prawdziwą krynicę mądrości, jeśli idzie o zagadnienia geostrategiczne - tak, tak: chodzi o Krzysztofa Wojczala. W tejże Korporacji RAND jest sobie koleś, który w przeciwieństwie do polecanego źródła mądrości nie jest z zawodu doradcą podatkowym i nie zaczynał pisania od powiastek sensacyjnych - chodzi o pana Bena Connable, byłego majora USMC, magistra kierunku Wywiad Strategiczny na American Military University, weteran z Iraku, publicysta Foreign Affairs. Ów niegodzien uwagi amator popełnił był w marcu tego roku opracowanie, w którym spróbował oszacować wielkość sił okupacyjnych i granicznych potrzebnych Rosji w razie chęci okupacji mniej więcej 60% terytorium Ukrainy. www.realcleardefense.com/articles/2022/03/09/updated_russian_occupation_of_ukraine_troop-to-task_estimate_820732.html Wyszło mu, że uwzględniając obsadę nowych granic (tylko Zadniestrze dochodzi jako granica z NATO - Rumunią w tej estymacji!), wojska pełniące zadania policyjne, jakieś siły szybkiego reagowania do zwalczania terrorystów-partyzantów i rotację wymaganą podczas pełnienia służby, Ruscy potrzebują około... 760 000 chłopa! Tylko na 60% terytorium Ukrainy, bez próby opanowywania Karpat i Zakarpacia. Zatem chyba nie będzie przesadą stwierdzić, że na całe państwo potrzeba około 1 000 000 żołnierzy. Skąd? Spytajcie Krzysztofa Wojczala, który nad tym milionem się nawet nie zastanawia i jeszcze sugeruje, że pochłonięta taką pacyfikacją, wielokrotnie trudniejszą, niż w Czeczenii, Moskwa, jeszcze by miała siły na wystawianie dodatkowych wojsk do zastraszania NATO. Ja nie ma pojęcia skąd, zważywszy, że do ataku na Ukrainę ściągała żołnierzy nie tylko z kierunku polskiego, państw Bałtyckich, Finlandii, ale tez Kaukazu i nawet Dalekiego Wschodu... Do tych wszystkich kwestii dochodzi jeszcze jedna: mianowicie przewidywany przez "eksperta" szybki i bezbolesny sukces na Ukrainie stwarzający dla NATO dodatkowe zagrożenie miałby na Zachodzie wymusić ustępstwa na każdym polu względem Moskwy, pogłębienie uzależnienia surowcowego, etc. Dlaczego w jego scenariuszu Finlandia, Szwecja, czy i bliska wówczas Rosji -Austria i Mołdawia - nie chciałyby wejść do NATO - nie wiadomo. Dlaczego tak groźnej Rosji trym bardziej by nie chciano osłabić nakładając sankcje - nie wiadomo. Dlaczego Polacy mieliby zaprzestać dywersyfikacji źródeł gazu i ropy - nie wiadomo. No, logiczne przecież, że im silniejszy się stawały ZSRR, albo III Rzesza lub imperialna Japonia bądź wcześniej - napoleońska Francja - tym mniejsze to obawy wzbudzało u sąsiadów i tym mniej działali na rzecz zawiązywania koalicji wymierzonych w rosnącą potęgę, prawda? ;-)

[@pawekusiak8585]

Dziękuję za komentarz. Zapoznałem się z uwagą z całością. Chciałbym żeby kanał inspirował właśnie do takich dyskusji.

[@tomaszwojnarowski2677]

Ropy jest ile jest. Jeśli Europa kupi ropę z Ameryki i Krajów Arabskich to dotychczasowi jej odbiorcy kupią ropę rosyjską. Biden nic nie uzyskał w krajach OPEC. AS zwiększy wydobycie dopiero w roku 2027. Jedynie poważny kryzys w Europie i Ameryce może obniżyć zużycie ropy i jednocześnie jej cenę, ograniczając wpływy do budżetu Rosji.

[@adamt.7376]

Bardzo dobra kontra prowadzących do tedo hiperoptymizmu pana Wojczala.

[@Sebastian-ub2fx]

Ale czy Rosja nie może naciskać na NATO ustawiając wojska na granicy z Rumunią? Wtedy wystarczy dojść do Nadniestrza i zrobić z Mołdawii Białoruś (co nie będzie szczególnie trudne). Moim zdaniem naciskanie na Rumunię jest dużo bardziej opłacalne dla RUS niż naciskanie na Polskę, zwłaszcza mając po drugiej stronie Serbię i Węgrów (którzy mają roszczenia terytorialne do Rumunii), którzy będą sabotować UE i NATO. Rozumiem że ofensywa na Kijow była planem maksymalnym, ale opanowanie Odessy i dojście do Nadniestrza wcale nie musi być dla Putina dużo gorsze, co prawda będzie przez lata zaangażowany w wojnę na Ukrainie i poddawany sankcja, ale po pierwsze Rosjanie potrafią żyć z sankcjami (mają tak rozbudowany aparat represji, że raczej trudno spodziewać się jakiś protestów), a po drugie okopią się w tej Noworosji i będą stopniowo patrzeć jak Ukraina się wykrwawia, społeczeństwo jest coraz bardziej zmęczone i ucieka na zachód, a zachód traci coraz więcej pieniędzy sponsorując ukraińskie wojsko. W związku z powyższym druga ofensywa na Kijow wcale nie jest potrzebna. Rosjanie dojdą do Mołdawii i będą w spokoju czekać aż zaczną być potrzebni Zachodowi.

[@albertalbiala1053]

Bledem takich jak ty i tobie podobnych jest fakt, ze wy tylko patrzycie jednokierunkowo, to znaczy co zachod straci, jak to zachod ma przechlapane. Jest jasno i wyraznie powiedziane, ze to Rosja ma problem, bo polowa jej budzetu pochodzi z weglowodorow. I jesli masz tylko polowe z tego co miales w kieszeni to mozesz sobie o polowe mniej pozwolic. Mozesz tak przezyc, ale obciecie ekonomii dla Rosji nie bedzie awansem, a zdegraduje ja do roli panstwa istniejacego. Dodajac do tego mnogosc narodow zamieszkujacych Rosje to bieda jest katalizatorem ruchow rewolucyjnych co moze spowodowac dla Rosji procesy z ktorymi moze sobie nie poradzic. I zachod jesli tylko bedzie chcial moze ten katalizator zmultiplikowac. Wiemy jedno, ta Rosja stracila dla USA jakiekolwiek znaczenie oddzialywania zlowrogiego na inne podmioty panstwowe i Rosja ciagnac swoja kolonialna polityke imperialna sama degraduje sie do roli panstwa maloznaczacego, ktorego to taka postawe i polityke nalezy zlikwidowac. To wczesniej, czy pozniej sie stanie bo taka polityka wsrod cywilizowanego swiata jest nieakceptowalna. Takze mojn drogi, zachod przetrwa jak zawsze, wiec jesli zachod przetrwa jak zawsze to nie ma innego wyjscia jak takie, ze taka Rosja musi upasc. Ku twojemu zawodowi ;)

[@jurekpazurek4734]

Pan Wojczal twierdzi, że ma wykształcenie prawnicze, jednak na pytania o ukończoną uczelnię milczy. Nigdzie nie ma informacji o jego karierze. Wygląda na to, że Wojczal postanowił zarobić na stworzonym wizerunku. W końcu ile procent odbiorców pyta o kwalifikacje ;-)

[@jezalb2710]

Jaki procent/ilu odbiorców

[@jurekpazurek4734]

@@jezalb2710 Może podasz jakieś źródło potwierdzające twoje językoznawcze odkrycie?

[@jezalb2710]

@@jurekpazurek4734 SJP

[@jurekpazurek4734]

@@jezalb2710 A na której stronie SJP to wyczytałeś?

[@jezalb2710]

@@jurekpazurek4734 na tej właściwej.

[@waldemargajowy1716]

Dzielna armia ukraińska znowu posunęła się naprzód, a rosyjska za nimi. Dzielna armia ukraińska zdobyła 2 rowery pancerne. Dzielna armia ukraińska wzięła do niewoli 2 lekko rannych i 3 ciężko przestraszonych.