Silny stres - jak sobie z nim radzić | Krzysztof Sarnecki

Zapoznaj się z prowadzonymi przez nas warsztatami Kompendium MBA, wejdź na stronę questcm.pl/kom...
Stresujące sytuacje zdarzają się każdemu z nas. Czasami sytuacje powodujące u nas zdenerwowanie można przewidzieć, a czasami są one nagłe. Jak dać sobie radę, gdy poziom stresu przekracza granice tolerancji naszego organizmu?
Przedstawiam 3 porady, które mają pomóc zmniejszyć stres i pozwolić lepiej radzić sobie z wyzwaniami, które stają na naszej drodze.
Pozdrawiam
Krzysztof Sarnecki
/ krzysztofsarnecki50

[@marzenka1273]

Bardzo lubie cie sluchac i masz bardzo przekonujacy styl przekazywania wiedzy.. Dziekuje ze sie moge, dzieki tym filmikom, tyle nauczyc. Pozdrawiam serdecznie.

[@KrzysztofSarnecki]

Pozdrawiam ... choć tak późno... :) Najlepszego życzę :) I dziękuję.

[@danutakubik4980]

Dobra rada, że trzeba sięgnąć po pomoc, a przede wszystkim wyjść z otoczenia, które odbiera nam energię. Aż nie do pomyślenia, że Pan wielokrotnie korzystał z takiej pomocy i publicznie się Pan do tego przyznaje. To bardzo dobra cecha - pokora, dlatego tak dobrze się Pana słucha Panie Krzysztofie.

[@enrica6751]

Bardzo mądre rady, które zastosowane w życiu codziennym potrafią wiele pomóc, dodają pewności siebie, powodują,że czujemy się ważni i dowartościowani. Dziękuję bardzo za możliwość oglądania i uczenia się ciągle czegoś nowego. Pozdrawiam serdecznie.

[@ewasiedlecka333]

Silnie przezywany stres zwlaszcza przewlekly jest przyczyna niemal wszystkich chorób. Bardzo wazne jest miec obok bliska życzliwa i mądra osobę .

[@kochamnoc334]

Prawda. Jak to czytam to jestem załamany. Od sześciu lat mam przewlekły stres, teraz to już emocje sięgają zenitu - matka mnie wykańcza. Efekt: Uszkodzony wzrok (siatkówka) pogarsza się coraz szybciej, już z tygodnia na tydzień.

[@bartekpiechocki7608]

Jesteś kimś, nie wiem co to oznacza dla Ciebie (to tylko komentarz na yt) ale dla mnie ten drobny komplement w twoją stronę pozwala wierzyć. Jesteś kimś, przedztawiasz wartości zachowań w które wierzyłem całe życie, a które dla mojego otoczenia były tylko sposobem zarobku, wartością jeżeli opłacalną.

[@danutakubik4980]

Bartek Piechocki. Świetnie, że przez całe życie wierzyłeś w takie wartości. Wierzę, że środowisko nie będzie miało na Ciebie wpływu, bo Ty o to zadbasz. Pozdrawiam.

[@miranimatore8748]

Bardzo ci dziękuję! Na pewno wykorzystam twoje rady dotyczące radzenia sobie ze stresem. Jestem obecnie w klasie siódmej o okropnie stresuję się przyszłością oraz martwię się o swoje oceny, stres mnie okropnie zżera, głównie z powodu tego, że powoli w szkołach przechodzimy na normalny tryb (nareszcie) a ja nie za wiele umiem z tego roku. Myślę, że trzeci sposób będzie w moim przypadku najlepszy i, że zacznę pozytywniej dostrzegać swoją przyszłość- a najlepiej gdybym dostała się na studia wojskowe (słyszałam, że biorą prymusów i to chyba z tond ten nadmiar rosnącego stresu)- i doceniać siebie, a przede wszystkim poprzez myślenie pozytywne uwierzyć w siebie.Jeszcze raz dziękuję za bardzo mądre i przydatne porady.

[@pauld.7279]

Witam Panie Krzysztofie,ładne słowa wypowiedziane we wszystkich dziedzinach których Pan próbuje poruszyć,teoretycznie podoba mi się każde określenie wypowiedziane przez Pana,już praktycznie widzę to już trochę inaczej , trzeba przyjrzeć się faktycznym skalą stanu bytu ludzi ,lękom ,zdrowiu, samopoczuciu gdzie przy których każdy z nas reaguje na te stany z różną energią i odpornością,mniejszość znajdzie siły na podanie od innych ręki, wypisywanie plusów ze złych zdarzeń,a co z tymi których emocje lub lęki przewyższają zdolności do codziennego życia,z którymi nie mogą sobie w ogóle poradzić,nie liczą na żadną pomoc ,tych jest o wiele ,wiele więcej.Pozd.

[@aureliakozowska5436]

Oooo super wskazówki. Na pewno włączę :) Dodam od siebie, że fajnie też sprawdza się psychobiotyk, ale taki z prawdziwego zdarzenia. Przejrzałam chyba wszystkie dostepne na polskim rynku i od kilku miesięcy stosuję sanprobi stress. Jak się okazało zależność między pracą żołądka a układem nerwowym jest ogromna

[@mariuszimt]

Odniosę się do tego, ponieważ cierpię na swego rodzaju lęki i zmagam się z nimi od praktycznie dziecka, a w ostatnim okresie bardzo często bywały one nasilone .. a więc, to wszystko o czym Pan tu mówił wytworzył mu organizm naturalnie przez lata doświadczeń. Nigdy od nikogo takich rad nie słyszałem itp a zawsze kiedy właśnie czułem, że jest coś ze mną nie tak, zaczynam się źle czuć itp to właśnie uciekałem, a to np z klasy do ubikacji, a to z uczelni na dwór, a to w pracy do ubikacji czy samochodu.. aby przetrwać ten największy kryzys, bo kiedy zostaje na chwilę sam, obok gdzieś to robi się lepiej, spokojniej... z tym, że ja już od jakiegos czasu właśnie walczę z tym aby nie uciekać, bo to pewnego rodzaju poddanie się..., nie można żyć tak, że pracując co chwila biegne do ubikacji czy na parking roboczy żeby "się uspokoić"... to jest porażka i tak się nie da żyć, walcze by własnie móc samemu to zniwelować w sobie i dalej robić to co się akurat robiło (moje lęki stresowe się objawiają tym, że nagle pod wpływem czegoś zaczynam schizowac, że zaraz np zemdleje, że robi mi się słabo, że mam zawał itp... nie wiem kurwa dlaczego mam taką chorą banie, ale staram się z tym walczyć aby właśnie przetrwać taki stan i nie uciekać tylko dalej funkcjonować...) ile to ja już razy skąś wychodziłem/wybiegałem itp, z milion chyba.., koszmar. najlepszy jest pkt. nr 2 , tylko wlasnie... no nie zawsze ma się obok siebie kogoś bliskiego, i pół biedy jeśli po prostu akurat obok kogoś nie mamy, ja np W OGOLE nie mam nikogo, jestem samotny.. i to jest najgorsze.. bo nawet jak coś się dzieje, to ta mysl, ze ma się kogoś , momentalnie uspokaja, a kiedy się jest samemu, totalnie samemu.. to naprawdę potrzeba mega silnej woli i charakteru by dać radę wygrać. co do pkt nr 3 to też u mnie coś takiego zawsze istniało, ż tym, że nie wypisywanie na kartce tylko w głowię np "a trudno najwyżej mam raka... najwyżej umre, jakoś to będzie itp" tego typu myślenie, keidy się pojawia jakaś czarna głupia myśl, ogolnie to .. przejebane ;) a jedyny moment kiedy się chilluje totalnie i mam all in ass, to kiedy sobie łykne.. oj jaki to jest piękny wtedy stan, zero stresów, zero takich głupich myśli..., szkoda, że człowiek nie może się tak czuć cały czas... mam na myśli "ten relax i mienie w dupie wszystkiego bezwartosciowego"

[@III-qv6rm]

Me too :(

[@jaroslawolszewski2433]

Mam dokładnie to samo co Ty. Schizuje się mam atak paniki boję się że coś się stanie że umrę i że zwariuje. Jestem samotny i nie mam zawsze przy sobie kogoś kto pomoże i muszę radzić sobie sam z negatywnymi myślami. Dlatego dostałem od psychiatry lek w razie ataku paniki i on uspokaja. Szkoda że ciężko jest znaleźć kogoś kto Ci pomoże i Cię wysłucha. Pozdrawiam.

[@kamillenard]

Bardzo dużo wartościowej wiedzy przekazywanej w ciekawy i przyjemny sposób. Niezmiernie się cieszę, że trafiłem na ten kanał. Myślę, że do tego tematu warto dodać aspekt wysiłku fizycznego w odpowiedzi na stres. Przykładowo seria przysiadów po jakimś silnym wzburzeniu lub dłuższa sesja, aby przerwać permanentny stan stresu, może zdziałać cuda. Jest to bardzo istotne w kwestii zachowania zdrowia ciała, a w konsekwencji i umysłu. Pozdrawiam i życzę zdrowia, aby mógł Pan się dzielić dalej swoim bogatym doświadczeniem z innymi. :-)

[@hubertjedynak9125]

Ta metoda z kartką jest super. Na początku byłem zestresowany, a pod koniec wypisywania sam zacząłem się śmiać z tego co piszę :) Wypisywanie w Wordpadzie też działa :)

[@romkaolszewska8154]

Bardzo mądre i pomocne dziękuję

[@monikacall7]

Panie Krzysztofie, dziękuję.

[@ewelkatomczyk3171]

Dziękuje pomogłeś mi w bardzo cięrzkiej sytułacji która stała się właśnie dziś😞jeszcze raz dziękuje 😁

[@KrzysztofSarnecki]

Najlepszego na Święta i po Świętach :)

[@piespapieza4314]

Poradzę sobie dzięki temu poradnikowi

[@KrzysztofSarnecki]

Świetne nastawienie! Gratuluję i wspieram. Pozdrawiam!

[@elahaczkiewicz3105]

b. poźyteczne to co Pan robi. dziękuje.

[@MrVmkk]

Działa, dziękuję bardzo. Polecam

[@KrzysztofSarnecki]

:)

[@glasslow4875]

Bardzo mi to pomogło w opanowaniu stresu 😃

[@dwarfen8528]

Bardzo mi pomogłeś. Dziękuję.

[@leopoldwrobel9219]

Z calym szacunkiem Panie Krzysztofie....odnosze wrazenie ze Panska mowa dotyczaca stresu to jakby pompowanie balonika z kt powolutku uchodzi powietrze przez mikropory.... odnosnie stresu: przezylem ciezka podstepna chorobe (nieistotne jaka), w jej ramach ciezka terapia lekowa. Nie uzalam sie nad soba,ale tzw specjalisci od chorob duszy nie pomogli,a mieli do zaproponowania jedynie kolejna partie pigulek,pigulek kt mialem juz serdecznie dosc. Co pomoglo? . Pomimo fatalnej formy psycho-fiz , pomogla, na poczatku slaba ale rosnaca z czasem wola przetrwania za wszelka cene. Pomogly spacerki z psem,na poczatku 3km,a teraz te spacerki sa rzedu 50km na czas (zawody sportowe); Stres potrafi zabic,jesli jemu sie poddamy i na biezaco go nie uwolnimy z siebie. Jesli Pan przezyl w zyciu jakas ciezka sytuacje sie sie z niej podniosl,to bylbym Panu sklonny uwierzyc,ale jesli nie.... Pozdrawiam :)

[@ania0067]

Nie rozumiem, czemu ten kanał ma tak mało subskrypcji. Genialny Pan jest!

[@KrzysztofSarnecki]

Dziękuję za miłe słowo. Z tym geniuszem to duża przesada. Kocham to co robię - to jest prawda. Co do subskrybcji... Powoli i konkretnie. Ten kanał nie nosi sensacji w sobie. Mniejsza liczba osób - jednocześnie wysoki poziom zaangażowania w rozwój, w "życie", w jakość tych osób. To mnie cieszy. I za to dziękować trzeba moim widzom - słuchaczom :) Dziękuję.

[@ania0067]

Jako osoba zainteresowana tematem, która nie miała dostępu do takich rzeczy ze względu na zamieszkanie w małej górskiej miejscowości, chcę docenić Pana :)

[@danutakubik4980]

puzzelkowa. Słuszne spostrzeżenie. Pozdrawiam

[@annasikora6841]

Bardzo Panu dzekoje .

[@piotrekkaszkur1375]

Pozdrawiam serdecznie was wszystkich kochani moi drodzy państwo Piter Artist from Poland.

[@oceanmilosci8284]

Genialne!

[@justyna5694]

Ja mam trudność z rozmową o moim problemie. Otaczam się też negatywnymi ludźmi i nie da się ich wyeliminować z mojego życia. Ale te rady są dobre

[@kochamnoc334]

Pańska porada jest nierealna. Raczej rzadko kiedy mamy do dyspozycji od ręki zaufaną, ogarnięta osobę, która nam pomoże, poświęci czas.

[@grazynabannasch7066]

Są ludzie którzy świecą przed innymi a kłócą się jak są sami, a więc żaden z tych ponktow się niesprswdzi

[@jaroslawolszewski2433]

Mi pomaga basen spacer i rozmowa z kimś. Tylko ciężko znaleźć odpowiednią osobę która Cię wysłucha. Dlatego chodzę prywatnie do Psychologa bo znajomi tego nie rozumieją. My ludzie którzy coś takiego przechodzimy potrafimy kochać i szanować.

[@produktyurodowe9308]

Stabliss powstał z myślą o osobach, które nie potrafią poradzić sobie ze stresem. W składzie suplementu diety znajduje się jagoda acai, która eliminuje problemy ze snem, poprawia nastrój oraz ma działanie uspokajające i relaksujące. Stabliss pomaga unormować ciśnienie tętnicze krwi i wzmacnia układ odpornościowy organizmu. Ponadto pomaga regulować apetyt, zapobiegając nadmiernemu przybieraniu na wadze w następstwie niewłaściwej diety wywołanej stresem. linkd.pl/2fa

[@McTvorzy]

Stres to ja biedę miał we Wrześniu na egzaminie praktycznym z PJ ;D

[@niniomn1283]

McTvorzy i jak ci poszło mordeczko

[@katarzynasmolen2003]

Tymczasem ja która ogląda to przed egzaminem i trzęsę sie jak galareta 😫

[@Lodygowaty80]

Świetne trzy rady, niestety większość pomija punkt pierwszy ;( ale i drugi mierząc się z problemem sama.

[@Szycha8412]

Fajne:)

[@nataliaxdd8485]

A jeżeli nie ma się wsparcia w nikim kto by mógł pomóc w stresujących sytuacjach, to co mam zrobić? :(

[@kalinowskiadrian]

Pierwsza metoda mi się podoba, o ile jest taka możliwość, że mogę wyjść. W przypadku 2 metody to niestety bywa problem, bo teraz coraz więcej osób jest zainteresowanych swoim życiem a nie Twoim. Jakoś od wielu lat, mimo że mówiłem to nie bardzo ktoś potrafił dać wsparcie. W sumie jest ta 3 metoda jeszcze, co można samemu. To trochę tak przypomina metodę REBT Elisa. Najlepiej to jeszcze robić, jak jeszcze to się nie zdarzyło (przewidywać wcześniej sytuację stresową znając siebie), bo jak jest już się w środku sytuacji, to ciężko coś już racjonalnie wypisać, mózg się wyłącza i włącza się katastrofizm, często postępujący.

[@AP-kn8df]

Natalia XDD też miałam taki dylemat, teraz wiem że zawsze ktoś jest, dla mnie czasami wróg, po którego plecach wyłażę z doła, czasem ktoś, kogo wcześniej nie zauważałam lub źle oceniałam, silny stres otwiera mi szerzej oczy

[@nataliaxdd8485]

A P właśnie teraz mam taki problem ze nawet nie mam się do kogo zwrócić jeżeli potrzebuje pomocy żeby kto kolwiek mi w czymś pomógł itd :(

[@nazarbonchevskyi]

Natalia XDD mogę Ci pomóc jeśli chcesz

[@danutakubik4980]

@@nataliaxdd8485 To przykre Natalio. Współczuję Tobie i rozumiem. A psycholog? Serdecznie pozdrawiam.

[@ukaszkamieniarz4551]

Zmiana miejsca nic nie zmieni wszedzie beda problemy

[@szaroburo2530]

Zawsze układam w głowie możliwe scenariusze i rzadko kiedy kończy się na 5 ;) no niestety może być nieskończenie wiele, jedno byłoby pewne - papier się skończy! A jest jakiś sposób, żeby to ograniczyć i działać, zamiast ciągle myśleć??

[@adrianszaj6736]

Wszyscy na tej Planecie bez stresu i nerwów ,w szczegulści mężczyźni ,chłopaki ,chłopcy .

[@lusiek9]

Mam ważne pytania niedawno trafiłem do szpitala od osłabienia wyzdrowiałem wszystkie badania miałem dobrze a tu nagle w nocy serducho mniejsze bardzo boli jestem dzieckiem więc śpię bardzo boję żadnej choroby nie mam wszystko badali parę razyba ja od niedawnej cały czas jestem smutny i boję się o serce czemu chwilami jest miejsce duszno smutno i nie mogę oddychać to się dzieją od czasu gdy wyszedłem ze szpitala mam 11 lat proszę mi odpisać martwię się

[@joannawesolowska1348]

Nie wiem czy to co piszesz to żart czy prawdą ale ... jeśli byłeś w szpitalu z pewnością dobrze zostałeś przebadany. Dodatkowo wypisamy czyli założono ze jesteś zdrowy bo chorzy zostają w szpitalu. To że tak się czujesz ma najprawdopodobniej doczynienia z Twoim wiekiem. To proces szybkiego wzrostu powoduje tego typu odczucia. Jeśli jednak bardzo się tymi myślami i odczuciami obarczasz porozmawiaj porostu raz jeszcze z lekarzem. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego 😊

[@spryt4431]

Wstaw sobie przecinki i kropki.Tak wyglądają ,.

[@danutakubik4980]

@@joannawesolowska1348. Joanno. Nie lubię takiego wyrażenia- " z pewnością dobrze zostałaś zbadany". Z kąt ta pewność? Moja sprawa trafiła do sądu i trwała 4 lata. Ktoś mógłby powiedzieć:- 4 lata, to na pewno dobrze zbadali sprawę. A to nie miało miejsca, bo nawet nie chcieli powołać biegłego. Pozdrawiam.

[@sandraz.r.1978]

Dobrze co jeśli jestem na rozmowie z szefem ... co zrobić aby sobie pomóc?

[@kedarwilku7442]

Zmienić szefa buraka bogatego zarabiający na cudzym garbie kochana

[@тнѕѕмє-я1н]

Świetne rady, jednak co zrobić, gdy osoba, która może mnie wesprzeć w takiej sytuacji twierdzi, że będzie najlepiej, kiedy sama stawie jej czoła ? Próbowałam już rozmawiać i namawiać tą osobę, aby mi pomogła, ale jest nie ugięta

[@dawidsieruga]

Zmienić otoczenie :) otworzyć się na kogoś innego, a jeżeli nie masz nikogo takiego, pozostaje psycholog. Spróbować nie zaszkodzi :)

[@TheAaneczka84]

:) dzięki

[@twojstary1857]

Oj 1 i zwłaszcza 2 punkt jest niemożliwy w mym przypadku

[@smokgx792]

Panie Krzysztofie mam nadzieje że pan odczyta tą wiadomość bo mam pytanie.A jak na przykład jesteśmy na scenie i się bardzo stresuję nie mogę wyjść ani nic.Wie pan może jak mi pomóc ?

[@KrzysztofSarnecki]

WItam. To nie jest tak, że dla każdego jest taka sama recepta. Za takimi trudnościami, stoją często całkowicie indywidualne historie. Na pewno jednak, nie da się przecenić siły przygotowania. Skupienie się na przygotowaniu, a nie na samym wystąpieniu może być w Pana wypadku pomocne. Zapraszam do obejrzenia filmiku: kzbin.info/www/bejne/moSng6yuqKeffrs o wystąpieniach publicznych. Warto opracować początek (opowiedzieć historię z zaskakującą puentą lub zacząć po prostu mówić o kwestiach ważnych dla klienta, a nie o sobie. Przygotować także kilka pytań do publiki, aby przełamać lody oraz, aby przerzucić choć na chwilę ciężar mówienia na kogoś innego. Trzeba też w przygotowaniu zamieścić reakcję na ewentualne pytanie, atak słuchaczy... Proszę spróbować skupić się na realizowaniu tego, o czym mówię w tym materiale, a nie na fakcie, że występuje Pan publicznie. Mam nadzieję, że to będzie jakkolwiek pomocne. Trzymam za Pana kciuki i proszę pamiętać, że odwaga polega nie na tym, że się nie boimy, tylko na tym, że robimy pewne rzeczy, pomimo strachu. Powodzenia!

[@KrzysztofSarnecki]

Polecam również film mojego wspólpracownika dotyczący tematu pewności siebie, jest to bardzo wartościowy materiał kzbin.info/www/bejne/ZqSVlKKdZ5KZnLs

[@smokgx792]

DZIĘKUJĘ PANU !!

[@MusicTouch1998]

A co jeśli nikt nie chce tobie pomóc a nawet by woleli tobie zaszkodzić.

[@izakosmowska9735]

jeśli nie wiem dokładnie czemu i czym się stresuję,a od około 2 lat czuję przygnębienie,zmęczenie właśnie stres i jakby mgłe w głowie(nie wiem jak inaczej opisac to uczucie) to czy to jest normalne?i są jakies sposoby żeby się tego pozbyc?przepraszam że nie na temat,nie mam już pojęcia gdzie mam sie udać z takim pytaniem,pozdrawiam

[@KrzysztofSarnecki]

Witam. Na pewno do kogoś, kto jest osobą obcą (nikt z najbliższego otoczenia), kto dowie się szczegółów i jest profesjonalistą. Nie sądzę, że jest topo prostu stres. Brzmi to jak depresja - a to po prostu choroba - nie tylko stan. Dlatego nie ma co się zastanawiać, tylko trzeba sięgać po pomoc. Półśrodki TYLKO ZASZKODZĄ. Wiele osób w dzisiejszych czasach tak ma. Często powodem jest toksyczność najbliższego otoczenia. Jest też wiele innych portencjalnych powodów. Trzeba się za to zabrać. Do działąnia, więc!!! Przesyłam dawkę eneregii tylko na cel pierwszego kroku w celu spotkania się z terapeutą. Ja wielokrotnie korzystałem z tej pomocy - w różnych sytuacjach życiowych. Pomagało. Zawsze. :))))))))))))))

[@izakosmowska9735]

Krzysztof Sarnecki Dziękuję panu bardzo! :)

[@KrzysztofSarnecki]

:) Kiedyś moja córka powiedziałami takie zdanie: Tatuś, Bóg nigdy nie stawia przed nami zadań, którym nie możemy podołać. Powodzenia!

[@izakosmowska9735]

Krzysztof Sarnecki Dobrze powiedziane :) jeszcze raz ślicznie dziękuję

[@KrzysztofSarnecki]

:)

[@damiantwardy594]

Ja mam jeden problem: BOJE SIE ISC NA KARUZELE

[@kacpertarczynski]

Napisałem pod wpływem kolegów tekst obrażający księdza w szkole, że jest pedofilem itp. Plakat ten ma dyrektorka, wypytywała się mnie o to czy to ja ale zaprzeczyłem... Wiem, że to było głupie, i że będę miał problemy? W szkole są kamery więc będzie widać że to ja miałem te kartke. Co zrobić. Przyznać się i pogadać z księdzem czy nie przyznawać się i może zwalić na kolegę, który wrobil cała klasę? PROSZE pomożecie

[@KrzysztofSarnecki]

Dla mnie jest tylko jedna dobra droga: Przyznać się jak najszybciej. Oczywiście przeprosić księdza. A teraz jak to zacząć? Najpierw iść do księdza i jemu się przyznać - przeprosić. POtem pójść do Dyrektorki. Poprosić o wybaczenie. PO prostu powiedzieć, że głupota ma różne odmiany - i Ty zrozumiałeś, że to była głupota. Taka jestmoja porada. Lrzysztof

[@martii0165]

Wyjdę jutro z sali maturalnej 😂

[@KrzysztofSarnecki]

Powodzenia! Pozdrawiam!

[@matieoxxxxx5084]

Xd

[@Nebuqlous]

Ehh. Nic nie działa... Cały czas to uczucie bólu w głowie.. Stres.. Idę i poprostu skoczę. Dowodzenia wszyscy

[@karolinanowakowska7901]

A zobaczcie materiał prezentujący podejście do stresu, ryzyka i sposobów motywowania się oraz pokonywania przeszkód w swojej pracy przedstawicieli różnych dziedzin gospodarki: kzbin.info/www/bejne/iYaVi3t6id9rpq8 ;)

[@joannawesolowska1348]

Pan nie rozumie tej przypowiastki o świecy ... świeca która gaśnie jest świecą spaloną ... amen! Chodzi o to żeby podawać ogień dalej i samemu nic na tym nie tracić czyli dalej płonąć! "Świeca od której odpala sie nową świece niczego nie traci" bo dalej plonie! A nie świeca która gaśnie niczego nie traci 😂 trochę to żenujące ale ... pozdrawiam serdecznie 😉

[@nailissima]

Fajnie gada ale na moje sluchactwo za wolno mówi xD