Podział i zabieg bądź przygotowanie do zimy w czterech krokach. To są metody zaproponowane w książce dra Liebiga. Obie promują odnowę gniazda (nie tak drastycznie jak w skandynawskiej ale 50% i systemowo) oraz umożliwiają wybicie pasożyta tuż przed rozpoczęciem wychowu pszczół zimowych. Rodzina z filmu była w stanie w tydzień zupełnie odbudować od zera 10 plastrów po czym skupia się na odnowie pokoleń. Izolacja matki bez możliwości ponownego zaczerwienia oznacza wysłanie do zimy pokłutych i chorych często, ale za to z bagażem wszelakich infekcji, pszczół. Wypuszczenie późną jesienią to i tak zaczerwienie w mało korzystnym terminie. Ciepłe ule, polska złota jesień ale i siła wręcz zachęcają, co niepotrzebnie spracowuje rodzinę. Sama izolacja postarza matkę pszczelą. Pszczoły głupieją a jeśli słabsze to i się godzą z losem. W sezonie gdy występuje czerw, porażenie można opanować tylko jednym środkiem ale ten daje nieprzyjemny posmak miodu. Stąd konieczność wybicia przed świętami u progu zimy w naturalnym bezczerwiowym okresie, krótkim zresztą, tak by w sezonie posługiwać się jedynie nożem i zabawą w tworzenie nowych rodzin. Leczyć tylko kiedy konieczne i minimalnymi dawkami. Samo leczenie też obciąża rodzinę. Poziom porażenia trzeba sprawdzać w każdej rodzinie i parę razy w roku. Dwie obok siebie mogą być diametralnie różnie zainfekowane. W przypadku bardzo późnych pożytków pomocnym pozostaje połączenie przed leczeniem by po oblocie było co z tego a stan osobowy uzupełniają młode rodziny robione przez cały sezon. Część z nich będzie nadawać się do samodzielnej zimowli a część połączenia tuż przed listopadem. Kolejny film z tej metody planuję na połowę października. Pozdrawiam.
@Popszczelony_Marcin3 ай бұрын
Przesiedlenie na węze to jest crem de la crem pszczelarstwa 👍
@TomaszKarczmarski3 ай бұрын
:) i najłatwiejszy sposób na przesiadkę w dowolny inny typ ula
@zibi55623 ай бұрын
U mnie rodzina przesiedlona na węzę nie jest tak silna, jest znacznie mniej pszczół. Na razie nie robię żadnej korekty, gospodarują się tak jak chcą, ale już widzę że będą potrzebne dwie korekty. Jedna co do ilości ramek, prawdopodobnie będę je musiał ograniczyć do 6-7 ramek ale to jeszcze za chwilę, a druga przełożenie ramek zaczerwionych bo po odbudowie węzy matka zaczerwiła skrajne ramki po prawej i lewej stronie ula a środkowych nie przez co pszczoły się podzieliły co do wychowu czerwiu I jest to moim zdaniem niekorzystne, więc następnym razem przełożę ramki zaczerwione w centrum gniazda. Na razie u mnie takie są wnioski po przesiedleniu mojej rodzinki na węzę 😊
@TomaszKarczmarski3 ай бұрын
@@zibi5562 mam uruchomiony projekt pt. matka zapasowa na 6 ramkach węzy tyle, że niemedialne toto jeszcze, te wiaderka nie dostały tylko podkarmiaczkę ramkową, za młody czerw a samemu to nie idzie ostrości kamerą złapać, to dziwne że u Ciebie matka ominęła środek i przeskoczyła na drugi kraniec, niewielkie rodziny z młodziutkimi matkami charakteryzują się tym, że za nic mają kalendarz a i też inną strukturę (czerwia o wiele więcej niż pszczół), na filmie mówię, że dać oporowo najeść się to tydzień wystarczy a zbudować siłę to potrzeba już 2-3 miesięcy, czerw ma większy priorytet niż zapas, popraktykujesz i załapiesz