Sztuczki marketingowe, które stosuje na nas Biedronka

[@ewehop]

To co z tego,ze gramatura np.biedronkowej kawy a tej oryginalnej jest inna? ja zawsze porównuje ile kg kosztuje .

[@Marynika1412-L]

Każdy z nas decyduje, co i ile kupuje, a nie koszyk lub wózek. Sposob ustawienia regałów z chlebem (nie doczytałaś?) i lad chłodniczych z masłem jest stosowany we wszystkich większych sklepach, a nawet w mniejszych (mój sklepik osiedlowy). Przed tymi "rewelacjami" ostrzegano tuż po wejściu dużych sieci handlowych do Polski, czyli wiele lat temu. Nie rozumiem, tego sensacyjnego tonu i emocji. Zapomniałaś jeszcze dodać kilka zdań o muzyce "puszczanej" w sklepie (szbka, wolna, okazjonalna), o terminach, w których należy klientom przypomnieć np. o Świętach, wakacjach, szkole. Jest jeszcze kilka podstawowych trików, ale o nich musisz dowiedzieć się sama. Dla jasności: nie jestem pracownicą Biedronki, ani innych sieci, od ok. 2 lat nie kupuję w Biedrze (zmiana miejsca zamieszkania), nie studiowałam marketingu, ani żadnych "takich". Uważam, że wymienienie w tytule i całości materiału tylko Biedronki, jest największą manipulację tego filmiku. W ten sposób sugerujesz, że w innych sieciach, nie stosują takich lub podobnych metod zwiększenia sprzedaży. Było to z Twojej strony nieuczciwe i dlatego zaliczam tylko na 3-. 🤝

[@wiolla9748]

W pełni się zgadzam. Szukanie sensacji na siłę. Promocja przy zakupie 2-3 produktów jest wyszczególnione wyraźnie, wielką trzcionką, co widać na filmie. Porównać trzeba to teraz do Lidla, gdzie w gazetce, czy na półce wielkie -60% a malutkimi literkami trzeci, czwarty, piąty...produkt. Tak że w tym wypadku akurat biedronka na plus. Lidl tutaj bardzo irytujący. Masło, mleko i inny nabiał jest na bocznej ścianie, prosto od wejścia, przynajmniej w moim mieście. Często właśnie celowo zostawiam nabiał na koniec zakupów, aby nie ogrzewał się niepotrzebnie w czasie szukania kolejnych produktów. Potem muszę celowo wracać do lodówek. Po ten nabiał, i po to masło właśnie. Jedyne co, to pieczywo jest "trikowo" wyniesione na koniec sklepu. Ale nie mam z tym problemu. Jak wchodzę tylko po bułeczki, to tylko po bułeczki. I cóż tego, że po drodze są cukierki, jak nie planuje ich kupować. Czy ludzie to bezrozumne istoty, kierujące się instynktem? A nawet jak na coś się skuszę to co? Koniec świata? Wiem, na ile mnie stać i tego się trzymam. Nie pracuje w Biedronce, ani dla Biedronki, ale uważam że mimo wszystko jak dotąd ma najlepsze promocje i zakupy wychodzą tam najtaniej. Większość zapasów robię w tej sieci. Nie kupuję wtedy kiedy muszę, tylko wtedy, kiedy jest korzystna oferta. Nie jakieś tam 15% . Takie rabaty pomijam milczeniem. W biedrze często to 30% a nawet i 50% taniej(1+1). Ostatnio w czasie kryzysu ciężej z voucherami. Ale nadal zdarzają się bardzo korzystne. Jak się ma sporą rodzinkę i jeszcze robi zakupy dla sąsiadów, do tego 4 karty "moja biedronka" w portfelu... Trzeba tylko "opanować temat". Nie pamiętam kiedy kupowałam produkty długoterminowe ( papier do pieczenia, folia aluminiowa, konserwy, makaron, kaszę, puszki, słoiki, chemia gosp., Środki higieniczne itp ) w cenie regularnej, chyba, że na prośbę kogoś obcego. Zawsze te produkty mam w domu w zapasie. Kupuje od promocji do promocji. W tych "lepszych" promocjach. 10 % to nie promocja, to nie rabat, to kpina. Rabat zaczyna się od -25%. W Biedronce tak są te akcje promocyjne ustawiane, że zanim mi zapas "zejdzie" to dwa razy jestem w stanie kupić dany produkt po satysfakcjonującej cenie. Wystarczy chwila obserwacji. Jak nie biedronka, to inny market. Nie podpisywałam umowy na wyłączność i kupuje tam, gdzie akurat korzystniej. Cała filozofia. Wbrew pozorom nie jest to nawet czasochłonne. Dobra organizacja wystarczy. Film jest dla mnie co najmniej niezrozumiały i nielogiczny. Trzeba być ułomnym, aby się na pokazane "triki" nabrać.

[@AnKa38587]

Warto też zwracac uwagę na termin danej promocji. Często jest tak, że umieszczony w gazetce produkt promocyjny jest w promocji tylko jeden dzień a później płaci się za niego w standardowej cenie. Zawsze informacja o dacie jest umieszczona obok ALE małym druczkiem.

[@janekpk1544]

Szerokie alejki w składzie palet, gdzie dwa wózki się nie wyminą?

[@gadzbi1028]

Właśnie miałem pisać że nie wszystko się klei do kupy w tym filmie cena za kilo jest niższa w kawie własnej marki.

[@malgosiag8330]

Brak koszy a jeśli są to w takim stanie ,że strach

[@halinajelonek7458]

Kosze plastikowe sa niewygodne dla wiekszosci,trzeba sie schylac /aby wyjac towar!

[@JanKowalski-lr6gi]

ŻADNE KOSZYKI.USTAWIENIE REGAŁÓW ANI DUŻE/ MAŁE CENY CZY TEŻ ZAPACH BUŁKI ALBO SZEROKIE ALEJKI NIE SĄ WSTANIE ZAKŁÓCIĆ ZDROWEGO ROZSĄDKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I NIE MA ZNACZENIA CZY TO BIEDRA LIDL KAUFLAND CZY. MAŁY OSIEDLOWY SKLEP.

[@magdalenal3324]

Szerokie alejki w biedrze?

[@koksanakregiel2435]

Dodatkowo kiedyś pisało na promocjach kup 3 w cenie 2 itp., a teraz jedynie napiszą kup 3 i zapłać mniej, co nie znaczy, że ten 3 produkt jest za darmo

[@paweltracz1866]

Film o niczym. Najprostsze informacje z pierwszych zajęć z marketingu. Brawo odkrycie roku. Proponował bym jakąś nagrodę za Odkrycie czym jest marketing. Nastepny film bym proponował nakręcić na temat samochodu i stacji benzynowej i pokazać że jak się nie zatankuje to się nie pojedzie.

[@grizzli211]

Weź wyłącz komentarze bo już mi cię szkoda . XD z ciebie...

[@rudybohun5094]

Ojej... Jak się robi zakupy to nawet trzeba umieć czytać. Ojejej jakie niedobre markety, wymagają umiejętności czytania. A tak poza tym, w większości biedronek, chłodnie nabiałowe są w pierwszej alejce od wejścia, więc może by nagrać gówno film jak to jakaś jutuberka próbuje się wykreować manipulując przekazem