Dla mnie to będą 4 święta bez mojej mamy. Najgorsze są zawsze te pierwsze. Moje były tragiczne. W 2020 praktycznie nie miałyśmy świat bo mama bardzo źle się czuła. 25 grudnia rano zabrali ją do szpitala wiadomo z czym. Długa historia i początek problemów, tak na prawdę początek końca. W 2021 już miałam samotne Święta. Cały czas miałam w głowie to co działo się rok prędzej, byłam w stresie. Jednocześnie myślałam wciąż że jeszcze rok temu była a teraz jej nie ma, że zeszłe były złe ale te jeszcze gorsze. Miałam iść do ojca ale okazało się że zachorował, że lepiej będzie jak nie przyjdę żeby się nie zarazić. Zostałam sama w domu. Siedziałam na fotelu aż zrobiło się ciemno. Siedziałam w tych ciemnościach i słyszałam jak po klatce chodzą ludzie. Rodziny przyjeżdżały do moich sąsiadów. U sąsiadów nade mną biegały i śmiały się dzieci. Siedziałam w ciszy dlatego te wszystkie dźwięki docierały bardziej niż zwykle. Ludzie wchodzili po schodach, rozmawiali śmiali się, potem wchodzili do mieszkań i było słychać wesołe rozmowy. Nie wiem dlaczego tak siedziałam. W ciemności nic nie widziałam, to dawało mi poczucie że mnie nie ma. Tego chciałam "nie być". Nie czuć nie myśleć no właśnie " nie być". Wiem że nie każdy zrozumie o co mi chodzi. Potem w końcu wstałam. Przygotowałam stół i jedzenie. Jadłam z kotami i płakałam. Żeby to w pełni zrozumieć trzeba poczuć tak głęboka pustkę, taka otchłań że sama się zastanawiałam czy ja w ogóle jestem. To brzmi jakby pisała to wariatka i bardzo możliwe że w tej rozpaczy było blisko żebym dostała w głowę. Poważnie mówię !!! Szukałam dowodu że jestem. Nie chodziło o to żeby zobaczyć się w lustrze itp. Tylko o to żeby jednak znowu coś poczuć. Pomyślałam o tym że koty mnie widzą czyli jestem. Wszystko wtedy zaczęło wracać do normalności. Jakbym się ocknęła. One są i ja też jestem. Dla mnie to były najgorsze święta ale na pewno wiele osób miało tysiąc razy gorsze. Można być samotnym, można być samym ze sobą, ale jaki to poziom osamotnienia że już nawet nie wiesz czy jesteś? Dotknęłam chyba wtedy piekła. Zaznaczam , na trzeźwo, bez leków bez alkoholu tylko ja i moja pustka. Mogło być gorzej gdyby nie było wtedy kotów. Myślę o mamie tęsknię i kocham ją, święta to po prostu kolejny dzień kiedy jej nie ma. Wiem że kazałaby mi się brać za robotę a nie siedzieć i rozpamiętywać i staram się tak do tego podchodzić. ❤❤❤
@YeYa1_19842 күн бұрын
Moja mama zmarła jak miałam 6 lat. Do dzisiaj, a już minęło 55 lat stawiamy dla niej talerz na wigilijnym stole. Jakoś dalej jest wśród nas i to jest dobre uczucie ❤
@magdalena162 күн бұрын
Wzruszyłam się Twoimi opowieściami,u mnie trzecie święta kiedy nie ma taty.Ja uwielbiam obserwować ptaki.Pozdrawiam i trzymaj się.
@annika_at_heart2 күн бұрын
U mnie podobnie… I dobre 2 lata trwało zanim tak naprawdę zamknęłam temat żałoby.. uważam, że ludzie za szybko przechodzą do “normalności” tak jakby nie dawali sobie przyzwolenia by wspominać, opowiadać i wzruszać się. Ja zawsze lubie rozmawiać z ludźmi, którzy mogą mi opowiedzieć jakieś historie z nim związane. Dla mnie osobiście tylko fizycznie tych osób nie ma wśód nas, ale jeśli zbudowałaś z kimś więź duchową to te osoby będe blisko Ciebie bardzo długo. W większości ludzie płaczą bo maja jakieś poczuci winy, tak jakby myśleli, że śmierć ich nie dotknie. Unikają siebie, ale jak ich już nie ma to latają na cmentarz częściej niż kupują kwiaty dla tych żyjących.
@magdalena162 күн бұрын
@@annika_at_heart bardziej dziwią mnie Ci co nie dzwonią ,nie przychodzą za życia,ale jak jest pogrzeb to pierwsi stoją po wiązankę ,jakby na pokaz.
@annika_at_heart2 күн бұрын
@ o to już jest hit💯 Ale nic co ludzkie obce mi nie jest. Po prostu trzeba być szczerym za życia, to później po śmierci już w ogóle nie trzeba udawać.
@Aabigail912 күн бұрын
Rozumiem Cię bardzo dobrze. Też tęsknię za Tatą, mimo że stosunki z nim miałam złe. On też zawsze pił w święta 😢 Bardzo. Ale najbardziej tęsknie za moją Babunią. To już drugie święta bez niej. Cały czas płaczę za nią i tak, w święta strata bliskich boli najbardziej. Też nie mam znajomych, przyjaciół. Tulę Cię wirtualnie i przesyłam dużo ciepełka i też uwielbiam wiewiórki ❤
@jadwigamiler53052 күн бұрын
dla mnie podobny czas ..równie smutny.. bez mamy,męża...........................🖤...................🦋
@polkawkanadzie12 күн бұрын
Hej Izunia, trzymaj się. 💕 Bardzo dobrze Cie rozumiem. Moje to będą pierwsze święta bez mojego syna. Musimy być jednak silne, bo mamy nasze cudowne dzieciaczki, które zasługują na wesoły i szczególny czas, mimo wszystko. 🤗 Co do wzruszen, to mam tak samo. Gorąco pozdrawiam.
@Jola6572 күн бұрын
Cześć Iza rozumiem Cię.Twoja tęsknotę za rodzicami.Moja mama nie żyje 10 lat a taty nie ma z nami juz 2 lata.Ja mam rodzinę mam męża syna synowa dwie wnuczki ,ale wieczorem przed zasnieciem zawsze wspominam moich kochanych rodzicow Dzisiaj bylam na cmentarzu i oczywiście poplakalam się.W ogole to moj tata gdy byl juz tak bardziej schorowany mieszkal ze mna .Mieszkal z naml jeden rok i cztrry miesiace.Ja do tej pory pamiętam wszystkie slowa które do mnie mowil.Wsxystkie jego wizyty u lekarzy ze mną.Nie da się zapomnieć.Tule Cie izuniu cieplutkop
@rycraft78932 күн бұрын
Wiem jak to boli jak dom nie jest już domem. Moja mama nie pomyślała o mnie a teraz zmagam się w Londynie z mieszkaniowymi problemami , mój brat też . Ładny ten kominek w the u Ciebie Iza Monika
@daga1792 күн бұрын
❤❤❤
@jadwigamiler53052 күн бұрын
..wiewiórki są pocieszne,ale to też małe urwisy...piękne to móc je obserwować
@monikacieciorowska769713 сағат бұрын
💚🎄🎀🎄💚
@rycraft78932 күн бұрын
Iza, mój ojciec też był alkoholikiem, jednak ja bym powiedziała że on był inteligentnym człowiekiem z problemem alkoholowym , też za nim tęsknię pomimo że bywał toksyczny dla mnie, teraz mamy rodzina sprzedać chce dom z mojego dzieciństwa- duży dom poniemiecki bo urodziłam się w Szczecinie. Jak wyjechałam do UK to tylko do pracy, siostra mamy wymeldowała mnie za moimi plecami a teraz manipuluje moją mamą żeby sprzedać dom. Straszna historia. Jak sobie przypomnę jak byliśmy rodziną, mieszkaliśmy tam to serce mi krwawi
@elzbietagora54642 күн бұрын
❤
@RenataKikowska2 күн бұрын
Bardzo cię polubiłam 💗
@alicjaLukaszczyk2 күн бұрын
Już czwarte święta bez mojej mamy i czwarte bez mojego taty który zmarł 3 tygodnie po mamie Czym dłużej po śmierci tym bardziej smutno Pozdrawiam i wiem co czujesz ❤❤❤
@Wiemipowiemto2 күн бұрын
🩷Zwracam się ku światłu, przeszłość pożegnałam ale nie zapomniałam🩷
@violkoliw56715 сағат бұрын
Szkołą nie uczy inteligencji, mój tato też był niezwykle mądry a skończył tylko kursy zawodowe, jego brat po studiach ale jednej setnej nie umiał tego co mój ojciec. Pozdrawiam cieplutko