Tańsze regiony lekarstwem na kryzys?

Jeżeli chcesz docenić moją twórczość - postaw mi kawę!
buycoffee.to/okiemdeva
Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy na KZbin:
/ @okiemdeva
oraz Spotify:
podcasters.spotify.com/pod/sh...
Wszystkie linki w jednym miejscu: linktr.ee/okiemdeva
Niecodziennik #184
00:00:00 Intro
00:00:21 Skrótowo o grach
00:05:12 Larian nie dba o BG4
00:07:21 Helldivers 2 ponad oczekiwania
00:09:16 Bungie wygrywa z cheaterami
00:11:16 Druckmann wyjaśnia Sony
00:13:04 Historia powstania Yakuzy
00:15:43 Sukces Songs Of Conquest
00:18:05 Crunch jest nieunikniony?
00:21:21 Ubisoft (znowu) zawodzi graczy
00:24:46 Tańsze regiony lekarstwem na kryzys?
00:41:31 Outro
----------------
Wspierający
Junior Dev:
CHRZ, Daniel Zabłocki, Konrad Wągrowski, nothing, Tomek Mar, Marcin McFly, Arrora, Anna Weglarz, kondi16, ExitWound, Kojo Bojo, ZajacccXD, Marcin Pietrzyk, Ania Węglarzy, FiSherMan414, MichalDev, Lukas P, Aliwera
Regular Dev:
vxd555, Natsu, Michał Wiśniewski, PabloRal, Remigiusz Maciaszek, Anatae GG, Jakub Staniszewski, Ari Gold, bibruRG_78, Bonga, Leniwa Ola, Sebastian Sadowy
Senior Dev:
Arti "Niezłomny", Miras, jmozgawa, Dawid Kuc, Pawelek1329 STUDIOS, Pielgrzym, Morfiniusz
Buycoffe.to:
Conan niszczyciel, Bartosz Boczula
----------------
/ amazon_has_listed_mult...
/ 2k_games_has_secured_t...
80.lv/articles/avowed-obdisia...
www.videogameschronicle.com/n...
www.vg247.com/skull-and-bones...
www.videogameschronicle.com/n...
www.videogameschronicle.com/n...
/ dusk_golem_code_veroni...
insider-gaming.com/the-rogue-...
www.eurogamer.pl/polacy-podbi...
80.lv/articles/baldur-s-gate-...
80.lv/articles/helldivers-2-s...
www.videogameschronicle.com/n...
insider-gaming.com/neil-druck...
www.videogameschronicle.com/n...
insider-gaming.com/songs-of-c...
www.vg247.com/even-larian-had...
insider-gaming.com/r6-members...
www.gamesindustry.biz/lower-c...

[@kontrolerxbox]

Rock i Borys przekonali mnie do subskrypcji. Miło posłuchać o grach od tej drugiej strony. Pozdrawiam

[@vharias1683]

Dokładnie, też trafiłem tu dzięki tamtym dwóm panom :)

[@miras_em]

Songs of Conquest w "Grać czy nie grać?" jak najbardziej! W następnej kolejności Songs of Silence ;)

[@BasenAtrakcji]

Dzięki za ciekawy materiał. Pozdrawiam.

[@ProrokLebioda]

Co prawda o zwolnieniach u gigantów najgłośniej, ale zastanawia mnie skala zwolnień po stronie "indyczej". Mam nadzieję, że z popiołów zwolnień w AAA powstaną małe innowacyjne, niezależne, 'zwinne' studia.

[@Wiktorino1984]

Tańsze regiony to ja wybieram kupując gry ;).

[@cezarvankane]

2k i fifa czyli szykuje się rywalizacja z EA 😅komu uda się wcisnąć większą ilość mikro-gówna w grę ?

[@OkiemDeva]

No 2k I EA to osobne ligi monetyzacji xD

[@czarny_mglak]

Szkoda, że seria heroes skończyła się na trzeciej części i cała seria została porzucona.

[@joannakusak6498]

Nadgodziny są normą w każdej branży. Jasne 16 h to za dużo ale 10-12 h się zdarza wszędzie. To że nie są płatne to owszem jest jakaś patologia ale ja mam wrażenie że wszyscy deweloperzy płaczą że w ogóle są zmuszani do nadgodzin bo jak to tak można. No można. Jak się komuś nie podoba to zawsze można iść zamiatać ulicę....

[@OkiemDeva]

Ja nie mówię, że nie ma ich w żadnej innej branży. I nie - nie wszędzie zdarza się pracować 10-12h. Do nadgodzin po kątem prawnym nie jest tak łatwo zmusić pracownika , a u nas nielegalnie jest wymagać nadgodzin bez odpowiedniego wynagrodzenia. I wątpię by jakikolwiek developer narzekał pracując kilka dni po 10h. Natomiast niechlubną normą jest np. maraton 3 miesiące po 16h. W takich warunkach ciężko utrzymać odpowiednie tempo produkcji i wydajność. A argument - nie podoba się - idź zamiatać ulicę jest z kategorii - zarabiasz za mało? To ogarnij się i znajdź lepszą pracę. Tak samo bez sensu.

[@joannakusak6498]

@@OkiemDeva u mnie w branży normą jest kilka miesięcy w roku gdzie pracuje w nadgodzinach po 10 a czasem 12 h dziennie. O ile firma jest dobra. Tak jak pisałam wyżej 16 h to za dużo, tu się zgodzę. Tak jak uważam że nadgodziny powinny być płatne i to że Amerykanie mają takie prawo pracy to jest sprawa dla prawników i lobbystów. Może wywalczą coś teraz po powstaniu związków zawodowych. Jednak osobiście mnie niestety, jako osobie z zewnątrz, praca w szeroko pojętej IT kojarzy się z owocowymi czwartkami, pokojami odprężenia z grami, siłowniami itp. i z dość wysokimi pensjami. Może się mylę ale taki obraz przebija się do mainstreamu. Więc pytanie czy crunch nie jest pokrywany poprzez inne benefity. Inna sprawa że gdybym sama miała crunchowac a prezes mojej firmy by szedł do domu, to byłabym wściekła i to dla mnie osobiście chyba byłoby gorsze niż sama praca po godzinach.

[@OkiemDeva]

1. Owocowe czwartki i inne bzdury znane z IT głównie są w największych firmach lub mobilkach, a raczej były, bo teraz każdy oszczędza 2. W firmach 50-70+, w których wszystko jest OK z benefitów masz jakieś prywatne usługi medyczne (LuxMed, etc.) i czasem karnet sportowy (jakiś Multisport, etc.) - z czego w bardzo niewielu przypadkach jest to kompletnie darmowy benefit - zazwyczaj płaci się za to od kilkudziesięciu do 100-kilku PLN. 3. CZASEM w firmach, które są emitowane na giełdzie lub to planują można załapać się na ESOP czyli warranty akcji, które czasem są warte kilkaset, czasem kilka tysięcy PLN po kilku latach. 4. Na siłownie czy playroomy pozwalają sobie największe firmy lub takie które mają spory kapitał, a tych też nie jest wiele. 5. Zdefiniuj wysoką pensję - w zależności od pracodawcy, doświadczenia i umiejętności przeciętnie gamedev zarabia ok. 50-80% analogicznej stawki w IT, ale to tylko w przypadku tych największych. Wykaz płac, który jest całkiem miarodajny znajdziesz na stronie Artura Ganszyńca: ganszyniec.com/wp-content/uploads/2023/06/Raport-zarobki-w-polskiej-branzy-gier-2023.pdf Generalnie na starcie ludzie zarabiają mniej niż kasjer w supermarkecie - i słusznie, bo praca markecie to jest harówa w wielu momentach. Nie wiem czy to odpowiada na Twoje pytanie, ale na moich oczach przez lata się rozlatywały związki, wypalali ludzie, wpadali w depresję i inne schorzenia psychiczne, głównie ze stresu i przepracowania, bo chcieli dostarczyć. Nie sądzę by jakikolwiek benefit wynagradzał crunch, ale właścicelom firm łatwiej jest przywieźć pizzę i energetyki niż dać więcej czasu ludziom na dokończenie roboty.