Tak zabijaj warrozę a nie okaleczaj chemicznie .pszczół..2019r11.26.W PASIECE.

2019 12 04 Następna metoda w zwalczaniu warrozy mego pomysłu tuż przed świętami , która zgasi wszystkie dotychczasowe w tym temacie.. TEGO JESZCZE NIE MA W LITERATURZE PSZCZELARSKI. W KOMENTARZU SĄ PRZEJĘZYCZENIA ZA CO SERDECZNIE PRZEPRASZAM. Jeśli kto ma obawy że przez noc może dojść do zaziębienia czerwiu to czerw wyjmujemy w godzinach porannych i np. po 10 godzinach wieczorem zwracamy do ula.W dzień dodatkowo można nakryć płótnem aby zabezpieczyć przed ra bunkami i nie wystawiać na działanie promieni słonecznych . POLECAM CZYTAĆ KOMENTARZE POD NAGRANIEM ------------ jest opisane w nich ZABIJANIE warrozy za pomocom temperatury.
IgorPawlyk.CARNICA
1 dzień temu
Forum Polanka metoda Bee ethik:
"W Bee ethic nie trzeba "oddzielać" pszczół od plastrów, zabiegi warroabójcze są przeprowadzane
w ulu na pasieczysku podczas normalnej pracy rodziny pszczelej.
Autorem metody jest włoski pszczelarz Mauro Tagliaferri, który przy jej opracowywaniu współpracował przez 5 lat z naukowcami z niemieckiego Uniwersytetu w Tubingen. Innowacyjność Bee ethic polega na podgrzewaniu każdego plastra w rodni.
Stosuje się specjalnie przygotowane ramki z opornikami zatopionymi w węzie, które przepływający prąd rozgrzewa do temp. 42° C". Czas zabiegu 120 min.
Pomogło Roztocze Varroa należą do gatunków o małej tolerancji na zmiany temperatury (tzw. organizmy stenotermiczne)- mogą rozmnażać się w zakresie temperatur od 26 do 33 ° C (Rosenkranz i in., 2010; Pätzold & Ritter, 1989), giną w temperaturach powyżej 38 °C (Le Conte i in., 1990).
"..

[@ziobrozerem]

Super pomysł inteligentnego człowieka, o ciuchy się nie martw, ludzie w garniturach pracują dla człowieka w sweterku.

[@alprogeoobrzut7270]

Bardzo interesujący pomysł, warto sprawdzić.

[@ryszard9980]

Witam bardzo dobry sposób na walkę z warrozą i pszczoła nie podtruta na pewno go zastosuje, Pozdrawiam.

[@arturborubar5538]

No to masz pewne że niejaki kwasek na wiosnę opatentuje jako swoje odkrycie. Ogólnie podoba mi się ten pomysł. Pozdrawiam.

[@pszczelarstwopokrzywowe5320]

@@maciejklonowski6972 skąd takie info?

[@owady1]

@@maciejklonowski6972 Szkoda Pana Tomasza .

[@arturborubar5538]

@@maciejklonowski6972 chyba masz jakieś trefne informacje, bo kwasek dzisiaj rano wrzucił filmik o tym jak karmi matki zimowane w klateczkach miedzy skarpetkami i majtkami. Ha, złego licho nie bierze.

[@rafleszcz4593]

@@maciejklonowski6972s są nowe filmiki hartuje pszczoły mrozami

[@rafleszcz4593]

@@maciejklonowski6972 super mi jaja. teraz wszyscy będą matki w gaciach przez zimę trzymać a na wiosnę sprzedawać. I co teraz kupując na wiosnę matki mam się pytać czy w gaciach trzymana?

[@danutamajcher9509]

Fajny pomysł szczególnie dla osób rozpoczynających przygodę z pszczelarstwem

[@Daniel1wr]

Wspaniały film świetny pomysł

[@deerikzdrx876]

Świetny przepis na zgnilca 😁

[@owady1]

deerikz drx Jak nie dostosujesz się do temp. otoczenia , wszystko mus robić jak to się mówi z głowom.Pasieka na Roztoczu podsuwa jeszcze lepszy pomysł zastosować podwyższoną temp.przy tym sposobie.

[@uZakopca]

Łapka poszła do góry, licencja kupiona ;) . Planuję w przyszłości założyć pasiekę i z pewnością wrócę do tej metody. Pozdrowienia z gór.

[@owady1]

To jest licencja moja na miarę tej epoki i to działa 365dni w roku więc polecam kzbin.info/www/bejne/any5dX58Z9Gha5I

[@juzio1495]

Opisywałem to w komentarzu pod wcześniejszym filmem ze strzykawkami, ja używam od 5 lat pokrywek od słoika stawiam w ulu 1 lub dwie i zalewam kwasem. Szybkie i skuteczne parowanie waroza spada z pszczół i z czerwiu, a chore pszczoły i porażony chorobami czerw są usuwane. Dużo lepsze i prostsze niż tysiące parowników...

[@marcingruszka9567]

a jaka PROPORCJE PAN DAJE KWASU

[@andrzejmilko3326]

Świetny pomysł na zgnilca ,co z warrozą która jest nadal na pszczole i jakie przepiękne kokony motylicy niemal hodowla brawo ty .

[@owady1]

Andrzej Milko Andrzej Milko cytat ,,,co z warrozą która jest nadal na pszczole i jakie przepiękne kokony motylicy niemal hodowla brawo ty .''Wszystko jest powiedziane tylko Musisz słuchać . Warrozę na pszczołach niszczy się przy następnym takim samem zabiegu za od 7 do 11dni po pierwszem zabiegu .,A gdzie te kołtony motylicy ---transportówka wypalona ,tylko ramki w tym ulu leżą z 10 lat to może coś tam się dopatrzyłeś.Dlaczego świetny przepis na zgnilca nie bardzo rozumie tego zarzutu proszę mi to wyjaśnić.Kapłem się o co Ci chodzi to są gniazda jakiś owadów pszczołowatych. w następnym nagraniu pokarze to ze zbliżenia.

[@andrzejmilko3326]

@@owady1 W korpusie ,po wyjęciu ramek ładne białe kokoniki w lewym narożniku widać je zresztą na początku filmu między ramkami i to nie jest nic innego niż barciak czyli motylica .

[@owady1]

@@andrzejmilko3326 Teraz się dobrze temu przypatrzyłem i rzeczywiście wygląda tak jak piszesz ale to jest z ziemi gniazdo po murarkach i ul nie używany niech sobie mają przy nastepnym nagraniu zrobię przybliżenie i nie wierny Tomaszu się przekonasz.kzbin.info/www/bejne/d6mUYqeJjramj8U

[@andrzejmilko3326]

@@owady1 ok,

[@andrzejmilko3326]

@@owady1 mogę być niewiernym Tomaszem ale z tych kokonów to murarki nie będzie za to będą piękne szare motyle ,niestety taki pusty ul z ramkami to czasami wylęgarnia tego badziewia które próbuje opanować pozostałe ule a słabe rodziny nie radzą sobie z nimi ,kwas tylko kwas mrówkowy ,murarka buduje gniazda tylko w szczelinach typu trzcina itp. i zalepia je błotem.mimo to to ci powiem że dobrze jest wymieniać się doświadczeniami i obserwacjami choć nie zawsze bo widziałem już w necie różne pomysły gość zwalczał warroze kośćmi wołowymi ,więc wybacz że nie spodobał mi się twój pomysł.

[@ukaszburek5328]

👍

[@igorpawlyk.carnica9230]

Wokół placka czerwiu krytego jest też czerw otwarty, wymagający karmienia. Nawet, jeśli weźmiemy do transportówki 1 lub 2 ramki pełne czerwiu krytego, na pozostałych ramkach będzie odpowiednia ilość czerwiu otwartego. W tym larw, które trzeba karmić. Ile ?- łatwo policzyć: na 21 dni rozwoju pszczoły na larwy przypada dni 6. Czyli w całym czerwiu zabranym do transportówki na 10 godzin będzie 6/0.21 = 28,6% larw wymagających karmienia.Jeśli założymy, że matka składa w tym czasie około 1500 jajeczek na dobę, to będzie 1500 x 0,286 = 429 larw zginie przy tym zabiegu z głodu. (pszczoły karmicielki odwiedzają każdą larwę około 10 000 x). To nic że zginie ponad 400 larw. Bieda w tym, że ich zwłoki będą doskonałym siedliskiem dla różnych patogenów.

[@owady1]

IgorPawlyk.CARNICA Tu mnie Pan zaskoczył nigdy drobiazgowo się na tym nie zastanawiałem ale wydaje mi się że maciupana larwa jest podlewana obficie mleczkiem na cały okres rozwoju i sama pobiera pokarm . Bo taka mała larwa te aparaty gęmbowe ma nie rozwinitę nie ma ukształtowanego języczka zważywszy że czerw starszy pod zasklepem też nie jest karmiony przez 11 dni a nic nie umiera tylko żyje choć on w komórce jest odwłokiem do pokarmu i to dowodzi temu że zgromadzonym mleczkiem larwa sama się karmi coś na zasadzie jak inne gatunki zwierząt począwszy od piskląt do saków pępowiny. jJajka nie dogrzane późni się wylegną a choćby się wyległy to taka kubatura obumarła będzie łatwo może nawet samo wyschnąć . Ramki z czerwiem i miodem jak wziołem na miodarkę gdy zaczołem przygodę z tą profesją gdy na drugi dzień zaglądnołem do ula to wszystko co było zasklepione odsklepiły i wyrzuciły a co z wylęgnietami maciupanymi larwami sobie nie ma obawy ze nie poradzą. Ponadto każdy organizm żywy nie musi bez przerwy jeść żeby przetrwać a larwa wykluta z jaja też wynosi jakoś energię startową.To jest moje zdanie nigdy na takimi tematami się nie zastanowiałem.

[@igorpawlyk.carnica9230]

@@owady1 "Pszczelnictwo" pod redakcją J. Prabuckiego str. 190 -191 ..napisano m.in. : "2800 robotnic zużywa w sumie 10 godzin na wykarmienie 1 larwy. Tak częste karmienie nie tylko zabezpiecza wystarczająca ilość pokarmu, ale zapobiega również jego wysychaniu". Dodam, że sam pozyskuję mleczko pszczele. Po zabraniu ramki hodowlanej z ula mam mam 1 - 1,5 godziny na odbiór i zabezpieczenie (zamrożenie) mleczka. Po tym czasie staje się bezwartościowe. Większość najcenniejszych składników stanowią ciała lotne, które po prostu bardzo szybko się ulatniają. Karmicielki, dolewając nieustannie nowe porcje mleczka powstrzymują ten proces.

[@owady1]

@@igorpawlyk.carnica9230 cytat ,, 2800 robotnic zużywa w sumie 10 godzin na wykarmienie 1 larwy. '' w tym miejscu uważam że redakcja popełniła błąd w druku bo inaczej nie da się tego przełknąć, a na pewno druk przygotowywał człowiek który tych zagadnień nie ogarnia a może to chodziło o 1kg pszczół to jest około 10 000szt i to jest równe chyba trzem stronom plastra . Ja chyba gdzieś czytałem że jedna pszczoła jest wstanie wychować trzy larwy , bo w naturze ten wynik w uprawach rolnych jest dziesięciokrotny a to wszystko biologia..Larwy matek otrzymują pokarm o przewadze białka i tłuszczu , natomiast larwy robotnic i trutni o przewadze cukrów. Tak że jest różnica w podawanym pokarmie jest ten pokarm dla larw pszczół o niski zawartości białek a więcej cukrów które lepiej się przechowują niż tłuszcze i białka a to przemawia za tem że w mojej metodzie nie ma zagrożenia dla czerwiu niezasklepionego .Teraz weźmy pod uwagę ule bez izolacji z siatkom to w nich też czerw i mleczko by było narażone na uszkodzenie a jednak w tych ulach rodziny świetnie się chowają.Tak że uważam że larwom podlanym nie grozi śmierć z głodu na wskutek zepsucia pokarmu .przed wysychaniem mleczko można zabezpieczyć wkładając na dno transportówki wilgotną ścierkę.Bardzo dziękuje za zabranie głosu w dyskusji bo został poruszony bardzo istotny problem.Mojemi wywodami się proszę nie przejmować bo do niczego nie zobowiązują i nikomu czci nie ujmują.Pozdrawiam.

[@igorpawlyk.carnica9230]

@@owady1 "Hodowla pszczół" praca zbiorowa, Państwowe Wyd. Roln. Leśne, wyd. V. Warszawa 1978 r. str. 136: "obliczono, że w ciągu 8 dni, czyli od złożenia jaja do zasklepienia komórki, każda larwa jest odwiedzana przez karmicielki 10 000 razy. Z kalkulacji Lindauera wynika, 2785 robotnic spędza 10 godzin 16 minut i 8 sekund na opiece nad JEDNĄ larwą"... Też nie chcę nikomu czci ujmować ale nie wyobrażam sobie , że dwie redakcje w różnych publikacjach popełniły ten sam błąd. Też pozdrawiam.

[@owady1]

@@igorpawlyk.carnica9230 Witam ponownie 10 000 i 2785 badanie dotyczy jednego zjawiska a rozbieżność 250% z tej kalkulacji nic nie wynika , a zbieraczki na loty po nektar i pyłek latały by bez nóg bo od chodzenia przy wychowie czerwiu by je starły zniszczyły .Weźmy parę szerszeni gdy startują z rozwojem ile w pierwszym rzucie wychowują potomstwa ale między nimi a pszczołami jest taka różnica że pszczoły są zwierzętami hodowlanemi a szerszenie owadami. Do mej świadomości te wyniki badań nie mogą trafić.Oglądałem przed chwilą Pański wykład Piaseczno 2018 owocem tego będzie nowe nagranie przed świętami jak wyrzucić warrozę z ula , wpadłem na genialny pomysł który jest znany ale nie właściwie stosowany to będzie dla pszczelarzy szokiem pozytywnym.Pozdrawiam.

[@pszczoywrzesnia7091]

Pomysl super! Jak dla mnie... moze narazimy sie na krytyke, ale zawsze tacy sie znajda ;-) Martwi mnie jedynie, a jest to bardzo istotne, czy nie zaziebimy czerwiu! Bo wtedy rownie powazne (nawet wieksze)problemy jak z varroa(np.zgnilec) Dzieki sedeczne ! ! !

[@owady1]

pszczoły Września pszczoły Września Na ten temat w nagraniu jest mowa. Jest to zabieg na letnie miesiące . Kubatura czerwiu w transportówce to jest też masa z energiom ciepła a ramki z wosku są izolatorem i mają zdolność wolniejszego oddawania ciepła .Po nocy można transportówkę wystawić na słońce żeby rozgrzać czerw. Zawsze pierwszy raz musimy wykonać zabieg na jednej rodzinie aby nabrać praktyki rutyny.

[@pszczoywrzesnia7091]

@@owady1 zgoda. Wlasnie teraz usiadlem I mialem dopisac... Ze pomysl swietny(niby nic, a jednak...;-) ) a z tym zeby zapobiec przeziebieniu mozna zaradzic :-). Mamy takie dobrodziejstwa ;-) jak termometr i ogrzewacze piwietrza... Brawo, super napewno przetestuje, ale juz mnie to przekonuje!!! P.s A co do tych w koszulach I krawatach, to czesto jest tak ze posiadajawylacznie wiedze ksiazkowa(a I to nie jest oczywiste)natomiast pomysly niezbedne w praktyce ,,wyciagaja od swoich podwladnych'' dajac im za to jakies ,,ochlapy'', a sami laduja sobie w kiejdy gruba kasiore. Wiem co mowie... pozdrawiam serdecznie Dla mnie nr 1 w rankingu pszczelarza roku(na poczatek) ;-) Serdecznie pozdrawiam. Mariusz.

[@anzelmbohatyrowicz4143]

@@owady1 Witam. Można też stosować specjalne ule do tego typu kwarantanny mianowicie specjalnie podgrzewane i z możliwością regulowania wilgotności tak aby maksymalnie warunki zbliżyć do tych która panują w ulu. Jednocześnie w odpowiednich porach roku Dzięki temu można by było robić zbiorcze odkłady oczywiście takim przypadku trzeba by było też to złożyć mamusie. Można to ty również synchronizować z systemem izolacji matek pszczelich po czym wypuszczenie jej tylko na to aby za chciały tylko jedną ramkę i tą lampkę już za sklepioną można by poddać kwarantannie w zbiorczym odkładzie. Pozdrawiam serdecznie.

[@zbigniewc5239]

@@owady1 Wkładam ramki do transportówki i do pracowni, czy w cieple miejsce, to dla pasieki 20- 30 pni, więcej już kłopot. Ja proponuje do pustego korpusu przenieść ramki z czerwiem i ten korpus dać na gore a pomiędzy korpusy dać zwykłą folię. Opary kwasu nie przejdą na dol a czerw będzie ogrzewany ciepłem z dołu. Nie ma kłopotliwego przenoszenia transportówki w cieple miejsce i czerw jest ogrzany. Jest jednak kłopot z czerwiem odkrytym. Co zrobić żeby nie zmarnował się, a jeżeli już to żeby coś złego z tego nie wyszło. Konia z rzędem temu, co to rozwiąże.

[@farmernaszescdziesiatce8353]

Ciekawa metoda napewno tak spróbuję zrobić w tym sezonie tylko ja jeszcze spale tabletkę apuwarolu żeby z pszczół zwalić waroze podczas gdy czerw będziesz zabrany i powtórzę taki zabieg za tydzień i zobaczę co z tego będzie

[@owady1]

pszczela słodycz.Polecam tą metode kzbin.info/www/bejne/qWm0gpqsj79gb68

[@pasiekaeksperymentalna5725]

Dobry pomysł. Wyjmujemy ramki z zasklepionym czerwiem, strzepujemy pszczoły i wstawiamy do rojnicy. Na te ramki bez pszczół stawiamy miseczkę z 35 ml kwasu mrówkowego 85%. Czerw bez pszczół sam się ogrzewa w rojnicy. Rano sprawdzamy igłą czy jest warroa pod zasklepem. Potem ramki wkładamy do tego samego gniazda?

[@owady1]

Pasieka Eksperymentalna Pasieka Eksperymentalna Wyjmujemy wszystek czerw inaczej być nie może .20ml KM 85% powinno załatwić sprawę ze względu na kubaturę np. rojnicy. Pierwszy zabieg wykonujemy jako obserwacyjny -i temp. w nocy nad ranem żeby nie obniżyła się np. poniżej 15stC a w miesiącach letnich nie ma takiej obawy.

[@pasiekaeksperymentalna5725]

@@owady1 Czy po zabiegu obserwacyjnym rano wkładamy ramki z czerw z powrotem do gniazda?

[@owady1]

@@pasiekaeksperymentalna5725 .Jeśli mamy nową ramkę z czerwiem zasklepionym to lokalizujemy komórkę z warrozom i oceniamy czy warroza jest zabita .Przed włożeniem ramek do gniazda można przewietrzyć transportówkę aby nie wdychać oparów, a w okresie bez pożytkowym takie przewietrznie obserwować aby nie sprowokować rabunków. Po sprawdzeniu skuteczności zabiegu ramki do ula wkładamy rano lub przydłużamy zabieg do godzin popołudniowych.Po pierwszej obserwacji czyli praktyce jesteśmy przygotowani do wykonania tych zabiegów na szeroką skale.

[@pasiekabilar5888]

Ciekawy pomysł ale ja bym to działanie zmodyfikował... do leczenia można zabrać ramki z całym czerwiem zasklepionym a za kilka dni pozostałe ramki na których czerw został zasklepiony później. Ramki można sobie zaznaczać i powtarzać zabieg wedle potrzeb. Ramki z czerwiem można zabierać z kilku rodzin jednocześnie. Wiosną gdy są chłodne noce można by podgrzewać ule albo wstawiać do ciepłego pomieszczenia

[@owady1]

Pasieka Bilar Z braniem czerwiu do leczenia można postępować wdł. swego uznania , Ja przedstawiłem najbardziej skuteczny sposób postępowania który daje pewność 100% załatwienia warrozy.Jeśli chodzi o czerw zasklepiony później który pozostanie w ulu Tak nie można bo musi być wyjęty wszystek czerw na raz i za 7 do 11 dni zabieg powtórzony . Gdyby Pan zostawił czerw to nie została by wyłapana wszystka warroza na czerw przy drugim truciu warrozy. Np. warroza by wyszła z tego czerwiu a pan na drugi dzień by truł i ta warroza została by na pszczołach .Warroza jak wyjdzie spod zasklepu to 4 dni żeruje na pszczole i dopiero jest gotowa do wejścia w komórkę. To o czym Pan piszesz też brałem pod uwagę i co postanowiłem przekazałem. Ale można też same ramki zasklepione wziąć i zwalić z nich robala na jednym zabiegu . Tak że można kombinować na różne sposoby.

[@pasiekabilar5888]

@@owady1 możliwość jest wiele... zwłaszcza jak ktoś ma dużo czasu 😃 matkę można też wsadzić do izolatora 3 ramkowego, po kilku dniach wyjąć te ramki i dać do izolatora kolejne 3, będą wtedy pięknie zaczerwione czerwiem prawie w jednakowym wieku. I później w odpowiednim terminie zrobić zabiegi... Nagranie trochę mi przypomina działanie które jest pokazywane na Rumuńskich filmach ale nie czepiam się 😁 bo jednak sposób leczenia trochę inny

[@owady1]

@@pasiekabilar5888 Pomyśleć jak temat pięknie się rozwija .Ja niegdyś trzymałem te matki w izolatorach na ulach warszawskich ale zrezygnowałem z tej metody. Wrzuć MI linka z tymi Rumuńskimi filmami . Gdybym takie coś widział to bym z moim autorstwem nie wyskakiwał.Ja jestem stary a kontakt z komputerami mam nie dawno nawet nie wiem jak się dogrzebać do Rumuńskich serwerów i o co mnie posądzacie. Widzisz po nagraniach Moich że nie są montowane obrabiane tylko jak nagram tak wrzucam w internet bo umie nagrać i wrzucić a reszta mnie nie interesuje to mi wystarcza.Nagrania realizuje z marszu bez jakichkolwiek planów zresztą to widać.

[@pasiekabilar5888]

@@owady1 jeżeli o mnie chodzi to nie oskarżam... mnie nie interesuje kto wymyślił coś jako pierwszy! Kto to zmodyfikował czy ulepszył 😃 co do linków to wybacz ale nie chcę mi się tego szukać. Było to udostępniane na grupach fb więc nie trzeba grzebać na serwerach.

[@mathew679]

@@pasiekabilar5888 A moze nie kazdy jest w grupach fB...

[@annabudis8880]

Co z matką w tym czasie?Lub chwilę przed.Prosze o odpowiedź dla laika.Dopiero pierwszy odkład za 2 tygodnie będę miała,pora zaplanowac sensowną walkę z warrozą. Pana metoda wydaje mi się najlepsza z wszystkich o których się nauczyłam do tej pory.

[@owady1]

anna Budis matka zostaje w ulu ale tym głowy sobie nie zawracaj tylko skorzystaj z tego innego mego projektu krótkiej komórki to jest przyszłość. kzbin.info/www/bejne/mIW8kGN8hdaBmLc

[@Jan-po7ul]

Jeśli na takich pseudo profesorach Pani opierać będzie swoją wiedzę, to na pewno miodu wiele nie będzie.

[@gabriellesniak3809]

Jaki jest wpływ kwasu mrówkowego na czerw zasklepiony? Pozdrawiam: Gabriel

[@owady1]

Gabriel Leśniak Gabriel Leśniak Proszę pana to jest bardzo trudne pytanie .W operowaniu kwasem mrówkowym wykorzystuje się taką furtkę że pszczoły wytrzymują duże większe stężenie oparów KM niż warroza.Tu w komentarzach jest na ten temat pisane że może dojść do poparzenia czerwiu a w szczególności w tej mojej metodzie gdy czerw zostawimy bez opieki pszczół . Również nie należy pszczół które mają zimować okaleczać chemicznie KM bo on uszkadza przewód pokarmowy.Odpowiedz na to pytanie uzyskamy po pierwszych próbach klinicznych mam nadzieje że wielu pszczelarzy zacznie praktykować taką wizje zabijania warrozy. Przed świętami nakręcę następne nagranie jak skutecznie załatwić warrozę jesienią a przy okazji mocno skrytykuję najnowsze tendencje w tym temacie czego znawcy tematu nie dostrzegają..Tak że przy częściowej pomocy pszczelarzy z YT za co Im dziękuje , bo tu w komentarzach wiele obaw ukazali z tą metodom , może będę autorem kompleksowego zwalczania warrozy z bardzo mała ilościom chemii w ciągu roku. A po pierwszych próbach okaże się czy to będzie moja viktoria czy cykoria, to wszystko będzie zależało jak czerw pozbawiony opieki pszczół przetrwa.

[@gabriellesniak3809]

@@owady1 Dziękuję za odpowiedź. Ja u Siebie staram się stosować jak najmniej chemii i bazuję na ziołach, oraz okresach bez czerwiowych - zimne gniazdo zimą.

[@danutamajcher9509]

Cz tą metodę nadal Pan poleca. Jak ją Pan ocenia po roku.

[@owady1]

@@danutamajcher9509 Witam tej metody ani razu nie zastosowałem bo do głowy mi podeszły inne rozwiązania , niestety na tą chwile moja praktyka nie nadąża z innymi rozwiązaniami takimi jak ,,to jest patent internetowy'', a obecnie przerabiałem swój projekt krótkiej komórki ,, umnie warroza się nie rozmnaża tylko dożywa do starości" lub ,, o warrozie na czasy ostateczne. Ten pomysł z nagrania można zastosować na czerw po izolacji matki na ramce półapce.

[@grzegorzszalinski1036]

5:10 w wyniku tego zabiegu wszystka pszczoła zostanie wybita

[@1kcal915]

He, he, jak będę wiedział jak wygląda jobel to ci go wręczę. A teraz coś co nazwałem turbo wychowem. Przenosi się czerw do lodówki turystycznej przestawionej na grzanie z termostatem. Można tak ratować trutnie, po co wycinać, jak można inkubować w lodówce, dodatkowo z kwasem. To samo można zrobić czerwiem pszczelim, również z kwasem. A teraz najlepsze. Do odkładów, wkładać ramki o powierzchni 2dm2 i izolować na nich matkę, na 1 dzień, na zaczerwienie, następnie na kolejną ramkę. Po zasklepieniu zbiera się takie ramki z odkładów (codziennie) i przenosi do lodówki w celu ich dalszej inkubacji. Dodanie kwasu zalecane. Ramki przed samym wygryzieniem oddaje się do odkładów. W ten sposób ta mała ilość pszczoły z odkładu będzie zajmować się głównie karmieniem, odejdzie jej konieczność dodatkowego grzania czerwiu krytego. Teoretycznie można tak podwoić ilość wychowanej pszczoły przez odkłady, w czasie wzrostu rodziny. Również dysponują ramkami z jednodniowego czerwienia można ocenić siłę i jakość czerwienia matki. Jeśli jej 2dm2 na dobę będą mało, to można ją zaizolować na dwóch ramkach. Jeśli chodzi o same skażanie, to o skażanie kwasami organicznymi tak bym się nie martwił. Kwas mrówkowy _może_ (podkreślam przypuszczenie) również pozytywnie wpływać na spory nosemy. Jeśli ocet podczas przechowywania ramek zwalcza również spory nosemy, to co robi z nimi kwas mrówkowy?

[@owady1]

1kcal Witaj Jedno Kilocarolio .Potwierdzasz swym komentarzem przeżywalności zasklepionego czerwiu poza rodzinom to co ja podawałem w nagraniu bo niektórzy twierdzą że musi być pod opieką pszczół , nawet praca naukowa przedstawiona przez Pana Igora też nic nie mówi że rodzina pszczela jakąś specjalną opieką otacz zasklepiony czerw. Zamiast lodówki turystycznej nie wiem jaki ma zakres temp. dekrystalizator , suszarka do pyłku też może by była. Nie wiem jaka jest kubatura tej lodówki i ile tam wkładasz KM i czy to jest odparowywanie bezpośrednie czy ograniczone bo czerw tam stale będzię i dodawany i wyjmowany praca ciągła tak że tu nic nie da okresowo zastosować chyba że KM jest wstawiany małymi porcjami lub co jakiś czas.Jest to dość żmudny proces i dla pszczelarzy którzy czasowo mogą sobie na to pozwolić. Wiec o tym że czerw dogrzany nie potrzebuje do wygryzieni 21 dni Mając taką cieplarkę to tym sposobem można warozę załatwić w plastrach temp w powżyszym komentarzu jest zarys tych wiadomości. 2 dm2 = 45cm na 4,5cm albo 34cm na 5,8 cm.Narobiłeś mi smaku tym joblem ale go szukaj bo po następnym nagraniu które zrealizuję i wstawię przed świetami to będzie Ci przykro jak mnie nim nie obdarujesz , też o zwalczaniu warrozy ale to bedzie otwierało oczy i skrytykuje jeden z najnowszych sposobów walki z warrozom który rozprzestrzenia warrozę po okolicy i nikt tego nie widzi . Ha ha ha .zima trwa a dziadki się bawią

[@1kcal915]

@@owady1 Nie mogę ;). Pszczelarzyć zamierzam dopiero od przyszłego roku, ten poświęciłem na naukę i zbierania wszystkich możliwych informacji, oraz wyciągania wniosków. Pomysł na odchowanie czerwiu nie jest nowy, bo i od dawna praktykowany. Co prawda metoda stosowana była w stosunku do matek pszczelich - po zasklepieniu mateczników przenoszonych do cieplarki. Matecznik jak by nie patrzeć, to również czerw. Nie ma problemów z wychowem matek w cieplarce, to również nie powinno być i z trutniami, jak i ze zwykłym czerwiem pszczelim. Jeśli ma się osobno czerw, to zawsze można stworzyć warunki do poduszenia warrozy. KM będzie można użyć znacznie mniej, bo przestrzeń będzie bardziej ograniczona i nie będzie dodatkowej wentylacji. I to jest chyba jedyna rzecz jaką należy mieć w odchowywaniu na uwadze. Czerw jest żywy i oddycha. Trzeba co jakiś czas taką lodówkę przewentylować świeżym powietrzem, aby czerwiu nie udusić. Ilość mateczników na objętość cieplarki jest mała w porównaniu do ilości czerwiu na plastrach. To taka mała uwaga. Jak się czerwiu nie udusi, nie ma powodu aby zamrzeć. Jeśli chodzi o "żmudność", to coś za coś. Ale mała kalkulacja. 2dm2 to 1600 jaj. Do obsiadania takiej powierzchni będzie potrzebne minimum 534 pszczoły. Na 9 dni potrzeba 9*534=4806 pszczół, czyli do wychowu w cyklu 2x po 9 dni z przenoszeniem do cieplarki 28800 pszczół wystarczy jedna ramka wielkopolska z pszczołą obsiadającą 4dm2 czerwiu. czyli pół ramki. Po kolejnym cyklu rozwojowym rodzina może osiągnąć w pełni produkcyjną siłę. To że "pół ramkowy" odkład może stać się po 40 dniach rodziną produkcyjną brzmi jak SF. Jeśli pszczoła grzeje tylko czerw, to jest mało produktywna. Zabrać go jej i niech karmi kolejne pokolenia. Ile czasu potrzeba, aby odkład, zwłaszcza taki słaby rozwinął się w pełną rodzinę? Jeśli porówna się czas jaki się takim odkładom poświęca i porówna do tych "żmudnych", porówna efekty, to może się okazać, że wcale to nie takie żmudne. Lodówka turystyczna tylko ze względu na izolację termiczną. Chłodzone są one za pomocą peltiera. Wystarczy ten element odwrócić i będzie przepompowywał ciepło w drugą stronę. Moc grzejna to ~2x nominalna, czyli znacznie efektywniejsza "grzałka" niż np żarówka. Układy termostatu można w niskiej cenie dostać na znanym portalu aukcyjnym. Jeśli Musk znajdzie Jobla na Marsie, to będą starał się dostać tam pierwszym turnusem, aby go złapać. Pewnie sam sobie do końca nie zdajesz sprawy, jakim ta dratwa w strzykawce jest genialnym wynalazkiem. Jobel, nawet z Marsa jest Twój. Teraz o niedogrzaniu. Pszczoły są owadami prawie stałocieplnymi. Odporność na patogeny mają największą wtedy, kiedy hemolimfa po nich krąży i roznosi przeciwciała po całym organizmie. Kiedy dochodzi do infekcji, to najpierw reagują lokalne przeciwciała, a za chwilę z hemolimfą napłyną kolejną. Kiedy doprowadza się do wychłodzenia spowalnia się obieg hemolimfy, a wraz z nim obieg przeciwciał, przeciw różnym patogenom. To samo jest w larwach i poczwarkach. Czerw ogólnie może przeżyć wychłodzenie, ale również może wtedy na różne paskudztwa zapaść. Nie bez powodu pszczoły go ciągle grzeją.

[@krzysztofkurowo278]

Ciekawe 😉

[@hobysta123]

genialne. Ramki z czerwiem możnaby wkładać to prowizorycznych cieplarek i tam parować kwas mrówkowy. Ile tego kwasu trzeba na ramkę??

[@owady1]

witam hobysta123. KM na ramki z jednego ula około 20ml .Teraz dopiero dowiedziałem się od pszczelarza z wyższym wykształceniem że niektórzy pszczelarze tą metodę stosują w bardzo ciepłe dni i działaniu KM poddają ramki na 24 godziny a czerwiowi nic się nie dzieje.Ja tego w życiu nie robiłem to jest tylko Ma hipoteza poddana pszczelarzom do przeprowadzania badań klinicznych w tym temacie.

[@hobysta123]

@@owady1 pomysł super, na pewno będę go stosował :)

[@owady1]

@@hobysta123 Ten pomysł przypuszczam że nie będzie miał swej premiery bo go zgaszę przed świętami następnym innymi nagraniem .

[@hobysta123]

@@owady1 czekam z niecierpliwością

[@mathew679]

Nie szkodzi jak pszczoly zostaną np na 2 ramkach w ulu jak wyciagniemy caly czerw? Pszczoły które zostaną mozna np opryskac kwasem mlekowym.

[@owady1]

mathew679 mathew679 Pięknie dyskusja twórcza się rozkręca w myśl powiedzenia ziarko do ziarka i zbierze się miarka.Jak wyciągniemy cały czerw na parę godzin to w ulach zostaje miodnia i w gnieździe ramki z pyłkiem .Gdy podamy leczeniu innymi środkami zostawione pszczoły w ulu to jedno wyjęcie czerwiu załatwia sprawę.Tylko jest taka kwestia żeby to nie kolidowało z zbiorami lub zbliżającymi zbiorami.Pan z Pasieka na Roztoczu Proponuje czerw podać temp. na próbę wystarczyło by podać działaniu temp. ramki czerwiu jedną zasklepioną i z czerwiem otwartym .Gdyby próba zakończyła się pomyślnie no to można by zwalczać warrozę bez chemii i bez obecności pszczół dorosłych..

[@mathew679]

@@owady1 Kwas mlekowy mozna stosowac w sezonie bez obaw o pożytek tak że moglo by coś z tego być gdyby pana metoda okazala się bezpieczna. Pozdrawiam serdecznie.

[@owady1]

@@mathew679 Jestem ciekaw jaki zapach ma kwas mlekowy czy intensywny duszący czy obojętny do dróg oddechowych.Masz wątpliwości czy ma metoda jest bezpieczna, tym mi przypominasz takiego gościa przed 2000lat chyba zyskał przydomek niewierny Tomasz.

[@mathew679]

@@owady1 Wiesz Lepiej trzy razy stracić niż raz się wpier...ić;) A tak poważnie to wierzę że może sie udać. Nie wąchalem Kwasu mlekowego, ale jeśli ma to dla Ciebie znaczenie to mogę powąchać ;) wystepuje na co dzień w produktach spożywczych, takżew ulu.

[@flokifloki6989]

Eksperymenty pracochłonne dobre dla ludzi ktorzy maja czas na zabawę Pozdrawiam

[@owady1]

Robię to między wersami aby jak najmniej chemii ciężkiej trafiało do uli. Proponuje Mój projekt krótkiej komórki rok temu na to wpadłem kzbin.info/www/bejne/mIW8kGN8hdaBmLc .Też Pozdrawiam.

[@piotrmalek7605]

Kłaniam się uprzejmie. Od strony technicznej, pomysł z tych genialnych, uwzględniając, że varroa pomija fazę foretczną, (pobyt na pszczole), a cały cykl rozwojowy przechodzi w kolejnej komórce pszczelej. Trudniej szkodnika zwalczyć. Czy może Pan odnieść się do tematu, uwzględniając kilkuletnie doświadczenie ? Jaki wpływ na rozwój rodzinki ? Czym bym uzupełnił pomysł. Bazował raczej na korpusie (w zasadzie ulu mała pasieka, a duże pasieki, odpowiednio duże boksy). Najważniejsze, zastosował ogrzewanie (dziś to nie problem) zamgławiał gniazdo. Nie wiem tego, czy dorosła varroa kończy żywot w komórce, czy może ponownie po wyjściu składać jajeczka ? Co uśmiercamy zabiegiem, dorosłego owada, czy jego larwy ? Pozdrawiam serdecznie.

[@owady1]

Poszedłem w krótko komórkę i nie miałem sposobności mojego myślenia wypraktykować bo w komentarzach są różne poglądy które można pominąć np. opiekę nad czerwiem nie zasklepionym młodym po prostu tego czerwiu nie traktować zabiegiem.Ja nie mam czasu na te pszczółki jestem po chorobie zawodowej która daje nie wobrażalne uczulenie na każdą chemię i jestem sam i na własnych nogach muszę uciekać przed śmierciom bo każdy mój kąsek musi być bez chemii.Dorosła warroza raczej wchodzi kilka razy w komórkę bo jak by było inaczej to by nie pisali że tyle a tyle dni żyje .Doktor kwasek tak chyba mówił że jego parownik musi być miesiąc czasu w ulu aby warroza padła dla mnie On jest dużym autorytetem i mam wielki szacun dla niego.Z kwasami jest tak pszczoły ugotujesz a warroza przeżywa przy krótkim stosowaniu . Teraz młoda warroza ginie pod zasklepem ale czy razem ze starom i przy krótkich zabiegach ona może zostawać.Ja teraz to nadal krótka komórka i będę chciał izolować matki na przednowek aby nie wychowywały czerwiu niepotrzebnego a pszczoła która nie wychowuje czerwiu dużej żyje i przeleczyć rodzine bez czerwiu cukrem pudrem który będzie zjedzony przez pszczoły.Po prostu będę chciał nie dopuścić do takiego dziadajstwa jak mam teraz.Potrzeba chwili zadecyduje w co pujde w cukier puder czy jaskółcze ziele które posiada w składzie berberyne która pasożytom paraliżuje układ nerwowy.

[@bronislawbez5051]

kwas mrowkowy amplikowany w malych dawkach nie szkodzi rodzinie pszczelej a likwiduje chorobska,dzieki temu uratowalem w tym roku piec rodzin,owady dzieki

[@owady1]

Bronislaw bez Bronislaw bez Czym aplikowałeś małe dawki KM i przez jaki okres i jakie choroby wyleczyłeś.

[@apis0909]

Do transpo. Czerw tylko zaskkepiony?

[@rafalkasprzyk5746]

Testowales??

[@dora832]

Pomysl idealny tylko inne wykonanie ja robie tak po miodobraniu czli koniec sezonu ja koncze po faceli caly czerw kryty do odkladu ze wszystkich uli robie tak w maciezeku brak krytego i alka z waroza a odklady wywoze na inne pasieczysko poddaje jednodniowki zanim matki zaczna czerwic mam kilka dni bez czerwiu zamknietego i walka z waroza paski dyfuzor kwas mlekowy w kazdym ulu mam moment bez krytego a do zimowli i karmienia ladnie sie ogarna bo jest jeszcze czas

[@owady1]

Można i tak Jak jest czas i chęci.

[@piotrmalek7605]

Kłaniam się uprzejmie i dziękuję za podtrzymywaną korespondencję. W jakim powiecie Pan zamieszkuje, jeżeli w realnym zasięgu, to mając 75 wiosen, mógłbym pewnie jakoś pomóc. Informacja o żywotności szkodnika nie musi być miarodajną w naszych rozważaniach. Sprawdzałem przed chwilą dostępne teksty, wspominają jedynie o przeżywalności jako takiej, bez związku z pobytem w komórce pszczelej. Rozesłałem na forach wici z zapytaniem, może ktoś odpowie sensownie. Skorzystam z podpowiedzi i napiszę do dr Kwaska. Jeżeli Pański patent, z uwagi na larwy byłby do zaakceptowania, to w połączeniu z cukrem pudrem, byłby tym czego się poszukuje. Odnośnie glistnika, rozważa Pan odymianie suchym zielem, opryskiwanie, czy podawanie z wodą ? Najwyższe stężenie w początkowej fazie kwitnienia. Załączam skróconą wersję. kzbin.info/www/bejne/n4axlnaIgr2YZ7s Muszę odszukać pełną. Tymczasem, pozdrawiam.

[@piotrmalek7605]

PS - kzbin.info/www/bejne/nILQfKVpgMR7n68

[@owady1]

@@piotrmalek7605 Czerwień żelazowa 430 jest syntetycznym, drobno zmielonym, tlenkiem żelaza Fe203 o odcieniu czerwonym bordowym, uzyskanym w drodze termicznego rozkładu siarczanu żelaza. WŁAŚCIWOŚCI Czerwień żelazowa 430 cechuje się dobrą siłą barwienia. Jest nietoksyczny, odporny na działania światła, wpływy atmosferyczne oraz wpływ atmosfery przemysłowej. Daje wyroby o trwałym, żądanym zabarwieniu. ZASTOSOWANIE Czerwień żelazowa 430 zyskała szerokie zastosowanie w budownictwie i przemyśle produkcji materiałów budowlanych, zwłaszcza przy wytwarzaniu kostki brukowej, dachówek betonowych, tynków, lastryka itp. Zalecane dozowanie do barwienia betonu to 4-6 % do suchej masy cementu. Barwnik ten używany jest również w takich branżach jak przemysły: tworzyw sztucznych, gumowy, szkła i ceramiki. BEZPIECZEŃSTWO PRACY Czerwień żelazowa 430 jako pigment w postaci proszku jest niewybuchowy, niezapalny, nietoksyczny. Jednak zawartość proszku w powietrzu nie powinna przekraczać 10 mg/m3. Przy pracach należy stosować ogólne zasady higieny oraz używać środków ochrony osobistej, np. maskę przeciw-pyłową. Z tego opisu wynika że czerwień żelazowa mocno pyli i ta właściwość rozwala warroze bo traci zdolnoś do egzystencji.Tylko mnie zastanawia fakt dlaczego warroza leci pod zasklepem czy to jest efektem zapylenia komórki czy jego toksyczność jest tak wysoka.Tlenki żelaza mogą uszkadzać układ odpornościowy człowieka a pszczelarz który to pokazuje coś słyszałem że mocno podupadł na na zdrowiu . Mocno pyli to ta właściwość może rozwalać warroze bo uszkadza jej przyssawki i nie utrzyma się na pszczole.Jak mocno pyli to mamy ją też w miodzie a rozpuszczona z nektarem miodem nie wiadomo jakie związki tworzy. Metale i ich tlenki na ogół są toksyczne ,czerwień żelaza może jest nie toksyczna przy barwieniu betonu .Mnie załatwiły tlenki metali uszkodzenie szpiku to jest nie odwracalne i ja oglądałem Nagranie tego Pana i to też skomentowałem pod tym kątem.Jaskółcze ziele tylko do oprysku rodzin pszczelich.

[@owady1]

@@piotrmalek7605 SEKCJA 1: Identyfikacja substancji/mieszaniny i identyfikacja przedsiębiorstwa 1.1 Identyfikator produktu Identyfikacja substancji Siarczan żelaza (II) siedmiowodny ≥99,5%, Ph.Eur., USP Numer artykułu 3722 Numer rejestracji (REACH) 01-2119513203-57-xxxx Numer indeksowy w załączniku VI do rozporządzenia CLP 026-003-01-4 Numer WE 231-753-5 Numer CAS 7782-63-0 1.2 Istotne zidentyfikowane zastosowania substancji lub mieszaniny oraz zastosowania odradzane Istotne zidentyfikowane zastosowania: Chemikalia laboratoryjna Cele laboratyjne i analityczne Zastosowania odradzane: Nie stosować do produktów, które mają styczno- ść z artykułami spożywczymi. Nie stosować do ce- lów prywatnych (domowy

[@piotrmalek7605]

@@owady1 Kłaniam się uprzejmie. Gdzie Pan to wytropił ? Pomijając to, czy to są tożsame substancje, czy nie, nie potrzebnie wczoraj zamówiłem i zapłaciłem za "ochrę". Zasugerowałem się tym, że przecież występuje jako naturalna skała. Tak, czy inaczej, koniec z chemią. Podstawą, dobrostan pszczół, rasa rodzima, właściwa temperatura w ulu (może termometry ?) cukier puder, zmodyfikowana metoda Stan-i-sław, czyli komórka trutowa, z tym, że nie wycinana, a mrożona i tak niższa cena niż osłabiony rój. Rozmnażanie poprzez wyrojenie, pozyskiwany miód z nadstawki. Jak najmniejsza ingerencja w gniazdo. Nasadzić glistnika w ogrodzie i tu podstawowy wskaźnik - pasieka wymaga przestrzeni !!! Zasada nr jeden przed wszystkimi innymi. Z pszczelarskim pozdrowieniem. PS - Potwierdziło się, że Varroa, wielokrotnie zasiedla komórki pszczele. Stąd czerpie energię życiową. Zatem, izolacja matek w fenologiczny czas na obszarze kraju, prędzej, czy później doprowadziłaby do likwidacji dręcza pszczelego.

[@bronislawbez5051]

pomysl warty uwagi robie podobnie.pozdrawiam

[@pszczoywrzesnia7091]

A moze dodatkowy korpus na czerw nad zamknieta powalka, a nie w rojnice. Bez przewozenia tych ramek z czerwiem. Tu, warunek b.cieplej nocy. Hmm? Co Mowisz kolego?

[@owady1]

pszczoły Września pszczoły Września Bardzo dobry pomysł zabezpieczenia czerwiu przed wychłodzeniem.Więc wspólnymi siłami rozwijamy się.

[@pszczoywrzesnia7091]

@@owady1 taka tylko moja sugestia...Fajnie, ze Jestes za..! Oczywiscie Jestes i zostaniesz jedynym autorem pomyslu;-) Oby sie sprawdzil, to zrobisz furore!!! Beda sie o Tobie rozpisywac...Ja juz Ci gratuluje ;-) pozdro.

[@anzelmbohatyrowicz4143]

Cześć. Ośmielę się zaproponować taki sposób. Nie zamknięta pałka na szczelnie tylko pierścień dystansowe, dość wysoki nawet do 5 cm, w dolnej części przybita do niego drobna siatka, na tyle drobna żeby warroza która będzie wychodzić razem z wygryzającym się czerwiem lub spadać martwa po leczeniu nie mogła przejść do korpusu na dole gdzie matka powinna normalnie czerwić. Byłaby to dodatkowo swoistą pułapka dla warrozy i jest to nawet gdzieś opisane że waroza dąży do tego aby wejść w świeży odkryty przelew, w takim wypadku w górnym korpusie nie trzeba by było nawet tych pszczół specjalnie leczyć gdyż warroza sama chciałaby zejść do korpusu na dole. Wysoki pierścień dystansowy gwarantował by to że ograniczył by wchodzenie warrozy z powrotem na pszczoły. Co wy na to panowie. Pozdrawiam serdecznie. PS,. Zaznaczam że nie jest to tylko moja wiedza Tylko zdobyta Dzięki właśnie wymianie myśli na forum. Nie przypisuje sobie więc jak co niektórzy kwaśny ludzie pełnego autorstwa korzystam z wiedzy innych i chcę żeby inni korzystali z mojej.

[@pszczoywrzesnia7091]

@@anzelmbohatyrowicz4143 Czesc Maciej. Dopytam na priv., bo mam troszke niejasnosci. Pozdro.

[@anzelmbohatyrowicz4143]

@@pszczoywrzesnia7091 ok

[@naturalniepozytywnie1986]

Apiwarol to RAKOTWÓRCZA TRUCIZNA!!! Są na to już badania naukowe. Browar 500 pewnie też nie wiele lepszy. Fajny pomysł!

[@owady1]

Naturalnie Pozytywni Fajny pomysł to jest ta metoda którą opracowałem kzbin.info/www/bejne/mIW8kGN8hdaBmLc polecam

[@arturk208]

Odparowanie kwasu mlekowego 15% daje dobre efekty a prazy mniej :)

[@owady1]

Artur K Artur K Czy kwas mlekowy zabija pod zasklepem i jak szybko.

[@arturk208]

@@owady1 pod zasklepem nie bije . ale przerywa cykl rozrodczy .przy zastosowaniu już kilku dniowym .

[@mathew679]

@@arturk208 Nie wiadomo jak dziala odparowany kwas mlekowy i cz w ogóle działa. Spryskanie dziala na warroze ktora jest na pszczole ale odparowanie nie wiem.

[@arturk208]

@@mathew679 hmm w nowym sezonie testuj to się przekonasz.

[@mathew679]

@@arturk208 zeby sie o tym przekonac to raczej przydaloby sie w momecie bezczerwiowym leczyc K Mlekowym bo inaczej to malo sie dowiem...

[@bombkiszklane9614]

Ile procent ma miec ten kwas mrówkowy?

[@owady1]

Bombki Szklane Bombki Szklane To jest obojętne ale wskazany 60%. Z kwasami daj sobie spokój bo to jest chemia ciężka raczej idź w projekt krótki komórki gdy wykonasz wszystkie założenia jakie zakładam to opanujesz warroze prawie do zera kzbin.info/www/bejne/mIW8kGN8hdaBmLc

[@mathew679]

Zeby tu zaraz ktos nie powiedzial.ze 35 lat temu juz nad tym myślał xD

[@ArturZagaj-Izraelita]

Juda coraz bardziej mi sie podoba, w na temat na wlasne oczy widzialem jak wypowiada germanom wojne :) 🙋💪⚔️🗡️💣🔫

[@mathew679]

@@ArturZagaj-Izraelita i co?

[@pasiekadobosz4194]

Nie rozumiem dlaczego kwas mrówkowy miałby szkodzić pszczołom a czerwiu już nie

[@owady1]

pasieka dobosz Ja nie mówię że czerwiowi nie szkodzi . Wypowiadam się na temat dorosłych pszczół które podczas zabiegów chemicznych nie okaleczamy ,w począkowej fazie wzmagają swą aktywność chcąc usunąć chemie z gniazda i zabezpieczyć matkę.Czerw jest pod zasklepem i w różnej fazie rozwojowej i bynajmniej Mi nic nie wiadomo jakie on ma zapotrzebowanie na tlen.Czy to nie sukces część rodziny pszczelej nie okaleczać chemią.

[@sebastianweber9929]

W tym rok cześć pszczół leczylem paskami a część kwasami (mrowkowy) później w październiku sprawdziłem te i te pszczoły 1 tabletka dymiac je tam gdzie paski były ani jednej warozy a gdzie kwasem bardzo duży osyp warozy. Wnioski sami wyciągnijcie. A w zeszłym roku te pszczoły które leczylem kwasami na wiosnę były bardzo słaby niż leczone paskami. Też chciałem być eko ale bardzo ciężko jest być eko nie zawsze to tak działa jak byśmy chcieli jak mówią w tych wszystkich filmikach.

[@owady1]

sebastian weber W stosowaniu KM musiał Pan popełnić błąd w sztuce. W pierwszym roku stosowania warrozę można zabić nawet pod zasklepem małymi dawkami , ale następnym roku muszą być dawki jak w książce pisze aby warroza została zabita .Nie jeden pszczelarz niestety z litości na tymi owadami popełniła taki błąd Ja też.

[@piotrbratek826]

Miszczostwo i tak powinno to wyglądać szacunek.

[@pasiekapatoka9280]

Tez mi sie pdoba pomysł ! A nie lpeij by było tę miseczke,( parownik) dac pod ramki, może byłby lepsze efekty ??

[@filipo3611]

Rozumiem ze to mial byc zart..?! :-)

[@juzio1495]

Kwas mrówkowy lepiej działa opadając na dół ponieważ jest cięższy od powietrza, stojąc na ramkach nasyci wosk i wnika pod zasklep.

[@filipo3611]

@@juzio1495 oczywiacie - racja.

[@owady1]

Pasieka Patoka Pasieka Patoka W tej metodzie KM ma wniknąć pod zasklep i zabić warrozę Kwas mrówkowy lepiej działa opadając na dół ponieważ jest cięższy od powietrza, stojąc na ramkach nasyci wosk i wnika pod zasklep.

[@pasiekapatoka9280]

@@owady1 ok nie wiedzialem. W tym roku dopiero zacząłem przygode z kwasami a dzialałem na szczawiowym.

[@zygmunt2345]

Moim zdaniem Warroza dotarła do nas wraz z ociepleniem się klimatu. Dawniej gdy zima zaczynała się w listopadzie a kończyła w marcu i gdy zimą pszczoły nie wychodziły na oblot, Warrozy nie było. Warroza nie mogła przeżyć aż tyle miesięcy. Dlatego ja bym miał taką propozycję, aby ktoś co ma odpowiednie warunki spróbował by zazimować pszczoły przez co najmniej 4 miesiące w temperaturze poniżaj zera. Ciekawe czy w takim ulu była by jakakolwiek Warroza.

[@strefazoo6195]

Panowie Pszczelarze ! Jedyny sposób na zredukowanie, bo nie powiem że całkowite pozbycie się warrozy , to zakaz handlu odkładami w Polsce.ponieważ roznosi się zarażony czerw między pasiekami .Tylko zsypańce.I w dwa sezony brak warrozy w naszym kraju. Co wy na to.?

[@tomaszw.2538]

Popieram zakaz handlu ramkami tylko zsypance i ograniczymy o jakieś 80% roztocza

[@marcinkowalski6419]

Czy to aby nie kokony barciaka widać w korpusie?

[@owady1]

marcin kowalski tu masz odpowiedz co to jest w 4:28 kzbin.info/www/bejne/qWm0gpqsj79gb68 a dlaczego w pustym ulu nie mogło by być kokonów.

[@pawelsbox]

Mam nadzieję jednak, że to nie chodziło o wybicie 'wszystkiej pszczoły'.

[@owady1]

pawel s pawel s To tylko przejęzyczenie jakiś Pan już w komentarzu to wytknął.

[@aleksandrawolska7297]

Co to za rasa pieska?;-)

[@ArturZagaj-Izraelita]

Bobik.🙋

[@owady1]

1 Aleksandra Wolska Aleksandra Wolska kaukaska pszczoła.

[@bogusawstrzeszkowski8512]

Jakie życie by było pięknie gdyby nie ta cholerna varroza

[@flokifloki6989]

Jest Piękne w Australii tylko 🙂

[@fanbook5332]

Najlepsze efekty daje kwas siarkowy, macie 100% pewności, że żadna warroza się nie ostanie. Trzeba polewać ramki co 20 minut. Wystarczą 3 zabiegi.

[@rafalkasprzyk5746]

A pszczoły jak na to ??

[@fanbook5332]

@@rafalkasprzyk5746 Wylecą z ula przed zabiegiem, a wracają po.

[@rafalkasprzyk5746]

@@fanbook5332aha czyli to sposób czyszczenia czerwiu. Właśnie będę zaczynał i się uczę. Po jakim czasie przeprowadzić zabieg ponownie?

[@rafalkasprzyk5746]

@@fanbook5332 czy czerw musi być zasklepiony?

[@fanbook5332]

@@rafalkasprzyk5746 chory czerw zostanie usuniety przez pszczoły.

[@synpodbitegonarodu7688]

Chłopie Ty z tymi pomysłami się marnujesz za tą stodołom.

[@adamurban2080]

Nie przewidział że czerw się zaziębi i zgnilec jak nic

[@owady1]

Adam Urban Adam Urbanw w nagraniu temat czerwiu omawiam i co nie rozumiesz Polskiej mowy .Masz obawy o czerw to ramki wyjmij w godzinach porannych a zwróć do rodziny wieczorem i postaw transportówkę w słońcu to czerw ugotujesz we wosku a nie zaziębisz ten problem jest poruszany w komentarzach .To nagranie jest do odsłuchania a nie do oglądania i komentujesz to co myślisz a nie to co słyszałeś.Czerw nie tak łatwo zaziębić jeszcze w okresie lata a inne skutki tego zabiegu będziemy oglądać po pierwszych próbach .Pierwszy taki zabieg proponuje wykonać na dzień na jednej ramce na czerwiu nie zasklepionym a następnie w następne dni sprawdzać co dzieje się z tą ramką czerwiu .Zgnilca to możesz wychować jak masz zimny tzw .postępowy ul a na wiosnę przyjdą przyjdą spadki temp poniżej zera.

[@pasiekatrojec3539]

Leczę tylko na jesień i wszystko jest ok. Okazjonalnie na wiosnę ale to chyba strata czasu.

[@Jan-po7ul]

Ja polewam roztworem z kwasu szczawiowego raz późną jesienią i pszczoły są zdrowe i miododajne, a każde dodatkowe leczeni tylko osłabia rodzinę.

[@pszczoysubice7401]

Ja nie lecze pszczół twardą chemią w sezonie miodnym pozdrawiam

[@owady1]

PszczołySłubice Puść farbę jak to robisz.Pozdrawiam .

[@pszczoysubice7401]

Puszcałm wielokrotnie

[@jankesjankeski9378]

Po co tępić warrozę w taki sposób skoro po "trzecim zabiegu wszystka pszczoła będzie wybita"? Tak Pan powiedział w 5 minucie 12 sekundzie tego materiału!

[@owady1]

Zwykłe przejęzyczenie Koń ma cztery nogi i się potknie .Warrozę można depopulować cały rok krótką komórką kzbin.info/www/bejne/mIW8kGN8hdaBmLc

[@jankesjankeski9378]

@@owady1 Oczywiście, że i koń się potknie ale zanim coś opublikujesz to sprawdź co nagrałeś!

[@owady1]

@@jankesjankeski9378 W opisie pod nagraniem przepraszam za przejęzyczenia. To są nagrania bez przygotowania i montowania ja tym się nie przejmuję a odbiorca świadom sam się domyśli

[@norbertfriebe5978]

Czesi wymyślili to już dawno,metoda nazywa się malowanie czerwiu i ramki od razu wracają do rodziny. Pozdrawiam serdecznie Norbert.

[@owady1]

Norbert Friebe Norbert Friebe Ja nie dopatruje się żadnej podobizny , też pozdrawiam kzbin.info/www/bejne/a32XZJyPrJWXY8U

[@Batmax192]

myślałem, że może ten piesek to jakiś tajny sposób na warozę... Językiem wychłepie albo coś....

[@piotrperditor8258]

Tak sobie pomyślałem, że można by było ramki z czerwiem poddać oparom kwasu mrówkowego, natomiast w tym samym czasie pszczoły dorosłe spryskać kwasem mlekowym 15%, celem zrzucenia pasożyta z pszczół. Ale pewnie chcąc zastosować KML trzeba by było wyjąć resztę ramek z pyłkiem i nakropem/miodem.

[@owady1]

Piotr Perditor Są komentarze pod nagraniem na ten temat.

[@owady1]

Piotr Perditor Piotr Perditor Witam ponownie Pana . Gdy by ten zabieg Pan wykonywał do połowy czerwca to ta rodzina która zasługuje na taki zabieg na pewno w ulu by miała tyle miodu co kot napłakał a pyłku więcej bo rodzine która gromadzi zapasy poco w tym okresie penetrować.Wykonując ten zabieg po lipie no to miód wyczyszczony a pyłek zjedzą w najbliższym czasie.W tedy Pan przy jednym wyjęciem czerwiu załatwia się wszystek warrozę.Opisz mi ten KML jaki ma zapach czy mocny bo dla mnie jest to bardzo ważne to wiedzieć.

[@piotrperditor8258]

@@owady1 W tym roku po raz pierwszy zastosowałem kwas mlekowy. Jakoś nie wyczułem k. mlekowego w stosowaniu, w przeciwieństwie do mrówkowego. W sierpniu zastosowałem kwas mlekowy 15% w wybranych rodzinach (nie we wszystkich mam higieniczne dennice) osyp był zbliżony do tego jaki powstał po dymieniu amitrazą. Natomiast był to zabieg bardzo pracochłonny. W przypadku kilku rodzin byłby ok. Ten zabieg należaloby powtórzyć aby wytłuc tą warrozę, która była wcześniej pod zaslepem a weszła ponownie na pszczołę. Natomiast w przyszłym sezonie moja uwaga skieruje się na kwas mrówkowy i szczawiowy.

[@JanJan-bj4ct]

5:13 wszystka pszczoła będzie wybita

[@owady1]

Jan Jan. TEGO JESZCZE NIE MA W LITERATURZE PSZCZELARSKI. W KOMENTARZU SĄ PRZEJĘZYCZENIA ZA CO SERDECZNIE PRZEPRASZAM.

[@JanJan-bj4ct]

@@owady1 spoko wpadło mi to w ucho to mówie bez złych intencji

[@owady1]

@@JanJan-bj4ct Ja gdy przeglądałem nagranie też to wyłapałem i dałem uwagę w opisie.To jest tak powiedziane że Ja z tego się uśmiałem sam.

[@krasnowo]

Genialne.

[@owady1]

@@krasnowo Drogi Panie Z Takiej firmy taka opinia to aż serce z radości przegina, wygina .Genialne to będzie następne przed świąteczne nagranie i tym sposobem kompleksowo czałoroczno prawie bez chemii walka z warrozą z mej ręki powstanie.Pozdrawiam .

[@lucynape6917]

streszczaj

[@zbigniewc5239]

Witam Panów . Czytam wypowiedzi i uważam ze metoda jest dobra ale trzeba ją dopracować. Czerw otwarty nie może być pozostawiony bez opieki pszczół , i poddany działaniu KM .Można to zrobić tak.Na 10 dni przed planowanym zabiegiem z KM zamknąć matkę w klatce z kratą winidurową. Chodzi o to żeby pszczoły nie założyły mateczników na cichą wymianę .Po 10 dniach mamy ,matkę w klatce i czerw tylko zakryty . Do zabiegu przystępujemy opryskując pszczoły na ramkach kwasem MLEKOWYM . Omiatamy pszczoły z ramek z czerwiem i wstawiamy do pustego korpusu .Do korpusu gniazdowego dajemy ramki z suszem i wypuszczamy matkę .Na korpus gniazdowy kładziemy folię i nakładamy korpus z czerwiem zakrytym bez pszczół. Na górną beleczkę ,kładziemy parownik z KM . U mnie jest tak że pomiędzy górną beleczka a powałką jest 10 mm i tutaj muszę zmieść parownik .Najlepszy jest parownik - strzykawka 10 ml i knoćik [ pozdrawiam pana Owady 1. Próbowałem to w 2019 bardzo dobrze działa ] Teraz musimy ustalić ile KM . Uważam że kwas 85% jest za mocny , ponieważ opary będą śię kumulować a nie będą miały ujścia . Szkoda spalić czerw . Zaczołbym od 60% a nawet mniej i trzeba to kontrolować ponieważ to nie jest sprawdzone .Ile dni - to też trzeba sprawdzać . Róznie panowie tu pisza 1 dzień ,3-4 ,6 dni . To jest metoda do uli korpusowych . Każdy z pszczelarzy musi znależć metodę która mu odpowiada . Ja proponuję taką . Ktoś skorzysta będę śię cieszył . Pozdrawiam wszystkich .

[@karolbrze3526]

Chyba nobel będzie.

[@MrMuminek1177]

Pod światło nic nie widać.

[@owady1]

ny komentarz Grzegorz Zaobserwować na prześwit zasłaniając ramką blask słońca , może teraz bardziej komunikatywnie. Robert z Warszawy tak sprawdzał.

[@MM-dl7ef]

JESTEŚ PASJONATEM PSZCZÓŁEK DLATEGO CHCIAŁBY CI ZAPROPONOWAĆ ;DO TEJ PORY SKUPIALIŚMY SIĘ NA WALKĘ Z WARROZĄ DO TEGO SKŁONIŁO NAS KONIECZNOŚĆ ,LECZ TO JEST USUWANIE SKUTKÓW NIE PRZYCZYN ;WARROZA JEST SZKODNIKIEM INWAZYJNYM JAK WSZYSTKO INWAZYJNE : ROŚLINY ,ZWIERZĘTA CZY OWADY ONE NIE MAJĄ NATURALNYCH WROGÓW ANI PATOGENÓW DLATEGO INTENSYWNIE SIĘ ROZWIJAJĄ ;WSZELKIEGO RODZAJU LEKARSTWA SĄ MAŁO SKUTECZNE PONIEWAŻ SZYBKO SIĘ DOSTOSOWUJĄ .ZAUWAŻYŁEM ŻE RODZINY JEDNAKOWO LECZONE NIEKTÓRE BYŁY MNIEJ PORAŻONE ,DLATEGO UWAŻAM ABYŚMY PRZEPROWADZILI SELEKCJE POD TYM WZGLĘDEM ,TAK JAK ŁAGODNOŚĆ ,MIODNOŚĆ CZY SZYBKI ROZWÓJ Z POMYŚLNYM SKUTKIEM,NIE ZANIEDBUJĄC LECZENIA .JEŚLI DUŻO PASJONATÓW POPRÓBOWAŁO BY TO NIE DŁUGO MIELI BYŚMY POMYŚLNY SKUTEK

[@owady1]

MM cytat ,, Zauważyłem że rodziny JEDNAKOWO LECZONE NIEKTÓRE BYŁY MNIEJ PORAŻONE '' , Moja opinia w tym temacie jest taka że jak rodziny maja skłonność do odwiedzin sąsiedzkich czyli cichych rabunków to mają więcej warrozy bo więcej przyniosą do ula , obca pszczoła w ulu to inny zapach do warrozy i świeża krew a innstynkt warrozy inwazyjny żeby opanowywać jak najwięcej kieruje się w stronę obcych przybyszów. Ja od około 30 lat mam tą samą linię pszczół i bazuje na wychowie swych matek a z warrozą w ulach jest różnie.

[@MM-dl7ef]

@@owady1 MAM TAKĄ UWAGĘ TU NIE IDZIE O INWAZJE W ROZUMIENIU NAPADY CO JEST INNY TEMAT ,IDZIE O TO ŻE WCZEŚNIEJ WARROZY U NAS NIE BYŁO I PSZCZOŁY NIE BYŁY NA TO PRZYGOTOWANE.NORMALNIE WIELE LAT UPŁYNIE ZA NIM WARROZA BĘDZIE MIAŁA NATURALNYCH SZKODNIKÓW I PATOGENÓW BY OGRANICZYĆ ICH ROZWÓJ .

[@MM-dl7ef]

@@owady1 MARZENIA,TO USUWANIE SKUTKÓW A NIE PRZYCZYN ,ONE SZYBKO DOSTOSOWUJĄ SIĘ ,ŻYCZĘ POWODZENIA

[@krzysztofrogowicz5928]

A gdzie są pszczoły w tym ulu,opowiadasz Wasc bajki dla naiwnych ,,to tak jak folia na po walce....

[@owady1]

Ten ul jest tylko rekwizytem -- dajesz czadu.

[@jasiu49]

napij się sam tego kwasu i też nie uszkodzisz pszczół a waroa przyjdzie do ciebie na grzbiecie pszczół robotnic

[@owady1]

jasiu49 jasiu49 Nie rozumiem o co masz do mnie pretensje KM jest lekarstwem dla pszczół na warrozę którego pszczoły nie piją i jeszcze wiele innych kwasów I kwasy w odniesieniu do innych stosowanych środków uważane są za najbardziej bezpieczne do konsumenta . Warroza nabywa odporności na różne leki bardziej przyjemne ale nie znaczy że są bezpieczne a kwasy wykazują dużą skuteczność . Ja rozumie chciałeś coś napisać.