The Killer - chyba nie o to chodziło

Nowa produkcja Finchera, czyli Zabójca, to dzieło, które w mojej ocenie, nie do końca się udało. Tak jak od strony warsztatu, Fincher jak zwykle błyszczy i prezentuje nam rzeczywistość niesamowicie precyzyjną i wyśmienicie przygotowaną, tak od strony merytorycznej zawartości oraz od strony kreowania portretu głównego bohatera, już niestety mocno kuleje. Co nie spodobało mi się w Killerze?

[@bulldozer120]

Wydaje mi się, że właśnie taki był zamysł tego filmu. Nawiązuje to do czego bohater mówił na samym początku o swojej pracy - nie wyróżniać się (miałki charakter) oraz umieć cierpliwie czekać. Świetne były te krótkie sceny na lotniskach/wypożyczalniach gdzie za każdym razem czytano jego nową tożsamość. Ogólnie film i jego atmosfera są bardzo podobne do innego filmu o płatnym zabójcy "Le Samourai" (1967).

[@JanCzasami]

tak

[@piotrtomasz1268]

Jakie "umie cierpliwie czekać" jak zaraz po przybyciu do domu wyrusza się mścić, czym podważa w momencie całą tę powtarzaną mantrę o byciu chłodnym, bez emocji i empatii. Bo wszystko robi właśnie z powodu uczuć i empatii do bliskiej osoby. I to że powtarza sobie przy tym "trzymaj się planu, zero empatii" wcale nie znaczy że tak działa, bo prywatna vendetta jest zawsze zaprzeczeniem takiego działania. I tu u podstaw leży cała słabość tego filmu, bo jego relacja z tą kobietą nie jest za nic zbudowana, aby jego działania były wiarygodne.

[@artorias550]

@@piotrtomasz1268 a czy każda relacja musi być budowana? Wystarczy wiedzieć, że ma kogoś kto jest ważny. I organizacja złamała zasady i zaatakowała go w domu. Nie jest to więc kwestia vendetty tylko ochrony siebie, bo w przeciwnym wypadku ponowiliby atak, tym razem skutecznie. Myślę, że motywem przewodnim filmu jest przejście na emeryturę - w końcu nie bez powodu drgnął mu palec.

[@kloa6676]

Film durny jak ten z 1960 dwa nudne filmy. Miało być dobre. Było nudne jak flaki z olejem

[@rysiodionio843]

Świetny film. Trzeba sie było wyspać przed seansem, a nie zmęczony oglądać. Film perełka.

[@kobold_ts]

To byłby bardzo dobry film, gdyby tylko twórcy nie zapomnieli dodać jakiejkolwiek fabuły.

[@Roman_4329]

Już tylko kiler

[@spock989]

To jest kiler? To jest jakaś popierdółka a nie kiler

[@pundzior]

I w pizdu wylądował I cały misterny plan też w pizdu.

[@tomaszmalolepszy8746]

Human arkadio morales, to był kiler, anie to 😂

[@benedyktczydziesty4399]

O sobie tylko tyleeee....😂

[@Adriano19f]

@@benedyktczydziesty4399wie co za ile

[@Prushyn]

Mi sie podobalo i chyba wlasnie O TO CHODZILO. Pokazenie nudnego zycia platnego zabojcy, ktory nie rzuca sei w oczy.

[@Prushyn]

Dla mnie 8/10, ogladane w nocy na netfliksie

[@jojkowski]

Film żywcem wyjęty z portfolio EuropaCorp, bardzo przypominający filmy Melville'a. Reżyseria, muzyka, zdjęcia, Fassbender, jedna z lepszych scen walki w 2023 - to wszystko na plus. Rozumiem, że nie każdemu przypadnie do gustu, zwłaszcza że spore grono osób liczyło na kolejnego Wicka lub Rake'a. Mnie się podobał, nie jest to na pewno topka Finchera, nie jest to też najsłabszy film Finchera (za ten uważam Manka), jest gdzieś pośrodku. Solidna robota i dobrze, że są jeszcze reżyserzy, którzy podchodzą do robienia filmów po swojemu.

[@PrimalElf]

Uwielbiam Finchera a ekipę tu miał fantastyczną ale ostatecznie zawiodłem się dla mnie na razie Najsłabszy jego film bardziej niżej niż przy Dziewczynie z tatuażem której nie lubię choć była okej ale nie był to moim zdaniem poziom Seven czy Zodiaka. Z plusów świetny Fassbender, Sam początek w Paryżu, jak zawsze kapitalna reżyseria i zdjęcia i to na tyle po akcji w Paryżu dla mnie film się kończy reszta jest nijaka i męcząca, Tilde Swinton można by wyciąć a muzyka do zapomnienia. Moja ocena 6/10 i tyle mogę dodać dla mnie zawód roku

[@tomasznowicki3426]

Dokładnie miałem tak samo

[@tomasz899]

Osobiście uważam, że ten film jest super. Duzo akcji jest teraz w kazdym filmie. W tym jest klimat. Jeden z ciekawszych filmów 2023 roku.

[@smoterek]

Zgadzam się

[@kapselhi5]

Amen

[@elvenoormg5919]

Nie zgodzę się.

[@amfre]

W ogóle tu nie ma klimatu. Jest realizm i ascetyzm w pokazywaniu fachu ale klimatu nie ma żadnego, napięcia zero. Nudy za to sporo.

[@spicydong317]

@@amfre No to jest właśnie klimat, surowe ukazanie takiego "zawodu", ludzie by tylko chcieli pościgi i wybuchy. Trochę chujowy to byłby zabójca jeśli każde jego zabójstwo zamieniałoby się w komedię porażek i improwizacji.

[@Bazarelembera]

Zgadza się, tak na prawdę ten film nie miał sensu. Pomimo przygotowań spartolił robotę a później się że niby mścił na innych płatnych mordercach, dla których to było kolejne zlecenie. Po obejrzeniu tego filmu nie pozostaje w głowie żadna myśl.

[@siwydave4096]

Kompletnie się nie zgadzam... Dla mnie film jest tym czym powinna być ekranizacja Hitmana i naprawdę mnie się bardzo podobał. Sam główny bohater intrygujący i z przyjemnością go obserwowałem w swojej perfekcyjnej rutynie 👍

[@tcat600]

100 procent racji. Całkowicie się zgadzam

[@elvenoormg5919]

Ten film jest OK. Bardzo poprawny, w porządku, ale z pewnością nie jest niczym, co będę pamiętał. Naprawdę dobrze mi się to oglądało, ale tak szybko jak ten film wleciał, tak szybko wyleci z mojej głowy.

[@tcat600]

To jest film co najwyżej przeciętny

[@igorbednarski8048]

mam takie same odczucia - zrealizowany bezbłędnie pod względem czysto rzemieślniczym, ale fabularnie sztampowy do bólu

[@Bunch.]

Jak dobrze pamiętam to oni już w pierwszych minutach filmu wstawili bubla. Na jednym ujęciu ma słuchawki, na drugim nie ma a na trzecim magicnzie wracają. Poza tym film NIECIEKAWY i wg mnie totalnie niepotrzebny w filmografii Finchera. Nie wciągnął mnie, bohater z którym widz się nie zżywa. Fincher najlepsze filmy ma już za sobą.

[@STax9]

Dla mnie film 7/10, dużo zależy od oczekiwań. Fajnie buduje klimat, finał trochę zawodzi ale ogólnie ok.

[@tcat600]

4 na 10 max

[@katarzynakowalska5768]

Super recenzja 👍

[@krystianpisarczyk2533]

film zawiódł strasznie, nudny, nie zaangażował mnie, nie zależało mi na głównym bohaterze po około pół godziny filmu. Jego zajęcia to tylko gadanie o tym ile ludzi mieszka w danym mieście, poza tym ciągłe podróże i zmiany jego nazwiska. Żadnego napięcia podczas seansu, przewidywalny po pewnym czasie. Najgorszy film Finchera

[@artorias550]

A mi się film bardzo podobał. Trzymał w napięciu i ciekawości od początku do końca. Żałuję tylko, że nie było więcej hitmana tzn. więcej poznawania lokacji, przebieranek itp. Głównie pokazówka zabójstw i tyle. Ale dobrze, że jest (mam nadzieję) happy end.

[@MRem-mx8uq]

Też tak uważam.

[@amfre]

Gdzie on w napięciu trzymał? Realizm i surowosc w pokazywaniu fachu na plus ale napiecia zero. Scenariuszowe dno.

[@artorias550]

@@amfreZależy od widza. Ja już jestem nauczony wiecznego strachu przez netflixa bo bohaterowie to idioci ciągle popadający w tarapaty. I tak np. na początku: mógł nie być w stanie otworzyć skutera i musieć uciekać na piechotę. Potem policja mogła się zainteresować podejrzanym skuterem jeżdżącym solo po pustym mieście. Potem mógł wpaść na lotnisku jak uciekł z kolejki. Potem w roli śmieciarza ktoś mógł wezwać posiłki do siedziby skoro była taka ważna. Potem księgowa mogła zamknąć się w safe-roomie lub go przegadać. Potem człowiek na florydzie mógł mu skopać dupsko albo pies mógł się obudzić (co w sumie się stało). Potem elegancka panienka mogła go zagadać i zabić (co w sumie próbowała zrobić). I wreszcie na końcu bogacz mógł oczekiwać gościa z ochroną (ale był idiotą). Nie wspominam już o tym, że cały film czekałem aż ktoś przyjdzie i załatwi panienkę w szpitalu lub samego Killera na sam koniec - jak już niby odpoczywa. Oddech złapałem dopiero jak wjechały napisy.

[@amfre]

@@artorias550 może to kwestia indywidualnej wrażliwości, mnie właśnie te sytuacje w ogóle nie wprowadzały w stan napięcia, jakby coś tu było źle zagrane, pokazane. W zasadzie od począktu byłem pewny, że wszystko na luziku mu się uda.

[@buszmen100288]

no i nie mogę sięz tobą zgodzić. Jeden z ciekawszych filmów w tym roku

[@kapselhi5]

A jaką głębię ma mieć zabójca, który w swojej pracy musi być niewidzialny. W dodatku na wstępie filmu bohater określa swój światopogląd (nie będę spojlerował) i nastawienie do napotykanych na swojej drodze zawodowej osób. Dziękuję za Twoja analizę, opinię, ocenę. Miło polemizować z osobą, która ma swoje zadanie i wyobrażenie na temat omawianego dzieła. Pozdrawiam

[@piotrtomasz1268]

Jaką głębie ma mieć zabójca? Zapewne taki zimny żadnej. Tylko po co właśnie temu zabójcy wrzucają głębie związku i miłości, dla której jest gotów porzucić cała swoją etykę. Bo wyruszenie na zemstę za zranienie bliskich to zaprzeczenie tego chłodnego, beznamiętnego bycia. I ilekroć nie potarza tego "trzymaj się planu, pozbądź się empatii" robi dokładnie inaczej. I tutaj wychodzi cała słabość filmu - bo ta relacja nie jest w niczym zbudowana na tyle, abyśmy uwierzyli że taki chłodny zabójca nagle odnajduje uczucia.

[@kapselhi5]

@@piotrtomasz1268 No dobra. Tym argumentem dałeś mi do myślenia. Obnażając przy okazji słabość prowadzonej narracji. Dzięki

[@elvenoormg5919]

DOKŁADNIE. Dużo lepiej do tego tematu podchodzi M. Mann i jego "Gorączka", czyli "Nie przywiązuj się do niczego i nikogo, kogo nie możesz porzucić w ciągu 15 minut" @@piotrtomasz1268

[@piotrtomasz1268]

@@kapselhi5 Powiem więcej, to by nawet działało, gdyby nie było tej sceny w szpitalu. Wraca do domu, widzi krew, może spogląda na zdjęcie kobiety i cięcie po którym od razu widzimy go w akcji. Zostawia to widza z pytaniami kogo tak naprawdę zabili, czy zabili, a może porwali i jak była mu bliska że spowodowała taką zmianę w postawie zabójcy, a przede wszystkim trzyma widza w napięciu, bo zarzuca haczyk że na koniec dostaniemy odpowiedź kim była czy co się z nią stało. A tak mamy tę nieszczęsną scenę w szpitalu, która w niczym nie pokazuje zażyłości i bliskości zabójcy ze swoją dziewczyną. Nie buduje na tyle, żeby pozwolić nam uwierzyć w to, że postanawia porzucić te swoje chłodne podejście na rzecz prywatnej vendetty. Odwołując się do innego filmu tego samego duetu reżyser-scenarzysta czyli "Siedem" to, że to co jest w pudełku na koniec filmu szokuje tak bardzo, ponieważ przez cały film mieliśmy podrzucane scenki wspólnego życie detektywa Millsa czy spotkań Somerseta z zabitą. To zbudowało z widzami więź żeby szokować mocniej i przede wszystkim uwiarygodnić to co zrobił bohater Pitta na koniec. Tutaj natomiast ta scena w szpitalu nic takiego nie buduje - jasne, coś świta w głowie oglądającemu, ale tak naprawdę działa na skróty że widz się domyśli bo "zakochana para", ale nic nie buduje i podprowadza do finału tak świadomie jak w Siedem. I dlatego jak pisałem wyżej, już lepiej jakby tego nie było, skoro na poziomie scenariusza nie zbudowano za nic relacji tej dwójka, a co tym gorsze, szybko o tej kobiecie właściwie zapominamy, bo sam bohater o niej nie wspomina żeby nam przypominać że była dla niego ważna. Więc tak, to jest bardzo źle rozpisana na poziomie scenariusza historia popełniająca wiele prostych w zasadzie błedów w opowiadaniu angażującej historii.

[@amfre]

Ja dodam że stres został tu pokazany fatalnie. W zasadzie pokazywali go poprzez zegarek bohatera alarmujacy o parametrach pracy serca. Wolałbym gdyby to pokazali mniej wprost a bardziej artystycznym elementami.

[@przemek2514]

Pełna racja!

[@Robert-zc5be]

Nudy nie czułem ani przez chwilę, ale sztampowa fabuła jednak mnie uwierała. Technicznie bardzo dobry film, ale tak jednowymiarowy, że momentami czułem, jakbym oglądał nie pełnokrwisty obraz, ale czyjś playthrough "Hitmana". Trudno też o jakiekolwiek zaangażowanie emocjonalne. Film ogląda się na chłodno, dla aspektów technicznych.

[@KoMarekt]

Ja dosłownie dwa razy zasnąłem. Raz w połowie i drugi 13 minut przed zakończeniem filmu

[@tcat600]

Wcale się nie dziwię. Słaby film

[@MrDeny105]

Cały seans czekałem na jakieś fajerwerki, a tu nagle film się skończył

[@artorias550]

czyli trzymał w napięciu :D

[@sachcio]

jak nie przepadam za muzyka Morriseya, tak sciezka dzwiekowa w tym filmie zrobila doskonala robote, wkomponowala sie idealnie (choc ciekawi mnie skad taki wybor). Sam film uwiodl mnie wlasnie brakiem fajerwerkow, niezbyt szybkim tempem. 8/10 :D

[@marcinb667]

Mi taka forma bardzo podeszła, ten film miał mnóstwo smaczków, które nie każdy wychwyci, a jak wychwyci to niekoniecznie doceni. Nie nastawiałem się też specjalnie, byłem ciekaw czym dostanę od tego filmu i byłem usatysfakcjonowany po seansie. Rację ma ten kto twierdzi, że to nie jest film dla każdego i też nie każdemu się spodoba. 7/10 IMO. Solidne kino zemsty.

[@amfre]

Jakie smaczki tam widziałeś?

[@pavlitovelpablo]

Mi się podobał. W końcu coś innego od filmów akcji np. z Stathamem, trochę już nudnawych...

[@PiotrZajac-ht8ck]

Ja w tym filmie kompletnie się pogubiłem o co chodziło w fabule pomimo że oglądałem bardzo uważnie. Bardzo bym prosił o krótkie wyjaśnienie tego obrazu.

[@Imp3tt]

Film o "zabójcy", o człowieku tak perfekcyjnym, tak ogarniętym, tak ułożonym, tak wiele rozumiejącym, tak dobrze przygotowanym do swojej roboty, że aż partaczy swoje zlecenie mając cel na muszce, bo zabiją inna osobę xD Potem zły na cały świat jeździ od człowieka do człowieka, żeby go zabić za swoje partactwo xD Jednocześnie cały czas powtarza jeden frazes o braku uczuć, działając pod ich wpływem. Mówi o przygotowaniu, jednocześnie improwizując (scena bójki) itd. xD Cytując Pinokia ze Shreka, "Nudne to i głupie, przełącz na koło tortury"

[@elvenoormg5919]

W wątku z planowaniem i nagłą bójką właśnie chodzi o to, że nie wszystko da się zaplanować.

[@Imp3tt]

@@elvenoormg5919 Nie mógł zaplanować, że chłop skończy brać prysznic i go usłyszy. Całe szczęście, że w promieniu kilometra nie było nikogo, kto mógłby dodatkowo chronić naszego "mafiozo" i ewentualnie pomóc, tylko psiak.

[@marcin5690]

ten film to definicja niewykorzystanego potencjału

[@niezbend32]

Jak Fincher mógł to poczynić?!

[@Sqqquanchy]

W zasadzie to postać w filmie sama mówiła że on nie jest "the killer" tylko killer np na końcu filmu (ale do dosłownie)

[@maciosgrey9699]

Pierwsza scena jest infantylna wręcz śmieszna. Gościu nastraja się do strzału medytując przy tym i ogarniając każdy szczegół po czym chybi mimo iż to nie była jakaś trudna akcja tylko akcyjka

[@tarantina4299]

I oświetla się przez parę dni ostrym halogenem podczas gdy powinien siedziec po ciemku żeby być niezauważonym

[@maciosgrey9699]

@@tarantina4299 prawda!

[@Byzuch]

No nie o to. Obejrzałem i zapomniałem.

[@efte6624]

👍

[@wojtus_pogromca]

Cześć! Możemy liczyć na materiał o "Niesamowitej historii Henrego Sugara"? Bardzo mnie ta pozycja zaintrygowała i chętnie bym więcej o niej posłuchał

[@blaise5471]

juz zrobil o tym film

[@wojtus_pogromca]

@@blaise5471 o, to przegapiłem, dzięki!

[@artorias550]

To jest po prostu czytanie bajki o facecie który od mnicha w dżungli nauczył się po latach treningu widzieć bez użycia oczu oraz potem o jego naśladowcy. Dosłownie nie ma tam niczego więcej. Chyba, że kogoś bardzo fascynują scenki pseudo teatralne które służą za wizualizację czytanej bajki.

[@mateuszxross639]

Gdyby za tym filmem nie stało znane i szanowane nazwisko to oceny poleciały by w dół i to mocno. Motyw z słuchawkami? WTF kto to wymyślił? Dwa jak ukrywasz sie w budynku na przecieko swojego celu to niepodświetlasz swojego stanowiska halogenami . Dla mnie to niszczy "realizm" tego filmu.

[@mrmichalification]

W moim odczuciu Świetny komentarz po filmie. Rewelacyjnie przedstawioną postać piękna muzyka cudowny barwy i straszna ziejąca nuda.

[@kriskrisoo]

Początek fajny trzyma w napięciu ale później to jedna wielka nuda.

[@kuba2559]

Bardzo dobry film

[@marcinmaliszewski1352]

Ten film, byłby świetną adaptacją gry Hitman. Jest tutaj wszystko, zmiany tożsamości, przeróżne sposoby na zabójstwa.

[@user-sd8lk2ng9m]

Dokladnie. Ja też to tak odbieram, dlatego z niecierpliwością czekałem na premierę i dlatego oglądałem z przyjemnością. Byłoby dla całości lepiej, gdyby zamiast dialogów byłoby więcej dialogów pisanych z smsami po prawej stronie ekranu. Wystarczy obejrzeć zwiastun Hitmana z 2016, żeby zrozumieć, że inspiracje są dość wyraźne. Byłem ciekawy, czy ktoś oprócz mnie podobnie odebrał ten film.

[@skolland]

A mi smakuje! IMHO bardzo dobry film

[@MrHan-if7po]

"Jestem Jurek Kiler"

[@kapselhi5]

Jak dla mnie, to film który omawiasz jest świetny. W dobie bombardowania widza bodźcami wizualno-dzwiekowymi, film tego typu to skarb.

[@amfre]

Ale tam nie ma żadnego klimatu, żadnej historii. To że dookoła więcej chlamu to żaden argument. W tym materiale nagalezi idealnie wyjaśnił przyczyny. Noty również wyjątkowo dobrze odwzorowuja fakty.

[@artorias550]

Dobrze powiedziane. Dla mnie najbardziej odkrywcze było to, że przez większość filmu historia i zdarzenia opowiadane są bez komentarza. Po prostu patrzymy i widzimy co się dzieje, nie ma bezczelnego tłumaczenia widzowi wszystkiego. Np. scena jego odwiedzin w domu jest w całości bez komentarza. Po prostu widzimy ślady krwi i domyślamy się, że stało się coś złego, a potem, że to jego dom.

[@amfre]

@@artorias550 to fajne ale nie zmienia faktu, że indywidualne odseparowane elementy całości tego filmu są ok ale on nie gra jako całość, jako produkt finalny i przyczyny tego omówione są idealnie w materiale który komentujemy ;)

[@magdalenaj4395]

Zgadzam się w 100%

[@TheJango350]

Fakt, straszna nuda.

[@Antyszwab]

Nazywam się Jerzy Kiler

[@ZarlokTV]

Ani sekundy się nie nudziłem!

[@DRMALOTo]

Czekam na co jest nie tak z "tym prawdziwym" Kilerem

[@anthonyregan]

Kiler jest jeden przepraszam jest ich dwóch

[@macigli]

Mi się film podobał ale podszedłem do niego z oczekiwaniem czegoś gorszego. Taki Fincher light.

[@benittotortellini]

chciałbym zobaczyć i proponuję nagrać recenzję filmu five night's at freddy's dobry film z dość kontrowersyjnymi opiniami

[@jojkowski]

Fajny wywiad z montażystą Zabójcy i wielu innych filmów Finchera: kzbin.info/www/bejne/gGXGlaWVfauhq6s

[@KupiecKorzenny_EmhyrVarEmreis]

To ma być Kiler? To jest jakaś popierdółka, a nie Kiler

[@kozakpotezny3708]

chyba doslownie o to chodzilo pozdrawiam!!!

[@PaweBudrewicz]

Najgorsza w tym filmie nie jest wszechogarniająca nuda, ale płaska fabuła od punktu A do C poprzez B.

[@Zardzewialy95]

Myślałem, że omówisz tego "Kilera" a nie jakąś podróbkę.

[@paweczarnecki888]

Chyba wolałbym obejrzeć serial na zasadnie pierwszych 20 min filmu w których główny bohater przygotowuje się do kolejnych zabójstw na różne sposoby (coś jak w grze Hitman) niż to co się działo w tym filmie, bo tu niestety czym dalej tym gorzej

[@MRem-mx8uq]

Taki serial bardzo chętnie bym zobaczył. Właśnie z Hitmanem też mi się skojarzyło.

[@mlocze]

Miałem przyjemność porozmawiać z autorem zdjęć do tego filmu na Camerimage w Toruniu - Erik Messerschmidt jest mega sympatyczny, rozmowny i dobrze się z nim gadało :)

[@LukasBedek]

Cześć gdyby było to mięsiste jak mówisz to ten film trafił by do kin a nie streaming.

[@TheFakir121]

brzmi podobnie do Ślepnąc od świateł

[@zbawcainternetu1089]

taaak cały czas jak oglądałem to mialem takie wrażenie.

[@rafatom4121]

Nudny,nijaki pozbawiony ikry film Finchera. Najsłabszy w jego karierze. Zakończenie aż oczy bolą. Zawiodłem się wielce.

[@ghasols]

film ciekawy, ale od momentu SPOJLER zabicia 1 zabójcy strasznie męczył, monolog "głównego złego" nie słuchałem

[@absolute-sound]

Znacznie lepiej słuchało się myśli bohatera z serialu “ Dexter”. Film Zabójca strasznie mnie wymęczył i znudził. Niektóre sceny fajnie nakręcone i tyle.

[@soxi1975]

Chyba byłeś niewyspany 😜

[@user-lu1cz1uk1s]

Film dobry , mi się podobał

[@kapselhi5]

A może twórca chciał nakręcić właśnie taki film jakim on jest? I mówienie o tym, co autor miał na myśli, nie ma sensu.

[@piotrtomasz1268]

Tja, uniwersalna wymówka po "o gustach się nie dyskutuje" kiedy tak naprawdę nie ma żadnego argumentu na obronę. Bo ten film na poziomie rzemiosła scenariopisarskiego się już nie broni. Ale hej, pewnie artysta tak chciał, więc nikt nie może śmieć zdania że coś nie tak. I w ten oto sposób coraz bardziej pogrąża się kulturę, bo tylko dyskusją i mówieniem co zawodzi jest się w stanie ustalać pewne granice i poziom, bez czego będziemy tylko się staczać bo nikt nie będzie mógł powiedzieć "dość".

[@amfre]

Tak to każdego gniota można obronić :-)

[@bobryt]

Ten film to taka gra wstępna bez happy endu 🤷

[@lewisride8176]

Właśnie o to chodziło. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 😉

[@kuba6681]

PIERWSZY

[@zeusik1000]

oceniłem go na 5/10 na filmwebie, fabuła słaba giętka nie prowadzi do nikogo ani niczego. Ogółem nuda. Jak na Finchera to powinno być 2/10

[@MotoMister]

Ten film jest slaby jak kurs Bolivara

[@amfre]

Ten film to kosmiczne rozczarowanie. Do oglądnięcia i zapomnienia. Nudy, scenariusz tragedia, nic tam się nie dzieje ciekawego.

[@TomaszMachowskiPL]

Mi się film bardzo nie podobał.

[@DawidDgk]

Marcinie postarzales sie. Zapomniałes jak fincher kreci filmy? Dla mnie bylo bardzo wciagajace! Moze po prostu ogladalismy dwa rozne filmy

[@TheJasu7]

Za Mindhuntera by się wziął a nie traci czas na takie kupsko. Najgorszy film Finchera zdecydowanie.

[@ktom5262]

Film jest o wiele lepszy niż recenzent go ocenia. A narracja przez tytułowego kilera nie jest wcale miałka i płytka. "Nudny"? To recenzent jest nudny.