Ja Ci życze kochana Agnieszko aby porod byl łatwy, aby ziemniaczek urodzil sie zdrowy, aby to senatorium bylo super " przygodą", o ile tak mozna nazwac senatorium-przygodą, i obys byla najszczęsliwszą mamą w Korei.❤
@rosabudka18 сағат бұрын
Pomysł z sanatorium poporodowym i nianią przychodzącą do domu to świetna sprawa, szczególnie dla kobiety rodzącej pierwsze dziecko i niemającej rodziny blisko. Poród to ciężka praca i dobrze jest móc potem odpocząć kilka dni. Życzę lekkiego i szybkiego porodu oraz dużo zdrowia dla ciebie i ziemniaczka 💖
@magdalenalewandowska16033 сағат бұрын
@@rosabudka oj tak, bardzo mi brakowało takiej niani. Rodzine mam blisko, ale przecież wszyscy pracują. Ciężkie pierwsze tygodnie z dzieckiem rzutowało na kolejne miesiące. Wysoki kortyzol miałam ciągle we krwi przez prawie cały pierwszy rok życia dziecka.
@Robaczka0318 сағат бұрын
Agnieszko, jeśli mogę cokolwiek napisać (nie chcę nic narzucać, wiem że to Twój poród:)) to tyle żeby za dużo nie czytać w internecie, nie nastawiać się na jakiś bardzo konkretny scenariusz (może się zdarzyć naprawdę różnie) a po porodzie powstrzymać się od porównywania z innymi kobietami (ja sama wpadłam w taką pułapkę rozpamiętywania jak to nie było a jak być mogło, co było zupełnie bez sensu) A na koniec jedna sentencja, którą lubię powtarzać że udany poród to taki który przeżyła mama i dziecko. I to się liczy, żeby Maluszek urodził się cały i zdrowy, czego serdecznie życzę ❤ Ps. Co do karmienia piersią to masz całkowitą rację, jest bardzo mało ograniczeń a zapotrzebowanie energetyczne duże, wiec nie ma się co ograniczać 😊 A jeśli chodzi o szacowanie wagi dziecka na USG to naprawdę często zdarzają się pomyłki i w jedną i w drugą stronę, więc nie warto się tym sugerować i nie dać się wkręcić w wywoływanie porodu, jeśli nic złego się nie dzieje. Aha. Na sam koniec 😅 moim zdaniem warto być z dzieckiem cały czas, zwłaszcza kiedy jedzonko i wszystkie inne rzeczy będą Ci zapewnione. Myślę że to może być cenny czas na zawiązanie więzi i nauczenie się podstaw pielęgnacji, bo przecież w końcu trzeba będzie iść "na swoje" do domu... To już naprawdę wszystko 😊
@irenawijas6306Сағат бұрын
Wyglądasz super. Ważne aby dziecko było zdrowe i ty też. 😘
@luizak746055 минут бұрын
O nieee! Jestem na etapie, gdy mówisz o nacinaniu krocza! Jestem 3 tygodnie po 2 pogrodzie(rok po roku) i w obu przypadkach miałam poród z ochroną krocza(to już standard w Polsce, nie wolno im nacinać bez zgody podczas porodu). Nie zgadzają się na to cięcie! Kiedyś w Polsce też standardowo nacinali i to bez pytania czy ostrzeżenia(moja przyjaciółka miała po tym traumę). Sama polecam bez nacinania, ale AKTYWNY poród, nie na leżaco. Moja rekonwalescencja jest tak szybką, że 3 tygodnie po porodzie, a ja niemal nówka sztuka. Po 1 porodzie podczas wizyty babeczka powiedziała, że nie widać, że rodziłam. Oczywiście, zdarza się, że kobieta popęka, niemniej, dla mnie to było bardzo ważne, by to krocze ochronić(rodziłam w super warunkach, na NFZ, w pozycji łokciowo kolanowej - a w trakcie skurczy dużo prysznica, chodzenia, piłki). Trzymaj się, Pyrko, bo cholera boli tak, że można podpisać przyznanie się do zabójstwa Kennedyego 🤣 Ale warto i szybko mija(nawet te paręnaście godzin 🙈).
@coszniczegozerowaste867126 минут бұрын
Też nie byłam nacinana ani nigdy nie pękłam ważna dobra pozycja porodowa co niestety nie każdy Polski szpital jeszcze zapewnia. Oczywiście idzie ku lepszemu 😊. Chronić krocze kobiety budować świadomość.
@KowaLove962 күн бұрын
Nie mam jeszcze żadnych doświadczeń związanych z ciążą itd, nawet jeszcze nie planuję tego zmieniać, mimo ,że zegar tyka :) ale fajnie się ogląda filmy o takiej tematyce, bo jednak gromadzenie wiedzy na przyszłość to dobry pomysł. Więc czekam na kolejne filmy. Jestem ciekawa , jak to wygląda w Korei :)
@Bsskhwvsh17 сағат бұрын
Według nowych badań kobieta staje się mniej płodna około 35tego roku życia i od tego czasu staje się z rokiem tylko trochę mniej płodna
@kasos58662 сағат бұрын
@@Bsskhwvsh podaj nazwę tych badań
@katarzynapiechowicz492321 сағат бұрын
Ostatnia wieczerza to super pomysl! Jako mama 2ki dzieci mogę powiedziec, ze o ile po porodzie mozna jesc właściwie wszystko to juz nigdy nie beda te wypady do restauracji takie spokojne, długie i relaksujące, bo albo idzie sie z dzieckiem, a nawet jesli zostawi sie je z niania/babcia to ma sie swiadomosc ze cos tam sie moze dziac. Także ja i moj maz chodzilismy na ostatnie randki caly 3 ci trymestr :) 😂
@magdalenazaprzaek12618 сағат бұрын
Obiecuję, że nadejdzie taki moment. Jak dzieci już będą "stare" :) Moi mają odpowiednio 20 i 16,5 roku. Od roku z męzem czujemy się, jak młode małżeństwo.
@nerusemi7885 сағат бұрын
@@magdalenazaprzaek126Jejku dajesz nadzieję,moja córeczka ma roczek i krzyczy na nas jak tylko się przytulimy. 😅 Nie powiem, trochę nam się to naprzykrza.
@boni54w8721 сағат бұрын
Pyra pięknie wyglądasz w tych ostatnich tygodniach przed rozwiązaniem 😊 Ciekawy odcinek , zwłaszcza różnice kulturowe 😊
@wandakopec472119 сағат бұрын
Tak też wyglądałam z synem.
@brygidafranke874511 сағат бұрын
Mówią że córka odbiera matce urodę 😂😂
@Cherry_JellyКүн бұрын
Jestem mega ciekawa tego sanatorium i pomocy do dziecka :)
@eulaliabida652920 сағат бұрын
Pani Agnieszko to sanatorium po porodzie to super sprawa.Ogladam Wiole z Pierogow z kimchi I jej ostatnia ciaze z Jonusia.Troche tych koreanskich innosci ciazowych i poporodowych nam omowila.Pani wybrala po porodzie sanatorium i fajnie,bedzie mogla pani troche sie ogarnac.Jak ktos ma blisko rodzine i moga pomoc to wiadomo jest lepiej.A pani zycze duzo zdrowka,niech ziemniaczek rosnie ile chce aby byl zdrowy❤❤
@xiviex112811 сағат бұрын
Wiola nie wybrała sanatorium pewnie bo ma syna a mąż pracuje. Może nie chciała go zostawiać. Ja mam córkę w korei i za miesiąc rodze kolejne dziecko i nie mam z kim corki zostawić i chcialam zrezygnować z senatorium ale mąż nalega bo martwi się o moje zdrowie i znalazł mi już miejsce koło domu i że załatwił że corka może iść że mną, ale ze chce odpocząć i lepiej nie dźwigać po porodzie to chce by mąż przyprowadzał mi ja co jakiś czas bo wiadomo że corka teskni. Tylko że moja ma 17 msc, i myślę ciężko by jej bylo gdyby nagle mama zniknęła na 2 tygodnie. Dlatego właśnie przy drugim dziecku czasem kobiety nie chcą do senatorium .. mają różne powody😊
@popeczek64364 сағат бұрын
Dzięki za ciekawy film, jestem w 5 miesiacu ciazy i fajnie bylo posluchac, jak to wyglada w innych stronach swiata 😊
@ewadimitrijevic21 сағат бұрын
Kochanie zycze ci lekkiego porodu, bedziesz szczesliwa jak sie to konczy. Usciski
@IrenaKolczyńska20 сағат бұрын
Życzę szczęśliwego porodu i zdrówka dla Ciebie i Ziemniaczka
@samergra782218 сағат бұрын
Agnieszko ładnie wyglądasz - ciąża Ci służy.Pozdrawiam ciepło i życzę szczęśliwego porodu.Niech synek się dobrze chowa 👍🍀❤
@aleksandra214619 сағат бұрын
Ja mam termin na 17 grudnia także już wyczekujemy. Też będę pierwszy raz mamą, będę pierwszy raz rodziła. Super, że u nas są szkoły rodzenia bo dużo się dowiedziałam i nie jestem zestresowana. Jeśli dobrze pamiętam nacięcie krocza przyspiesza poród tylko o 2 minuty więc odchodzą od tego, wiadomo w nagłych przypadkach te 2 minuty są kluczowe.. dlatego położne zalecają masaż krocza lub stosunek 3/4 razy w tygodniu. Podekscytowanie jest, ale też lekki stresik towarzyszy zwłaszcza że nigdy nie mieliśmy styczności z bobasami 😆 Wszystkiego dobrego wam życzę ❤️
@coszniczegozerowaste867117 сағат бұрын
Poród może być piękny a współżycie po 39 tygodniu bardzo pomaga w porodzie 😊
@xiviex112811 сағат бұрын
Ja uwazam ze lepiej niech nacinają niz ma się strasznie pęknąć. Zależy czy kobieta sama rodzi czy jej pomagają. Ja jestem zbyt delikatna, przy pierwszym porodzie po 15 minutach nie mialam już sil i płakałam do męża że nie dam rady, chociaż nie bolalo strasznie bo dali znieczulenie. Ale lekarz przyszedl naciął położna na górze lekko nacisnęła i dziecko wyleciało. Jakby tak zrobić bez nacięcia pewnie bym pękła na pol dupy😂 ale wszystko lepsze niż cesarka. Bo mówiłam że jej nie chce. Wiec lekarz miał zrobić wszystko by pomóc mi urodzić naturalnie.
@coszniczegozerowaste86716 сағат бұрын
@@xiviex1128 Różne są kobiety. Każda ma swoje oczekiwania, inaczej się przygotowujemy. Mój pierwszy poród mimo że wspomnianam, że był bardzo bolesny i długi to jednak chciałam być Panią sytuacji wszystko czuć bez żadnej farmakologii aby nie stracić kontroli. Nie pękłam ale też nie byłam nacięta bo tego nie chciałam. Wiem, że aktywność i pozycję porodowe jak i oddychanie miały olbrzymi wpływ na przebieg porodu. Żałuję tylko, że nie współżyłam po 39 tygodniu. Współżycie pomaga w szybszym i sprawniejszym porodzie.
@lenaa796318 сағат бұрын
Ja rodziłam w Szwecji i tutaj trochę przeciwstawnie jest. Po pierwsze, ciąża to nie choroba i przywilejów nie ma żadnych, najlepiej to pracować i po pracy jechać urodzić. Cesarka na życzenie nie istnieje. Na szczęście znieczulenia są normą. Jeśli dziecko jest źle ułożone, to prędzej niż CC, postarają się obrócić dziecko manualnie, ponoć boli. Nacięć raczej nie ma (co ja sobie chwalę, bo potrzebowałam tylko trzech szwów, nie czułam pękania i zapomniałam o tym jak tylko mnie zszyli). Po porodzie, tak z godzinkę, wypadałoby już wstać i się ogarnąć. Plus jest taki, że do szpitala można wejść bez niczego, wszystko zapewniają. Po 24h można już iść do domu. Dziecka nie powinno się myć przez kilka dni, ale na spacer to już można, najlepiej od razu ze szpitala do domu, samo zdrowie 😅 Generalnie nacisk na spacery jest bardzo duży, pogoda nie ma znaczenia. Normą jest wystawianie wózka z dzieckiem na zewnątrz. Mój syn, teraz już w przedszkolu, wychodzi na dwór nawet w śnieżycę przy -15. Zazdroszczę Wam bardzo tej pani niani, bo my musieliśmy sobie radzić sami i byliśmy przerażeni, bo nie wiedzieliśmy jak kąpać takie drące się maleństwo. Jestem przekonana, że świetnie sobie poradzicie, korzystajcie, szczególnie z początków, gdy dziecko jeszcze śpi większość doby!❤
@LudekUfo4 сағат бұрын
I to jest bardzo zdrowe podejście, w dłuższej perspektywie bardzo korzystne dla dziecka, chroniące przed deficytami rozwojowym, które ujawniają się dużo później, a często jedną z przyczyn jest właśnie poród (cesarka), wcześniej zachowanie mamy w ciąży.
@magdad.724 сағат бұрын
Jak widać, nie ma jednego, jedynie słusznego podejścia do typu porodu, opieki nad maluszkiem i zdrowia matki :) i super, jest w czym wybierać
@weronikaka3783Күн бұрын
Super materiał!❤ Doceniam, że wciąż wstawiasz filmy, świetna robota! Ja cię podziwiam, szczerze mówiąc. Osobiście również jeszcze nie rodziłam, ale gdzieś jest w głowie strach przed samym porodem - a przecież mieszkam w Polsce. Ciężko znaleźć w ojczyźnie dobry szpital, gdzie nie potraktują cię ...źle - krótko mówiąc (a przynajmniej tak wnioskuję z tego co słyszę). Wielkie gratulacje dla ciebie, że znalazłaś w sobie odwagę, aby zaufać koreańskim lekarzom i szpitalom. ❤ Czas ciąży to bardzo ważny czas dla kobiety. Nawet nie wyobrażam sobie, jak może ci być ciężko w obcym kraju - chociaż nie musi, w końcu masz super osoby dookoła siebie. 🎉 Gratulacje za przebytą drogę i pozdrowienia dla ciebie, męża, pieska i Ziemniaczka 😊 PS. Zdrowo go karmisz, jeśli tak rośnie😅
@kotWbutach63918 сағат бұрын
Kto pani tych głupot do głowy, nawbijał ,że w Polsce szpitale są niedobre i ciężko znaleźć dobry.Szok i brak słów.
@weronikaka378318 сағат бұрын
@@kotWbutach639Cóż, zależy od regionu gdzie Pani mieszka. Swoją wypowiedź budowałam biorąc pod uwagę właśnie to, opowiadania innych osób i komentarze pod szpitalami. Proszę wziąć pod uwagę, że każdy także ma inne wyczucie - co dla kogo jest złe. Każdy wypowiada się po swoich doświadczeniach i osób mu bliskich. Jeśli Pani miała same dobre wspomnienia ze szpitali i jest przekonana, że ogólna opieka zdrowotna jak i tych kobiet w ciąży jest super - to pogratulować. Ja takich wspomnień nie mam, więc proszę uszanować, że nie wpisuję się w Pani zdanie 😊
@bigsisterannabadowska13 сағат бұрын
Super wyglądasz Agnieszko, życzę Ci super zdrowia i radości z tego upragnionego synka.
@Salamanca-salamanca20 сағат бұрын
Widać, że jesteś szczęśliwa i się spełniasz 🩷
@drugieja120217 сағат бұрын
Senatorium i niania jak się słucha to wydaje się jak bajka. W 2022 miałam cc i jak tylko mnie spionizowali to już dziecko było non stop przy mnie i nikt w szpitalu w PL nie pomaga kobiety muszą sobie radzić same, gdzie nie zawsze jest kolorowo. Ja na szczęście wyszłam że szpitala na 2 dobę co zdziwiło mnie ze tylko 2 doby po cc, mówiłaś że w Korei 5dni. Ale w sumie to się cieszę dzięki temu moz mógł mi pomóc i ogarnąć te cięższe sprawy na początku. Serio polska służą zdrowia w tek kwesti jest slaba. Nigdy nie zapomnę jak w 1 noc dziecko moje płakało niemiłosiernie tuliłam próbowałam dokarmiać a on płakał i tylko położne na zmianę przychodziły żeby mi zwrócić uwagę i ochrzanić, że inne dzieci pobudzi a jak zapytałam o pomoc to kazały sobie radzić. Jako pierworodna nie miałam wprawy 1 raz. Z dzieckiem miałam doczynienia dodatkowo okropnie bolała mnie rana chodzić nie mogłam. To było straszne, oby w Korei było więcej zrozumienia. Każdy poród, dziecko czy mama są inne ale życzę Ci łagodnych tych pierwszych chwil, bo to pamięta się do końca.
@maxim213920 сағат бұрын
Ja rodziłam 4 razy. Pierwszy raz w 1989. Wtedy bez ostrzeżenia położna tak mi machała krocze ,że ból porodowy to pestka!!!!! Późniejsza egzystencja że zszytym kroczem to tragedia💥💥💥💥😭Następne 3 były już normalne bez nacinania . Po porodzie było super bo nie czuło się bolu dodatkowego w tych partiach ciała. Pyra mówi ,że położna ostrzega i znieczula. Wtedy nikt nie ostrzegał i nie znieczula,a warunki na porodówce to super miejsce do nagrania horroru. Najgorsze co mnie zawsze przerażało to podejście polożnych do rodzących. Kobieta kobiecie stwarzała piekło. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie Agnieszko🫶🤗👍
@tintratak39118 сағат бұрын
To naprawdę lata temu, teraz takie traktowanie się zgłasza, choć tego typu opowieści wciąż krążą po kobietach i zdarzają się na co poniektórych porodówkach. Jednak pojawia się wtedy słuszbne oburzenie, gdzie kiedyś kobiety słyszały że "było minęło", "najważniejsze że zdrowe" i odpuszczały temat. Dwa lata przed moimi narodzinami została załorzona fundacja rodzić po ludzku która wspiera kobiety w takich sytuacjach, prowadzi rankingi szpitali i generalnie edukuje kobiety na temat ich praw. Przez te prawie 30 lat naprawdę dużo się zmieniło i dzięki ich działaniom spokojnie szłam rodzić moją trójkę ♡
@teresacsdc980318 сағат бұрын
Agnieszko lepiej już nie zagląd aj do sieci.Weź relaksuje się słuchajac muzyki: np śpiewu ptaków szumu fal morskich Ten czas przeznacz na gimnastykę rób przysiady lepiej przećwicz sobie sposób oddychania bo ta umiejętność przyda się tobie. Nie tylko w tym przypadku.Bo ta umiejęt ność jest zbawienna. Posiadasz wystarczającą potrzebną wiedzę. Zwróć uwagę na swój dobrostan.♥️🌹💃🍁🍂🤵Pomyślności tobie życzę.Zapytaj Wiolę ona na świeżo tobie powie o swoich doświadczeniach porodu Sonu i Jony.Jako kol. z tej samej kultury i kraju.Bądź dobrej myśli i powtarzaj sobie jak mantrę ,,wszystko będzie dobrze!Trzymaj się i Pozytywne myślenie.Zamiast zupy z wodorostów niech ,,król Polskiej kuchni ugotuje tobie rosół dóbr i smaczny bogaty w warzywna i drobiowe mięsko.💃🌹🌹🍁🍂
@teresacsdc980318 сағат бұрын
Taka niania to totalna bzdura. W Polsce jest tendencja do tego by od razu zając się swoim dzieckiem, najlepiej by karmić piersią gdyż wtedy dziecko jest uodporniona.Ja córkę rodziłam 13 lutego był silny mróz ślizgawica.A po porodzie wychodziłam na mróz gdyż karmiłam piersią a jak chciałam wyjść bez córki to tak koncertowała że głowa mała.To jest sprawą zawsze indywidualna.Dobrze że masz taką świadomość.A zrobisz jak zechcesz czy jak postanowisz gdyż każda sytuacja i przypadek jest inny.Przesyłam 💋💯dla ziemniaczka tyle samo dla ciebie i męża I optymiz tj najważniejsze.Trzymajcie się zdrowo.
@solemijo786017 сағат бұрын
Nie powinnaś pisać jej takich rzeczy przed porodem
@joannas19017 сағат бұрын
@@solemijo7860 a to porod sie powinno tylko wybielac i mowic jaki jest wspanialy i nic nigdy nie boli? potem ida takie dziewczyny niczego nie swiadome i wychodza z porodu z trauma bo nikt ich nie uprzedzil ze porod moze byc BARDZO CIEZKI, takie porody sie niestety zdarzaja, moim zdaniem trzeba byc przygotowanym mentalnie na wszystko
@martakorolczuk942820 сағат бұрын
Największą orientalną różnicą w temacie porodu jest dla mnie czas niewychodzenia matki z dzieckiem na świat. To z pewnością w przeszłości miało funkcję ochronną dla matek i dzieci, w czasach dużej śmiertelności obojga. Ale dziś są inne czasy i dziwi mnie niezmiennie takie "średniowiecze" w cywilizowanym kraju azjatyckim. I jeszcze mój komentarz do kwestii napinania krocza podczas porodu. Pierwszy raz rodziłam 23 lata temu w szczycie akcji "Rodzić po ludzku", gdy uznano prawo kobiety do decyzji o tej procedurze. Realia były takie, że nikt się mnie o nic nie pytał. Rodziłam naturalnie bez znieczulenia, a o tym, że nacięto mi krocze, dowiedziałam się, gdy po akcji położna zrobiła mi zastrzyk znieczulający (!). Na moje pytanie, po co mi to teraz, odparła, że... do szycia krocza. Które wcześniej nacięto 😮 Ja niczego nie poczułam, ponieważ robi się to podczas parcia przy maksymalnie naciągniętym kroczu. Przy drugim porodzie z prywatną położną ustaliłam, że postara się ona ochronić krocze przed pęknięciem manualnie. I tak robiła, choć krocze nieco popękało. Tym razem też było szyte, ale zagoiło się o niebo szybciej i lepiej niż przy cięciu. Nacięcie ma więc ochronić krocze przed naturalną masakrą, ale w praktyce jest drogą na skróty położnych/lekarzy.
@coszniczegozerowaste867116 сағат бұрын
Pozycja porodowa ma duży wpływ na stan czy urazy krocza. Nigdy nie pękłam i nigdy nie chciałam być nacinana.
@Robaczka0316 сағат бұрын
Oj mój pierwszy poród był tragiczny i nacinanie i pęknięcie.... Szycie potem ok. 40 min..... Więcej do tego szpitala nie wróciłam, następne porody o niebo lepsze i wstawałam od razu pod prysznic, a po tym pierwszym cały dzień leżałam.
@coszniczegozerowaste867116 сағат бұрын
@@Robaczka03 U mnie pierwszy w szpitalu uraz otarcie krocza ale patrząc na wszystkie moje porody to niewłaściwa pozycja porodowa doprowadziła do urazu. Kolejne dwa porody poza szpitalne krocze nienaruszone. Pierwszy poród jest zawsze najtrudniejszy.Szkoda, że często jest traumatyczny.
@frigglandsheltie53062 сағат бұрын
Nie planuje dzieci ale i tak fajnie posłuchać bo ciąża to część zwykłego życie, mega ciekawe jak różne mają od nas podejście
@Natalie-pk7cy16 сағат бұрын
Masz rację Pyrko co do nacinania krocza, to jest to coś co można wykonać, kiedy widać po tkankach, że nie dają rady i istnieje obawa, że krocze pęknie. Istnieją jednak inne metody zapobiegania pęknięcia krocza (masowanie go przez osobę przyjmującą poród dłonią z ciepłym kompresem podczas parcia, żeby zwiększyć dopływ krwi do niego, żeby komórki były jak najbardziej witalne i silne), ale jak się widzi, że sytuacja jest kryzysowa i zaraz będzie duże pęknięcie, to można naciąć. Niektóre osoby przyjmujące poród mają małą wprawę w wyczuciu tego momentu, kiedy jest ryzyko poważnego pęknięcia tkanek i nacinają „na wszelki wypadek” zbyt szybko co faktycznie należy uznać za błąd, bo małe pęknięcie naturalne lub żadne pęknięcie jest oczywiście lepszą sytuacją, niż nacięcie. Nacięcie samo w sobie jest pęknięciem przynajmniej stopnia II. Jest łatwiejsze do zszycia, bo to prosta linia, ale rany cięte zawsze gorzej i dłużej się goją, niż rany rozrywane. Ciało rozrywa się w anatomicznych „miejscach złączeń”, gdzie jest lepsze gojenie, a prosta linia wykonana skalpelem przebiega również przez punkty w tkance, który się trudniej goją. Duże pęknięcia są rzadkie. Widać że masz dobrego lekarza i wszystko będzie dobrze. ☺️❤️ Podejrzewam, że kulturalne faktory grają rolę, skoro Koreanki są dość skupione na wyglądzie, to może boją się, że krocze zszyte po ewentualnym pęknięciu będzie mniej ładnie wyglądać, niż po nacięciu i dlatego tak wybierają? 😜
@ararar732015 сағат бұрын
Jeśli chodzi o "ostatnią wieczerzę", to uważam to za coś pięknego ❤ Wcale nie chcę zabrzmieć jakbym mówiła "przekonasz się" ale trochę tak jest 😅 Myślę, że to jest w dużym stopniu taki mentalny ostatni posiłek, którym żegnasz się ze spokojnym jedzeniem w ciszy, bez pośpiechu i nerwów. Z jedzeniem tego co chcesz, z karmieniem tylko siebie. Nie musisz myśleć co zje dziecko, żeby najpierw jemu dać jeść i gdzie pójść żeby była dla niego przestrzeń (do zabawy lub żeby nie było "sztywno" i dziecko nie przeszkadzało). Nie jesz w pośpiechu "bo zaraz się obudzi" albo cała w pocie "bo się obudziło i płacze". Jedno z was nie mówi "dobra dokończ szybko, ja już z nim wyjdę na zewnątrz". Możecie wychodzić razem, nie myśleć kto ewentualnie zostanie z młodym i co tam się dzieje, jak was nie ma.... przepraszam rozmarzyłam się😂 Trzymam kciuki za udany poród, brak problemów z karmieniem, brak kolek i śpiącego bejbika ❤
@ewakam15864 сағат бұрын
Na szczęście faza jedzenia jak chomik mija po kilku latach i zanim się rodzic obejrzy, a je sam bo młody/młoda chcą jeść w swoim pokoju 😅
@zuza_izuk2 күн бұрын
Dzieki za film :) Masz rację, to częśc kultury :) Prześlicznie wyglądasz
@Joanna-tp9rv20 сағат бұрын
Aga staraj się bardzo o nie nacinanie krocza - korzystaj z masaży, maści one naprawdę działają. Nacięcie nie boli ale później po latach bolą, ciągną, są niekomfortowe. Mówię to bo sama miałam nacięte krocze rodząc dziecko ważące ponad 4200 g. Szczęśliwego rozwiązania :)
@agnieszkasurowka4657Күн бұрын
Super odcinek. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. Dzięki.🙂🙂
@monikaj711317 сағат бұрын
Świetnie wyglądasz blisko rozwiązania ;) mam nadzieje ze poród przejdzie Ci sprawnie, bez komplikacji i nie bedzie się przeciągał ❤️
@Qimor20 сағат бұрын
Dzięki Agnieszko za ciekawy materiał! Chyba w każdym kraju ciąża szokuje… Pozdrawiam cieplutko Ciebie Agnieszko i TJ 🫰 Trzymaj się ciepło 🌸
@celinakot112421 сағат бұрын
Bardzo ciekawy material,. Sama rodzilam w 1999 roku we Wroclawiu, po mimo problemow z polozeniem dziecka , porod przebiegl dobrze, Salami natury i mialam fachowa, doskonala opieke pielegniarek, poloznych i lekarza. Trzymam kciuki izycze szesliwego rozwiazania❤
Ja rodziłam w 1996 roku 😂, ale z przyjemnością i zainteresowaniem oglądam każdy Twój filmik, szczególnie te o tematyce społecznej:) Zawsze podziwiam wysoki poziom Twoich wypowiedzi, rozpracowanie tematu, wszystko mega profesjonalnie!
@ewachopicka62144 сағат бұрын
Agnieszka, życzę Ci szybkiego i lekkiego porodu❤
@milenaw908920 сағат бұрын
W planie porodu nie wyraziłam zgody na nacięcie i go nie miałam. Położna fajnie przyjęła poród i obyło się bez naciecia czy pęknięcia, powstały tylko naciągnięcia, ale maluszek miał tylko 2550 wagi wiec może przez rozmiary nie było potrzeby nacinać. Syn urodzony idelanie w terminie. Powodzenia przy porodzie! Najważniejsze aby słuchać położnej 😊
@Jolanta-ek4lm20 сағат бұрын
Aby to był dobry i radosny czas w Waszym życiu 🎉❤
@jolantalisicka41519 сағат бұрын
Ja miałam nacinanie i nawet nie wiem kiedy to lekarz zrobił,bo nic nie czułam,tak samo było z szyciem.To jest chyba tak zbolałe,że nic się nie czuje.Znajoma mi opowiadała,że nie miała cięcia,bo nie chciała i popękała w kilku miejscach ,a to jest gorsze.Blizna jest niewielka i żadnego dyskomfortu nie czuję,mimo, że minęło już parę lat od porodu.Zresztą szybko o tym się zapomina,a miałam ciężki poród.Życzę zdrówka dla Was i maluszka-ziemniaczka😊.
@dragondo219716 сағат бұрын
Ja popieram nacinanie .... a nie pękanie w nieokreślony sposób aż po zwieracze. Byłam nacinana i nawet nie czułam kiedy bo boli "wszystko i wszędzie" 😉a szwu w ogóle ani nie czuć w dotyku ani nie widać. Nie panikujcie z tym nacinaniem i dziwi mnie, że kobiety mają jakieś opory przed tym ?
@Natalia-iz6ls16 сағат бұрын
@@dragondo2197 nacinanie wcale nie chroni przed niekontrolowanym pęknięciem, a wręcz niektóre nacięcia zwiększają ryzyko dalszego pęknięcia i uszkodzeń. Dodatkowo, pęknięte tkanki goją się lepiej niż nacięte - nawet przy CC nie rozcina się wszystkich powłok brzusznych, tylko rozrywa się „na tępo”. Zresztą co to za sposób myślenia: natniemy, celowo przetniemy mięśnie, uszkodzimy tkanki, bo może (a wcale nie musi) pęknie. Dobrze, że dentyści nie rozcinają policzka, bo przecież też może pęknąć w niekontrolowany sposób podczas usuwania ósemki.
@dragondo219715 сағат бұрын
@@Natalia-iz6ls porównaaanieeee kulą w płot...gratuluję 👍
@dorotawojciechowska416810 сағат бұрын
@@Natalia-iz6lsco za bzdury😂
@alicjaurban8622Күн бұрын
Jako przyszła mama w 21 tc mogę powiedzieć parę rzeczy odnośnie ciąży w Polsce (przynajmniej dla regionu Wrocławia i okolic)😉: - tycie nadmierne w ciąży nie jest wskazane, dlatego każdorazowo na wizycie ginekologicznej jestem ważona, jest to podyktowane przede wszystkim zdrowiem matki i dziecka (np. żeby nie doprowadzić do cukrzycy ciążowej), ale wiadomo, że do każdego podchodzi się indywidualne. Ważne jest JEŚĆ DLA DWOJGA, NIE ZA DWOJE.😊 również, jeśli nie ma wyraźnych przeciwwskazań zaleca się codzienną, dostosowaną do możliwości, aktywność fizyczną (spacery, joga, pilates, pływanie, fitness dla kobiet w ciąży itp.) - wizyty ginekologiczne są średnio raz na miesiąc - przed wizytą wykonuje się wskazane badania laboratoryjne + na wizycie pomiar masy ciała, ciśnienia tętniczego, tętna, badanie ginekologiczne, badanie USG - oprócz tego badania prenatalne - raz na trymestr we wskazanym terminie, od tego roku są refundowane na NFZ dwa pierwsze trymestry + przy pierwszym badanie krwi, od tego roku bez ograniczeń wiekowych - szkoła rodzenia bezpłatna w ramach NFZ od 21 tc to około 10 spotkań (mogą być online) obejmujące tematykę ciąży, porodu, połogu, opieki nad noworodkiem, karmienie piersią. Oczywiście można też korzystać z prywatnej szkoły rodzenia. - w Polsce cesarka jest tylko ze skierowaniem i konkretnym do niej wskazaniem - decyduje lekarz - plus cesarka jest wykonywana, jeśli w trakcie porodu naturalnego wystąpią powikłania - poród siłami natury też jest na coraz wyższym poziomie - w szpitalu który wybrałam są dwie sale do porodów rodzinnych (z ojcem dziecka), w których zostaje się razem w trójkę już po urodzeniu, ojciec ma swoją leżankę, a pokój sam w sobie jest przytulnie urządzony, jeśli nie jest wolny taki pokój to rodzi się na salach porodowych (pojedynczych z możliwością korzystania z gum, piłek, szarf, aromaterapii itp.), zawsze może być obecna cały czas jedna osoba towarzysząca, a po porodzie przechodzi się na salę maks 3osobową (w okolicach Wrocławia raczej wszędzie jest taki standard) - jest też możliwe rodzenie w wodzie (jedna z sal jest zaopatrzona w wannę do porodu) - zaleca się stosowanie pozycji wertykalnych w czasie porodu (na stojąco, klęcząc, w kucki itp.) ponieważ są bardziej fizjologiczne i po prostu ułatwiają poród (grawitacja też pomaga), chyba że kobieta sama baaaardzo chce na plecach (co jest najgorszą możliwą pozycją w porodzie fizjologicznym) - po porodzie dziecko od razu kładzie się na brzuchu matki (nieprzerwany kontakt skóra do skóry przez 2h) i już w pierwszej godzinie przystawia się dziecko do piersi (wtedy z piersi wydobywa się siara- najlepsze co można dać dziecku i już od samego początku pobudza się laktację) - wiele szpitali posiada laktatory na oddziałach położniczych, więc jeszcze nie trzeba przywozić swojego - coraz więcej szpitali pozwala też, w przypadku cesarskiego cięcia, a kontakt skóra do skóry z dzieckiem miał ojciec (kiedy mama jest zszywana itp.) - standardowo, jak się nic nie dzieje, to po dwóch dobach (po pierwszych szczepieniach i pobraniu krwi dzidziusia z pięty na badania w kierunku kilku chorób genetycznych oraz badaniu słuchu) wychodzi się do domu - ALE idąc tropem zachodu, coraz więcej szpitali daje możliwość "rodzisz i wychodzisz", czyli jeśli wszystko jest w porządku z mamą i dzieckiem to na prośbę matki już po kilku godzinach idzie się do domu a za 1-2 doby przyjeżdża tylko na kontrolę i wspomniane wcześniej badania i szczepienia - szpital, który wybrałam zatrudnia też na oddziale doradcę laktacyjnego (to raczej standard), fizjoterapeutkę uroginekologiczną, fizjoterapeutkę dla noworodkowe - warto też patrzeć jak się wybiera szpital pod względem ewentualnego farmakologicznego zwalczania bólu porodowego (wybrany przeze mnie zapewnia wszystkie możliwe znieczulenia w tym zewnątrzoponowe) - po urodzeniu w szpitalu podaje się adres swojej przychodni NFZ, aby poinformować położną, do której złożona była deklaracja, że urodziła i odbywają się wizyty patronażowe dla matki i dziecka przez położną środowiskową - pierwsza wizyta powinna się odbyć do 48h od powrotu ze szpitala, położna sprawdza stan dziecka i matki i pomaga w razie jakichkolwiek wątpliwościami - można też korzystać z prywatnej położnej, jeśli akurat ta w naszej przychodni nam nie podpasuje - nie ma przeciwwskazań, żeby z noworodkiem wychodzić na dwór, na początek krótkie, później coraz dłuższe spacery, tylko trzeba dostosować ubranko do temperatury (no chyba, że leje czy jest wichura, śnieżyca, ale to wtedy raczej nikomu nie chce się wychodzić z domu😅) - podczas karmienia można jeść praktycznie wszystko (nie tak jak w przypadku ciąży) - wiadomo, im zdrowsza dieta tym lepiej dla dziecka i mamy, Na razie tyle mi przyszło do głowy, jak coś jeszcze wymyślę to poprawię wpis. Standardy, przynajmniej w części szpitali, naprawdę zbliżyły się do krajów zachodnich. Ale tak jak pisałam, wypowiadam się tylko za region Wrocławia i okolicznych mniejszych miast z porodówkami w szpitalach. Nie wiem jak to wygląda w innych regionach Polski. Dodam jeszcze, że ciążę prowadzi ginekolog w prywatnej placówce.
@olakamzelskaКүн бұрын
Ale mądry i ciekawy komentarz. Nie planuję ciąży i dziecka, ale fajnie znać takie ciekawostki :)
@pyrawkoreiКүн бұрын
Dużo podobienstw, dużo różnic! Dzięki za ten komentarz! ❤️ A jak z wizytami pod koniec ciąży? Bo tutaj też w drugim trymestrze to raz na miesiąc, ale już trzeci trymestr to 3 tyg, potem 2 tyg i pod koniec co tydzień. 👀
@pumka335521 сағат бұрын
@@pyrawkorei Pod koniec ciąży co tydzień miałam wizyty u lekarza. Żeby sprawdzać jak dzidziuś jest ułożony.❤
@joannas19017 сағат бұрын
Brak cesarki na zyczenie - to dla mnie skresla jakiekolwiek podobieństwo polskich szpitali do zachodnich
@Robaczka0315 сағат бұрын
To ja tylko dodam że na NFZ nie ma USG przy każdej wizycie, są standardowo trzy w czasie całej ciąży. Przynajmniej u mnie.... A co do wizyt pod koniec ciąży to ja miałam raz cukrzycę ciążową. Wtedy chodzi się na dodatkowe wizyty, niezależnie od swojego lekarza prowadzącego a pod koniec co tydzień biega się na KTG. Jeśli jest się po terminie (bez cukrzycy) też każą chodzić na KTG co tydzień...
@Natalie-pk7cy15 сағат бұрын
Te sanatoria, i korzystanie z nich w pełnym wymiarze tak jak Koreanki (tzn. oddaję dziecko na cały dzień pielęgniarkom i chodzę całe dnie na masaże, lekcje szydełkowania, lepienia z gliny, jogę itp.) to mój największy szok kulturowy. Rozumiem, że Koreańczycy na pewno tak samo bardzo kochają swoje dzieci i nie oceniam, ale intuicyjnie i tak wydaje mi się to wręcz nieludzkie. 😅 Mieszkam w Szwecji, która jest przeciwnym biegunem do Korei pod tym względem i po porodzie oboje rodziców ma wolne i nie dopuszczają nikogo innego do dziecka. Sale poporodowe w szpitalu są dla jednej mamy + dodatkowe łóżko dla taty (u nas w szpitalu zawsze je złączamy i robimy łoże małżeńskie 😅). Dzieckiem na zmianę zajmują się rodzice, nie pielęgniarki (no i tata zajmuje się mamą) i ogromny nacisk jest na kontakt skóra-skóra z dzieckiem, tzn. przez pierwsze kilka dni wg Szwedów najlepiej jakby dziecko prawie w ogóle nie było odkładane do łóżeczka, tylko spało na nagiej klatce piersiowej mamy lub taty (są badania, że przez pierwsze dni po porodzie jest to ważne dla stworzenia więzi emocjonalnej oraz zdrowia dziecka). W skrajnych przypadkach, jakby mama nie miała ze sobą nikogo do pomocy (singielki mogą przyjść z np. mamą) to oczywiście pielęgniarki pomogą, ale generalnie jest to raczej rzadkość. Te pierwsze dni to taki intymny czas dla rodziny i się im nie przeszkadza. Wiele par na życzenie idzie do domu już po 6 h po porodzie, żeby być w domowym zaciszu, a do szpitala przychodzą tylko na kontrolę bilirubiny itp.. Ale rozumiem, że chcesz spróbować sanatorium, może też bym z ciekawości na Twoim miejscu poszła, a niania to już w ogóle brzmi jak świetny pomysł. 😊 Chociaż przyznam, że też nie do końca rozumiem system, w którym tata musi iść do pracy, a za niego jest obca osoba finansowana państwowo. Kiedy po prostu dajemy tacie płatne wolne, to dla budżetu panstwa chyba nawet taniej, niż tworzenie etatów. Ofc rozumiem że Wy robicie to co musicie i system nie Wy stworzyliście. Do niewychodzenia z dzieckiem po porodzie na spacery też Szwecja jest przeciwieństwem, śpiące bobasy w wózkach wystawia się na dwór zimą, żeby się hartowały. 😅
@magdad.723 сағат бұрын
Ta pani przychodząca jest świetną instytucją. Młody tata nie ma takich umiejętności ani wiedzy. Taylor R z Hong Kongu na swoim kanale szczegółowo pokazała, na czym ta opieka polega i byłam pod wrażeniem.
@Natalie-pk7cy3 сағат бұрын
@ kontakt z położną kiedy tylko ma się jakiekolwiek pytania, to norma na całym świecie, ten dostęp do wiedzy i tak jest na wyciągnięcie ręki. Młody tata ma tyle wiedzy, ile jej posiądzie, oby tyle co młoda mama, to nie jest jakaś zaawansowana wiedza tajemna. Z tego co rozumiem, ta niańka od kontaktu z położną różni się tym, że może również przypilnować dziecko jak mama bierze prysznic lub śpi, czy do zrobienia jej posiłków itp., bo to jest najcenniejsza pomoc po porodzie, do tego nie trzeba specjalistycznej wiedzy. Pyrka powiedziała, że ona zastępuje rodzinę, z którą się kiedyś mieszkało, np. teściową. Jak się odgania tatę od dziecka bo „on nic nie wie, nie potrafi” to tak potem jest, że się nie da na nim skrzepić (to nie o TJ i Pyrce oczywiście!). Dla mnie sytuacja idealna, to jak oboje rodziców powinno mieć możliwość być tak samo zaangażowanych i się wspierać (np. żeby istniało takie coś jak urlop rodzicielski naprzemiennie po połowie). To jest z krzywdą dla obojga rodziców, jak jeden jest tylko z dzieckiem i nie pracuje, nie wychodzi do ludzi, nie spełnia się poza rodzicielstwem, a drugi tylko pracuje, nie rozumie trudu tego drugiego oraz ma mniejszą więź z własnym dzieckiem, omijają go wspólne momenty. Oczywiście każdy podejmuje takie decyzje jakie ma możliwość i chce, tylko mówię z perspektywy systemu. Nic nie zyskują na tej niewolniczej pracy taty, jeśli zamiast niego muszą tworzyć instytucję zastępującą rodzinę na cały etat.
@MrTangerine666Сағат бұрын
@@Natalie-pk7cy 100% się zgadzam! Priorytetem powinna być rodzina i bliscy, a nie obcy dziecku ludzie. Sytuacje są różne, nie zawsze się udaje, ale do tego powinniśmy dążyć, a przyznam szczerze, że dziecko, które przez pierwsze dni swojego życia, gdzie dopiero co wyszło na świat, nie wie, co się dzieje, potrzebuje wsparcia, leży 2 czy 3 tygodnie samo na sali, a zajmują się nim głównie zmieniające się ciągle pielęgniarki - dość przykra wizja. I jednocześnie wiadomo, że żeby dziecko miało najlepszą opiekę, to musi ją mieć też jego mama (i w sumie tata też), więc nie chodzi o to, żeby matka się przy okazji zadręczyła. Oczywiście co innego, jak kobieta jest w pokoju z dzieckiem, z ojcem itp.
@ZuzannaStokowska-v4f2 сағат бұрын
Pyra życzę Wam szczęśliwego rozwiązania i dużo spokoju! Jedyne co powiem to żebyś po porodzie dużo odpoczywała, była dla siebie łaskawa i dała sobie czas- na wszystko! 😍
@mariaz603020 сағат бұрын
Rodziłam 28 i 25 lat temu w państwowym szpitalu w Polsce (duże miasto wojewódzkie), na wydzielonej sali, bo był to tzw. poród rodzinny, w moim przypadku z udziałem męża. Za salę płaciliśmy jakieś symboliczne pieniądze, należało wcześniej tylko zgłosić chęć takiego porodu i odbyć wspólne szkolenie w szkole rodzenia. Z tego co pamiętam była też wanna, gdyby ktoś zdecydował się na poród w wodzie. Razem z mężem chodziliśmy do szkoły rodzenia, która chyba nic nie kosztowała albo był jakiś symboliczny datek. Poród pierwszego dziecka był dość trudny bo dziecko ważyło ponad 4 kg a ja przed ciążą 54 kg. Każde dziecko po porodzie było cały czas ze mną. Mąż mógł w każdej chwili nas odwiedzać, bez żadnych ograniczeń, z czego skrzętnie korzystał, przynosząc mi potrzebne rzeczy, dlatego mój bagaż do szpitala był niewielki. Niektóre spośród moich znajomych miały porody w domu już w tamtych czasach, tylko z udziałem położnej i lekarza na telefon i były bardzo, bardzo zadowolone. Po powrocie do domu w ciągu tygodnia była w domu wizyta lekarza, jeszcze wtedy rejonowego, który badał dziecko. Piszę to aby powiedzieć, że poród w Polsce nie musi być horrorem i odbiegać od porodów w innym miejscach. Nie wiem jak to wygląda teraz, czy jest lepiej czy gorzej
@Tusia104820 сағат бұрын
Bardzo dziękuję że w filmiku opowiedziałaś o zupie z wodorostów 😅 Oglądałam ostatnio odcinek Fun Staurant gdzie aktor Nam Yoonsu gotował tą zupę dla żony brata która jest po porodzie i od tamtej pory zastanawiałam się o co z nią chodzi 😅
@hannak432815 сағат бұрын
Aga szczęśliwego rozwiązania i zdrowia dlaciebie i synka🎉🎉🎉🎉
@laluna172920 сағат бұрын
Już się nie mogę doczekać maleństwa :)
@BloodJorn4 сағат бұрын
Wszystkiego najlepszego dla Waszej trójki ❤️Szybkiego porodu dla Ciebie i maluszka, bez żadnych negatywnych zaskoczeni, każdy przypadek jest inny, nie ma czym sobie główki zawracać. Bardzo podoba mi się Twoje podejście do macierzyństwa, Wasze wspólne decyzję! ✌️
@kasialw115520 сағат бұрын
Jak wygram w lotka, to założę takie sanatorium w Polsce 😁
@ronnie_tomlin21 сағат бұрын
Jeśli chodzi o pierwszą kwestie, to ja się spotkałam z tym, że często jak komuś się śni, że ktoś w rodzinie umiera, to oznacza, że ktoś będzie w ciąży. U mnie się sprawdziło, bo zadzwoniłam do dziadków poinformować ich o ciąży, a babcia do mnie, że wczoraj się jej śniło, że jakiś tam wujek umarł i że ktoś nowy pojawi się w rodzinie. No i padło na mnie 🤣😅 Jeśli chodzi o przybieranie na wadze w ciąży, to w większości przypadków spotkałam się z tym, że u nas jest chwalone przybieranie na wadze, a nie na odwrót. Ale z naciskiem na zdrowie mamy i dziecka, co jest kontrolowane vo miesiac na kazdej wizycie u ginekologa. U mnie było małe przybieranie na wadze, więc dodatkowe badania itp, dlaczego tak mało ważę ja i z czym to się wiązało - dziecko też było małe. Z cesarką tez jest tak, ze na zyczenie raczej nie, chyba, ze są do tego wskazania. U mnie bylo tak, ze dziecku tetno zaczęło spadać i miałam cesarkę. Jak mi się coś przypomni to dopisze 😉
@alicjamrowczynska5502Сағат бұрын
Bardzo ciekawy film :))
@magdalenaurban47495 сағат бұрын
Lecimy z oglądaniem! Dużo zdrówka dla całej Rodzinki❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
@christinekohn334920 сағат бұрын
Życzę zdrowia. Pozdrawiam 😊
@jadziazajac746620 сағат бұрын
Rodziłam dawno, trzy razy i za każdym miałam nacięte krocze. W ogóle tego nie czułam, bo położna wie, w którym moment to zrobić. Poród boli, ale za chwilę już o tym nie pamiętasz 😊. Dużo dobrego Agnieszko ❤
@annasowinska838419 сағат бұрын
Będzie dobrze. Pozdrawiam i powodzenia.
@pannaletowska17 сағат бұрын
Ja pięknie proszę jeśli będzie to w ogóle możliwe o jeden odcinek odnośnie tego jak było w tym sanatorium. Może być nagrany nawet za pół roku. Ale bardzo mnie ciekawi ten temat.
@elzbietapyrka54219 сағат бұрын
Pyra będzie dobrze 👍 życzę Ci powodzenia. Pozdrawiam serdecznie. 👍🤗
@osiolekpl5 сағат бұрын
Z ciekawością obejrzę filmiki w temacie pobytu w sanatorium czy dodatkowej opieki w domu. Według mnie to ciekawy kontent. Trzymaj się cieplutko. Dużo zdrówka dla was.
@martafiedler-evrard35464 сағат бұрын
Witam cię serdecznie! Czy możesz opowiedzieć, bo nie uchwyciłam tego w filmie, jak w Korei postrzega się rolę taty w opiece nad noworodkiem, czy może być z mamą i dzidziusiem w sanatorium, tylko odwiedziny w wyznaczonych godzinach czy może nie ma prawa wstępu? I czy istnieje "urlop" tacieżyński a może jeszcze inna ciekawostka? A w poruszanej przez ciebie kwestii przybierania na wadze, mogę się podzielić doswiadczeniem 3 ciąż na francuskiej ziemi, każda u innej położnej. Tu też kontroluje się przyrost wagi mamy, tłumacząc dość szczegolowo i z troską, jakie znaczenie ma odżywianie na rozwój maluszka, np. że spożywanie zbyt dużej ilości cukrów prostych czyli słodyczy, owoców -fruktoza i nabiału -laktoza, może znacząco zwiększyć masę urodzeniową maluszka, przez co poród naturalny staje się trudniejszy i bardziej niebezpieczny zarówno dla mamy jak i dzidziusia. Natomiast nie są to jakieś ekstremalnie niskie normy! Te 5-7kg o ktorych wspomniałaś to całkowity przyrost wagi pod koniec ciąży?😮 Buziaki i wszystkiego najlepszego na ten fascynująco cudowny okres w życiu 🥰
@Thomas--Anderson20 сағат бұрын
Agnieszko strasznie trzymam za ciebie kciuki. Aby poród dla ciebie był niczym splunięcie. Dla mnie jako faceta sam poród wydaje się przerażający.
@Robaczka0316 сағат бұрын
Mój mąż też tak uważa... Tym bardziej że kobieta szybko zapomina. Facet nie (obecność przy porodzie)
@ulla836114 сағат бұрын
@@Robaczka03nie kazda szybko zapomina
@JoannaRybak-e6w5 сағат бұрын
Pięknie wyglądasz życzę szczęśliwego rozwiązania i przedewszyskim zdrówka pozdrawiam serdecznie 😊
@KatarzynaPtak-yu5uqКүн бұрын
Mimo wszystko było fajnie posłuchać 😊 papa.
@angelofthemorning51285 сағат бұрын
Życzę szczęśliwego rozwiązania ❤. Od siebie powiem, że denerwowało mnie romantyzowanie porodu i opowiadanie o magicznym wydarzeniu. Ja jestem racjonalna i bardzo medycznie traktuje te sprawy. Co do porodu w Anglii raczej siłami natury, ale ze znieczuleniem (gaz, epidural), dostępne reż są piłki, wanny i tego typu udogodnienia. Koleżanka ginekolog pytała czy u dentysty też rezygnujemy że znieczulenia 😂. W czasie karmienia można wszystko jeść i nie zaleca sie ograniczeń. Oczywiście z głową, bo jedzenie wpływa na smak mleka i dzidziuś może się buntować. W ciąży nie je się surowych i wędzonych ryb czy mięsa, serów pleśniowych ale to chyba wszędzie.
@eligejtor19 сағат бұрын
nie zamierzam mieć swoich własnych dzieci, ale paaaanie to sanatorium to taka super sprawa - a nie samemu w domu byc zdanym na siebie albo z często wkurzającą rodziną, ZŁOTO
@bogusias.246620 сағат бұрын
Ja najbardziej w życiu żałuję że nie prosiłam o pomoc przy dziecku po porodzie, bo jak to, ja nie dam rady? Dlatego zazdroszczę Ci tego sanatorium i niańki od państwa. Korzystaj na maxa!
@NocnaMara8677 сағат бұрын
Wszystko co jest związane z ciążą i porodem mnie totalnie przeraża i nie chcę mieć dziecka, ale bardzo ciekawy film i miło było posłuchać o tych różnicach.
@duszek74320 сағат бұрын
ja totalnie niedzieciowa, ale film obejrze :D
@Elisasheva18 сағат бұрын
@@kotWbutach639Pod każdym takim komentarzem znajdzie się taki komentarz xd może różni ludzie różnie postrzegają szczęście? Ja np bardzo się boję i porodu i odpowiedzialności za dziecko więc nie jest to dla mnie największe szczęście na świecie.
@moonyxa771115 сағат бұрын
@@Elisashevatylko problem polega na tym, że my wiemy jak to jest być bez dziecka i jak to jest być z dzieckiem, a wy macie tylko jedną perspektywę. Wyobrażenie o tym czym jest macierzyństwo, a czym w rzeczywistości jest to dwie różne rzeczy, nie macie o tym pojęcia. A strach jest naturalny, ale tak jak człowiek go przełamuje przeprowadzając się czy idąc pierwszego dnia do nowej pracy, i okazuje się że było warto, tak samo, a wręcz milion razy bardziej, jest w przypadku rodzicielstwa.
@olakeska790811 сағат бұрын
@@moonyxa7711 błagam nie porównujmy pracy do rodzicielstwa. Dana praca nie jest obowiązkiem na co najmniej 18 lat! Z pracy możesz zrezygnować w każdej chwili bez większych problemów, z rodzicielstwa absolutnie nie. Praca nie jest również okupiona wieloma rzeczami związanymi z porodem i rodzicielstwem Odpowiedzialność za drugiego całkowicie zależnego od ciebie człowieka jest czymś naprawdę skomplikowanym i trudnym Rodzicielstwo powinno być świadome, a nie wymuszone. To, że część ludzi nie chce mieć dzieci jest naturalna, a to, że ci ludzie ich nie mają jest nawet wspaniałe Lepiej być szczęśliwym bezdzietnym człowiekiem niż nieszczęśliwym człowiekiem z dziećmi, tym samym negatywne wpływając na rozwój dziecka (nie mówiąc już o tym, że część takich ludzi stosuje przemoc) To, że ty chciałaś mieć dzieci i jesteś szczęśliwa z tym wyborem to wspaniale, ale nie oznacza, że każdy powinien tak samo lub byłoby to dobre dla każdego 😉
@grazynapopinski791718 сағат бұрын
Jak ty pieknie wygladasz, duzo zdrowia, pozdrawiam. ❤
@evalondon996720 сағат бұрын
W Anglii po naturalnym porodzie zaraz w ten sam dzień wychodzi się do domu chyba, że rodzisz wieczorem to rano drugi dzień. Jak nie masz rozwarcia dużego i boli co 5 minut to odsyłają Cię do domu no chyba, że to ciąża ryzyka. Moja kuzynka odsyłali dwa razy do domu zanim przyjęli ja do szpitala chociaż wody jej odeszły. Mojej siostry synowa tak samo. W czasie ciąży w Anglii na zwykłą służba zdrowia widzisz lekarza że dwa razy a tak to położna. Nie robią badań co miesiąc jak w Polsce.
@olgamikulska254519 сағат бұрын
Rodziłam dwa razy siłami natury ponad dwadzieścia lat temu i przy pierwszej chodziłam w ciąży do szkoły rodzenia na jogę i to jest fakt że prawidłowy oddech podczas porodu jest bardzo ważny dla dziecka by nie doszło do niedotlenienia Poród jest łatwiejszy i kontrolowany oraz spokojniejszy - chodzi mi że kobiety przy porodzie często wpadają w panikę i nie współpracuja z polozna Jeśli chodzi o nacinanie to wtedy generalnie nacinali by przy mocnym parciu nie pęknąć ibbólu przy tym nie czuć bo endorfiny ( naturalny znieczulacz!) już na tyle działają że nie czuc oraz wówczas lekarze radzili by się poddać temu ( bo można nie zgodzić się) by nie nadciągnać skóry i falbany się nie porobily ja mam a dziś prawie śladu nie ma też ma znaczenie przy kontakcie intymnym - czyli pozytyw ! A jeśli chodzi o diecie przy karmieniu piersią jest ale każda ma indywidualnie i potwierdzam po porodzie zależnie jak komu jedne już po miesiącu tak jak ja przy drugiej bym mogła góry przenosić bo miałam szybciutki poród gdzie w pół godziny i było po wszystkim a znowu tak jak przy pierwszym porodzie grubo do pół roku dochodziłam do siebie więc żadne randki kolacyjki ! A sny tak krążyły takowe ale był jeszcze jeden sposób na to co się urodzi sprawdzało się brodę trzeba było dwoma palcami ścinać bródkę i jeśli robił się rowek to na dziewczynkę a jeśli robił się wzgórek to chłopiec tak nasze mamy babcie sprawdzały bo USG to jeszcze nie było ! Ale się rozpisalam życzę ci szybkiego porodu i połogu bo ten czas jest ważny a pomijany bo wówczas buduje się więź z dzieckiem i to jak po porodzie się czujemy to taki okres macierzyński chodzi mi tu o tak zwany ,,szok poporodowy,, gdzie wiele kobiet przechodzi niestety w Polsce same w zaciszu własnego domu a w Korei sanatorium to fajna rzecz dla rekonwalescencji kobiety !❤❤❤
@KantadeskaLdonaA4 сағат бұрын
To bardzo ciekawe jak w tak delikatnej materii wiele roznic kulturowych nas dotyczy. Tez ciekawi mnie sanatorium oraz pomoc pani w domu przy maluszku. Jestem mama 2 dzieci . Rodzilam przez cesarki. Pierwsze chcialam rodzic naturalnie i zaluje ze tak sie uparlam. Cesarka tez jest ok zwlaszcza kiedy robi sie nieciekawie a u mnie tak bylo. Wazne ze jestesmy, bo wszystko sie skonczylo dobrze. Badz dobrej mysli. A co ma byc to bedzie. Bedziesz w dobrych rekach. Po pierwszym porodzie dopadla mnie depresja, bo wlasnie brakowalo mi pomocy a ja sie bardzo tym przejowalam. Po drugim bylo zupelnie inaczej, mialam wsparcie, wiedzialam z czym to sie je. Mysle ze takie sanatorium czy pomoc pani w domu to byloby dla mnie wtedy wybawienie. 3 miesiace w domu z maluchem tez nie bylyby dla mnie straszne, a to tak szybko leci ze nim sie obejrzy to maluch biega a potem pyskuje i zostaja tylko wspomnienia. Rob duzo zdjec bo te chwile szybko umykaja. Moje babki maja juz 17 i 11 lat a pamietam porody jakby to bylo wczoraj. I dobrze wspominam. Trzymam kciuki i powodzenia! Bedzie dobrze
@ezdrodowska21 сағат бұрын
Nie ma reguły z wagą. Ja w pierwszej ciąży przytłam 18 kg a po dwóch dniach, jak wychodziłam ze szpitala, to miałam 16 kg mniej. Natomiasy w drugiej ciąży przytyłam 40 kg a w szpitalu byłam prawie m-c (żółtaczka syna) i kiedy wycgodziłam miałam 3 kg mniej.
@teresazawadzka742517 сағат бұрын
Szczęśliwego porodu ♥️
@ewachopicka62144 сағат бұрын
Bardzo ciekawy odcinek. Ja już dwa razy rodziłam parę lat temu i koniec😂. Ale i tak chętnie posłuchałam. Różnic jest sporo. W pierwszej ciąży przytyłam 7 kg a w drugiej 6,5 kg. Lekarze i położne pytali czy jestem na diecie. Mówili, że to nie zdrowo,ochudzac się można po porodzie itd. No myślałam, że zwariuję, bo nie byłam na diecie. Mam zdrowe podejście do siebie, do ciąży, dziecka. No, ale jakoś poszło.. Bardzo brakowało mi jakiejkolwiek pomocy przy dziecku i w szpitalu i w domu. Ciągle płakało, nie spało, więc ja też już płakałam, nie spałam, nie dojadałam... No minął ten czas. Przy drugim dziecku też byłam sama, ale było łatwiejsze w obsłudze. Spokojne, wszystko mogłam zrobić i pobudki tylko co 3 godziny na karmienie. Jeszcze jedna rzecz. Wychodzenie z domu. Wychodziłam od razu. Jakoś po kilku dniach.. Pierwsze dziecko jest grudniowe. I nic się nie działo. Z drugim wychodziłam od razu, bo pierwsze trzeba było prowadzić do przedszkola. Między moim przypadkiem A Koreą to przepaść 😂
@martamjdg38620 сағат бұрын
Ja jestem w drugiej ciąży. Wcześniej rodzilam na Cyprze a teraz w Pakistanie. I tutaj też jest ta dziwna zasada z wagą. W pierwszej ciąży przytyłam 11kg. A do 7 miesiąca pracowałam i się ruszyłam. Więc to wszystko to było dziecko. Ale teraz pani doktor powiedziała, że max mogę przytyć 5kg
@roksana961520 сағат бұрын
5kg to ja przytyłam w pierwszym trymestrze xDDDD
@Mefinn17 сағат бұрын
Mogę powiedzieć (z obserwacji, ja sama nie planuje jeszcze ciąży) że w Polsce również bardzo patrzy się na wagę dziecka, ale im większe tym lepiej. Jeśli dziecko jest małe (np. mama dziecka jest drobna i jest to uwarunkowane genetycznie) to rodzina i znajomi dramatyzują, że ojojoj dziecko jest za małe jak na swój wiek itp. Podejrzewam, że bierze się to jeszcze z dawnych czasów, gdzie pulchne dziecko oznaczało dziecko, które jest zdrowe i pojedzone. A tak po za tym to wszystkiego najlepszego i powodzonka! Czekam na więcej vlogów ❤️🥰
@Robaczka0315 сағат бұрын
Fakt że małe noworodki są bardziej narażone na żółtaczkę i większy procent spadku wagi. Większe dzieci są trudniejsze w pielęgnacji (noś takie 4 kg z kawałkiem....😂) ale dla nich to w sumie lepiej. Ma porównanie bo urodziłam zarówno dziecko o wadze 4300 jak i 3300 g.
@beatachilinska680115 сағат бұрын
Witam Agnieszko i dziękuję za bardzo ciekawie i wnikliwie przedstawiony temat, na pewno bardzo ważny. Ja rodziłam 39 i 30 lat temu w Polsce - w małym miasteczku CC (niewłaściwe ułożenie) w małym szpitalu pierwsza córka, druga córka po 9 latach poród naturalny w szpitalu wojewódzkim. Piszę te szczegóły dlatego, by nadmienić, że i w jednym i w drugim przypadku miałam dobrą opiekę i porody choć ciężkie, nie jawiły mi się jako horrory. Byłam nacięta przy drugim porodzie i zaręczam ci, że przy ogólnym bólu i zmęczeniu porodem wcale tego nacięcia się nie czuje, gorsze jest potem szycie krocza, ale też da się przeżyć 😉🙂 w pierwszej ciąży przytyłam 35 kg, w drugiej 16 kg i po obu porodach w ciągu 3 miesięcy wróciłam do wagi sprzed ciąży 🙂 faktycznie w Polsce kiedyś był przesąd, że do chrztu nie powinno się wychodzić z dzieckiem, ale ja się do tego nie stosowałam - wychodziłam szybko na spacer, na drugą dobę w domu😅 pozdrawiam serdecznie 🥰
@TheFithvael15 сағат бұрын
Miałaś wielkie szczęście, że nie czułaś nacinania. U mnie to był najgorszy moment porodu - ciachnięcie znienacka, aż podskoczyłam, ból o wiele większy, niż skurcze, żadnego znieczulenia przed, bardzo bolesny zastrzyk znieczulający "po" (do szycia, żeby nie skakać panu doktorowi, nie dla mojego komfortu). Później dokuczał mi ból tego naciętego krocza przez kilka miesięcy, długo pamiętałam ten koszmarny moment. Przy drugim porodzie nie byłam nacinana, bo miałam młodą, zaangażowaną w pracę położną, której się po prostu chciało rozmasować krocze i uniknęłam tego, czego się najbardziej bałam.
@urszulachuchro310017 сағат бұрын
Waga w czasie ciąży i wszystkie inne tematy dotyczące wielkości dziecka, długości porodu....temat - rzeka. Co kobieta to inaczej. Więc teraz moja kolej. Pierwsze dziecko (dziewczynka) moja waga wyjściowa 45kg - przybrałam 30kg, dziecko 3500, 58cm , czas trwania porodu 1,5 godziny. Dwa lata później ( chłopiec) waga wyjściowa 45kg - przybrałam 6 kg, dziecko 4200, 61 cm, czas porodu 20 min. Moja budowa ciała raczej chłopięca , po obustronnym zwichnięciu bioder przy porodzie ( wtedy już byłam po pierwszej operacji, dzisiaj po endoprotezie bioder), nacinana. Agnieszko - pozytywne nastawienie, będzie dobrze. Życzę powodzenia😘
@teresazabiszak19 сағат бұрын
Pyruś ja urodziłam dwie córeczki i przy pierwszym porodzie byłam nacięta bo było ciężko z urodzeniem (długa szyjka) przy drugim porodzie nie byłam nacięta urodziłam do końca sama ale pękłam i z mojego doświadczenia uważam że nacięcie jest lepsze od pęknięcia np. do szycia (po nacięciu miałam 2 szwy a po pęknięciu 5) a samo nacięcie nic nie bolało bo lekarz robił to podczas parcia. Co do opieki po porodzie to dobrze że idziesz do tego sanatorium będziesz się czuła bezpiecznie bo w domu została byś ze wszystkim sama. Życzę Ci szczęśliwego rozwiązania. Pozdrawiam Was 😘😘 i 🥔😘
@coszniczegozerowaste867116 сағат бұрын
Z moich doświadczeń pozycja porodowa wpływa na urazy krocza. Rodziłam 3 razy nie pękłam i nie byłam nacinana w pierwszym szpitalnym porodzie miałam uraz w postaci otarcia krocza ale z pozycja porodowa była dla mnie nieodpowiednia
@dorotabrzoska275116 сағат бұрын
Super vlog 😊 Pozdrawiam i dużo zdrowia dla was i całej rodziny 😊
@patrycjar632920 сағат бұрын
Pyrka, pieknie wyglądasz. Co kraj to obyczaj. Co do nacięcia to siostra 3x rodziła i jej nie nacinali. Zależy też jaki lekarz się trafi. Sanatorium brzmi świetnie ale ta niania to dla mnie za dużo. Już jesteś prawie na mecie. Zdrowia życzę i szybkiego rozwiązania
@Robaczka0315 сағат бұрын
Ja bym pewnie nie wytrzymała "obcej baby" 😉 w domu. Zwłaszcza że człowiek po porodzie to różnie wygląda, ma ochotę się podbijać, łazić w piżamie itp
@joannas19015 сағат бұрын
@@Robaczka03 Przeciez to chodzi o to ze taka niania to jest swojego rodzaju niewidzialna pomoc - po co masz sie stroic i przejmowac co sobie pomysli? Mozna sie czuc komfortowo, dochodzisz do siebie tak jak ty tego chcesz a ona jest tam dla ciebie i dziecka. Tyle sie czyta o matkach ktore nawet sie umyc nie moga bo nie maja z kim dziecka zostawic, serio uwazasz ze jest to lepsze?
@pannaletowska17 сағат бұрын
Uważam, że sanatorium poporodowe jest genialnym pomysłem. Trzy tygodnie spokoju i regeneracji zamiast wycieczek całej rodzinki lub nie, podczas gdy ty krwawisz i chcesz tylko spać. Takie sanatorium brzmi jak przedsionek nieba ❤
@danutachytla565215 сағат бұрын
Bardzo dobrze wspominam przygotowanie do pierwszego porodu w szkole rodzenia. Po porodzie korzystałam z pomocy pielęgniarki środowiskowej, która przychodziła przez tydzień do domu, żeby pomóc ogarnąć dziecko i zatroszczyć się o mnie, to przy drugim porodzie miałam fatalnie zszyte krocze. Pani Agnieszko, jeżeli ma Pani zamiar karmić synka, proszę już teraz przygotować piersi na tę okoliczność. Powodzenia, wszystko będzie dobrze, tego szczerze Pani życzę.
@olakamzelskaКүн бұрын
Ciekawe są te rzeczy, o których mówisz. Ale mnie też szokuje podejście koreańskiego społeczeństwa do bezpieczeństwa i dbania o dziecko. Nie dbają o foteliki, łóżeczka etc., ale nie wyjdą z dzieckiem z domu przez 100 dni, bo może złapie jakąś chorobę czy coś. No przecież to się totalnie wyklucza, jakie tutaj jest podejście 😭😭 A takie sanatorium może być pomocne dla kobiet w tych pierwszych dniach. Nie tylko psychicznie, ale też fizycznie. Nie dziwię się, że Koreanki przy takim trybie życia w Korei się na takie coś decydują. Tak samo jak te "niańki". A to, że Ty się zdecydowałaś, to też mnie nie dziwi, skoro są takie udogodnienia, to czemu nie skorzystać? 😅😅 Buziaki. Zdrowia i siły! Dla Ciebie i Ziemniaczka! 💕💕
@pyrawkoreiКүн бұрын
Wiadomo, że nie wszyscy z tymi fotelikami! Widzę też dużo osób które podkreślają, jakie to ważne, wtedy mam takie: 🥹 go little rockstar!
@olakamzelskaКүн бұрын
@@pyrawkorei no to wiadomo, nie wrzucam wszystkich do jednego wora. Mała generalizacja mi się wkradła. 😂 Należy popierać takie zachowania i rzeczywiście być jak "go little rockstar!". Im więcej osób jest poprawnie nauczonych, tym bardziej się to będzie szerzyć!
@karolinakc98517 сағат бұрын
Jeśli chodzi o wagę w ciąży to w Polsce też różnie z komentarzami bywa, nawet od lekarzy, a dziewczyny bardzo często się porównują. A z tą ostatnią wieczerzą to może chodzi o to, że (przynajmniej w Polsce) jak wywołują to zawsze może skończyć się cesarskim cięciem, no i sama planowa operacja, wiążą się z głodzeniem pacjentki (dla lekarzy to nie kobieta rodząca, a kolejna pacjentka). Przynajmniej ja się z tym spotkałam, miałam wywoływany poród, chociaż przez lekarzy skazany na cc (do czego ostatecznie nie doszło), już dzień wcześniej zabronili mi jeść i pić, urodziłam po oksytocynie, następnego dnia przed 22. Byłam mega głodna i wycieńczona, ale szczęśliwa, że obyło się bez operacji ;)
@HK-et6hh18 сағат бұрын
24:00 ja chce masaż 💆♀️ 😀zaległy za dwóch synów 😁
@ezdrodowska21 сағат бұрын
Ja byłam raz nacinana a raz pękło mi krocze. W pierwszym przypadku, kiedy byłam zszywana, to nic mnie nie bolało a za drugim razem było to dla mnie bolesne. W obu przypadkach rodziłam naturalnie bez znieczulenia. W kwestii nacinania nie pytano ani nie informowano mnie, że będę nacinana.
@bozenkaciepy610716 сағат бұрын
Byłam nacinana przy pierwszym porodzie.Koleżanka popękała bo nie zdążyli naciąć.Oczywiście byłyśmy szyte i u mnie szybciej się zagoiło niż u koleżanki.Drugi poród był łatwy,3 godziny i po wszystkim.A przy pierwszym 28 godzin..Nasze babcie przez cały połóg czyli 6 tygodni nie wychodziły z domu,dochodziły do siebie po porodzie.Opiekowała się wtedy i dzieckiem i mamą teściowa,matka,babcia itp.Za moich czasów nie wychodziło się z dzieckiem na dwór do chrzcin.Taka opieka po porodzie jest wg mnie super.Życzę dobrego porodu❤
@wandakopec472115 сағат бұрын
Ja tego nie przestrzegalam,jakoś w mojej rodzinie nie było ,że to chrzcin nie wychodzi się.corka urodziła się w marcu a chrzciny w czerwcu.to co niby miałabym siedzieć w domu.
Nie planuję dzieci i w sumie za nimi nie przepadam (Ziemniaczek wyjątek), ale interesuje mnie ogólnie jak się masz i różnice kulturowe, wierzenia, więc ja daję lajka takim filmom. Filmiki z wyprawką też oglądałam, niektóre te ciuchy powinny być przeskalowane dla dorosłych. :D
@lunahell23820 сағат бұрын
Nikogo nie obchodzi że nie przepadasz za dziećmi i ich nie planujesz 😂 czemu bezdzietne usilnie próbują udowodnić że ich droga to jedyna, szczęśliwa i słuszna droga ?
@Ewa-vj2bv20 сағат бұрын
@@lunahell238 A próbuje gdzieś udowodnić coś takiego???🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ To twoja nadinterpretacja. No ale czytanie ze zrozumieniem bywa trudne,czego jesteś dowodem.
@Ilikeitrough14 сағат бұрын
@@lunahell238 Kochana a gdzie ja coś takiego napisałam? Wręcz przeciwnie, choć te tematy są mi obce to chętnie posłucham. Myślę, że coś musi sprawiać, że reagujesz tak silnie na takie delikatne komentarze. :(
@RaijaAlatalo5 сағат бұрын
Ja rodzę w lutym i pod kątem podejścia do porodu, to jestem Team Koreanki 😅 idę na krótkie zajęcia o porodzie, żeby mieć jakieś ogólne pojęcie, ale podchodzę do tego na chłodno i spokojnie. Zaufam lekarzom i położnym, będę robiła wszystko, co mi każą i nie chcę sobie wyobrażać jak to będzie, bo pewnie będzie totalnie inaczej. Tyle kobiet na świecie to przeżywa to i ja to przeżyję. Ogólnie staram się nie czytać za dużo, bo wiele informacji jest zwyczajnie sprzecznych do siebie. Bardziej podpytuję się bratowej, mamy, przyjaciółek, które już rodziły i miały maluszka w domu i z tego coś mi się w końcu wykluje. Zaufam matczynej intuicji, jak to mówią 😆
@agataperlicka481820 сағат бұрын
Pyra kochana, ja rodziłam 26 lat temu, naciecie krocza jest robione na parciu i uwierz mi że nie boli wtedy. Robi się nacięcie aby mięśnie sie nie rozciągnęły, aby później nie bylo nietrzymania moczu. Powodzenia i na pewno wszystko będzie najlepiej, a Twoja intuicja jest najlepsza !!!❤❤
@wandakopec472119 сағат бұрын
Tak to prawda.mnie nacinano /2 porody/ w ogóle nie czułam żadnego bólu.dzisiaj już mam ponad 70 i nie mam żadnych kłopotów .
@tablettablet809519 сағат бұрын
100% racji. Wypadanie macicy w starszym wieku też.
@annach556318 сағат бұрын
Mnie o to nie pytali i wcale się nie dziwię, bo niby jak ja miałabym decydować po 2h parcia, gdzie ledwo miałam czas odetchnac pomiędzy skurczami. Chyba podpisuje się wcześniej coś w rodzaju, że zgadzam się na nacinanie w uzasadnionych przypadkach, więc lekarz decyduje kiedy jest uzasadniona sytuacja.
@joannas19018 сағат бұрын
A jednak w internecie mozna poczytac ze niektore kobiety nacinanie czuly bardzo mocno, nie wspominajac juz nawet o szyciu na żywca po.
@solemijo786017 сағат бұрын
@@joannas190przecież dają znieczulenie, u mnie nic nie było czuć
@elzbietadzioba50358 сағат бұрын
Strasznie przykre, że lekarze potrafią zawstydzać ciężarną naturalnym przybieraniem w ciąży. A Ty Pyro nie czytaj i nie słuchaj historii porodów innych kobiet. Super, ze jesteś tak wyedukowana w kwestii bezpiecznego przewożenia dziecka :) A i nie spodziewałam, że w taj rozwiniętym kraju panują takie zabobony w kwestii co można jeść czy robić po porodzie :)
@Ola.24.044 сағат бұрын
W kontekście nacinania krocza u nas na uczelni opinie są podzielone. Niektórzy lekarze uważają że nacięcie chroni krocze przed niekontrolowanym pęknięciem, ponieważ to my wyznaczamy jakby kierunek w którym pęka to krocze i nie pęka ono w stronę odbytu tylko skośnie dzięki czemu mięśnie zwieracze są teoretycznie chronione i może to zapobiec takim powikłaniom jak nietrzymanie stolca po porodzie. Niektórzy też wypowiadają się że proste chirurgiczne cięcie łatwiej się goi niż pęknięcie. Inni natomiast uważają że postrzępione dwa brzegi pęknięcia lepiej się złączą i szybciej wygoją. Szczerze powiedziawszy osobiście bardziej do mnie przemawia jednak kontrolowanie tego procesu pękania i chyba jeśli by był przymus to zdecydowałam się na nacięcie. Ale nie jestem specjalistą Dlatego nie chcę doradzać po prostu wyrażam swoją opinię.
@coszniczegozerowaste867112 минут бұрын
Jeśli kobieta jest aktywna i dobiera właściwą dla swoich potrzeb pozycje porodowa to szansa na uraz krocza jest znikoma. Nigdy nie pękłam i nigdy nie byłam nacinana. Właściwe oddychanie = dotlenienie i rozluźnienie tkanek ❤
@barbel362518 сағат бұрын
I TAK BĘDZIE INACZEJ NIŻ CZYTAŁAŚ, OGLĄDAŁAŚ, SŁUCHAŁAŚ.😊Tego bólu trzeba doświadczyć, a dzięki endorfinom zapomnisz o nim. Gdyby było inaczej po urodzeniu 1. dziecka żadna kobieta nie urodziłaby kolejnego. Będzie dobrze😊
@coszniczegozerowaste867117 сағат бұрын
Gdy już szlak jest raz przetarty jest łatwiej z kolejnym 😊❤
@patrycjatraut79198 сағат бұрын
W Europie też powinny być takie Sanatoria. Bardzo by pomogły przyszłym mamą :) dużo zdrówka i wytrwałości Pyra ❤ Buziaki !
@basiaa75654 сағат бұрын
Bardzo ciekawy film! Ja teraz jestem w 36 tyg ciąży i przytyłam 15 kg, ale po mnie praktycznie nie widać, że jestem w ciąży, oprócz brzuszka. W pierwszej ciąży 9 lat temu ogólnie przytyłam 15 kg, więc w sumie nie wyobrażam sobie jak można przybrać na wadze tylko 5-6 kg 😮 A cięcie na żywca to ja miałam przez chwilę właśnie przy rodzeniu syna, ostatecznie musiałam mieć cesarkę, bo tętno mu spadało w ostatnich minutach porodu i szybko mnie brali na blok, zaczęli ciąć zanim jeszcze znieczulenie zaczęło działać 🥴 na szczęście tylko chwilę to czułam. Ciekawi mnie bardzo jak przejdę poród tym razem 😅 Aaa no i na własnej skórze przekonałam się, że na sorze strasznie "boją się" ciężarnych - ostatnio dopadła mnie jelitówka i bardzo słaba pojechałam na sor, żeby dali mi jakąś kroplówkę i sprawdzili czy z dzieckiem wszystko ok, to mnie odesłali na ginekologię i mnie zatrzymali na obserwacji. Pielęgniarki mówiły, że na sorze tak właśnie jest...
@vanilia269716 сағат бұрын
Kochana, życzę łatwego porodu, by ziemniaczek przyszedł na świat zdrowy ❤️ aby Mama i Maluszek byli razem zadowoleni z przyjścia na świat. Trzymam za to kciuki ❤️
@barbarabonczek830921 сағат бұрын
Pozdrawiam serdecznie ❤🫶😘🫶😘
@tintratak39118 сағат бұрын
To kazanie sie odchudzać w ciąży brzmi tragicznie 🙈 wiadomo że nie należy się obrzerać tonami pustych kalorii, ale nie wolno się głodzić - a z tego co pamiętam właśnie na tym polegają koreańskie "diety". Z medycznego punktu widzenia poród siłami natury jest lepszy, to nie żaden mistycyzm. Po cc łatwiej o zaburzenia czucia głębokiego u dziecka, dłużej dochodzi się do siebie, dziecko nie zostaje zaszczepione zdrową florą bakteryjną obecną przy wyjściu z pochwy. Nacinanie krocza jest częste przy porodach na leżąco, w polsce wykonuje sie je rutynowo w niektóryc szpitalach, generalnie patent jest taki że gdy kobieta leży to jest mocniejszy nacisk i może dojść do pęknięcia. Pęknięcia mogą mieć trzy stopnie, nacięcie jest lepsze niż pęknięcie trzeciego stopnia i gorsze od dwóch pierwszych. Jeśli więc pojawia się podejrzenie że może dojść do pęknięcia trzeciego stopnia to proponuje sie nacięcie... w teorii. Mnie np nacięcie zaproponowała położna przy drugim porodzie ale odmówiłam, ostatecznie miałam tylko otarcie. Poród wywoływany to najgorsze co może być. Gdzie się nie obejrze hisorie kończą się boleśnie, zabiegowo albo operacyjnie. Ciesze sie że moje porody zaczynały sie w 39 tygodniu, więc nie było o tym mowy. Co mnie ciekawi, to to jak wygląda świadomość na temat nosideł. Świta mi że w korei nosi sie w tzw wisiadłach 🤔 patrząc na małą świadomość jeśli chodzi o poduszki, wózki i foteliki samochodowe to brzmi prawdopodobnie. Po pierwszym porodzie płakałam że musze zostać w szpitalu i niczego tak bardzo nie pragnęłam jak wrócić do domu. Sanatorium brzmi dla mnie strasznie. Opuchnięcie po porodzie schodzi samo, w końcu to woda zebrana przez organizm w ostatnim miesiącu 🤦♀️ często w połogu kobiety skarżą się przez to na nadmierną potliwość. Osobiście mało spacerowałam z pierwszym dzieckiem. Było mi po prostu ciężko się wybrać z domu... próbowałam uśpić malucha przed wyjściem i zebrać sie na spokojnie, ale sie nie dało. On nie chciał spać, ja nie miałam kiedy sie umyć, z perspektywy czasu wiem że mogłam inaczej, że wręcz powinnam inaczej. Wyjście z domu to nierzadko najlepszy prezent, jaki możemy sobie wręczyć. Z trzecim wychodzę prawie codziennie, odprowadzić przedszkolaki 😁 rodzina chciała mnie w tym wyręczyć ale kategorycznie odmówiłam, bo może i było by wygodniej, ale absolutnie nie lepiej 🙃 W każdym razie powodzenia Pyro, pamiętaj w tym wyjątkowym czasie że jesteś wspaniałą kobietą i że Twoje ciało zostało do tego stworzone. Złe emocje będą przychodzić bo taki jest połóg, ale spokój i zaufanie dla swoich instynktów oraz wiedzy otaczających Cię położnych i koleżanek sprawi że dasz radę. Szybko staniesz się specjalistką od swojego dziecka i Ty najlepiej będziesz wiedzieć co mu potrzeba
@honoratabensaid183116 сағат бұрын
Ciąża w ostatnich miesiącach baaardzo ci służy, a włosy masz piękne, lśniące... Ja rodziłam 2 razy. 2010 rok, Polska-cesarka ze względu na ułożenie pośladkowe, praktycznie brak skurczy przez całą ciążę. Te przepowiadające chyba ze 2 miałam. Efekt porodu-dzieć 3780g. Po cesarce 24h leżałam, potem dostałam dziecko do pokoju. Pielęgniarki cudowne, pomocne. Miałam problem z karmieniem piersią, bo dzieć po 24h na butli nie chciał piersi ciągnąć, bo za ciężko, ale dzięki cudownej pielęgniarce z nocnego dyżuru, która mi dużo serca okazała i cierpliwości nam obu zaczął współpracować. 2015 rok, Niemcy-poród naturalny zakończony komplikacjami, bo dzieć na początku akcji porodowej był prawidłowo ułożony, a w kanale rodnym się okręcił o 180°. Momentalnie ilość pielęgniarek z 2 urosła do 7-8, a lekarzy z 1 do 3. Krocze nacieli bez pytania o czym się zorientowałam jak po wszystkim mnie zszywali. Tu tak ułożone dziecko nazywa się "Sternegucker", czyli patrzący w gwiazdy, bo wychodząc ma twarz ku górze. Kobieta sama nie jest w stanie wypchnąć dziecka, dlatego lekarka mi naciskała brzuch, a lekarz kleszczami wyjął w końcu dziecia. Efekt porodu-4220g. Na szczęście dziecku nic nie było. Opieka bardzo dobra, aczkolwiek tą z Polski tak bardziej przytulnie wspominam. Jeśli chodzi o wychodzenie z dzieckiem to powinnaś najpierw werandować je w domu, czyli ubrać ciepło jak na dwór i w pokoju otworzyć okno i tak na kilka minut zostawić małego i wydłużać ten czas codziennie to dziecko się do zimnego powietrza przyzwyczai i powinno potem po spacerach być ok. Spacery też na początku krótkie, a potem wydłużać. A jeśli o dietę w ciąży i przy karmieniu chodzi to ja w ciąży jedynie orzeszków ziemnych się wystrzegalam, bo mogą zawierać pieśnie niebezpieczne dla dziecka. Przy karmienie piersią jadłam wszystko tylko np.do mielonych dawałam tylko odrobinę cebuli i ogólnie strączkowych i kapustnych się wystrzegalam. Żadne dziecko nie miało kolek, a gluten u obu w 4. miesiącu wprowadzałam bez żadnych problemów, czy powikłań u dzieci. Do szpitala w obu przypadkach nie brałam nic, dopiero mąż na wyjście przywiózł, bo było potrzebne ubranko. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko i maleństwo będzie zdrowo rosło. Powodzenia.
@ewtu305619 сағат бұрын
Pani Agnieszko każdy poród jest inny. Tego nie da się przewidzieć . Myślę, że jak najmniej czytać komentarzy z opisem porodów bo to nie dobre dla psychiki przyszłej mamy. Pozdrawiam serdecznie, życzę dużo siły i szczęśliwego rozwiązania❤❤❤
@pannaletowska18 сағат бұрын
Opisanie dobrego porodu jest najlepszym co można przeczytać przed porodem.
@coszniczegozerowaste867117 сағат бұрын
Warto czytać pozytywne historie porodowe 😊 mnie to umacniało. Moje porody były ❤
@joannas19016 сағат бұрын
@@pannaletowska a teraz wyobrazcie sobie ze czytacie tylko same super radosne historie porodowe a potem twoj porod okazuje sie byc jednym z tych trudniejszych i cie traumatyzuje na lata bo przeciez wszedzie pisza ze porody sa szybkie i latwe a ty mialas koszmar ktorego nawet nie bralas pod uwage i nie zdazylas mentalnie przygotowac ze nie wszystko moze pojsc tak super bo takie historie sa zamiatane pod dywan (a wraz z nimi straumatyzowane kobiety)
@krystynakulikowska154816 сағат бұрын
Witam serdecznie , życzę wszystkiego dobrego. Mam 4porody za sobą 3porody w Polsce i jeden w Belgii. W Polsce byłam nacinana przy każdym porodzie.a w Belgii nie. Te sanatoria po porodowe to fantastyczna sprawa zwłaszcza przy pierwszym dziecku. A tak w Polsce jest przesąd że do chrztu nie wychodzi się z dzieckiem z domu (około 30dni) W Belgii zalecają od razu po powrocie ze szpitala. Ciekawostką w Polsce jest że potrafią robić lewatywę i golenie. Powodzenia pozdrawiam. To jak tak mało biorą wagę to tam w Korei na ulicach nie widać kobiet w ciąży 😅
@violettakomander5478Сағат бұрын
Ten przesąd raczej był kiedyś dziesiątki lat temu i bardziej na wsiach .Teraz coraz mnie j dzieci jest chrzczonych więc problem z niewychodzeniem sie rozwiązał no i szybko się wychodzi z dzieckiem na spacery
@violettakomander5478Сағат бұрын
Golenia już nie ma bo golenie miejsc intymnych stało się powszechne na codzien a nie tylko do porodu czy innego zabiegu ginekologicznego a na lewatywę jeśli jest konieczna pacjentką musi wyrazić zgodę
@krystynakulikowska154811 минут бұрын
@@violettakomander5478 tak zgadzam się z tym w 100%,ale ja rodziłam w latach 88pierwsze dziecko a 4rte w Belgii w 2006.To trochę czasu minęło.goraco pozdrawiam