VLOG

[@rowerowetripy2375]

Ja jeżdżę i analogiem i elektrykiem; wyobraź sobie że jedziesz z żoną i dziećmi w góry na weekend chcesz pogodzić przebywanie z rodziną i pasję jeżdżenia po górach czasu mało, ja wstaję o 5-tej rano (w lecie jak długi dzień) robię trasę po górach wracam o 9:30 moje dzieci dopiero wstają jemy razem śniadanie a później chodzimy pieszo całą rodziną; na analogu musiałbym wrócić na obiad

[@bartek_3494]

Odnośnie elektryków - wszystko zależy od podejścia. Jedni lubią mieć frajdę z tego, że podjadą, przejadą jakąś trasę o własnych siłach, a dla innych liczy się sedno, czyli widoki, frajda ze zjazdu itp., a nie koniecznie "sportowe" podejście (np. mogą zrobić więcej w tym samym czasie). Jedno jest pewne na E bike'u "sedna" będzie więcej. Nie fajne jest mówienie w stylu: wspomaganie się kolejką linową jest ok, ale wspomaganie się elektrykiem już nie (a chodzi przecież, aby dostać się na górę i czerpać frajdę z widoków, zjazdu ....). Uważam, że bardziej "sportowe" jest jednak wjechanie na górę e bike, gdzie trzeba pedałować (e bike nie ma manetki gazu), niż wwożenie się na górę gondolą.

[@krystiankiermasz]

Oj myślę, że na e-bike miałbyś dużo frajdy. Zrobiłeś 36km w ponad 7h jazdy szutrówką ;) Teraz sobie wyobraź że ze wspomaganiem albo byś zrobił więcej km (ale wątpię bo wszędzie zakazy więc nie ma gdzie jechać) albo byś miał koniec po np. 4h i w knajpie po obiedzie i ewentualnym podładowaniu elektryka mógłbyś jechać do innej miejscowości dalej jeździć ;)

[@Kajmanisko]

Nie przetłumaczysz purystom ;)

[@PanMikolaj]

@@Kajmanisko Raczej ignorantom ;)

[@mariuszmario7347]

Brakuje trochę filmów z cannondalem w Kujawach 😉

[@krYrrr]

cześć! jaki masz kask? polecasz? nie jest za gorący?

[@janpan4720]

nie wiem po co ta spina odnosnie elektrykow, jezeli korzystasz z aplikacji strava to jest tam wybor jakim jedziesz rowerem,goral,szosa,elektryk itd, wiec komy sa naliczane odnosnie danego roweru...

[@lkleczek]

Jako osoba która jest trochę cięższa powiem że kiedy wspinałem się szosą pod Passo Dello Stelvio to zazdrościłem tym na elektrykach.. Dałoby mi to możliwość zobaczenia więcej, skupienia się na widokach a nie walce o życie.. Oni w sumie też wyglądali na upodlonych tylko mniej niż ja. Więc jestem ciekaw jak się na tym jeździ. Kiedyś sobie wypożyczę.

[@BartoszSiedlarski]

Też się tam upodliłem.

[@lkleczek]

@@BartoszSiedlarski Jak wspinałem się pod to Stelvio wyprzedziła mnie grupka starszych kolarzy.. Średnia wieku pewnie bliska 60-tki.. Wyprzedzili mnie to ok ale wyprzedzali też innych młodych kolarzy i to dosyć szybko.. Właśnie jakby na elektrykach jechali ale jednak to były normalne Włoskie szosy. Na drugi dzień pod Gavia to sama sytuacja, ta sama grupka.. Ale jeden z nich miał koszulkę z tęczą i napisem "30- lecie mistrzostwa świata" roku już nie pamiętam. Pomyślałem wtedy aha to już wszystko wyjaśnia :D

[@Ostryzwn]

Cześć Na ile bar/psi masz nabity amor z przodu ?

[@piotrekm9030]

w komentarzach oczywiście bóldupizm o opinię o elektrykach. ja podzielam zdanie Bartosza - jak ktoś chce, niech jeździ, natomiast wolę mieć satysfakcję ze zdobycia góry na własnych nogach, a nie ze wspomaganiem, również podczas pieszych wędrówek nie korzystam z wyciągów etc. ale oczywiście, wystarczy, że ktoś ma opinię inną od Twojej, więc można go objechać i bulwersować się, bo przecież jak on śmie mieć swoją opinię, co za cham! eh...

[@PanMikolaj]

To raczej Bartosz prezentuje postawę ignoranta. Akcja wywołuje reakcję.

[@piotrekm9030]

@@PanMikolaj xddddd

[@jacekjanusz9840]

@@PanMikolaj ze jezdzi sobie na zwyklym rowerze, nie obrasta w tluszcz i chce sie pomeczyc? :D dobre zarty z ta ignorancja :D

[@BartoszSiedlarski]

@@PanMikolaj Ignoranta? W czym? W tym, że postawiłem sobie cel na ten dzień wjechać w 100% samodzielnie na największy szczyt w okolicy i przy okazji powiedzieć, że na elektryku nie miałbym satysfakcji z jego zdobycia?

[@PanMikolaj]

@@BartoszSiedlarski Przecież nikt Ci nie odbiera prawa do radości ze zdobywania szczytów na analogu. Chwała Ci za to, podziwiam kondycję. Ale Ty z kolei z góry dyskredytujesz użytkowników elektryków, nie biorąc w ogóle pod uwagę, że ktoś po prostu może nie mieć takiej łydy jak Twoja i choćby się zesrał to w górach nie pojeździ. W innych komentarzach masz argumenty dot. wyjazdów rodzinnych czy osób starszych. Dlatego myślę, że w tym temacie prezentujesz postawę ignoranta. Na szczęście myślenie zawsze można zmienić. Pozdrawiam i życzę jeszcze wielu ekscytujących wyjazdów.

[@DZIADURO]

Bartosz dobrze że wjechałeś na ciężkim rowerze "Super Enduro" bo one przecież są zaprojektowane do takiej właśnie aktywnosci jak ta z filmu, na lekkim rowerze XC bylo by prawie takie samo oszustwo jak na elektryku. Przecierz rowery XC powinny tylko i wylacznie jesdzic po trasach XC. 3m sie 😉

[@airsoftowymtb9531]

Super kanał, oby nigdy się nie skończył:D A jak Pan ustawiasz kamerke, że podczas szybkiej jazdy nie ma ziarna? Jak swoje filmy z yt oglądam na tv to jest pixeloza troche:( (gopro 8, 1080p 60fps iso 100

[@digitalunderground7059]

Musisz przed przesłaniem swoje filmy przekonwertować na 2 lub 4k i będzie haraszo. YT strasznie mały bitrate ma dla HD. O ile w statycznych scenach bedzie ok, to dla dynamicznych będzie to co obserwujesz :)

[@airsoftowymtb9531]

@@digitalunderground7059 hmm czym to wygodnie przekonwertować? Da się może na smartfonie?

[@digitalunderground7059]

@@airsoftowymtb9531 ja już nagrywam w 4K żeby nie musieć tracić czasu. Na telefonie Gopro Quik w wersji płatnej to potrafi.

[@airsoftowymtb9531]

@@digitalunderground7059 dzięki wielkie😉

[@manfrednt]

@@digitalunderground7059 nagrywasz w 1080 i eksportujesz do 4K? Potwierdzam jakość filmów sztos

[@iridiumshine]

18:20 Makłowicz kiedyś na tym moście smażył Kaiserschnitzel

[@BartoszSiedlarski]

Wiem :) Oglądałem ten odcinek.

[@KrainaYarpenna]

2:27 Jest literówka na znaku :D Powinno być "gesperrt", nie "gesprerrt" ;)

[@BartoszSiedlarski]

Aż takiej czujności się nie spodziewałem :D

[@KrainaYarpenna]

@@BartoszSiedlarski Znalazłem jeszcze parę rzeczy ale już nie będę pisał :P

[@brunokazmierczak9858]

Jaki masz rozmiar cube przy jakim wzroście ?

[@BartoszSiedlarski]

176cm i Cube Stereo 170 TM, grey'n'red (Rozmiar ramy 18" | 42cm (29"))

[@krYrrr]

ps: też tak myślę o elektrykach, choć chyba jednak manetki nie mają to... po prostu odrębna zabawa, na crossie też można ładować KOMy na stravie, tylko na co to komu taka zabawa wtedy? 🤷‍♂️

[@Plast_and_Cars]

Места красивые! Но жаль что очень много запретов для велосипеда.

[@blackbird969]

Polecam jednak posłuchać Endurofiny, elektryk elektrykowi nierówny. Owszem są elektryki gdzie wystarczy odwinąć manete, ale takie zwykle mają silnik w tylnym kole, a co innego elektryk gdzie silnik jest jedynie żeby wspomóc podczas wysiłku.

[@beniu985]

Oni właśnie pokazują ile frajdy z elektryka jest..👊😉

[@MrOryly]

Z moich obserwacji to w Austrii jeżeli nie chce się jechać po szlakach typowo rowerowych to pozostaje jechać w góry albo szosą (gdzie się da) albo właśnie takimi szutrowymi drogami dojazdowymi. Szlaki piesze czy też pieszo/krowie :) rzadko kiedy nadają się do jazdy. A odbijać na te gdzie jest zakaz zwyczajnie nie warto, sporo taka impreza może kosztować...

[@maciejwodecki646]

Przez ten mostek można było chyba rower przeprowadzić... Pieszy prowadzący rower to pieszy, przynajmniej w Polsce.

[@roy153211]

Nie hejtuję elektryków, ale jakoś ich nie czuję. Żeby nie było, jeździłem na wypożyczonym. Wiem, że można się na nich zmęczyć tak samo oraz, że można przebyć w tym samym czasie 2x większy dystans. Mimo to nie miałem tej samej satysfakcji, ponieważ cały czas siedzi w głowie, że to elektryk. Uważam, że trzeba bezwzględnie oddzielić oba typy rowerów od siebie, bo porównywanie ich nijak nie ma sensu. Czekam na pojawienie się nowej dyscypliny - elektrycznego uphillu. Hardcorwy, techniczny podjazd tak, żeby elektryki pokazały 100% swoich możliwości.

[@piotrsarna2847]

Też tam wjeżdżałem na analogu :) Jak chcesz pojeździć czym innym niż szutrówkami to polecam Ischgl. Tam jest trochę przygotowanych singli ale też sporo tras wyznaczonym po pieszych szlakach.

[@Muszka_Muszka]

Chyba po raz pierwszy mogę napisać że byłem we wszystkich miejscach z tego bloga 😁😁 w bad Gastein na tej górce wjazd kolejką i zejście na dół szlakiem gdzie był zakaz rowerów 😛 choć w 2016r nie kojarzę by takie znaki były, na Edelwaisspittze wjeżdżałem z Fusch rowerem XC na dopompowanych do 4atm. Kołach 😂 żeby było łatwiej 😏 ale po 2h jazdy pod górę ogarnąłem temat. Wyszło 1700m up od kopa jazdy, i chyba już tego wyczynu nie pobije... Choć... Kto wie 😛

[@marekogarek9499]

moj garmin 810 po wymianie baterii trzyma 6 godzin a z orginalna jak byla nowa 16

[@BartoszSiedlarski]

A wymieniona bateria jest oryginalna czy zamiennik?

[@marekogarek9499]

@@BartoszSiedlarski zamiennik i ma juz 1.5 roku

[@PanMikolaj]

Ból dupy jednak czuć ;) Ale, żeby było trochę merytorycznie to pomyśl, że nie każdy ma kondycję, która pozwoli wjechać tam gdzie Ty. Takim osobom rower elektryczny daje możliwość podziwiania widoków, którymi się zachwycałeś.

[@pawe1320]

Jedni lubią wyzwania, inni po prostu pojeździć sobie po fajnych miejscach. Oba podejścia nie powinny wywoływać bólu dupy :)

[@marwol28]

Dodam jeszcze od siebie ze nie każdy elektryk ma manetkę przy kierownicy do dodawania gazu .

[@pl.sargento]

Zabawa z elektrykiem przestaje być fajna gdy bateria ma już tylko 12% a do finiszu jest jeszcze 35 km głównie pod górę. (:

[@marwol28]

Trzeba oszczędzać prąd jak tylko jest ku temu okazja. Lepiej wrócić z minimalnym poziomem ogniwa niż wyjechać wszystko do zera i mieć przed sobą jeszcze kilka kilometrów do przejechania.

[@xeronimus6759]

@@marwol28 Ja jeżdżę 90% na ECO dlatego zawsze starcza mi baterii a jak mam trasę np 40km to bawię się mocą jaką daje mi e-bike i mam większą frajdę z wjazdu niż ze zjazdu.

[@pl.sargento]

@@Kajmanisko owszem, jest różnica we wpychaniu pod górę 15 kg i 35 kg.

[@pl.sargento]

@@Kajmanisko ja i tak szosą.

[@jarojarecki8967]

Pogratulować kondycji, ja na razie muszę wyrabiać swoją, żeby spróbować wjechać na pobliską Ślężę bez zakładania obozów przejściowych:)

[@roweremposinglach]

Wow, ale widoki. Fajny podjazd, ale szkoda trochę tego zjazdu. Tyle wysokości tak szybko stracić. Pozdrawiam.

[@mdrobny]

Przyjemna niedzielna niespodzianka

[@Xaus11111]

Wszędzie zakazy dla rowerów, więc trzeba przyjechać elektrykiem ;-)

[@daroll1124]

Bartosz ja widzę ze miałbyś większa frajdę czołgać się pod ta górę zamiast jechać na rowerze . Dałeś ciała z tym elektrykiem.To Taj jak z bmw 330e hybryda , hejtowali ze Hy ruda a jak dali ja do tuningu to wyciągła 442 konie i się ludzie zdziwili deczko .

[@MirekEm1]

Gdzie jak gdzie ale tu ścisku spowodowanego przepływem prądu się nie spodziewałem. Ale i tak pozdro.

[@tomaszek2877]

Elegancko więcej takich widokow 😀

[@makowczes]

Piękne widoki i fajny challenge :)

[@ROCCATPL]

No i jest filmik👍Motywacja na wypad do Myśla a tak mi się nie chciało.

[@jerzy8464]

To nie jest absurd, jeśli masz ochotę zmęczyć się na hybrydzie to również się zmęczysz. Jedna kreska wspomagania biorąc pod uwagę różnice w wadze rowerów daje podobne zmęczenie.

[@mathiasso100]

no właśnie, można się zmęczyć na elektryku, ale czy o zmęczenie chodzi? frajda i zabawa z jazdy jest najważniejsza, widoki, trasy. Każdy niech sobie jeździ na czym tylko chce, po co dorabiać do tego ideologie? Elektryk w górach to jest super zabawa.

[@jerzy8464]

@@mathiasso100 no dokładnie, ból dolnych części pleców zawsze w modzie.

[@jacekjanusz9840]

Zależność jest taka, że człowiek jest leniwy i wygodny i od tysięcy lat ułatwia sobie życie. Powiedzmy sobie to wprost. To samo jest z rowerem - po co podjeżdżać i się męczyć bardziej, skoro można mniej i do tego zrobić więcej tras, przewyższeń, zdobyć więcej szczytów, więcej segmentów itd. Zaraz rozpętam gnwoburzę nr2, ale tak to już jest. Elektryki wymyślono właśnie z lenistwa. Jasne, że można się na nich ujechać, nie neguję tego, ale cel był jeden, doskonale każdemu znany. A podjeżdżajcie sobie nawet na swoich bateriokołowcach dziennie po 20tys metrów, jak macie z tego frajdę - ja nie mam. Podzielam zdanie Bartka

[@ZYCIEGWIAZD24]

Dokładnie zgadzam się z Bartoszem i z Toba. Mialem w tym roku spory budżet na nowy rower... Korciło żeby kupić elektryka oj korciło...zbliżam się do 40 i mam dom na górce (podjazd ok 90m z max 9% do tego mam już 4 maszyny - starsze, rożne rowery. Ale to byłby znak ze już nie mam siły, nie chce mi się, ze jestem po prostu piz... i kupiłem 2 analogowe -szosę endurance road+ i lekkie XC z reba. Lepsze, niż to co w garażu i zdrowiej dla mnie.

[@daroll1124]

Nie wymyślono z lenistwa tylko żeby nie trzeba było cisnąć pod górę kupy złomu , po drugie te rowery pomogły ludzia którzy maja kontuzje i tetaz mogą bez problemu pojeździć odciążając kolana np . Napewno oni nie pojadą w gory Taj jak Bartosz ale po lasach posmigaja z rodzina . Mój syn jeździ w dh na tradycyjnym rowerze i czasem bierze mój i powiedział ze żałuje ze 10 lat wcześniej takich nie było, oszczędza na wyciągach wjeżdża tam gdzie inni leci wchodzą na piechotę , to jest frajda . Ale da tez tacy którzy kupuja elektryka do parku i maja manetkę ze wogole nie pedałują No ale to już ich świat i każdy może robić co chce .

[@jancarl9068]

Jest nasz Gość Niedzielny :)

[@pl.sargento]

15:24 najwidoczniej half singielek :)

[@marekszynder7093]

"czelendz" hehe dobre sobie. Chyba nie dla Ciebie. Choć pewnie na Scalpelu byłoby łatwiej 😉

[@5r_team]

Piękne miejscówki 👌👍.

[@prezes4073]

Fajny film, umila czas. Pozdrawiam

[@Wojtas2782]

Szacunek za podjazd👌Ja takie podjazdy robię elektrykiem. Co do zjazdów w Austrii czy w Niemczech, to dużo tras ma zakaz dla rowerów.. Czasami nie było wyjścia i trzeba było zjeżdżać zakazem, to jakieś bałwany Austriackie potrafili nas gonić samochodem lub traktorem.

[@krzysiekgrzywacz]

Te zakazy dla rowerów zaczęły wyrastać w Alpach jak grzyby po deszczu wraz z upowszechnianiem się elektryków. Pamiętam czasy kiedy mogłeś zjeździć je całe i takiego znaku nie uświadczyłeś. No ale niewielu było szaleńców którzy decydowali się zrobić grubo ponad 1000 metrów przewyższeń na rowerze bez wspomagania ;)

[@januszwidzyk4656]

15 lat temu w Austrii bylo jak na filmie, na kazdym odbicu zakaz jazdy rowerem, co nie zmienialo faktu, ze miejscowi mieli to w dupie i poznym popoludniem latali.... We Wloszech po sasiedzku mozesz znow wszedzie, ale to wszedzie jezdzic.

[@rikitiki816]

Elektryki- 100% zgoda. Co to przyjemność, jeździć na rowerze bez wysiłku, potu i zmoczonej stopy???

[@PanMikolaj]

Widać, że tak jak większość krytyków elektryczności nigdy nie jeździłeś takim rowerem.

[@jacekjanusz9840]

Czekam na komentarz niejakiego Joe - pogromcy krotkich spodenek 😂

[@janlob8920]

Zakazy są po to ,aby piesi mogli spokojnie wędrować nie obawiając się ,że jakiś dureń im wjedzie w plecy.A tych durnych niestety nie brakuje.

[@yavaho]

A wystarczyło wytyczyć jedną ścieżkę dla rowerzystów i dać tam zakaz dla pieszych (jak ktoś kocha zakazy) i wszyscy byliby zadowoleni.

[@spdeekaa]

No i jest !

[@paweszkudlarek7346]

JP Bravo 👍🔥🤘

[@fitzroy2338]

Super, Pozdro

[@mr.darecki3921]

Masz 100% racji jeżeli chodzi o elektryki, widoczki bajka 👍

[@marwol28]

Z każdym filmem podnosisz poprzeczkę jeszcze wyżej. Coraz lepsze obrazki i widoki. Miejscowi widać nie chcą szalonych rowerzystów zjeżdżających na złamanie karku przez ich miejscowość. Co do elektryków to nie mam manetki przy kierownicy i w trybie eco tez potrafią mi góry dać niezłe w kość.

[@yavaho]

No ładnie wtargałeś na górę i przy okazji rozpętałeś g...burzę w komentarzach :D Największy ból dupy w elektryku jest taki, że głupio jest się pochwalić że coś się zdobyło :) Ja czasem lubię zapytać ile węgla elektryk musiał spalić aby gdzieś tam wjechać ;) To taki kij w mrowisko ode mnie. Będzie więcej komentarzy, YT to lubi :) Po ilości tych tabliczek z zakazem miałem pisać że "sołtys" tamtejszych okolic ma chyba jakąś obsesję na punkcie rowerów, ale widzę wyjaśniłeś to na końcu.

[@pl.sargento]

Nareszcie!

[@RideWithMe_eu]

bajkowe widoki na bajku :-).

[@Peijter]

Bartosz wróć!

[@Andranik23]

Również dołożę się do tematu elektryków. Niedawno zaczepił mnie „rowerzysta”, który zaczął chwalić się że jego bestia jeździ 45 km/h bez względu na wzniesienie. Najgorsze że nie widział w tym nic złego. A przecież jeździł po drogach przeznaczonych dla rowerów. Ponieważ mam dzieci które często jeżdżą ta trasą, mialem ochotę zadzwonić na policję. I pewnie powinienem ale nie sadze żeby się tym zainteresowali, typ nie zostawił swoich danych. Zmierzam do tego ze w sieci sporo jest informacji o możliwościach zdejmowania zabezpieczeń i ograniczników prędkości a chętnych nie brakuje. Licze na to ze te „rowery” zostaną określone jako pojazdy silnikowe, którymi faktycznie są, i odpowiednio potraktowane przez prawo. PEACE!!!

[@BartoszSiedlarski]

Wraz z popularyzacją kolarstwa górskiego coraz więcej ludzi pojawia się w górach. Czy to na rowerach czy na elektrykach. Moim zdaniem to doprowadzi do coraz większej ilości interakcji z pieszymi a następnie do stopniowego ograniczania nam możliwości jeżdżenia po górach. I skończy się jak w Austrii mnóstwo zakazów. Pozostaną nam szutry, bikeparki i wyznaczone trasy typu Singletrack Glacensis. Obym się mylił.

[@marcinkociuba3220]

Popieram. Pojazd silnikowy. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Marketing zostawmy sprzedawcom. 😉

[@piotrc1496]

Wykładnia "elektryka" w punkt :) Nie napędzasz swojego roweru nóżkami to po prostu nie jedziesz rowerem, tylko tyle i aż tyle, każdy ma wybór jedni lubią kremówki a inni WZ :) jednym i drugim zdrowia życzę :)

[@janlob8920]

Ale napędzasz, wiem bo mam.

[@Kajmanisko]

@@janlob8920 ale on nie ma i nie wie

[@michalwiktorow2188]

Panie Bartosz, sam jesteś Pan absurd - obecne elektryki mają nie względny a bezwzględny pomiar wysiłku. Ilość spalanych kalorii mierzą korby jako Watty od jeźdźca mnożone przez spięty z komputerem pulsometr - watty * puls * prędkość - watty silnika - rower podaje wysiłek w kJulach. Już na obecnym etapie dałoby się porównywać bezwzględnie wyniki na stravie, tylko ból czterech-liter jest taki, że w analogach musiałyby być mierniki mocy + pulsometry. I nagle wysiłek staje się obiektywnie i matematycznie porównywalny. Poza tym, jak można w jednym zdaniu mówić że 'ja nie mam nic przeciwko elektrykom' a później mówić 'trzeba sobie stawiać wyzwania' - typowe gadanie fit-snoba. Jak wrócę do formy, to się przesiądę na Akustyki, jak będę musiał nadal godzić pracę, życie, obowiązki itd. ... to będę jeździł na elektrykach i tyle. Gadanie, że to nie wysiłek, brak wiedzy i doświadczenia - zwłaszcza przy elektrykach minimal-assist jak Turbo LevoSL. I jeszcze jedno, eBike zawsze współdziała z pracą jadącego - czasem wymaga od niego marnych 60W a czasem 120W , czy 240W. Te z manetką, nie są legalne , więc o nich nie mówmy.

[@yavaho]

Mierzą również spalanie węgla i emisję CO2?

[@michalwiktorow2188]

@@yavaho Głupi z natury, czy tylko takiego udaje?

[@BartoszSiedlarski]

Dla mnie absolutnie nie są istotne żadne czasy, komy, waty, kJ ani żadne inne jednostki. Nie mam potrzeby porównywania się z innymi a stravę wykorzystuję do rejestracji tras - na pamiątkę. Pulsometr zakładam z przyzwyczajenia, gdyż i tak nie analizuję danych po powrocie, a co najwyżej w trakcie jazdy zerkam czasami na tętno. Nie prowadzę żadnych dzienników treningowych itp. Nie chodzi mi o porównywanie się z kimkolwiek ani tym bardziej z elektrykami czy motocyklami. Jedyna rzecz, która dla mnie się liczy *w tym przypadku* to wjechanie w 100% o własnych siłach na jak największy podjazd w okolicy, w której akurat jestem. Nic więcej. Gdybym pojechał tam na elektryku i zrobił ten sam podjazd, to *dla mnie* jest to tak jakbym wjechał kolejką tylko trwałoby to dłużej i zmęczyłbym się tak jak bym chciał odpowiednio regulując wspomaganie. Czy miałbym z tego satysfakcję, że wjechałem? Nie. Elektrykiem mógłbym oczywiście zrobić takich podjazdów w ciągu dnia więcej, zapewne 2, 3 może nawet 4 i podobnie lub nawet bardziej się zmęczyć, ale nie o zmęczenie tu chodzi. A co do bólu 4 liter, to nie ja go mam - czuję się świetnie :D I tak jak powiedziałem na filmie: nie mam nic przeciwko elektrykom, kto chce niech jeździ. Kto wie, może sam kiedyś kupię elektryka, ale na razie nie mam takiej potrzeby.

[@michalwiktorow2188]

@@BartoszSiedlarski Panie Bartoszu, trafił pan w punkt - większość odwiedzając takie piękne miejsca, rzeczywiście chce zobaczyć więcej 2, 3 albo i 4 razy więcej ładnych podjazdów, okolic, szlaków - i tą lukę e-bike'i zapełniają. Szczerze cieszę się, że może pan sobie 'pozwolić' energetycznie na i takie podjazdy, i odpoczynek ale i w sumie prowadzenie auta wiele godzin. 👍

[@xeronimus6759]

90 % elektryków nie mam piepszonej manetyki gazu to są rowery które pozwalają wjechać tam gdzie inni jadą gondolą i nie opowiadajcie głupot że na elektryku nie można się zmęczyć ,posiadam Lapiera 8.6 fulla i robię nim po 100km w terenie gdzie zwykły rower daje tak w dupę że już drugi raz nikt ze mną tam nie chce jechać ,piaski ,pola przeorane ,pole kukurydzy itp. miałem cały czas fulla speca tradycyjny rower. E-bike wjeżdżasz tam gdzie inni Cisna rowery lub używają kolejki linowej takie to jest porównanie, nie porównuje tego roweru do rowera który jeździ tylko po asfalcie bo to nieporozumienie.Bartosz lubię twój kanał ale nie przesadzaj z tym e-bike jeżeli tak lubisz wyzwania to po co jedziesz rowerem ?idz na piechotę .E-bike jest to najlepszy wynalazek jaki powstał w ostatnich latach.Moja znajoma powiedziała jedno święto zdanie,E-bike miał by każdy jakby kosztował 1500zł.

[@marekjaworski1099]

O nieomylny...święte zdanie...guzik prawda, znam wielu którzy nawet za 150 nie chcieliby elektryka. Ja też się do nich zaliczam. Kumasz? Ps: Jak ktoś chce jeździć elektrykiem to nic mi do tego, niech sobie śmiga.

[@xeronimus6759]

@@marekjaworski1099 już to widzę ze ktoś nie chce e-bika za 150 zł , mnie mało interesuje kto na czym jeździ ale jak widzę ludzi którzy zdychają pod górę i cisną rower zamiast na nim jechać to Mysle sobie ze rower jest do jeżdżenia a nie do pchania . Ciekawe dlaczego lidzie którzy jeżdżą na e/bike nie hej-tuja tych na zwykłych rowerach ,?

[@yavaho]

Znajoma i Ty chyba nie rozumiecie że tu wcale nie chodzi o pieniądze. Ale po tej wypowiedzi już wiem że poruszacie się po innym terenie niż ja i to mnie cieszy.

[@marekjaworski1099]

@@xeronimus6759 nie wiem czego nie rozumiesz..że ktoś chce bez wspomagania wjechać na górę i mieć z tego satysfakcję? Jak ci mówię że nie chcę elektryka nawet za darmo bo mnie to nie rajcuje to mówię to serio. Skoro tego nie rozumiesz lub nie możesz pojąć to masz ograniczony sposób myślenia niestety..

[@xeronimus6759]

@@marekjaworski1099 A kto ci każe jeździć e-bike ? Myślę ze powinieneś chodzić do pracy lub szkoły na pieszo ponieważ to duża satysfakcja . Nie masz pojęcia ile frajdy daje pożądny e-bike ale niestety za 150 go nie kupisz .

[@dariuszlipinski2457]

Jak mnie wkurza to gadanie o elektrykach ,że takie ,że srakie

[@marwol28]

Każdego e bikera wkurza brak zrozumienia czym są dla nas elektryki.

[@krystiankiermasz]

@@marwol28 ja jestem ogromnym fanem analogów, sam mam takie rowery a mnie również irytuje podejście i niezrozumienie dla e-bike. Jeżeli ktoś chce wyskoczyć po pracy na 2h i wylatać się w górach to taki e-bike to jest najlepsze co może spotkać. Masa frajdy i zabawy! W końcu nie każdy ma marzenie bycia sportowcem i poświęcania 4h na wyjście ;)

[@AndrzejSHaker1983]

mnie wkurzaja amatorzy na elektrykach na singlach, pod gore mnie dogania, z góry uciekam, jak go puszcze to potem trace frajde na zjazdach :(, NIe powinni ich wpuszczac na single tracki !!!

[@xeronimus6759]

Bzdury opowiadasz ,to że ty zdychasz pod górę nie moja wina a że ten co cię wyprzedził nie umie zjechać szuybko albo jedzie bezpiecznie to inna sprawa,dupa boli że nie ma kasy na e-bike co?

[@wojtt80]

Tak dla jasności, wjeżdża się jak chce, zjeżdża szybko;) a jak się nie umie to robi się miejsce. Tyle.