W DUPACH SIĘ POPRZEWRACAŁO

[@anirak9342]

"Kolumb odkrył Amerykę w XV wieku, ale coś mi się tak wydaje, że ona tam wcześniej kurwa stała" Mój Boże, kocham Cię :D

[@hawrotka5809]

Najgorzej gdy najbliżsi prezentują taką postawę...

[@HaniaEs]

Wiem :(

[@Aleksandra-kh8hv]

Mam dokładnie tak samo. "Od tego wolnego czasu już Ci się w głowie poprzewracało", albo "Doceń to, że masz ciekawe życie. Nie masz powodów do depresji! Wszystko masz! Czego Ci brakuje?". Dowiedziałam się też, że przecież sama mogę sobie wszystko w głowie ogarnąć, przy pomocy np. książek do tego przeznaczonych :D

[@ironbutcher2421]

Racja, niestety. Próbują jeszcze do tego dobudowywać "cenne rady" w stylu: "wyjdź do ludzi, zajmij się czymś...", podczas gdy w tym stanie nie tylko wyjście do ludzi, ale czasem nawet tak prozaiczne kwestie jak jedzenie, dbanie o higienę czy nawet wstanie z łóżka może stanowić problem (wiem z autopsji...niestety).

[@erykosas1349]

Iron Butcher dokładnie

[@gregisylwester]

Świetne jest, jak komuś podajesz FAKTY, poparte NAUKOWYMI BADANIAMI, a on Ci mówi "Ty sobie możesz wierzyć w co chcesz - a ja mogę mieć swoją własną OPINIĘ na ten temat." I wtedy nic tylko facepalm przez głowę, bo już wiadomo, że rozmawiamy ze ścianą. Aha, i oczywiście, że ogon. 🐈Strzelasz z tematem w dziesiątkę, jak zwykle. 👍

[@HaniaEs]

No, niesamowici są ci ludzie, tacy nieugięci :D

[@bezpansky]

"A ciekawe jak oni to sprawdzili, hę?"

[@Debora.robi.muzyke]

greg + sylwester &u

[@ronnyrodelinvevo6710]

w znaczeniu że teiści to debile?

[@suchyczowiek2460]

Linijką?

[@ladymariposa6631]

Mój ulubiony argument "Jestem starszy, wiem lepiej". Jakby to kuźwa miało jakieś znaczenie...XD (Ogon)

[@coldsparks2570]

^ this

[@daryl2665]

Ogon. I weź tu dyskutuj z taką babcią. "nie jesz mięsa? Przecież ty nie będziesz miał siły i umrzesz" "jesteś gejem? Chyba ci się w dupie poprzewracalo. Na tańce idź i odrazu jakąś znajdziesz"

[@usertwm4134]

Wiesz na to też jest sposób z dopytywaniam. Bo ludzie uogólniają. "Rysiu to jakiś dziwny" a my "co znaczy dziwny czyli jaki?" I o każdy ogólnik należy zapytać. Uogólnianie to kolejny społeczny problem w stylu "przedtem było lepiej", "wy młodzi" itd.

[@kkahi5308]

User Twm 😕 coś w tym jest

[@piscesunderwater1617]

boże so tru

[@ewaj9789]

XxjulinaxX Sorry, ale i vice versa.

[@Adrienneyt]

Konflikt pokoleń był jest i będzie, ale wydaje mi się, że współcześni młodzi ludzie na starość będą zupełnie inny niż starsi ludzie współcześnie. Ciężko jest przekonać ich do myślenia innego niż ich poglądy :/

[@weronikakowalik4025]

Już 4 tys. lat temu ludzie uważali, że młodsi nic nie wiedzą, więc szczerze wątpię, że akurat ,,my" coś zmienimy 😉

[@wiktoria7113]

+Weronika Kowalik Czwarte klasy prezętują: -" Jestęśmy 7 lat starsi od 7 klas" -"Jesteśmy mądrzy" -"Przecież 2+2=163(,72-:'739):"9:*38*:+;+;92#;8#38!*49-*4-7" -"Doskonale rozumiem jak gadasz o ulangah" A więc nie do końca aż 4 lata.

[@monkey7439]

aaa, jak się ciebie cudnie słucha, mówisz mądrze, "rozrywkowo"(?) xD i w ciekawy sposób, gdy się czuję źle, mam dość, pooglądam twoje filmy i starsze oraz nowsze, i wtedy się chociaż w tym małym procencie lepiej czuję, dziękuję, że jesteś z nami!

[@HaniaEs]

Najpiękniejsze komplementy!

[@Natalenka90876]

Ogon, Haniu. Dobrze, że jesteś i uświadamiasz jakąś część społeczeństwa, jak podchodzić do tego typu spraw. Wiele mnie nauczyłaś i wciąż uczysz swoimi filmami. Dziękuję! :)

[@HaniaEs]

Dzięki, Natalia! ❤️

[@SklepPeptiline]

Takie zjawisko które ty odmawiasz nazywamy „starczym pierdoleniem z poprzedniego systemu”

[@ameliawaszczyk13]

Tak tak ludziom się kiedyś lepiej żyło…tak o 30 lat krócej :))

[@wiktoria_s]

Haniu, mówisz o najważniejszych sprawach, o tych, które trzeba zwłaszcza teraz poruszać. Ludzie w ogóle nie mają świadomości. Żyją niestety w tym ciemnogrodzie i wydaje im się, że wszystko jest teraz wymysłem ludzkim. Nikt nie zauważył, że medycyna, technologia, itp. wszystko się rozwija, idzie naprzód. Jest tyle nowych metod na różne trudne sytuacje, choroby. Jest to bardzo przykre. Cieszę się, że powstał twój kanał. Oglądam Cię od paru miesięcy i czuję, że nie zbłądziłam. Sama interesuję się psychologią i zamierzam wybrać się na ten kierunek na studia i pomagać ludziom, uświadamiać ich. Dobrze, że jesteś. Trzymaj się 😘

[@chanette6814]

„Czekam aż wszyscy to zrozumieją” - czekam z tobą, świetny filmik, peace ✌🏻

[@chanette6814]

Ogon

[@kpopismylife6029]

Jestem bardzo wrażliwa i wiele głosów/dźwięków/przedmiotów mnie drażni - jesteś 1/3 z youtuber'ów których mogę słuchać i nie dostaję załamania nerwowego. Mądrze mówisz. Można powiedzieć że jesteś mądrzejsza od psychologów. I zapomniałam dopisać "ogon"

[@HaniaEs]

A dziękuję, to ciekawy komplement ;)

[@bezpansky]

Generalnie panuje straszna plaga błędów logicznych i merytorycznych w dyskusjach, czy to w internecie, czy twarzą w twarz, szczególnie ze "starszym" pokoleniem. Moim "ulubionym" jest atakowanie chochoła (profesjonalniej sofizmat rozszerzenia), czyli dyskutowanie z własnym wyobrażeniem problemu, albo z przesadzonym argumentem drugiej strony.

[@natalkao376]

Ogon 😊 Bardzo mądrze mówisz ! Ludzie sobie nie zdają sprawy nawet z tego, nie są wyrozumiali i bezlitośni niestety. :( Społeczeństwo też myśli, że nerwice, fobia społeczna i inne zaburzenia to "aaa co to takiego, weź się w garść, przesadzasz, nic ci nie jest". Że to jest to samo co przeziębienie albo okres. I też taka osoba, która ma np. nerwicę lękową jest uznawana za dziwaka, idiotę i wszystko co najgorsze. :( Przykre to jest bardzo. Przepraszam, że napisałam tak chaotycznie haha. P.S. Bardzo lubię Cię oglądać i Twoje filmy, poprawiasz mi humor i dzięki Tobie czuję się tak lepiej.

[@ghosty242]

Dziękuję Haniu! Dzisiaj właśnie doświadczyłam "wyśmiewania się z osób chorych na depresję" ponieważ na lekcji biologii mieliśmy o ch. układu nerwowego. Wtedy osoby z mojej klasy mówią dla "beki" hah mam depresję i będę się użalać (denerwuje mnie to gdy moi znajomi nie świadomi nawet że wśród nich znajduje się chora osoba)

[@HaniaEs]

Smutne :(

[@ucja3740]

Słyszałam kiedyś jak ktoś mówi, że uważa, że depresja itp to głupoty i on nie choruje na depresję, bo nie ma na to czasu, wie, jak żyć i uważa, że to, czy chorujemy na depresję zależy od nas. To jest choroba jak każda inna i człowiek, który jest chory na np raka wcale nie chce być na to chory. Po prostu niestety właśnie niego ta choroba dopadła. I tak samo jest z chorobami psychicznymi- my nie wybieramy czy chcemy na nie chorować czy nie! No ludzie! OGON 🐈😊

[@ucjap1403]

Ogon 😂 Uwielbiam Cię słuchać, mówisz zawsze naprawdę z sensem i bardzo mi pomagasz 😊 Jesteś zawsze dla mnie światełkiem w mroku moich delikatnych myśli samobójczych i tym podobnych 😙

[@HaniaEs]

Dzięki!

[@dominikaspiewa1546]

To bardzo smutne . Czasem słyszałam takie wypowiedzi że "masz za dobrze '' podczas gdy mi nie było dobrze albo "jakie możesz mieć kłopoty w wieku 17 lat " albo na zaurzenia odżywiania " Dzieci w Afryce głodują wię ciesz się że masz co jeść a nie sie odchudzasz. Inni nie mają rąk i nóg nie widzą a Ty się wagą przejmujesz " I żeby mnie nikt żle nie zrozumiał ja współczuje dzieciom w Afryce i niepełnosprawnym chętie w miare mych możliwości pomoge ale to wywołuje we mnie poczucie winy.

[@dominikaspiewa1546]

PS . ogon

[@HaniaEs]

Dokładnie, zgadzam się :(

[@usertwm4134]

To o czym mówisz w terapii nazywa się również "umniejszaniem". Ludzie to robią żeby nie widzieć, nie reagować. Łatwiej zbagatelizować, wyśmiać problem niż zmierzyć się z tym. Problem jest dalej problemem skoro ktoś przez to cierpi. I nie ważne jaki. Masz sporo empatii w sobie a ludziom jej brakuje, to też problem społeczny.

[@dianasullivan639]

Choroby psychiczne to normalne choroby i tak naprawdę niczym się nie różnią od innych, tych, powszechnie uważanych za "normalne". Przepraszam bardzo, ale każdy ma prawo być chory, niestety, niektórzy tego kompletnie nie rozumieją.

[@BuniAczeQ]

Te poglądy dotyczą wielu kwestii,nie tylko chorób psychicznych. Często "Nie przemówisz" Starszym 👵,ale zdarza się,że osoby w średnim wieku też mają coś tak zakodowane w głowie,że żadne "nowinki",czy odmienne podejście są nie do zaakceptowania. Nawet,jeśli nikomu nie wyrządzaja krzywdy,po prostu są inne,niż "te utarte". Mam na myśli i poglądy i postępowanie.

[@kamilblaza3432]

Ogon :D Masz rację w 100%! W prawdzie nie spotkałem się jeszcze z czymś takim, ale wierzę, że są takie osoby i trudno jest takim coś wytłumaczyć, bo oni wiedzą najlepiej... Nie wiem czy kiedykolwiek doczekasz się, że wszyscy to zrozumieją, ale na pewno im głośniej się będzie o tym mówić, tym myślę, że do większości osób to jakoś wejdzie do głowy, że to nie jest nic wymyślane przez nas, że to nie jest jakaś nowa moda (heh "mod ana depresję", to jest, to jest coś :D) tylko, że to są choroby jak każde inne, a że kiedyś o tym się nie mówiło, czy się nie słyszało, to już jest wina ludzi, że tak późno to "odkryli", że takie coś istnieje... ale tak jest z każdą inną dolegliwością, więc nie rozumiem ludzi, którzy tego nie rozumieją. Ale jak im więcej osób sie dowie, tym będziemy i tak bardziej zadowoleni ^_^ Pozdrawiam serdecznie i buziaki ;*

[@Martyna-eh5pi]

Myślę, że zmieniłaś już myślenie wielu osób (w tym moje). Tak trzymać

[@HaniaEs]

Ekstra! #najlepiej

[@jagodasam9330]

Ten stan kiedy przychodzisz do domu i Hania dodaje nowy film ❤️

[@HaniaEs]

Na dobry dzień :)

[@igos3842]

Mnie też rozwala postawa ludzi którą nazywam " a po co?" ..."a po co ci większe pięniądze" "a po co ci szybsze auto" "a po co ci to, tamto, owamto???" ......"przeciez i tak kiedyś umrzesz i do grobu ze sobą tego nie zabierzesz"......taaaaa, jasne....to najlepiej w ogóle nie ruszać się z kanapy i tylko piwo tankować.....wtedy zazwyczaj odpowiadam że część umrze razem ze mną, część odziedziczy moja rodzina a część pójdzie na cele charytatywne, nic się nie zmarnuje ;p (obojętne czy są to dobra materialne czy umiejętności czy wiedza przekazana następnym pokoleniom). Nie wiem po co zostaliśmy stworzeni ale jak już tu jesteśmy to chyba lepiej ten czas zainwestować w rozwój siebie niż w pierdzenie w stołek....

[@wersikx4078]

Cieszę się, że spora część ludzi których na co dzień spotykam jest ogarnięta i rozumie, że choroby psychiczne cyz zaburzenia są równie poważne i okej jak choroby fizyczne, a jeżeli nie rozumieją tego to są zwykle otwarci na dyskusje i gdy próbuje im wytłumaczyć o co mi chodzi to chociaż starają się zrozumieć moje zdanie, bez agresji, tylko spokojnie.

[@HaniaEs]

To prawda, ja też już otaczam się głównie ludźmi, którzy ogarniają te kwestie, więc spoko!

[@AnnaCynthiaPaciorkiewicz]

Ogon. Wiele razy słyszałam, że kiedyś nie było alergii albo autyzmu czy dysleksji i w domyśle, że teraz też nie ma tylko lekarze coś wymyślają. Więc to dość powszechny sposób myślenia.

[@drogadosiebie]

Kiedys mowilo sie takze, ze ktos ma melancholie albo zalamal sie. Teraz jak ktos ma problemy psychiczne to niektorzy ci starszej daty mowia jeszcze, ze na leb mu padlo lub zeby sie nie piescil nad soba i wzial sie w garsc. Ci co zebrza, zeby sie wzieli za robote, bo robic im sie nie chce, sami sobie winni. Smutne dla tych, ktorzy naprawde cierpia. Sama kiedys myslalam, ze jakos to bedzie, a wszystkie problemy sa do rozwiazania.

[@kellowstone]

'Kolumb odkrył Amerykę w piętnastym wieku, ale coś mi się tak wydaje... ŻE WCZEŚNIEJ ONA TAM KURWA STAŁA." win

[@izoldka89]

Ogon. Niedawno czekając w kolejce do psychologa przyszła starsza pani do psychiatry(gabinet obok)i powiedziała do ludzi w kolejce:"No,wreszcie się wybrałam.Dawniej to by powiedzieli,że debil". Ucieszyło mnie takie stwierdzenie,że powoli ludzie przestają myśleć w zły sposób ;)

[@emilka5309]

Też zawsze zastanawiałam się czemu choroby psychiczne są traktowane zupełnie inaczej niż choroby fizyczne. A przecież choroba to wkońcu jest choroba i nie można jej bagatelizować. Jakoś nie sądze że do osoby ktora np, złamała noge, ktoś by podszedł i powiedział "Nie przejmuj się, poboli i przestanie. Do jakiego szpitala? Po co ty chcesz tam jechać, samo się zrośnie! Po szpitalach mi tu będzieś jeźcić." A jednak wśród chorób psychicznych reakcje takie, jak widzę, są na porządku dziennym.

[@madokamadi5152]

Hania, jak zwykle mądrze prawisz. :) Jestem ciekawa, kiedy zdiagnozowana oficjalnie pierwszy przypadek depresji. Uważam jednak, że ten dobrobyt ma wpływ na stany psychiczne: ludzie mniej czasu ze sobą spędzają, nie umieją rozmawia, jest większy przepływ informacji (najczęściej złych, bo dobre się nie sprzedadzą) a... "kiedyś tego nie było"! Tak więc depresja i inne takie spawy były, ale wydaje mi się, że występowały one po prostu rzadziej (choćby dlatego, że się mało o tym mówiło) niż dzisiaj.Łapa leci w góre! :3

[@yanek6629]

Ogon uwielbiam cię słuchać twoje wypowiedzi mają sens i też się kiedyś na pewno przydadzą. teraz te pare tysięcy ludzi, przyszłych rodziców nie powie swojemu dziecku, że wymyśla tylko zabierze go do specjalisty i przegada ten problem.

[@HaniaEs]

❤️

[@BlackHeartLady]

Ogon. Haniu, cieszę się, że trafiłam na Twój kanał. Twoje filmiki pomagają mi troszkę bardziej zaakceptować to, że to normalne i moja choroba to też choroba, a nie moje "widzi mi się", za które trzeba się obwiniać. Dzięki! ;)

[@ironbutcher2421]

Ogon Twój filmik, Haniu, znalazłem dzięki kanałowi/profilowi na Facebooku. Wprawdzie mnie, facetowi, łatwo przyznać się do tego nie jest, ale ponieważ sam, trochę mniej niż dwa lata temu zmagałem się z depresją (tak, facetów także może to dotyczyć nawet, jeśli nikt nie zechce w to uwierzyć) więc wiem, czym ona jest i tym bardziej teraz dotyka mnie słuchanie o ludziach, którzy się z tej choroby wyśmiewają, traktując ją jako fanaberię choć absolutnie takową nie jest. Dziękuję za ten filmik i za to, że jest w ogóle ktoś taki, jak Ty! "Sub z powiadomieniami" właśnie "poleciał" i to nie tylko z uwagi na ten filmik ale inne, dotychczas obejrzane także i za coś jeszcze...(przepraszam za "wycieczkę osobistą", ale niezwykle miło się Ciebie słucha, może mi się wydaje, ale bije od Twojej osoby - nawet w ten sposób - jakaś empatia, ciepło, zrozumienie etc. etc.).

[@HaniaEs]

Dziękuję bardzo!

[@Caffeinated_Cat]

Ogon Co do wady wzroku, to mi mówią, że to przez telefony, telewizję i inne rzeczy elektroniczne. No sory, ja telefonu używam mniej niż typowy nastolatek dotyka książek. Jeśli wada jest nabyta, to wina jest książek 😂 Nie wiem czemu nas - nastolatków - wrzucają do jednego "worka"; wada? Telefon! Co, mówisz, że to przez to, że czytasz książki? *W dupie ci się poprzewracało!* 😒

[@ladynerevarine1]

Ja, parę lat temu, gdy na telefonach się tyle nie siedziało byłam obwiniana o moją ciągle postępującą wadę wzroku (byłam bliskowidzem), że to od czytania książek. Wyrzuty, zakazy, straszenia że oślepnę... Dopiero po laserowej korekcji wzroku moja nowa lekarka powiedziała, że to się kupy nie trzyma, bo to plusy mogą się powiększać od dużej ilości czytania. No i wada bywa w dużej mierze kwestią dorastania. Fakt, u mnie zatrzymała się, jak skończyłam dorastać. :P Ale co miałam uraz to moje.

[@AnnaCynthiaPaciorkiewicz]

Miałam to samo w domu, w czasach kiedy o komórkach nawet nikt nie myślał. Dość dużo czytałam, ale dziś wiem że to nie przez to.

[@wiktoriatelazek649]

Ja mam wadę przez silne leki na stawy. Ale i tak "to przez *telefon* ".

[@Roxy-mw8ei]

Ogon. Ja mam depresję byłam w szpitalu i wychowawca gadał z nauczycielami i jedna nauczycielka do mnie : "A może oni ci tam wmówili tą depresję" no brak słów.

[@widzimisie1283]

Nawet twoje 'No elo' bardzo poprawia mi humor 😃💕

[@daruheh7434]

💓💓 dzięki takim filmą może wreszcie uda się uświadomić dorosłych 💓💓 z pozdrowieniami dla kiciusia 😍

[@chincu99]

Dzisiaj mialem bardzo podobna sytuacje. Otoż, od niecalego roku lecze sie u psychologa i psychiatry. Mam stwierdzona depresje ale raczej staram sie nie mowic o tym wszystkim do okola. Ale wracajac do glownego tematu. Mialem dzisiaj pewna wymiane zdan ze znajomym z klasy. Poszlo tak naprawde o pierdole. Skonczylo sie tym ze powiedzialem mu ze wspolczuje mu ze musi wracac z imprezy przed dobranocka. A on nie wiedzial za bardzo co ma powiedziec i tak z dupy powiedzial cos w stylu "przynajmniej nie mam depresji" czy jakos tak. Troche mnie to zbilo nie powiem ale jak sie go spytalem jaki to ma zwiazek z nasza rozmowa on powiedzial ze ja sobie to wszystko wymyslilem. Po spytaniu sie na jakiej podstawie to stwierdza i czy jest psychologiem czy psychiatra zeby moc sie wypowiadac w taki sposob on mi odpowiedzial "jo jo ty tylko sobie wkrecasz i tak naprawde nic ci nie jest". Czasami trace wiare w ludzkosc... Aczkolwiek mam nadzieje ze twoje materialy Haniu trafia do takich osob i ich uswiadomia w tych tematach. Ciesze sie ze przypadkowo trafilem na twoj kanal bo bardzo podbudowuje w trudnych chwilach ^^ OGON!

[@Kate-df4em]

Dziękuję, że nagrałaś ten film. Sama chorując spotykam się z tego typu tekstami i cieszę się, że ktoś wreszcie o tym powiedział. W razie co będę odsyłać do twojego filmu. ❤😙

[@HaniaEs]

Rozumie się! ❤️

[@kasiapolak1421]

Haniu, jakieś dwa lata temu przypadkiem trafiłam na twojego bloga. Przeczytałam chyba wszystkie posty jakie tam wtedy były. Przechodziłam wtedy bardzo trudny okres, chociaż sama się jeszcze wtedy do tego nie przyznawałam i twoje wpisy były dla mnie dużą motywacją do przetrwania kolejnych dni. Potem jakoś wszystko się u mnie posypało i nie miałam chęci do czytania czegokolwiek. Rok temu zdecydowałam się powiedzieć mamie, że mam problemy, z którymi już dłużej nie potrafię sobie radzić sama. Moi rodzice nie do końca wiedzieli co się dzieje, bo nigdy niczego nie dałam po sobie poznać. Po skończeniu terapii znalazłam twój filmik. Na początku totalnie cię nie poznałam. Widać jak bardzo dużo przeszłaś i jak bardzo się rozwijasz. Kiedy mam gorsze dni od razu wchodzę na twój kanał i jakoś tak od razu czuje, że nie jestem z tym wszystkim sama. Jesteś dla mnie niesamowitą inspiracją i mam nadzieję, że kiedyś dojdę do momentu, w którym tak jak ty będą miała odwagę mówić publicznie o swoich problemach. Dziękuje

[@HaniaEs]

Wow, Kasiu, no to niezłą przeszłyśmy razem historię! Dziękuję, bardzo miło mi się to czyta. Trzymam za Ciebie kciuki :*

[@Aleksandra-zu5mz]

Ogon :3 Nareszcie ktoś, kto to zauważa poza mną!

[@HaniaEs]

Pokaż, pokaż!

[@juliakrawczyk6284]

Ogon, jak zawsze świetny i ciekawy film!💗💪

[@wiktoriazebrowska666]

Super odcinek😍❤️ ogon💜

[@urszulafalkowska1833]

Haniu, film jak zwykle w punkt. A z tego typu podejściem też się zetknąłam. Z tego powodu nie mówię o swojej chorobie prawie nikomu, bo obawiam się, że właśnie taka by była reakcja części rodziny. O pracy już nie wspomnę. Gdybym tylko się przyznała na co choruję, na drugi dzień wypowiedzenie jak nic. Pozdrawiam serdecznie :) i oczywiście ogon ;)

[@HaniaEs]

Przykre to bardzo, ale dzięki za podzielenie się z nami, Ula!

[@agata7269]

Ogon!Haniu zgadzam się całkowicie, mnie osobiście jeśli chodzi o niektóre osoby starsze denerwują teksty typu "no bo ty w takim młodym wieku możesz być na pewno strasznie zmęczona życiem " (z ironią ) yhh

[@annawiecka4771]

Potępiam takie zachowanie. Myślę że brak wiedzy wśród ludzi to jedno Ale bardzo ważne jest to że wielu brakuje po prostu miłości do drugiego człowieka. Haniu mas absolutną rację. Jednak Twój film i Twoja wypowiedź jest przepełniona ironią i złą aurą. Dałaś się sprowokować. A przecież nie jesteś taka. Jesteś wrażliwą piękną i mądrą kobietą. Pozdrawiam z serca Haniu. Buziak. ❤

[@HaniaEs]

Ja tam nie widzę złej aury, tylko zmęczenie tematem, ale masz prawo do takiego zdania, spoko :D

[@annawiecka4771]

Dziękuję za odpowiedź.

[@natalia5s]

Kiedyś jedna znajoma ze studiów wraz z jakąs jej koleżanką publicznie na fejsie rozmawiały o depresji rzucając tekstami typu "gdybyście musieli zapier#dalać od 8 do 22 w robocie to nie mielibyście czasu na depresję" albo "do roboty się weźcie a nie wymyślacie sobie depresje" i tym podobne. Załamać się idzie. Dziewczyny w wieku 22/25 lat. Brawo. Ogon.

[@patrycjaw9968]

Właśnie wróciłem z szkoły i widze zajebisty film wiec ogladam moją ulubioną Hanie

[@HaniaEs]

Ideolo!

[@axsa_asxa_6572]

To łącze się z Tobą, Haniu w czekaniu xd (nie czujesz jak rymujesz elo😎) Też chcę żeby ludzie zrozumieli, że choroba psychiczna np.depresja nie wynika z lenistwa i nie jest naszą winą.Mam nadzieje, że się doczekam takich czasów. Ogon!

[@everybodylies-pm8me]

Hahaha dobre 👍😅 Powiem tak, starsi już tak mają i to w każdej dziedzinie. Znam to z autopsji jestem dietetykiem a przecież co ja wiem o żywieniu kiedyś takich dziwactw nie było i ludzie byli zdrowsi 😅😋 Także tego 😏🙋

[@HaniaEs]

Dobry przykład, faktycznie :D

[@ALIlublin]

Ooo kiedyś powodów zaburzeń psychicznych było o wiele więcej niż dziś. Więcej przyczyn środowiskowych. Barwne to były czasy im dalej wstecz... Ale w jednym trzeba przyznać rację, w sytuacjach zagrożenia, gdy włączają się mechanizmy obronne depresja odchodzi na dalszy plan. Teraz mamy bezpieczniejsze czasy.

[@HaniaEs]

Zgadzam się, racja.

[@angelikamuniak4688]

Zrobisz filmik jak pisać z osobą która chce się zabić? Jeszcze dzisiaj miałam taką sytuację, że chłopak przedawkował leki podczas pisania ze mną. Jak powinniśmy postępować w takich sytuacjach? Szczególnie gdy nie wiemy gdzie mieszka, ani nie wiemy o nim nic.

[@HaniaEs]

Sama miałam taką sytuację i jest to jedna z najgorszych, jaką przeżyłam. Dochodzenie po różnych nitkach do kontaktu z osobami, które mogą wiedzieć o jego miejscu zamieszkania, a potem telefon pod 112 - wszystko, co mi przychodzi do głowy.

[@angelikamuniak4688]

Hania Es To była osoba z którą rozmawiałam dopiero drugi raz i to na tumblr i nie znałam jej wcale, ani nikogo kto mógłby pomóc mi tą osobę znaleść. Mogłam tylko z nim rozmawiać. Może była jakaś możliwość znalezienia tej osoby, ale ja tego sposobu nie znam. Zaczęłam tylko mówić mu, że może być lepiej, że mu pomogę jeśli da mi szansę. Czuję się bezsilna. Czuję, że zrobiłam za mało, ale nie wiem co powinnam zrobić. Zjadł 12 tabletek paracetamolu, a od tego chyba się nie umiera od razu. Czy jest możliwość, że 12 tabletek go nie zabije?

[@WhoImnot]

Cześć, kiedyś trafiłam na Twój kanał całkiem przypadkiem, obejrzałam kilka filmików, ponieważ miałam styczność z osobą zmagającą się z depresją. Chciałam wiedzieć jak zachowywać się czasem względem niej. Jak spróbować pomóc. Te filmiki trochę ułatwiły sprawę. Jednak sytuacja znacznie się zmieniła, kiedy sama trafiłam do psychiatry, który stwierdził depresję i problemy lękowe. Wróciłam tu, zaczęłam ponownie słuchać tego, co masz do powiedzenia i wtedy właśnie dotarło do mnie jak bardzo to wszystko jest trafione, a z drugiej strony też jak bardzo ludzie nie rozumieją chorób psychicznych. Kiedy przyznałam się w pracy do mojej choroby usłyszałam, że ktoś kto nie miał styczności z osobą chorą i nie wie, że po prostu może się nie chcieć wstać, można nie mieć na to po prostu siły, ochoty, że jest to ogromny wysiłek. a poprawianie humoru na siłę nie działa, każda próba reakcji kończy się atakiem złości - nie zrozumie jak ciężko funkcjonuje się takiej osobie. To było dla mnie zaskoczenie, ponieważ nie spodziewałam się takiego zrozumienia i wsparcia. A z drugiej stronie, kiedy przyznałam się mojej rodzinie do choroby, że korzystam z pomocy psychiatry to przyjęli tę informację dużo gorzej niż coming out - hah, taki paradoks. Depresja jest też trochę może umniejszana ze względu na nadużywanie tego terminu na każdy gorszy dzień jaki komuś się przytrafia. W każdym razie co jeśli dzień zamienia się w miesiąc, rok.. LATA? Dobra, do rzeczy, bo się rozgaduję bez sensu. Dzięki, że tak fajnie opowiadasz o tym wszystkim. Bardzo dobrze się to ogląda i jakoś tak z przekąsem można przyjmować swoje schorzenie. Pozdrawiam.

[@HaniaEs]

Hej, bardzo dziękuję Ci za ten komentarz - to ważne! Trzymaj się mocno :)

[@Hanna-jg2lm]

Krótki i cudny odcinek 😍 ogon 😉

[@annaniecko6866]

Ogon. Super filmik jak zawsze 😉

[@bartolini9701]

Świetnie to przedstawiłaś . Mój ojciec jak się dowiedział o depresji to chciał ze mnie wodą świeconą diabła wypędzać

[@nadia_nadia1802]

Mnie też denerwują takie teksty. Najgorsze są "niech sie za maturę weźmie a nie depresją sie teraz zajmuje". Ja sie z takich śmieje i ignoruje bo ta niewiedza, głupota i brak chęci poszerzania swojej wiedzy na tak powszechne tematy w dzisiajszym świecie jest dla mnie aż zabawna. Ale co zrobisz jak nic nie zrobisz?

[@Ajetka23]

Cześć Haniu, cześć wszyscy! Pochwalę się że biorę grzecznie leki i uczęszczam codziennie na terapie :) Zapraszam wszystkich na kawe kiedy mi się już w dupie 'odpoprzewraca' ;)

[@HaniaEs]

Hahah!

[@Natalenka90876]

Ale to fajnie ujęłaś! Czuję się zatem zaproszona. :D Też walczę... Pozdro! :)

[@dickottel]

Mi zwiększył dawkę w czwartek i już widzę poprawę 😊

[@TheSylwusia1984]

Dziękuje za każdy filmik :)

[@HaniaEs]

Miło mi, że się podoba :)

[@lidkapatyk561]

Jaki cudowny kubek z Tygryskiem ♥ I jaki cudowny ogon ;)

[@jednorozecapokalipsy5016]

Ogon. Mi się ciągle często wydaje, że to moja wina. Że inni mogą chorować, mieć problemy, a ja? Ja wszystko zawalam, bo ze mną jest coś nie tak, że ciągle zawodzę wszystkich wokół i siebie samą i to nie przez chorobę, ale z mojej winy. Póki co nawet trzy terapie nie dały rady zmienić we mnie tego myślenia. Smuteg :(

[@HaniaEs]

Rozumiem :(

[@szczepanska.19]

Kocham twój głos tej starszej pani 😂❤

[@HaniaEs]

:D

[@cynthiaxx2519]

A ja nadal walczę ze sobą i ze swoimi okresowymi myślami typu "tak naprawdę to wszystko zmyślasz i jesteś leniem! nigdy nic nie osiągniesz, nie masz depresji, inni to mają bla bla bla". Jest ciężko, a takie filmy pomagają mi się uspokoić (na chwilę). Całusy!

[@HaniaEs]

Spoko, ja też walczę! Nasza kultura tak nam to wmawiała, że nawet siebie trzeba trochę przekonywać, mimo że się przecież wie ;)

[@cynthiaxx2519]

jak dobrze usłyszeć, że nie siedzi się w tym samemu ;)

[@ejlola]

Jesteś cudowna! Film idealnie w punkt. Ogon bardzo piękny #potwierdzoneinfo

[@zer0-th3z]

Jak powiedziałaś o tym, że sto lat temu inaczej się leczyło depresję to przypomniał mi się taki tekst "Najgorsze w depresji? Świadomość, że 120 lat temu leczono by cię z niej heroiną"

[@HaniaEs]

😂

[@aagnieszkaab296]

Uwielbiam Cię Hania Es!!! 😊

[@HaniaEs]

Bardzo mi miło!

[@paulina5378]

Wiem, że nie do końca mój komentarz jest na temat, ale trudno mi jest nadal to trzymać w tajemnicy i lepiej mi jest się wyglądać ludziom, którzy mnie nie znają i być bardziej anonimową, niż tak jest w świecie rzeczywistym. Otóż od zawsze ludzie mówili mi, że mam ciężki charakter i rzeczywiście z mojego zachowania to wynikało. Ludzie nie lubili mnie, nie chcieli ze mną rozmawiać, spędzać czasu. Ostatnio wiele rzeczy, moich doświadczeń w życiu, zachowań wobec innych osób, emocji uświadamia mnie w tym, że z moim charakterem jest coś nie tak. Tym bardziej kiedyś po rodzinnej kłótni ponad dwa lata temu moja mama, kiedy mówiłam jej, że powinna się skupić na moich zaletach, zadała mi pytanie "A czy ty masz jakieś zalety?". I przez jakiś czas zapomniałam o tym, ale w ciągu kilku ostatnich miesięcy się to bardziej nasiliło. Zaczęłam mieć wątpliwość, czy z moim charakterem jest wszystko w porządku. Ludzie mówią, że każdy ma swoje zalety, ale ja praktycznie żadnych nie dostrzegam. Arogancka, zrozumiała, idiotyczna, złośliwa i wszystkie wady, które człowiek może wymienić należą do mnie i jestem w stanie wszystkie te wady uzasadnić swoim zachowaniem, wszystko tak jakby "wpasowuje się" w ten mój charakter i kompletnie nie widzę swoich zalet. Ani jednej. Nie jestem ani przyjazna, ani uczciwa, ani szczera, ani pewna siebie, odważna, kochająca, odpowiedzialna. Czuję się wtedy, jakbym była jakimś kosmitą nie z tej Ziemi, nigdy nie spotkałam się z kimś o takim samym problemie, co ja mam. Gdybym to komuś z mojego otoczenia powiedziała, wyśmialiby mnie z tego powodu lub nie zrozumieli, bo "przesadzasz, nie ma człowieka z samymi wadami", "haha, bo masz same wady", "jesteś jakąś dziwaczką". Nie wiem, być może pozostało mi to po konflikcie z moją rodziną na temat mojego złego, pyskatego charakteru i ciągłych kłótni z rodzicami oraz uswiadamianiem mnie, jakie mam wady przez moją siostrę w celu "pomocy mi".

[@HaniaEs]

Ech, smutne ot bardzo.

[@tocoszwanesam562]

Hania co sądzisz o rodzicach którzy mimo potwierdzenia psychologa o chorobje jego dziecka mówiją że nic nie jest cziecku i się jeszcze kłócą z psychologiem

[@martahajduk]

Moja mama, - 40 lat, nauczyciel biologii i WDŻ, wieloletni pedagog i wychowawca, któremu uczniowie zwierzają się ze swoich problemów (jest z tego bardzo dumna). Od wielu lat nie dopuszcza do swojej świadomości żadnej mojej diagnozy. Bo przecież "niczego ci nie brakuje to na co ty możesz chorować, tylko wymyślają, żebyś kupiła leki. Nawróć się i idź do spowiedzi to ci przejdzie." Najciemniej pod latarnią. P.S. W XIX/XX książkach często osoby chorowały na melancholię, więc cóż

[@HaniaEs]

…smutne po prostu.

[@algida4138]

Z ta Ameryką to dobre! :D super, ze ktos o tym mosi, tlumaczy i uswiadamia jak to naprawdę wygląda :) bo straszne jest to, jak wiele osób odbiera choroby psychiczne Pozdrawiam Hania!

[@ime5317]

Hania, co sądzisz o "atencjonowaniu", czyli np osoba w internecie mówi, że jest chora, tnie się, wychodzi by się zabić, wraca za 4h (co przynajmniej 2 tygodnie) i kasuje to co napisał? A w rzeczywistości okazuje się wcale tego nie być (miałam taką sytuację z przyjaciółką przez internet), oczywiście nie mowie, ze większość osób tak robi, ale na swojej drodze spotkałam kilka takich osób, które wmawialy innym choroby, by się ktoś o nich martwił

[@aguiix7452]

Takie tematy są potrzebne 💖 Pozdrawiam 😘

[@warszawskiwos1817]

Super filmik!

[@rickethgoldsworth]

"Kolumb odkrył amerykę w 15 wieku, ale coś mi się wydaje... ... ŻE ONA TAM KURWA STAŁA." Uwielbiam cię 😘😘😘 *OGON*

[@aleksandra3998]

"Kiedyś to nie było żadnej depresji, jakoś sobie wszyscy radziliśmy." "Jakoś"... no właśnie. Zamiatanie przez tyle czasu pod dywan, lekceważenie, a niejednokrotnie nawet i wykpiwanie czy wyszydzanie problemów natury psychicznej doprowadziło do tego, że obecnie to "jakoś" odbija się na ogromie relacji międzyludzkich, to "jakoś" jest przyczyną wielu pozornie niewyjaśnionych zachowań, mniej lub bardziej destrukcyjnie oddziałujących na osobę ich doświadczającą oraz tych z jej bliskiego otoczenia, to "jakoś" powoduje w ludziach borykających się z tego typu problemami poczucie winy, bezradności i osamotnienia... bo wmówiono nam, że "jakoś" żyć trzeba, że jak nie radzisz sobie z tym wszystkim "jakoś", to jesteś pierdolonym egoistą i hipochondrykiem, że masz przestać wymyślać sobie problemy i wreszcie się "jakoś" ogarnąć. Niezmiernie się cieszę, że świadomość ludzi w tej materii staje się coraz większa, chociaż oczywiście wciąż jeszcze nie jest idealnie, a przymus życia i radzenia sobie "jakoś" ze wszystkim pozostawił tak wiele ran w psychikach ogromnej ilości osób... ale wiesz, Haniu, jesteś wspaniała. Oglądam Cię prawie od samego początku i dziękuję Ci, tak po prostu, że robisz to, co robisz - bo naprawiasz świat. Dajesz zagubionym poczucie zrozumienia i zaleczasz rany, które im wyrządzono. Masz własne zdanie i nie boisz się wyrażać go głośno. Obalasz utarte, tak często negatywnie nacechowane schematy. Rób to dalej, bo masz niesamowitą moc. Dziękuję i ściskam Cię ciepło!

[@HaniaEs]

Aleksandro, bardzoooo, bardzo dziękuję - cudownie to czytać. :)

[@sandraredel9290]

Ogon, super powiedziane haniu😁

[@romek95a]

Wreszcie kotek

[@magorzatamioduszewska5862]

A propo nerwicy. Mój tata jest bardzo spokojnym człowiekiem, a ma stwierdzoną nerwicę, gdzie nie jest wybuchowy ani nic w tym stylu. Lecz ma nadciśnienie. Pozdrawiam ❤

[@pawe7315]

No widzisz, ja pewnie też miał bym, do tej pory, takie poglądy, gdyby nie twój kanał. Ogon

[@HaniaEs]

W takim razie bardzo się cieszę! :)

[@pawe7315]

Koorfan Rrzg Tak, wydaje mi się że po prostu trzeba chcieć słuchać.

[@missagapyt6526]

Kiedy zachorowałam na nerwicę natręctw, to mój tata mówił, że nie mam żadnych problemów, więc sobie wymyślam, żeby jakiekolwiek mieć... Do tej pory mam do niego o to żal, ale nie wiem czy mu o tym mówić, bo robi wszystko, żeby mi było jak najlepiej i nie chcę wyjść na niewdzięcznicę :( PS. Ogon

[@HaniaEs]

Może właśnie tak to powiedz? Że doceniasz wszystko, co robi i cieszysz się, że Cię wspiera, ale niemniej jednak przykro Ci, że tak powiedział. Mi się wydaje, że to nie brzmi jak niewdzięcznica :)

[@JaroTomik]

Ogon. Mnie udało się zmienić myślenie pewnego duuuuużo starszego pana. W poniedziałek, izba przyjęć w szpitalu psychiatrycznym. Obok mnie starszy pan i zagaja rozmowę: "Pan kogo przywiózł?" "Nikogo. Czekam na przyjęcie." Konsternacja u pana widać ostra. "A co niby panu jest?" "Zespół lęku uogólnionego na przykład." "A ile ma pan lat?" Myślę sobie, że nie tajemnica. "Po 40-tce" Westchnięcie pana aż sufitu sięgneło. "A ja myślałem, że po 40-tce, to się z głupoty wyrasta." "A pan przepraszam, to kogo przywiózł?" O dziwo odpowiada: "Żonę chłopcze, na geriatrię." "A ja myślałem, że starsi ludzie nie pozbywają się chorych współmałżonków." I czekam na wybuch. "Mało chłopcze wiesz o życiu." "Mało. Myślałem, że starsi są mądrzejsi." Brnę Ku awanturze, ale pan jakby na Afobamie był. "Na pewno od dziś będę wiedział, że wiek przed głupotą nie broni." "Nie" przyznaję mu pełną rację. I zaraz wchodzę do gabinetu. Więc zmieniłem jego zdanie z głupiego na głupsze. Niestety, zostałem odesłany z powodu nasilenia objawów Parkinsona z zaleceniem skierowania na oddział neurologiczny...

[@Nugatess08]

Naszła mnie taka "zaburzona" refleksja.. Uwielbiam jak ludzie mówią mi by po prostu myśleć pozytywnie, mniej narzekać albo zrobić coś prostego, co w mojej głowie wywołuje lęk.. Gdyby to było takie proste to bym sama sobie w ten sposób radziła..ale jak wytłumaczyć komuś kto nie cierpi na nerwicę lękową co się dzieje w Twoim umyśle i że to nie jest takie przejściowe "hop siup tralala"? #ogon

[@monikachwalczyk4181]

OGON ! :) również mam niejasne przeczucie, że ta Ameryka jednak tam trochę stała zanim Kolumb przypłynął, ale co ja tam wiem jestem prostym historykiem :P co do wypowiedzi zwłaszcza osób starszych na temat depresji (w dupach się poprzewracało) nie bronię ich, ale pamiętajcie, że dla tych pokoleń choroby psychiczne oznaczały pobyt w szpitalu zamkniętym do końca życia... depresja była nazywana histerią czy melancholią i w ich mniemaniu to nie ma nic wspólnego z "czubkami" :P albo wzywano egzorcystów :) głupie myślenie, mam nadzieję, że dożyję dnia, kiedy uzna się depresję (i inne) jak każdą jednostkę chorobową i skieruje na leczenie, a nie obsypie dobrymi radami z cyklu "to z nudów ! idź pobiegać i zaraz ci przejdzie"

[@karosoba9801]

Mnie najbardziej na świecie denerwuje, jak ktoś myśli, że jego opinia ma jakiekolwiek znaczenie w dyskusji o udokumentowanych faktach naukowych. Przykład: 'Moim zdaniem globalne ocieplenie nie istnieje.' Tylko Twoje zdanie na ten temat nie zmienia faktu, że setki danych i ich metaanaliza nie pozostawia żadnych wątpliwości, że istnieje. Jak ja powiem, że moim zdaniem jedzenie codziennie schabowego z frytkami jest zdrowe to wcale nie sprawi, że nagle takie będzie...

[@HaniaEs]

MOIM ZDANIEM NIE MA GRAWITACJI :D

[@Przedpiekle]

"W dupie się poprzewracało" Samego stwierdzenia sam lubię używać, ale w stosunku do rozpieszczonych osób, które robią społecznie nieakceptowalne czyny. Czemu mamy zmieniać czyjeś myślenie? Możemy go uświadomić, ale to czy on zmieni poglądy na to wpływu nie mamy. Trzeba też zrozumieć, że każdy posiada swój uproszczony model świata. Nagle wpadasz ty i mówisz że ten świat nie był taki jak ci się wydawało trochę nie fajne co?

[@annac7334]

Uwielbiam Cię, również czekam na zrozumienie ze strony społeczeństwa. Wiele razy uslyszalam, że depresja nie istnieje..

[@zu9589]

Jejejejej

[@_MonochromeMoth]

W momencie kiedy choroba psychiczna niemal całkowicie uniemożliwiła mi prawidłowe, "normalne" funkcjonowanie, babcia była osobą, która się mną zaopiekowała. Nie wiem co by się ze mną stało gdyby nie ona... Bo rzeczywiście, może na początku kiedy psychiatra przepisał pierwsze leki, kiedy postawił diagnozę, może jeszcze wtedy było to w miarę akceptowalne. Autorytet lekarski się wypowiedział więc to chyba oznacza, że chodzi o coś więcej niż tylko lenistwo. Ale kiedy okazało się, że to jeszcze nie koniec, że po tabletce wcale nie jest lepiej a i bywa gorzej... long story short, cieszę się że miałam kogoś kto brał moją schizofrenię za to czym była, chorobą. Podejrzewam, że nie każdy ma tyle szczęścia. A babcia chociaż wiekowa to nie raz wykazała się większą tolerancją i szerszym światopoglądem od pokolenia moich rodziców i niestety w pewnej mierze także mojego.

[@HaniaEs]

To bardzo dobrze, że masz taką babcię! Brawo dla niej :)

[@NoOne-io2vm]

*W DUPACH SIĘ POPRZEWRACAŁO* Od dzisiaj to moje ulubione powiedzenie 😂😂 #ogon

[@zuzanna4380]

"Kolumb odkrył Amerykę w piętnastym wieku, ale coś mi się tak wydaje, że wcześniej ona tam, kurwa, stała!" Złotą czcionką sobie to zapiszę na ścianie. Genialne słowa Haniu, bardzo dobra analogia, bo te choroby zostały w końcu odkryte, a nie wynalezione. Ogon.

[@fhdj9388]

kocham twój kubeczek z tygryskiem 😍

[@HaniaEs]

:*

[@julka5624]

Kocham moich rodziców bardzo, bardzo, ale oni też tak czasami mówią. Chociaż u samych nich często obserwuje różnego typu zaburzenia. Hmmm... Ogon! ♥

[@ironbutcher2421]

2:16 "...Myślę, że bardzo duży krok, jako społeczeństwo...." - nie chcę czarnowidzić i obym się mylił, ale obawiam się, że to nie nastąpi nigdy, a już na pewno nieprędko i nie jest to bynajmniej wniosek pozytywny, niestety.

[@karola2135]

Ogon Mnie najbardziej drażni tego typu gadanie: Ale że pies? W domu? Jeszcze razem śpicie w łóżku? To przecież TYLKO pies. No tak, tylko pies... Lecz przez psa nigdy nie płakałam, no w sumie raz płakałam - przy jego śmierci. A przez człowieka? Mam na koncie niejedną nieprzespaną noc.

[@bogdanyaremczuk1387]

załamałem się, zrobiem sobie kawe, rozsiadłem się wygodnie w fotelu przed kominkiem, jak do DYNASTII albo IZAURY a tu co !!!!!! ledwo sie zaczeło i już po 4 minutach koniec !!!!! W DUPACH SIĘ POPRZEWRACAŁO hahaha, kto to widzia taki krótki odcinek ;( oczywicie OGON - Arlete oglądam bo lubie jak się wkurza o ARLETE, sory cie Arlena, no i czegoś tam mnie uczy, tak samo Paulina zwłaszcza że zawsze uważałem że język polski jest dla mnie trudniejszy niż angielski, ale ciebie ELO oglądam bo lubie, bo podziwiam to co robisz, bo czuje że mamy coś wspólnego.......... a tu co lenistwo - dobry temat W DUPACH SIĘ POPRZEWRACAŁO, dobra robota tak trzymaj ELO

[@HaniaEs]

Hahah, to bardzo ciekawy komplement, dziękuję. A Arlenę i Paulinę też polecam i lubię - mądre, fajne dziewczyny. :)

[@tusia2093]

Hej Hania😚 nagrasz kiedyś filmik o swoich tatuażach?

[@HaniaEs]

Zobacz Q&A #2 i Psychoulubieńcy #2, tam o nich mówię. :)

[@oxfordka]

O kurła jaki kubelątek!!!! kocham kubki!!! :) film jak zwykle zacny :P a kto obejrzał do końca pisze w komentarzu... "ogon" :D