W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości (1969) James Bond ★RetroRecenzje

[@PonarzekajmyoFilmach]

Pojawiło się mnóstwo komentarzy, na które odpowiem zbiorowo tutaj -> co do wzrostu Connerego i jedyne co mogę powiedzieć to "Ja nie wiedziałem!" -> Wydawało mi się, że Sean Connery miał z 175 max a nie 1.88 -> także macie rację, że coś mi się pomyliło :D

[@ortsac1255]

Sean Connery przed aktorstwem uprawiał kulturystykę i boks. Michael Caine kiedyś wspominał, że trzymał Connery'emu płaszcz gdy ten wytłukł w pubie 4 agresywnych typów 😀

[@adamt.7376]

Michał się nie popisał tutaj. :D

[@michax77]

Dla mnie W tajnej służbie to zawsze był jeden z lepszych Bondów. Ma doskonałe sceny akcji, świetne bójki, z genialną muzyką i jedną z najlepszych piosenek w cyklu (Louis Armstrong). No i fajny wątek romantyczny. Nie nudzę się na nim za każdym razem gdy oglądam. Jest to też zapowiedź Bondów na serio właśnie, jak powiedziałeś, czyli filmów z Daltonem (zwłaszcza Licencja ale też W obliczu śmierci) i Craigiem (choć też częściowo z Brosnanem, chodzi mi o wątek z Sophie Marceau w Świat to za mało, to coś zaskakującego było jak na filmy z 007), ale pod koniec lat 60 widzowie nie byli gotowi na coś takiego. Zresztą pokazały to też filmy z Daltonem, które są cenione, ale jak miały premierę to nie były tak uwielbiane, zwłaszcza Licencja na zabijanie, jak po latach. Choć ja od pierwszego seansu uważam Bondy z Daltonem za jedne z najlepszych w całej serii.

[@rafaljas9323]

Średnią fabułę

[@mode1557]

Jeden z lepszych filmów z tej serii i chyba najsmutniejsze zakończenie.

[@robertrosinski4229]

Rzucanie kapeluszem w biurze M było już w pierwszych dwóch częściach serii z Connerym.

[@rafaljas9323]

A u Moore już kapelusza nie było moda się zmieniła

[@michajamka93]

Moja ulubiona seria filmowa u Michała, no kurde, na to czekałem!

[@wkilkuslowach_01]

Ja cię nie podpuszczam, ale nie zrecenzujesz Se7en Finchera

[@uniontexuniontex7687]

Bez przesady. Siedem to rewelacyjny film, spełniony artystycznie, ale nie da się za wiele o nim mówić. Przełomem scenariuszowym ani realizacyjnym nie jest, kilku poziomów znaczeniowych nie ma. To po prostu film mało interesujący do formatu retrorecenzji. No chyba że byłby to pean na temat zabłyśnięcia talentu BP. Ale to trochę mało. To już lepiej Funny Games w obu wcieleniach porównać i przeanalizować mechanizm, że do tego w kinie amerykańskim dochodzi. Pozdrawiam :)

[@michax77]

Ale Sean Connery to był też wysoki gość, miał 1.88 m, albo 1.89 m, coś koło tego.

[@sagem5476]

Obaj mieli po 188 cm wzrostu ;)

[@michax77]

Co do zakończenia to jest w pewnym sensie kontynuacja tej sceny, w następnym filmie, Diamenty są wieczne. Chodzi mi o sekwencję przed czołówką. Zresztą cała fabuła tego filmu, to jest polowanie na Blofelda, granego przez innego aktora, więc w pewnym sensie to jest trochę podobny przypadek z tymi dwoma filmami, jak z Casino Royale i Quantum, które też się łączą jakoś tam ze sobą wątkiem z Evą Green. Wracają też do finału filmu z Lazenby w pierwszej scenie w Tylko dla twoich oczu (cmentarz i scena z kominem, w tym filmie są chyba wszystkie sporty zimowe, ale też wspinanie w górach, na sznurówce, pływanie pod wodą, itd). Chyba też w jednym dialogu w Licencji na zabijanie na początku filmu jest wspomniane co się stało w W tajnej służbie, ale może źle pamiętam, bo wieki nie widziałem.

[@Laska-1909]

Jeśli myślę o Bondach z dzieciństwa to ten właśnie kojarze najbardziej i scena śmierci żony utkwiła mi najbardziej. Lubię ten film

[@michax77]

Telly Savalas to przede wszystkim Kojak (choć też inne ciekawe role ma).

[@rafaljas9323]

A Diana Rigg Emma Peel z brytyjskiego serialu Rewolwer I melonik popularnego serialu z lat 60.

[@MrJanekk]

Bez kitu miałeś serię o Bondzie, pamiętam nawet że czekałem bardzo na kolejnego Bonda aż wreszcie zapomniałem i tej serii i teraz jestem w szoku jak ten czas szybko minął

[@tomekprus3035]

Zgadzam się z 100 %. Oprócz kilku szczegòłòw. Connery to też kawał chłopa. Tylko jest wysoki i miał sylwetkę pływaka. George L. Jest bardziej barczysty i kafarowaty. Ernest S Blofield (nie wiem czy dobrze napisałem nazwisko ) .Pojawia się od pierwszego Bonda. Ale jako ręką ktòra głaska kota , przedstawiany jako NR1 Organizacji Widmo. .W tym czyli 5 tym filmie widzimy go poraz pierwszy. Pòźniej w Diamenty są wieczne gra go inny aktor i wygląda inaczej. A na początku 7 dmej części a pierwszej z Rogerem M zostaje zabity przez Bonda w zemście za żonę. W nowych filmach tą samą postać gra Hans Landa 😜.Trochę namieszałem 😉

[@kacher5]

Nie no z tym Connerym to dowaliłeś XD Connery 188 cm wzrostu, ok 90 kg wagi, były kulturysta 😀 był większy nawet od Lazenby'ego xd

[@jeanmatrun270]

17:40 a ja właśnie myślałem że jest zupełnie odwrotnie. Szczególnie że Conery przed aktorstwem był kulturystą 21:58 a ja na to w ogóle nie zwróciłem uwagi bo z lektorem oglądałem film. 30:38 taką co nie jest taką pustą lalą lafiryndą do bzykania tylko wielka miłość. mogli lepiej t pokazać, bardziej uhonorować a tu taki klops. śnił mi się ten moment 33:59 acha

[@grzek1638]

Akurat w zeszłym tygodniu skończyłem pierwszy raz oglądać wszystkie bondy i jak na te wszystkie starsze, ten wydaje się być najciekawszy, chociaż oglądałem go na dwa podejścia i męczyły mnie nierówne tępo i nastrój. Do tego filmu chyba też najczęściej późniejsze się odnosiły np kolejne pościgi na nartach. Podoba mi się ten motyw z bondem, który tuż po ślubie stracił żonę, bo daje jakieś wytłumaczenie dlaczego nie wchodzi on w jakieś głębsze relacje i jest to chyba jedyna rzecz, do której się później odnoszą Moore i Dalton z historii poprzednich bondów.

[@rafaljas9323]

W filmie Licencja na zabjianie jest wspomniane przez Laitera że 007 miał kiedyś żonę

[@rejmons1]

Dla mnie Bond miał sens w wydaniu Rogera Moora, który grał w filmach "tchniętych" duchem Monty Pythonów. Na przykład: W "Live and let to die" wróżka Solitaire (Jane Seymour) stawia Bondowi tarota. W tym momencie wchodzi "badgay" (Yaphet Kotto) z kilkoma bysiami i wydaje im polecenie: "Wyprowadźcie go i zabijcie". A James uroczo się uśmiecha i mówi niewinnie: "Nie składaj kart kochanie! Zaraz do ciebie wrócę." Albo w innym miejscu tego filmu ten sam boss pyta wróżki: "Wróżby ci nie wychodzą? Czyżbyś straciła dziewictwo!?" W tym momencie spogląda na Jamesa, a ten się uśmiecha szelmowsko. Bondy "na poważnie" są dobre. Tyle, że jakoś "nie teges"...

[@Katylina77]

No i jako postać Bonda to dla mnie Roger Moore to zdecydowanie najlepszy z dotychczasowych aktorów.

[@michafelus-chmielinski7616]

@@Katylina77 Nie. Moore był wg mnie zbyt przesadzony. 100 razy bardziej wolę Connerego. No i Connery był wszechstronniejszym aktorem od Moore'a. Rogerowi po pożegnaniu z rolą zakończyła się w sumie kariera a Connery kilka lat po ostatecznym pożegnaniu w nieoficjalnym ,,Never say never again" zdobył Oscara.

[@Katylina77]

@@michafelus-chmielinski7616 jako aktor Connery bez porównania był lepszy jednak wykonanie roli Bonda jakoś bardziej wersja Moora mi odpowiada.

[@rasselok]

Sean Connery chłoptaś .... 1.88 wzrostu ,drugie lub trzecie miejsce w Mr. Universe tym samym co Arnold lata póżniej wygrał . heh dobre.

[@arturdorf]

Gdy tak długo zwlekasz z dodaniem recenzji, że w międzyczasie główna aktorka zdążyła umrzeć :D

[@jerekp]

Dla mnie jeden z lepszych Bondów.

[@bartekrosiak6804]

@Ponarzekajmy o Filmach Jedna rzecz - shaky cam jako technika filmowa oznacza raczej kręcenie scen z ręki bez stabilnych ujęć zarówno w scenach akcji jak i w zwykłych scenach. Szybkie, dynamiczne cięcia to nie jest shaky cam. Wyjaśniam, bo często używasz tego sformułowania w takim kontekście. Nawet kiedyś dałeś scenę z Taken 3 z Liamem skaczącym przez płot jako argument potwierdzający tezę dotyczącą shaky cama także chcę cię wyprowadzić z błędu.

[@michafelus-chmielinski7616]

W tajnej... ma fajny klimat. Muzyka, pościgi na nartach. Kiedyś miałem do niego mocny dystans a dziś jest jednym z moich ulubionych. Polecam ci obejrzeć też nieoficjalne części czyli komediowe ,,Casino Royale" z Davidem Nivenem i Peterem Sellersem i ,,Never say never again" z wracającym po 13 latach po raz 7 do roli Bonda Seanem Connerym.

[@rafaljas9323]

Mam podobnie

[@ukaszgroblewski7713]

W końcu Bond !!! Czekałem jak na gwiazdkę :) Dla mnie "W tajnej służbie jej Królewskiej Mości" obok "Operacji piorun" to najgorszy film o przygodach Jamesa Bonda. Nie trawię Georga Lazenbry. Reżyseria i dziwaczny montaż psuje cały film. Sam klimat też jest dziwny. Dla mnie podobnie jak w "Ośmiorniczce" niepasujący do pozostałych tytułów z serii. Ale miło było posłuchać jak opowiadasz, bo widać, że czerpałeś z tego przyjemność. Z niecierpliwością czekam na kolejne wideo o Bondach. I na koniec ciekawostka a propo wzrostu: - Sean Connery 189 cm - George Lazenbey 188 cm

[@aleksandraadamska7494]

Jeden z najdłuższych w historii Bondów filmów , w który agent 007 n używał siły swoich rąk , ale także miał żonę . Ogólnie fajny , ale nie jeden z ulubionych. Posiada piękne widoki gór.

[@pawelcebulski2648]

Jeśli po jednym filmie na aktora to może: Roger Moore- Moonraker Timothy Dalton- Licence to kill Pierce Brosnan- Goldeneye I Craig-Casino Royale Moim zdaniem najciekawsze do zrecenzowania :))

[@barristanselmy2571]

Moonraker to chyba najgorszy film z Moorem...

[@barristanselmy2571]

Lepsze „For your Eyes Only” albo „A view to a kill”

[@pawelcebulski2648]

@@barristanselmy2571 Moonraker, może nie najlepszy ale za to najbardziej absurdalny

[@barristanselmy2571]

@Pawel Cebulski no tak, ale przy tym nudny i nieśmieszny w przeciwieństwie do innych moorowskich filmów

[@rafaljas9323]

@@barristanselmy2571 live and let die

[@2mmwroclaw]

No nareszcie c.d Bondów :) też oglądałem dokument o Lazenby i polecam. Co gość miał za życie :)) ale właśnie on się bawił nim i to widać w filmie. Sam kiedyś nie wiedziałem że to jest część przygód Bonda, ale również ten film mi się podoba. W późniejszych filmach czasem jest nawiązanie że Bond miał żonę.. jakbyś mógł zrobić więcej recenzji że starych Bondów właśnie.. moim zdaniem mają klimat :)

[@rafaljas9323]

W Licencji na zabjienie jest wspomniane o żonie 007 ( Felix wspomina)

[@krzysztofmierzejewski9272]

No w końcu czekałem na kolejną recenzję Bonda. Sam film jak wspomniałeś to świetna muzyka(słucham ja obok gunbarrel praktycznie kilka razy w miesiącu) świetne sceny akcji/walki wręcz. Mi akurat ten ośrodek z laskami przypadł do gustu to jego pukanie, to jest prawdziwy Bond, a nie ślub i łzy. W sumie z pozytywów tyle Lazenby nie zrobił sukcesu i się go pozbyto z serii co moim zdaniem wszystkim wyszło na dobre. Daltona na lubię bo filmy z kim poszły moim zdaniem w kierunku sensacyjnych sredniakow. Nr jeden dla mnie to Roger M. Na równi go lubię z Conerym. Potem Craig. Chociaż mój pierwszy Bond w kinie to z Brosnanem.

[@michax77]

Z Moorem polecam Ci Szpiega, który mnie kochał (jeden z najlepszych w ogóle, nie tylko wg mnie, ale chyba na każdej liście jest), Tylko dla twoich oczu i Zabójczy widok (wiem że Moore za stary, ale nie przeszkadza mi to), a najgorsze pierwsze dwa (Żyj i pozwól umrzeć i Człowiek ze złotym pistoletem), a reszta filmów z Moorem jest ok, nawet jak idą w czystą parodię jak Moonraker. Z Daltonem oba są bardzo dobre, choć wiem że wyżej stawiany jest Licencja na zabijanie od W obliczu śmierci. A z Brosnanem to jedynie ostatni film mi nie podszedł (choć ma kilka fajnych momentów, głównie w pierwszej połowie), a za najlepszy uważam Jutro nie umiera nigdy. Dobre są Goldeneye (wiem że niepopularna opinia, bo większość Goldeneye najwyżej ceni) i Świat to za mało (za sceny akcji i wątek Marceau).

[@bartoszsokoowski457]

19:27 Pewnie stąd teoria, że Agent 007 James Bond jest tylko kryptonimem dla kilku następujących po sobie agentów :)

[@wildhog4251]

Z Craigiem musi być Casino Royale.

[@piotrekq3176]

Może jakaś recenzja mumia z 1999 i mumia powraca 2001 kocham ten film

[@jakublipinski8978]

Pamiętam że jak go oglądałem za małolata to też odebrałem go jako coś dziwnego.Nie rozumiałem wtedy czemu,a to rzeczywiście jedyny chyba film z Bondem gdzie ma on jakaś zaawansowana relacje ze swoją dziewczyną.

[@mateusz.b98]

Z Rogerem Moorem następny film to może: Szpieg który mnie Kochał albo Moonraker (z Richardem Kielem - ps."szczęki")??? Pozdrawiam

[@luckyyou3644]

Ciekawe jak montaż zmienia perspektywe. Powiedziałeś że Connery był mniejszy a oni byli porównywalni pod względem wzrostu z lekką przewagą dla S. Connery a z wagą to wydaje mi się że też dla Connery ponieważ on brał udział w zawodach kulturystycznych w Szkocji i zajął 3 miejsce w mister uniwersum czy jakoś tak 😉

[@damianstrzelczyk4061]

Nagrasz kiedyś coś o LOST?

[@miszael7607]

To jest chyba jedna z najbardziej zapomnianych, najrzadziej wspominanych i najmniej komentowanych części przygód z Jamesem Bondem. Być może dlatego, że odtwórca głównej roli, George Lazenby, wcielił się w nią tylko raz i jest to jedyny taki przypadek w całej serii przygód z Agentem 007. Z tego może powodu mało się o nim mówi i o tej części również niewiele słychać. Ja sam, choć jestem fanem całej serii, widziałem tę część tylko raz. Nie wiem, czy to zwykły przypadek, czy ta część zawsze była gdzieś pomijana.

[@bagibagz2721]

W latach 60 super agent mówiący z innym akcentem innym głosem pasował do narracji że gość jest super agentem, zwyczajnie ma takiego skilla że może tak zmienić głos. W każdym razie przypuszczam że tak myśleli w latach 60

[@nihilistycznyateista]

A propos BNuce'a Lee... kojarzycie taki film, gdzie on wspina się po kolejnych kondygnacjach jakiegoś pałacu (chyba "The Boss" to ma tytuł) i ostatecznie na samej górze walczy z takim wysokim czarnoskórym mistrzem. Oczywiście w fabule filmu wygrywa, ale... dwa funfakty - po 1 operator kazał im walczyć wolniej, bo w tych kinowych 24 klatkach na sekundę nic nie było widać. Po drugie nie powiem, że Bruce ciągle przegrywał, ale jak wal;czyli tak poza filmem, żeby się zmierzyć to na 10 walk wygranych dla Lee było jakieś 2-3 i ogólnie opowiadał on później w wywiadach o przyjaźni z tym kolesiem i jak dużo on go nauczył. Chciałem tu pokazać, ze nawet mega umiejętności niewiele dają i większy przeciwnik, zarówno masą jak i wzrostem - jest o wiele trudniejszy do pokonania. Nawet dla mistrza.

[@krzysztofmierzejewski9272]

Ten przeciwnik to był Karem AbdulJabar legenda Nba

[@nihilistycznyateista]

@@krzysztofmierzejewski9272 o, dzięki za info. A zdawało mi się, ze coś jednak trenował, ale w sumie mógł trenować amatorsko, a zawodowo grać. Ale wystarczyło te 2,18m wzrostu, długi zasięg ramion i niezła szybkość, żeby mieć przewagę nad Brucem, bawet nie bedąc dobrym w sztukach walki.

[@PrzemyslawBorowski]

Diana Rigg, czyli żona Bonda to Lady Olenna Tyrell z "Gry o tron"

[@Zawishka]

@ Ponarzekajmy o Filmach kiedy coś o filmach klasy B?

[@bluefrontcafe834]

Będzie recenzja First Cow?

[@kamiljabonski3118]

Roger Moore Szpieg który mnie kochał Timothy Dalton Licencja na zabijanie Pierce Brosnan- Gooldeneye Daniel Craig-Casino Royale

[@rafaljas9323]

Sean Connery Goldfinger, Thunderball, From russia with love Roger Moore - Żyj I pozwól umrzeć,Szpieg, Człowiek ze złotym pistoletem ,Ośmiorniczka, Zabójczy widok LAZENBY W tajnej.. Brosnan- Jutro nie umiera nigdy

[@kamiljerzy5260]

Kiedy dalsze powtórki gry o tron?

[@bartoszsokoowski457]

Michale "wzgórza" to trochę nieodpowiednie określenie na szczyty Alp i czemu uważasz Connerego za drobnego typka? Wcale nie był niski ani drobny. :P Ale recenzja spoko. Film sobie powtórzyłem i muszę przyznać, że pierwszy nowy Bond po Connerym dał radę :) PS: to, że postać grana przez Dianę Rigg zginie było do przewidzenie prawie od początku filmu kiedy było już widać, że ma być dla Bonda kimś więcej niż kolejnym podbojem. PS2: Jak sobie ostatnio zacząłem powtarzać stare filmy o Bondzie to stwierdzam, że najbardziej parodiowo wypadają te z Rogerem Moorem, to co się tam dzieje to już jest totalny absurd.

[@Martwypłód2k12]

Ej zrobisz retrorecenzje starwarsów

[@galiogallonimus3075]

Kiedy będzie i czy w ogóle będzie recenzja 5 sezonu GoT?

[@nihilistycznyateista]

Z tym dubbingiem aktora to ja nie widzę problemu, żeby nie robić tego w tych kilku scenach (czy tak kilkunastu), ale pokusić się na dubbing w całym filmie. Po prostu. Aktor (no dobra, model) nie był nigdzie znany i nikt by się nie kapnął, ze to nie ejgo głos. Tak zrobiono między innymi z Arnoldem "Szłorcenega" w filmie "Herkules w Nowym Jorku". I Arni potem się pilnie uczył i ćwiczył wymowę i akcent, żeby tak się nie działo zawsze i w późniejszych filmach już grał swoim głosem.

[@rafaljas9323]

Jeśli chodzi o te dziewczyny to one wyjechały w połowie filmu jak Bonda gonili na nartach 1.30 filmu

[@Acidrinker]

W trójkąciku.z kumplem... i laski same! Kobiet zabrakło hehhe! Żarcik Pozdrawiam!

[@rafaljas9323]

Bardzo lubie tem film

[@leszekkrupinski2538]

Co ty opowiadasz. Producent zachwycił się jego grą w reklamie i go ściągnęli. Potem nieźle się gimnastykowali bo aktor z niego był żaden.

[@arturdorf]

Ale co do rzucania kapeluszem, to była to jedna z wizytówek serii, tak samo jak zamawianie Martini. W większości starych Bondów tak robił

[@rafaljas9323]

Z Rogerem już chyba nie było .

[@froget67]

To dawaj któregoś Bonda z Daltonem, może Licencja na zabijanie gdzie mogliśmy zobaczyć i młodziutkiego Benicio del Toro

[@xb00gi]

Czekam na miesiąc ze Star Wars :D

[@Freddy_1986]

Jak dobrze pamiętam z książki Tracy próbowała popełnić samobójstwo w wyniku tego że niedługo przed tym jej dziecko zmarło. W filmie o tym chyba nie wspominali chociaż oglądałem dość dawno i mogło mi po czasie umknąć ;)

[@travisbickle3604]

Dobra był już taksówkarz, może uzupelnisz the doomer trilogy o dwie kolejne pozycje tzn drive i nightcrawler?

[@Joker-gf2gy]

Fajna czapka !

[@monikadoega5112]

która to Ci oko podbiła? ;)

[@tomhan8926]

A ja znam Bondów do Brosnana. Ostatnich filmów nie oglondałem

[@Katylina77]

Za wiele nie straciłeś.

[@walterchrysler1028]

A ta zla kobieta IRMA BUNT umarla w tym samym roku co byla premiera.

[@rafaljas9323]

Ciekawe czy zdążyła zobaczyć film

[@MrJoker-ol8rc]

Aż wstyd się przyznać ale nigdy w życiu nie obejrzałem ani jednego filmu z Bondem. Może zobaczę No Time To Die (o ile nie zapomnę).

[@polskiwojak84ukaszk.72]

@@mateuszdex6629 Dla mnie, jest w ogóle najlepszym Bondem Daniel Craig..Poważny który w bijatykach także jest poturbowany,dostaje po łbie w bijatykach,krwawi no i jest poważniejszy..Ja tam uwielbiam Casino Royale,Skyfall i Spectre..Quantum of Solace już mniej lubię ale jest spoko.Więc na No Time To Die czekam jak Julka na M.Lempart.

[@fizz9139]

Siema sprawdzisz film Anon

[@pmrock8672]

Connery 189, Lazenby 188 xD Faktycznie Connery mały chłopek :)

[@canismajorisnicto3149]

zrób recenzję OBCY PASAŻER - Shadow in the Cloud gdzie Chloe Grace Moretz walczy w samolocie z Gremlinem XD

[@rafaljas9323]

Jedna z tych dziewczyn Blofelda podobna do Joanny Moro

[@SMFLDZtv]

No, niestety, Bond nie powinien wyglądać jak pierdoła...I zakończenie średnie..Savalas był dobry.Polecam Moonraker, to był odlot!Chomik !

[@MariuszGrzyb]

W tajnej służbie jej królewskiej mości - 4/10

[@aleksanderm.4250]

Bardzo mam podobny gust do Ciebie, ale co do Bondów, totalnie się nie zgadzam z Tobą. Moim zdaniem zupełnie nie czujesz tych filmów i ich konwencji! :-)

[@uniontexuniontex7687]

Hmmm. Ja nie rozumiem jak dla fana Bondów to miałby być ulubiony film. Za ten absurdalny ślub i dziury fabularne jest w czołówce najgorszych. Doceniam, że w recenzji zauważone są mocne strony całej franczyzy, których gwarantami byli producenci. To zapewniło tej serii taki sukces.

[@michal748]

Czekam na GoldenEye

[@andrzejhinc6404]

Blofeld pojawił się po raz pierwszy w poprzedniej części(i grał go lepszy aktor)

[@rafaljas9323]

A mnie najbardziej podobał się Savalas właśnie

[@janeq6146]

Arnold Schwarzenegger w filmie Herkules w Nowym Jorku był dubbingowany przez cały film, bo miał tak słaby angielski i okropny szwajcarski akcent.

[@Moon_in_the_Dark]

Arnold jest austryjakiem ;)

[@themaster3236]

Kiedy Recenzja Harrego Pottera od 1 do 8 części???

[@tomhan8926]

Scena z sypialni jak z horroru. Scena jak się budzisz rano koło laski którą wyrwałeś na imprezie po pijaku

[@kadostudio89]

Dno (dno)

[@dekergda]

69 :) to były czasy, facet był facetem, nie to co teraz. Chciałbym zobaczyć minę tego Bonda ja przenosi się w czasie i daje klapsa feministce :) Najpierw w pupę, a pózniej jak w filmie :) jeśli chodzi o kwestię pukania, nie pukania. Chyba nie rozumiesz kim jest Bond i jaką rolę spełnia w stosunku do widza, męskiego widza. Każdy chciałby być Bondem, pukać i dawać w mordę komu trzeba, bez konsekwencji. Mieć za sobą instytucje państwa i rozliczać osobiste porachunki z dupkami.

[@luckyyou3644]

Dodam że patrzymy na kienamtografie z lat UBIEGŁEGO wieku przez pryzmat dzisiejszego szamba

[@SMFLDZtv]

Chciałabym zobaczyć,jak Bond przenosi się w czasie i dostaje kopa w jaja..I płacze...

[@dekergda]

@@SMFLDZtv Niewiedza powoduje takie nie logiczne wypowiedzi. Proponuje zobaczyć Casino Royal, gdzie dostaje po jajach i to porządnie. :)

[@MariuszStepniewski-nh7jd]

Chlopie Connery mial 1.88 i startowal w zawodach kulturystycznych😂

[@PonarzekajmyoFilmach]

Już to wiem ^^