Z JELENIEM NA MASCE - WOŁGA GAZ 21

Witam! Witam!
Dziś mam przyjemność zaprezentować Wołgę!
Gość specjalny - pasjonat o szerokiej wiedzy motoryzacyjnej!
Zapraszam do oglądania!

[@dudek_jd]

Marku, konieczny zewnętrzny mikrofon

[@marekkuc7166]

Pracujemy nad najlepszym rozwiązaniem. testujemy różne usprawnienia. Mam nadzieję ze niebawem uporamy się z tym problemem.

[@jansz7487]

Zawsze mnie fascynował w dzieciństwie, przeźroczysty prędkosciomierz w Wołdze.

[@mocnatoki4939]

@@jansz7487 Tak to jeden z ładniejszych elementów estetycznych jakie występują w tym modelu.

[@Zbyszek-ks1cp]

ja właśnie jeżdziłem akurat taką czarną wołgą w roku 1971 w wojsku gdy odbywałem zasadniczą służbę wojskową woziłem szefa jednostki w warszawie to najlepsza osobówa na te czasy porównałem dopiero tą jazdę w1991r gdy leciałem do usa beingiem 767 wygoda -cisza tylko łagodny szmer silników.

[@karlosabecadlo3111]

Piękna maszyna. Ale jej grubość blachy i topornosc niektórych elementów widać dopiero gdy stoi się przy niej. Kawał stali i jak dla mnie piękna linia. Nowsza też ładna ale ta jest poprostu super.

[@mocnatoki4939]

To prawda Wołga to solidność i połączenie doskonałej linii nadwozia z dużą ilością chromu.

[@arcadiologanoff5164]

Grubość blach w Woldze to legenda. 1,2 a nie 0,7 jak w Fiacie. Wtedy po prostu tak konstruowało się samochody i nasza Pabieda, czyli Warszawa również miała bardzo grubą blachę.

[@mocnatoki4939]

To były "pancerne' samochody

[@arcadiologanoff5164]

Mikrofon chłopaki nie kręć się z mikrofonem który jest wbudowany bo nic ni cholery nie słychać

[@rmedicawarszawa6671]

Szkoda że na żadnym ujęciu niemal nie widać auta w całości

[@obywatelcane6775]

Wołga 21 ==mój ulubiony pojazd a później długo, długo nic. Ogólnie ta stylistyka przełomu lat 50/60 - Chevrolety, Moskwicze, Wartburgi 312 - jak dotąd nic lepszego nie wymyślono. Współczesne rozdmuchane, bulwiaste samochody wyglądają przy tym jak upośledzone chińskie zabawki, jakieś transformersy.

[@mocnatoki4939]

W dzisiejszych konstrukcjach w ich wyglądzie widać jak by ktoś chciał pozabierać jak najwięcej elementów ozdobnych. Kiedyś było inaczej.