Zew Zajdla 2024 | Grafzero
16:29
21 күн бұрын
Oscary 2024 | Inne | Grafzero
47:08
Co czytał świat? | Grafzero
25:30
Пікірлер
@sylwiasilva
@sylwiasilva 12 сағат бұрын
Romantyzujemy, bo to wentyl bezpieczeństwa dla rzeczywistości i forma eskapizmu. Czytając beletrystykę tego właśnie chcemy - uciec do innej rzeczywistości, wykrzywionej, ubarwionej, bo to daje nam ulgę, zaspokaja jakieś potrzeby. Literatura bez romantyzacji to reportaż. Moim zdaniem błędem jest oczekiwać od fikcji, by była realistyczna. Beletrystyka to iluzja, miraż, piękne oszustwo. Zresztą, ludzie cały czas oszukują siebie i innych w prawdziwym życiu, czemu fikcja miałaby nas nie oszukiwać? Literatura i inne twory kultury są krzywym zwierciadłem, w którym się przeglądamy, ale nie są rzeczywistością.
@literackiogrod2351
@literackiogrod2351 12 сағат бұрын
Bardzo fajny odcinek a szczególnie podobało mi się podsumowanie @shubiektywnie‬ :)
@shubiektywnie
@shubiektywnie 10 сағат бұрын
Bardzo dziękuję!
@literackiogrod2351
@literackiogrod2351 13 сағат бұрын
Osobiście nie przepadam za romantyzowaniem czytania reportaży oraz szeroko pojętej " literatury obozowej". Oczywiście reportaże dają nam możliwość poszerzania horyzontów i poznawania świata we względnie dostępnej i szybkiej formie jednak mogą też dawać nam złudne przekonanie o wysokiej jakości naszej wiedzy. Myślę, że dużym problemem jest to, że jako czytelnicy często zapominamy, że reportaż, choć zaliczany do literatury faktu, nie jest książką naukową np. historyczną a zawarte w nim informacje, są w znacznej mierze zapisem przekonań autora. I owszem zdarzają się rzetelni reportażyści starający się oddać stan faktyczny, umiejący odłożyć swoje poglądy na bok, ale istnieje też szerokie grono tych, którzy bardziej lub mniej świadomie przeinacza prawdę, nakładając na nią filtr swoich własnych przekonań. Dobrze, jeśli zdajemy sobie z tego sprawę gorzej, gdy reportaże traktujemy jako prawdę objawioną.
@kinczyta
@kinczyta 16 сағат бұрын
To już ostatni komentarz (nie obiecuje) haha Jeśli chodzi o Ferrante - może ci krytycy nie mają na myśli, że Ferrante romantyzuje rzeczywistość, tylko że dosłownie pisze o romansach. Tzn, że myśli jej postaci obracają się wokół związków i mężczyzn. Wydaje mi się też, że krytycy są zaskoczeni tym, że ona pisze książki w gruncie rzeczy obyczajowe, a nie jakąś strasznie ambitną alternatywną literaturę, więc nazywają te powieści romansami w ramach dissu na ich "jakość"
@kinczyta
@kinczyta 16 сағат бұрын
Ciekawe jest to pochodzenie słowa romantyzm. Czemu romantycy pisali tak mało powieści? Gdzie tu sens? hahah Myślałam, że może porozmawiacie o tym na ile forma powieści znana ludziom w czasach romantyzmu może się różnić od tej, którą znamy dziś. Zmierzaliście w tę strone, ale potem sie trochę temat zmienił haha bo jednak stawianie znaku równości między romantyzacją i powieścią wydaje mi się bardziej zasadne dla literatury tamtych czasów? Tak mi się wydaje
@kinczyta
@kinczyta 16 сағат бұрын
Mój Auschwitz wydaje mi się zasadny, bo każda osoba przebywająca w jakimś miejscu i opowiadająca swoje doświadczenie tak naprawdę może mówić tylko o swojej percepcji. Auschwitz opisany przez więźnia obozu to dosłownie jego Auschwitz - taki, jakiego on doświadczał. Tym bardziej, że wiemy, że w obozie była hierarchia i stratyfikacja i te doswiadczenia mogą się sporo różnić. Kojarzy mi się ten tytul z tytułem "u nas w Auschwitzu" i raczej niż romantyzujące wydaje mi się to bardzo smutne - mnie to mówi, że obóz tak bardzo zmieniał człowieka, że on w tych nieludzkich warunkach zaczynał czuć się jak u siebie
@nataliadziwoki1090
@nataliadziwoki1090 14 сағат бұрын
Ja też o tym myślałam i zgadzam się z Tobą. Mój - w znaczeniu moja percepcja, mój kawałek życia, moje doświadczenie, moja trauma i jakkolwiek brutalnie to brzmi, przez jakiś okres czasu mój dom.
@nataliadziwoki1090
@nataliadziwoki1090 14 сағат бұрын
Aha tu Natalia Kursywa jakby co 😊
@kinczyta
@kinczyta 14 сағат бұрын
@@nataliadziwoki1090 ile mialas lat jak wymyslalas ten nick hahahah
@kinczyta
@kinczyta 16 сағат бұрын
Zgadzam sie z tymi wiedźmami. Czytałam taką książkę, gdzie był wspomniany ciekawy przypadek - jak Kepler musiał bronić swojej matki w procesie o czary. I z tego procesu wynika właśnie, że ona po prostu denerwowała sąsiadów, bo nie była zbyt dobra w relacje międzyludzkie Przy czym romantyzacja nawet prawdziwych zielarek często mnie irytuje, bo jest dość tendencyjna i naiwna
@karolinawogrodniczkach
@karolinawogrodniczkach 19 сағат бұрын
Ciekawa rozmowa, spodziewałam się czegoś innego, ale zostałam mile zaskoczona.
@michalkozdras5968
@michalkozdras5968 21 сағат бұрын
Jacek Komuda świetnie opisuje bitwy XVll wieku zarówno morskie w ,,Galeonach wojny "te łańcuchowe kule które wbijają się w maszty ,takielunek rozrywające marynarzy do tej pory pamiętam opisy bitwy pod Oliwą .Jak i bitwy lądowe z Moskwicinami zdobywanie grodów przez Polaków i najmitów coś wspaniałego
@maciejko80
@maciejko80 Күн бұрын
Super rozmowa i zestaw gości.
@leu9008
@leu9008 Күн бұрын
Po co romantyzowanie... a po co czytać książki (powieści właśnie)? Głupi przykład, instrukcje obsługi, pisma urzędowe, umowy użytkownika, podręczniki, z reguły mało kto sięga po nie z przyjemnością (ostrzegałem, wiem, że są pewne "ale", ale to jest głupi przykład... a co z dramatyzowaniem ;) Romantyzowanie vs fakty, dramatyczne wydarzenia. No i co pojawia się na horyzoncie... "bezkrytyczność", nie można, bo hejt (a wiadomo, "hejt" należy go/ją/ich -czas wprowadzić trochę różnorodności:) - nienawidzić)... dobra, nie dopisuje, bo ładnie się już pomieszało.
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog Күн бұрын
@@leu9008 no właśnie po co ludzie czytają beletrystykę? Ponoć postmoderniści pisywali instrukcje obsługi heksameterem.
@leu9008
@leu9008 Күн бұрын
@@Grafzerovlog Czytajo, bo jeszcze ten bezpośredni transfer wrażeń trochę niedorozwinięty. Gdy już będzie rozwinięty, to ludzie tez się rozwiną i nie będą czytać (i tu również "krytyka" robi się interesująca, jak krytykować "wrażenia", czy będzie jakiś "zamiennik") Standardowe pytanie w zaistniałej sytuacji, jak pisywali instrukcję, do pisania instrukcji obsługi... Romantyzowanie ("fikcji") jak romantyzowanie, to chyba "naturalna" kolej rzeczy. Inna sprawa jak romantyzuje się "rzeczywistość" (ale i to jest naturalne, robimy to na co dzień, wróćmy jednak do literatury, kultury...), zaciera się granice, wypacza. Może być pomocne, może być szkodliwe. Wydaje mi się, że nie romantyzowanie jest problemem, ale "złe" pisarstwo, "lenistwo" czytelnika (ja ogólnie leniwy jestem, nie tylko jako czytelnik- samokrytyka, zaliczone :), brak "świadomości, refleksji" oraz brak rzetelnej krytyki. Hmm, może jeszcze "erę internetu" dorzucić. Wszyscy się na wszystkim znają, lepiej. Wystarczy jutub czy gugiel- tu już nie będę się rozpisywał, bo raczej nic konkretnego nie wyszłoby z tego, też nie mam pojęcia o czym piszę. Bełkot, który potrafię wyprodukować, nieraz sam siebie zaskakuję :)
@sylwiasilva
@sylwiasilva 13 сағат бұрын
@@leu9008 Kiedy już dojdzie do transferu wrażeń, ludzie pewnie będą się spierać o to, czy ktoś miał właściwe czy niewłaściwe wrażenia, bo pewne wydarzenia powinny wzbudzić takie a takie emocje, np. zabójstwo powinno wstrząsać, zasmucać itp., a jeśli tego nie robi, to znaczy że źle zostało wytransferowane (czy jakoś tak), albo odbiorca ma problem z empatią. Ciekawe to będą czasy, ale na szczęście ich nie dożyję (chyba)
@leu9008
@leu9008 12 сағат бұрын
@@sylwiasilva Właśnie sęk w tym, (sęk, nie sęk, zależy jak patrzeć, pod kątem "precyzji przekazu" jest dobrze) że to "wrażenia/przeżycia" będą transferowane/wzbudzane. Dostajesz, co dostajez, pełen pakiecik, miejsca na interpretację, brak.
@sylwiasilva
@sylwiasilva 12 сағат бұрын
@@leu9008 Hm próbuję to sobie wyobrazić... W sensie wzbudzany jest we mnie strach, ale przecież musi być jakiś powód, czy tylko emocja bez przyczyny? To byłoby bezsensu, a może z sensem? Bo po co czytamy, albo oglądamy rzeczy, głównie po to, żeby poczuć emocje, więc wystarczyłby sam transfer odczuć. Tak, wtedy nie ma miejsca na interpretację, jest tylko czucie. Nie wiem, czy to dobrze czy źle
@agnieszkagiera5767
@agnieszkagiera5767 Күн бұрын
Moim zdaniem jednym z bardziej niebezpiecznych trendów jest romantyzowanie seryjnych morderców, toksycznych osób, gangsterów, itp. jako atrakcyjnych partnerów życiowych.
@paulinaurbanska
@paulinaurbanska Күн бұрын
Bardzo fajna rozmowa. Agata trafne spostrzeżenie odnośnie do romantyzowania smutku, nieszczęścia. Nie pamiętam dokładnie, ale na pewno przesłucham ponownie.
@lordpolish3900
@lordpolish3900 Күн бұрын
Fajnie się was słuchało! Mnie drażni romantyzowanie relatywizmu, tzn. myślenia, że nie ma wartości absolutnych i że wszystko jest względne
@piotrach3128
@piotrach3128 Күн бұрын
"romantyzowanie wiedźm" Sporo z nich to nawet nie to, że kobieta w złym miejscu tylko wprost zielarka-trucicielka, która miała sporo za uszami (i to mówiąc eufemistycznie). Tak samo jak z niewinnymi heretykami, którzy głosili, że trzeba wieszać taką lub inną grupę społeczną i często próbowali w czyn obracać.
@yuzuruhanyu5806
@yuzuruhanyu5806 20 сағат бұрын
Tylko, że większość wiedźmin (o czy wspomniał też Graf w filmie) to nie były żadne zielarki, one stanowiły naprawdę niewielki odsetek oskarżonych/skazanych kobiet. Tym bardziej nie było wśród nich trucicelek. Generalnie zielarki rzadko ruszano, bo po prostu był to "zawód" pożyteczny społecznie.
@piotrach3128
@piotrach3128 19 сағат бұрын
@@yuzuruhanyu5806 ale zależy czy mówimy o masowych polowaniach na czarownice w renesansie czy sporadycznych procesjach w sredniowieczu, bo to sie miesza ludziom
@shubiektywnie
@shubiektywnie Күн бұрын
Cześć wszystkim! Mam nadzieję, że wyciągnięcie z naszej rozmowy coś ciekawego :)
@GwiazdaSmierciZUlicyCzerskiej
@GwiazdaSmierciZUlicyCzerskiej Күн бұрын
Cieszy, że na małym bootubie jest coraz więcej współprac między twórcami.
@kamilakamila8310
@kamilakamila8310 Күн бұрын
:)
@shubiektywnie
@shubiektywnie Күн бұрын
MNIE TEŻ ❤❤
@kursywa
@kursywa Күн бұрын
:) zapraszamy
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog Күн бұрын
@@kursywa 😁👍
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog Күн бұрын
Możesz mnie wesprzeć na Patronite patronite.pl/grafzero
@merykejt5541
@merykejt5541 2 күн бұрын
Nie ma "izmów" w tej ksiazce? W kolejnych częściach będzie i feminizm, i komunizm. Tylko faktycznie, nie jest to feminizm posypany brokatem i czarno-biały, ale osadzony w smutnej rzeczywistości i traumach. Tak samo z komunizmem, nie czytałam ostatniej części, więc nie wiem, jak się kończy i jakie poglądy bohaterka będzie mieć na koniec, ale na przestrzeni poprzednich części ona i inni bohaterowie przeżywają fascynację ideologią, ale jednocześnie dużo rozczarowań środowiskami lewicowymi, gdzie zawsze jest wiele konfliktów, oraz rozczarowań "feministycznymi" mężczyznami, ale niekoniecznie to zmienia poglądy bohaterki, raczej pozbawia ją idealizmu. Co jest moim zdaniem bardzo realistyczne, jeśli siedziało się w takich środowiskach, 70 lat później wygląda to podobnie i bohaterowie książki bardzo mi przypominali ludzi, na których się natknęłam ;) I w wątkach politycznych, i obyczajowych, i tych na pograniczu. Ogólnie trzeba mieć na uwadze kontekst historyczny i społeczny, dla Eleny socjalizm był w zasadzie najbardziej naturalnym wyborem po ogromie biedy i nierówności, jakie widziała, zwłaszcza w tamtych czasach, gdy we Włoszech komuniści byli jedną z głównych licznych opozycji do faszyzmu, a powojenna nędza była ogromna, do tego dochodziły braki możliwości edukacji, a trzeba przyznać, że akurat ten problem socjalizm faktycznie rozwiązał. I tak, każdy w powieści jest skrzywdzony i krzywdzi ludzi wokół, kobiety nie okazują sobie wsparcia, a wręcz nakręcają się w toksycznych patriarchalnych schematach, ale myślę, że nawet z pierwszej części wyłania się feminizm i jasna krytyka patriarchatu, przez który cierpią i kobiety, i mężczyźni, tylko bohaterki nie potrafią się uwolnić z przyjętych norm, zakodowanych mechanizmów, później nawet idąc w feminizm nie zawsze potrafią np. wyrwać się z toksycznej relacji.
@krzysztofk.4320
@krzysztofk.4320 3 күн бұрын
Dzięki za przypomnienie Herlinga. I jeszcze to osobiste wspomnienie pierwszych spotkań z Jego prozą! Bardzo to udane, zgrabne i kompozycyjnie uzasadnione. Dla mnie Herling pozostanie przede wszystkim autorem "Dziennika", który pokazał, że każdy czyn ma sankcję moralną. A twórczość Grudzińskiego to jakaś emanacja pewnych intuicji Conrada. Jeszcze raz dziękuję!
@powro1066
@powro1066 3 күн бұрын
witam. na discordzie napiszę mój dłuższy komentarz, a tutaj powiem tak: przekonałeś!
@emigrant41
@emigrant41 3 күн бұрын
Witam- bardzo trafne określenie z tym lękiem czytelniczym co do krótkich form GH-G. Mam podobne odczucia po lekturze jego opowiadań; to irytujące uczucie, że nie dorosłem, żeby w pełni odebrać "jakość" czytanego tekstu chociaż widzę jak na dłoni, że mam przed sobą- arcydzieło właśnie To jedyny dyskomfort, jaki odczuwa podczas czytania opowiadań tego pisarza. Ja pisarstwo G H-G, (tę część, o której mowa) nazywam na swój użytek czechowowskim. Zaczynasz czytać, "nic się dzieje" akcja to czy się powoli, od niechcenia, bohaterowie "tacy sobie", żadnych sensacji, a po jakimś czasie zaczynasz zdawać sobie sprawę, że cię tekst wciągnął jak bagno i nie możesz się oderwać i doczekać zamknięcia (dobre określenie) historii. BTW, Jak rozumiesz jego "Strzeż mnie Panie Boże przed letnim chrześcijaństwem?" 😊 PS. Ten profesor nie mieszkał przypadkiem w pobliżu ul. Czerskiej? 😋
@cercatrova17
@cercatrova17 3 күн бұрын
Jestem prostym człowiekiem, widzę Herlinga-Grudzińskiego, daję lajka.
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 3 күн бұрын
@@cercatrova17 ha! I to mi się podoba :)
@karolinawogrodniczkach
@karolinawogrodniczkach 3 күн бұрын
Zachęciłeś, w mojej bibliotece są jakieś opowiadania Herlinga- Grudzińskiego. Dziękuję za odcinek 🙂
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 3 күн бұрын
@@karolinawogrodniczkach ciekawe który tomik, bo niektóre z nich to białe kruki ;)
@karolinawogrodniczkach
@karolinawogrodniczkach 3 күн бұрын
@@Grafzerovlog są Skrzydła ołtarza z 1995 oraz Dwa opowiadania Wieża i Cud 1991.
@lostmyknife
@lostmyknife 3 күн бұрын
Bardzo zacheciles, bede szukac. Pamietam Inny świat z liceum, ale tylko tyle, ze bylam pod wrażeniem i ze mi sie zaskakująco bardzo podobalo.
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 3 күн бұрын
@@lostmyknife to są teksty inne (chyba), chociaż możesz sama kreacja narratora jest zbieżna? Mimo wszystko polecam spróbować.
@patrycjajabonska9169
@patrycjajabonska9169 3 күн бұрын
Mistrz. Jeden z tych nielicznych Największych. Ale chętniej wracam do „Dzienników”, nie tak bezlitosnych jak opowiadania, z których ciemnością - gęstą, ciężką, prawie namacalną - trudno mi się mierzyć. Najtrudniej chyba z opowiadaniem „Błogosławiona, święta” z tomu „Gorący oddech pustyni”. Jest to opowiadanie... okrutne, inaczej nie da się go określić - tak okrutne, że najchętniej udawałabym, że go nie ma. Kłopot w tym, że nawet jeśli schować głowę pod poduszkę, absurdalne okrucieństwo świata nie przestaje istnieć. A GHG nie chowa głowy pod poduszkę. „Można tworzyć osądy moralne” - to jest najważniejsze zdanie, jakie pada w tym filmie i być może sam GHG byłby zadowolony z takiego podsumowania swojej twórczości.
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 3 күн бұрын
@@patrycjajabonska9169 mój problem z Dziennikami polega na tym, że tam jest zbyt wiele bieżączki (chyba im dalej tym więcej), tutaj gdzieś to wszystko co przemijalne ulatuje, pozostaje tylko konkret. Widzę, że jest to opowiadanie w formie słuchowiska. Pomyślę ;)
@emigrant41
@emigrant41 3 күн бұрын
@@Grafzerovlog "że tam jest zbyt wiele bieżączki" Przeciwnikom bieżączki w "Dzienniku pisanym nocą" mówimy zdecydowane "nie"! 😊 PS. Nie mówiąc już o tym, że w dziennikach zazwyczaj jest dużo bieżączki. 😋
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 3 күн бұрын
@@emigrant41 ale spójrz np. na Maraia - o ile jest tam jej mniej :)
@emigrant41
@emigrant41 3 күн бұрын
@@Grafzerovlog No, fakt. Ale bieżączka G H-G jest niezwykle interesująca, zwłaszcza dwa jej główne nurty, które ewoluują przez lata i obserwacja tego podczas lektury jest niezwykle interesująca. Chodzi mi o stosunek do komunizmu i ZSRR na Zachodzie i o chłodnięcie G H-G co do Michnika. Ten drugi zaczyna się na pełnym zachwycie a kończy na "co ten Michnik wygaduje?!". Na Czerskiej mu tego zresztą nie darowano. 🙂
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 3 күн бұрын
@@emigrant41 no tak, przecież ta akcja z Herbertem to byl skandal!
@sellery6369
@sellery6369 4 күн бұрын
Zaraz, zaraz, jak to "Inny świat" i lektur szkolnych... Przecież to chyba nie jest lektura?...? Takie książki byłyby prędzej zakazane...
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 4 күн бұрын
No Inny świat jest lekturą gdzieś od końcówki lat 90. mniej więcej. "Wieża" orbituje po podręcznikach i lekturach uzupełniających też gdzieś od tego okresu :)
@sellery6369
@sellery6369 4 күн бұрын
@@Grafzerovlog Dziękuję za informację 🙂. Po latach komuny trudno uwierzyć że w lekturach też przecież może i powinno być normalnie!...
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 3 күн бұрын
@@sellery6369 no niestety, po ostatniej reformie są już tylko "fragmenty". No ale...
@sellery6369
@sellery6369 3 күн бұрын
@@Grafzerovlog Jasne! Oczywiście nie miałam na myśli ostatniej, katastrofalnej wręcz reformy...
@rozowapomarancza
@rozowapomarancza 4 күн бұрын
Bardzo lubię jak opowiadasz o książkach, nigdy nie jest to zmarnowany czas. Po takiej zachęcie z przyjemnością sięgnę po tę książkę i inne tego autora.😊
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 4 күн бұрын
Tylko sam się łapię na tym, że czasami te dygresje są zbyt długie 😁🤦‍♂️
@moniquem419
@moniquem419 4 күн бұрын
Chyba w poprzednim filmie wspominał Pan, że będzie omawiał opowiadania Herlinga -Grudzińskiego, wiec przed obejrzeniem dzisiejszego postanowiłam odświeżyć sobie "Wieżę", którą przerabiałam w całości w liceum ponad dwadzieścia lat temu. Powtórna lektura po tylu latach jest czymś dobrym, inaczej interpretuje się pewne rzeczy (czasami wyciaganie wniosków w szkole jest też wynikiem sugestii polonisty), a teraz po latach lepiej rozumiem to opowiadanie. Po Pana filmie jestem zainteresowana kolejnymi utworami tego autora.
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 4 күн бұрын
To rzeczywiście jest bardzo ciekawe doświadczenie, może jakoś zbiorę się w sobie i opowiem o ponownej lekturze... "Tego obcego" Jurgielewiczowej", która zaowocowała, bardzo specyficznym odbiorem. A jak się czytało "Wieżę" po latach?
@moniquem419
@moniquem419 4 күн бұрын
@@GrafzerovlogDostrzegłam wiele szczegółów, których wcześniej nie widziałem. Dość mgliście pamiętałam "Wieże" (tylko legendę o pątniku z Gór Świętokrzyskich i wydarzenia wojenne w Aoście). Zgodzę się, że dominuje tu motyw samotności, który spaja kilka historii znajdujących się w tym utworze. Ciekawa jestem ponownego odbioru "Tego obcego" Jurgielewiczowej.
@emelgie1
@emelgie1 4 күн бұрын
Opowiadania Herlinga-Grudzińskiego jako przedmiot badań teologii narracji literackiej - tak je pamiętam. Niezapomniana lektura.
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 4 күн бұрын
To chyba jest dobre określenie. Zdecydowanie. Ale one mnie fascynują jeszcze inaczej, jako przykład kapitalnego umocowania w rzeczywistości. Ale to już takie zboczenie teoretycznoliterackie.
@ignacywinski192
@ignacywinski192 4 күн бұрын
Parę miesięcy temu rozmawialiśmy na zajęciach o „Gasnącym antychryście”. Swoją wypowiedź zacząłem od stwierdzenia, że muszę czytać więcej Herlinga 😃
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 4 күн бұрын
To ja bardzo polecam ten zbiór. A w jakim kontekście był ten "Gasnący antychryst"?
@lordpolish3900
@lordpolish3900 4 күн бұрын
👍
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 4 күн бұрын
Dziękuję :)
@janm.dugosz9180
@janm.dugosz9180 4 күн бұрын
Nie wiem, jakie będą zasięgi, ale to jest klasyczny Grafzero. Bardzo dobrze się słuchało.
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 4 күн бұрын
Dziękuję, chociaż chyba trochę zbyt rozwlekle :D
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 4 күн бұрын
Możesz mnie wesprzeć na Patronite: patronite.pl/grafzero
@piotrczarnecki6592
@piotrczarnecki6592 5 күн бұрын
Zauważyłem, że rozdzielasz "beletrystykę" od "literatury pięknej". Kiedyś miałem dyskusję ze znajomymi, którzy stawiają znak równości między tymi dwoma pojęciami. Ja od literatury pięknej oczekuje czegoś więcej niż od beletrystyki. Czy się mylę?
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 5 күн бұрын
@@piotrczarnecki6592 są różne definicje i precyzję zaburza fakt, że beletrystyka w swoim źródłosłowiu znaczy właśnie literatura piękna. Jest jednak jeszcze inne rozumienie, znacznie mi bliższe, beletrystyka to ogół narracji, w zasadzie każdy utwór, który opowiada jakąś historię. W takim przypadku literatura piękna byłaby tylko jej częścią, bo resztę stanowiłaby literatura gatunkowa/popularna.
@annam7252
@annam7252 5 күн бұрын
Ja uważam że są bardzo drogie
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 5 күн бұрын
Ale to by trzeba było zaznaczyć, że kiedyś były horrendalnie drogie, żeby nie użyć wulgaryzmu dla podkreślenia różnicy :)
@patrycjajabonska9169
@patrycjajabonska9169 5 күн бұрын
Kurczę, jakie to dobre. A pochodziłam z mieszanymi uczuciami, no bo tak: w dawnych czasach czytałam z zachwytem bloga autorki, gdzie pojawiły się (w pierwotnej formie?) eseje, które były potem w „Krwi z mlekiem” (której ciągle nie przeczytałam) - ale już „Jadwiga” wydała mi się pretekstem do pisania o sobie, wrażliwej i inteligentnej młodej kobiecie, która zastanawia się nad swoim miejscem w życiu i swoimi obowiązkami. Fajnie - ale wolałabym jednak o Jadwidze. Panowie recenzenci rozpływali się w zachwytach nad och, och, kobiecością tej literatury, co bardzo mnie złościło, bo nad męskością jakoś nikt się tak nie rozpływa :-P Pierwsze opowiadanie wróżyło jak najgorzej: dlaczego starsza pani chce rozmawiać z panem X? Bo może to znajomy z dawnych czasów. A może się pokłócili. A może czegoś sobie nie powiedzieli. A może dawny romans. A może... Takie domniemania bez żadnych podstaw można sobie snuć w nieskończoność. Usunęłabym i „Telefon”, i opowiadanie o bunkrach w Sudetach, i w ogóle fragmenty o rodzinie. Ale poza tym było świetnie: proza harmonijna, trochę aforystyczna, nienachalne metafory, wnikliwość, prawie niezauważalny humor, trzeźwe, uważne, analityczne spojrzenie na młodszą siebie (które tutaj nie drażni, bo przecież to książka w jakimś sensie autobiograficzna). No i wielka wiśnia na torcie: połączenie partii fabularnych i eseistycznych, (chyba) apokryficzne listy postaci historycznych, fikcyjny Quiroga jako poniekąd odpowiednik narratorki - to są elementy, które dają strong Herling-Grudziński vibe, a dla mnie nie może być nic lepszego niż strong GHG vibe. Panie Grafie - dawaj Pan recenzję z tej nowej powieści! :-)
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 5 күн бұрын
@@patrycjajabonska9169 będzie, tylko naprawdę nie wiem czy zdążę przed urlopem :( Te eseje to chyba czytaliśmy razem. Czyżbym rozmawiał z Rebelyantką? ;) czy po prostu zbieg okoliczności?
@patrycjajabonska9169
@patrycjajabonska9169 5 күн бұрын
@@Grafzerovlog O istnieniu Rebelyi dowiedziałam się, kiedy już była tylko cieniem dawnej świetności. Pozaglądałam na nią trochę, ale nie weszłam w żadne interakcje, bo zanim zdążyłam nabrać śmiałości, forum przestało istnieć (albo zmutowało, ale już nie śledziłam). A moim - że tak powiem - rodzimym środowiskiem było forum wielbicieli Sapkowskiego - Wieża Błaznów. Piękne miejsce! Niby książki, książki i nic, tylko książki, a chyba z sześć czy siedem par małżeńskich właśnie tam się poznało :-)
@radeck16
@radeck16 6 күн бұрын
Moje obserwacje są takie, że od ponad 20 lat ceny rosną dużo wolniej niż pensje. Ściągam z półki i sprawdzam: "Monsun" Wilbura Smitha wyd. 2001 - 45,- "Hrabia Monte Christo" wyd. 2000 - 59,- (za dwa tomy) "Król bezmiarów" Kresa wyd. 2003 - 27,- Generalnie mało wydań z początku wieku ma nadrukowane ceny, ale za to w "Zbójeckim gościńcu" z ok. 2003 znajduję na ostatniej stronie ofertę sprzedaży wysyłkowej wydawnictwa i ówczesny cennik. Kwoty zawierają koszt wysyłki oraz pobrania. I tak np. każdy tom Wiedźmina po 30,- "Narrenturm" za 40,- Baniewicz po 25,- Dukaj od 25 do 35,- Dzisiaj pewnie te ceny byłyby 1.5-2x wyższe, a przeciętna pensja wzrosła co najmniej 3x (źródło: zus.pl)
@piotrczarnecki6592
@piotrczarnecki6592 6 күн бұрын
Z tymi bestsellerami i rekomendacjami booktokowo-bookstagramowymi jestem coraz bardziej ostrożny. Wolę polecajki od znajomych księgarzy. Tutaj chciałbym pozdrowić poznańskie Bookarest i Bookowskich. A która to wesoła sieć księgarni która nie dzieli się swoimi danymi? Na "E" czy na "B"?
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 6 күн бұрын
@@piotrczarnecki6592 na "E" ;) O dziwo to mam wrażenie, że sporo tych bestsellerów to niestety efekty polecajek, cześć mocnej promocji, ale to już różnie bywa :)
@piotrczarnecki6592
@piotrczarnecki6592 6 күн бұрын
@@Grafzerovlog Rozumiem Cie. Ale jak zadbasz o swojego księgarza to Ci coś spod lady dobrego potrafi wyciągnąć. ;)
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 6 күн бұрын
@@piotrczarnecki6592 o bibliotekarza też ;)
@piotrczarnecki6592
@piotrczarnecki6592 6 күн бұрын
@@Grafzerovlog prawda!
@HK-et6hh
@HK-et6hh 6 күн бұрын
Chłopki czekają u mnie w kolejce
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 6 күн бұрын
@@HK-et6hh ciekaw jestem opinii, bo w komentarzach burza 😁
@arekkrolak6320
@arekkrolak6320 6 күн бұрын
polskie bestsellery to cos jak czeska flota :)
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 6 күн бұрын
@@arekkrolak6320 o przepraszam, mamy rynek większy niż hiszpański. W przeliczeniu na mieszkańca to nawet na poziomie Niemiec.
@elawiater1268
@elawiater1268 7 күн бұрын
Co do Salwowskiego, to jeśli nie było tańców damsko-męskich, to może nawet recenzja była by pozytywna ;)
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 7 күн бұрын
@@elawiater1268 niestety było dużo alkoholu, a on ostatnio chyba zmienił punkty przyłożenia xD
@elawiater1268
@elawiater1268 6 күн бұрын
​@@Grafzerovlog uuu, ewolucja brawaryzmu!
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 6 күн бұрын
@@elawiater1268 chyba jednak dewolucja, bo zaczął bronić geocentryzmu :)
@elawiater1268
@elawiater1268 6 күн бұрын
@@Grafzerovlog grubo, czekam na deklarację, że ziemia jest płaska.
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 6 күн бұрын
@@elawiater1268 pisał, że gdyby znalazł coś takiego u Ojców Kościoła to musiałby to przyjąć za pewnik 😁
@elawiater1268
@elawiater1268 7 күн бұрын
"Epileptyczny styl narracyjny"! Loffciam!
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 7 күн бұрын
@@elawiater1268 😁😁😁
@Joanna55.
@Joanna55. 7 күн бұрын
Jeżeli nagrywałbyś "na dworze", to problemów by nie było.😂😂😂"Chłopki" przeczytałam jeszcze przed szumem medialnym, tylko dlatego że podobala mi się inna książka autorki" Służące do wszystkiego".Nasza laureatka bardzo mi się podobała , bo opisuje nie tylko los chłopek, ale robi to z wielkim znawstwem.Byłam zachwycona konstrukcją utworu i przykładami , były wstrząsające.Czytałam z zaangażowaniem ."Atomowe nawyki" czytałam chyba z pięć lat temu, mam w e- booku.Wszystkie poradnikowe książki pisane przez autorów zza wielkiej wody rozśmieszają mnie swoją naiwnością.Amerykanie , takie odnoszę wrażenie, naprawdę nie wiedzą czym są problemy.R.Mroza już dawno nie czytam, dotrwałam do " Czarnej Madonny", ale Przyznaję się, że do 13 książek wyznaczonych, po raz pierwszy, do przeczytania w tym roku wybrałam" Inne tonacje ciszy".Kristin Hannah przestałam czytać po utworze "Gdzie poniesie wiatr".Autorka bez przygotowania napisała książkę o Wielkim Kryzysie w 1934 r.i tak mnie zdrzaźniła, że nie sięgam, bo są inne do przeczytania.Z tego zestawu zainteresowała mnie "Fala", a ponieważ czytam książki dla dzieci i młodzieży, to chętnie sprawdzę.Trudno, nie jestem w nurcie.
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 7 күн бұрын
@@Joanna55. Jako mieszkaniec Polski centralnej z domu wyniosłem gwarowe "na dworzu", jak i łódzkie "łapę" zamiast "łapię" 😁😁😁 w przeciwieństwie do obrazu zgnębionej chłopki, bo tego u nas w domu nigdy nie było (a rodzina pochodziła ze wsi). No ale to wszystko dowody anegdotyczne - jeśli jednak sami historycy kręcą nosem, to ja mam sporo wątpliwości. Rzeczywiście ta "Fala" kusi, chyba najbardziej z całego zestawienia, bo z poradnikami no to... powiedzmy, że one chyba nie dla mnie.
@reginaltkoralewski2944
@reginaltkoralewski2944 7 күн бұрын
Za duzo Was na youtube z tymi stronami o ksiazkach ...kogo stac na jedną w miesiacu jak ceny od 40-zl do powyzej 100 zł a w misiacu wychodzi ok 100 tytułów z róznych wydawnictw ....wejdzcie do prawdziwej Księgarni , których coraz mniej pustki nawet w Mpik- ach a tam nie tylko ksiazki ...bedzie pensja na miesiac srednia 5-7 tys bedziemy kupowac a nie jakiegos Mroza czy Bondę za 40 zeta mmmmmy
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 7 күн бұрын
Nikt nikogo nie zmusza do kupowania, mamy biblioteki.
@leu9008
@leu9008 6 күн бұрын
100 tytułów w miesiącu, ja tyle w rok nie czytam 😂 (a książkowej "premiery", to już nie pamiętam żebym dla siebie kupował- ale miewam problemy z pamięcią ;)
@gagatka
@gagatka Күн бұрын
Ja nie pamiętam kiedy czytałam książkę w wersji papierowej. Kilka lat temu zainwestowałam w czytnik i czytam na nim. Kod do legimi biorę z biblioteki i czytam rok za darmo. Nawet bez darmowego kodu miesięczny koszt opłacenia abonamentu na legimi lub empikgo to ok. 50 zł. Czyli cena 1 lub 1,5 książki i wchodzą w to również audiobooki.
@leu9008
@leu9008 Күн бұрын
@@gagatka Filmy, muzyka, gry wideo, poległy... książki, planszówki/ karciarki jeszcze walczą o swoją "fizyczną" reprezentację, choć jak widać, nie ma letko ;)
@gagatka
@gagatka Күн бұрын
@@leu9008 niestety 😄 biorąc pod uwagę aspekt czysto finansowy najbardziej opłacalne dla osób, które sporo czytają są właśnie audiobooki oraz ebooki. Ja do wersji ebook robiłam podejście kilka razy. Pierwszy czytnik sprzedałam, bo nie mogłam się przyzwyczaić do takiego czytania. Kolejny kupiłam z podświetlanym ekranem i to był strzał w 10. Teraz książkę papierową kupuję gdy nie ma jej w ebooku, a bardzo chcę przeczytać. Najczęściej szukam na olx używek, bo dobrze wiem, że jest problem z książkami, które już przeczytaliśmy. Co z nimi robić? Biblioteka nie bardzo chce, a wyrzucić... tak jakoś nieswojo. Ja od jakiegoś czasu głównie korzystam z audiobooków. Na początku nie mogłam ogarnąć słuchania i jednoczesnego robienia "czegoś". Teraz słucham bardzo dużo, bo do czytania trzeba usiąść, a słuchać można podczas sprzątania, gotowania itp 😉 pozdrawiam.
@reginaltkoralewski2944
@reginaltkoralewski2944 7 күн бұрын
Za duzo Was na youtobie co o ksiązkach mają strony ....pierwsze to kogo stac na ksiązkę chociaż jedna w miesiacu jak tego wychodzi miesiecznie z róznych wydawnictw ok 100 a z kad kasa jak nedzny kryminal 40 zl nie mówiac
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 7 күн бұрын
@@reginaltkoralewski2944 mamy biblioteki :)
@WDECHU
@WDECHU 7 күн бұрын
Dałem się nabrać kilka razy na polskie bestsellery ostatni raz na Płomień od pani M.Salik. Książka kurde z nagrodami Zajdla, Nowej fantastyki, Żuławskiego. Myśle no nie, sajfaj i tyle nagród, biorę w ciemno. Książka dno dna i żygowiny. Sajfaj o kombinowaniu jak się ruchać żeby inni nie wiedzieli i o zakładaniu używanej gumy na kutasa innego typa... Obrzydliwa i żenująca książka. Popłuczyny
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 7 күн бұрын
No ale "Płomień" nigdy nie był bestsellerem :)
@emigrant41
@emigrant41 7 күн бұрын
Wszystkie nie z moich bajek... Jak zacząłeś o tej książce Gogginsa, to mi też od razu "Elegia..." przyszła na myśl (Tylko, że Vance ma szanse dalej zajść niż ten tu autor- być może viceprezydentem zostanie). BTW: w tych zestawieniach podają jakieś liczby sprzedażowe, albo nakłady?
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 7 күн бұрын
Vance jest ciekawy, ale kto wie czy mu konwersja na katolicyzm nie stanie na przeszkodzie w karierze (w USA to chyba nie jest in plus?). Tak jak mówiłem na początku, w tym roku liczb nie ma. Były w latach ubiegłych np. Blanka Lipińska będąc u szczytu sławy sprzedała około miliona egzemplarzy (trzy książki) tylko w Polsce (plus dobra sprzedaż w Niemczech i niezła we Francji).
@emigrant41
@emigrant41 7 күн бұрын
@@Grafzerovlog Dzięki. No, Kennedy prezydentem został, a religia liczy się coraz mniej na Zachodzie. Poza tym, przeszedł na katolicyzm w 2019 i już jako katolik w 22 wygrał kampanię w Ohio śpiewająco en.wikipedia.org/wiki/J._D._Vance#/media/File:2022_United_States_Senate_election_in_Ohio_results_map_by_county.svg Ale masz rację, że nigdy nie wiadomo- zobaczymy.
@biaelitery8460
@biaelitery8460 7 күн бұрын
"Chłopki" nie są książką historyczną, raczej biograficzną (biografia zbiorowego podmiotu) i opierają się na wspomnieniach. Zatem bardziej o pamięć tu chodzi i o to jak różne zdarzenia zostały przez te osoby zapamiętane. Byłam na spotkaniu z autorką i mówiła ona, że już po publikacji odezwały się do niej osoby z innych miejscowości z refleksją, że u nich też tak było, też tak się działo, jak zostało to opisane.
@Grafzerovlog
@Grafzerovlog 7 күн бұрын
No ale to nie oznacza, że to nie jest książka historyczna, biografia też wymaga jednak jakiegoś warsztatu. Pamięć, w porządku, ale to nie są same wspomnienia, a i dobór źródeł jest z pewnej określonej grupy. Trochę czym innym jest np. działalność Biblioteki Multimedialnej Bramy Grodzkiej (to jest rzeczywiście "goła" pamięć), tu jednak autorka próbuje interpretować. I chyba w tym jest problem...