Jakby ktoś tak zbudował współczesne body w pełni mechaniczne na bagnet m42. Oczywiście na FILM 35!

Bardzo dobry materiał.

Tia... Jak się nie ma o czym gadać, to zawsze w odwodzie jest taki shit-storm-generator - BOKEH... 🤪 Natestowałeś się już tych obiektywów cały worek - jesteś w związku z tym w stanie pokusić się na jakieś zbiorcze refleksje? Ba jak dla mnie, to w każdym odcinku te wszystkie "bombelki" wyglądają tak samo... 🙃 Co skłania raczej do przekonania, że "bokeh" - to będziesz miał taki, jaki sam sobie zrobisz. Sam się tak elegancko "zautofokusowałeś" na oko, czy ktoś pomagał? 😉

Fiu fiu zacne szkło, ale w sumie nudne, mi osobiście najbardziej podoba się pstrykanie japońskimi szkłami marki krzak bo po nich można się spodziewać absolutnie wszystkiego... Pokaż kiedyś jakieś syfne szkło to wtedy będzie o czym opowiadać :)

Może zrobisz test obiektywu Industar 61L/Z 2,8 50 podobno jest bardzo ostry i ma ładny bokeh

fatalne testy aż zęby zgrzytają jak się tego słucha. szkoda tych ludzi, którzy się tym będą sugerować.

Pytanie: w pierwszym filmiku prezentował Pan adapter z kołnierzem. Nigdzie takiego nie mogę namierzyć. Gdzie Pan go kupił lub gdzie obecnie można taki kupić?

Nie ma żadnej kropki! Jest przecinek, zwykły przecinek,

Mir 1b 2.8 37mm. Średniutki.

Sekory wspaniałe obiektywy. Pod jednym warunkiem. Identyczne, jak Twój, ale ze znaczkiem SX. Koniecznie. To inna formuła optyczna jest i powłoki.Tylko SX był produkowany przez Mamiya, wcześniejsze to firmy trzecie, jak dobrze pamiętam Tomoika np.Trudniej je zaadaptować do cyfrówek, trzeba mieć kołnierzyk w adapterze, który dociska pin przysłony. bez SX tez dają radę, ale klasa niżej. Przy okazji. Mam dwa SX w idealnym stanie do popchnięcia, jak ktoś zainteresowany.55mm i 28mm/2.8(bestia).

Takiego nie znam, ciekawe jaka firma je produkowała ;)

Super ale obiektyw słabo dostępny i wysoka cena.Pozdrawiam

Pentacon chyba ma lepsze powloki

Hej! Kupiłam heliosa z mocowaniem m39 i nie ostrzy mi - czy jestes w stanie poratować jakąś radą? Zakupiłam adapter z kf przejscie m39 na rf. Ratunku😅

Ciekawi mnie co Pan powie na temat powtarzalność obiektywów, miałem w swoich rękach kilkadziesiąt sztuk 44m-2 oraz 44m-4 wszystkie były pochodzenia giełdowego. Pomijam to że tych obiektów jest mnóstwo wersji i były produkowane w różnych fabrykach. Ale miałem tak że w obrębie tej samej wersji powiedzmy 44m4 miałem raz obiektyw który robił piękne ostre zdjęcia a innym razem tak zwaną mydelniczke. Brak mi wiedzy i narzędzi aby profesjonalnie przetestować każde szkło które trafia w moje ręce. Jednak na moje laicke oko szkła które które testuje wydają sie być delikatnie inne nawet jak nie mają bardzo widocznych wad. Czy to jest możliwe żeby one tak różnie wychodziły z fabryki. Czy może na to ma wpływ wiek, niewłaściwe używanie czy inne czynniki środowiskowe. Co Pan myśli?

Naprawde dobrze to wyglada. 👍🏼

Mialem heliosa 77m 20 lat temu ale moj byl w stanie nedznym i pozbylem sie go bez żalu. Co ja sądzę? Drogi autorze kanału jezeli nie zalezy Ci w zasadzie na pompowaniu cen niektorych kultowych szkieł to na prawde duzo ciekawego mozna pokazac i opwiedzieć o szklach strasznych... Np tych z Korei :) tudzież najtanszych Japonczykach... Tych ciemnych jak dziurka w d. albo osobliwych i charakternych jak bardzo stare Japonczyki np petri kuribayashi, sekor, yashica

Walczyłem z Heliosem 44M4 wczoraj popołudnie mu poświęciłem przeskakiwał jak by coś go hamowało od ważyłem się i rozłożyłem na części znalazłem poluzowane śrubeczki które trzymały pierścień obrotu i okazało się że znalazłem metalowy brok wióro małe ale po wyczyszczeniu starego smaru na przekładni poskładałem odpyliłem i o dziwo jest idealnie teraz tylko pogody i zobaczymy czy obrazek będzie tak świetny jak wcześniej .

Mam też tego Heliosa, to świetne szkiełko do takich bardziej artystycznych zabaw.

Nie widze sensu robienia testu tego samego obiektywu drugi raz a jesli juz to robisz to warto bylo zrobic porownanie

Dziękuję za filmik Mam też pytanie Kupiłem ostatnio jeden z radzieckich obiektów i zauważyłem że są trochę zaoliwione listki przysłony Czy może to negatywnie wpłynąć na jakość zdjęć? Pozdrawiam

z sowieckich szkieł najlepsze to chyba są heliosy 11

taka flarę jak pod koniec filmu to i na nowych niektóych obiektywach chińskich da się złapać :) warto osłonę przeciwsłoneczną za 15zł nabyć :)

Krasnogorsk / Mińsk / Wałdaj ? 😀

Dzielic moze różny bagnet lub producent 😅 a łączyć cena :)

Adapter Canon z dandelionem jest jedynym użytecznym w praktyce, albowiem ma niesłychanie ważną rzecz, kluczową: potwierdzenie ostrości. W bezlusterkowcu adaptery na M42 bez dandeliona nie sprawdzają się bo czeka nas długotrwała próba ostrzenia na oko. Nie ma potwierdzenia ostrości.

kropki "syfki" na bokeh - czy orientujesz się skąd się biorą? Często powtarzają się na kilku kropkach. Nawet na nowych obiektywach czaasem to wychodzi. Testowałem na targiach nowe 50mm f1.2 Sigmy - i również :|

Fajne cuda się dzieją jak odwróci się przednią soczewkę. Jak coś zapraszam. U mnie jest film z tej prostej modyfikacji. 😉👍

Niedawno kupilem nowy Refraktor Yokus oczywiscie z Chin .Optyka mimo ze nowa byla przykurzona . Po umyciu szmatka z isopropanolem dostrzeglem rysy i kratery na bardzo lichej powloce antyodblaskowej na frontowej i tylnej stronie objektywu .. Po obejrzeniu pana filmu postanowilem isc na ryzyko i nastepnie za pomoca szmatki oraz pasty do zarysowan na miekich plastykach Displex starlem doszczetnie cala powloke.od przedniej i tylnej soczewce objektywu.do samego szkla . Efekt jest fenomenalny i zadnej roznicy obrazu w kazdym oswietleniu . Möge teraz czyscic szklo bez zadnej obawy isopropanolem ze uszkodze powloki ( Poco one tam byly ???) Dzieki i pozdrawiam .😊

No... Wreszcie porządny sprzęt! Aparat - w sensie, że... 😉

Gdzie, taką kartę testową można kupić?

No i co z tego, że nie najlepiej pracuje pod światło… a PO CO robić zdjęcia ze Słońcem w kadrze? No chyba, że właśnie po to, aby powiedzieć: „patrzcie, jak źle działa!”.

Mnie też on nie zaczarował. Był i go nie ma i nie żałuję. Mam dużo innych starych szkiełek, moim zdaniem ciekawszych propozycji :)

Z tymi pierścieniami przysłony to nie do końca tak że trzeba kręcić dwoma naraz. Też ta myślałem kiedy spotkałem pierwszy obiektyw tego typu czyli Heliosa 44-2 Belomo. To się nazywa chyba preselekcja przysłony (jeśli pomyliłem niech mnie ktos poprawi, pisze z pamięci) i to było przydatne w starych analogowych lustrzankach typu Zenit. Pierściecieniem "z cyferkami" ustawiamy maksymalną wartość przysłony, tą docelową. Potem tym pierścieniem bez oznaczeń, który kręci się lżej, przymykamy przysłonę do wybranej wartości. Z punktu widzenia dzisiejszych aparatów jest to gimnastyka zupełnie bez sensu, ale w tamtych realiach to było przydatne, bo ustawialiśmy sobie tą docelową wartość przysłony, potem ostrzyliśmy na interesujący nas fragment kadru patrząc przez na maksa otwartą przysłonę (jasny obraz) i po wyostrzeniu jednym szybkim ruchem palca domykaliśmy przysłonę i CYK. W połączeniu ze współczesnym Canonem, ja sobie radze tak, że jako maksymalną mam ustawioną przysłonę f/16, a faktyczne domknięcie reguluje tym lżejszym pierścieniem, płynnie. Co prawda skutkuje to tym że nigdy nie wiem jaka była faktyczna wartość przysłony dla danego zdjęcia, ale czy to jest wiedza niezbędna? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam

To nie jest przesłona, a przysłona.

Wystarczy odkręcić jedną śrubkę, a minimalna odległość ostrzenia znacząco się poprawi :)

Ja używam tego obiektywu jako podstawowego na Canonie 1200D APS-C. Nie zauważyłem, aby był jakikolwiek problem z obijaniem się o lustro, ale oczywiście to lustro jest mniejsze niż w pełnej klatce. Ale też mam jakieś dziwne wrażenie, że u mnie ta wystająca końcówka jest jakby krótsza i wchodzi niewiele głębiej od samej przejściówki, więc nie wiem, co tu mogłoby tu zawadzać nawet przy pełnej klatce. Pierścienie wartości przysłony są dziwadłem, ale można się przyzwyczaić i po dłuższym użytkowaniu to przestaje przeszkadzać. Największą zaletą jest ostrość - absolutnie rewelacyjna i rzadko spotykana w radzieckich obiektywach z tej epoki. Przy ustawieniu przysłony na f8 i ostrości na nieskończoność można iść ulicą i pstrykać fotki jak z automatu, nie tykając w ogóle pierścienia regulacji odległości. O ile nic ważnego nie będzie na pierwszym planie, to wszytko, co chcemy pozostanie w ostrości. Nie miałem wcześniej okazji korzystać z obiektywu, który aż tyle by wybaczał. ;) Największa wada jak dla mnie, to duża odległość ostrzenia, która powoduje, że naprawdę ładny bokeh, który ten obiektyw jest w stanie generować, bardzo rzadko kiedy wychodzi na zdjęciu. Drugą wadą są flary pod światło, ale paradoksalnie - umiejętnie wykorzystane stają się zaletą, bo są po prostu same w sobie dziełem sztuki. Flary w nowoczesnych obiektywach są brzydkimi plamami, a tu masz piękny abstrakcyjny obraz na pół kadru. ;) Mając założony ten obiektyw trzeba po prostu pamiętać, że fotografujemy mając światło z tyłu. A jak chcemy pod światło, to układamy kadr tak, aby flary się ładnie wkomponowały.

Mnie osobiscie nie zaczarowal. Jest wiele osob, ktore sobie dobrze z nim radza. Po wielu latach nie uzywania musial opuscic moja witrynke. Pozdro.

Kupiłem ostatnio na targu obiektyw helios 77m4 Wołogda Może zrobisz test tego obiektywu Zapłaciłem za niego 80 zl jak nowy

Jak dla mnie Takumar 55mm na f/2 to topka jeśli chodzi o dostępne m42. Niska cena, a potrafi malować jak żaden inny. Strasznie lubię nim portretować, ze względu na fajny bokeh. Fajny test. Pozdrawiam

Hm.. ciekawe dlaczego balans bieli przy pelnej dziurze jest cieplejszy

Podobnie, a w witrynie luzem.

jeśli narożniki nie są takie same to może być wina adaptera - też maja różna jakość, niektóre też słabo wyczernione są i spada kontrast a my myślimy że obiektyw winny :) używam różnych starych szkieł z różnymi bagnetami wiec kilka adapterów i też kilka pierścieni makro i stwierdzam że różna jest jakość ich i miewają wady

Masz może jakaś 50-tkę z światłem 1.2? Wiem że te wersje miały zeszlifowaną ostatnią soczewkę aby działał popychacz przesłony. Jestem ciekaw jak to wpływa na zdjęcia.

Szafa luzem 😅

Wszelkie rysy najlepiej wychodzą na fotografii papieru milimetrowego. Wychodzi dosłownie wszystko co ma wyjść. Drobniutkie ryski włoskowe nie wyjdą natomiast taki rów, jaki wyłupałeś w Heliosie wyjdzie jak smok. W postaci zaburzenia lokalnego ostrości (zmiękczenie). Natomiast zdjęcie chmur z racji ich rozmytej samej w sobie natury skaza nawet poważna ukryje się.

Ponoć to przechwalony obiektyw.