Wszyscy tak zyć nie mogą.Muszą pracowac w różnych zawodach bo wszędzie są potrzebni.Niewiele osób kocha to co robi i tak jest.Bo gdyby wszyscy uciekli w góry?

Nie istnieje coś takiego jak metoda na szczęście. Tzw. szczęście to tylko indywidualny przez każdego odbiór otaczającej chaotycznej rzeczywistości i tego jak do tego podchodzi. Nie idzie też uciec przed życiem na wioskę, bo bycie np. gołodupcem na wiosce może się także po czasie odechcieć. Szczęście to tylko stan emocjonalny. Do tego jesteśmy zmienni, dziś uciekasz na wioskę a po jakimś czasie masz dość tej nory i szukasz ludzi i zgiełku. Ja uwielbiałem góry, latami po nich chodziłem. Aż pewnego dnia nagle odechciało mi się ni stąd ni zowąd, i odnalazłem się na siłowni. Nagle zobaczyłem, że góry to i tak żaden spokój, hałas i tłumy ludzi tam jak w środku miasta, jak wszystko co popularne. Beskidy zawalone rowerami, tatry piechurami, wbrew pozorom w mieście na weekend cicho i spokojnie, bo wszyscy wyjeżdżają. I tak to jest....

Trzymam za ciebie kciuki 😊 od kilku miesięcy jestem wolna od korpo, w końcu wiem że żyję ❤️

Trafiłam na ten film przypadkiem i kompletnie nie żałuję, dziękuję, wydajesz się być cudowną i autentyczną osobą, wszystkiego dobrego ❤

Jakby Pani nie miała sporo dostępnej kasy ,to by Pani się na to nie zdecydowała. Nie wszyscy mogą i nie dla wszystkich jest to dostępne.

A ja jestem stąd , nie muszę się przeprowadzać, pracuje zdalnie w korpo, mam normalne relacje w pracy i po pracy Beskidy i Tatry... zimą i latem :)

jestes podobna do tej co plywa z Palczynkskim nawet z akcentu.

Dzięki, super ❤🎉

szacun

popieram i polecam😇

Przeczytaj Ewangelię dowiesz się wówczas że życie nie jest jedno.

Przypadkiem trafiłem na film, ale tyle mądrych słów usłyszałem. Właśnie jestem na etapie zmiany pracy i wyjazdu z miasta wojewódzkiego w Góry. Jedyne, czego chcę to zabrać buty do biegania ze sobą :)

Hej zycie biore co moje

Nie potrzebnie się Pani tak emocjonuje. To typowy operator sił specjalnych. Proszę nie mylić z żołnierzami. Operatorzy mają bardzo kiepskie zdanie o wojsku. Beznadziejnie wyszkolone wojsko, bardziej skupia się na wyglądzie niż szkoleniu - to ich zdanie o wojsku. Takich ludzi ze specyficznym typem osobowości jest od 3 do 6% w społeczeństwie. Sami siebie uważają za naturalnych obrońców reszty ludzi. Szczególnie słabszych i bezbronnych. Z takim postrzeganiem świata często kwestionują normy i zasady prawa. Stąd liczne zatargi z prawem wielu z nich. Na filmach gdzie przed akcją werbuje się ludzi siedzących w więzieniu lub wyciąga członków oddziału z aresztu pokazuje się prawdę. To ten typ ludzi. Wpada często w kłopoty bo ma wrodzony mechanizm odróżniania dobra od zła. I nie potrafią obojętnie przejść gdy ktoś krzywdzi słabszych. Konflikty z prawem często zamykają im drogę do pracy w wojsku lub policji. Odnajdują się często w zawodach gdzie pomaga się rzeczywiście ludziom. Są strażakami czy ratownikami medycznymi. Operatorzy sił specjalnych to nie nadludzie. Owszem wymaga się dobrej sprawności fizycznej ale normy nie są jakoś wyśrubowane. Najważniejsze są pewne pożądane cechy charakteru. Stąd wszelkie selekcje i trudne testy do tych jednostek. To po to by odsiać tych których nie chcą tam mieć. Stąd zwykle wymóg by kandydat kilka lat już przesłużył i wiedział że normalne wojsko to nie dla niego. Choć w USA można wprost z ulicy podejść do kursów i wstąpić do takich jednostek. Jak już jesteśmy przy normalności. W powszechnym pojęciu nie są normalni. Bo jak nazwać ludzi ok. 30- tki, mających żony, dzieci. I kiedy jest do wykonania niezwykle trudne, ryzykowne zadanie pododdziały dosłownie rywalizują by je dostać. Normalnie człowiek modli się by nie padło na niego. Normalny człowiek. Więc oni nie są normalni. Już podczas podstawowego szkolenia wymaganego do SEAL - BUD/S doprowadza się kandydatów prawie do momentu śmierci i to kilkukrotnie. Wyczerpaniem i skrajną hipotermią. To zmienia człowieka trwale. Gdy pokaże mu się ile naprawdę wytrzymał i nie była to jeszcze granica bez powrotu. Od początku uczy się pracy zespołowej. Zadanie dostaje grupa i grupa jest rozliczana z jego wykonania. Nawalił jeden czy dwóch? A kogo to obchodzi. W efekcie nikt nie chce być tym najgorszym. Nikt nie chce być balastem dla grupy. I podczas kursu i potem podczas służby. Koledzy ciągle trenują to i ja muszę. To powoduje że gdy uznają iż ich obecność w grupie staje się rzeczywiście balastem podczas akcji (np. ranny i trzeba go nieść) często decydują się np. poświęcić życie zatrzymując przeciwnika walką i dając pozostałym szansę na oddalenie się. Oni inaczej postrzegają świat a jeśli przechodzą specjalistyczne szkolenie dla operatorów które tak naprawdę jest odmianą prania mózgów to tylko umacniają się w przekonaniu iż ich droga jest najlepsza. Dla wojska bowiem są tylko jednym z elementów uzbrojenia. Uzbrojenia trudnego do zastąpienia bo takich ludzi nie da się wyprodukować seryjnie w fabryce. Po selekcji z wielu kandydatów do służby dostaje się z 10-15% i oni dopiero po 5-7 latach zaczynają jakiś tam poziom reprezentować. Więc choć to uzbrojenie dość efektywne to trzeba je oszczędzać na naprawdę specjalne okazje. I cały czas trzeba dbać o morale tego uzbrojenia... Doskonałym przykładem jest Ukraina. To właśnie te kilka procent o szczególnych predyspozycjach porzuciło swoje wygodne często życie i wstąpiło na ochotnika do wojska bronić Ukrainy. To oni wzięli na siebie ciężar walk. Nieliczni z nich po tych 2,5 roku jeszcze żyją. Nie ma już ochotników. Nie ma już kim ich zastąpić. Bezmyślnie pozwolono im walczyć bez oraniczeń zamiast trzymać ich na specjalne okazje. Więc jeśli czyta Pani książkę by dowiedzieć się jak osiągnął to co osiągnął to się Pani nie dowie. To typowy operator. Może ponadprzeciętnie sprawny fizycznie. Nauczono go na szkoleniach że do granic swoich możliwości jest daleka droga. Nikt nie wymaga od nich nadludzkiego wysiłku tylko dawania zawsze 100% tego na ile ich aktualnie stać. Więc czy wykonuje zadanie czy biegnie to stara się zawsze na 100%. Czy jego książka kogoś motywuje? Cynicznie opowiem że tak. Te 3-6% społeczeństwa. Bowiem w USA można do sił specjalnych wstąpić po ukończeniu kursu. Tak naprawdę to nieświadomie prowadzi werbunek na rzecz Armii USA wydając swoje książki. Osoby nie będące w tych 3-6 % może szokować jakie mają poglądy Ci ludzie. Nie są oni jednak socjopatami czy psychopatami ci bowiem jak coś robią to dla siebie my mieć lepiej, wygodniej. A oni odwalają brudną robotę za nas. Cały czas im się mówi to co chcą naprawdę usłyszeć. Że walczą ze złem, że ratują świat, że bezpieczeństwo i pokój im zawdzięczamy. Bo przecież każdy z nas tak naprawdę chce by mówiono mu to co pragnie usłyszeć…Cokolwiek to jest Dla mnie to jednocześnie bohater ale i ofiara brudnej manipulacji. Pionek w grze o świat.

Ekstra film! Wiele przeszłaś i sporo jeszcze przed Tobą! Dzięki za inspirację!

Wspaniała kobieta. Kobieta na żonę aktywną to ideał...

Słuchało się jak dobrego znajomego, dzięki za podzielenie się Swoją historią, która pomaga zatrzymać się i popatrzyć na samego siebie z perspektywy trzeciej osoby. Klapki w głowie zostały uchylone, pozdrawiam i dziękuję Marcin

Też bym to chciał

Świetny punkt widzenia,inspirujące rady,myśli,doskonały przekaz.Gratuluję odnalezienia siebie i powodzenia.

Grybowska Grupa Rowerowa pozdrawia.Będziemy w sobotę 28 lipca kręcić po Jaworzynie ,startujemy o 10 pod gondolą.Zapraszamy.

To mało chyba miałaś

Super film fajnie że biegania po górach tak zmieniło twoje życie. Ja też kiedyś to robiłem , teraz po dwudziestu latach pracy za granicą wróciłem do domu i rodziny i zacząłem biegać na nowo. Na razie dwa półmaratony w górach. Ale cieszę się źe jestem w domu i daję radę. To wszystko w jakimś stopniu dzięki twoim filmom i motywacji z której z nich czerpie. Dzięki pozdrawiam.

Ludzie nie potrafią często zmienić nawet pracy której nie cierpią 😹 Nie bać się ludziska 🖐️🥸

super

Wszystkiego dobrego, dobrze, ze ktoś na tym świecie realizuje swoje marzeni! Ja też marzę o jakiejś chatce pośród natury, ale to raczej nieosiągalne. Powodzenia!

Miło słyszeć kogoś komu "niebo się rozstąpiło" ... 😁, a "stare" pieniądze trzeba czasem stracić po to, aby zrobić miejsce na "nowe".

Cześć. Mam pytanie - czy przed takim badaniem trzeba zrobić EKG / EKG wysiłkowe - czy własnie takie badanie jest własnie jednym ze składowych badania wydolnościowego?

Zycze zdruwka i pasji ciągle

Super ❤❤❤

Cieszy, że się spełniasz w pracy.. hejka

Jesteś Super Kobietą...tak żyj,bo życie szybko nam ucieka.

Super, pozdrawiam serdecznie

Potrzebowałam tego 🤍

Hej, moze tam 2gi etat maja dla mnie ?😉 ja przed 60, ale mysle dokladnie to samo, cale zycie mnie ciagnelo do gor i tam czuje sie Najszczesliwsza i wiem, ze zrobie jeszcze rewolucje w swoim zyciu, juz nie ide na komoromisy i nie zadwole sie zadnym erzacem, brawo dziewczyno and 👏👏👏🖐

Świetny film, pokazuje, że należy zacząć od ciszy i refleksji czyli umieć być a nie mieć. Bardzo dziękuję.

⛰😚⛰

Hehe. :) Fajna historia. która daje mi przestrzeń do analizowania osobowości pod kątem ennaagramu. Czyżby 5 lub 6? Pozdrawiam. :) ps. najlepiej na życie patrzy się z perspektywy nieboszczyka (xD). Dzięki temu nabiera ono innych kolorów.

Brawo ty

Umiec byc sam na sam to dopiero wysoki poziom.Mysle,ze ludzie nie potrafia tego,nie umieja byc w ciszy ,bo sie boja ,boja sie swojego prawdziwego ja,jakis nieprzyjemnych odczuc to icj przeraza....Takie sa moje przemyslenia

Wow gdzie taki plener?YT mi Ciebie podpowiedzial,zostaje by przejrzec i przesluchac profil by Cie poznać

Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha😊

Pewnie z 80% , pracujacych w Korporacjach - zlotych klatkach , ma problemy ze soba ! Uzaleznili sie . I pewnie tylko 20% zrobi to co ty . Pozdrowienia .

🌞🫶

Jest Pani inspiracją. Jakbym słyszała siebie - te same poglądy i przemyślenia. Pozdrawiam!

Brawo

Hej, trafiłem na ten filmik zupełnie przypadkiem, google stwierdził że chyba mi przypadnie do gustu, i się akurat w tym wypadku nie pomylił. Na prawdę super zobaczyć że tak młoda osoba jak ty ogarnęła jedną z najważniejszych prawd życiowych, czyli jak być szczęśliwym z samym sobą. Większość osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że miłość do siebie samego to najważniejsza z miłości, bo jest to miłość na całe życie, i dodatkowo wolna od zdrady 😉 Większość ludzi zaczyna to rozumieć dopiero po 50-tce albo później, a nie którym nie udaję się to przez całe życie, tobie udało się to dokonać o wiele wcześniej. Na prawdę gratuluję. Oglądało się ten filmik na prawdę baaardzo miło. Życzę ci wszystkiego najlepszego i baw się dalej swoim życiem ... jest tylko jedno.

super film :) a skąd pomysł na Jaworzynę ?

Ciekawe i inspirujące, skala trudności takiego przedsięwzięcia wzrasta wprost proporcjonalnie do ilości domowników. Pozdrawiam

Swietny film, dziekuje za lekcje i inspiracje