#51 Zdrowe pomaganie czy nadmierne ratowanie?

[@elzbietadobrzynska64]

Marzenko ❤ w punkt. Dziękuję Ci I do zobaczenia 🌞

[@Rozmawiamyoustawieniach]

Do zobaczenia! :)

[@oksanablack6969]

Piękny podcast Dziękuje

[@Rozmawiamyoustawieniach]

My również dziękujemy, że nas słuchasz :) Pięknego dnia !

[@PersyZ]

slyszalam od swoich rodzicow, zwlaszcza mamy ze jestem glupia, nierozsadna i nie jestem w stanie zadbac o siebie, trzeba mnie kontrolowac, bo zle skoncze. W sumie dosc szybko uruchomil mi sie tryb ratowniczki, po tym gdy przypadkowo komus cos doradzilam i bylo to bardzo trafione. Poczulam sie doceniona i madra. Chcialam tego wiecej. Jadenak dla mojej rodziny wciaz jestem polglowkiem zyciowym.

[@daga_mara]

Przecież to jest prostsze - dawać komuś rady, zamiast zabrania się za własne zycie. Znacznie łatwiej...

[@Rozmawiamyoustawieniach]

To prawda, czasami łatwiej jest skupić się na trosce o innych, niż stawić czoła własnym lękom i uczuciom. Może być to sposób na uniknięcie tego, co w nas samych jest trudne czy bolesne. W relacji z dzieckiem bywa to szczególnie wyraźne, bo kochając, chcemy chronić i wspierać, czasem nawet kosztem siebie. Warto jednak pamiętać, że dbanie o siebie i swoje emocje jest równie ważne - wtedy możemy dać dziecku to, co najlepsze, z miejsca pełnego zrozumienia i równowagi.