BULION I INNE NAMIĘTNOŚCI - PRZEZ ŻOŁĄDEK DO FILMU - RECENZJA

[@bozenas.6830]

Oglądałam ponad rok temu, a pamiętam doskonale. Przepiękny, zmysłowy, sensualny. Film bez muzyki, a wszystko w nim śpiewa, chrzęści, chrupie. Oglądać film o gotowaniu przez 2,5 godziny z fascynacją, wzruszeniem? Zaskakujące, ale tak. Bo jest tak cudowny wizualnie, tak namacalnie pyszny. Mamy też niezwykłą relację dwójki miłośników sztuki kulinarnej, będących dla siebie kochankami, inspiracją i źródłem poczucia sensu życia. Ta radość budzenia się każdego dnia, gdy z kuchni dobiega muzyka naczyń i zapachy zapowiadające następne przeżycie. Kocham francuską kuchnię i już dawno wiadomo, że to nie tylko czynność, ale też sztuka. Chciałabym, żebyście tak dbali o realia, estetykę i etykę, chociażby w Love Lies Bleeding, gdzie nie przeszkadza Wam zamiana dziewczyny w Hulka ani barbarzyńska przemoc, a marnowanie żywności już tak bardzo? Też jestem przeciwna okrucieństwu wobec zwierząt, ale to nie o tym film. Ani tylko o jedzeniu, ani edukacyjny, a na tym się koncentrujecie. Kompletnie różnimy się co odbioru tego filmu.

[@puszduszek]

czekałam na te recenzje i na film :3

[@agatamaj1872]

Obejrzałam przedwczoraj. Nic mnie nie zawiodło, a wszystko zachwyciło. Fakt, ta grupa facetów była zbędna. Jestem mięsożercą i uwielbiam gotować. To zdecydowanie film dla mnie. Te odgłosy... Do dziś mam w uszach odgłos spadającego na talerz świeżo wyłuskiwanego zielonego groszku. Jednak najpiękniejsza dla mnie była romantyczna relacja między głównymi bohaterami. To w jaki sposób pokazano nagość, pożądanie. Jak on na nią patrzył! Ile w tym było czułości, zachwytu... Wszystko prawie bez słów. Wzruszyło mnie to. Urzekło. Dziękuję za recenzję. Jesteście cudowni, choć opinie co do tego filmu mamy bardzo różne.

[@ookaroleoo]

Gdzie można teraz obejrzeć?

[@agatamaj1872]

@@ookaroleoo u mnie, w Gorzowie Wlkp, tylko w kinie studyjnym.

[@aleksandraostrowska1216]

Bardzo ciekawa recenzja. Sama uwielbiam gotować, uwielbiam karmić gości i uwielbiam jeść. I też traktuję gotowanie i podawanie jedzenia jako swoistą sztukę. Ale jednocześnie chcę być było to związane z wartościami, które wyznaje. Jak produkowane są składniki ( cierpienie zwierząt, ekologia), umiar I nie marnowanie pożywienia, jedzenie jako dzielenie się itd. Myślę że bardzo wielu ludzi też ma podobne wartości jak chodzi o jedzenie i Myślę, że dla mnie i takich osób ten film mógłby być ciężko strawny 🙂

[@szpetnas]

Cudowny film, mi się skojarzyło zdecydowanie z Ucztą Babette. Uwielbiam Julette Binoche, bardzo podoba mi się wątek miłosny i zdjęcia. Byłam w kinie dwa razy i się nie wynudziłam. Dobrze jest jednak zobaczyć recenzje i opinie odmienne od moich

[@haniamorawska]

Podczas zeszłorocznych Nowych Horyzontów byłam jedną z nielicznych, która już po projekcji zachowała sporą dawkę rezerwy. Film mojego apetytu nie zaostrzał, a miejscami wręcz mdlił. Nie zmienia to jednak autentycznego zachwytu nad aktorskim duetem Binoche i Magimela. Trigger warning: wrażliwi wegetarianie powinni pomyśleć dwa razy, zanim zdecydują się na seans.

[@AnxiousMumblecore_1994]

(To raczej żaden spoiler, bo to jakiś drobny element jednego z odcinków, ale jeśli ktoś nie oglądał Atlanty i nie chce wiedzieć o niej zupełnie nic to proszę dalej nie czytać) Motyw jedzenia trznadli pojawia się też w serialu Atlanta, ale zmodyfikowany na atlantową modłę, wg mnie jako komentarz jak bardzo obrzydliwych rzeczy się dopuszczamy w ramach przygotowywania "wykwintnych potraw" - danie jest zaserwowane i zapowiedziane tak jak trznadle, ale zamiast trznadli podane pod serwetką zostają ludzkie dłonie

[@itsme87712]

a na "Strange Darling" wybieracie się? Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii :)

[@DrugiSeans]

Dużo dobrych słów zewsząd słyszymy o tym filmie, więc postaramy się zobaczyć.

[@janwojtusiak6145]

No bo tak na początku wynudziłem się potwornie później zaczęły się grubsze sceny jak np GLowna bohaterka która traciła i odzyskiwała nagle zdrowie chociaż nikt nie wiedział dlaczego,jakby była z niej normalnie jakaś wiedźma nie dało się tego wyjaśnić medycznie w scenach finalnych, no i wogole motyw skupia się na kuchni na jedzeniu ja wiem że się może czepiam ale nie wiem czy to metafora piekła łącząc wątki była bo kiedyś wiecie głównie w średniowieczu to była metafora przy straszeniu wiernych piekłem czyli kotły,patelnie etc i czemu GL bohaterka tak się kurka pod koniec żałośnie zachowywała i nawet zrobiono motyw z jej podmianom w łóżku nikt nie zauważyl a co było wogole głupie może ktoś to rozumie bo ja nie

[@janwojtusiak6145]

To tak tylko ode mnie strasznie dziwny był ten film metaforom nieba były chyba pory roku Vivaldiego gdzie główny bohater rozmawiał ze swoją kucharka nawet nie żona choć mieli się pobrać no wiele można zostawić do życzenia

[@janwojtusiak6145]

Ps oczywiście cieszę się że nie było motywu opętań czy czarownic w tym filmie zwłaszcza że pod koniec nie byłem tego pewien odnosnie fantastyki gorr z Thora miłości i gromu czarna wdowa z czarnej wdowy w sensie Natasza z czerwonej sali wednesday chociaż zbyt creepy czy madeline od Bonda i lucifera Safina w nie czas umierać no i ja wiem alita battle angel ewentualnie wonder woman cruelle czy Harley Quinn czy lunę lovegoood h Potter na siłę też możnaby próbować wcisnąć ale nie pasowałoby choć trochę bohaterek i bohaterów by można z fantasy by było ciekawiej ale co do głównej zakładając że nie danoby jej jakiegoś mrocznego artefaktu i wogole wyższych mocy których chocby nawet była dobra mogłyby służyć wbrew niej to trzeba by uznać za albo ofiarę super złoczyńcy jak w świecie Pottera voldiego ,albo zrobić z niej wogole pomost między światami i dlatego też obdarzyc takimi czy innymi atrybutami nadzwyczajności trzymając się koncepcji fantasy trzeba byłoby wogole stworzyć historię bez motywów fantasy i uzasadnić logicznie jaki miała problem to tyle w temacie

[@janwojtusiak6145]

Ps a ja kompletnie nie wiem o co w tym filmie chodziło

[@kajabak1987]

To jest film dla wybranych a nie dla fanów Mc'Donalda🤣

[@lifelovingwonder5684]

To film dla miłośników gotowania, nie dla intelektualistów.

[@DrugiSeans]

Z tym drugim stwierdzeniem można się zgodzić.

[@szmitrowski]

100% racja!

[@jk1427]

Czyli, jak rozumiem, trafnie założyłem po zwiastunie, że to film, w którym weganin nie znajdzie dla siebie kompletnie nic? O, widzę że nawet wprost powiedzieliście, że tak jest. Już w formie 2-minutowej ta próba pięknego pokazywania przyrządzania mięsa mnie odpychała, bo dla mnie takie obrazki po prostu nigdy nie są estetyczne.