chanel obraziło się na upcycling

[@zofiakwiatkowska4646]

Gdyby Chanel byli mądrzy to by tego projektanta zatrudnili żeby upcyclingował ich ubrania jako ich usługa dla klientów

[@raa9098]

Najlepszą odpowiedzią konsumentów jest pokazanie Chanel środkowego palca i korzystanie z rynku wtórnego :3 Zwłaszcza, że marki luksusowe nawet nie mają często takich ciekawych projektów. Niech sobie wywalają ze swoimi szmatkami, a ja w tym czasie zbieram na lepsze produkty :v

[@jip8793]

Pytanie, czy gdyby nie logo Chanel na upcyclingowych projektach to czy sprzedawałyby się tak dobrze/ za takie sumy, albo czy celebryci by je kupili. Jednak może to wyglądać jak wykorzystanie cudzego logo do wypromowania własnej marki.

[@AniaGemma]

Na wiekszosci projektów nie ma logo.

[@baassiia]

Ale jakos wszyscy wiedza, z jakiej marki zostalo przerobione ubranie. Hmm, ciekawe w jaki sposob sie dowiaduha, czy to czasem nie tworca sie chwali, ze te marki przerabia? Dla mnie to jest żerowanie troche na tych markach. Porownajmy z sytuacja mechanika, ktory naparwai luksuwsowe auto czy krawcowej, ktora wprowadza korekty - nikt ich nie sciga. A teraz wyobrazmy sobie, ze mam Fiat chinkuecento, zrobie przerobki w stylu BMW i dokleje logo, a potem rozpowiem wszystkim, ze sprzeadaje BMW.

[@baassiia]

Nie dziwie sie tez tej akcji, gdzie sklep sprzedajacy ubrania z nieznaego zrodla, a podpisywal je jako markowe przegral. Rynek podróbek jest ogromny, czesc tej produkcji to kompletne repliki wysokiej jakosci. Przebitka dla oszustow jest ogromna bo koszt produkcji repliki, to pewnie 10% ceny sprzedazy.

[@agnieszkasurowka4657]

Marki luksusowe chyba w cudzysłowie, szkoda pieniędzy na ich produkty....

[@AniaGemma]

Też tak myślę.

[@IthliniEllyanSenah]

Myślałam, że się przesłyszałam, ale nie, więc się wtrącę: Nie mówi się "iści sobie prawo" tylko "rości sobie prawo". "Iści" to znaczy, że "się staje".

[@AniaGemma]

Dzięki 👍

[@paweskotnicki8969]

10:46 - Nie do końca jestem w stanie zgodzić się z tą tezą, wzory, które pojawiają się na materiałach LV były obecne w Europie na długo przed erą kolonizacji. Monogramy znajdziemy w średniowiecznych kościołach, to typowy gotycki wzór, który niejednokrotnie zdobił maswerki, elewacje czy balustrady na balkonach. 11:13 - meander jest znany w Europie od czasów starożytnej Grecji i Rzymu, z resztą ten symbol jest na tyle uniwersalny, że pojawiał się praktycznie w każdej kulturze. Koniec XIX wieku to też okres secesji, stylu, który mocno opierał się na organicznych wzorach, jednocześnie funckojował wtedy eklektyzm czyli mieszanie ze sobą motywów romańskich, gotyckich, renesansowych, manierystycznych, barokowych, klasycystycznych, ogólnie przerost formy nad treścią.

[@AniaGemma]

Ciekawe spostrzeżenia. 🧐👍

[@monikafalkowicz9881]

Zgadza się, inspiracje ....😉

[@drugiedno3397]

Takie podejście może się obrócić przeciwko nim. Wiele osób traktuje ich produkty jako inwestycje i lokatę finansową. Mysle ze kiedy mie będzie można odsprzedawać tych rzeczy, wiele osób zrezygnuje z zakupu

[@monikafalkowicz9881]

Bardzo podoba mi się pomysł, żeby tzw. firmy luksusowe nie pozwalały na robienie czegokolwiek z ich produktami. Niech zabronią nawet ich kupowania, a co dopiero noszenia. Przecież się niszczą 😂. Albo mogą je odkupić od ludzi, którym się opatrzą, znudzą, lub po prostu zrobią się na nich za małe... Wtedy mogą zapłacić krocie komuś takiemu jak Logan Horne i będą na każdym produkcie mogły zarabiać po trzy, cztery razy .... A artysta uniknie procesu 😉 A tak w ogóle, to mi trochę przypomina sytuację, gdy o skąpiradle mówi się, że zjadłby spod siebie g.....o🤭

[@SimMess]

Przepraszam. Czepnę się, bo bolą mnie uszy "roszczą aobie prawo". Poza tym drobiazgiem BARDZO interesejący film. Dziękuję że przybliżyłaś nam ten temat!

[@Mariolenna92]

miałam ochotę napisac to samo ;d

[@AniaGemma]

co jest nie tak z roszcza sobie prawo?

[@kanakach1050]

​@@AniaGemma"roszczą" jest ok. Paniom chodzi o słowo "iszczą” sobie prawo.

[@DroDro3]

Dobra, to będę bojkotować Coco Chanel jeszcze bardziej niż dotychczas.

[@miainthewild5502]

Był taki program “Pimp my ride” na MTV gdzie odnawiali samochody z gratów w samochody typowo pod właścicieli. Kolory, małe baseniki, jakieś bajery i inne gadżety. Czy wtedy też firmy samochodowe się oburzały? Chyba nie… jestem ciekawa jak by marki typu Ferrari na to zareagowały..

[@lubick-vt3ut]

Akurat w przypadku Ferrari jest to jasne - wpisują takich ludzi na listę nieobsługiwanych klientów, którzy już nigdy nie będą mogli kupić żadnego samochodu z oficjalnego źródła. Lista przewinień, które kwalifikują do bana to np przemalowanie auta, zniszczenie, zbyt szybkie jego zbycie itp. Na ban liście jest np Deadmau5 czy Justin Bieber. Ale nadal to jedyne, co Ferrari może zrobić, a nie grozić prawnikami.

[@nihil_coffee]

Już niedługo: pierwsze pozwy od Chanel trafiły do vintedzianek.

[@pogromek1884]

I lumpeksy, w których czasem się znajdzie coś takiego XDDD

[@AniaGemma]

@@pogromek1884 lumpeksy juz dostaly pozwy XD

[@pogromek1884]

@@AniaGemma Boże biedne Panie Grażynki z osiedlowych lumpów będą musiały pod lada sprzedawać diory i inne szanele XDDDD Jak jakieś prochy. Ewentualnie na tyłach sklepów spalać i dokładnie pilnować każdej dostawy.

[@KeyCath]

Luksusowe w markach to tylko cena 😉

[@Bylobyinaczej]

Jestem rozdarta. Z jednej strony zgadzam się, że rzeczy należy odnawiać i dawać im nowe życie, a z drugiej strony zgadzam się, że logo i produkty marki uważającej się za luksusową zostały przerobione i sprzedane nie do końca zgodnie z prawem. Nie mam pojęcia jak rozstrzygnąć ten spór. Nie mam zdania.

[@Zoom-.O_O.-]

Mogliby się dogadać. Projektant mógłby dalej wykonywać swoje prace, a potem sprzedawać je channel. Wtedy wiarygodność channel o dbanie o klimat i humanitarność miałaby jakieś podstawy (raz, że upcyklinguje, dwa, że szyje to osoba dorosła w godnych warunkach, na swoich zasadach, a nie dobijanie dzieci w Azji). No i wtedy taka rzecz byłaby bardziej luksusowa bo wykonana z precyzją i detalami ręcznie, a nie kopiuj wklej na matrycy. Taki szanel mógłby mieć taki jeden unikatowy butik tylko z takimi „second/hand”. Tylko czy wtedy ten młody projektant nie straciłby wolności, niezależności…albo mógłby zrezygnować z umieszczania logo. W US tradycją było robienie patchworków ze starych szmat, to co było w śmietniku szyły babcie pledy. Który myślał wtedy, że za to można iść do kicia, sprzedając taki koc na targu 😅

[@lonelysoldier17]

@@Zoom-.O_O.- świetny pomysł, właśnie tak to powinni rozwiązać, bo pozwem moim zdaniem zadziałali sobie bardzo na minus.

[@karolinakuc4783]

​@@Zoom-.O_O.-Dokładnie to nie jest tak że Chanel nie szyje tych samych chińskich potowniach co ZARA czy Nike. Po prostu chcą być źli i tyle.

[@theloistudiopopolsku7595]

Problemy Pierwszego świata. ,,Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy (...) to jest zły uczynek (...). Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy. ,, (cytat z książki Sienkiewicza).

[@neptune5379]

Z punktu widzenia ochrony środowiska itd. tak, zgadzam się ma to sens, aby sobie przerobić ubranie i dalej nosić. Bo niedługo u zwykłej krawcowej będzie FBI 😂 z punktu widzenia artysty, mam mieszane uczucia. Odkładając na bok fakt czy firma jest dobra, czy nie itd. oraz czy ukradli logo, czy nie - prosta sprawa. Artysta firmy x zrobił ubranie, także poświęcił czas i materiał. Użył do tego produktów, które charakteryzują go z pośród innych. Sprzedaje, ma zysk i cacy. I parę lat później widzi kogoś kto się lansuje na przerabianiu jego ubrania z kolekcji, którą sam wymyślił, jego wzorami i materiałami. W takim przypadku mówimy też trochę o sztuce. Jakby ktoś wziął obraz sławny i przerobił i dodał coś od siebie, to nie jest odtwórcze ani uczciwe. Ubranie musiało by zostać pocięte, ale z racji tego, że ma na sobie logo, no to co się poradzi. Ich logo/wzór (pomijam czy ukradli, czy nie). Jako artysta nie wyobrażam sobie, aby ktoś znalazł mój obraz i przerobił go i sprzedawał pod swoim imieniem. Niezależnie jak uczciwa jest ta firma, trzeba jednak pomyśleć jak ten precedens by zmieniał pozostałe dziedziny sztuki. Mimo wszystko ubrania to też sztuka.

[@AniaGemma]

Rozumiem. On przerabia chusty i inne skrawki materiałów w koszule. Wg mnie o ile samo logo można by sobie odpuścić, to wykorzystywanie samych materiałów po innych firmach wydaje mi się ok. Wydaje mi się tez że przy masowości produkcji trudno to porównać do obrazu. Chyba że mowimy o ciuchach hate couture

[@neptune5379]

@@AniaGemma jak najbardziej z tym się zgadzam. W końcu kto w domu nie podarł starej bluzki i nie używa jej teraz jako do mycia podłogi 🤣 jeszcze z logiem Chanel. A jeszcze nie daj Boże sprzedam te ścierkę 🤣.

[@AleksandraKJ]

Myślę, że tzw. "Marki luksusowe" są zwyczajnie pazerne i obłudne. W taki sposób nie chronią klientów, a jedynie zabezpieczają swój interes.

[@dorotanowicka6228]

Planuję zająć się upcyclingiem i obawiałam się już dawno tego o czym mówisz, inne marki pewnie pójdą w ślady Chanel...

[@joannad4190]

Poziom absurdu sięgnął sufitu

[@jadeitowa.wiedzma]

Wydaje mi się, że na logo powinna się ochrona prawna kończyć, bo inaczej faktycznie uniemożliwia to ponowne wykorzystanie materiału. Zachowanie logo może jednak wyglądać na podszywanie się pod daną markę, dlatego nie powinno być dozwolone

[@lonelysoldier17]

Niby rozumiem, ale z drugiej strony może to być także komunikat: "Patrzcie, ubraniom tego producenta też można dać drugie życie!" - i coś takiego jest moim zdaniem nawet reklamą tego producenta... a już walczenie z upcyclingiem jest dla mnie totalnie na minus dla każdego producenta.

[@adamkluska356]

Jestem za wykorzystaniem materiału do nowego ubrania ale kategorycznie nie zostawianie na tym marki poprzedniego producenta. Ktoś zrobił coś swojego a sugeruje że zrobiła to znana marka. To jest oszustwo

[@lonelysoldier17]

@@adamkluska356 Tylko w stosunku do kogo? ;) Bo raczej taki artysta reklamuje się, że to on to zrobił i na tym mu zależy by wszyscy wiedzieli, że to on. Jeśli logo jest innej marki, to trochę tak jakby nawet na minus dla siebie działał. Dlatego tym bardziej nie rozumiem oburzenia Chanel itp. Znaczy rozumiem ale potrafię sobie tylko w jeden sposób je wyjaśnić: oni chcą by ich ciuchy wyrzucać i kupować nowe, bo na tym zarobią oni, a na używanych nie...

[@adamkluska356]

@@lonelysoldier17 jak jest artystą to wymyśli swój znak i nim będzie oznaczał. Tak jest uczciwie. Jeśli ja sprzedaje sweter diora a go kupiłem to mam prawo sprzedać go jako diora. Jeśli pozmieniałem w nim i przerobiłem to już nie jest dior. Chyba proste. O ile robi to pojedynczy człowiek to ujdzie bo mało kto da się nabrać. Ale jeśli przeróbki robi firma na skalę dużą to jest to oszustwo - wprowadza w błąd cześć kupujących. Powinni na tych ubraniach dawać swoje logo i sprawa była by uczciwa.

[@lonelysoldier17]

@@adamkluska356 naprawdę myślisz, że tak byłoby uczciwie? A jeśli ja coś zrobię, a potem ktoś to przerobi i całkiem zamaże, że ja miałem z tym coś wspólnego, to nie będzie to jednak jakby kradzież mojej pracy i przypisanie sobie całych zasług? Bo ja bym wolał żeby jednak było jasne, że dzieło jest moje, przerobione przez kogoś... Wtedy to jest reklama i dla mnie i dla niego. No i nie sądzę żeby jednak ktokolwiek się nabrał że to sam Chanel ;) i myślę, że temu twórcy też na tym nie zależy, a zależy jednocześnie na reklamie siebie. Nie wiem, tak czy siak ze strony Chanel można to było lepiej i z twarzą rozwiązać, a nie w taki sposób, który im fanów nie generuje...

[@emilkadickinson7290]

super odcinek

[@Zoom-.O_O.-]

A co w takim razie z podróbkami na szeroką skalę. Przecież takie torebki są wszędzie dostępne. Na transmisjach zakupowych, na wycieczce gdzieś na południe Europy, nie trzeba do Turcji po to jechać. Przecież ci podróbiaże bardziej osłabiają przychody tych marek gigantów. Jest to raz, że dla środowiska mordercze te plastiki i kupa śmieci z tych podrób. Ale co przecież to jest jawne nikt z procederem nie walczy. Ciekawe czy te perfumki szanelki w tysiącach litrów są pozwane przez channel…

[@AniaGemma]

dokladnie!

[@pesahson]

Podróbki nie osłabiają przychodów firm luksusowych. Te podróbki, kupowane są przez osoby, których nigdy by nie było stać na oryginał. Ktoś, kto ma kilka tysięcy na zbyciu na oryginał, nie kupi podróbki, a ktoś kto kupuje podróby, nie zacznie miesiącami odkładać na oryginał, bo to raczej typ człowieka, który woli kupić dużo badziewia niż jedną rzecz.

[@bardzo.duzo.wszystkiego]

Jeśli śmieci nie są własnością wszystkich tylko własnością producenta to producent powinien zająć się obróbką tych śmieci. I pytanie - czy jeśli skracam spodnie to czy pójdę do więzienia?

[@cezarygamer1412]

Być może zbytnio te ubrania kojarzą się im z Versace. Po przeróbkach często te ubrania przypominają właśnie te markę.

[@xempress]

No niestety, ale prawo jest faktycznie po stronie marek luksusowych. I powinno tak pozostac. Dlaczego? Dlatego, ze to jest broń obosieczna. Wszystko jest fajne, kiedy to mali projektanci wykorzystują ciuchy znanych marek. Ale jak byśmy reagowali, gdyby to duże marki skupowaly ciuchy małych i niszowych artystow za grosze i odsprzedawaly je z ogromnym zyskiem? Co jeśli jakiś pojedynczy artysta zaprojektuje sobie wlasny wzor na tkanine, zamowi ją, uszyje z niej ręcznie piekne ubrania, a nastepnie taka Zara, czy inne Reserved wezmie je za darmo ze śmietnika i sprzeda jako swoje, pod swoją marką? Czy to będzie ok? Czy będziemy się wtedy oburzać, ze ten wlaściwy autor powinien jednak mieć z tego jakiś zysk? Poza tym, dlaczego ten projektant rovi upcycling z logo Chanel? Czy Travis albo Dua nosiliby te ciuchy, gdyby były zrobione z materialow z logo pepco? Nie. Kupili je, bo mialy logo Chanel czy innych znanych marek. Więc sam projektant zarobił i to niemalo na czyjejś pracy, w tym wypadku na pracy projektantów Chanel. I nie ma znaczenia, czy to duza marka, czy maleńki pojedynczy projektant na rynek lokalny. Albo chronimy wlasnośc intelektualną, albo nie. I akurat w przypadku, o ktorym mowisz i o ktory oburzylo się Chanel nie chodzi o samo odsprzedawanie ich produktów, bo do tego mamy prawo i jest to w pełni dozwolone. Mowimy o przerobieniu ich projektow, które są chronione prawem autorskim, a na przerobienie utworu nalezy uzyskać zgodę autora. Oraz mowimy o poslugiwaniu się ich znakiem towarowym, w sposob ktory ewidentnie wprowadza w błąd co do pochodzenia produktu. A tak robić nie można rownież w oparciu o przepisy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Dla przykladu, nie mozesz upcyclingować opakowań z logo wedla i pakować w nie wyprodukowanego w domu wyprobu czekoladopodobnego. Tak jak nie wspieram i nie popieram tego rodzaju marek i ich działania, tak niestety w pełni zgadzam się z tymi pozwami i uważam, ze wykorzystywanie czyjegoś logo, projektow i efektow czyjejs pracy dla wlasnego zarobku i wprowadzajac w bład konsumentow nie jest w porządku.

[@AniaGemma]

Jak na razie to te wielkie marki wykorzystują np wizerunki blogerek bez ich zgody etc....wielkie marki to robią od dawna...

[@xempress]

@@AniaGemma no i mamy z tym problem i uważamy, że jest to naruszenie prawa i nie powinny tego robić. Tak samo mali nie powinni wykorzystywać wizerunków osób popularnych, logotypów marek i wzorów, które do nich należą. Albo chronimy własność intelektualną wszystkich, albo nikogo. Bo jak mielibyśmy to rozdzielić? Chronimy prawa firm, które mają dochód mniejszy niż jakąś kwota? Czy zasięg? Liczbę sprzedanych egzemplarzy? Nie da się tego oddzielić. A to, że mali często nie chcą iść do sądu i walczyć o swoje prawa, to niestety ich błąd.

[@xempress]

@@AniaGemma no i nie mogę się zgodzić, że tylko duże marki wykorzystują małe. Duże marki też padają ofiarami, są notorycznie podrabiane i wykorzystywane. Zobacz, ile osob nielegalnie wykorzystuje postaci z bajek w swojej twórczości, szyją i sprzedają produkty z wizerunkami znanych aktorów, postaci z filmów, gier, bajek. Ile osób podrabia logotypy, odwzorowuje projekty. I to nas nie oburza, bo przecież wolno okraść bogatego. Moim zdaniem nie wolno. I nie wolno okradać nawet wtedy, gdy on sam jest złodziejem.

[@AniaGemma]

Mnie to oburza 🤷‍♀️

[@zawichrowana]

Wreszcie głos rozsądku. Ciekawe co autorka by powiedziała, gdyby ktoś pociął jej filmiki z jutuba, zmontował wedle swojego uznania, a następnie udostępnił na swoim kanale. To jest dokładnie to samo.

[@odponiedziaku1]

Moim zdaniem logo tak-ochrona prawna jak najbardziej - jest i powinna być , reszta nie. Lepiej wyrzucić na śmietnik niż przerobić i dać drugie życie?! 😮 Aż się boję zaglądać do łazienki gdzie mam pełno ściereczek ze starych, zniszczonych ubrań 😂Dziwne że podróbki i mocne inspiracje nie przeszkadzają za bardzo markom luksusowym. Na tym niby nie tracą kasy...?

[@pesahson]

Nie, nie tracą na tym kasy. Bo człowiek, który kupuje podróby to najczęściej ktoś, kogo nigdy nie będzie stać na oryginał. Albo będzie miał podróbę, albo nic. Druga rzecz to taka, że możesz sobie kupić rzecz z logo Chanel z drugiej ręki i przerobić jak chcesz i w tych chodzić lub wycierać podłogę jak wolisz. Problem zaczyna się dopiero wtedy, kiedy chcesz taką rzecz sprzedać.

[@odponiedziaku1]

I tak i nie. Z pewnością sporo osób nigdy nie będzie na to stać ale myślę że większość naszych celebrytek śmigających w podrobach stać na część tych rzeczy. Inna sprawa to wydaje mi się że marka którą wszędzie widać na ulicy traci swój luksusowy status bo skoro wszyscy mają to logo w szafie to przestaje być towarem dla elity.

[@olazza123]

głupie to, po wyjściu ze sklepu to już nie jest ich rzecz, to że dają logo to nic nie znaczy, lobby, lobby i jeszcze raz lobby. ktos za to zaplacil i jest jego, to nie wypozyczalnia ze nie wolno bo kara. kupuje czlowiek na wlasnosc i jak chce moze dac psu do budy, spalić, napluc na nia, rozjechac autem, a tym bardziej ma prawo komus oddac, odnowic czy sprzedac, bo to jest JEGO!

[@zofiazofia5374]

To brzmi jak postępowanie z nasionami Monsanto.. to wszystlo staje się coraz baedzoej niedorzeczne 😢

[@TeresaFurgal]

Dzień dobry wszystkim tu obecnym

[@karolinakuc4783]

❤

[@annamaria4056]

O! I ja mam taki plecak. Chwale się.:p

[@crumbsofbeauty9172]

Chanel od wielu lat ma przedziwną politykę, której nie rozumiem. Od zawsze udają, że podróbki ich rzeczy nie istnieją, więc nie walczą z tym procederem, a teraz jeszcze to. Ktoś u nich mocno odleciał. Aniu, czy mogłabyś pokazać ten plecak Globstory i opowiedzieć o nim? Bardzo mnie zaciekawił, ale ciężko o rzeczywiste filmy z nim.

[@liwunia927]

Hej, moge prosic o link do filmiku co ten chlopak mowi o kradziezy pomyslow?

[@AniaGemma]

Dodałam do opisu

[@mavn]

A czy przy upcykingu nie jest ważne też że zwiększamy wartość

[@GrazKal475]

👏

[@soloamor2913]

Szok 😯

[@marshallojciecmateusz146]

❤😊

[@marekmareckionline8493]

kurczaki!!!

[@tomaszbogucki1582]

Znam taki projekt wykorzystujący ten termin co podałaś.

[@moniczkerses2208]

Juz tylko czekam nagłówki o tym ze siedziba Chanel została zasypana paczkami z ich wlasnymi "śmieciami". Skoro są takim "psem ogrodnika" to niech sobie zabiorą te rzeczy.

[@justathoughts]

Kontrowersyjny temat... z jednej strony absurd kontrolowania sprzedanego już przedmiotu, (co będzie miało negatywne konsekwencje dla sprzedaży "ch",) a z drugiej umieszczanie znanego logo na wykreowanym przez siebie przedmiocie - jako kawałka materiału... (co przyniesie rozgłos.) Chyba chodzi tu o czerpanie zysków z tego procederu... Czas na szczegółowe sprecyzowanie praw autorskich, dopasowane do nadchodzacej kreatywnosci.

[@IthliniEllyanSenah]

Czy ich powaliło?! 😮

[@jolantagenowefaukaszek6582]

Kopiowanie legalne, sprzedawanie tego już nie. To nie On stworzył ... cudze marki. Show ok, bo nikogo nie okrada z dóbr osobistych.

[@achernar4940]

z mojej strony trochę średni ten Pana pomysł, bo spójrzmy z tej strony, on kupuje coś starego albo z kosza ale markowe, ok poświęca czas i jakoś je drasuje ale czemu takie ceny 3000 dolków? Może o to tu chodzi, bo gdyby ten Pan sprzedał zwykłe nie markowe koszulki to by nie wykręcił takiej ceny.

[@Bylobyinaczej]

Zgadzam się. Niech odnawia rzeczy bez logo wywalonego na wierzch.

[@AniaGemma]

Większość projektów nie ma logo. Ale okazuje się że nawet stare wzory na materiałach marki luksusowe uwazaja za swoją wlasnosc

[@annaj.3266]

Osobiście uważam, że jeśli młodzi projektanci uważają się za kreatywnych to powinni stworzyć coś sami, a nie promować siebie poprzez korzystanie z dorobku swoich bardziej znanych poprzedników. Myślę, że te ubrania projektanta nigdy nie sprzedałyby się z takim zyskiem gdyby właśnie nie korzystanie z materiałów od Chanel / jakiejkolwiek innej znanej marki luksusowej… Mówię to z perspektywy dyplomowanej projektantki ubioru (nie pracuję w zawodzie). Recykling oczywiście jest ważny i to marki luksusowe powinny zajmować się swoimi projektami od początku do końca i dbać o to, żeby można było nosić je przez długie lata i super byłoby, gdyby tak właśnie było. Czy jestem za głównym bohaterem filmu? Absolutnie nie.

[@katarzynastube3317]

😮😢

[@magorzatagrzelinska859]

... iści...nie ma takiego słowa. Ma być "rości sobie prawo". Dwa razy użyła pani jakiegoś "iści", więc to nie jest przejęzyczenie. Kaleczenie języka jest wielce nieprzyjemne, uszy bolą...

[@Axisaa]

Takie słowo istnieje tylko tutaj jest używane w zły sposób. Iścić znaczy spłacać coś lub urzeczywistniać coś

[@magorzatagrzelinska859]

@@Axisaa Uiścić zapłatę, ziści się marzenie, ale samo "iści"? ? ? Dobra, nie będę się kłócić do upadłego 😀

[@aquamarynqa]

@@magorzatagrzelinska859 Iści istnieje, ale jest przestarzałe. Można je chociażby znaleźć w słowniku Doroszewskiego ;)