A czy to zabójstwo matki przez dalmatyńczyki to nie jest pewnego rodzaju trolling ze strony reżysera? Przecież ostatecznie Cruella w tym filmie przygarnia je, oswaja i absolutnie nie czuć żadnej niechęci z jej strony, a to znaczy że w pewnym sensie twórcy odcinają się od pierwowzoru i kreują filmową Cruellę na nową postać, tylko lekko inspirowaną klasykiem Disney'a. I w gruncie rzeczy ta początkowa scena (zabójstwo matki) ustanawia też cały film wyraźnie zaznaczając, że wszystko będzie przerysowane, kreskówkowe i że nie należy tej historii traktować do końca na serio, a wy trochę zamiast krytykować film za to czym jest, krytykujecie go za to czym nie jest - czyli za to że nie głębokim dramatem psychologicznym, tylko komedią z elementami heist movie. Tak to odebrałem, ale mimo wszystko przyjemnie słucha się waszych opinii nawet jak się w ogóle z nimi nie zgadzam xD Daję łapkę w górę
@michax773 жыл бұрын
Z przeróbek klasyków animowanych Disneya preferuję wersje nie przeniesione jeden do jednego, tylko takie, które dodają coś nowego do dzieła które znam, więc dlatego najmilej wspominam Kopciuszka Branagha, Aladyna dzięki Willowi Smithowi, który nie udawał Robina Williamsa. No i Maleficent z Angeliną Jolie, który miał wady, ale doceniam takie rewizjonistyczne podejście do bajek, gdy pokazuje się złego bohatera w trochę innym świetle. Cruella to niby prequel 101 Dalmatyńczyków, opowiadający o początkach jednej z najbardziej złych wśród antagonistów animacji Disneya, i całkiem dobrze się bawiłem na tej produkcji, jeśli zapomni się o tym że to geneza tej postaci. Bo właśnie te naleciałości z animacji i filmów z Close, które muszą być, są najgorszym elementem filmu, np. scena po napisach, to tak to powiązanie ze 101 Dalmatyńczykami jest grubymi nićmi szyte, że trzeba bardzo mocno zawiesić niewiarę. Są delikatne sugestie, że za nienawiścią do psów stoi to, że dalmatyńczyki zrzuciły jej mamę w przepaść, tylko że w filmie nienawiści nie widać do psiaków, bo Estella/Cruella jest mądra i wie kto za to był odpowiedzialny. Na dodatek w scenie po napisach zasugerowano, że psiaki, które będą parą w przyszłości, to rodzeństwo. Ale jak przestanie się patrzeć na Cruellę jak na prequel to dostaje się połączenie czarnej komedii (współscenarzystą jest autor skryptów do Faworyty i serialu Wielka i widać jego humor), trochę kino Tima Burtona, trochę Joker, ale też heist movie i bardziej zwariowana wersja Diabła ubiera się u Prady, z główną bohaterką, która jest połączeniem Harley Quinn z Banksy. Emma Stone broni się w tej roli. Może scenarzyści ułatwili sobie przemiany Estelli w Cruellę, ale nie przeszkadza mi to, bo Emma Stone świetnie wychodzi obronną ręką z kilku słabszych momentów w filmie. Wierzy się tej bohaterce, lubi się ją, ale też potrafi być wredna, zwłaszcza dla swoich kumpli. Ja lubię aktorkę, ale nie zachwycam się jej każdą rolą, a tutaj była bardzo dobra. Jeszcze lepsza jest Emma Thompson w roli Baronowej, która jest przerysowaną postacią, ale gra ją tak, że dodaje jej ludzkich momentów. Wiadomo że to wybitna aktorka, ale wiele razy widziałem ją w rolach, w których przeszarżowała, ale to nie jest ten przypadek. W sumie to Emma starsza gra Cruellę de Mon którą znamy. Drugi plan też jest dobry, zwłaszcza Joel Fry i Paul Walter Hauser w roli kumpli Estelli, czyli Jaspera i Horacego. Szczególnie Hauser mi się podobał, ale on pokazał już klasę w poprzednim filmie Craiga Gillespiego Ja Tonya, ale też BlacKkKlansman i Richardzie Jewellu Eastwooda. W każdych z tych filmów Hauser gra bohaterów o małym rozumku, podobnie jest w Cruelli, ale jakimś cudem udało mu się stworzyć inną postać od tych wcześniejszych. Choć może powinien zagrać inteligentnego, kumatego gościa, bo jeszcze kilka takich ról i się zaszufladkuje. Choć nie gra idiotę całkowitego, bo stanowi ważny element grupy, podobnie jak pies bez oka (ich przyjaźn to jeden z najlepszych elementów filmu). Plusem filmu jest też reżyseria Gillespiego, kolejna dobra robota po I, Tonya i jestem ciekaw jego kolejnych projektów, zwłaszcza serialu komediowego o aferze z seks-taśmą Pameli Anderson, a w tą gwiazdę wcieli się Lily James (niedawno opublikowano zdjęcia i to co charakteryzatorzy odwalili, Lili wygląda bardziej jak Pamela, jak sama Pamela). Film jest dynamiczny, zrealizowany z powerem, ma świetne zdjęcia i oryginalną muzykę. No i też sporo klasyków, które każdy zna. Cały czas leci jakiś klasyk z lat 70, podobne zagranie jak w Lidze samobójców, ale w Cruelli wyszło o wiele lepiej bo był pomysł na hity, bo każdy z nich stanowi komentarz do wydarzeń. Nie są tylko po to by film oglądało się jak teledysk. Osobne słowa uznania należą się dla ekip odpowiedzialnych za scenografię, charakteryzację i kostiumy, które zresztą odgrywają istotną rolę w filmie, to jeden z najważniejszych wątków Cruelli. Jeśli nie skończy się na nominacji do Oscarów za kostiumy, to się zdziwię. Ja raczej nie zwracam uwagi na kostiumy, poza oczywiście dramatami kostiumowymi, ale nawet mój wzrok przykuły te szałowe kreacje. Zaskakująco udana rozrywka, zwłaszcza jak na produkcję, na którą nie czekałem, więc mnie te opinie dobre nie dziwią, ale trzeba olać wszystkie nawiązania do animacji i filmu z Close, to wtedy jeszcze lepiej ta produkcja wchodzi.
@evafrost80613 жыл бұрын
Czekałam na Waszą recenzję, bo najbardziej Wam ufam, a pozostałe kanały filmowe, które oglądam, były dosyć rozbieżne w ocenach ;)
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Dzięki za zaufanie!
@DrugiSeans3 жыл бұрын
ACZKOLWIEK zawsze najlepiej przekonać się samemu, jak sama mówię w recenzji tym razem i ja się zawiodłam na opinii krytyków, którym ufam;p Gusta to jednak rzecz mocno unikatowa.
@nikola68223 жыл бұрын
Zgadzam sie..ten film byl tak chaotyczny, ze nawet ciezko mi poskladac o nim mysli, a podczas seansu czy po nim nie moglam stwierdzić, czy mi sie podobal czy nie. Ale raczej patrząc na to, ze podczas oglądania czekałam tylko.. az wkoncu ta farsa sie skończy, to jestem na nie. I szczerze wasza recenzja pozwoliła mi poskładać myśli.❣
@arturdorf3 жыл бұрын
17:08 Disney spełnia życzenia, Marta powiedziała, że czeka na drugą część, i faktycznie dziś ją zapowiedzieli :D
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Tak, już wiemy!
@grzegorzswist3 жыл бұрын
Pozorowana postępowosc to specjalność współczesnego amerykańskiego kina. Ma być na tyle politycznie poprawnie aby amerykańscy, lewicowi dziennikarze nie narzekali, a jednocześnie na tyle konserwatywny aby móc go sprzedać do Chin.
@bozenas.68303 жыл бұрын
Piękne określenie - kuriozalny. Dla mnie też. Piękne kostiumy i to tyle. Treść banalna, postaci wręcz groteskowe. Przejście z Estelli do Cruelli żenujące - sekunda i już. Tu nie ma żadnej psychologii bohaterów, to raczej jej zaprzeczenie. Cudownie, że nazywacie, to co czuję po obejrzeniu tego filmu. Nie miałam zamiaru go oglądać, ale jak zobaczyłam Waszą recenzję stwierdziłam, że muszę wiedzieć o czym mówicie.
@hrabina_40573 жыл бұрын
Ja Was przepraszam, ale zirytowana Marta jest taka zabawna 😍😉 uwielbiam Was, żeby była jasność, a film, no cóż, i tak się nie wybierałam 😘
@imienazwisko38933 жыл бұрын
Jak dobrze mieć tu tę strefę komfortu. Tak mnie zmęczył ten film🤦🏼♀️
@zielinska043 жыл бұрын
Musze to napisac, ale Wasze recenzje to nie takie pitu pitu jak na innych kanalach, ale wielostronna analiza filmow pod względem obrazu, ale i osadzenia w kontekście społecznym etc. Slychac, ze macie szerokie horyzonty. Dzieki!
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Dzięki za miłe słowa! Jak mamy poczucie, że nie ma za bardzo o czym gadać to nie robimy recenzji.
@lkason83843 жыл бұрын
Dla mnie był to jeden z tych filmów, w których sporo się dzieje, ale nie potrafisz się zaangażować; siedzisz na tyłku i oglądasz przewijające się obrazki. Co do głębszych przemyśleń, to zgadzam się z każdym zarzutem Waszej recenzji.
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Dokładnie tak jest. Niby fajerwerki, ale co z tego jak to nawet nie Sylwester;)
@jovita43023 жыл бұрын
Cieszę się, że ktoś wreszcie powiedział to głośno! Przesłanie tego filmu, jego wzorce moralne są obrzydliwie pokrętne i etycznie dwuznaczne. Nigdy w życiu nie pokazałabym go swojemu dziecku. Zastanawiałam się, dla kogo on właściwie powstał? Mnie znużył w krótkim czasie, dla młodszych dzieci się kompletnie nie nadaje, rozumiem, że nastolatki są grupą docelową której łatwo zrobić wodę z mózgu. Coraz więcej filmów dzisiaj stwarza pozory wyjątkowości i nowoczesności, ukrywając intelektualną miałkość i płyciznę moralną pod pstrym blichtrem, kakofonią dźwięków i szybkich obrazów. Straciłam resztki szacunku dla Disneya za to, że w pogoni za zyskiem, sukcesywnie wypacza i niszczy mi dobre wspomnienia z dzieciństwa. Brawa za recenzję! Zgadzam się z każdym zdaniem.
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Dzięki. My po tym seansie przestaliśmy się łudzić, że Disney w live action nam coś autentycznie dobrego zaproponuje.
@thorgorchan91403 жыл бұрын
To jest przecież film dla dzieci i młodszych nastolatków... Wzorce moralne ma takie same jak każdy inny Disney...
3 жыл бұрын
Ciekawy materiał. Pozdrowienia z Chin.
@julitaropiak67633 жыл бұрын
Wielkie dzięki za Waszą opinię, akurat to nie jest kino, za którym przepadam. Mam małe marzenie, żebyście zrecenzowali film "Sweat", jestem bardzo ciekawa Waszej opinii
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Jest niemała szansa, że spełnimy Twoje małe marzenie:)
@michax773 жыл бұрын
Przecież wiadomo dlaczego psy słuchają się Cruelli, bo ona i jej kumple lepiej psiaki traktowali, co pokazano w filmie.
@Lisamegareska3 жыл бұрын
No właśnie tez nie rozumiem tej potrzeby prowadzenia widza jak dziecka, gdyby były te sceny trenowania to byłoby narzekanie ze nic widzowi nie daje się do dopowiedzenia
@PogadajmyoRzeczach3 жыл бұрын
Największym problemem Cruelli jest właśnie o, że jest prequelem, a przynajmniej miała nim być. To bardzo ciąży temu filmowi. Można powiedzieć, że cierpi na syndrom Rogera.
@AC-jl7hb3 жыл бұрын
Dzięki za kolejny wnikliwy materiał, zgadzam się z wami na wielu poziomach! Jestem już strasznie zmęczona wszelkiej maści "dekonstrukcją czarnych charakterów". Początkowo było to ciekawe, bo rzeczywiście kino było przepełnione złolami bez powodu, ale obecnie mamy odchył w drugą stronę i każdy czarny charakter musi mieć tragiczną historię, co jest chwilami niebezpieczne, bo zacierane są granice morale, manipulujemy widzem, odciągamy jego uwagę od paskudnych rzeczy, które ta postać zrobiła, bo przecież jest taka fajna i "niezrozumiana". A w Cruelli to już jest totalne kuriozum!
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Origin story czarnych charakterów jest fajne, tylko nie może się sprowadzać do tej śmiesznej gadki bondowskich villanów, którzy torturując Bonda mówią mu dlaczego chcą zniszczyć świat. Genialnie zrobił to "Joker", pokazał nam zupełnie inną ścieżkę opowiadania takich historii, bez relatywizowania zła.
@AC-jl7hb3 жыл бұрын
@@DrugiSeans O tak, jak najbardziej! Choć akurat nie jestem pewna czy Joker jest dobrym przykładem, był dobrą próbą opowiedzenia tego typu historii w inny sposób, ale moim zdaniem nie udało my się uniknąć relatywizowania zła.
@Flanel_3 жыл бұрын
scena ze zwiastuna z tą dymną zmianą kiecki-> gdzie podrzucanie monety i grymas Two Face'a pytam ps : nie każdy zafascynowany z hameryki tym wybitnym dziełem ; Dan Murell czy Angry joe (ależ oni umieją w narzekanie)
@delfina43053 жыл бұрын
Kurczę! a czemu macie tak mało subskrypcji? Coś tu nie gra!
@95Mada3 жыл бұрын
Ja byłam bardzo źle nastawiona do tego filmu, ale pomiając różne nie dociągnięcia i fakt że Cruelli/Estelli nastawienie do psów jest kompletnie inne ( gdzie w poprzednich filmach traktowała psy po prostu jak surowiec niż miała jakieś konkretne nastawienie do samych żywych psów) za to bardzo mi się podobało że charakter samej cruelli/Estelli do pewnego stopnia nie odbiegał od charakteru tej granej przez Glen Close, która w sumie była bardziej feministyczną postacią niż ta grana przez Emmę ( chociazby szczerze wyrażajac współczucia wobec ciąży Anity i denerwując się tym że Anita wchodzi w jakieś starodawne schematy zamiast się rozwijać zawodowo) , scena w której dowiadujemy się jak było z Barnową, jej ciążą i Cruellą to zaczełam Branowej troche współczuć i naprawdę trochę mi sie zakręciło w głowie i potrzebowałam tu wyjaśnienia sprawy której nie dostałam.
@ppkbtb3 жыл бұрын
Recenzja fajna, ale widać że pojęcia umowności i zabawy w kinie dla samej zabawy - są Wam obce.
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Wszystko zależy jaka to ma być umowność i jaka zabawa.
@michanadolle47893 жыл бұрын
Dokładnie takie miałem wrażenia po Czarownicy. Podobał mi się pomysł na pokazanie klasycznej historii Śpiącej Królewny z perspektywy złoczyńcy, nadać nowy kontekst, głębię, odcienie szarości, tragizm. Zamiast tego dostałem nie historię Diaboliny ze Śpiącej Królewny, ale jakąś alternatywną wersję, w której znowu mamy klasyczną historię walki dobra ze złem z happy endem, tylko po prostu bohaterką tym razem jest Diabolina, a złoczyńcą ojciec Aurory. Wszystko co kojarzone jest z Diaboliną ze Śpiącej Królewny zostało tutaj złagodzone, przerobione tak, aby Diabolina była tą postacią pozytywną, a reszta negatywną. Wróżki chrzestne, które w oryginale były mądre, opiekuńcze, osłabiły klatwę Diaboliny (która w założeniu polegała na śmierci Aurory przez ukłucie się wrzecionem), tutaj są absolutnie niekompetentne, płytkie, irytujace i zbędne dla tej wersji historii, to samo można powiedzieć o Księciu. Tutaj okazuje się, że Diabolina była zdradzona przez przyszłego Króla, więc ta decyduje się zemścić rzucając klątwę na Aurorę polegającą na 100 letnim śnie przez ukłucie wrzecionem, który przerwać może pocałunek prawdziwej miłości. Ten rzekomy akt zemsty jest tak złagodzony, ma tyle ustępstw, że nie ma w sobie żadnej ciężkości. Diabolina poza tą klątwą nie dokonuje żadnych złych czynów, wręcz przeciwnie - ratuje magiczne istoty i królewstwo przed szalonym królem - jednak do samego końca mamy narrację wg której Diabolina nie jest ani do końca dobra, ani do końca zła (co jest ewidendną bzdurą w kontekście tego, co się dzieje w całym filmie). Także samą krzywdę na Diabolinie, również można odnieść do fałszywego feminizmu Disneya. Okazuje się, że Diabolina darzyła sympatią przyszłego Króla, być może nawet miłością, ale ten ją uśpił i okaleczył odcinając skrzydła. Kiedy Diabolina się budzi otrzykujemy scenę będącą wyraźną analogię do gwałtu. Pod koniec filmu okazuje się, że skrzydła Diaboliny były zamknięte w komnacie Króla i jak tylko je założy, od razu może z nich korzystać, jak gdyby nigdy nic. Raz, że zmniejsza to wagę krzywdy jaką odniosła bohaterka na początku, co motywowało ją przez pół filmu. Dwa, jeżeli mamy odczytać tą historię jako manifest feministyczny z ukrytym komentarzem do gwałtu, to podchodzi bardzo lekceważąco do kobiet, które w prawdziwym życiu faktycznie doznały dotkliwej krzywdy- w prawdziwym życiu nie wyleczy się wszystkiego magicznie bez jakichkolwiek śladów, nie wymarze to gwałtu, okaleczonego ciała jakie zostawiła po sobie osoba którą wcześniej darzyło się zaufaniem.
@marthalynx79413 жыл бұрын
No to co zrobiono wróżkom, to było istne świństwo, porównywalne z kreowaniem dalmatyńczyków na krwiożercze nieprzyjemne bestie. Ale znowu, taki to feminizm w wydaniu Disneya - aby uwznioślić jedną kobiecą bohaterkę, trzeba zgnoić inną. Choć trzeba przyznać, że w Maleficient chyba jeden jedyny raz to ojciec gra rolę złoczyńcy, a nie, tak jak to zwykle bywa w Disneyu - dobrego ducha czuwającego nad naszą główną bohaterką.
@francobollogiallo93463 жыл бұрын
Ze wszystkim się z wami zgadzam. 1.Film chciałby być Jokerem(tutaj gorzej wypadła Emma Stone , lepiej widziałbym w roli głównej Eve Green) Chłopcami z ferajny (z tąd też ta miłość do puszczania kawałków, tyle, że tam to było wyważone. Tak samo próbował - Jak zostałem gangsterem wcisnąć na maksa utworów ... z podobnym skutkiem) i Diabeł ubiera się u parady(tutaj Emma Thompson podołała. Trochę przerysowana, ale przyjemnie się ją oglądało. 2. Debilny scenariusz. 3. Zdjęcia, kostiumy wymiatają Ogólnie filmi Oki. Można obejrzeć.
@Bartheek_W_19833 жыл бұрын
Nie zamierzam oglądać tego filmu, gdyż nie przepadam za disney'owskimi live action. Recenzja spoilerowa może być. 🙂 Wolę obejrzeć oryginalne animowane "101 dalmatyńczyków".
@OlaOla-ct4nu3 жыл бұрын
Spoiler Ten opis fabuły bardzo przypomina mi Obiecującą, młodą kobietę. To pierwszy seans na którym chciałam wyjść z sali,ale nie byłam sama i tego nie zrobiłam. Dlaczego to wzór feminizmu? Faceci są przedstawieni wręcz kreskówkowo jak jej chłopak z piekła rodem(najpierw jest stalking,a ona ciągle się tłumaczy nawet kiedy nawet nie są parą, on wie co przeszła, a tak długo drąży aż zaczyna się z nim spotykać) albo ujarany gość niczym ze Strasznego filmu 10,5 którego chce ukarać,a on w zasadzie nie kontaktuje i jest absurdalnie przerysowany. Myślałam, że nawet jeżeli skończy się to źle, to będzie pokazany wybór, że może być z kimś w związku,ale decyduje się to porzucić dla zemsty i działania. Zamiast tego wszyscy są zamieszani w sytuację. Jednak najgorzej są pokazane moim zdaniem kobiety- dawna przyjaciółka, która po latach (!) w zasadzie rzuca jej w twarz telefonem z nagraniem i mówi że wszyscy się z tego śmiali (?), Dziekan która stwierdza że ma takich zgłoszeń na pęczki i ma to gdzieś, nawet jej córka jest pokazana jako głupiutka dziewczyna zapatrzona w media społecznościowe,która wskakuje do auta z obcą osobą, po rodziców,którzy są zadowoleni z córki dopiero kiedy z kimś się spotyka. Do tego muzyka, której jest tyle że można oszaleć i zamiast chwili ciszy na zastanowienie, również są prawie teledyski z poszczególnych scen. Wiadomo, na plus przepraszający adwokat, główna aktorka,pastelowe kolory czy koniec z filmu ( chociaż powierzyła Wszystko adwokatowi, który mógł nic z tym nie zrobić),ale jako feminizm czy niesamowite kino artystyczne już nie. Rozumiem zamysł,ale historia ma jak dla mnie za wiele dziur fabularnych( to nieszczęsne nagranie i brak asertywności anioła zemsty dla stalkera) czy przypadków. Również bardzo feministyczna i współczesna miała być ostatnia Mulan,a wyszedł nie do końca zmontowany teledysk...
@marthalynx79413 жыл бұрын
Obiecująca młoda kobieta była filmem który miał coś ważnego do powiedzenia, była kontrfilmem do tych wszystkich komedii dla nastolatków, gdzie śmiejemy się do rozpuku, że jednemu z naszych głównych bohaterów udało się zaliczyć gorącą laskę, zbyt pijaną żeby wiedziała co się dzieje. Jest to film bardzo wyrazisty twórczo, więc wiadomo, że nie każdemu podpasuje, ale nie można mu odmówić odwagi i zdecydowanego komentarza na temat pewnego zjawiska społeczno-kulturowego. Nie ma nic wspólnego z asekuracyjną Cruellą.
@grzegorzswist3 жыл бұрын
Mi też obiecująca młoda kobieta tylko zszargala nerwy ale Drugiemu seansowi film się podobał. To jeden z tych Love it or hate it.
@kojotto13 жыл бұрын
Osobiście uwielbiam Emme Stone. Swietnie oglądało mi się "Birdman" czy "Maniac" .Natomiast to dzieło tak nami wstrząsnęło że razem z dziewczyną po 30 min wyszliśmy z kina. Kebab był lepszym wyborem.
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Mieliśmy bardzo podobne ciągaty - jedzenie wydawało się bardziej interesujące;)
@pawekrzysztofwojcik11383 жыл бұрын
Birdman dobry film z przesłaniem, ale jednak nudnyy
@shironare97173 жыл бұрын
To bardzo dobry film tylko trzeba umieć go docenić i umieć oglądać filmy.
@alksandrakopczynska50313 жыл бұрын
A już myślałam, że wszyscy uwielbiają ten film :D Mnie najbardziej rozczarowuje ta na siłę wpychana psychologia postaci, która jest tak tendecyjna, że niby film ma coś nowego wprowadzić w starą historię, a jednak jest do bólu przewidywalny. 2 - polski dubbing, to tyle psuje moim zdaniem. 3. Nieśmieszne żarty na poziomie idiotów. 4. Film jest zlepkiem scen z różnych filmów, ujęcia rodem z Diabeł Ubiera się u Prady na przykład. No ogólnie banał za gruby hajs nakręcony w taki sposób, by kasa na pewno się zwróciła. Ja już nie będę chodzić do kina hahah
@iwonajaniak47983 жыл бұрын
Chyba nie byliście wyspani
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Haha, no o dziwo, co najmniej jedno z nas było wyspane;p
@Henti19923 жыл бұрын
Wrocilem strasznie zmęczony z tego filmu a miał być wielki powrót do kina jest bolącą głowa. Sam nie wiem czy to wina Montażu czy scenariusza ale ten film jest po prostu męczące przesadzony z muzyką z akcja tam naprawdę nie ma ani minuty oddechu nie można się na niczym skupić Bo film pędzie jak konie po betonie aktorsko moim zdaniem jest bardzo dobry i tylko w sumie obie emmy ratują ten film Praca kamery ma być mega widowiskowa a tylko przeszkadza bo nie można przez to skupić się na żadnym szczególe Disney dlaczego mi to zrobiłeś
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Disney nam to (choć to "to" można różnie definiować) robi od lat:P
@jakiechamstwo3 жыл бұрын
Sami jesteście rasiści. Dla mnie człowiek nie ma koloru. Będziemy narzekać na każdego białego głównego aktora? Bo dla mnie są dwa rodzaje aktorów: dobrzy i źli. I mogą se być I fioletowi w kropki bordo
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Przykro nam, że nie zrozumiałaś o co nam chodziło.
@jakiechamstwo3 жыл бұрын
Możecie spróbować to mi wytłumaczyć. Ja Wam wytłumaczę kiedy Cruella Wytrenowala dalmatyńczyki: scena przed kominkiem, dalmatynczyk pokazuje brzuch i Cruella mówi "tylko ten jeden raz". Czy może lepiej byłoby gdyby reżyser uważał nas za debili i pokazywał wszystko wprost? Film też nie mówi, że Cruella nie lubi dalmatynczyków. Zmienia postać. Oderwijcie te Cruelle od bajki. Tak jak trzeba rozdzielic Jokera z Origin story od Jokera z Batmana.
@AC-jl7hb3 жыл бұрын
@@jakiechamstwo Chodzi o to, że tego typu symboliczna reprezentacja w filmach nie ma wartości, bo wcale nie dajemy osobom o innym kolorze skóry platformy, żeby mogły opowiedzieć swoje historie, traktujemy je przedmiotowo, jak rekwizyty. Natomiast powiedzenie: "Dla mnie człowiek nie ma koloru" oznacza tylko tyle, że ignorujesz rzeczywistość i odmawiasz nawet zauważenia, że problemy rasowe istnieją. Tego typu podejście unieważnia doświadczenia osób, które się z tymi problemami zmagają. Celem nie jest niezauważanie koloru skóry innych osób, ale dążenie do takiego społeczeństwa, w którym ludzie nie są przez niego systemowo dyskryminowani.
@lukmisz3 жыл бұрын
Ja to rozumiem w ten sposób, że tak samo jest jak się wrzuca do filmu geja, tylko po to aby był on fryzjerem, stylistą albo innym comic reliefem. Bo przecież gej służy tylko do tego i nie może mieć pełnoprawnego, potraktowanego serio wątku (ironia).
@jakiechamstwo3 жыл бұрын
AC I Lukmisz dziękuję za odpowiedź. Rozumiem Wasz punkt widzenia ale mam nieco inne spostrzeżenia na ten temat. Kanał jest filmowy wiec rozwijać szerzej tej dyskusji tutaj nie ma sensu ale jezeli macie ochotę zawsze możemy przeniesc ja gdzie indziej :)
@imienazwisko38933 жыл бұрын
Wchodzę na Filmweb a tam na głównej stronie: CRUELLA 2 W PRZYGITOWANIU 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️
@DrugiSeans3 жыл бұрын
XD no i fajnie, będzie kolejny super hejt materiał na Disneya do zrobienia.
@adrian-td8kh3 жыл бұрын
KOMENTARZ DLA ZADOWOLONYCH. Materiał z gatunku: "Jak chcąc zaorać film zaorać się samemu". Wyważony Chris Stuckmann jak dobrze ocenił film to znaczy, że ma inny mózg. A potem przejść do zupełnie niewyważonej recenzji tłumacząc to tym, że Marta jest antydisneyowa a na koniec opowiadać o paleniu kopii filmu. Jaja jak berety. Argumenty: nudny prolog (raczej nudniejsze było jedzienie ciasta w "Ghost story"), za dużo piosenek i jakieś tam hity (kawałki świetne i dopasowane do tego co dzieje się na ekranie, gdzie się rozgrywa film i w jakich czasach, w materiale 37 minutowym zero o kontekście społeczno-kulturowym co jest niezłym kuriozum), efekciarskie zdjęcia (znakomite, ale jak się odrzuca film już na poziomie konceptu to oczywiście powie się jak wcześniej), średnio aktorskie (ok, ja uważam inaczej, ale ten film nie sprowadza się tylko do Emm, jest choćby znakomity komediowo Paul Walter Hauser), za mało ciszy! (nie jest prawdą, co opowiada Mateusz, są inne sceny, pierwszy przykład z brzegu, monolog Emmy Stone przy fontannie), brak czy też słaba psychologia postaci (tak jak wasza próba zrozumienia dlaczego krytykom a jeszcze bardziej widzom film się podoba, 97 RT, CinemaScore A). Dorzućmy do tego jeszcze poświęcenie zaledwie 2 zdań kostiumom mówiąc o filmie o projektantkach mody :) Faktycznie warto wspomnieć, oj warto i nie tylko o tym, ale też o np. o scenografii. Ale szkoda czasu, bo ważniejsze jest to, że mamy tutaj fałszywy feminizm, bo oczywiście w każdym filmie z kobietą w roli głównej musi chodzić o feminizm. No i zapomniałbym o najważniejszym, to niebywały skandal, że główne role grają białe kobiety. Rasizm w Disneyu! Tak zupełnie przypadkiem się składa, że czarnoskóra postać to nie żadna służąca, tylko dziennikarka i jak się dowiadujemy z fabuły dosyć znacząca, skoro do niej przychodzą inni aby wykreować swój wizerunek. Podsumowując: film jest straszny, ludzie go lubią bo są głupi a recenzja to sztos, daję 5 gwiazdek. 1 gwiazdkę zachowuję dla siebie, żeby zachęcić Was do jeszcze bardziej wytężonej pracy na kanale ;)
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Tobie film się podobał, nam nie. Fakt, że uśmiejesz się, że nasze argumenty są głupsze od Twoich nic tu nie zmieni.
@adrian-td8kh3 жыл бұрын
Tylko czy to kanał dyskusyjny czy nie? To dyskutujmy. A widzę, że klasycznie oczekujecie, że ludzię zgodzą się z Wami albo ktoś wyskoczy z "jesteście durni!" i wtedy wiadomo jak zgasić nieszczęśnika. A jak ktoś wejdzie w argumenty, konkrety, szczegóły to już jest uuuuu problem. Nie chodzi tu o głupotę argumentów, a o poziom dyskusji. Wmawianie widzom czegoś czego nie było w filmie albo pomijanie tego co nie pasuje do przyjętej tezy, bo się nie lubi Disneya jest smutne. Ale co poradzić, każdy podobno ma swoje jakieś jazdy...
@DrugiSeans3 жыл бұрын
@@adrian-td8kh Jeśli po tym materiale nie zmieniłeś zdania na temat "Cruelli" to znaczy, że nasze argumenty do Ciebie nie trafiają, więc dalsza dyskusja będzie sprowadzała się do walki o to kto ma "najmojszą" rację. Dodamy tylko, że nie zarzucamy filmowi rasizmu, a wybijanie się na pozornie postępowym umieszczeniu bohaterów o innym kolorze skóry niż biały, podobnie jest z pretekstowym odwoływaniem się do kultury punku, feminizmu, mody, innych filmów. Nasza recenzja, jest nasza i dlatego przedstawia nasz punkt widzenia, subiektywny, bo recenzja inna być nie może, jest oceną konkretnego dzieła z punktu widzenia osób recenzujących. Dla nas były istotne takie a nie inne wątki, dla Ciebie inne. Super! O ile fajniej byłoby poczytać Twoje refleksje o modzie w "Cruelli", czy o tle społeczno-politycznym niż czytać upomnienia, że w naszej recenzji nie ma czegoś, co chciałbyś usłyszeć.
@adrian-td8kh3 жыл бұрын
@@DrugiSeans Celem dyskusji nie jest wyłącznie próba przekonania kogoś do swoich racji, ale też znalezienie punktów wspólnych albo chociaż zrozumienie skąd się bierze czyjaś taka a nie inna opinia. Wasz materiał do żadnej dyskusji nie prowokuje, jest dla "swoich" czym się szczycicie. Piszecie, że macie prawo do swojego zdania, ale odmawiacie tego innym osobom mówiąc o innych mózgach itd. Widzowie kanału mają prawo wiedzieć czy jak im się podobała "Cruella" to są według Was głupi czy nie? Zrobiliście rant filmu a ja rant Waszej recenzji, która jest pełna jadu, żółci, złośliwości i sprowadza wszystko do absurdu. Mój ulubiony argument o którym wcześniej nie wspomniałem to ten, że film ma linearną fabułę. Niesamowite co człowiek może wymyślić jak chce przypieprzyć filmowi, którego się nie cierpi. W pewien sposób podziwiam Waszą kreatywność w tym względzie.
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Inne mózgi nie dotyczyły głupoty, tych którym się podobało, a po prostu innego odbioru bodźców. Mamy taką refleksję nie pierwszy raz. A linearność nie jest sama w sobie zarzutem, wskazywaliśmy na to jak, chociaż film kreuje się na odkrywczy i pełen jest pozornych fajerwerków, to ostatecznie okazuje się klasyczny i konserwatywny w założeniach i konstrukcji. Ile to człowiek wymyśli zarzutów kiedy mu się recenzja nie podoba.
@shironare97173 жыл бұрын
Słaba taka "polityczna recenzja". Filmy trzeba umieć oglądać
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Przy następnym oglądanym filmie będziemy o tym pamiętać, żeby umieć oglądać;)
@anonimuss56993 жыл бұрын
Ale wy macie problemy ktoś jest biały ktoś kolorowy szok
@DrugiSeans3 жыл бұрын
To Disney ma problem, co widać po tym jak to robi.
@helios04513 жыл бұрын
Czy każdy film ma opowiadać o poprawnym feminizmie? Czy każdy film ma opowiadać o zwierzętach które są tylko urocze i pomocne? Muzyka to jedna z najlepszych rzeczy w tym filmie. Narracja jest szarpana i szalona tak jak Cruella i to pasuje do konwencji. Pasują też te różne skoki głównych bohaterów chaotyczne i impulsywne. Nie uważam że film jest wybitny ale bardzo przyjemny sto razy lepszy niż taki ostatni Mulan😃
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Nie wiemu czym jest "poprawny feminizm", ale ten film udaje manifest feministyczny, a jest... bebeluchą.
@helios04513 жыл бұрын
Co to jest "bebelucha"?😅 Chodzi o to, że ostatnio jesteście bardzo drażliwi w recenzjach i popadacie ze skrajności w skrajność. Niepotrzebnie moim zdaniem. Disney na was działa odpychająco może dlatego😅
@DrugiSeans3 жыл бұрын
@@helios0451 Są trzy gwiazdki dla "Cruelli" od nas?;) Są, także nie jest źle, a tutaj z rozmysłem skupiliśmy się na tym, co nas wkurzało.
@pachorenko3 жыл бұрын
Bebelucha to mieszanina bliżej nieokreślonych składników, przeważnie gęsta i zawsze obrzydliwa.
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Właśnie sobie uświadomiliśmy, że "bebelucha" to w gruncie rzeczy łodzianizm. Człowiek nawet nie wie kiedy pisze gwarą;)
@Melissa26ful3 жыл бұрын
Możecie się skupić na recenzji, a nie ciągle wpychać swoje poglądy polityczne?
@MsRitahayworth3 жыл бұрын
A gdzie indziej mieliby to robić? Własny kanał to idealne miejsce na wyrażanie swoich poglądów
@lkason83843 жыл бұрын
ja oglądam ten kanał właśnie dlatego, że oprócz suchej recenzji poruszają sprawy światopoglądowe. To ich wyróżnia wśród innych recenzenckich youtuberów.
@DrugiSeans3 жыл бұрын
Filmy prezentują zawsze określony światopogląd. Niektór są bliżej codzienności, inne są bardziej filozoficzne. Disneya od dawna rozgryzamy światopoglądowo, bo jest to ciekawe, szczególnie, że Disney chce zjeść ciastko i mieć ciastko: robić filmy przezroczyste ideowo a jednocześnie udawać, że jest wytwórnia postępową.
@Melissa26ful3 жыл бұрын
@@MsRitahayworth To niech założą kanał polityczny. Chce w spokoju posłuchać recenzji filmowej, a nie wiecznego jęczenia że jest za mało poprawności politycznej
@MsRitahayworth3 жыл бұрын
@@Melissa26ful ale właśnie na tym polega posiadanie własnego kanału... ze możesz na nim mowic co chcesz a jeśli ludziom się nie podoba to oglądają coś innego