ANALIZA duszy człowieka

[@sowenia9725]

Moja wiara jest dość skomplikowana. Nie potrafię się jasno określić. Wierzę w duchowość, wierzę, że jest coś po śmierci i wierzę, że istnieją siły wyższe. Może niekoniecznie bóstwa, może to istoty znacznie bardziej od nas rozwinięte, których możliwości są dla nas tak magiczne, że widzimy w nich bogów. W moich wierzeniach jest po prostu pełno niewiadomych. Ale co do zagadnienia, że skoro nasze ja, nasza osobowość i sposób myślenia miałyby być zawarte w mogącej istnieć bez ciała duszy kłóci się z tym, że nasze fizyczne ludzkie ciała także wytwarzają procesy myślowe to nie do końca się zgodzę. Może brakuje mi wiedzy, ale odpowiedź na ten problem wydaje mi się prosta: w duszy jest nasza osobowość i nasze prawdziwe ja, zaś w ciele zwierzęcy instynkt. Nasze myśli są zakłócane niejednokrotnie przez zwierzęce odruchy, chociażby w złości i to są właśnie te wytwarzane przez nasze ciała procesy myślowe.

[@sammycoool]

Dusza to najprawdopodobniej nasza świadomość bytu i istnienia, nasze wewnętrzne ego, które pozwala wyróżnić nas jako autonomiczne jednostki na tle innych. Pytanie tylko, czy ta dusza jest niezależna od ciała i może bez niej istnieć, czy jest jej wytworem i jest związana z ciałem i materią i zależna od stanu umysłu człowieka, od tego, czy nie posiada żadnych zaburzeń psychicznych ani umysłowych

[@Jezus-Wybawia]

kzbin.info/www/bejne/a4OzdJxuesmnpsk

[@ukasz6562]

Dusza może istnieć poza ciałem, wówczas nie ma na nią wpływ materia (zmienia się perspektywa) :)

[@kamil6048]

​@@ukasz6562dlaczego nie ma żadnych przesłanek na to

[@pawelszmit4]

Pytanie, czy przechodząc na drugi świat zachowujemy świadomość

[@MonaCaravaggio-tj5yh]

Kiedyś bardzo zagłębiałam się w ten temat. Powiedzmy, że jestem zwolennikiem koncepcji, że człowiek jest trójczłonowy. Czyli mówiąc prosto człowiek to Ciało, Dusza i Duch. Nie wiem jak tu zacząć, ale ta koncepcja mi odpowiada. Nie chodzi o jej religijne konotację ale oto, że to do mnie przemawia. Już wyjaśnię dlaczego. Ale mam pytanie do autora czy on poprostu mówiąc dusza, nie pomylił się z duchem ludzkim. No bo jeśli czlowiek ma duszę i ducha to są to dwa niezeżne byty. Dlaczego? Już wyjaśnię. Gdy ciało człowieka to to fizycznie ciało. Czyli narządy w środku, mózg, żyły, mięśnie i kości skóra itd. I tu nie mamy chyba żadnych problemów. Problem tyczy się ducha I duszy. Bo jeśli ciało jest ciałem to dusza muś być według mnie po czesci osobowością. Czyli dusza to, intelekt, artystyczne zdolności, osobowość i logika, czyli to kojarzy mi się z tym kim jesteśmy i jacy jesteśmy. To wszystko co jest tak zwanym czymś niezmierzalnym . No bo, czy da się mierzyć inteligenscje lub czy da się wyodrębnić osobowość. Nie zabradzo, to są składowe duszy. A duch to zupełnie co innego. To coś ani nie związane jest z ciałem ale jest powiązane z dusza. Ale to coś innego. I tu bym poparła swoją koncepcję tym ,że są choroby duszy. Tzw. Choroby mentalne :Biopolar, Schizofrenia, depresja, rozdwojenie jaźni, itd. Gdyby duszy nie było to czy istniały by te choroby? Niesądzę? Po co, przecież procesy myślowe nie są tylko ograniczone do przesyłania danych. Czyli mówiąc prościej jeśli tylko było by tak ,to czy człowiek miał coś więcej niż ciało? Czy wtedy nie ograniczylibyśmy się do tzw. Nagiego Instynktu. A jednak nie jesteśmy do siebie podobni. Mimo, że funkcjonujemy w tym samym świecie to jednak znacznie różnimy się od siebie. I zdolnościami, i marzeniami, i celami, sprawnością intelektualna. itd Czyli dusza musi istnieć by człowiek był tym kim jest ale inny niż wszyscy. I teraz mamy Ducha. Duch jest czymś innym niż dusza. Bo jeśli dusza jest intelektem i osobowością i zdolnościami to czym jest Duch? Moim zdaniem duch jest tym łącznikiem metafizycznym Czyli poprzez ducha jesteśmy w stanie nawiązać kontakt z bytami jakie one by nie były. Jest bardzo związany z duszą ponieważ na nią wpływa i jest związany z ciałem bo też na niego wpływa. Mimo że to trzy rzeczy w jednym to jednak odrębne a jednoczenie wpływające na siebie. Więc czy czasem duch nie jest mylony z duszą. Bo ja rozumiem, że można tak gdyż np. W Bibibli są czasem używane te koncepcję zamiennie. To znaczy duch czasem występuje jako dusza. I odwrotnie. Ale według mnie to dwa różne byty, mimo, że bardzo na siebie wpływające. I jeszcze jedno skąd w takim razie choroby Psychosomatyczne. Gdyby nie było duszy czy objawiały by się w ciele? No właśnie. Chyba nie bo jak sama nazwa mówi, że te choroby odnoszą się do dwóch rzeczy Czyli psyche - dusza i somat- ciało. Czyli musi być oddziaływanie między dusza a ciałem. Inaczej nie było by takich chorób. I jeszcze jedno oddziaływanie odbywa się na zasadzie przenikania pomiędzy trójpodziałem. Jest oddziaływanie duszy na ciało, ciała na duszę ,duszy na ducha, ducha na duszy I ducha na ciało i cialo na ducha.To wygląda tak jakby były trzy kręgi przecinające się w równych częściach swoimi obwodami. To najlepiej obrazuje jak to poprostu działa. Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć. Ale to chyba nie jest ,aż tak zawiłe żeby nie pojąć. Dla mnie to jest najbliższa koncepcja filozoficzna, którą można wytłumaczyć.

[@dziwyicuda]

A propos tych dwóch umysłów w nas, uważam tak samo jak Einstein, czyli że posiadamy ten racjonalny oraz drugi - święty intuicyjny (to właśnie jest rozum duszy moim zdaniem), czyli mówiąc inaczej mądrość płynąca z Serca, z czucia ❤ Bo z mojego doświadczenia i wiedzy wynika, że Dusza właśnie tam mieszka.

[@magik5957]

Bardzo słabo rozwiniety temat opierajacy sie na tylko jednej ksiazce. Mozna bylo chociazby powiedziec cos o śmierci klinicznej albo ksiazce ,,wedrowka dusz" itd...

[@EstremoPL]

do mnie przemawia trójpodział człowieka na ciało, duszę i ducha

[@blablak-rl2fc]

Myślę, że potrzebujemy przywdziać ciało, aby jako dusze nabyć świadomości swojego bytu. Mowa, słuch, wzrok, pozwalają nam z czasem nabyć specyficzną osobowość na każdym z doświadczalnych planów. Ta osobowość zostanie z/duszą na zawsze. Nie wiem gdzie lęgną się nowe dusze, ale nie posiadałyby one żadnych cech szczególnych, pozostałyby one bezkształtną energią, bez tego fizycznego treningu, który w rzeczywistości jest tylko symulacją, o czym wielokrotnie się przekonałam. Wkładamy więc wylosowany skafander z układami sensorycznymi i odpalamy grę. W jakim wyższym celu mamy doświadczać, tego się tutaj nie dowiemy, ale zdecydowanie dusze dzielą się na świeżaki i te zaawansowane, które przechodzą na tym planie, level hard. Może jesteśmy cząstką jednej wielkiej, ale rozczłonkowanej samopoznającej się hiper jazni, a poczucie odrębności to ułuda, stworzona na potrzeby samodoświadczajacego, wyższego bytu? Albo z czasem nabieramy cech boskości i nie potrzebujemy już więcej bytu fizycznego, aby bosko istnieć..

[@godzinatrzeciadwadziesciao5188]

oj dane ujęcie mocno koresponduje z moją perspektywą od siebie dodam, iż może być tak, że jako społeczeństwo dążymy do ideału kulturowego, którym jest sam bóg i również jeśli doglądam się wyższego sensu naszego bytu to czuję, że naszym celem jest zespolenie świadomości połączenie wszystkich boskich cząstek schowanym w człowieku stworzenie boga przez człowieka będzie dniem ostatecznym

[@godzinatrzeciadwadziesciao5188]

a tą świadomość społeczną możemy poszerzać poprzez próby przekazania innemu człowiekowi naszej człowieczej formy bo jeśli istnieje jakaś magia na tym świecie to wyraża się ona w próbie przekazania drugiej osobie nas samych te momenty, gdy czujemy wymiar zrozumienia wzruszenia związane z momentami, w których czytamy książkę i czujemy, że ktoś teraz wyrwał nam kawałek duszy i opakował w słowa lub stworzył muzykę, która wprost dotyka naszego serca te momenty połączenia są moim zdaniem ściśle związane z wymiarem istnienia duszy do której da się przemawiać bo faktycznie są osoby wchodzące w jej tajemnice głębiej, albo mniej to też ciekawe, że zdecydowana większość ludzi szuka właśnie tego sposobu wyrażenia siebie tej pasji i tego ubłaganego spełnienia bo jednak każdy wyraża swą duszę na różnorakie sposoby jednak zawsze chodzi o jakiejś ujście tej tajemniczej substancji ujście naszej interpretacji, perspektywy może jeśli człowiek naprawdę zrozumie drugiego człowieka nałoży na soczewkę perspektywę drugiej osoby to dusza zacznie tracić wymiar jednostokowy i staniemy się jedną wielką świadomością choć na ten moment wydaje mi się, że niestety dążymy do jednej wielkiej nieświadomości

[@robjody1180]

Ładnie i celnie jest to przez Ciebie opisane. Do tego trzeba jednak dodać jeszcze jedną perspektywę czyli ducha ludzkiego który jest źródłową świadomością, przykrywaną przez oba ciała czyli ciało duchowe zwane duszą ludzką oraz tutaj na ziemi dodatkowo przez ciało fizyczne. Sumarycznie jesteśmy jak wypadkową trzech istot że źródłową najważniejszą czyli duchem. Ludzki duch ma ogromną energię o której my wogole nie wiele wiemy.

[@alkoholik9579]

Już w innych komentarzach wspominałem. Ale polecam ,,Wędrówka dusz " Michael Newton. Wiele wspólnych ,,wątków " z waszymi poglądami. Ale jest to jeszcze rozwinięte. Warto z pewnością przeczytać bądź audiobook .

[@michaparasol9892]

W mojej duszy brakuje zmysłu pola magnetycznego. Lubię podróżować, a kompas ciągle gubię.

[@jaroslawski12]

polecam książkę "Związek ducha i materii" Danuty Adamskiej-Rutkowskiej, nauka jak widać pozbywa się powoli stwierdzeń, że istnieje tylko to, co możemy zobaczyć i zmierzyć

[@vanitasbrr2097]

Dla Platona ciało było więzieniem duszy, więc możemy powiedzieć, że dla niego prawdziwe życie, to właśnie dusza, która się udoskonala w ciele, kontemplując cnoty. W świecie ponadzmysłowym, obserwuje idee. W ogóle poglądy Platona związane z drugim żeglowaniem to ciężka sprawa, ale pamiętajmy, że to od niego w ogóle zaczęło się myślenie o tym, w sumie dokonał istnego przewrotu myślowego, jak ktoś kiedyś powiedział, cała filozofia jest tylko przypisem do Platona. Do drugiego punktu mogę dodać, że cały czas jesteśmy tą samą osobą, tylko zmienioną; to, że wspominasz o charakterze itp. to jednak nie znaczy, że jesteśmy kimś nowym. To tak jakbyś myślał o swoim dzieciństwie w 3 osobie liczby poj. :D

[@svoltre8220]

Odnośnie pytania jak połączyć dusze jako nasz umysł z ciałem które też zawiera procesy myślowe to trzeba zadać sobie pytanie za jakie procesy myślowe odpowiada nasz umysł a za jakie nasza dusza. Moim zdaniem da się połączyć te dwie rzeczy, ale to by było coś w rodzaju zakłócenia i tutaj raczej zakłocenia przez dusze. Zakładając że dusza ma jakieś stałe niezmienne wartości, a w ciele zdobywamy doświadczenia i wiadomo że im dłużej żyjemy tym doświadczeń jest więcej, więc ciało będzie przeważać nad duszą, natomiastnte myśli które pojawiają się znikąd i wprowadzają duże zmiany w nadzym życiu można by nazwać zakłoceniem duszy.

[@michaparasol9892]

Fajnie. Dusza idealnie wpasowana w ciało. To tak jak kałuża idealnie wpasowana do zagłębienia. Każda kałuża jest inna.

[@miroslawek]

Jeśli porównać człowieka do żywego, mobilnego komputera, który ma hardware i software, to mamy ciało, którego częścią jest mózg, a nasz umysł jest softwarem, który zarządza całością. Różnica polega tylko na tym, że nasz umysł tym różni się od programów/aplikacji komputerowych, że słabiej od nich radzi sobie z wyspecjalizowanymi zadaniami, ale jest (jeszcze) bardziej wszechstronny. Jeśli potraktować przekazanie genów od rodziców za wgranie systemu operacyjnego, a późniejsze stymulacje dźwiękiem, obrazem, relacjami, zależnościami itd. jako rozwijanie algorytmu, który ma funkcję samodoskonalenia się w różnych dziedzinach... to mamy człowieka. Oczywiście samoświadomość jest pewnym fenomenem... ale biorąc pod uwagę, że tę cechę reż nabywamy/rozwijamy (noworodek wszakże nie jest samoświadomy), to musi to być skutek dojścia do pewnego poziomu samorozwoju naszego algorytmu. To, że część funkcji organizmu jest wykonywana nieświadomie świadczyć może o pewnym poziomie zabezpieczenia systemu, żeby mało rozgarnięty użytkownik nie popsuł przypadkiem nic ważnego (praca serca, oddychanie itp.) System na bieżąco korzysta z pamięci podręcznej RAM (działamy dość automatycznie w większości powtarzalnych sytuacji), a w razie bardziej skomplikowanej operacji sięgamy po zasoby pamięci masowej (wspomnienia, doświadczenia, zdobyta wiedza itp.). Są sprawniejsze i mniej sprawne "komputery" 😀 Niektóre "grzeją się" przy stosunkowo prostych operacjach 😉, a niektóre potrafią pracować godzinami na pełnych obrotach. I teraz dusza? Myślę, że to koncept powstały, kiedy uświadomiliśmy sobie, że wraz z naszą śmiercią większość "danych" przepada bezpowrotnie... i zrobiło nam się najzwyczajniej żal. To tak, jakbyśmy mieli na komputerze (a obecnie bardziej smartfonie czy chmurze) całe nasze życie prywatne i zawodowe. Wszystkie wspomnienia, zdjęcia, filmy, dokumenty itd.... i któregoś dnia wszystko byśmy bezpowrotnie stracili. Wprawdzie podczas całego życia dużą część tych danych przekazaliśmy innym: znajomym, rodzinie, a przede wszystkim dzieciom... ale jednak żal, że praca naszego życia przepada bezpowrotnie. Swoją drogą na podobnej zasadzie powstają wierzenia religijne. Myślę, że gdybyśmy posiedli umiejętność kopiowania naszych umysłów... to stalibyśmy się nieśmiertelni i religijność dość gwałtownie by spadła 😊 Nie za bardzo w tym całym (w sumie dość prostym) układzie widzę miejsce dla duszy. Czym miałaby być? Za co odpowiadać? Czemu służyć? Pozdrawiam.

[@chuopskivlog]

Pytanie na temat wymiany komórek neuronowych jest jak te z serii od ilu straconych włosów zaczyna się być łysym

[@tennickniejestdostepny]

Co ciekawe zbadano, że oprócz ludzi również niektóre inne zwierzęta wierzą w duszę (życie po śmierci), przykładowo słonie, więc chyba coś musi być na rzeczy. Dusza też nie musi być czymś materialnym, tak jak mózg, może to być zwykła niematerialna forma energii życiowej, ale może też być czymś materialnym czego jednak nie jesteśmy w stanie zaobserwować, jak np. ciemna materia. W zasadzie to miałoby sens, bo cała materia jest przekształconą formą energii, a zgodnie z zasadą zachowania energii tej nie można zniszczyć. Energia tworzy materię, w tym żywe organizmy, a następnie materia (organizm) przekształca się z powrotem w energię, tak więc materia (ciało) jest tylko stanem przejściowym. Co do prawa i odpowiedzialności karnej, nie chodzi jedynie o to, że robiąc złe uczynki trafimy do piekła czy jeszcze w trakcie życia do więzienia. Bardziej motywujące do czynienia dobra jest stały rozwój i zwykłe zasady moralne (nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe). Ciężko się rozwijać gdy stale ktoś rzuca kłody pod nogi, a robiąc krzywdę innym również inni mogą zrobić krzywdę nam, co w ostateczności prowadziłoby do samounicestwienia całego gatunku. Dlatego nawet dla niewierzących bezpieczniej i wygodniej jest przyjąć i przestrzegać zasad moralnych, niż stale żyć z silnym uczuciem, że ktoś może nas skrzywdzić.

[@bekitnyszermierz12]

Moralność nie ma nic wspólnego z religią ponieważ powstał dzięki ewolucji ludzkiego mózgu

[@auroramorgenstern]

3:00 1) a co z zombiakami - mieli jeszcze w sobie duszę? była w jakiś sposób usidlona w zepsutym ciele czy z dala od nich? w takim razie czemu niektórzy w niektórych uniwersach o zombiakach zabijali przemienionych znajomych "z litości"? 2) za tydzień piąta rocznica mojej śmierci, nie klinicznej jakby co, bo byłam w mroźni i wydano mi oficjalnie akt zgonu, swoją drogą miałam problemy przez półtorej roku z prawami obywatelskimi i funkcjonowaniem np. nie mogłam pójść do lekarza bo nie było mnie w systemie, taka ciekawostka o polskiej służbie zdrowia :D Pozdrawiam serdecznie, ciekawy temat, ja tam wiem swoje co i jak z duszą ;)

[@MamaKozy]

Współczuję tej przeprawy z urzędami. Pozdrawiam.

[@meneldragan]

Samemu jest sie duszą, która ma ciało. Nie na odwrót

[@robjody1180]

W najkrótszym ujęciu w wielu pozycjach literatury scalono istotę ducha ludzkiego z duszą czlowieka. Jednak naszą świadomością tą najgłębszą jest nasz duch. Powstaje on w wymiarze Stwórcy i niczym kula światła przemierza ogromne odległości z ogromną prędkością scalając się że zlepkiem komórek z których powstajemy. Tak wygląda nasz początek tutaj ma ziemi. Po określonym czasie tutaj idziemy tam do innego wymiaru. To tam zwykle każdy z nas odkrywa nowe ciało zwane duszą. Jest ono bardzo podobne do naszego tego na ziemi, jednak jest inne. O duszy ludzkiej można by pisać bardzo wiele i z tego zwykły człowiek i tak zrozumie zaledwie kilka procent. Natomiast o duchu ludzkim kiedyś nauczał Jezus Chrystus, jednak tamte nauki były niezrozumiałe dla większości. Warto nadmienić iż przestrzeń zrozumienia naszych pozostałych dwóch bytów, czyli ducha i duszy jest bezpośrednio złączona ze świadomym ich doświadczeniem. Niestety te doświadczenia są zwykle dla nas strasznie traumatyczne, a wiedza o nich jest jakby wynikiem przeżytych doświadczeń. Doświadczenie własne śmierci daje mgliste zrozumienie o duszy ludzkiej.Potrzeba wiele lat badań i analiz które wcale nie gwarantują znalezienia odpowiedzi, bo wszystkie odpowiedzi są w Bogu Stwórcy naszym. Kto znajdzie Jezusa i pójdzie za Nim ten ma szansę otrzymać od Jezusa klucz do Ojca, Stwórcy naszego. Tylko ta ścieżka gwarantuje poznanie Prawdy o nas.

[@bekitnyszermierz12]

Nie zapomnij że bóg to tylko wiara nie wiedza ktoś ci o czymś mówi a ty wierzysz na słowo albo nie

[@robjody1180]

@@bekitnyszermierz12 Ja piszę o Wierze w Boga Stwórcę do którego poprowadził mnie sam Król Jezus Chrystus. Duch Święty jest mi przewodnikiem w poznawaniu Prawd Boga. Czasami dzielę się poznanymi Prawdami choć doskonale rozumiem, że większość ludzi ich nie rozumie. Nadchodzi jednak czas w którym rozumienie Prawd Stwórcy i ich stosowanie umożliwi nam ludziom ogromny przeskok na drodze do samego Stwórcy.

[@bekitnyszermierz12]

@@robjody1180 pewnie większość ludzi nie rozumie ale ty niby rozumiesz jak widać masz poprostu zbyt duże ego i jeśli czegoś nie rozumiesz to używasz boga zapchajdziury

[@pawlo7000]

Polecam posłuchać, poczytać świadectwa osób będących w stanie śmierci klinicznej :) ciekawe rzeczy.

[@rogalowski3227]

Badam temat hoobystycznie od jakiegoś czasu, tu jest fajny kanałz tego typu doświadczeniami jak i ciekawy przypadek śmierci klinicznej osoby stwierdzonej, niewidomej od urodzenia: kzbin.info/www/bejne/mXmslZ6PnMl9gLs&ab_channel=NDEAccounts-AfterlifeStories Dodatkowo ciekawe rzeczy mówi Krzysztof Jackowski, jasnowidz (cośna wzór Stefana Ossowieckiego) u którego stwierdzono zjawiska poza zmysłowe, lecz nie zbadane naukowo (bo nie wiadomo jak to badać, póki co) Obserwuję gościa od kilku lat i ma na swoim koncie dużo odnalezionyuch martwych ciał (jak mói wiele pomogło mu dusze tych zmarłych osób sięznaleźć), z moich wynalezisk, przepowiedział pół roku wcześneij (dosłownie przepoweidział) blokadękanału sueskiego. Nadzwyczajny człowiek z nadzwyczajnymi zdolnościami.

[@MamaKozy]

​@@rogalowski3227Jackowski? 🤣 Kiedy ta "właściwa" wojna? Czekam już 10 lat. Pershing chyba najbardziej się uśmiał gdy po zapewnieniach Jackowskiego, że nic mu się nie stanie, zarobił parę kulek. 🤣

[@SimaShangde]

Podszedłbym nieco inaczej do tego tematu - dusza w ujęciu Arystotelesa została już stworzona i nazywa się AI. Kiedy maszyny zostaną wyposażone w obwody emocjonalne (aczkolwiek może to być problematyczne bez hybrydyzacji z elementami biologicznyni) to wystarczy w taką maszynę wgrać chatGPT i mamy nie tylko człowieka, ale nadczłowieka. Roboty będą mieć różne ciała i związane z nimi doświadczenia, ale wspólną duszę - sztuczną inteligencję.

[@oskarswiader6200]

W myśl kolektywnej świadomości my też możemy mieć wspólną duszę, ukrytą za naszym ego

[@pawelsadoch5394]

👍👍👍

[@mateuszmateusz641]

Podreślam jestem wierzący. Jak dla mnie "umysł duszu" jeśli w ogóle można używać takiego określenia, to po prostu sumienie. A myślę że trudno podważyć istnienie sumienia. Bo kto z nas nie podejmując trudnych wyborów często niekorzystnych dla siebie samego, nie kierował się szeroko pojętym dobrem. Dobrem dla innych ludzi lub sam samych, choć dla nas samych te pozytywne skutki często przychodzą po czasie. Wybieramy to co dla naszego ego jest trudne czasem wręcz niemożliwe do przyjęcia. Jest w nas coś silniejszego niż nasze ego, jest to wspomniany wcześniej "umysł duszy". Można to oczywiście nazwać też moralnością ale i ona wynika z czegoś co wykracza po za ego (dążące do spokoju czesto krótkotrwałego spokoju, w dłuższej perspektywie czasu prowadzi do ogromnego niepokoju). Pozdrawaim

[@bekitnyszermierz12]

Tak jasno podkreślam moralność powstała dzięki ewolucji ludzkiego mózgu i nie ma nic wspólnego z duszą

[@Milenac1989]

Polecam ci książkę „wędrówka dusz” Michaela Newtona, rzuca inne spojrzenie na temat duszy. Podoba mi się to co ta książka prezentuje, dusza jako metafizyczny byt w ciągłym rozwoju i na różnych etapach tegoż rozwoju. Można to nawet zauważyć po ludziach- ludzie bardziej świadomi i ci mniej rozgarnięci (nowe dusze). Fajnie też w książce jest opisane miejsce do którego wraca dusza po śmierci ciała. Mega interesujące. Nie wierzę w boga, ta koncepcja jest niespójna i mega dziecinna. Ale na pewno istnieje coś jakaś mega energia, która nas tworzy i zmusza do przezywania kolejnych żyć aby ta energia ewoluowała. Dodam, że ta książka jest zapisem rozmów z pacjentami poddanymi hipnozie.

[@klaudiaa518]

Podpisuję się pod tym i również polecam tę książkę

[@bekitnyszermierz12]

Jesteśmy do siebie podobni

[@adajoo8626]

Życie po śmierci nie istnieje ponieważ dusza nie umiera więc dalej żyjesz tylko w innej " rzeczywistości". Więc zakładając że dusza istnieje odejście ciała wiąże się z narodzinami a więc ponownym życiem. Według mnie dusza śpi w naszym ciele, jak my śpimy (ciało fizyczne) to nie umieramy. Więc śmierć ciała jest przebudzeniem duszy. Czy ona(dusza) wtedy uważa że to był tylko sen 🤔

[@jolantabeben8849]

Miałam wiele " dziwnych zdarzeń" w moim życiu,których nie da się wytłumaczyć racjonalnie ... i sny... ,więc ... szukam odpowiedzi ... etc.

[@oskarswiader6200]

Chyba wiem o czym mówisz

[@alkoholik9579]

Przeczytaj sobie ,,Wędrówka dusz" Michael Newton (jest w wersi spoko audiobooka) Ewentualnie dorzuci wiedze wstępną o goecji plus Mitologią Słowiańską (fajna jest od Jakuba Bobrowskiego- też w audiobooku) Fajnie można przy tym porozkminiać . Ps. też trochę w życiu dziwnych rzeczy mnie spotkało

[@jolantabeben8849]

@@alkoholik9579 Słucham właśnie wieczorem (bo jestem w pracy w de )wędrówkę dusz Newtona … interesujące … a resztę dziękuję ,w wolnych chwilach napewno posłucham …

[@bekitnyszermierz12]

​@@jolantabeben8849myślę że wiem co czujesz ponieważ ja często w snach widziałem różne wydarzenia jeszcze za nim się wydarzyły

[@griszalu]

jak się napiję to mam takie rozkminy 😃

[@DariuszDudek-q4c]

Według tego co mówi ap. Paweł w Piśmie Świętym, to człowiek składa się z ducha, duszy i ciała i wszystkie te trzy elementy mają być zachowane, bez nagany, czy zarzutu na przyjście - Pana Jezusa Chrystusa - 1 list do Tesaloniczan 5,23. W Starym Testamencie hebrajskie słowo: Nefesz - tłumaczy się na słowo: dusza, życie, człowiek, czy osoba. W Nowym Testamencie, greckie słowo: Psyche - tłumaczy się podobnie na słowa: dusza, życie. Tak więc, czy dusza może istnieć poza ciałem? Według mnie, to raczej nie, bo dusza to żywy człowiek. I ten sam ap. Paweł napisał o tym w 1 liście do Koryntian 15, 45: ,, Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą (...)". Człowiek stał się duszą żyjącą, a nie otrzymał dusze, która mogłaby funkcjonować niezależnie poza ciałem. Natomiast kierowanie się filozofią grecką, doprowadziło do tego, że najpierw Żydzi, a wśród nich Faryzeusze (przywódcy religijni w Izraelu) przyjęli naukę o nieśmiertelność duszy, a później ta nauka przeniknęła kręgi - chrześcijaństwa, choć sam Pan Jezus, tego nigdy nie nauczał, choć niektórzy wyciągają z pewnych wersetów z Pisma Świętego - taki wniosek, jakoby człowiek miał nieśmiertelną duszę! Tylko, czy jest to Naprawdę właściwa Nauka? Jak wielu ludzi, tak każdy z nas, ma inny punkt patrzenia, nawet na ten temat.

[@79dida79]

Filozoficzne dedukcje oznaczają tylko tyle, że już nie nadążają za nauka i nie ma sensu się na tym dalej skupiać.

[@barbarakobrzynska9071]

Dusza to pierwiastek życia.

[@robjody1180]

Nie dusza a duch. A tak precyzyjniej nośnikiem życia jakie my ludzie tutaj postrzegamy jest światło Daru życia. Dusza jest ciałem, w innych wymiarach niż ziemia.

[@kacper852]

Mała uwaga. Myśli same w sobie nie są fizyczne, są niematerialne, ale mają fizyczną, materialną podstawę, w związku z czym nie zaistniał tutaj żaden paradoks, ponieważ dusza, nie będąc materialną, może przecież mieć charakter myślowy.

[@kalinquest]

Bezpieczniej jest wierzyć w cos, łatwiej jest być "dobrym" bo inaczej czeka "kara". Człowiek szuka sensu i wymyśla sobie boga i sens. Chciałabym znowu wierzyć w cos...w cokolwiek, ale wraz z rozwojem technologii coraz mniej to możliwe. Wierzę w duszę jako wrażliwość, ale gdybym np. miała guza mózgu i nagle stała się "zła" czyli działała wbrew obowiązującym w Polsce zasadom społecznym to co wtedy z moja duszą i czy jestem zła czy dobra...czy chora ?

[@Some_odd_guy]

Ciało dotyczy tego co fizyczne. Dusza dotyczy tego co duchowe. Psychika jest łącznikiem między duszą, a ciałem. Oto moje osobiste spojrzenie na te 3 aspekty ludzkiego bytu. Mózg jest fizycznym narzędziem odpowiedzialnym za procesy myślowe, którym steruje dusza. Ten zaś jako centrum działań kieruje ciałem. Częstym argumentem niektórych ludzi na nieistnienie duszy są wszelkiego rodzaju uszkodzenia czy zaburzenia mózgu, wpływające na dalsze funkcjonowanie jednostki. Zapominamy jednak o jednej ważnej rzeczy. Jak dusza ma sterować czymś do czego nie ma już dostępu ? Czy da się kierować samochodem, z którego wymontowano kierownice ?

[@berow2299]

Warto zapoznać się z takimi tematami jak: doświadczenia śmierci klinicznej, regresja hipnotyczna, OOBE. Z mojej strony mogę polecić książki dr Michaela Newtona "Wędrówka dusz" i "Przeznaczenie dusz". Tutaj można posłuchać wywiadu z autorem. kzbin.info/www/bejne/j6eZinueh6uSlcU

[@psylocyban]

Dusza to DNA. Pozdro!

[@alkoholik9579]

Jak wytłumaczyć bez duszy ,, regresję hipnotyczną" ? Opisaną między innymi przez M. Newtona w ,,Wędrówce Dusz"

[@tomaszmaciaszczyk2116]

to dobry argument.polecam wiliama hewitta

[@randomname5801]

osobowość wieloraka łamie zasadę jedno ciało jedna dusza. Tak samo bliźniaki syjamskie. Dusza to niestety tylko "system operacyjny" mózgu. Potwierdzają to też przypadki ciężkich traum u ludzi, których skutkiem było wytworzenie nowej świadomości, by zachować normalne funkcjonowanie ciała. Magia i boskość znika, kiedy nauka idzie do przodu...

[@DominiqueShrew]

Wręcz przeciwnie. Im więcej rozumiemy mechanizmów, tym bardziej jest to fascynujące i tajemnicze.

[@jakubjasionka2069]

​@@DominiqueShrew im więcej wiemy tym bardziej jesteśm świadomi tego co powinniśmy wiedzieć by lepiej to zrozumieć

[@izabelaborsuk1500]

Ale z ciebie znawca, no nie mogę :). Co to za przykład bliźniaków syjamskich? Może trzeba się ich spytać ile dusz mają :)? Bioetyka mówi co innego - jak nazwa "bliźniaki" wskazuje to są 2 osoby.

[@robjody1180]

Bliźniaki syjamskie to pochodność ciał fizycznych, a nie duchowych, czyli dusz. Tutaj odrębność dusz, jako ciał duchowych (bo tym naprawdę jest dusza obok ducha) trzeba założyć jako fakt. Jednak może to mieć jakiś wspólny mianownik w duchach tych istot, bo choć będą różne to jednak coś je będzie łączyło np czas pojawienia się w naszym ziemskim wymiarze.

[@czesawblich8966]

@@robjody1180 "...odrębność dusz jest faktem", chyba w Twojej główce, jak i w główkach dość wielu, chciejo-wymyślaczy.

[@MsAndragora]

Zastanawianie się, jak umrzemy to się przekonamy, lub nie...

[@Zigsiy]

Moim zdaniem *dusza* to inaczej sumienie, które oddziela nas od innych zwierząt.

[@jakubjasionka2069]

Szympansy również mają coś na kształt sumienie jednak babadania nadal trwają i są dość problematyczne ponieważ nie możemy ich sie po prostu zapytać jak ludzi o zdanie😅

[@svoltre8220]

Skąd wiesz ze zwierzęta nie mają sumienia?

[@alicjan4651]

Ludzie i sumienie xp to ci żart dopiero 😅

[@Aikai-T]

One też mają sumienie. Nic nas od nich nie różni, po prostu jesteśmy inteligentniejsi i zmierzamy się z innymi problemami

[@stalkermalina9494]

haha... sumienie jest dane ci od społeczeństwa. bo dziś, co jest dobre wczoraj było uważane za złe a to co dziś dobre jutro będzie złe. do tego stopnia że każdego psychol uważam za chorego. sam "wynalazca" psychozy do końca życia nie poddał się psychoanalizie. bo jak mi ma pomóc ktoś jak psychol sam ma swoje problemy. odsyłam do OSHO. sumienie jest mordem na Duszy....

[@Jezus-Wybawia]

Nauka wskazuje na istnienie Transcendentnej duszy, obala materialistyczną koncepcje naszego "Ja", naszych myśli i wyższych idei jako wyłącznie materialistyczne - chemia mózgu itp. Reszta dowodów (licznych) wskazuje na prawdziwość chrześcijaństwa, również argumentów racjonalnych, filozoficznych, i to tam polecam szukać wszelkich odpowiedzi.

[@czesawblich8966]

Niby jaka nauka? Niby jakie dowody prawdziwości chrześcijaństwa? Warto poznawać nurty filozoficzne, jednakże filozofia nie jest tożsama z nauką, w pojęciu doświadczenie-weryfikacja-falsyfikacja.

[@Jezus-Wybawia]

@@czesawblich8966 Normalna nauka, ta która nie jest ograniczona naturalizmem metodologicznym. Istnieje tylko jedna prawda i liczą się dowody.

[@czesawblich8966]

@@Jezus-Wybawia Nauka ma kierunki, dyscypliny. Jak dla mnie, normalna nauka to wiedza ogólna, gdzie pasuje choć z grubsza się orientować, by nie uchodzić za głąba. Jeśli to mają być dowody z chcenia, zmyśleń czy życzeniowości. Nie polemizuję w tym kierunku.

[@Jezus-Wybawia]

@@czesawblich8966 Już się nie wymądrzaj. Dowody przeciw materializmowi masz np. tutaj, przede wszystkim to badanie na rozciętym mozgu. kzbin.info/www/bejne/a4OzdJxuesmnpsk

[@czesawblich8966]

@@Jezus-Wybawia Takie filmiki możesz podsyłać koleżeństwu z towarzystwa wzajemnej adoracji, przytakiwania. Starego wróbla na koński bobek nie złowisz. Jakoś tej formy przekazu z rozeznania, logiki, nie łykam.

[@torm3ntor]

Polecam "Opowieści topografa" Jarosława Bzomy na KZbin.

[@ABYTE64]

duszy nie ma jest tylko skomplikowany mózg

[@Begimperikukokdini]

Twoja stara jest skomplikowana

[@piowil200]

Dlaczego Jezus powiedział coś takiego o śmierci człowieka. Jana 11:11-14 ,,...To powiedział, a następnie rzekł do nich: "Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić". Uczniowie rzekli do Niego: "Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje". Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówił o zwyczajnym śnie. Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: "Łazarz umarł,...,, Gdyby Łazarz miał duszę nieśmiertelną to Jezus by nie mówił , że śpi. Zgadza się?

[@dawidz9455]

Uważam że nie ma znaczenia czy jest dusza czy ale z punktu religijnego np. chrześcijaństwo jeśli robisz źle czeka cię kara po śmierci a jeśli dobrze nagroda ale wtedy więziennictwo jest nie potrzebne bo i tak więźniów spotkała by kara ale jeśli duszy nie ma to więziennictwo spełnia swoją rolę a ci którzy każą też robią źle dusza nie ma wpływu na ciało a brać pod uwagę istnienie duszy w systemie więziennictwa nie ma sensu czy jest dusza czy nie fizjologicznie jesteśmy inną osobą z każdą kolejną sekundą

[@shotysocjopaty]

Nie ma dowodów na istnienie duszy pozdrawiam

[@vanitasbrr2097]

nie ma dowodów na nieistnienie duszy pozdrawiam

[@shotysocjopaty]

@@vanitasbrr2097 człowieku w duszę wierzą tylko osoby wierzące tak samo jak w bóstwo w chmurach a to tylko wymyśl ludzki aby ludziom o słabej psychice i słabym intelekcie żyło się lepiej ponieważ jak się nie zna na coś odpowiedzi to mówi się że Bóg to zrobił więc kolego pokaż mi gdzie ty masz te dusze i co się dzieje z nią po śmierci bo w twoim znaczeniu dusza jest jak duch xd bo zgonie wylatuje od żywiciela i się panoszy jak duch xd a wiadomo że duchy nie istnieją więc to taki pic na wodę

[@missing840]

​@@shotysocjopaty Zgadzam się, choć myślę że dusza istnieje, tylko ta sama "dusza" o której mówisz ginie wraz z zaprzestaniem działania funkcji mózgowych po śmierci. Tak samo jak samoświadomość. Bo ową "duszą" nazywa się samą wiarę w to że ludzie to nie takie zwierzęta które nie ważne co zrobią za życia, nie będzie ich czekał wieczny kocioł albo wieczne nudy na chmurce. Bo trudno zwykle ludziom zrozumieć że są chodzącym mięsem z zdolnością do bycia samoświadomym. A to że ta ich samoświadomość dorabia do tego "duszę" to ich wybór nawet jeżeli spowodowany zwykłym głupim lękiem przed tym że po śmierci nie ma nic. Nic się z tym nie da zrobić, zresztą próba sama będzie prowadzić do bezsensownych sprzeczek, ale to drugie jak kto lubi ^^

[@shotysocjopaty]

@@vanitasbrr2097 wiesz czym sie rozni filozofia od nauki tym ze nauka polega na tym ze bada rzeczywistosc w sposob metodyczny a filozofia bada ją na logike wiec to ze komus sie cos wydaje nie znaczy ze tak jest

[@conrad9race1]

@@vanitasbrr2097 jeśli ktoś przywołuje termin, to też na nim spoczywa dostarczenie dowodu. Trzeba udowodnić istnienie, a nie nieistnienie, szczególnie, ze niektore stwierdzenia sa niefalsyfikowalne.

[@wader1710]

Po 7 latach juz mamy podobno inne komórki.

[@MrMogeWszystko]

Mądrość pochodzi z duszy, która mieszkała w sercu.

[@dziwyicuda]

Dokładnie! Też tak uważam!

[@paweysakowski1997]

Christopher Hitchens: "Obiektywność jest poszukiwaniem prawdy, nawet gdyby prowadziła do nieakceptowalnej konkluzji". "Dusza" do niczego nie jest potrzebna ludziom w postaci, w jakiej występują. Materia sobie radzi. 1. O indywidualności człowieka decyduje szczegółowa struktura jego mózgu, częściowo wrodzona, częściowo nabywana w doświadczeniu, poprzez stymulację tworzenia nowych połączeń w trakcie całego życia, ale szczególnie dzieciństwa i młodości, na co nakłada się ustalany poprzez powtarzalność doświadczeń poziom pobudliwości każdej z komórek nerwowych. 2. Ciągłość tożsamości wewnętrznej jest wrażeniem*, będącym konsekwencją posiadania pamięci biograficznej, do której człowiek wciąż odnosi swoje odczucie bycia >terazdzianie się< przez całe życie miało miejsce w tym samym ciele**. W ten sposób ów osobnik otrzymuje potwierdzenie ciągłości swej tożsamości z zewnątrz. 3. Wolność dotyczy wyboru, czyli decyzji. Istnieją tylko dwie możliwości: wybór ze względu na coś*** lub przypadkowo. Jedno i drugie wyklucza wolność woli >w ogóle< - w tym przypadku jest pojęciem pozornym. Wszystkie próby ocalenia pojęcia "wolnej woli" opierają się na ukrytym mniej lub bardziej "ze względu na coś". Hipotetyczne istnienie duszy w żaden sposób nie rozwiązuje problemu, gdyż ma on charakter logiczny - dusza też nie może mieć absolutnie wolnej woli. 4. W kontekście braku duszy istnieją konsekwencje, ale wyłącznie społeczne - praktykowana w danej kulturze kara za przekroczenie zasad prawa pisanego bądź praktykowanych grupowych zasad współżycia. Brak jest natomiast odpowiedzialności metafizycznej. To właśnie jest jedna z >nieakceptowalnych konkluzjiwidzimisięcoś< jest także decyzją "ze względu na coś" - otóż na przekór. Nie da się tak wykazać istnienia "wolnej woli". **** Tego oczekuje instynktownie większość ludzi. Ale wszystko, z czym mamy do czynienia jest materialne, a wszystko, co powiedziano i napisano o metafizyce (w rozumieniu zjawisk poza- czy ponadmaterialnych) ma charakter absurdalny. ***** To akurat, gdyby było prawdziwe, wydawałoby mi się całkowicie akceptowalne - z dokładnością do uwagi Woodyego Allena wyrażonej w którymś filmie: "Wieczność musi być strasznie nudna........ . Szczególnie pod koniec".

[@MrGadankh]

Ciekawe roztwarzania, choć czuć duży niedosyt, no chyba że o to własnie chodziło. Nie mam wątpliwości, że dusza istnieje, zaś co do zasady, czy kara więzienia ma sens, to Pan najlepiej powinien wiedzieć, czemu ma ona senes, ale nawet ujmując to w kategoriach postulowanych przez Pana w tym filmie filozofie, to jesli po 20latach wychodzący z więzienia, jest innym człowiekiem, to zakładając iż został poddany odpowiedniej resocjalizacji, kara spełniła swoje zadanie pomijam, że była ona też zadośćuczynieniem, dla przez sprawce pokrzywdzonych.

[@Ostka88]

Myślę, że jesteśmy po prostu sumą swoich genów i doświadczeń (fizycznych i mentalnych), niezależnie od tego czy je pamiętamy.

[@mysterious7987]

A co jeżeli gdzieś we wszechświecie istnieje twój klon z dokładnie takimi samymi cechami co ty?

[@Ostka88]

@@mysterious7987 pokaż mi takiego! XD

[@mysterious7987]

@@Ostka88przepraszam ale nie mam dostępu do zakątków wszechświata oddalonych miliony lub miliardy lat świetlnych stąd. Jeżeli wszechświat jest nieskończony w rozmiarze (co nie jest wykluczone) zachodzą w nim nawet najmniej prawdopodobne zjawiska. To oznacza że jest nieskończenie wersji ciebie które mają inne życie co ty ale również takie same. Obszar wszechświata w którym się znajduje również może być taki sam. Poza tym nawet jeżeli jesteś jedynym sobą w tym wszechświecie to można sobie przynajmniej wyobrazić taką sytuację ponieważ prawa fizyki nie zaprzeczają występowania takiego zjawiska.

[@diruriru8609]

Tu też muszą być dodawane obrazki z ai? Jak żyć ?

[@danzel5178]

lubie czlowieka absurdalnego

[@LordSithify]

Podobne rozważania były na kanale naukowym z tematu teleportacji gdyż osoba przeteleportowana byłaby nową osobą a nie tą poprzednią...

[@pjanpkowalski3686]

Moim zdaniem Ty jesteś duszą, która mieszka w ciele. Ale "dowodów" musisz poszukać sam, jeśli chcesz...

[@michaparasol9892]

Wystarczy wyciąć troszkę mózgu z płata czołowego i gwarantuję, że będziemy innym człowiekiem. Tym bardziej gdy wszczepimy w to miejsce kawałki innego mózgu.

[@Aikai-T]

Ja tam nie wierzę w duszę, jesteśmy zwierzętami, które są botami

[@The07phillip]

To Dusza ma człowieka, a nie człowiek duszę

[@teczowependolino8194]

Spoiler: dowodów brak. Można się rozejść

[@myszkamyszusia4108]

@Tęczowe Pendolino kto Ciebie stworzył? Wiesz może? To się dowiedz.🤍

[@TequilAndLime]

Nasze myśli, emocje to energia, która po nas zostaje i w tym sensie "istniejemy " po śmierci fizycznej.

[@conrad9race1]

Oczywiście dusza to tylko arbitralny, niefalsyfikowalny wymysł ludzkiego umysłu i języka, co do którego nie ma dowodów istnienia, a wszystko wskazuje na to, że jest tym pierwszym. Niemniej jednak ciekawy koncept do roważań filozoficznych.

[@mateuszBorecki-et6pg]

Musiałbyś tego doświadczyć, inaczej nie ma co z tobą wchodzić w dyskusje.

[@conrad9race1]

@@mateuszBorecki-et6pg XD no tak samo doswiadczaja ludzie ze schozfrenia, ale ofc twoje "doswiadczenie" jest niepodważalne i wcale nie jest tylko wytworem twojego mózgu

[@mateuszBorecki-et6pg]

@@conrad9race1 Nie wiem co mam ci napisać, nie wiem czego byś nie wyśmiał.

[@tomeknowak8149]

@@mateuszBorecki-et6pg dokłądnie o to chodzi - to tylko twoje doswiadczenie, wytworzone przez twoj mozg a nie wytworzyl nic oryginalnego, pewnie jakies utarte kulturowe schematy dusza to mit

[@mateuszBorecki-et6pg]

@@tomeknowak8149 ok

[@KRiiSS88sh]

Dusza i bóg . Hmm. Nawet jeśli istnieją,to nie dają gwarancji kontynuacji po śmierci. Przede wszystkim Po Co ???

[@mateuszBorecki-et6pg]

A czego masz gwarancje oprócz smierci i podatków?

[@myszkamyszusia4108]

Piątek. 2023-03-17. Jestem duszą w ciele fizycznym. Po śmierci zostawiam na Ziemi swoje ciało fizyczne, które mi, jako Duszy, którą jestem, służyło przez całe moje życie tutaj na Ziemi. Po śmieci do Nieba idzie tylko moja Dusza, która otrzymuje inne ciało. Ciało to się nazywa ciałem Uwielbionym. Życie po śmierci istnieje i to jest ta dobra wiadomość. P.S. Człowieku Absurdalny Ty też masz Duszę. Czy Ci to pasuje, czy nie to zostałeś stworzony przez Boga. Ja w Boga wierzę i Ci mówię tą dobrą nowinę, że jesteś duszą w ciele fizycznym. Ciało fizyczne jest takim "pojazdem" dla duszy. Dlatego nie ma sensu dogadzanie ciału fizycznemu ponad normę. Warto dbać o duszę. Są informacje o duszy i można sobie doczytać. Można też iść nawet do Kościoła. Można wiele zrobić dla siebie. Pozdrawiam. Dziękuję za filmik. Jest ciekawy moim zdaniem.❤

[@kalinquest]

😅

[@ukasz6562]

Dowodem na istnienie duszy jest inteligencja :) mniej lub bardziej prymitywnej ;)

[@memyself4251]

W parze z madroscia:)Dusza jest niesmiertelna....jest.Pozdrawiam

[@irenasmolik1127]

moim zdaniem Dusza to sumienie, Wolna Wola i tożsamość Człowieka a Człowiek bez duszy byłby niczym zwierze czy narzędzie czy świątynią bez Boga.

[@svoltre8220]

Czyli złodzieje, psychopaci i inni tego pokroju nie mają duszy? Albo mają ją zepsutą od zawsze?

[@micha2720]

Był taki chiński, chrześcijański kaznodzieja Watchman Nee i w jednej z Jego książek jest to oddane w taki sposób, że dusza to uczucia i pragnienia natomiast sumienie, intuicja i społeczność to części ducha. Książka ma tytuł Duchowy człowiek i ma 3 tomy.

[@lord-mj1xo]

Nie boisz się wiecznych mąk w jeziorze ognia przyjacielu? :)

[@mirabelkameduza1493]

Zła dusza Polaka wpada do kotła, a tam Polak Polakowi nie pozwoli wyjść 😁 zarcik, ale, no właśnie 😁

[@wrus1496]

Z jakiego powodu nie wierzysz w życie po śmierci?

[@pawefiedorowicz6789]

bo brak dowodów?

[@wrus1496]

@@pawefiedorowicz6789 dowodów jest akurat masa

[@czesawblich8966]

@@wrus1496 No to dawaj, jedziesz z masą akuratnych dowodów.

[@wrus1496]

@@czesawblich8966 masa świadectw ludzi którzy doświadczyli śmierci klinicznej. niezależnie od wyznania zawsze jest ono takie samo, choć pewnie takie dowody do Ciebie nie trafią, aczkolwiek ja nie potrzebuje niczego więcej żeby wierzyć

[@czesawblich8966]

@@wrus1496 No racja. Do mnie nie trafiają, owe świadectwa to żadne dowody. Nieracjonalną, nielogiczną wiarę pomijam, przyjmuję konkretną w miarę rzeczywistą wiedzę.