Czytamy naturę #45 | Rak piersi pod okiem AI - Solidne węzły - Gniew Polaka i gniew Papuasa

W 45. odcinku "Czytamy naturę" opowiem:
1) 01:17 o kolejnym udanym zastosowaniu sztucznej inteligencji w medycynie; tym razem udało się stworzyć algorytm diagnozujący raka piersi na podstawie mammogramu, w dodatku lepiej od ludzkich ekspertów;
2) 11:16 o matematycznym opisie węzłów, a konkretniej o próbie przewidzenia, tylko na podstawie struktury węzła, czy będzie on stabilny, czy też pod wpływem wzrastającego naprężenia będzie się samoistnie rozplątywał;
3) 20:13 o tym, czy emocje - takie jak lęk, zazdrość, duma czy gniew - są tym samym dla przedstawicieli różnych kultur.
Źródła:
1) McKinney, S. M., Sieniek, M., Godbole, V., Godwin, J., Antropova, N., Ashrafian, H., ... & Etemadi, M. (2020). International evaluation of an AI system for breast cancer screening. Nature, 577(7788), 89-94; doi.org/10.1038/s41586-019-17...
2) Patil, V. P., Sandt, J. D., Kolle, M., & Dunkel, J. (2020). Topological mechanics of knots and tangles. Science, 367(6473), 71-75; doi.org/10.1126/science.aaz0135
3) Jackson, J. C., Watts, J., Henry, T. R., List, J. M., Forkel, R., Mucha, P. J., ... & Lindquist, K. A. (2019). Emotion semantics show both cultural variation and universal structure. Science, 366(6472), 1517-1522; doi.org/ 10.1126/science.aaw8160
Mapa pokrewieństwa pojęć: clics.clld.org/
Aukcje WOŚP:
allegro.pl/oferta/koszulka-cz...
allegro.pl/oferta/koszulka-cz...
allegro.pl/oferta/koszulka-cz...

[@ukasz6310]

Na to dziś czekałem, dziękuje dobry człowieku!

[@LukaszLamza]

No dzień dobry! :)

[@xkornik1]

Bonus: akcja szpiegowska od 25:16.

[@malleusmaleficarum9248]

Ba! 25:55 Upuszczoną przez szpiega kartę SIM podniosła, idąca w towarzystwie Otto von Stirlitza, łączniczka Natasza, po to by włożyć ją do aparatu i wykonać telefon do Centrali w Moskwie :P

[@galanonim1763]

Czekałem, czekałem i się doczekałem 🙌 Dobrego dnia 🤜🤛

[@chopakizewsi9161]

Jak zwykle świetnie się ogląda

[@amieszkaakcedorg282]

Super rozpoczęcie lat dwudziestych, aż trudno się zdecydować, który artykuł najlepszy :) Pozdrawiam :)

[@filipsowinski4250]

Lata 20 zaczną się 1 stycznia 2021:). Wszystkiego dobrego!

[@Maciej.Komosinski]

Pierwszy artykuł 4:17 to było typowe uczenie nadzorowane (czyli "z podpowiadaniem", o ile tak można powiedzieć) - jak sam zauważasz, były dane treningowe wysokiej jakości.

[@dawidekpoland493]

witam i grzecznie słucham

[@maciejszymanski2386]

A propos AI w wykrywaniu choróbsk: pewna bardzo znana firma (nazwy nie ujawnię) zainstalowała na swojej portierni kamery czytające z ludzkich źrenic, czy aby nie mają grypy. Jak kogoś podejrzanego złapano, to kazano mu iść do domu. Poczułem się wtedy jak jeden z bohaterów powieści Stanisława Lema albo braci Strugackich, i czym prędzej wymówiłem robotę. Ta sama firma przeprowadzała (i nadal przeprowadza) regularne badanie krwi i moczu swoich pracowników, w celu wykrycia substancji niedozwolonych. Zapalisz trawkę, lądujesz na zielonej... Niuchniesz coś białego, budzisz się na lodzie. Ja nie palę i nie niucham, ale przeżyłem komunę i nie znoszę inwigilacji, choćby w dobrej wierze.

[@zofiaagnieszkabiernacka826]

Panie Łukaszu, świetne tematy😀 sztuczna inteligencja w medycynie, a zwłaszcza w diagnostyce wydaje mi się oczywistą przyszłością. Wszystko ma swoje dobre i złe strony, ale tu widzę więcej dobrych. A jak zaczął Pan o węzłach, to byłam pewna, że będzie o wyższych wymiarach ... i może było, ale nie zrozumiałam?😀

[@tatatapfff]

Lata dwudzieste, lata trzydzieste Czekamy aż przyjdą sztuczne inteligencje. Tuturutu tutu.

[@williamgates1496]

Hipoteza to nie teoria! Proszę się poprawić. Program b. ciekawy. Więcej takich. Pozdrawiam.

[@majster893]

Czołem Doktorku!

[@a_j130]

witam dobry człowieku i dziękuje za pierwszy temat, jestem pełen nadziei , takie coś zaoszczędzi ludziom B A R D Z O dużo cierpienia, temat drugi - eee, a wędkarskie, temat trzeci hmmm ciekawy, pozdrawiam i czekam na następne

[@a_j130]

miałem nieprzyjemność odwiedzać szpitale i z tego co zauwarzyłem w niektórych tylko stojaki na kroplówki by były bo cała reszta z orkiestry (przy tak wysokich podatkach ) smutne to ale GRAJ ORKIESTRO

[@TheMizymod]

W kontekście fear i surprise kojarzy mi się Pratchettowe "Obyś żył w ciekawych czasach" ;]

[@blackhorse8427]

Cześć Doktorku. Jak się miewasz?

[@lilimarie5306]

Prawda o lekarzach.

[@krzysztof9481]

Już jest czat GPT :D

[@1strumyczek]

Wszystkie super ciekawe! Ale dla mnie szczególnie bliskie moim zainteresowaniom są te badania lingwistyczne. Dla antropologów kulturowych powiązanie języka z systemem norm moralnych danej kultury jest dość ewidentne. Weźmy choćby tę "dumę" nieszczęsną, która w kręgu kultur chrześcijańskich dość skutecznie bywa znaczeniowo spychana w tym samym kierunku, co zdefiniowana jako grzech główny "pycha". System pojęciowy danej kultury w dość oczywisty sposób odzwierciedla funkcjonujący w niej system norm moralnych i konstatacja ta niekoniecznie musi prowadzić nas do relatywizmu moralnego. W końcu nie żywimy np. dla naszych lasów większego szacunku, tylko dlatego, że odróżniamy (w przeciwieństwie np. do Anglików) kilkanaście rodzajów lasów, a drzewo nie jest dla nas tym samym, co drewno. Niemniej takie badania i rozważania nad ludzkim rozumieniem pojęć to dla mnie przynajmniej fantastycznie ciekawa dziedzina. Dziękuję :)

[@luckiuable]

Jak dobrze ze internet to nie tylko koty...

[@andrzejbo1]

Jeśli mówi pan o zaskoczeniu i niebezpieczeństwie - może chodzić o niebezpieczeństwo, które występuje nawet obecnie, np. jadowite zwierzęta. Duże drapieżniki nam nie zagrażają, ale np węże i skorpiony dalej są groźne. Przy tym nie ma odstraszającego z daleka ryku itp. gdyż niespodzianka może się kryć. np. w bucie.

[@maciejszymanski2386]

Było takie stare opowiadanie sci-fi niejakiego Zajdla, w którym kosmonauta wybudzony po latach podróży orientuje się, że "sztuczna" pozbawiła go ciała, zostawiając jedynie mózg i oczy. Bo doszła do logicznego wniosku, że cała reszta jest niepotrzebna i tylko obciąża systemy. Ale ja się nie boję AI i mam nad nią przewagę - zawsze wyczuję która koleżanka potrzebuje przytulenia... W 100%. AI tego nie pojmie nawet za tysiąc lat.

[@astrolite.]

Temat pierwszy się szybko zestarzał

[@grzegorzl6987]

10:00 poruszył Pan bardzo ważna kwestie. Wydaje mi się że taka wstępną weryfikacja powinna być jak najszybciej wprowadzona. Zwłaszcza że nie wymaga ona chyba żadnego skomplikowanego urządzenia oprócz porządnego komputera.

[@LukaszLamza]

Jest niestety ryzyko, że lekarze się rozleniwią i zaczną po prostu automatycznie klikać "OK" na sugestię AI.

[@grzegorzl6987]

@@LukaszLamza zostaje mieć nadzieję, że czas jaki minie od wprowadzenia tego w gabinecie do momentu rozleniwieniA się lekarzy będzie wystarczający, ażeby AI nie robiła błędów.

[@slizgi86]

Super jak zawsze! Taka mała uwaga na przyszłość w podobnych tematach. To co dziś mamy w kwestii AI to tak naprawdę ML (Machine Learning) - Uczenie Maszynowe (?) - czyli mamy ogromną bazę danych wejściowych i wyspecjalizowany algorytm do analizy, wg pewnych wytycznych. ML rozpoznający kotki w internecie nie zacznie nam szukać raka w tkankach, a pełnoprawne AI mógłby. Do czegoś, co moglibyśmy nazwać AI (Artificial Intelligence) - Sztuczną inteligencją to nam raczej bardzo daleko, o ile jest to w ogóle możliwe. Jest dość irytujące słyszeć AI to, AI tamto, itd. marketingowy bełkot, który z AI ma bardzo mało wspólnego.

[@sylwiaszparkowska7153]

Wydaje mi się (choć mogę się mylić), że dane o wynikach "fałszywie pozytywnych" i "fałszywie negatywnych" z UK i USA raczej nie były zbierane w laboratorium, ale odnoszą się do statystyki nowotworowej - czyli wskazują na skuteczność całych systemów ochrony zdrowia w tych krajach: 40-60% fałszywie negatywnych danych już chyba uwzględnia najróżniejsze "przypadki losowe" o których Pan mówi w komentarzu: zdjęcia się rozsypały, ktoś je zgubił albo oceniający lekarz nie zrobił tego porządnie. W medycynie te przypadki włącza się do oceny skuteczności systemów. Ciekawe też, co przeszkadza sztucznej inteligencji oceniać poprawnie zdjęcia: może powinny być inaczej przygotowane, albo po prostu oparte o większą liczbę danych początkowych (tych, które były podstawą nauki). Tak czy inaczej, łączenie obu rozwiązań, człowiek + maszyna, to pewnie faktycznie jest przyszłość. Dziękuję za ten wykład

[@erka7475]

ja też się boję kangurów które chcą mnie zjeść :(

[@minecraftZSRRIII]

28:20 Wyobraziłem sobie jak mnie kangur pożera to faktycznie jest zaskakujące :v

[@abstrakt2003]

krwiożercze kangury są bardzo niebezpieczne

[@maciejszymanski2386]

Jeszcze jedna rzecz o filozofach: Był 13 grudnia 1981. Wszyscy w akademiku wiedzieli o wprowadzeniu stanu wojennego, ale okazało się, że jednak nie wszyscy... Mieliśmy gości, zabrakło herbaty, jak teraz za Kaczora był zakaz sprzedaży czegokolwiek w dni święte, a w sklepach była japońszczyzna, czyli nagiehaki, więc poszliśmy na żebry. Trafiliśmy do sąsiadów, filozofów. Jeden spał, drugi czytał Spinozę. Banan, mój współspacz z pokoju, spytał o możliwość pożyczenia herbaty. Ten co czytał Spinozę nawet się nie odezwał, tylko nosem wskazał miejsce składowania herbaty. Banan się zajął ładowaniem ziela do torby, jednak mnie coś nie pasowało w tym obrazku. Spytałem - "a wiecie, że Jaruzel wprowadził stan wojenny?" Na to ten od Spinozy spojrzał na mnie. Pierwszy raz w życiu, bo dotąd mnie ignorował, i spytał leniwie - "taaaak, a co w radio?" Na co ja zgodnie z tym, czego udało mi się dowiedzieć i dostrzec, powiedziałem, że "przemówienia Jaruzelskiego i muzyka Chopina". Na to ów filozof się wyraźnie ożywił, zaczął kręcić gałkami tranzystorowego radyjka, i spytał - "A co Chopina???". Wtedy jego wspólspacz się obudził, widać usłyszał część naszej rozmowy, i zadał kluczowe pytanie z przerażoną jak w horrorach miną: "a losowanie totolotka dziś będzie???". Tego gościa od totolotka, to dziś wam mogę przedstawić. Robił w TV jako support Halszki Wasilewskiej w programie "wódko, pozwól żyć".

[@BobCat1981]

Doczytałem do końca.

[@maciejszymanski2386]

@@BobCat1981 To nie jest koniec, to zaledwie środek. Ale wyjaśnij mi jedną rzecz - jak Melasia może mówić "doczytałem". Masz problem z identyfikacją?

[@malleusmaleficarum9248]

30:43, 28:53 Wstydzę się tego, że jestem dumnym Polakiem :P

[@ifonassanofi8741]

Duma to jest takie ukłucie z tyłu głowy...też tak mam?a ten Pan-tzw.koles.to co jest?lub był? z wośp.znasz ci go ja bo JA nie?

[@darkstar2111]

A kto myśli że taki knot theorist nie jest praktyczny, to niech popatrzy jak wiążę buty jednym ruchem rąk :)

[@maciejszymanski2386]

Los sprawił, że mieszkałem w akademiku w jednym pokoju ze studentami filozofii. Filozofia to gówno nie nauka - mówiłem. Na to oni, że geografia to powierzchowna wiedza o powierzchni Ziemi, dogryzaliśmy sobie, a w wolnych chwilach graliśmy w karty i piliśmy. Potem socjalizowałem się z fizykami, matematykami, ale najbardziej z romanistkami (u know what I mean). Człowiek jest tylko człowiekiem, a taki kot jest aż kotem. A co do filozofów, to mam mieszane uczucia - udają że coś wiedzą, że są lepsi niż ktokolwiek inny. No to wam opowiem anegdotkę o pewnym filozofie: był rok 1981, młody student filozofii zwierzył się po pijaku kolegom, że jest dziewicą. Koledzy (filozofowie) postanowili coś zaradzić i sprowadzili dziewczynkę, która dawała każdemu bo lubiła seks. Sami wynieśli się do sąsiadów, by nie przeszkadzać. Kolega filozof zamiast zabrać się do roboty, zaczął dziewczynie nawijać makaron na uszy. Zeszło na znaną postać, niejakiego Feliksa Dzierżyńskiego. Panienka od razu mruknęła pod nosem "krwawy Felek", a nasz kolega nie wytrzymał (bo z poglądów był trockistą) i kazał pannie się wynosić. Nie stracił dziewictwa, obronił własne zdanie. Jak myślicie - czy stosunek płciowy (pierwszy w życiu) jest ważniejszy od światopoglądu?

[@maciejszymanski2386]

@Norbert Rybaczyk Oj tam... Jeśli jesteś młodszy ode mnie, a pewnie jesteś, to wszytko jeszcze przed tobą. Nie chcę dawać żadnych rad, bo sam ich nie przyjmowałem od nikogo. Ale pewne prawidłowości zaobserwowałem - tak zwane "ciacho" zwykle jest maminsynkiem i nic nie wie o kobietach, samiec alfa może być brzydki i zaniedbany, może chlać wódę i się rzadko golić, a i tak ma więcej samic, bo jest samcem alfa. I właśnie te fajniejsze i gładsze lecą na takich, bo czują w nich faceta, a nie "ciasteczko". Kiedyś pewna Basia była na imprezie i odmówiła mi tańca, spojrzałem jej głęboko w błękitne oczęta oświadczyłem - "albo ze mną zatańczysz, albo ci wpier*lę" Moja obecna małżonka była świadkiem tego zdarzenia, bo Basia była jej koleżanką. Natychmiast się we mnie zabujała, bo poczuła samca razem z jego testosteronem buchającym uszami. Dlatego uważam, że z tą dżentelmenelnią nie należy przesadzać. Lepiej być po prostu sobą.

[@starless4548]

Dekada od 0 do 9, a był rok 0?

[@LukaszLamza]

A z drugiej strony czy "lata dwudzieste" mają zaczynać się 1.1.2021 i skończyć 31.12.1930? Też źle. I co teraz zrobić? Moja recepta: z godnością zaakceptować nieprecyzyjny charakter języka potocznego i skupić się na rzeczywistych problemach. ;)

[@starless4548]

Czepiam się tylko dekady, wieku i milenium. Co do problemów, to czy wszystkie poruszane w tym cyklu są takie rzeczywiste? Pozdrawiam!

[@maciejszymanski2386]

O cyckach mi nie gadaj, Koleżanka Małżonka miała skorupiaka, więc to dla mnie temat drażliwy i nie nastrajający optymistycznie w poniedziałek trzynastego...

[@12crenshaw]

2:38 Not my proudest fap

[@Dillu441]

A może by tak zapomnieć o zaskakującym lwie czy krokodylu, a pomyśleć o tym, jak te koleksyfikacje korelują z warunkami socjo-ekonomicznymi? Bo np. nasza "niespodzianka" i angielskie "surprise" mogą swoją jakość brać stąd, że żyjemy we względni dobrych warunkach i stać nas na robienie sobie niespodzianek, będących wątpliwymi inwestycjami (nietrafiony prezent itp. itd.). Przy czym stać nas nie tylko w sensie zasobów materialnych, ale też w sensie warunków, w których trudniej nadszarpnąć w ten sposób społeczne więzi (powiedzmy, że względny dobrobyt raczej studzi negatywne emocje, takie jak złość), albo też te więzi nie są tak znaczące, jesteśmy bardziej niezależni jako jednostki. Z drugiej strony, powiązanie "zaskoczenia" z "lękiem" może być korelować ze niższym standardem życia, gorszymi warunkami socjo-ekonomicznymi, gdzie zasobami są przede wszystkim społeczne więzi, ale też łatwiej z zaskoczenia spotyka ludzi coś złego, jak utrata pracy, jak niedostatek spowodowany niespodziewanym wydatkiem, czy jak wypadek (w gorszych warunkach życia chyba łatwiej o to). Inna rzecz, że języki mają swoją historię i to nie musi być mocno związane ze stanem aktualnym, a raczej w tych koleksyfikacjach odbija się przeszłość ludów posługujących się tymi językami. Ot, takie tam spekulacje. ;)

[@EpicFail89fun]

Być może badania o emocjach na podstawie języków to pierwszy krok do wytwarzania broni masowego rażenia w postaci najśmieszniejszego kawału na świecie śmiesznego dla wszystkich nacji.

[@pawelten6565]

12 Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli...6 13 Bo i przed Prawem grzech był na świecie, grzechu się jednak nie poczytuje, gdy nie ma Prawa. 14 A przecież śmierć rozpanoszyła się od Adama do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie zgrzeszyli7 przestępstwem na wzór Adama. On to jest typem7 Tego, który miał przyjść.

[@pawelten6565]

Grigori (zwani też „obserwatorami” z greckiego ἐγρήγοροι egrḗgoroi, zaś w tradycji hebrajskiej irim) - według apokryficznych Ksiąg Henocha, a także Księgi Jubileuszów upadli aniołowie. Jako aniołowie zostali zesłani na ziemię przez Pana, by opiekowali się ludźmi. Ostatecznie zawiedli oni jednak zaufanie Stwórcy, płodząc potomstwo z ludzkimi kobietami, co według niektórych interpretacji opisuje Księga Rodzaju (Rdz. 6:1-4). Wyjawili też ludziom wiele zakazanych przez Boga praktyk (jak np. wyrób broni, czy kosmetyków; sztuki magiczne). Karą za ich występki było zesłanie do Gehenny (Jud 1:6), co oznaczało degradację w anielskiej hierarchii (uznanie, iż są równi demonom). Księga Henocha mówi, że owocem związków grigori z ludzkimi kobietami byli nefilim zwani też gigantami. Zgodnie z tą księgą grigori jest ponad dwustu, choć opisuje ona tylko kilku z ich przywódców. choroby smierc bol cierpienie ten swiat jest upadly

[@pawelten6565]

. Nie będzie już więcej śmierci, smutku, płaczu ani bólu. Wszystko to przeminęło wraz ze starym światem”. 5 Wówczas Ten, który zasiada na tronie, powiedział: „Oto czynię wszystko nowe!”. Potem zwrócił się do mnie: -Zapisz to, słowa te są bowiem wiarygodne i prawdziwe. 6 I mówił dalej: „Wykonało się! Ja jestem Alfa i Omega, Początek i Koniec. Spragnionym za darmo dam pić ze źródła wody życia. 7 Zwycięzcy otrzymają wszystko: Ja będę ich Bogiem, a oni-moimi dziećmi. 8 Natomiast tchórze, niewierzący, zwyrodnialcy, mordercy oraz ci, którzy prowadzą rozwiązłe życie, uprawiają czary, oddają cześć podobiznom bożków lub kłamią, trafią do ognistego jeziora płonącej siarki, które jest drugą śmiercią”. 9 Wtedy podszedł do mnie jeden z siedmiu aniołów, trzymających puchary napełnione siedmioma ostatecznymi klęskami, i powiedział: kzbin.info/www/bejne/hKCohIWfrZ6qabM

[@pawkapawka-yv1np]

Też kiedyś dawałem się nabierać na finansowanie poprzez WOŚP przedsiębiorstw Złoty Melon i Mrówka Cała. Jurek nieźle sobie żyje z tej działalności charytatywnej. niezalezna.pl/305599-matka-kurka-ujawnia-informacje-o-wosp-trzy-finaly-nierozliczone-na-koncie-setki-milionow-zlotych

[@Tapir18]

Czekałem na taki komentarz :D

[@sebastiankulfoniasty4918]

Ja nigdy nie dawałem się nabierać. Z tego powodu zawsze miałem przechlapane. Sieroty mają łatwiej.

[@s3rverius]

Art. 304. KPK, albo idź się leczyć.

[@sebastiankulfoniasty4918]

@@s3rverius wsadź sobie w buty ten art. I Polskie prawo.

[@s3rverius]

@@sebastiankulfoniasty4918 Oczywiście, że tak zrobię. Kiedy przeprowadzę się do Kulfolandii. Na razie mieszkam w Polsce.