Drogowy survival (1/3): przepisy i uprzejmość -- dlaczego wpływają na nasze bezpieczeństwo

[@mackol853]

niby takie miłe komentarze, tylko jakoś nie widać tego na drogach. Ale miło wiedzieć, że nie jestem jedyny który ma takie podejście i szacunek do obowiązujących przepisów. Jeżdżę dużo, po całym kraju i czasami mam wrażenie, że niektórzy kierowcy znaleźli swoje uprawnienia w chipsach (dajcie znać w których to i ja poszukam). A tak na poważnie, to niestety, póki kierowcom (łamiącym przepisy) takie zachowanie na drodze uchodzi na sucho, to nic się w tej kwestii nie poprawi.

[@monikabelluczi3437]

12:04 tak mi się przypomniało - cmentarze są pełne tych co mieli rację

[@arturgorniak3741]

Chciałem dodać swoje trzy grosze, ale już kurde wyczerpałeś temat :-) Kolejny obowiązkowy materiał do obejrzenia dla kierowców i pieszych. Pozdrawiam Ciebie, Artura i Widzów :-)

[@sleyckpl]

Będą jeszcze 2 części, wiec pewnie nie wyczerpał tematu. Jest tylko jeden problem nasi obywatele zazwyczaj wiedzą lepiej i myślą tylko o sobie.

[@domowysurvival]

Jeszcze będą co najmniej dwie, bo dwie są już nagrane. :D [Krzysiek]

[@Ursaminor1983]

Jako kierowca, który swego czasu jeździł dość dużo, zauważyłem, że czas jazdy niewiele się skraca, jeśli jadą szybciej niż pozwalają przepisy(średnia i tak wychodzi około 55-60 km/h). Komfort jazdy natomiast jest mniejszy. Goniąc, jedziemy cały czas w napięciu mięśniowym (bo muszę być czujny i szybko reagować). A przecież komfort jazdy poprawia jej bezpieczeństwo.

[@piotrstefaniuk8765]

Niestety żyjemy w państwie z patyków, gówna i kartonu, Dziękuję Panu, życzę zdrowia, wytrwałości i czekam na kolejny odcinek

[@BrodatyDoomer]

Podpisuję się pod każdym Twoim słowem w tym filmie. I jak w kwestii dozwolonej prędkości jest u mnie różnie (notorycznie przekraczam o 10-20kmh) to nie pieklę się jak ktoś jedzie wolno. W kwestii uprzejmości to sam odkąd pamiętam, staram się "pomagać" ludziom na drodze; czy to poprzez wpuszczanie ludzi w korkach, czy to poprzez zatrzymanie się by umożliwić komuś wyjazd z uliczki ze słabą widocznością etc. Korona mi z głowy nie spadnie (wyrzuciłem pośpiech ze swojego życia) a może komuś to pozwoli dotrzeć gdzieś na czas. Jest to mega ważne i sam często powtarzam, że "ruch uliczny jest jak gra drużynowa - trzeba współpracować" Za to zdecydowanie częściej rzucam mięsem jak ktoś zachowuje się na drodze, jakby jechał sam albo jedzie w sposób debilny i zagrażający bezpieczeństwu. Oczywiście sam też lubię czasem odwalić jakiś szajs na drodze; Czy to czasem mocniej przycisnąć albo polatać bokiem w rwd. Jednak mam tutaj jedną złotą, najważniejszą zasadę: jeżeli masz robić coś takiego - rób to tak by nikomu nie zagrażać. Przycisnę na pustej autostradzie w nocy a bokiem polatam w miejscach gdzie nie ma ruchu ani pieszych i jedyne czemu zagrażam to sam sobie i swojemu autu.

[@piotrgoebiowski8429]

Ja mam zawsze problem z tymi przejazdami rowerowymi. Rowerzysta potrafi zasuwać sporo km/h... Lepiej się zatrzymywać autem, zawsze.

[@domowysurvival]

Też tak uważam. Można też poprosić o pomoc pasażera, on się może odwrócić mocniej i sięgnąć wzrokiem dalej. [Krzysiek]

[@Alfa88888]

No bardzo fajny materiał

[@mateuszsledzik5756]

Czytałem badania, które można streścić do wniosku- prowadzenie auta w mieście wymaga (nawet nieświadomie) od mózgu ciągłej analizy ogromnej ilości informacji. Dlatego mózg, kolokwialnie mówiąc, oszczędza RAM i wyłącza inne zasobochłonne procesy, które nie są nam potrzebne. Tak się składa, że głównie jest to praca neuronów lustrzanych odpowiedzialnych za empatie i wzajemne zrozumienie, co składa się na tak powszechną irytacją i agresją na drogach.

[@acteone]

To proste. Wszyscy którzy jadą wolniej ode mnie to zawalidrogi, a jak szybciej to piraci 😀

[@domowysurvival]

100% racji. [Krzysiek]

[@Flat_dimension]

10:44 co prawda to prawda.

[@marekszymanski5367]

Szybko oglądasz

[@patrykkalita7166]

1) Ciekawostka, słyszałem kiedyś od kolegi który bardzo interesuje się tramwajami, że motorniczym wbija się do głów by "myśleli za innych bo tramwaj jest mały i łatwo go przegapić...", to świetnie pokazuje stan polskich kierowców. 2) Ty to zawsze tak dobrze jeździsz, czy akurat na odcinku się tak tylko starasz? 3) 2:48 - Ty chyba na Śląsku nie byłeś! 4) 500 km na narty? Gdzie ty mieszkasz... A no tak, w Wawie. 5) "Wiecie kto jeździ zgodnie z przepisami? Rowerzyści i eLki, chociaż częściej tylko eLki." - Takie są mądrości na kursie na prawko. 6) 7:44 - U nas w mieście, jest w ogóle taki dowcip, że jest ulica od której odchodzą drogi wewnętrzne i prywatne dojazdowe do domów, które jako skrzyżowania się nie liczą i od jak się jedzie w stronę centrum to trzeba jechać 20, ale jak się jedzie od strony centrum to można śmigać 50! 7) "Przepisy są po to żebyśmy jeździli bezpiecznie", taaa... Np. znak B-30, który na danym odcinku drogi znosi ustawowy(!), zakaz nienadużywania sygnału dźwiękowego... 8) A na dojazdach do autostrad też są pasy rozbiegowe, ale tam można jechać ponad sto dwadzieścia... 9) Jak nie umiemy? Pod zakazem dodaje się białą tabliczkę informacyjną i piszę tam coś w stylu "obowiązuje w czasie deszczu i godzinach X oraz Y" i już, zrobione! 10) Tu nie chodzi o paliwo, a o czas. Tirowcy mają ograniczony kiedy mogą jechać, więc starają się w jego czasie zmaksymalizować przejechany dystans. 11) Taaa... Bo urząd na pewno przejmie się pismem jakiegoś anona. 12) Zawsze można gdzieś przyjść w nocy z pomarańczową taśmą i znak przekreślić... 13) Ty jesteś miły i jakiś Janusz cię wykorzysta. 14) Czyli zamiast na drodze, koncentrujesz się na pojedynczych obiektach poza drogą? Tuż to niebezpieczne!

[@kamilkapusta6985]

A dla czego nie postawimy znaku ,,zwolnij'' zamiast konkretnej prędkości. Wtedy każdy będzie zwalniał zgodnie ze swoimi umiejętnościami, pojazdem którym się porusza i warunkami na drodze.

[@domowysurvival]

Bo to nie działa. Stawiamy takie znaki. [Krzysiek]

[@maras27]

Ograniczenie prędkości "kasuje" najbliższe skrzyżowanie z tego co mi wiadomo, więc nie trzeba jechać tą "30-tką" w nieskończoność ;)

[@domowysurvival]

Masz rację, ale jeśli do tego skrzyżowania jest spory kawałek to sobie naprawdę można tak długo jechać... [Krzysiek]

[@Mjjn74]

Nie dekoncentruj się nagrywając podczas jazdy bo uderzysz w stara babę jak wiadomo kto i gdzie.🙂

[@domowysurvival]

Szczęśliwie nie jeżdżę Chryslerem. ;) [Krzysiek]

[@v4u3k32]

18:55 to jest chore że za to nie zdałeś. A jak jedziesz busem ze ścianą grodziową? I za sobą masz blachę.

[@szariq7338]

Tak się zastanawiam, bo oglądałem jak pewien survivalista próbował przetrwać w grze kopmuterowej i myślę sobie, nie masz ochoty spróbować i ocenić pod kątem realistyczności (nie bierzemy samego scenariusza pod uwagę, tylko to, co można zrobić)?

[@tomaszproblem6855]

Panie Krzysztofie, komentarz do koncowki filmu: to "wpuszczamy z podporzadkowanej" czy przestrzegamy przepisow? Przepisy jasno definiuja kto ma pierwszenstwo a kto czeka. Ja nigdy nie wpuszczam, i rowniez nigdy nie korzystam jak ktos mnie ostentacyjnie wpuszcza (krece glowa na nie, albo "groze" palcem), bo nie wiadomo czy nie chce wymusic na mnie szkody. Taka troche hipokryzja, przestrzegac przepisow w 100% a wpuszczac kogos wbrew pierwszenstwu, nie?

[@domowysurvival]

Nie wydaje mi się, by w przepisach był zakaz wpuszczania z podporządkowanej. I nie chodziło mi o to, żeby się zatrzymywać, aby kogoś wpuścić. Raczej to, co regularnie widuję w korkach -- sznur samochodów stoi i jakiś biedak chce wyjechać z parkingu czy skręcić z podporządkowanej. W takich warunkach bez wpuszczenia nie wyjedzie nigdy. A co do wymuszenia szkody -- ten problem pomaga rozwiązać kamera, choć nie zawsze się sprawdzi. [Krzysiek]

[@tomaszproblem6855]

@@domowysurvival Tak, o to mi chodzi, zeby dac okazje, ktora wlaczajacy moga wykorzystac (np. zmieniajac pas na trasie szybkiego ruchu) a nie ostentacyjnie zatrzymywac sie na ulicy z pierwszenstwem i machac reka. WIadomo, "uszczesliwiasz jednego a wk*rwiasz dziesieciu za toba" :)

[@marekbee]

1. Nie jeździj po niej rowerem 2. Jezdzij prawym pasem 3. Kiedy nie wiesz co zrobić to predzej wciśnij hamulec a nie gaz (oczywiście delikatnie) 4. Passerati TDI

[@dziupla2000]

Jaki to model i marka auta ???

[@kane7522]

Witaj... już nie pamiętam z jakiego to filmu było ale jest świetna zasada..... poruszaj się tak jak byś wiedział że każdy ( na drodze) chce Cię zabić i tyle. Co do fimu. Nie da sie przeskoczyć zmiany dopuszczlnej prędkości na drodze. Otóż zdecydowanie nie. Znaki świetlne najczęściej nad pasami ruchu. Istnieją chyba nawet już w stolycy😁😀 Tak wiem , pewnie kosztowne. Ale są. No i taj bardzo rygorystyczny jesteś co do przestrzegania nawet nieżyciowych czy nietrafnych przepisów w danym miejscu. Ok. To rozumiem że biorąc pod uwagę przepisy co do posiadania broni zgadzasz się z nimi i są one ok? A jeśli nie zgadzasz to ,,twój,, poseł został już zasypany pismami od Ciebie o zmianę tych przepisów🤔? Tak po ludzku to ludziom się po prostu nie chce i też trzeba to zrozumieć... bo uważają że to nic nie da.... i też mają rację.Pozdrawiam Cię. 🙂

[@domowysurvival]

Totalnie rozumiem, że ludziom może się nie chcieć pisać do zarządcy drogi czy do mediów, ale nie uważam, by rozwiązaniem tego problemu było łamanie przepisów. Musimy uporządkować sytuację z obydwu stron: zacząć przestrzegać przepisów i równocześnie zrobić porządek z niechlujnym oznakowaniem. [Krzysiek]

[@NiszczycielDobrejZabawy]

Bez sensu ten argument, że jakieś ograniczenie jest z powodu śliskiej jezdni podczas deszczu. Jestem w stanie przywołać z pamięci sytuacje, w których z powodu warunków atmosferycznych jazda na prostej drodze w terenie niezabudowanym powyżej 50 km/h była skrajnie niebezpieczna, a jednak nie stawiamy wszędzie ograniczenia do 50. Poza tym, o ile zazwyczaj ograniczenia są bezsensownie zaniżone, to jednak zdarzyło mi się trafiać na takie ostre zakręty, w których jazda z prędkością równą ograniczeniu groziłaby wypadnięciem z drogi nawet przy suchej nawierzchni. Znaki nie mają zastępować rozumu. Jak ktoś nie potrafi dostosować prędkości do warunków na drodze, to po prostu nie powinien mieć prawa jazdy.

[@domowysurvival]

Jednym ruchem rozwiązał problem niebezpiecznych dróg! [ZOBACZ JAK] Masz rację, tacy ludzie nie powinni mieć prawa jazdy, ale niestety mają. To wiodąca przyczyna wypadków w Polsce. [Krzysiek]

[@ogladaczjutjuba3745]

Jeździłem trochę po USA, w sumie niedużo, ale zauważyłem, że tam są dwa rodzaje ograniczeń prędkości: na białym tle i na żółtym. Te na białym oznaczają: złapie cię Highway Patrol i wlepi ci mandat, albo w lepszym przypadku dostaniesz pouczenie. Te na żółtym mówią: wylecisz z drogi. U nas w 99% nie dzieje się ani jedno, ani drugie, więc po co się stosować, skoro praktycznie nigdy nie ma żadnych negatywnych skutków? następuje znieczulenie, no i w pewnym momencie skutki są tragiczne. Jeszcze jedno: konsekwencja. U nich całe ciągi ulic i dróg mają tę samą wartość ograniczenia, nie zmienia się ona co 300 metrów "bo jakby tu było przedszkole w przyszłości". To też ważny czynnik - irytacja ciągłym dostosowywaniem tempomatu, czy to elektronicznego, czy "umysłowego".

[@tomaszstala2597]

od lat istnieją przepisy ruchu drogowego , wiadomo są zmieniane , bo zmieniają się warunki, drogi , samochody , a i tak mało kto je respektuje , może i ty będziesz jechał idealnie , ale jakiś rycerz ortalionu np wjedzie w twoje auto , bo ,,nie opanuje mocy"i zginie ojciec może czyjaś matka, mąż , żona , tak jak mówisz w filmie póki wszyscy nie będziemy ich respektować to nic się nie zmieni i wydaje mi się , że nie ma na co liczyć , bo zawsze znajdzie się jakiś ciul , który będzie chciał być pierwszy

[@astrolite.]

4:56 - marudzi, że pan się nie śpieszy na światłach, a potem, że się wszyscy spieszą. Tak źle i tak niedobrze.

[@volti32]

co innego jazda na pośpiech a co innego szybka reakcja - nie raz stoi się w gigantycznych korkach przez to, że kierowcy którzy są np w drugim, trzecim, czwartym etc aucie czekają aż poprzedzający ich pojazd zwolni hamulec ruszy i dopiero wtedy jedynka i też ruszają - idealnie się nie da ale im więcej aut ruszy w tym samym momencie - tym więcej przejedzie... to też jest bardzo ważne.

[@marekjakimowicz]

Problem jest w tym że są kierowcy, którzy się śpieszą ale na skrzyżowaniu ruszają opieszale, a potem cisną bez umiaru.

[@volti32]

@@marekjakimowicz jak najbardziej, i tu i tu jest problem.

[@Emil_1212]

Bardzo dobra audycja

[@monikabelluczi3437]

Pozwolę sobie dodać zanim zapomnę (przed obejrzeniem) W XXI wieku nieczęsto ale gdybyście mijali na drodze jeźdźca - nie przyśpieszajcie i nie trąbcie a jak koń się robi nerwowy to lepiej zwolnić albo się na chwilę zatrzymać niż mieć jeźdźca na masce

[@ogladaczjutjuba3745]

1. Nie spieszyć się. Zaplanować odpowiednio długi czas na podróż. Odpoczywać po drodze. 2. Myśleć za innych. Nie kozaczyć. Zachować odstęp. Być uprzejmym. 3. Znać przepisy. Śledzić zmiany. Stosować się. 4. Nauczyć się pierwszej pomocy. Mieć dobrze wyposażoną apteczkę. Pomagać z głową. 5. Zawsze mieć wodę, żelazną rację żywności, koce, jakiś sprzęt obozowo-przetrwaniowy, latarkę, telefon, zasilanie do tego.

[@piotrfi6613]

Pomiędzy 2 a 3 dodałbym jeszcze "miej oczy dookoła głowy" oraz "załóż, że każdy na drodze chce cię zabić".

[@ogladaczjutjuba3745]

@@piotrfi6613 To się mieści w 2., tylko Ty to wyraziłeś dosadnie.

[@piotrfi6613]

@@ogladaczjutjuba3745 Tak trzeba. Zbyt wiele jest osób, które nie zrozumieją inaczej.

[@martwyMozg]

i czekoladę :D (wiem, wiem, to w racji żywnościowej może być) mąż utknął parę godzin na autostradzie a2 (jakiś kolosalny wypadek był i ani w jedną ani w drugą). Nabijał się ze mnie zawsze, że ja go męczę z tym survivalem i w ogóle, ale schowałam mu czekoladę i wodę i przetrwał. Teraz się nie śmieje już, tylko pomaga :)

[@kamilakwiat389]

"co tak machasz" powiedział kierowca machając rękami. 15:33 uprzejmość w nadmiarze polega na "niemaniu" pretensji "zadużych" 1:36. Odsłoniłeś się "szeryfie" Krzysztofie!

[@domowysurvival]

Uważam, że słowo "szeryf" pod moim adresem jest nieuprawnione. [Krzysiek]

[@grzegorzwrona3184]

Dziękuję... 👋👋👋 Komentarz zbyteczny...

[@lukaszp07]

Już chyba nie można 60 w zabudowanym po północy. Zostało zmienione na 50 calą dobę

[@domowysurvival]

Jeszcze nie weszły te przepisy. [Krzysiek]

[@lukar1089]

No spoko temat.

[@pablopablo4208]

O ile nie zgadzam się w kwestii alko w trudnych czasach o tyle w pełni popieram w kwestii prawidłowej jazdy 👍 p.s. w niemczech są znaki ograniczenia prędkości z informacją "deszcz"

[@jakubskowronski3016]

Nie zgadzam się, że najważniejsze dla bezpieczeństwa jest przestrzeganie prawa pisanego/znaków drogowych. Uważam, że priorytetem powinno być zwracanie uwagi na zwyczaje na drogach - takie prawo niepisane, choć oczywiście przepisy drogowe są po to aby ich przestrzegać! Co do uprzejmości, sprawnego ruszania i braku pośpiechu to 110% racji.

[@olek8989]

Kiedy cz.3?

[@domowysurvival]

W sumie nie wiem, jakoś te dwie pierwsze części nie były szczególnie popularne, nie wiem, czy jest sens nagrywać trzecią. [Krzysiek]

[@slawomirjesiolowski1609]

Rok 2020 - Domowy survival opisuje jak się jeździ za odrą, tak do porównania w Berlinie w roku 2018 było 7971 wypadkow rowerowych. Według adfc w tym roku (2020) w berlinie wydarzyło się śmiertelnych wypadków z rowerzystami "tylko" 15... Po prostu głąby kapuściane są wszędzie - przestańcie zapierd$$ i może będzie mniej pogrzebów ...

[@jajaj33]

Większość kierowcow na podwójnym gazie. Lepiej jeździć tramwajem i rowerem. Spokój jest bezcenny. Po co się stresować za kółkiem...

[@WiedzmaPrzenajswietsza]

Oj, nie. Nie ufam kierowcom komunikacji miejskiej. W PL to chyba tylko pieszo i kanałami. Co jednak też nie gwarantuje bezpieczeństwa🙃

[@Krzysztof_Kornet_84]

Najlepiej to jeździć Rosomakiem i coś do tłumaczenia "szeryfom drogowym" :-) A tak bardzo poważnie to ciężkie psychotesty i porządne egzaminy. O samym kursie już nie wspomnę.

[@domowysurvival]

No ale to nie wyeliminuje z polskich dróg tych, którzy już łamią przepisy -- co najwyżej poprawi jakość nowych kierowców. Dlatego osobiście jestem zdania, że trzeba zacząć od uszczelnienia kontroli drogowych i podnieść kary za jazdy bez uprawnień... [Krzysiek]

[@Krzysztof_Kornet_84]

Zgadzam się i kierować na kursy doszkalające. Nie ma, że boli

[@v4u3k32]

Kurde i zgadzam się i nie zgadzam. Jestem zawodowym kierowcą od kilku lat, a osobówkami to jeździłem na długo przed prawkiem "na nieczynnych drogach :P), ale kurde przepisy są durnowate w bardzo wielu przypadkach. Przykro mi, ale ja łamie przepisy notorycznie, ale nie jestem debilem i jeżdżę w granicach rozsądku. Zjeździłem całą Europę zachodnią, południową i Skandynawię. Więc chyba coś tam potrafię jeździć i te przepisy w wielu miejscach to jest porażka. Ja jeżdżę na własnego czują, na swój instynkt. Jak mnie złapią trudno, ale zamulaczem być nie zamierzam. Ahh i sam nie raz wyklinał na eLki,które przecież jeżdżą zgodnie z prawem.

[@TAPER992]

Potwierdzam, Krzysztof jezdzi baaaardzo przepisowo. Przekonalem sie na sobie, bylem pelen podziwu dla spokoju za kolkiem.

[@Joanna-jt4xs]

Zawsze z tyłu głowy mam jedną myśl - część z nas może być kierowcami, część może być rowerzystami, ale każdy jest PIESZYM.

[@WielkiMarek16]

Co to za samochód tj. co prowadzisz Panie Krzyśku ?

[@domowysurvival]

Dlaczego pytasz? [Krzysiek]

[@WielkiMarek16]

Z czystej ciekawości. Interesuje się motoryzacją.

[@domowysurvival]

Rozumiem. Ta informacja wykracza poza obszar rzeczy, którymi chcę się z Wami dzielić. [Krzysiek]

[@WielkiMarek16]

@@domowysurvival Spoko, nie do końca rozumiem dlaczego, ale dzięki za odp. ;).

[@domowysurvival]

Już spieszę wyjaśnić: informacja ta nie ma dla Was żadnej merytorycznej wartości, ponieważ nie jeżdżę niczym szczególnym, ot zwykła osobówka. [Krzysiek]

[@Maks_Szczecin]

Ja jak się wkurwyam to wyobrażam sobie w głowie, że ci wszyscy zamulacze na bezzasadnych ograniczeniach, TO JA. TAKA WIZUALIZACJA. Jak agent Smith z matrixa :D Wszędzie klony mojej osoby więdz wszędzie debile ;) Czyńcie innym tak jak byście chcieli aby wam czynili. Do tego się to wszystko sprowadza. Przestrzeganie bezzasadnych ograniczeń prędkości jest głupie, ale jeszcze głupsze jest ich nie przestrzeganie. Jadąc 1000km czas dojazdu skróci się o tyle ile zmarnuję go na głupi serial albo na dłuższe posiedzenie. Siedząc komuś na ogonie tak naprawdę sam siebie kopię w dupę. To adrenalina mnie niszczy, nie tego który zamula z przodu, bo on ma to w dupie.

[@niko06913]

I jak tu pogodzić irytację cwaniackim sposobem bycia prowadzącego z tym, że zwyczajnie często (jak dziś) dobrze prawi i chce się tego posłuchać? 😉

[@domowysurvival]

Nie mam pojęcia, ale cieszę się, że Ci się to udało. :D Na drodze raczej nie cwaniakuję, może to dlatego. [Krzysiek]

[@michatenmicha6986]

Wiem że brzmi to kuriozalnie ale prawda w tym kraju jest kuriozalna. Z całym szacunkiem dla Ciebie ale powodujesz większe niebezpieczeństwo niż Ci się wydaje. Oby to się źle nie skończyło. Większość ograniczeń prędkości jest tak dopasowywana jakby wszyscy Polacy jeździli fiatem 126p lub żukiem. Życzę powodzenia w pisaniu gróźb o weryfikację oznaczeń drogowych do zarządcy drogi.

[@domowysurvival]

Chcesz mnie przekonać, że powoduję większe niebezpieczeństwo, niż ludzie łamiący przepisy? A jesteś w stanie tę śmiałą tezę czymś poprzeć? [Krzysiek]

[@Kurwi_Strach]

Dobrze by było skupić się na jeździe a nie na nagrywaniu 👍

[@Kurwi_Strach]

@@czasemwolni ciekawe czy też byś był za jak by to była blondyna wrzucająca głupie miny na tik toka.... Jako kierowca zawodowy wiem co mówię. Na jeździe trzeba się skupić

[@kane7522]

@@Kurwi_Strach radia też nie słuchasz? CB wyłączone czy nie posiadasz? Telefonów na głośnimówiącym nie odbierasz? Nic nie dynda Ci się pod lusterkiem? Palisz? A jak tak to podczas jazdy rozumiem że nie? Może nie popadajmy w skrajności.

[@domowysurvival]

Rozmowa z Wami nie dekoncentruje mnie bardziej, niż rozmowa z pasażerem. [Krzysiek]

[@Kurwi_Strach]

@@domowysurvival a to się tylko tak zdaje

[@Kurwi_Strach]

@@domowysurvival wiele osób może powiedzieć że po dwóch czy trzech piwach są kompletnie trzeźwi i to nie wpływa na ich jazdę. A jednakowo

[@humer95]

Trzeba być szybkim

[@w3n0n76]

Im mocniejszy silnik tym bezpieczniej

[@domowysurvival]

Tak, to prawda. [Krzysiek]

[@ogladaczjutjuba3745]

Tylko odrobinę. Ile % czasu wykorzystujesz maksymalną moc? 0.1%? Dużo ważniejszy jest mocniejszy CPU pod peruką.

[@layusneeze5007]

bez przesady

[@domowysurvival]

Bez przesady co? [Krzysiek]