Drukarka polska Mera D-100M [TOWARY MODNE 78]

  Рет қаралды 53,673

Adam Śmiałek

Adam Śmiałek

2 жыл бұрын

O drukarce komputerowej produkowanej w PRL-u. O polskiej myśli technicznej, która była niezła, ale pogrążyły ją nieistotne szczegóły. O tym jak działa drukarka igłowa.
Przekazany eksponat pochodzi od sympatyka kanału, któremu serdecznie dziękuję :)
Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
patronite.pl/smialekadam
oraz do subskrybowania:
kzbin.info?...
Napisy: Anna Śmiałek
#D100 #Mera #drukarka

Пікірлер: 440
@andrzejfiedoruk510
@andrzejfiedoruk510 2 жыл бұрын
Pokazana na filmie drukarka była jedną z pierwszych modeli ( prototyp w metalowej obudowie) .Następne jej wersje posiadały obudowę z tworzywa sztucznego . Kolejną wersją pokazanej tu drukarki była znacznie szybsza D160 .Bazowała na kontrolerze z rodziny 8031 .Jej oprogramowanie było w pełni kompatybilne z Epson Fx80. Konstrukcja tych drukarek nie bazowała na licencji francuskiej .Było to opracowanie całkowicie wykonane przez młody zespół konstruktorów Mera Błonie. Przypadkiem miałem szczęście uczestniczyć w tym zespole :). Powstała również jeszcze bardziej rozbudowana konstrukcja stworzona przez ten sam zespół inżynierski. Była to wielokolorowa drukarka 24-igłowa. Niestety , upadek Mera-Błonie na początku lat 90-tych pogrzebał szanse na wdrożenie. Oprogramowanie drukarek było jednak dalej rozwijane przez jej twórców i zostało zaimplementowane w drukarka termicznych Mefa. Są one produkowane do dziś z niezmienionym oprogramowaniem emulującym Epson EX-800. Posiadają "niezniszczalny" mikrokontroler z rodziny 8031. Doświadczenie zespołu projektowego nie zostało zmarnowane . Jego członkowie tworzyli przez kolejne lata polskie kasy fiskalne i bileterki autobusowe.
2 жыл бұрын
Licencja dotyczyła drukarki D180, następne były opracowywane w oparciu o doświadczenia z tamtej, ale tak naprawdę wszystkie igłówki świata są do siebie podobne. Era prototypu trwała około dwóch lat, jak donoszą dokumenty, trochę długo :) W 95 albo 94 roku zaprojektowałem wraz z panami z Telopodu własną drukarkę termiczną, także na 51, na matrycy ośmiu znaków siedmiosegmentowych, która miała być wykorzystywana w kasownikach biletów. Urządzenie działało, jednak projekt porzuciliśmy ze względu na dostępność w podobnej cenie gotowych modułów drukarek. Niestety ceramiczna matryca zaginęła mi gdzieś w mrokach dziejów, a szkoda. Urządzenia na 51 nadal są produkowane, choć wszyscy z którymi współpracowałem przeszli już w nowych projektach na Arduino. Dostępność 51 ISP jest coraz gorsza.
@andrzejfiedoruk510
@andrzejfiedoruk510 2 жыл бұрын
@ Ale ja chyba gdzieś mam tą właśnie ceramiczną matrycę ( 1 szt) .Muszę poszukać :). Ma również drukarkę D 160 w pełni działającą .Niestety kolorową (prototyp) koledzy kilka lat temu zezłomowali ( chyba). Drukarki z serii D100M i D160 nie miały nic wspólnego z licencją francuską . Zostały opracowane na podstawie modelu Epsona Fx80 (inspiracja) Projekt głowic mozaikowych to rodzime patenty naszego biura konstrukcyjnego . Również rozwiązania mechaniczne uzyskały zdolność patentową. Procesor 8031 wszedł do projektów w 1985 roku . Jak na tamte czasy ( całe oprogramowanie pisane w asemblerze) czas realizacji 2 lata to był doskonały wynik!.
@sp2xdm
@sp2xdm 2 жыл бұрын
Miałem taką drukarkę. Drukowałem na niej listingi programów w assemblerze, zarówno x86 jak i 8051, a także - schematy elektroniczne kreślone w programie OrCad - oczywiście uruchomionego pod MS-DOS'em. Służyła mi dzielnie do końca 1995 roku, kiedy to już mogłem pozwolić sobie na atramentówkę HP DeskJet-690. Co ciekawsze - ta atramentówka kosztowała więcej, niż moja miesięczna pensja konstruktora elektronika, zatrudnionego w państwowej firmie. Płytę od D-100M naprawiałem kilkukrotnie, najczęstsze usterki to uszkodzone tranzystory wykonawcze - na szczęście naprawy były proste i tanie. Największym mankamentem tej drukarki był transport papieru i kompletnie nieakceptowalny poziom hałasu - który uniemożliwiał drukowanie np w nocy - bo budziło to całą rodzinę. W tym czasie drukarki zagraniczne, np. Seikosha czy Epson miały obudowy z tworzywa, wyłożone wewnątrz wypełniaczami z pianki tłumiącej hałas. Większość z nich miała tez traktor do składanki i podajnik na kartki z separatorem - zazwyczaj z opcją automatycznego pozycjonowania i parkowania składanki, co zostawiało D-100M daleko w tyle pod względem funkcjonalnym.
@muzeumhistoriikomputerow
@muzeumhistoriikomputerow 2 жыл бұрын
W tamtych czasach, robiono sprzęt z tego co było "pod ręką", zwłaszcza po okresie stanu wojennego jak i w trakcie. Drukarki D-100 były w wielu wersjach produkowane, nie tylko w tej jednej metalowej obudowie. W naszym muzeum znajduje się praktycznie, chyba każdy model drukarki D- 100 i mówimy to z całą pewnością - że krzywdzące jest dla konstruktorów, którzy to tworzyli, stwierdzenie, że nie mogliśmy konkurować z zachodem. Tak na prawdę, w PRLu nie było takiej potrzeby i nikt nawet nie zamierzał tego robić. Dopiero produkty po 1989 roku zaczęto dostosowywać do standardów panujących na rynku już bez "żelaznej kurtyny". Drukarka D -100, z rozpędu była produkowana jeszcze w latach 90 tych, ale to nie była główna produkcja zakładów w Błoniu.
2 жыл бұрын
Konkurować z zachodem wprost nie potrzebowaliśmy, ale potrzebowaliśmy dewiz. Do decydentów jednak nie docierało, że one mogły płynąć pod warunkiem, że produkty jednak jakoś z zachodnimi konkurowały. Poza żywnością oraz futrami, skórami itp. najczęściej konkurowały ceną i niczym nadto.
@muzeumhistoriikomputerow
@muzeumhistoriikomputerow 2 жыл бұрын
@ Rynek dewizowy był dziwny w PRLu to prawda. Dla decydentów sterowanych ze wschodu, dewizy były zbędne-przewija się to wielokrotnie w raportach. Rynek dewizowy miał być zdobyty przez k-202, który to od samego początku mocno kulał, a co ważniejsze, był produkowany przy udziale rynku dewizowego.Jak to się skończyło, to wszyscy doskonale wiemy - k-202 - odrodził się kilka ładnych lat później jako MERA 400. W przypadku drukarek, oraz komputerów ELWRO, czy to 800, czy Meritum, czy też innych maszyn, ich produkcja, z góry była nastawiona na rynek bloku państw socjalistycznych. Nieliczne urządzenia produkowane w PRL jako osprzęt komputerowy, w niewielkiej ilości eksportowano do krajów z drugiego obszaru płatniczego. Przykładem mogą być maszyny z ELZABU. Czy PRL potrzebowała dewiz? - wg oficjalnego stanowiska decydentów, byliśmy samowystarczalni, a sprzedaż czegokolwiek do innego obszaru płatniczego, uznawano za wielki sukces socjalistycznego kraju i jednocześnie zwycięstwo nad imperializmem. Oczywiście, w realu było zupełnie odwrotnie. Więc decydentom dewizy były administracyjnie potrzebne w niewielkim stopniu - no chyba, że musieli kupić żonie futro ;), albo dziecku plecak, lepszy piórnik a później komputer. Oczywiście mocno upraszczam temat, lecz wracając do naszej drukarki, to tak jak DZM-180 która także miała kilka, jak nie kilkanaście wersji ,(kilka stoi, część nawet działa, u nas w muzeum włączając w to LogAbax) można stwierdzić, że tego typu sprzętu produkowane przez zakłady w Błoniu, mocno nie odbiegały od pierwowzoru. Złą robotę, robiły niskiej jakości podzespoły eksploatacyjne, które zwłaszcza w późniejszym czasie były faktycznie chyba "śmieciową" produkcją. Dlatego dalecy jesteśmy od uogólniania tych kwestii. Pozdrawiam Krzysztof CH.
@obywatelcane6775
@obywatelcane6775 2 жыл бұрын
Nawet nie wiedziałem, że Polska produkowała takie sprzęty.
@andrzej21111
@andrzej21111 2 жыл бұрын
Polska wtedy coś produkowała. Teraz już nic nie produkuje.
@simon1313ss3
@simon1313ss3 2 жыл бұрын
nie tylko takie szkoda że komuna zdusiła takie rzeczy
2 жыл бұрын
Polska produkuje teraz takie rzeczy, że ta drukarka przy nich to filmowe "widły". Trzeba tylko się rozejrzeć, a nie powtarzać w kółko tego samego.
@andrzej21111
@andrzej21111 2 жыл бұрын
@ Chiny lub Japonia na początku także produkował tandetę. Gdzie teraz jest Japonia, lub Chiny a gdzie Polska. 😁
2 жыл бұрын
Różnica jest zasadnicza - oni przestali, a my nie :)
@marcinzacharewicz6145
@marcinzacharewicz6145 9 ай бұрын
Miałem drukarkę D100MPC Praktycznie taka sama ale wykonana już z plastiku. Wydrukowana na niej praca dyplomowa z technikum oraz praca inżynierska. Oj to były czasy aż łezka się w oku kręci.
@kaem3
@kaem3 Жыл бұрын
To i tak dobrze, że jakoś ta zdychająca Polska Ludowa powoli jakoś wchodziła w komputeryzację. Pamiętam pierwszy komputer Elwro w siedzibie nadleśnictwa w moim mieście - pracowała tam moja mama. Stacja dyskietek 8 cali, zielony monitor Neptun 156 i interpreter języka e-Basic. Polskiej produkcji drukarka chyba też była.
@0raj0
@0raj0 2 жыл бұрын
Co do druku w trybie znakowym, to każda przyzwoita drukarka dzisiaj powinna nadal to obsługiwać i jeżeli dostanie na wejściu ciąg zwykłych znaków ASCII, bez żadnego specjalnego formatu, sekwencji sterujących itp. to powinna go po prostu wydrukować. A co do druku w trybie graficznym, to Epson FX/LX w tamtych czasach był de facto standardem drukarki igłowej i prawie każda drukarka była z nim zgodna. Było to coś prawie jak standard komend AT dla modemu :) i wiele drukarek - o ile nie miało dodatkowych możliwości jak tryby większych rozdzielczości itp. - nie miało własnych sterowników, tylko ustawiało się właśnie Epsona FX lub LX.
@MrSaranis
@MrSaranis 3 ай бұрын
Miałem niesłychana przyjemność korzystać z niej w połączeniu z pecetem. I mam do niej do dziś ogromny sentyment ❤
@mua-mt4dl
@mua-mt4dl 2 жыл бұрын
"Sprzedaj krowy, sprzedaj konie, kup drukarkę marki Błonie" 😃 - tak mi się przypomniało. Pracowałem na tzw. Terminal konwersacyjny DZM-180
@krzysztofrudnik4745
@krzysztofrudnik4745 2 жыл бұрын
Taka drukarka z klawiaturą? To się chyba nazywało DZM-180 KSR.
@padcom
@padcom 2 жыл бұрын
"I nie będą robić drukarek skoro z nocnikami sie nie wyrabiają" :D :D :D Najlepszy tekst ever :D
@scianka75
@scianka75 2 жыл бұрын
Ta obudowa stalowa to wbrew pozorom była optymalizacja jak na warunki PRL. Z racji tego, że Polska przemysłem ciężkim i hutniczym stała, to blacha była względnie dostępna i tania. Zresztą mógł to być nawet odpad, bo jej parametry były obojętne, więc jak nie spełniała norm bycia karoserią 125p, to już drukarką najbardziej tak. Następny aspekt to pracochłonność. W Polsce mieliśmy przerost zatrudnienia, w dodatku jeżeli pomyślimy, że robotnik zarabiał miesięcznie kilkadziesiąt dolarów to godzina jego pracy kosztowała kilka-kilkadziesiąt centów (tyle że płacona w nic nie wartych złotówkach). Ale nawet jakby nic nie miał do roboty to i tak trzeba by mu płacić. Więc niech robi cokolwiek. I tak sobie siedział zaginał blachę, spawał wycinał otworki. Wszyscy byli zadowoleni (pozornie). Tym samym koszt wykonania takiej obudowy mógł być niższy niż odlewu plastikowego, za który trzeba było zapłacić cenę rynkową i to w twardej walucie (granulat, koszt zakupu maszyny, części, serwis itd.). Podobnie zresztą z elektroniką, panie które przetykały elementy i lutowały były tańsze niż użycie drogich maszyn. Ot taka specyfika socjalizmu. Fajnie, jakbyś o tym czasami wspomniał. W PRL rzeczy bardziej pracochłonne ale nie wymagające wiedzy i zaawansowania były po prostu tańsze, od prostszych ale bardziej zaawansowanych.
@tuningomanJAk559
@tuningomanJAk559 2 жыл бұрын
Jeszcze nie tak strasznie dawno temu w przychodni, do której chodziłem igłówka od Seiko drukowała książeczki RUM (Rejestru usług medycznych). Wyła głośniej niż dzieci przy pobraniu krwi
@sokolnic
@sokolnic 2 жыл бұрын
O firmie Mera - Błonie a i owszem słyszałem o drukarkach igłowych produkowanych w PRL -u nie. A na 100% nigdy nie widziałem takiego cuda przy pracy.
@sokolnic
@sokolnic 2 жыл бұрын
O ile mnie pamiec nie zawodzi by 2 typy drukarek igłowych. - prostsza chyba 9 igłowa i bardziej zaawansowana chyba 16 igłowa. Z tej 2 grafika miała nieco lepszy wygląd. Ja na zajęciach informatycznych w 1990 miałem chyba do czynienia z tą 2 wersją. Grafika nadawała się do oglądania choć do monochromatycznego lasera miała się tak jak Polonez do BMW.
@Tomasz_M
@Tomasz_M 2 жыл бұрын
Kolejny swietny material! Dziękuję
@rafniedz2354
@rafniedz2354 2 жыл бұрын
Świetny film. Z przyjemnością obejrzałem aby powspominać!
@szczepanharasimowicz7300
@szczepanharasimowicz7300 2 жыл бұрын
Bardzo fajny ,rzeczowy film , dziękuję :-)
@Vanilla-du4oh
@Vanilla-du4oh 2 жыл бұрын
Adam czapki z głów dla Twojej wiedzy , podziwiam i szanuje 👍👌
@grzymisawmocowadny6881
@grzymisawmocowadny6881 2 жыл бұрын
Materiał wysokiej jakości. Naprawdę świetnie się to ogląda. I słucha :)
@arturpiwowarczyk719
@arturpiwowarczyk719 2 жыл бұрын
..jak zwykle profesjonalnie przygotowany materiał...Panie Adamie "chylę czoła"...
@wiletto
@wiletto 2 жыл бұрын
Panie Adamie, na pewno pamięta pan zapach wydobywający się przez tylną ściankę z pracującego, nowego radia z Diory. Zapach rozpakowywanej zabawki z Częstochowy w latach 60-tych albo 70-tych. Nawet zapach spalin i polanej ulicy polewaczką. Czasem, teraz, zapach taki gdzieś przemknie, powodując miłe cofnięcie się w czasie do tamtych lat chociaż na chwilkę.
@LeszekSlowinski
@LeszekSlowinski 2 жыл бұрын
Ja to nazywam „,magdalenką Prousta”.
@riesling5771
@riesling5771 2 жыл бұрын
Do produkcji zapachu spalin to potrzeba Syrenki i Mixolu w paliwie.
@b.k.2804
@b.k.2804 2 жыл бұрын
@@LeszekSlowinski Ale tych "magdalenek" pełno, za kazdym rogiem.Czasem mam wrażenie, że czas nie jest liniowy
@b.k.2804
@b.k.2804 2 жыл бұрын
@@riesling5771 Jak ktoś ma ogród i drewutnię to tych zapachów nie brakuje
@riesling5771
@riesling5771 2 жыл бұрын
@@b.k.2804 E, to już nie to samo. Poza tym przy tych mikro silniczkach szybkoobrotowych lepiej jednak stosować syntetyk.
@zbigniewbudzynski5027
@zbigniewbudzynski5027 2 жыл бұрын
Super film i podziwiam Pana za wiedzę i chęć udostępnienia tego za czym jednak gdzieś się tęskni wiem czasy były trudne ale ludzie inni i tego brakuje na co dzień. Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejny ciekawy film.
@marekpo78
@marekpo78 2 жыл бұрын
oczywiście genialny odcinek, kurcze wzornictwo robi wrażenie co jak na tamte czasy było absolutną rewelacją i broni się wyglądem poniekąd do dziś 😀 Pozdro.
@janfaworski5155
@janfaworski5155 2 жыл бұрын
Kocham twój styl narracji i szczery komentarz do czasów PRL... A szlag mnie trafia jak słyszę opinie ludzi u mnie w sklepie na temat starego agd że to było dobre... Żywotne owszem bo pancerne nic poza tym! Pozdrawiam z Krakowa...
@eloelodzimejl
@eloelodzimejl 2 жыл бұрын
Kiedyś to było…
@kaem3
@kaem3 Жыл бұрын
W 1989 roku kupiliśmy pralkę automatyczną naszego Polaru - od nowości walnięty był termostat.
@adamgredys8339
@adamgredys8339 2 жыл бұрын
Adamie, aż mi się przypomniała praca w zakładzie. W samym dziale Rachuby Płac było kilkanaście igłówek, piętro niżej w księgowości podobnie. Miałem maszynę do nasączania kaset drukarek. Najtrudniejsze było prostowanie igieł w głowicach. Otwierało się głowicę, a tam kilka elektromagnesów, kotwiczki, czasem dźwignie pośrednie i igły. Oraz "sitko". Złożenie tego do kupy nie było proste bez smaru parafinowego, a nawet z nim czasem ciężko było trafić równocześnie wszystkimi igłami w otworki. W swoich zbiorach mam kilka ciekawych eksponatów, m.in: LC-10, LC-24, kilkugłowicową Citizen CTX (każda głowica goniła tylko kilka centymetrów, więc wydruk był b. szybki), wiele modeli OKI 10" i 15", aż do Epsona DFX-8500. Epson tenże zresztą bardzo ciekawie startuje: najpierw wciąga składankę, później "wącha" po szerokości, gdzie się zaczyna, a gdzie kończy, później sprawdza grubość (max 8 warstw papieru), później powoli drukuje pierwszą linię, znów weryfikuje, drukuje nieco szybciej kilka kolejnych linii, następnie głośno wali trzymakiem papieru i dopiero zaczyna drukować ze swoją zwykłą prędkością ponad tysiąca znaków na sekundę. Mam też ploter pisakowy formatu A0+ i polski ploter pisakowy szerokości A4, bodajże Mera MDG-16. Mam też kilka laserówek, począwszy od Apple 1.
@jansz7487
@jansz7487 2 жыл бұрын
Nie wiedziałem, że drukarki mają takie ciekawe rozwiązania techniczne.
@TakJakbyLuksusowo
@TakJakbyLuksusowo 2 жыл бұрын
4:10 - w tym samym czasie Polar do pralek małogabarytowych (wówczas była nią jedynie P-565a Diana) ładował standardowy przewód 1,5m, taki sam jak do pralek ładowanych od przodu, który ze względu że wychodził z obudowy pralki gdzieś 20cm od podłogi ni jak dostawał do gniazdek w łazienkach ;) "Przewodowe absurdy" można mnożyć i mnożyć. Zamiana przewodów z takich z podwójną izolacją, na pojedynczą w sprzętach AGD (np. suszarkach) było wręcz legendarne. O ile w telewizorze czy radiu stołowym, które większość czasu stoi sobie grzecznie na półce, jeszcze się to broniło, o tyle mikser, suszarka czy młynek do kawy z takim przewodem były już godne pożałowania. Przewód tej drukarki wygląda jak "standardowy" przewód, który trafiał do lodówek czy zmywarki SL85p Jako osoba, której praca polega właśnie na projektowaniu takich "blaszek do pogięcia i wyklepania" jak ta obudowa, powiem, że przy produkcji małoseryjnej, bardziej opłaca się robić taką blaszankę niż formę wtryskową. O ile w zakładach, w których były wtryskarki i narzędziownia, zakłady "jakoś sobie radziły", inne zamawiały formy (np. w nieistniejącym bydgoskim Formecie), o tyle łatwiej było w zakładzie dysponującym "maszynami do obróbki plastycznej" zrobić taką blachę. Smutne, ale prawdzie. Nawet w moim zakładzie robimy niektóre drobne elementy z blach (choć dzisiaj to jest prostsze, ze względu na maszyny CNC), zamiast robić je z tworzyw. Dzisiaj rozwiązaniem na małe serie są drukarki 3D, ale przy niskich nakładach, klepie się, gnie, szlifuje, piaskuje, maluje te nieszczęsne blaszki ;) 13:11 - nie trzykrotną, jeśli już to trzystopniową ;) 14:00 - mechanizm zmiany kierunku przesuwu taśmy to idea zaczerpnięta z maszyn do pisania, tylko tam zamiast supełków, napięcie taśmy (przypiętej do szpulki) powoduje przestawienie mechanizmu - tak przynajmniej działa to w walizkowych Łucznikach.
2 жыл бұрын
A to oczywiste, taka forma dziś kosztowałaby... no nie wiem, ale dziś na pewno poniżej kilkudziesięciu tysięcy nie zejdzie się. Ale ta drukarka jednak miała być produkcją, może nie masową, ale też nie detaliczną. Koniec końców powstała wersja docelowa, ale ile to trwało...
@TakJakbyLuksusowo
@TakJakbyLuksusowo 2 жыл бұрын
@ No właśnie. Całość rozbija się o to, jak Mera Błonie oceniała produkcję tych drukarek: na "produkcję seryjną" czy raczej "małoseryjną". Niemniej, słusznie poruszona w filmie kwestia jak to się miało do odbioru finalnego produktu. W ogóle to bardzo ciekawy film. Wiedziałem że Mera Błonie robiły drukarki igłowe, ale to była cała moja wiedza.
@b.k.2804
@b.k.2804 2 жыл бұрын
A ja mam blender z 78 roku, z oryginalnym przewodem w pojedynczej izolacji. O ile obudowa blendera już zmęczona zyciem, poklejona, to na kablu zadnych przetarć nie widzę. Jakość tej pojedynczej izolacji była jednak niezła, a dzisiejsze wyroby z Chin mimo ze teretycznie normy spełniają, mozna nieraz w rękach rozerwać.
@xi_xo_69
@xi_xo_69 2 жыл бұрын
Pozdrowienia z Błonia!
@leososa6976
@leososa6976 2 жыл бұрын
Dziękuję i pozdrawiam.
@st.john_one
@st.john_one 2 жыл бұрын
fajny odcinek, dziękuję Panie Adamie...
@makrofaguss
@makrofaguss 2 жыл бұрын
Świetny odcinek 👍🤗
@KrystianPilot
@KrystianPilot 2 жыл бұрын
Super! Więcej gadać nie trzeba👍
@robertfranckowski5305
@robertfranckowski5305 2 жыл бұрын
Miałem wersję D-100MPC. Strasznie głośna i mocno biła w papier, ale dawała radę na taśmach do maszyn do pisania :)
@stoczwarty
@stoczwarty 2 жыл бұрын
Ja miałem D-180 czyli dużą, szeroką bo do A3 plus traktor, przeznaczoną do t tłuczenie wydruków na okrągło. Głowica wielkości pięści osadzona na potężnej sprężynie powrotnej, biła igłami tak mocno, że standardowa maszynowa taśma (bardzo tania) po jednym przebiegu była praktycznie dziurawa. Ale przesuw był nieco inaczej zorganizowany. Można było za to na niej drukować na papierze samokopiującym 1-3 i dawała sobie z tym spokojnie radę bez zauważalnej straty jakości na dalszych kopiach. Kupiłem ją od jakiegoś upadającego przedsiębiorstwa za grosze a zarobiłem na niej na auto. D-100 natomiast faktycznie wyglądała topornie, ale jej metalowa i pancerna obudowa była sporą zaletą. To było niezniszczalne.
@pawegrabinski4253
@pawegrabinski4253 2 жыл бұрын
Adamie,mój ojciec w GUS w latach 90 zajmował się „żenieniem”drukarek z PC.Ile frustracji,awantur,pijaństwa i innych bolesnych okoliczności go spotkało w pracy to trudno opisać.Kombinować trzeba było”na piechotę” lub „ na pych”.I tak na zasadzie”radźcie sobie”ojciec w końcu przyszedł na rentę a w rezultacie na emeryturę.Dziś mógłbyś z nim rozmawiać bez końca.Zmarł w 2017.Zostawił pamiętniki.Niektóre ich strony z „tajemnymi”kodami wiersza,strobu itp są dla mnie czarną magią.
@andrzej21111
@andrzej21111 2 жыл бұрын
W GUS długo królowały igłówki.
@chomikdzungarski5796
@chomikdzungarski5796 2 жыл бұрын
Piękne to były czasy. Puszczało się druk pięciu stron i szło jeść obiad. Po obiedzie akurat piąta była w połowie. Jeszcze parę minut i gotowe. Teraz wspominam z sentymentem, ale 30 lat temu mnie to nie bawiło.
@marcinratajczak4411
@marcinratajczak4411 2 жыл бұрын
Jak miałem 15 lat, to sobie obiecałem, że jak może kiedyś będę bardzo bogatym człowiekiem to sobie kupię taką drukarkę.
@VHSTvRetro
@VHSTvRetro 2 жыл бұрын
Mam opis tej drukarki w gazecie C&A z 1992 roku. Mam tą gazetę do dziś. Ciekawie Pan opowiada, naprawdę.
@byMarekZet
@byMarekZet 2 жыл бұрын
Ta drukarka to taki mały bzyczek, coś jak Seikosha SP-2400. Trzeba było posłuchać drukowania Seikosha BP-9000 (Seiko Precision) a z początku historii komputeryzacji pamiętam jeszcze hałas drukarki wierszowej (i te drukowania kalendarzy w godzinach pracy i drukowanie "aktów - panienek" po pracy :) - rysunki na wierszówce były zrobione ze znaków ASCII :) )
2 жыл бұрын
Nawet popularne OKI są głośniejsze. Tylko one potrafią drukować z dziesięć razy szybciej.
@MultiKomentator
@MultiKomentator 2 жыл бұрын
Akty były w ASCII?
@byMarekZet
@byMarekZet 2 жыл бұрын
@@MultiKomentator Tak, z kodów ASCII. Wierszówki nie miały możliwości drukowania grafiki więc obrazy były zrobione ze znaków ASCII. (pl.wikipedia.org/wiki/ASCII-Art) Nawet było sporo programów przerabiających prostą grafikę na układ znaków ASCII :)
@sylwekpiekarski9091
@sylwekpiekarski9091 2 жыл бұрын
Panie Adamie w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych w naszym centrum na uniwersytecie warszawskim mieliśmy drukarkę i głową chyba Epson. Był to wypasiony model 20 cztero i głowy z traktorem do papieru. I tam też wszystko było metalowe a A plastikowa to była tylko Tacka na wydrukowany papier.
2 жыл бұрын
Ale to jest mała drukarka biurkowa. Co innego drukarki do tzw. młócki, one powinny wręcz być pancerne z wyglądu.
@adampaszczyca8334
@adampaszczyca8334 2 жыл бұрын
@ Poszukaj rumuńskiego Impacta ;) Były nie do zdarcia (i w miarę szybkie) ;)
@Solder-Flowz
@Solder-Flowz 2 жыл бұрын
Drukarki ostatnio modne na całym świecie, nie tylko w Polsce ;)
@GoUrbex
@GoUrbex 2 жыл бұрын
O Mera Błonie, uczyłem się w tym technikum na profilu elektronicznym. Dokładniej w szkole przy dawnych zakładach Mera Błonie.
@vinegardrinker5159
@vinegardrinker5159 2 жыл бұрын
Na przełomie lat 80 i 90 mieliśmy w pracy drukarkę o wielkości zbliżonej do plottera HP DJ500, na nogach, na papier perforowany. Była to konstrukcja stalowa sprawiająca wrażenie wykonanej w zakładzie ślusarsko-elektromechanicznym, głowica wielkości mniejszej kapusty. Chwiała się na boki przy ruchu głowicy. Już nie pamiętam jaki to był typ.
2 жыл бұрын
Drukarki do tzw. młócki były tak budowane. Ta jednak miała być biurkową drukarką do małych zadań i stworzono ją przede wszystkim na eksport.
@wojteksmag8286
@wojteksmag8286 2 жыл бұрын
Pamiętam taką w pracowni komputerowej na krakowskiej Polibudzie - rok 90... Wiem, że to była rodzimej produkcji.
@adampaszczyca8334
@adampaszczyca8334 2 жыл бұрын
Prawdopodobnie D-180. A jeśli przy pracy waliła głowicą jak młotkiem przy powrocie po wydrukowaniu linii, to DZM-180 ;)
@xniorvox
@xniorvox 2 жыл бұрын
Ten kabel od betoniarki i gruba blacha słusznie kojarzą się z zastosowaniami militarnymi, bo każdy zakład w PRL musiał w każdej chwili być w stanie przestawić produkcję na potrzeby wojska. Dlatego towary cywilne z tej epoki tak wyglądają, bo utrzymywanie osobnych ciągów produkcyjnych było nieopłacalne.
@tadeuszjaniszewski8392
@tadeuszjaniszewski8392 2 жыл бұрын
Pamiętam ten model drukarki w czasach licealnych (koniec lat 80-tych XX wieku) - podłączone do Juniora 800 drukowały cały nakład szkolnej gazetki.
@piwex69
@piwex69 2 жыл бұрын
Pamiętam D-100 w pracowni technikum Zajączka, obok kilku Meritum i jednej potężnej, przypominającej ekspres do kawy stacji dysków 5 i 1/4 cala.
@mskk2004
@mskk2004 2 жыл бұрын
Miałem taką, o oznaczeniu D100MPC, produkowaną nieco później, która była w plastikowej już obudowie i dzięki temu mniej siermiężna. Poza tym mechanicznie to było to samo, bo drukowała równie wolno i głośno jak D100M. Jedyną zaletą było to, że używała taśmy od maszyny do pisania - taniej i łatwo dostępnej, w odróżnieniu od drukarek produkcji zachodniej które używały kaset z taśmą, drogich i trudno dostępnych.
@urbexutraconemiejsca9178
@urbexutraconemiejsca9178 2 жыл бұрын
ciekawy odcinek zostawiamy łapkę
@wolcek
@wolcek 10 ай бұрын
"deski klozetowe" mnie zabiły :D
@tomaszkijowski7550
@tomaszkijowski7550 2 жыл бұрын
Uwielbiam.
@Vanilla-du4oh
@Vanilla-du4oh 2 жыл бұрын
To samo ja mówię 👌
@DarekPhotography
@DarekPhotography 2 жыл бұрын
Ha ha ha... Lubię oglądać Pana filmy. Porównania i docinki do PRL rewelacja!
@DJMuNiO
@DJMuNiO 2 жыл бұрын
Adamie : 3:28 - przemysł miał problemy z wyprodukowaniem takiego przewodu dlatego były pojedyncze żyły w igielicie. 3:58 - czepianie się o przekrój przewodu dla urządzenia wykonanego w 1 klasie ochronności ? Takie były na to normy ! 11:18 - do tych złącz były dedykowane zapinki aby złącza nie rozłączały się :)
2 жыл бұрын
a) Wyprodukowanie wielożyłowego przewodu przekraczało możliwości trzystumilionowej grupy narodów. b) Na targach nikt nie patrzył na pierwszą klasę ochronności, tylko na kabel od lokomotywy. To się dało zrobić inaczej. c) Owszem - były zapinki, ale nie tu :)
@MSB_20
@MSB_20 2 жыл бұрын
@ co do b), to dziś niemal wszystkie sprzęty komputerowe są zasilane takim "kablem od lokomotywy" mogącym przenieść 3kW (przynajmniej według producenta, bo w praktyce różnie z tym bywa). Jakoś nikt na to nie marudzi, nawet gdy takim "kablem" podłączany jest malutki zasilacz do laptopa! Co do c), to wystarczyło nie rzucać sprzętem :) Na tej samej zasadzie można by narzekać, że DIP40 potrafi wypaść z podstawki a blaszana obudowa trwale się odkształca. Materiał interesujący, ale mimo wszystko trochę dużo w nim czepiania się i marudzenia. Każda drukarka igłowa jest głośna i nie da fotograficznej jakości wydruku ;)
2 жыл бұрын
A czy ja gdzieś narzekam, że ma dać? Co do kabla, nie chodzi o to jakie ma parametry, tylko jak przy tym wygląda.
@MSB_20
@MSB_20 2 жыл бұрын
@ Nie wprost, ale odniosłem takie wrażenie. "Miało być tak, a wyszło tak. W przypadku algorytmu dyfuzyjnego jest *podobnie kiepsko*". Do tego komentarze o "wyciu" i "męczeniu" jednej strony przez kwadrans. Zabrakło mi tu informacji, że igłówki takie są z natury, więc "podobnie kiepsko" to raczej "podobnie typowo" :) Jeżeli ktoś nie miał wcześniej styczności z drukarką igłową, a dziś jest bardzo wielu takich ludzi, to może dojść do wniosku, że ta nasza drukarka to był jakiś szmelc. Wolne to, głośne i kiepsko drukuje, do tego jest przykryte maską od Stara i zasilane paskudnym kablem :)
2 жыл бұрын
Nie no, nasza drukarka miała chyba najwyższy współczynnik wycia do szybkości. Oki wyją głośniej, ale są kilka razy szybsze, a Stary czy Epsony tej klasy były jednak lepiej wyciszone. Oprócz tego drukarka działała jak zachodnie i to już i tak jest wielki dla niej zaszczyt :)
@waldemarsobkowiak8974
@waldemarsobkowiak8974 2 жыл бұрын
5:15 A NOKIA zanim wzięła się za telefony, słynęła z gumowych kaloszy! :o) Pozdrawiam serdecznie!
@grzesiekxitami3264
@grzesiekxitami3264 Жыл бұрын
a Glock z łopat
@AmigaOS
@AmigaOS 2 жыл бұрын
D 100 MPC była już plastikowa i kapitalnie współpracowała z Amigą 500. Ciekawostką było, że ten kabel nie wymagał nawet przeróbki niekompatybilnego złącza Paranell (Centronics). Jedyny duży minus to kłopot z wprowadzaniem papieru , który haczył o głowice - więc lepiej było pobierać papier z rolki i hałas rozchodzący się na całe podwórko. Do tego plus - przystępna cena , gdy Amiga 500 kosztowała 5,7 mln D100MPC kosztowała 1,1 mln.
@Szopler
@Szopler 2 жыл бұрын
Miałem, używałem... do tej pory gdzieś się walają silniki krokowe i trafo z niej :P.
@blazeykk
@blazeykk 2 жыл бұрын
Mam głowicę do tej drukarki. Chyba, że były jeszcze inne krajowe. Opróżniałem kiedyś pomieszczenia serwisowe w zakładzie, gdzie pracowały polskie komputery i mam trochę części mechanicznych, w tym rzeczoną głowicę, kilka, zdaje się, głowic do perforatorów kart, jakieś tryby i inne pierdoły i masę elektroniki z tego. Leży od lat w "przydasiach" i nie mam co z tym zrobić. Chętnie się pozbędę. Zaletą tej drukarki była jej cena, trwałość i koszty eksploatacji. Była tańsza od "zachodnich", jej toporność i przewymiarowanie mechanizmów pozwalały jej długo pracować, a choćby zastosowanie klasycznej taśmy z maszyny do pisania znacząco obniżało koszty, bo nie trzeba było kupować dedykowanych, a tę można było dostać w każdym papierniczym. Sklepów komputerowych jeszcze wtedy nie było.
2 жыл бұрын
Wszelkie części polecam podrzucić muzeom mające takie eksponaty. Głowicę chętnie sam przyjąłbym, można by przywrócić drukarce pełne życie. Przy okazji zrobię zrzut epromów, bo już czas.
@blazeykk
@blazeykk 2 жыл бұрын
@ Szczerze, to nie mam czasu na takie działania, ale zapraszam do garażu na "prace archeologiczne". Będę kontent, jeśli ktoś wybawi mnie od "zapasów" i "przydasiów".
2 жыл бұрын
A jakie miasto?
@blazeykk
@blazeykk 2 жыл бұрын
@ okolice Wrocławia.
@harnas136
@harnas136 2 жыл бұрын
@@blazeykk Mogę pomóc w porządkach, zwłaszcza że jestem z Wrocławia. Właśnie wpadła mi ręce identyczna drukarka i części zamienne byłyby jak znalazł.
@tomaszjan8598
@tomaszjan8598 2 жыл бұрын
Mistrzu rządzisz!
@sebastian_drazczyk
@sebastian_drazczyk 2 жыл бұрын
Pamiętam mieliśmy taką drukarkę na centrali telefonicznej na początku lat 90. Obudowa wygląda nieco inaczej miała przetłoczenia w formie pasków wzdłuż całej obudowy. Widziałem też podobną ale w kolorze żółtym - widać taki mieli wtedy granulat. Przeskok na Star LC20 to była bajka choć nadal 9-igłowa. Papier był złożoną, perforowaną harmonijką w pudełku. Ile wtedy tego się zmarnowało by cokolwiek wydrukować...
@BackToPast-URBEX
@BackToPast-URBEX 2 жыл бұрын
Do połowy lat 90tych w każdym biurze była drukarka igłowa i faks z sekretarką automatyczną 🙂
2 жыл бұрын
W niektórych biurach księgowych dopiero co zniknęły te drukarki. Przyczyny były trzy - składanka, która dawała od razu kopię oraz ciągłe wydruki, bez potrzeby składania kartek plus 15 cali szerokości.
@januszlepionko
@januszlepionko 2 жыл бұрын
Miałem D-100MPC. Czyli wersję z kodowaniem Mazovii i portem równoległym dla peceta Ciężka była. Ale co do papieru to nie była wybredna. Wystarczyło, by nie był za gruby. No i mógł być z rolki.
@arkadius109arni6
@arkadius109arni6 2 жыл бұрын
Nawet nie widziałem że w PRL produkowane były drukarki komputerowe zawsze mi się wydawało że w PRL we wszelkich urządach biurach królowały Maszy do pisania
@pawehektor6633
@pawehektor6633 2 жыл бұрын
MEGA! Nie wiedziałem nawet, że były drukarki rodzimej produkcji. Ja ze staroci mam NEC'a SilentWritera z pełnym tonerem, ale to nie ta bajka :)
@przysztofkiątek7300
@przysztofkiątek7300 2 жыл бұрын
Melodyjka na wstępie to kojarzy mi się z grzanym winkiem przy rozpalonym kominku w jesienne słoty
@KH-lg3xc
@KH-lg3xc 2 жыл бұрын
Dostałem kiedyś zagranicznej produkcji drukarkę igłową - nie miała spawanej obudowy, bo obudowa była metalowym odlewem.
2 жыл бұрын
Bo tak się to właśnie robi.
@adampaszczyca8334
@adampaszczyca8334 2 жыл бұрын
LOL. Mordowałem się z nią ;) W sumie siermiężnie, ale drukowała i nie jeździła po pokoju jak D-180 ;)
@ABAPKSzymiczekPL
@ABAPKSzymiczekPL 2 жыл бұрын
Miałem ją do Commodore64 cudo ta drukarka ;)
@pifi7719
@pifi7719 2 жыл бұрын
Miałem taką. A w zasadzie mam ją do dziś. Ostatnio jak ja oglądałem to działała jak najbardziej. D100M. Już plastikowa.
@pifi7719
@pifi7719 2 жыл бұрын
Acha. Jak jest sterowanie tego elektromagnesu w głowicy a problem z samą głowicą to ona też jest naprawialna. Głowicę da się rozebrać i złożyć idealnie (przy okazji wyciszyć) z użyciem śrubokrętu, sprytnych palców i Ew zwykłej pensety. Bardzo dobra konstrukcja. Mogła złamać się igiełka, odpaść kamień, zabrudzić się, tego typu sprawy. Da się naprawić.
@nois33
@nois33 2 жыл бұрын
TRAFIŁEM 😁😁😁 To była płyta od M-B D100M 😄
@Arupowy
@Arupowy 2 жыл бұрын
Na obudowie blacha jak na pancerniku Potiomkin :) Fajne graty
@psmialek2476
@psmialek2476 2 жыл бұрын
Mam sporo do powiedzenia o igłówkach Oki, które powodowały trwałą głuchotę osób siedzących przy wyposażonych w nie stanowiskach pracy.
@piotrleszczynski9029
@piotrleszczynski9029 2 жыл бұрын
Ach pamiętam ten model drukarki doskonale. Głowica zbudowana z zastosowaniem syntetycznego rubinu!
@erratazdenek
@erratazdenek 2 жыл бұрын
Miałem drukarkę Mery, D-160, na składankę 16" tak 16 a nie 15. W tej drukarce nie można było stosować taśm barwiących na szpulkach, taśma była w kasecie. Drukarka pracowała głośno jak tartak ale była niezawodna. Teraz żałuję, że się jej pozbyłem bo dziś służyłaby mi za kowadło :)
@riesling5771
@riesling5771 2 жыл бұрын
Do wykuwania bitpeelenów ;)?
@MrOprawca1978
@MrOprawca1978 2 жыл бұрын
Najlepszy i najbardziej niezawodny zestaw wskaźników był na przykład w takim to Polonezie. Miałem taki samochód lat pięć, a był to nie byle jaki egzemplarz, bo Polonez Atu 1.4 MPI K-16 z 1996 roku, jeszcze "minus", nie poobklejany przez Koreańczyków plastikiem. Bardzo mało było tych wersji tego samochodu, a ja jeszcze miałem go z września 1996, praktycznie pierwsza seria, jeszcze bez trzeciego światła stopu na szybie. Złego słowa nie dam powiedzieć na ten pojazd, woził mnie dzielnie lat pięć, przez które zrobiłem nim prawie dokładnie 100 000 km, od 68 kkm do 168, zanim mi go nie ukradziono. Wstawiłem mu LPG, choć ten silnik do niego nie nadawał się za mocno (za słabe zawory wydechowe), ale chodził pięknie, oleju nie żarł nic a nic, a lałem prosty polski syntetyk 5W40. I, co ciekawe, nie chciał rdzewieć. Ale kupiłem go od emerytowanego dyrektora, czy tam jakiegoś kierownika z FSO, widać musieli mu go dobrze i fachowo przysposobić. Gdybym mógł, to chciałbym mieć go i teraz, tym bardziej, że teraz owe samochody, do niedawna pogardzane, są już obiektami westchnień i gorąco poszukiwane. Miałem parę samochodów, poczynawszy od FSO 1500 rocznik 1987, ale tymże przejeździłem najdłużej i najlepiej go wspominam. Najwygodniejszy, ze wspaniałym widokiem przez szybę, duży, mocny, niezawodny i uniwersalny samochodzik. Jedynym jego minusem była przekładnia kierownicza, jeszcze ślimakowa, ale w tym pojeździe zębatkowej nie dało się zastosować z racji podłużnego umieszczenia silnika. Naprawiałem go parę razy, sam oczywiście, łącznie po poradzenie sobie z tak zwanym "HGF", co udało mi się dobrze, bo przejechałem po wymianie uszczelki jeszcze prawie 70 kkm. Czerwony jak krew i niezawodny jak ruski automat.
@nowheremanjk8624
@nowheremanjk8624 2 жыл бұрын
Zaprojektować porządne, ergonomiczne widły, to nie takie hop siup ;-}
@Ktos1
@Ktos1 2 жыл бұрын
Pierwsze co mi przyszło do głowy - zrobić widły to dopiero sztuka(o ergonomii nie wspominając), musi być dobry kowal, kuźnia, dobra stal i odpowiednia obróbka termiczna.
@tombush8350
@tombush8350 2 жыл бұрын
O tak, podobnie jak szpadel/łopatę.
@MultiKomentator
@MultiKomentator 2 жыл бұрын
O cepie już nie wspominając.
@MarcinOrlef
@MarcinOrlef 2 жыл бұрын
@@MultiKomentator I jego częściach składowych, którymi, jak powszechnie (?) wiadomo (??) są: dzierżywo, łącznik oraz bijak! :)
@sutanzotarasia7799
@sutanzotarasia7799 2 жыл бұрын
Szkoda że jeszcze nie zrobili szklanej szybki w stalowej ramce😄 solidna robota
@MarcinOrlef
@MarcinOrlef 2 жыл бұрын
"Po rozkręceniu i wyczyszczeniu"... Włącza mi się na te słowa tryb młodego Indiany Jonesa: Pamiętam jak roku 1996 odbywałem praktykę studencką w serwisie pewnej firmy komputerowej (bez nazw ale to ta której założyciel na skutek pewnego splotu wydarzeń przerzucił się na hodowlę kudłatych czworonogów). Trafiały tam niemożebnie wręcz zasyfiałe drukarki igłowe. Teoretycznie tejże marki ale rzut oka na naklejkę w środku ujawniał że to OKI-ileś tam z nalepioną inną klawiaturą membranową. Rozbieraliśmy je na śrubki niczym Witezia z poprzedniego odcinka, myli w różnych wielce nieprzyjaznych zdrowiu i środowisku płynach, smarowali i składali z powrotem. Doszliśmy z kumplem do małpiej zręczności i zdarzało się dziennie (8-14) zrobić dwie sztuki co zostało docenione: sam Prawie Prezes serwis ów odwiedził i przy okazji nas poklepał niczym Wódz członków pewnej uzbrojonej młodzieżówki na dość znanym filmie :P Najciekawsze ile to kosztowało: "ganc" nowa drukarka była wtedy wyceniona na około 500-550 PLN zaś czyszczenie takie kasowano na równą setkę.
@Maxsoft9
@Maxsoft9 2 жыл бұрын
Ile to nadrukowałem na Amidze 1200 tą drukarką. Piekny sprzęt
@urgon6321
@urgon6321 2 жыл бұрын
Kabel danych tej drukarki przywodzi mi na myśl dozymetr wojskowy, który posiadam, a którego kabel do sondy przywodzi kable zasilania "siły", jakie kiedyś widywałem. Mam niejasne przeczucie, że ten przewód mógł pracować jako lina holownicza dla transportera opancerzonego...
@Pecusx
@Pecusx 2 жыл бұрын
Wydaje mi się (a miałem obie) że opisuje Pan model D100M-PC. Klasyczna D100M to był kanciasty kawał blachy (prostopadłościan o wysokości około 12cm) ważący dwa razy wiecej.
2 жыл бұрын
Przypuszczam, że były jeszcze wcześniejsze wersje, mniej urodziwe, ale nie widziałem takiej.
@radiokonstruktor5516
@radiokonstruktor5516 2 жыл бұрын
Otóż masz jakąś pierwszą wersję D100M. Ja kupiłem swoją na początku lat 90 w CSH w Rybniku i miała obudowę górna z tworzywa sztucznego w kolorze kremowym i klawiaturę chyba foliową a podstawka na kartki była w kolorze czekolady. Podstawa jednak była z blachy stalowej. Kabel sygnałowy miałem także inny, zalewane wtyki w kolorze kremowym. Tak więc ten model co na filmie to jakaś wersja prototypowa albo pierwsza seria. Wersja z tworzywa była porządnie wykonana trzeba przyznać. Drukarka działa z Atari 130 XE poprzez interfejs szeregowy jaki miało Atari na LPT drukarki 36 pin - jak dobrze pamietam wykonany na złączu pozłacanym Eltra. Używałem jakiegoś amerykańskiego interfejsu do łączenia z Atari. Potem korzystałem już z PC AT i tu działał już wprost na karcie LPT. Niestety hałasowała niemiłosiernie i była dość wolna w trybie graficznym, jednak w trybie tekstowym dawała radę na codzień.
2 жыл бұрын
To prawda, jest to wczesna wersja, ale takie były produkowane przez pierwsze lata, z punktu widzenia możliwości zarabiana - najbardziej istotne.
@grzegorzlewczyk1187
@grzegorzlewczyk1187 2 жыл бұрын
Jak to uspokaja 🤗
@sergeynarchuk5232
@sergeynarchuk5232 Ай бұрын
Распространенный принтер в СССР в конце существования. Основная его проблема это шлейф головки, который переламывался.
@MetatronicUniverse
@MetatronicUniverse 2 жыл бұрын
Wszedłem tu dla Janusza Tracza
@RunKingFilm
@RunKingFilm 2 жыл бұрын
Była jescze drukarka DZM 180...też chyba polska. 😎
@ramjetsc
@ramjetsc 2 жыл бұрын
Serial Dyrektorzy zaraz mi się przypomniał od produkcji gwoździ do produkcji drukarki.
@michalpodroznik1979
@michalpodroznik1979 2 жыл бұрын
Panie Adamie, a pamięta Pan czechoslowackie drukarki ZPA Dukla Presov? Końcówka lat 80-tych XX wieku.
@5mxg
@5mxg 2 жыл бұрын
@6:16 złącze po lewej - krosowane piny :D
@NoNant55
@NoNant55 2 жыл бұрын
Do dziś pracuję na drukarkach igłowych firmy Oki, model 3320 to chyba jeden z niewielu sprzętów komputerowych produkowanych w niezmienionej formie przez 20+lat
2 жыл бұрын
Jest nie do zamordowania. Genialna konstrukcja, będąca praktycznie ideałem projektu drukarki igłowej.
@byMarekZet
@byMarekZet 2 жыл бұрын
Nie wiem jak teraz ale swego czasu całe Makro na nich jeździło drukując tony papierów dzienne - jedynie co było przy nich do roboty to czyszczenie wałka z pyłu papierowego oraz panewek wózka głowicy (najlepiej jeździł na sucho). Jak co padło to głowica.
@rroomm33
@rroomm33 2 жыл бұрын
@@byMarekZet faktury dla klienta przy kasie jadą na taśmie z drukarki termicznej.
@adampaszczyca8334
@adampaszczyca8334 2 жыл бұрын
8255 były robione przez CEMI z tego, co pamiętam, W moim Meritum miałem dwa takie...
2 жыл бұрын
Były, ale nie za dużo. Podobnooż wiecznie były problemy takie czy owakie.
@szdowk
@szdowk 2 жыл бұрын
Nazywały się MCY7855. Gdzieś leżą w szafie ;)
@melektronik
@melektronik 2 жыл бұрын
Gdzieś jeszcze mój Tata ma taką w piwnicy :D Pamiętam że udało się to spiąć z Windowsem (chyba me?) ale nie działał druk w 2 strony tylko drukowała jadąc od prawej do lewej i wracała na nową linię....
@kamillkowalski619
@kamillkowalski619 2 жыл бұрын
Posmialem się na początku, Ale uświadomiłem sobie że teraz mamy to samo.
@ITGuyinaction
@ITGuyinaction 2 жыл бұрын
🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖 Obejrzałem z ogromną przyjemnością. Przypomina mi się pierwsza wizyta w biurze LOT w pierwszej połowie lat 80'tych i tekstowe terminale i drukarki z tamtego okresu. Szkoda, że Mera i inne podobne firmy padły. Kto wie, czy dziś nie mielibyśmy silnego przemysły elektronicznego w Polsce z fajnymi rozwiązaniami, gdyby sprawy potoczyły się inaczej... A tak ta wiedza zanika. Wielu inżynierów z tamtych lat już na emeryturze, a być może niektórzy odeszli na zawsze. Szkoda... Myślisz, że mielibyśmy szansę utrzymać ten przemysł, gdyby nie szalone pomysły polityków z tamtych lat? P.S. Jeśli ktoś chce pozostać w klimacie tamtych lat i 8-bitowców, to nieśmiało polecam co nieco u mnie. W szczególności fajną produkcję o programach komputerowych pobieranych z radia. 🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖
2 жыл бұрын
W Polsce cały czas robiło się i robi nadal kasy fiskalne, które zawierają moduły drukujące. Samych modułów chyba się nie produkuje, choć miałem przyjemność przy tworzeniu drukarki termicznej na bazie płytek ceramicznych pokrytych warstwami oporowymi (zrobił to dla nas Telpod). Moduł działał jako tako, aczkolwiek zarzuciliśmy projekt, ponieważ taniej było kupić gotową drukarkę.
@tomekkruger
@tomekkruger 2 жыл бұрын
Producent silnika z 14:03 ma się dobrze. Po logo i czcionce poznaję, że to wrzesińska fabryka (mam chyba jeszcze kilka gadżetów wyniesionych z fabryki, o ile porządkowa nie wyrzuciła - oczywiście nie samowolnie - skutek miesięcznych praktyk zawodowych). Fabryka choć stała się częścią jakieś większej korporacji, to nadal produkuje.
@ITGuyinaction
@ITGuyinaction 2 жыл бұрын
@ Szkoda jednak, że chociaż nie projektuje się komputerów. W Polsce też chyba cały czas jest bardzo małe przyjazne środowisko dla biznesu. O ile jeszcze przymilamy się zachodnim firmom i mają jako tako (a poza tym dużym korporacjom łatwiej walczyć z przepisami, podatkami itd.), to te polskie są męczone przez urzędy skarbowe, przepisy zmieniające się co chwila, że ciężko nadążyć z czytaniem, a co dopiero z ich stosowaniem i rozumieniem. Są kraje, w których, jak ustala się ustawę, to z wyprzedzeniem 3 lat, a niektóre ustawy są jeszcze z 19'stego wieku. Stabilne prawo też ułatwia wiele rzeczy. Gdybym miał dziś zakładać firmę, to nie w Polsce, chyba że bardzo bym musiał z jakiś innych powodów.... Swoją droga przy fajnych projektach pracujesz! Też bym tak chciał!
@ITGuyinaction
@ITGuyinaction 2 жыл бұрын
@@tomekkruger Fajnie wiedzieć, że wciąż istnieją, choć trochę przeczy to tego, co powiedział Adam, o ile dobrze zrozumiałem, że silniki były produkcji Mery. A do jakiej korporacji należą?
2 жыл бұрын
Dlatego nie jest tak dobrze jakby mogło być. Ale źle też nie jest.
@BartekEVH
@BartekEVH 2 жыл бұрын
Kurcze blade, ale wspomnienie.. :)
@MultiKomentator
@MultiKomentator 2 жыл бұрын
Kto pamięta drukarki atramentowe HP sprzed 20 lat za 800zł i które były niemal jednorazówkami?
2 жыл бұрын
W obudowach typu "chlebak". Ależ one wyciągały kasę z właścicieli.
@wojteksmag8286
@wojteksmag8286 2 жыл бұрын
Chlebaczki? Uuuuuu. W przeciwieństwie do wcześniejszych serii 500, czy 800... Te to były nie do zajeżdżenia. I atrament strzykaweczką.
@dariuszsadecki1379
@dariuszsadecki1379 2 жыл бұрын
Proszę nie profanować słowa drukarka. Te jednorazówki nawet nie obsługiwały języka PS czy PCL. Miały jakiś prymitywny język, niekompatybilny z niczym innym i tajemniczonym przez HP niczym wiedza magiczna. To co wcześniej robiły drukarki, teraz zostało przerzucone na sterownik i CPU, dlatego komputery mega zamulały podczas wydruku. Nawet powstał specjalny termin na takie ustrojstwo, nazywane to było Windrukarką. Serdecznie pozdrawiam :)
@karolmakiewicz9362
@karolmakiewicz9362 2 жыл бұрын
Ja miałem hp deskjet 840c. Te numerki i nazwy różnych urządzeń pamiętam do dziś. W każdym razie tamta drukarka to był wypas, miała specjalny podajnik na koperty - rodzice niestety nie pozwolili mi nigdy nic przy pomocy drukarki zaadresować. Poza tym były takie automatyczne tacki na zadrukowany papier (miało to chyba za zadanie oddzielenie zadrukowanego i drukowanego arkusza, by dać temu pierwszemu czas na wyschnięcie.) i najważniejsze - można bylo drukować z otwartą pokrywą i podziwiać pracę mechanizmu.
@rekawek6
@rekawek6 2 жыл бұрын
@ Nie koniecznie, seria deskjet500 była świetna, znajomy używał jej tak, że pierwsza HP wymieniło mu na gwarancji bo naprawa była nieopłacalna, następnie wymieniło mu drugą, bo naprawa była nieopłacalna, przy trzeciej model już był nie oferowany więc skończyło się na zwrocie środków. Wystarczy używać tak mocno aby psuły się przed upływem gwarancji.
@audytor111
@audytor111 2 жыл бұрын
👍👍👍
@warcnetpl
@warcnetpl 2 жыл бұрын
5:19 mk232p to Lubartów, w tym czasie już nie był filią Kasprzaka 😉
@lexuselk
@lexuselk 2 жыл бұрын
D100-M, Junior ze stacją dysków? Chyba dorwał Pan jakąś szkolną pracownię komputerową z epoki ;)
2 жыл бұрын
Juniora niestety nie mam, a drukarkę podarował sympatyk filmów :)
@JanJan-fs8mw
@JanJan-fs8mw 2 жыл бұрын
@ No i w czasie oglądania tego odcinka przypomniał mi się pewien filmik zrealizowany z (niesamowite jak ten czas leci) dekadę temu o automatyzacji procesow produkcyjnych w pewnej fabryce silników na początku 80 lat kzbin.info/www/bejne/rXLRn5Kjis2Cn6c
@apruszko
@apruszko 2 жыл бұрын
Robiłem na praktykach takie kabelki do drukarki i modemów - myśl radziecka z ta koszulka na przewody.
@adampaszczyca8334
@adampaszczyca8334 2 жыл бұрын
Ta obudowa to jakaś produkcja zastepcza chyba, bo te D100-M z jakimi sie zetknąłem miały plastikową, całkiem nieźle zrobioną. Była też poprzedniczka D100, ona z kolei była blaszaną cegłówką ;)
2 жыл бұрын
Z dokumentacji wynika, że dwa lata szukano wtryskarki.
@LoftBits
@LoftBits Жыл бұрын
Ja 'wolę' (kryterium nostalgiczne) tę wcześniejszą D100, z niebieską górną blachą i przyciskami jak przełącznik zakresòw z miernika. 😊
@MSB_20
@MSB_20 2 жыл бұрын
Śmiem wątpić w zastosowanie marnego zasilacza i konieczność kompensacji jego niedoskonałości układem 74123. Ten układ pewnie miał jakieś inne zadanie. A głowicą poruszał silnik krokowy, więc napięcie zasilające nie miało tam nic do prędkości. Pokazany układ służył zapewne do dopasowywania prądu silnika do jego prędkości, czyli działał zupełnie na odwrót :) I to właśnie w tym przypadku sterowało tym oprogramowanie. Dziś taka regulacja odbywa się zazwyczaj automatycznie, w obrębie jakiegoś scalonego kontrolera, a oprogramowanie w ogóle o niej nie wie.
2 жыл бұрын
Dane na temat znaczenia 74123 zdobyłem z opisów producentów drukarki. Też początkowo zastanawiałem się jaki to ma sens, jednak był tylko jeden - kompensacja czasu impulsu wyzwalania igieł względem napięcia, do czego przyznano się w dokumentacji drukarki (serwisowej). Drugi schemat także spełnia funkcję niezgodną ze sztuką, silników krokowych tak się nie traktuje. Jednak według komentarza autorów tak właśnie regulowano szybkość przesuwania głowicy (m. in. regulowano ją przy zmianie kroju). Regulacja prądu nie była potrzebna, w tamtych czasach silniki krokowe tworzono jako wysokoomowe.
@MSB_20
@MSB_20 2 жыл бұрын
@ "Przyznano się", ze skruchą? :) W dokumentacji napisano, że pierwszy układ zapewnia stałą energię uderzenia, niezależnie od niestabilizowanego napięcia +24V. Jeden TTL zamiast sporego stabilizatora, więc ja bym powiedział, że rozwiązanie jest bardzo sprytne. I chyba w istocie takie jest, bo nawet w dużo nowszych drukarkach igłowych (konkretnie OKIdata ML520) dalej nie ma "porządnego" zasilacza. Też jest niestabilizowany. Tylko czas dobiera już zapewne wydajniejszy procek a nie osobny układ scalony. Schemat drugi jest jak najbardziej zgodny ze sztuką i jest to właśnie regulacja, może nie tyle prądu, co napięcia. Nawet wysokoomowy silnik, zasilony na postoju pełnym napięciem, będzie się grzał. Czemu by nie obniżyć mu napięcia zasilającego, gdy stoi? Będzie mniej ciepła i mniej zużytej energii. Nie jest to więc regulacja prędkości, bo ona zależy wyłącznie od szybkości przełączania kluczy T1 - T4, tylko skokowa regulacja mocy dostarczanej do silnika. Nic nietypowego. Proste i skuteczne.
2 жыл бұрын
Brak wydajnych stabilizatorów w tamtych czasach (zwłaszcza w Polsce) można obejść w ten sposób, w końcu te ttl-e po to się produkowało, a 123 zrobił dużą karierę w kluczowaniu tego czy owego. No ale bardziej elegancko w przypadku stabilizacji byłoby zrobić to z pomocą procesora. Dodajmy, że to rozwiązanie zwalniało urządzenie ze względu na konieczność pozostawienia zapasu. Natomiast co do sterowania krokowcem, to jest już duży, może nie tyle błąd, co niezgodność ze sztuką. Tym silnikom po prostu nie reguluje się napięć tylko kluczuje się przebiegi, które się na nie wysyła. Nie ma to nic wspólnego z oszczędzaniem czy grzaniem, silnik ma być tak dobrany w przypadku zasilania napięciem znamionowym, by nie dało się go przeciążyć nawet prądem stałym. Tak szczerze to nigdy nie widziałem podobnego rozwiązania, uzwojenia zawsze były sterowane kluczami z napięcia niekoniecznie stabilizowanego, a w przypadku nowoczesnych silników niskoomowych - ze specjalistycznych układów ze sprzężeniem zwrotnym. Tak na marginesie, powstały one ze względu na dużo lepszą efektywność w stosunku do masy, ale stosowanie tych rozwiązań 40 lat temu prowadziłoby do zbyt częstych katastrof.
@MSB_20
@MSB_20 2 жыл бұрын
@ Wydajny stabilizator, liniowy lub nawet impulsowy, mogliby zrobić np. na MAA723. Żaden problem, było w sprzętach sporo takich konstrukcji. Pytanie tylko po co, skoro można było sprytniej i znacznie prościej? Procesor natomiast, by mógł robić takie korekcje, musiałby zostać wyposażony w dodatkowe peryferium - przetwornik A/C do pomiaru napięcia 24V. W tym systemie byłby to osobny i raczej drogi układ scalony, więc dużo łatwiej (zarówno sprzętowo jak i programistycznie) oraz taniej było załatwić sprawę popularnym układem czasowym :) Dopiero po upowszechnieniu się mikrokontrolerów, które w standardzie mają już w sobie przetwornik A/C, korzystniej było wszystko zrzucić właśnie na oprogramowanie. Ale D-100M to jeszcze nie te czasy. Podejrzewam, że ze sterowaniem silników krokowych było podobnie. Kosztem niewielkiej komplikacji sprzętowej uproszczono oprogramowanie i zwolniono zasoby tego Intela 8035. Programowy PWM wymagałby dodatkowego przerwania zegarowego, a 8035 ma tylko dwa timery. Może oba były już wykorzystane do innych celów? A może program obsługujący dodatkowy PWM na wyjściach byłby za duży na ten EPROM i musieliby dać większy lub dołożyć trzecią kość? A może procesor po prostu by już nie dawał rady obliczeniowo? To mógłby wyjaśnić nam tylko programista z MERA, o ile jeszcze pamięta problemy, z którymi się wtedy borykał :D PS Ograniczanie mocy dostarczanej do silnika stosowane było i jest chyba wszędzie. Zwykle wystarczy proste wyłączenie kluczy, czyli 0 lub 100% mocy. Jeżeli jednak napędzany mechanizm obciąża silnik na postoju mocniej, niż wynosi jego moment zaczepowy, to wyłączenie kluczy zaowocuje niekontrolowanym ruchem. Wtedy właśnie zasadne jest zasilenie silnika na pół gwizdka. Chyba w jakimś automacie "Arcade" widziałem coś w tym stylu jak tu. Silniki na postoju były zasilane z linii 12V, ale na czas ruchu tranzystor przełączał je na linię 24V, by miały lepszą dynamikę.
@bartoszpawlus9458
@bartoszpawlus9458 2 жыл бұрын
Ciekawe czy to na takich drukowali dowody rejestracyjne w latach 70 i 80... Tak w niektórych urzędach były wypełniane przez drukarki igłowe, na przykład mam dwa takie dowody wydane w Radomiu w 1974 i 76 roku wypełnione maszynowo ale przykładowo mój od przyczepki z Wałbrzycha już ręcznie, swoją drogą jak ludzie kiedyś ładnie pisali! P.s. Mera błonie, mówi to coś? No tak, LICZNIKI Z POLONEZA... piękne czasy, jedna firma robi drukarki obok liczników do poloneza. Piękne czasy.
@MultiKomentator
@MultiKomentator 2 жыл бұрын
Lekarze nigdy ładnie nie pisali :)
@arczisss.9976
@arczisss.9976 2 жыл бұрын
Chyba jestem już naprawdę stary. Pomimo, że pierwszy raz w życiu widzę polską drukarkę z prl-u to od razu zorientowałem się, że to z blachy zrobione 😂 i ten kabel od betoniarki 😂😂
@arczisss.9976
@arczisss.9976 2 жыл бұрын
@@PolskieKomputery haha mega ta myszka! 👍😁Retro vintage jak nic teraz. Dzieki za uświadomienie. Ja wtedy to w pieluchy robiłem albo co najwyżej na cymbałkach grałem 😂😁.pozdo
@wojteksmag8286
@wojteksmag8286 2 жыл бұрын
Te kable - zasilający i drukarkowy niestety pokazują w pełni słabość gospodarki. Mera MUSIAŁA kupować to co było - czyli kable lodówkowe,bo one były w "planie" i dłubać samemu kabelek sygnałowy - bo ich w planie nie było a wpisanie do planu produkcji Krakowskich Zakładów Kablowych to zajmowało tak ze 2 lata. Tak samo plastykowa obudowa - też opracowanie to jedno, a wdrożenie to inna sprawa i to po kilku latach. Na dodatek powinno się to odbywać w ramach jednego Zjednoczenia Przemysłu Elektrycznego, a nie w konkurującym o środki i dewizy Zjednoczeniu Przemysłu Tworzyw Sztucznych... Jeśli ktoś nie rozumie takich niuansów PRL-owskiej gospodarki, to nie zna życia.
@arczisss.9976
@arczisss.9976 2 жыл бұрын
@@wojteksmag8286 Panie Wojtku lata 80 pamiętam jak przez mgłę ponieważ byłem wtedy po prostu dzieckiem. Natomiast to , że nie wyobrażam sobie polskiego you tuba bez kanału Pana Adama wskazuje, ze jednak czuję ten klimat. Jeśli mój komentarz sugeruje jakąś pogardę do tamtych czasów to nie było to moją intencją. Sam zresztą uzbierałem ostatnio kolekcję różnych sprzętów audio Unitry z tzw. "wystawek" i cieszy mnie to. Ale tak jak Pan napisał zrozummy ale nie gloryfikujmy tych dla niektórych wspaniałych a dla innych śmiesznych czasów. Pozdrawiam 👍
@wojteksmag8286
@wojteksmag8286 2 жыл бұрын
@@arczisss.9976 Nie wydaje mi się, że gdzieś w moich wypowiedziach tkwi pogarda. Raczej chciałem tylko uświadomić młodszym widzom jak boCHatersko gospodarka demoludów walczyła z problemami, przez siebie stworzonymi. A że czasem wychodziło to "dziwnie", to inna sprawa.
Delta S - ZX Spectrum po radziecku [TOWARY MODNE 168]
20:40
Adam Śmiałek
Рет қаралды 43 М.
Komputer z Krakowa MK-45 [TOWARY MODNE 82]
19:27
Adam Śmiałek
Рет қаралды 74 М.
FOOLED THE GUARD🤢
00:54
INO
Рет қаралды 64 МЛН
бесит старшая сестра!? #роблокс #анимация #мем
00:58
КРУТОЙ ПАПА на
Рет қаралды 3,5 МЛН
Жайдарман | Туған күн 2024 | Алматы
2:22:55
Jaidarman OFFICIAL / JCI
Рет қаралды 1,6 МЛН
TAG - edytor tekstów z neolitu [TOWARY MODNE 96]
17:54
Adam Śmiałek
Рет қаралды 38 М.
INTERNET W LATACH 90 TYCH
10:33
PRO100 zmoSTU
Рет қаралды 87 М.
Zegarki z Błonia
15:48
IrytujacyHistoryk
Рет қаралды 112 М.
[CKW] Magnetowid telewizyjny SONY PVW-2800 P
25:57
De-Kompozytor
Рет қаралды 172 М.
MERA-400 serwis: popsute instrukcje CPU
15:25
MERA 400
Рет қаралды 22 М.
Robot z Niewiadowa [TOWARY MODNE 81]
17:26
Adam Śmiałek
Рет қаралды 43 М.
Dokładnie tak powinno naprawiać się zalane laptopy. Dell 15-5577
21:12
Daniel Rakowiecki
Рет қаралды 192 М.
Polska ARIA w Europie - historia magnetofonów M2407S/M2408SD #45
35:30
Zabytki techniki
Рет қаралды 32 М.
Radio Szarotka. [TOWARY MODNE 158]
22:28
Adam Śmiałek
Рет қаралды 37 М.
Polskie mikrofony [TOWARY MODNE 99]
27:08
Adam Śmiałek
Рет қаралды 59 М.
FOOLED THE GUARD🤢
00:54
INO
Рет қаралды 64 МЛН