Epizod afektywny mieszany

[@emiliak.9200]

Dziękuję że jesteś i robisz swoje 👌bądź cały czas i dzialaj 😘

[@Mayultimate]

Powiedziałas o depresji z pobudzeniem psychoruchowym. Bardzo Ci za to dziękuję, bo wiekszosc ludzi uważa że depresja to tylko leżenie i plakanie. Dziękuję za wszystko cieszę się że do Ciebie dotarłam

[@urodzinowa3116]

Dziękuję za filmik. Znam parę osób z CHAD (znamy się od dawna, już ponad 20 lat - to znajomosci ze szpitali). Wszystkie te osoby mówią, że gdzieś do 40 roku życia miały piękne, barwne hipomanie, a później te hipomanie coraz bardziej były podobne w obrazie do stanów mieszanych. Koło 50-tki już hipomanii nie było a tylko stany mieszane. Takie jest też moje osobiste doswiadczenie. Czy na temat korelacji stany mieszane i wiek pacjenta znalazłaś coś w literaturze? Bo chyba cos jest na rzeczy. A tak przy okazji. Dla mnie stan mieszany to coś dużo gorszego od depresji. To jest koszmarne. I dla mnie i dla otoczenia. Szczególnie w odmianie "gniewnej" z pretensjami do wszystkich o wszystko, kłótliwoscią, złością, wrecz agresją itp. Odmiana "z lękiem też mi się trafia". Dziękuję, że jesteś Ty i Twoje filmiki!

[@stefanbatory8401]

Dziękuję, świetna robota. Troszkę mi się rozjaśniło w głowie dzięki Tobie jak z tym typem mieszanym CHAD jest u mojej żony. Jak z tym walczyć? Jak to leczyć? Jak pomóc choremu? Ciężki temat. Ja w porozumieniu z lekarzem mojej żony przyjąłem taktykę, że zapisuję sobie różne zaobserwowane ( między comiesięcznymi wizytami u psychiatry) objawy u niej, jestem razem z żoną u lekarza, zdaję relację i lekarz prowadzi wtedy rozmowę z chorą w mojej obecności. Z historii choroby wiem, że obraz kreowany przez żonę przed lekarzem, a rzeczywistość to dwie różne sprawy. Łatwo jej nie jest. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

[@marlen8887]

Dziękuję Ci za ten film :) W pewnym momencie myślałam że swoim Chadzie wiem już wszystko a on z wiekiem/rozwojem się zmienia i okazuje się że jednak nie wiem...

[@aiszagsvsg]

Czy jest to też taki stan, w którym występują wahania samooceny i zniekształcenia postrzegania czasu i energii życiowej? Np czuję się dobrze, bo mam ładne mieszkanie, byłam na zakupach, pomalowałam paznokcie. Jednocześnie nie chce mi się uczyć i odpuszczam pewne rzeczy, wiem, że umiem to zrobić, tylko teraz tego nie robię - że i tak zdążę to zrobić...ale nie teraz. Potem przychodzi lęk i wyrzuty sumienia, ale stan sprzeczności nie odchodzi. Jestem zagubiona. Czasami uważam, że dobrze robię, że nie ma we mnie nic niewłaściwego lub że to inni źle postępują - bo przecież nauka nie jest taka ważna, skoro teraz tak ładnie wyglądam, mogę sobie pozwolić na różne rzeczy, wszyscy mnie lubią z tego powodu i nie muszę nic nikomu udowadniać nauką i rozwojem, bo kiedy będę chciała się uczyć, to przecież się nauczę - czuję taki fałszywy spokój i poukładanie. Z drugiej strony przychodzą wyrzuty sumienia, poczucie zmarnowanego czasu i energii, przestoju. Nie wiem też, w którą stronę to się wybije - w górę (jeśli wygra żądza) czy w dół (jeśli poczucie winy) - wszystkiego jest po równo. Nie jest to tak jak wtedy, gdy codziennie płakałam, nie miałam siły na najprostsze czynności, czuję, że jestem obciążeniem dla innych. Nie jest też tak, jak wtedy, gdy nie mogę się na niczym skupić, bo myślę o zakupach i kupowaniu bez konsekwencji, nawet jeśli potem schowam wszystko do szuflady, by inni niczego nie zauważyli, zabieraniu innym pieniędzy kiedy nie starcza mi własnych, nagłych podróżach i wracaniu późno w nocy i siłach na spacer, kiedy nocny autobus nie przyjeżdża, odczuciu jak po wypiciu energetyka, czasem potęgowanym jeszcze zażywaniem energetyków. Nigdy nie byłam diagnozowana. Mam 21 lat, a w wieku 18 przeżyłam szał zakupów, w którym kupowałam biżuterię, kradłam oszczędności rodziców i siostry, po czym nie miałam wyrzutów sumienia. Kolejne stany nienaturalnego pobudzenia były już słabsze, np związane z nagłą chęcią przeprowadzki i szukania na szybko pokoju (podpisałam nieuczciwą umowę i musiałam się z tego wyplątać), wielką siłą do nauki i pracy, cieszeniem się, że jestem wartościowa i lubiana. Było to przerywane dłuższymi okresami stresu, smutku, rezygnacji (także o różnym nasileniu).

[@DwubieguNova]

Może warto postarać się o diagnozę, jeśli jeszcze się nie udało.

[@abdulwisimulaha1281]

Nie lubie slodzic, lecz ten film o epizodach mieszanych dal mi wiele do myślenia. Można leżeć w łóżku, z pozoru bezczynnie i spokojinie, a mieć gonitwe myśli, czasem aż do zapetlenia. Wg mnie najgorsza jest "pusta / tepa, bezproduktywna mania". Taki martwy ciąg. U mnie schizoafekt jest, raczej mieszany wlasnie. Byłem Następcą Jezusa, mialem powera, lecz we wszystkim widziałem zagrożenie. Zbliżała sie Wielkanoc. Nie żartuje :(

[@DwubieguNova]

Współczuję...

[@dominikacieslik1299]

Dziękuje juz wiem co jest grane😞Pozdrawiam, b.pomocne są Pani filmy w zrozumieniu istoty sprawy w gabinecie lekarz ma mało czasu by coś dokładniej wytłumaczyć.

[@1985maya1985]

Ja nie lubie mieszancow bo nie wiem o co mi chodzi ;) bardzo fajny wartosciowy flmik ciagle sie ucze tego dziadostwa Ja tez mam szybkozmienne choc jakos nie zawsze..przynajmniej ja to tak czuje

[@eryktracz474]

ja coś takiedo mam i stosuję dwa leki takie jak doxepin i absenor na noc

[@annanowak1452]

Dokładnie....Ja miałam taka depresję agitowana z pobudzeniem psychomotorycznym. Bezsensowne chodzenie, nie mogłam na 5 minut usiąść! Były błedy diagnostyczne, mylono to z manią i byłam leczona na manię....

[@DwubieguNova]

Mieszańce bywają trudne w diagnozie i leczeniu.

[@tomaszkaczmarek7072]

Dzięki od listopada CBD, waporyzacja, na ciepło, zdrowy styl życia. Pozdr. Radiowy Chochlik Pasja odkrywania Ps. Dam znak za jakiś czas na pocztę ... Ok Poradzisz sobie :)

[@jazzman662]

moje stany mieszane często objawiają się w przeróżny sposób. zdarza się najczęściej pobudzenie z myślami samobójczymi i pesymizmem ale co o dziwo mam też coś takiego nieraz, co nie zostało omówione w filmie i w sumie nie wiem czy to też stan mieszany a mianowicie objawia się to tak że mam stany euforyczne i dużo energii która nie może być w żaden sposób spożytkowana bo nie mam motywacji i chęci do tego pojawiają się wtedy lęki i niepokój. to jest bardzo dziwny stan nieraz jest to euforia i brak energii i motywacji żeby się do czegoś zabrać i raz gonitwa myśli raz pustka we łbie- coś w stylu haju po gandzi. w sumie nie wiem co to jest ale wolę to niż pobudzenie i gonitwę myśli samobójczych. u mnie w stanach mieszanych często pojawiają się urojenia typowe dla schizofrenii częściej niż w czystej depresji czy mańce.

[@DwubieguNova]

Tak. Brzmi jak mieszaniec i wydawało mi się, że taka opcja też w klasyfikacji była.

[@nightshade9840]

Gosiu, też masz rapid cycling? U mnie występuje ultra...Co ile występuje u Ciebie zmiana faz?

[@DwubieguNova]

Co kilka tygodni teraz.

[@g.piety.pietkiewicz]

Dziękuję. Gdzie znajdę link do autoterapia, o którym wspominasz. Chyba zapomniałaś go podać, a może nie umiem znaleźć. Jestem bardzo zainteresowana. Pozdrawiam gorąco.

[@DwubieguNova]

Na końcu filmu wyświetlają się dwa filmy w podpowiedziach. To ten o bioenergoterapii.

[@krushexx427]

Hej. Chciałabym zapytac o to ile najdłużej trwał u Cienie epizod manii ?

[@DwubieguNova]

Nie wiem. Kilka(naście?) tygodni? Nie pamiętam. Długo.

[@annamazurek8536]

Hejka,czy mozna miec zaburzenie afektywne dwubiegunowe,obecny stan mieszany ,a teraz pani kardiolog stwierdza depresje nawracajaca jednobiegunowa,nieokreslona,takze nie wiemo co kaman ,czy ja w ogole nie mam CHaDu.

[@depechezvous8864]

A czy takie uczucie, że jednocześnie czujesz się jakby na zewnątrz normalnie, gadasz, jesteś w miarę żywy, aktywny lecz jakby z tyłu głowy lata ci jakiś tam bezsens życia można nazwać stanem mieszanym? Takie trochę nieraz rozdzielenie czuję... choruję na chorobę jednobiegunową jak coś chociaż ostatnio zacząłem mieć takie stany hipomaniakalne np. w sklepie nagle wszystko zaczęło mi się podobać, och ach jaki fajny ten świat itd ale cały czas miałem wgląd w to wszystko, nie traciłem zmysłów :P bo podobno w manii nie ma wglądu w chorobę...

[@DwubieguNova]

W wysokiej manii nie ma, w hipo - tak. Może to wysokofunkcjonująca depresja? Trudno mi powiedzieć. Po diagnozę i tak musisz udać się do lekarza. Czasem i w depresji zdarzają się lepsze chwile.

[@setfire7604]

Dawaj do Góry dziewczyno jesteś piękną wartościową kobietą 🫵

[@judi6392]

Hej..moze glupie pytanie, ale..czy to nie dziala na Twoja niekorzysc, jak ciagle mowisz o swojej chorobie, analizujesz.."taplasz sie w niej"? W mysl zasady: to na co patrzysz, rosnie? Pozdrawiam

[@urodzinowa3116]

A czy to samo napisałabyś/napisałbyś o osobie chorej na stwardnienie rozsiane, która prowadzi vloga o chorobie osobisto/edukacyjno/poradnikowego z korzyścią dla niechorujacych (wiedzą czym jest choroba, jakie rodzi problemy jak można pomóc choremu) oraz dla chorujacych (nie jesteś sama, inni się też z tym zmagają, też maja takie problemy jak Ty, próbują sobie radzić tak czy tak, z lepszym czy gorszym skutkiem). CZY OSOBIE ZE STWARDNIENIEM ROZSIANYM TEŻ BYŚ NAPISAŁ, ŻE OD PROWADZENIA BLOGA ZACHORUJE BARDZIEJ? NIE? TO MASZ ODPOWIEDŹ NA PYTANIE.

[@urodzinowa3116]

Czy osobie chorej na stwardnienie rozsiane prowadzacego anologicznego vloga na tematy zwiazane z chorobą na jaka cierpi też byś napisał, że od prowadzenia vloga (taplania się w chorobie, jak to określasz) zachoruje bardziej? Nie? No to sam/sama sobie odpowiedziałeś/odpowiedziałaś.

[@MrSiekierski]

a jak nie patrzysz to znika ?

[@martynarys6055]

Najlepiej jeśli osoba chora zapozna sie ze swoimi zachowaniami. Jak dziala choroba , jakakolwiek. Wtedy ma taki sygnal..o ja sie tak i tak czuje znaczy ze sie zaczyna itp itd

[@martafiga2555]

Nie mam pojęcia o chorobach psychicznych ale może spróbuj pójsc inną drogą oczyść organizm, zmień sposób odzywiania

[@piotrl9114]

nie masz pojęcia o chorobach psychicznych a jako lekarstwo proponujesz zmienić sposób odżywiania ? litości !

[@martafiga2555]

@@piotrl9114 oczyścić organizm kumasz? Od faszerowania się lekami napewno nie wyzdrowieje

[@piotrl9114]

@@martafiga2555 jak nie wyzdrowieje? choroby psychiczne mają to do siebie że pomagają leki, które wpływają na neuroprzekaźniki które szwankują, pomaga też czasem psychoterapia. Jeśli nie masz pojęcia o chorobach psychicznych (jak wspomniałaś) to podpowiem że znam mnóstwo przypadków, gdzie ktoś uzyskał kompletną remisję dzięki lekom a nie znam ani jednego przypadku gdzie komuś pomogło głodzenie się czy zmiana diety na wyzdrowienie. Mi też antydepresanty SSRI mogę powiedzieć że "uratowały życie" a nie jakaś pseudomedycyna. Zmianę diety to sobie można zaaplikować na odchudzanie albo poprawienie ogólne zdrowia ale nie na chorobę .

[@jazzman662]

mi ostatnio psycholog powiedział że niedobór niektórych witamin powoduje choroby psychiczne i niektóre elementy jedzenia np. gluten może sprzyjać występowaniu niektórych zaburzeń psychicznych czy autyzmu. ale mimo to leki należy brać bo można odfrunąć.

[@baron1916]

Człowieku ja jestem chory i to nie ma nic wspólnego z dietą codziennie wszystkie witaminy zdrowe jedzenie wyniki krwi idealne jakby to się dało wyleczyć to bylibyśmy zdrowi to tylko 1 procent osób na to cierpi Chad się nie da wyleczyć to jest do końca życia