Dlaczego tak trudno być szczęśliwym?

[@orestes.kowalski]

Hej! Ważna wiadomość! E-book i audiobook "Metoda Świadomego Dialogu czyli jak rozmawiać na trudne tematy - część pierwsza JA" jest teraz w promocyjnych świątecznych cenach! E-book: 39 zł Audiobook: 35 zł E-book + audiobook: 65 zł 🛒Sprawdź tutaj: www.naffy.io/orestes-kowalski ℹWięcej info o ebooku: everydayhero.pl/ i w filmie kzbin.info/www/bejne/anyxqGWha5t2r6c ❤Pamiętaj też, że możesz wspierać moją pracę na: patronite.pl/EverydayHeroPL Ogromne dzięki za wsparcie!

[@KrzysztofKowalski-s6e]

nawet łamiąca wiadomość ;)

[@KrzysztofKowalski-s6e]

Dzięki Tobie pójdę jutro na badania z pakietu profilaktyka 40+. Dzięki.

[@orestes.kowalski]

Ekstra! Bardzo mnie to cieszy!

[@fit_tit9902]

Nie pójdziesz, kogo Ty oszukujesz? 🤣

[@KrzysztofKowalski-s6e]

@@orestes.kowalski przy okazji - to już niemal ostatnie chwile...

[@Barbara-gv8ou]

​@@KrzysztofKowalski-s6e program ma być przedłużony o pół roku

[@yeah2bniki941]

I ja

[@przemyslawkolodziej3847]

Orestes wrzuca film. Automatyczna łapka w górę

[@aluette1]

No ba!

[@ChwałaImperiumLechickiemu]

Zawsze!

[@indygo1603]

Orestesie, jesteś cudowną Istotą ❤ Dziękuję za piękny przekaz. Pozdrawiam serdecznie.

[@orestes.kowalski]

Bardzo dziękuję za miłe słowa!

[@nataliakowalska738]

Rodzi się tylko jeden problem... Trzeba mieć te wartości...

[@pepetbg]

Dzięki, właśnie głowię się nad tym, dlaczego nie odczuwam radości z wygranej.

[@dnamtyr1212]

Mój niegdysiejszy mentor, niejaki prof J. Tischner to przewidział. Tylko życie (ok niełatwe w praniu) "podług" wartości daje kopa, cel i frajde i smakuje najlepiej. Jak dobrze autor zaznaczył, to wymaga wyrzeczeń, ale sprawia, że bardziej jesteśmy ludźmi właśnie, a nie zwięrzetami.

[@annamadej3839]

Podziwiam i bardzo szanuję Twoją konsekwencję i niezłomną postawę w podnoszeniu ludzkiej świadomości. Wybrałeś sobie niełatwą drogę. Ja osobiście zawsze zadawałam i zadaję sobie pytanie, dlaczego 5 przykazanie jest rozumiane " nie zabijaj ludzi" . Przecież ono brzmi, " nie zabijaj".

[@bmatenka579]

Bo w prawie Mojżeszowym zabijanie zwierząt to była codzienność i nikomu nie przyszłoby do głowy, że można zwierząt nie zabijać. Dodatkowo prawo Mojżeszowe dotyczyło tylko swoich. Obcych można było okradać, mordować i gwałcić byle zgodnie z Bożym nakazem i oddać do świątyni co tam JHVH chciał.

[@annamadej3839]

@bmatenka579 Aaaa... dzięki za wyjaśnienie tej kwestii. Wynika z tego, że jednak minimalnie ludzkość ewoluawała, mimo wszystko.

[@bmatenka579]

​@@annamadej3839w tamtych rejonach mniej niż u nas (tak, może być ciężko uwierzyć ale cywilizacją zachodnia jest obiektywnie bardziej humanitarna), ale jesteśmy kilka niewielkich kroków do przodu. Jak na ponad 2000 lat trochę powoli nam idzie jako ludzkości ale nikt nie powiedział, że można szybciej 😊

[@magdab-e]

Bardzo potrzebny film. Od dłuższego czasu ten temat wręcz mnie prześladuje, szczególnie w kwestii zwierząt. Próbuje sobie wytłumaczyć ludzką ignorancję i hipokryzję. Na razie nie najlepiej mi idzie bo jedyną emocją którą odczuwam jest złość. Dziękuję za twoją pracę. Chciałabym aby nas wszystkich skłoniła do refleksji xx

[@orestes.kowalski]

Nie dziwię się, że pojawia się złość. Myślę, że to bardzo naturalna reakcja na ogrom ignorancji i hipokryzji. Mam nadzieję, że moje materiały chociaż w małym stopniu pomogą sobie z tym radzić :) Dzięki za miłe słowa!

[@maciejlublin829]

A według mnie problemem jest dychotomia myślenia, ludziom się wydaje ze jak nie jest się szczęśliwym to oznacza bycie nieszczęśliwym. To tak nie działa

[@berry-w-243]

Myślę, że to nie jest traktowane równoważnie. Ale jedno może wynikać z drugiego. Jeśli ktoś długo nie czuje się szczęśliwy, to w czasach porównywania się z wyidealizowanym życiem w social media, człowiek może się wypalić i w końcu stać się nieszczęśliwy. No ale na to składa się wiele elementów. Nie powinno się tego upraszczać do ,,brak szczęścia = nieszczęście"

[@magdaprzybysz7144]

Wow! To było bardzo dobre... Dziękuję i Serdecznie Pozdrawiam.

[@Salamanca-salamanca]

Spostrzeżenie o którym łatwo zapomnieć

[@ela6729]

Hej! Chciałam tylko powiedzieć że twój film bardzo do mnie przemówił i szczerze potrzebowałam dziś usłyszeć o życiu w zgodzie z własnym wartościami i zobaczyć jak czillujesz sobie w naturze, dziękuję i pozdrawiam ❤🌿

[@orestes.kowalski]

Bardzo mnie to cieszy!

[@marceliszpak4384]

Warto osiągnąć poziom neutralności moralnej. To dobry punkt wyjścia lub zostania w miejscu.

[@serdynka25]

co to neutralność moralna?

[@orestes.kowalski]

Podpinam się pod pytanie: co to jest neutralność moralna?

[@marceliszpak4384]

To taka postawa, gdzie co prawda nie pomagasz potrzebującym :( ale przede wszystkim nie krzywdzisz innych istot swoimi wyborami życiowymi. :) Zachowując neutralność moralną, nie pomagasz i nie szkodzisz.

[@serdynka25]

@@marceliszpak4384 kurczę, brzmi dobrze na papierze ale to chyba nie ma prawa istnieć, wychodząc z twojego przykładu, jeśli możesz pomóc potrzebującym a tego nie robisz - krzywdzisz swoimi wyborami życiowymi; mogłeś zapobiec eskalacji szkód, a świadomie podjąłeś brak działania (ty tej osoby nie skrzywdziłeś ale też jej nie pomogłeś); obojętność nie jest postawą neutralną, tylko twoim wyborem który ma konsekwencje, moim zdaniem nie da się być neutralnym moralnie, bo choć można mieć tym czyste sumienie (wg swoich zasad moralnych) to ktoś inny może - słusznie stwierdzić (na podstawie twojego działania lub jego braku), że działasz na korzyść lub niekorzyść świata "bo przecież mogłeś coś zrobić" a wybrałeś bierność, która w twoim mniemaniu miała być "nie wybieraniem żadnej ze stron", a w rzeczywistości była cichym przyzwoleniem na to by nie musieć pomagać i jednocześnie przemilczeć (jakąś) szkodliwość, sama kiedyś myślałam utopijnie o możliwości zaistnienia neutralności (jakiejkolwiek), ale szybko rozbija się to bierność i przerzucaniu odpowiedzialności poza siebie

[@marceliszpak4384]

@@serdynka25 jeśli uważasz, że brak działania jest działaniem to na gruncie definicji popadasz w absurd. Inna sprawa to subiektywna ocena postawy neutralnej. Dla ludzi o wysokiej moralności będzie to zła postawa a dla ludzi o niskiej moralności będzie to wysoce moralna postawa. W szerszej skali społecznej, brak szkodliwości wobec innych zredukowałby liczbę potrzebujących. Obecny system wartości jest najgorszy z możliwych. Ludzie na co dzień pełnią realnie funkcję szkodników na wielu polach.. i skutecznie to wypierają z głowy. Po czym od święta zrobią coś dobrego (głównie dla popieszczenia ego) i uważają, że są moralnie zajebiści. Żenada.. znacznie lepiej być neutralnym moralnie :)

[@Swirl_Girl]

Mi sie tam podoba taka forma, w lesie czuc klimacik, fajne ładne ujęcia, głos TOP - idealny do podcastu po prostu❤ I wiele mądrosci filozofi :)) Trzymaj sie, rob co dalej robisz

[@yoiu13]

Niezwykle ważne przemyślenia, proste, a przyznanie się, że wszyscy jesteśmy hipokrytami w różnym stopniu jest jednak trudne. Jak masz czas i zasoby to z przyjemnością bym zobaczył w przyszłości pogłębiony film na ten temat - co składa się na system moralny większości ludzi? W czym najczęściej są hipokrytami? Jak żyć zgodnie z wartościami? Co daje życie zgodnie z wartościami? Jakie są mechanizmy psychologiczne, które prowadzą do sygnalizowania cnót innych niż w działaniu?

[@serdynka25]

podbijam

[@orestes.kowalski]

Bardzo dziękuję za komentarz i tematy do poruszenia. Myślę, że są to bardzo ciekawe kwestie i zapiszę sobie je, by nie zapomnieć i w niedalekiej przyszłości zrealizować o tym nagrania :)

[@zofiakolwicz6808]

Takiego filmu było mi trzeba!

[@orestes.kowalski]

[@Robercik254]

Oh Orestes, jak się cieszę, że Cię mam

[@orestes.kowalski]

[@kot_kicia]

Rekolekcje adwentowe Orestesa :)

[@orestes.kowalski]

Tylko obrazków nie rozdaję :D

[@undertraper]

Łooo koherencja Aarona Antonovskyego, odrazu z tym połączyłem ponieważ ostatnio wpadł podcast :) Za większą spójność uważam osobę która deklaruje się jako wegetarianin a je ryby i nabiał a nizeli miałaby ugiąć się pod presją kręgu i całkowicie zrezygnować z produktów odzwierzęcych jeżeli tego wewnętrznie by nie czuła. Uważam że wartości to spektrum i odcień szarości. Co innego deklarację które w ogóle nie mają odzwierciedlenia w czynach, nie mylić z ww.

[@andrzejt4943]

Świetny materiał! Aż się chce pójść w las... No i zrobić badania... ;)

[@orestes.kowalski]

[@Taawaris]

Myślę ze ciężko jest być szczęśliwym z tego też powodu że nie zostaliśmy do tego stworzeni tylko po to żeby przekazywać geny następnym pokoleniom. Idąc dalej, skoro zostaliśmy stworzeni do przetrwania to nasze mózgi muszą wychwytywać zagrożenia dookoła aby przetrwać. Lecz zagrożenia dookoła nas praktycznie niema a wyplewienie takiego zachowania może trwać pewnie przez miliony lat czyli najprawdopodobniej niedoczekamy go 😅

[@zenobikraweznick]

Fajnie jest żyć z własnymi przekonaniami gdy się ma pieniądze i nie martwi się o jutro.

[@k4mil66]

W jakim sensie? Jeśli czyjeś przekonanie to np bycie uczciwym to nie oszukuje ludzi nie zależnie od tego czy jest się biednym czy bogatym.

[@zenobikraweznick]

@k4mil66 jest wiele innych przekonań oprócz tych, które wskazałeś. Po drugie co innego mieć przekonania a co innego stosować się do nich.

[@PanRobak.]

Szanuję za dodawania napisów do filmów, pomimo tego, że sam ich nie potrzebuję.

[@Swirl_Girl]

O super film nowy❤

[@toster7877]

To ma vibe

[@orestes.kowalski]

[@kamilfalk1685]

Wrócił

[@orestes.kowalski]

[@nat9623]

Też się zastanawiam 😢

[@bubenhamon655]

A propos hipokryzji - nikt nie jest idealny, wręcz przeciwnie, my ludzie jesteśmy istotami najbardziej ułomnymi ze wszystkich, nasza największa siła (zdolności umysłowe) jest równocześnie naszą największą wadą i wrogiem zarazem. Ideały są od tego żeby do nich dążyć i głupi ten, który doszedł do wniosku, że oto doszedł sobie do celu. Często to się wiąże z nieznośnym pouczaniem innych, nie w ramach dzielenia się doświadczeniem, ale takim biciem kijem po głowie (broń boziu, nie przyklejam tego twojej osobie Orestesie). Jest to powód dla którego strasznie mnie denerwuje wytykanie komuś hipokryzji, skoro wszyscy, jak jeden mąż i jedna żona, jesteśmy hipokrytami. Bez hipokryzji nie bylibyśmy w stanie funkcjonować, a odnoszę wrażenie, że ostatnimi laty coraz częściej ten właśnie zarzut siedzi na czubku różnego rodzaju palców wskazujących. Generalnie, kultura dzwonienia cnotami i wytykania, wydaje się coraz bardziej groteskowa i prowadząca na manowce, bez względu na to kto tam sobie po jakiej stronie siedzi. Inna sprawa, to jak i po co właściwie dążyć do ideałów, skoro zewsząd jesteśmy oblegani przez popkulturę beznamiętnej dekonstrukcji i analizy, bezustannego dłubania w każdym przejawie ludzkiej działalności i istnienia w ogóle, rozwiewaniu wszelkich złudzeń i marzeń? I o ile takie podejście jest cenne i rozwijające albowiem trzeba stawiać czoła prawdom, choćby nie wiem jak niewygodnym, to na dłuższą metę i intensywność, staje się to szkodliwe. Nie mogę przecież postrzegać siebie i całego świata ożywionego, wyłącznie jako biologiczną maszynerię chodzącą na pasku behawioru i psychologicznych możności czy nie możności, bo skoro tak jest, to po co się męczyć, walczyć o cokolwiek i stawiać sobie te cholerne ideały na horyzontach wszelakich? Jeśli nie posiadam wystarczającej empatii czy dozy współczucia dla innych zwierząt (wliczam w to również ludzi) to jaka logika, czy racjonalne myślenie doprowadzi mnie do wniosku że powinnam? Sądzę, że człowiek oprócz twardego stania na ziemi, powinien też móc pobujać się w idealistycznych obłokach, naładować te baterie, które pozwolą mu przeciwstawić się entropii, ogólnie pojętemu złu nawet wtedy, gdy to się wiąże z dyskomfortem, niekiedy dość sporym. Może się mylę, może to tylko moje wrażenie, ale wbrew narracji dochodzących do mnie z różnych stron uważam, że żyjemy w czasach antyideału. Pozdrawiam i życzę sił.

[@orestes.kowalski]

Bardzo się zgadzam z tym wpisem. Myślę, że jednym z największych problemów współczesności jest właśnie to, że niemal wszystko odciąga nas od naszych najgłębszych wartości (co zresztą widać też po statystykach związanych z relacjami, przyjaźniami, zdrowiem psychicznym, poczuciem sensu, samotnością itp.). Warto wracać do wartości i się w tym wzmacniać. Przypominać sobie, że możemy z życia wyciągnąć coś więcej i pracować nad własną równowagą, jednocześnie pomagając innym osiągać to samo

[@sobowtoradriananowakazaroe4519]

bo trzeba pracować

[@kellmann4984]

najważniejsze wartości wbrew pozorom nie jest łatwo uczciwie określić, bo ilu z nas przyzna , że to władza i pieniądze ? albo miłość tylko rzadko okazywana nawet bliskim ?

[@PKowalski2009]

Nie dla wszystkich. Znam ludzi, których władza nigdy nie pociągała a pieniądzom potrafili powiedzieć stop. Ale to nie są medialne przykłady, niestety. A pieniądze działają jak narkotyk...

[@dnamtyr1212]

W roznych badaniach czy sondach wygrywa zdrowie, rodzina, a potem dlugo dlugo nic i wtedy miłość, praca zawodowa, pieniadze

[@kasiachmielewska4636]

Ehh, co ci będę mówić... Wprowadzasz dysonans w mojej głowie. Zaczynam sobie zadawac pytania, uswiadamiam sobie to, o czym wiem, ze jest, ale odpycham te mysli. Rozbrajasz wiele moich mechanizmów obronnych. Wytrącasz mnie ze strefy komfortu. 🤷

[@orestes.kowalski]

Czasami jest to idealne miejsce na refleksję :)

[@kasiachmielewska4636]

​​@@orestes.kowalskiotóż to. Czasem trzeba się do niej zmusić dla wyższej idei 👍 Choć chętnie pozostałoby się w miejscu, gdzie nic nie podważa mojej dobroci, mądrości, lojalności wobec siebie i reszty świata 😉 Dzięki Orestes. Dobrą robotę robisz 👍

[@pej0s]

Ludzie serio tak często kłamią? Mi czasem zdarzy się coś niedopowiedzieć, ale w porywach kilka razy w roku. Kłamać w sumie nie kłamie. Nie mam powodów. BTW. Świetne studio nagrań. Przypominasz mi jak bardzo brakuje mi biwakowania

[@lonelysoldier17]

Ja też tak mam, ale nie wiem, może inni częściej kłamią... to chyba kwestia wychowania.

[@Sivarion]

Wydaje mi się, że zdecydowana większość ludzi niekoniecznie ma jakieś ideały. To znaczy jasne, jak podejdziesz do dowolnej osoby na ulicy to prawie na pewno odpowie, że nie powinno się znęcać się nad zwierzętami, nie powinno się kłamać, obgadywać, za to ludzie powinni być dla innych mili, uczynni, i tak dalej. Ale nie sądzę, żeby większość kiedykolwiek przemyślała ten temat dogłębnie, zastanowiła się nad konsekwencjami czy działaniami, z jakimi taka postawa w życiu się wiąże. To po prostu jakiś społeczny konstrukt oczekiwań, wpajany nam od wczesnego dzieciństwa przez rodziców, szkołę, bajki - generalnie wszystkich i wszystko wokół. I to nie tak, że wypowiadam się z jakiejś koślawo elitarystycznej perspektywy - sam mam dokładnie ten sam problem i podejrzewam, że 99, jeśli nie 100% społeczeństwa ma w mniejszym lub większym zakresie podobnie. No i raz, że potem bezwiednie się takie rzeczy powtarza, to dwa, że szczególnie w ramach jakichś badań ludzie mogą odpowiadać zgodnie z ogólnie przyjętymi oczekiwaniami ze względu na jakąś presję społeczną czy obawę przed ostracyzmem. Mało kto poważnie i głośno powie, że w sumie to ma w nosie te zwierzęta, niech zdychają w męczarniach. Może poza członkami grup skupiających się wokół tradycyjnej męskości ;)

[@PKowalski2009]

Ja po nie tak dawnej wypowiedzi Zizka (wiem, wiem, ale bywa inspirujący) stwierdził, że jednym z największych problemów współczesności jest zanik poczucia wstydu. I że tęskni do starej, dobrej hipokryzji. Wolę by ludzie mieli wartości, nawet jeśli się z nimi rozmijają.

[@JayJay-xi1xq]

Ale ludzie mają wartości. Tylko kiedyś się z nimi rozmijali po cichu, a teraz "bez pucy". Zapytaj każdego dookoła co sądzi o zdradzie, co jest dla niego najważniejsze, jaką ma hierarchię. Gwarantuję, że 95% ludzi da piękne, krzepiące odpowiedzi. A potem taaaa dammm.... czas na praktykę :D Myślę (a nawet wiem), że moją babcię tak samo bolały ciche zdrady dziadka (pomimo, że są ze sobą po dziś dzień już ponad 50 lat) jak bolą dwójkę młodych ludzi zdrady dzisiaj, po których rozstają się i nie kiszą ze sobą, dlatego, że rozwód to nie hańba. Myślę, że utrata dziewictwa z mężem była tak samo średnio krępująca dla pani, która wkładała sobie pęcherzyk rybi wypełniony krwią, jak dla dziewczyny, która już zaliczyła kilka razy po imprezie, albo po prostu ma nieudane związki na koncie. Wydaje mi się, że nie ma znaczenia czy sąsiad się do mnie uśmiechnie, a potem wyśmieje to jak się ubrałam w duchu, czy w ogóle się ze mną nie przywita. Ludzie zawsze byli sprzedajni, zdradliwi, egoistyczni. Wiele zmieniło się na plus - świadomość pedagogiczna, empatia w kierunku zwierząt. Nie widzę zmian na minus. To ja już wolę brak hipokryzji i darmową selekcję, bo ludzie sami na tacy Ci pokazują jacy są na starcie. I tak nie masz gwarancji powodzenia, ale przynajmniej wiele osób z marszu pokazuje Ci co mają do zaoferowania :) Nie ma nic gorszego, niż życie w kłamstwie i rozliczanie się szczerze z niego przed śmiercią. No chyba, że chcesz i lubisz żyć (i umiesz) w wyparciu.

[@PKowalski2009]

@@JayJay-xi1xqZgodzę się, że w długiej perspektywie jest lepiej -- mamy lepsze rozumienie moralności niż w starożytnym Egipcie, czy Rzymie, a nawet może niż w XIX wieku. Ale widzę zmianę na minus -- normalizację zła przez social media. Ja to obserwuję na FB, na YT, czy w polityce (patrz: "kradną ale się dzielą"). Donoszą o tym zza granicy (notuję bo to pasuje do tego co ja widzę) -- np. w Słowenii zawsze istniał pewien hm... rasizm, czy islamofobia wobec imigrantów, w tym zwłaszcza imigrantów z Bośni. Ale dopóki nie było FB, to nie wypadało okazywać go publicznie. Dzisiaj już wolno. Ja sobie też nie wyobrażam, by ktoś dekadę temu nagrał filmik "Twoje ciało, mój wybór" i miał jakiekolwiek lajki. Dzisiaj nawet jeśli przeważa postawa krytyczna, to lajki i sympatię zbiera. Coś się sypnęło.

[@JayJay-xi1xq]

@PKowalski2009 Przyznaję rację. Jednak zobacz, że socjal media mają też dobrą stronę - piętnują oprawców. Kiedyś jak sąsiad tłukł psa w ogródku to nikt nie reagował (na ogół), dziś poprzez Internet wielu zwyroli poczuło "smak funclubu". Jest w tym pewien paradoks z jednej strony srogi ostracyzm niektórych, a z drugiej tak jak napisałeś jakieś hołdowanie patologii np. te wszystkie pseudo gale walk z grypsusiami na plakatach. Jeśli chodzi o politykę - szary Kowalski przynajmniej wie co się dzieje za ścianą, bo kiedyś po prostu była zmowa milczenia i ewentualnie gazety coś tam naskrobaly, ale wolne to one nigdy nie były. No i pojeby zawsze zbierały lajki. Tylko nie publicznie. Ale jakoś do władz i pozycji dochodzili patrz Hitler... To może teraz i umieści filmik, zbierze lajki, ale z drugiej strony ludzie reagują, krytykują, piętnują.

[@Davygan]

To wręcz czasem niemożliwe.

[@orestes.kowalski]

To prawda.

[@aluette1]

Orestes, Mam nadzieję że obsiusiałeś ognisko na koniec? Pozdrawiam gorąco.

[@orestes.kowalski]

Zawsze.

[@aluette1]

@orestes.kowalski 😍

[@xeno-2137]

2:45 nie zgodzę się z tym przykładem, bo chyba nie ma nigdzie w biblii, że muszą uniemożliwiać innym popełniać grzechy, dosłownie wedle nich bóg tak robi, więc jak najbardziej katolik powinnien głosować za liberalizacją aborcji

[@berry-w-243]

Nie rozumiem w jaki sposób wyciągasz takie wnioski akurat z tego fragmentu, ale co do komentarza - akurat kojarzę coś o tym, że katolik powinien wpływać na innych, np. zachęcać do dobrych wyborów a jeśli może to uniemożliwić popełnienie grzechu - niepodjęcie takiej próby to grzech zaniechania. No i nakłanianie do złego to też grzech, a niektórzy lubią w pokrętny sposób tłumaczyć, że prawo=zmuszanie/nakłanianie. Przecież wiadomo że liberalne prawo oznacza że każdy nawet wbrew swoim przekonaniom musi robić aborcję, eutanazję, rozwodzić się, brać ślub z osobą tej samej płci itp itd. Wracając, nie pamiętam, czy akurat jest nakaz uniemożliwienia grzechu w Biblii, ale nauki kk jasno mówią o nienakłanianiu i grzechu zaniechania

[@tex435]

Katolik nie moze byc obojetny na innych, ktorzy nie przestrzegaja zasad

[@xeno-2137]

@@berry-w-243 k dzięki

[@PKowalski2009]

Tu nie chodzi o Biblię (KK nie odwołuje się tylko do Biblii, ale i do Tradycji z dużej "T"), ale o ogólnie nauczanie katolickie i jego praktykę w Polsce. Co wynika z Biblii, to ja mogę dyskutować do rana, a jeśli coś ustalimy, to zaraz to zaneguję ;)

[@PKowalski2009]

@@tex435 Zależy jakich. Bo zobacz, że obojętności na pedofilię się często wymaga. Nie chcę hejtować, ale w praktyce KK różne czyny ocenia się różnie. Aborcja (antykoncepcja i może eutanazja) są traktowane z całą surowością; wiele rzeczy jest traktowanych z dystansem, np. kwestia sprawiedliwej wojny (hint: żołnierze wyklęci nie spełniają jej wysokich wymogów, ale KK woli głośno tego nie mówić w Polsce); co do innych to się wymaga robienia wyjątków. To w sumie normalne w praktyce organizacji, niestety. Ale robisz jakąś sugestię, że ma być stała postawa katolika.

[@izaakgrinsberg6413]

Wszyscy jesteśmy trochę hipokrytami

[@trismerigold1272]

Bardzo ciekawy temat, dzięki za możliwość wysłuchania Ciebie

[@orestes.kowalski]

[@Szszszszszszszszsz]

Używasz tego termosu często? Nigdy nie używałem termosu. Nigdy nie miałem w życiu dziury, którą mógłby wypełnić termos. Nie możesz napić się herbaty przed wyjściem z domu, a potem po powrocie? Czy to nie jest przesadne przywiązanie do herbaty?

[@orestes.kowalski]

Używam czasami jak jestem kilka godzin w lesie i jest chłodno (a nie chce mi się robić na miejscu) albo przy okazji jakichś wyjazdów :)

[@PKowalski2009]

Ja co prawda nie wiem, jakie są warunki robienia filmu (po tym Beskidzie niby chodziłem, ale...). Generalnie gdy idę na wycieczkę w góry, czy doliny ;) poza latem, to zabieram termos z gorącą wodą (żona woli kawę). Czasem jest baardzo potrzebny.

[@13naście]

Tajemniczy Swiat Żydów : ,, Prawdziwe 10 przykazań , które dał nam...,, Różnią sie dość mocno od 10 przykazań katolickich. Uważność na codzień mogłaby byc pomocna . Pospiech jej nie sprzyja.

[@PKowalski2009]

Wczytuję się w ostatnich latach w Biblię i tam jeden protestancki biblista powiedział coś takiego, że mądrość Bibiii to nie konkretne polecenie, ale pewna sprzeczność -- okazja do zobaczenia i przemyślenia postaw z różnych perspektyw. Gdy spotkałem żydowskie (a tym bardziej starożytne żydowskie ;) ) spojrzenie na dekalog, to to było dla mnie odświeżające spojrzenie. Ale, nie mam żadnej podstawy by mówić, że ono jest lepsze. Ono jest inne -- nakreśla inne perspektywy, wymusza spojrzenie na własne wybory z nowego punktu.

[@13naście]

@PKowalski2009 Nie było nic o lepszosci , było o różnicy .

[@WielkiMeloniarz]

Hi wiem że to troche marudne z mojej strony ale troche meczy mnie w uszy że twój głos dominuje jedną sluchawke a jest słabo słyszalny w drugiej. Może w przyszłości podkładaj po prostu własny głos jak lektora pod nagrania z lasu?

[@berry-w-243]

Ok te statystyki mnie szokują. O ile latwo mi uwierzyć że 16% Europejczyków jest ok z tym jakie warunki mają zwierzęta hodowlane - no bo hodowcy i ich najbliżsi będą przekonani, że oni dbają o zwierzęta tak jak należy, wiadomo. Ale aż 6% Amerykanów twierdzących że zwierzęta hodowlane nie zasluguja na brak znęcania się nad nimi???? Jeśli się nie mylę to jest to kilkukrotnie więcej niz odsetek psychopatów. What the... Oczywiście w filmie statystyki są przedstawione w innym kontekście, co też jest niesamowite, ale mój komentarz wyraża szok czymś innym. 6% Amerykanów otwarcie uważa, że nawet podczas smutnego życia te zwierzeta nie zasługują na brak czegoś równie okropnego - zbędnego okrucieństwa.

[@PKowalski2009]

Zapewne postawa jaką znamy -- że ziemia jest dana jako "poddana", co buduje nieprzekraczalną granicę między ludźmi a zwierzętami.

[@floreanchannel]

Ja widzę, że polscy katolicy raczej nienawidzą zwierząt. W ogóle nie widzę szacunku do jedzenia u Polaków. Gdyby traktowali z szacunkiem produkty zwierzęce czy nie, to mógłbym uznać że istnieje tam jakieś połączenie w mózgu. Zamiast tego widzę masową konsumpcję barachła które ani nie odżywia naszego ciała, ani nie sprawia że czas kolacji/ obiadu jest czymś wyjątkowym. Widzę to wszędzie wokół siebie prawie w każdym aspekcie życia. Brak szacunku do siebie, do innych do piękna które nas otacza, do estetyki, do harmonii i jakości.

[@gastromaniak9251]

Czy ten kanał miał kiedyś inna nazwę?

[@pieskispacerek]

tak, everydayhero

[@aluette1]

I dla mnie nadal jest on właśnie Every Day Hero. Bo łatwo jest być Hero w niedzielę, lub w święto, ale na codzien, to już tylko niektórzy. Jak ten właśnie tutaj.

[@berry-w-243]

​@pieskispacerek a czy jeszcze wcześniej nie było Vegan w nazwie? VeganHero czy coś takiego?

[@orestes.kowalski]

@@berry-w-243 było :)

[@berry-w-243]

@@orestes.kowalski tbh długo nie mogłam się przestawić na zmianę nazwy i ciągle łapałam się na używaniu starej. A jak przyzwyczaiłam się do Everyday zamiast Vegan, to nazwa kanału znowu się zmieniła 😄 Swoją drogą to dość niesamowite, że niedługo po zmianie mojego życia na weganizm, pojawił się na moim YT VeganHero, który pomógł mi, jako pierwszej wegance w rodzinie a nawet wśród znajomych, przejść przez wiele wyzwań. And here we are, wiele lat później, ewoluujemy, a twoja twórczość jest mi nadal bliska. Nietypowe wyznanie jak na którąś z kolei odpowiedź do komentarza, ale wspominanie nazw wzbudziło we mnie nostalgię

[@kelseysvenson8544]

Co to jest? Nigdy tego nie subskrybowałem, a jestem zasubskrybowany.

[@PKowalski2009]

Everyday Hero niegdyś. Może kojarzysz? Ten sam autor, ale tu bez anglojęzycznej ksywki.

[@weroandronika]

Od wielu miesięcy Twoje filmy nie wyświetlają mi się nawet w zakładce "subskrybcje". Czy to jakiś shadow ban? :

[@orestes.kowalski]

Kurcze, nie mam pojęcia czemu tak :(

[@weroandronika]

@@orestes.kowalski Mam nadzieję, że to coś u mnie nie działa, bo szkoda, żeby filmy nie docierały do odbiorców. Na szczęście regularnie sprawdzam, czy wstawiasz coś nowego.

[@orestes.kowalski]

@@weroandronika no też mam taką nadzieję, ale youtube lubi niestety płatać różne figle :(

[@77ADAM666]

Jak to dobrze mądrego posłuchać. Czyli znowu wychodzi na to że ten cholerny Anthony De Mello miał rację xD

[@bruhh180]

Jestem trans dziewczyna, jakby ludzie w społeczństwie choć trochę bardziej mnie akceptowali byłabym sczęśliwsza...

[@freymorgoth1942]

akceptuję cię

[@lollylula6399]

Prawdziwa akceptacja pochodzi z wnętrza. Zaakceptuj siebie w pełni wewnętrznie, a odbije się to na Tobie na zewnątrz. Wszystkeigo najlepszego!

[@Andrzej-ok8qn]

Dlaczego zależy Ci na tym żeby ludzie traktowali Cię jako osobę płci inną niż biologicznie jesteś? Nie chcę Cię urazić, tylko zastanawia mnie czy nie ma na świecie ważniejszych problemów niż to czy masz faję czy dziurę między nogami?

[@bruhh180]

@@lollylula6399 Dziekuje, nie chodzi nawet o wygląd bo w codziennym życiu ludzie widzą mnie jako kobietę i tak się do mnie zwracają, ale to nie jest wyjście bo przy bliższym poznaniu mnie jak sie juz dowiedza to tak czy inaczej traktuja mnie jak śmiecia bo jestem trans niezależnie od wygladu.

[@bruhh180]

@@freymorgoth1942 dziekuje, to miłe

[@piomio8583]

fajne zobacz co ja nagrywam o szczęściu

[@pawekwasny2746]

Akurat lekarzy to lepiej unikać w dzisiejszych czasach

[@bmatenka579]

Bardzo lubie twoją tworczość ale ten film wydał mi się komoletnie niezrozumiały. Co właściwie chciałeś nam opowiedzieć? Ty nas pytasz czy chcesz odpowiedzieć? Bo w filmie krecisz sie ciągle dookoła swojego systemu wartości. Tak mi się wydaje. Mówisz, że zycie wg swojego systemu wartosci daje szczęście, poczucie własnej wartości, etc. Dla wielu Polaków to jest właśnie ten kulawy katolicyzm, taki troche na pokaz, trochę sarmacki i w sumie sprowadzajacy się do tradycji regionalnych. Naprawdę niewielu ludziom spędza sen z powiek dobrostan zwierząt. To jest niszowe zainteresowanie. Serio nie wiem co chciałeś nam przekazać. Ps. Zapraszam cię do eksperymentu myślowego. Zostajesz tam w lesie na kwartał bez dostępu do cywilizacji. Czy porzucisz swoje wegańskie ideały, żeby spróbować przeżyć? Sprobujesz pozyskać jakiekolwiek pożywienie, nawet pochodzenia zwierzecego? Czy to co dzisiaj uważasz za przekonanie niepodlegajace dyskusji nagle się nie zmieni? Czy dzisiaj w ogole możesz powiedzieć o jakimkolwiek przekonaniu, że jest bazowe i niezmienne?

[@aaaawqer1233]

No widzisz, jednak ludzie nie żyją w lesie, a polują na karpia w Lidlu.

[@PKowalski2009]

Ale ten "kulawy katolicyzm" jest kulawy bo nie jest przemyślany. W KK znajdziesz całkiem fajne, inspirujące przykłady czy dyskusje. Ale możesz ich nie szukać, tylko "chodzić do kościoła jak wszyscy". Myślę, że Orestes by chciał, byśmy się nad tym zastanowili. I serio, wyjście na spacer do lasu to lepsza okazja do przemyśleń, niż wieczór przed telewizorem.

[@bmatenka579]

@@PKowalski2009 Po pierwsze ten katolicyzm po "swojemu" może być bardzo przemyślany i zgodny z osobistymi przekonaniami. Sam jestem ateistą ale znam sporo osób, które są bardzo szczęśliwe praktykując ten "jako taki" katolicyzm. Nawet im się nie chce dyskutować o dowodach Tomasza z Akwinu na istnienie boga, czy w ogóle epistemologii lub ontologii. Mają sto innych spraw na głowie, które ich żywo zajmują i w których się spełniają. Po drugie widzę, że też masz zapędy do pouczania oparte na osobistym przekonaniu, że lepiej wyjść na spacer do lasu niż spędzić wieczór przed telewizorem. Bo to lepsza okazja do przemyśleń? Dla kogo? Dla Ciebie? Wyobraź sobie, że ludzie prowadzą rozmyślania przy wielu okazjach i znam takich, którzy najgorzej rozmyślają w samotności i w otoczeniu przyrody, a najlepiej przy obieraniu ziemniaków czy łupaniu orzechów włoskich przed telewizorem.

[@denczi93]

Wszystko zależy od kontekstu. Nie widzisz różnicy między okrucieństwem hodowli przemysłowej, a zabijaniem zwierząt, aby móc przetrwać? Czy jakiś zwolennik weganizmu się publicznie wypowiadał i głosił, że umarłby z głodu byleby nie zjeść mięsa? Ja się z tym nie spotkałam. Wszystkich ludzi mierzysz jedną miarą? Żyjesz według zasad moralnych afrykańskich plemion? Czy raczej kupujesz gotowe żarcie w Lidlu?

[@bmatenka579]

@denczi93 i już agresywny ton obrończyni nie wiem czego ukazał się, a ja napisałem przecież jasno o eksperymencie myślowym. Pewnie, że wszystko zależy od kontekstu, a po filmie Orestesa jakoś tego nie zauważyłem. Jest punkt widzenia, który mówi raz o potrzebie zastanowienia się, a zaraz potem o tym, że życie wg własnego systemu wartości daje nam szczęście. Ale odnoszę wrażenie, że jeśli ten system wartości jest różny od twojego czy Orestesa to trzeba przemyśleć swoje zachowanie i przekonania. W kontekście cierpienia zwierząt powiem tak, nie obchodzi mnie bardziej niż ich moje cierpienie. Nigdy nie zatroszczył się o mnie żaden zwierzak. Mieszkam na wsi, mam kury I kurczaki, dbam o nie i do głowy by mi nie przyszło zeby je maltretować. Czy zabijam i zjadam? Tak. Czemu nie? Jaja też jem że smakiem. I jestem szczęśliwy na moim podwórku, pomimo tego że 3 lata temu zmarł mi syn na raka. W szpitalu po ciężkiej chorobie odszedł mi na rękach, niespełna 5cio letni chłopczyk. Nie palę, nie piję, żyje w zgodzie z rodziną i znajomymi, uprawiam ogród i hoduje ptactwo domowe na jaja i mięso. Pomimo traumatycznych przeżyć tych o których wspomniałem i innych jestem szczęśliwy i rozmyślanie o Bogu, czy cieprieniu zwierząt niebardzo zprząta mi głowę.

[@Swirl_Girl]

Mi sie tam podoba taka forma, w lesie czuc klimacik, fajne ładne ujęcia, głos TOP - idealny do podcastu po prostu❤ I wiele mądrosci filozofi :)) Trzymaj sie, rob co dalej robisz

[@orestes.kowalski]

Bardzo dziękuję za miłe słowa! Doceniam i cieszę się, że taka forma się podoba