18:58 - średnio 72,8 proc. mężczyzn dożywa wieku emerytalnego, który wynosi 65 lat., dane na dzień 20 mar 2024
@ThePiotrekxe2 ай бұрын
@@karolstrzelec5852 dane rządowe 🙂 widziałeś żeby kiedyś prawdę powiedzieli?
@karolstrzelec58522 ай бұрын
@@ThePiotrekxe Lubie Cię, szanuje Twoje podejście i pracę. Proszę nie popadajmy w skrajności :) Ludziom pod wpływem silnych narkotyków wierzę bardziej niż politykom ale spisek w GUS'ie czy instytucjach wypłacających emerytury jest delikatnie mówiąc irracjonalny przez wgląd na to jak dużo ludzi musiałoby być "wtajemniczonych". Wszystkiego dobrego!
@karolstrzelec58523 ай бұрын
Hej hej... dużo prawdy jest w tym co mówisz odnośnie przyczyn ale kategorycznie nie zgodze się co do krytyki terapii. Mam znajomego który trafił do zakładu psychiatrycznego na ten ciężki oddział gdzie stosuje się najcięże działa i zacząłem się tym interesować w konteksćie oobe itd i zgoła zmieniłem zdanie co do logiki terapii. Tzn uważam że sama terapia może być zbawieniem ale problem tkwi bardziej w podejściu lekarzy niż w samych środkach. Znacznie ma nie tylko co się podaje ale i jakie jest środowisko. Analogicznie można stwierdzić że jest różnica kiedy ktoś bierze ayahuasce w odpowiednim klimacie z przygotowaniem a kimś kto bierze ją po kilkudniowej libacji gdzieś w jakimś klubie. Obie substancje mogą mieć ten sam skład ale złe nastawienie szkodzi zamiast pomagać odwracając wszelki korzystne okoliczności. Leki które podaje się w najciężych przypadkach zawierają np. ketaminę która słynie z tego że często podczas stosowania jej również w operacji jako anestetyk powoduje u pacjentów wrażenia dysocjacji czyli tzw oobe. Ostatnio znowu wraca się do testów środków psychodelicznych jak mikrodawki grzybów, lsd, dmt które trwaje jednorazowo odwracają negatywne skótki wspomnianych chorób psychicznych. Leki te działają cuda gdyż ludzi przebodźcowanych odcinają od ich ego przez co stopniowo zyskują świadomość na poziomie mnicha tybetańskiego hamując ich ego do tego stopnia że osoby po takich terapiach znacznie szybciej w przyszłości osiągną oobe lub wyższe stany świadomości. Pytanie powinno być inaczej zadane. Mianowicie czym są zaburzenia i jaki jest ich kontekst bo to co odkryłem jest absolutnie przełomowe otóż: Ludzie doświadczający śmierci klinicznej, ludzie po wpływem anestetyków (w trakcie operacji jak np ketamina), ludzie korzystający z takich substancji jak psylocybina, lsd, dmt, ludzie praktykujący medytacje, ludzie z zaburzeniami psychicznymi widzącymi różne postaci, dzieci do 6 roku życia, ludzie w stanie terminalnym np. w hospicjum na pare dni przed śmiercią, ludzie doświadczający oobe, ludzie praktykujący "zdalne widzenie", ludzie doświadczający modlitewnych stanów mistycznych jak widzenie światłych istot, Boga czy przyszłości - mają wspólną cechę mianowicie mają zmniejszoną aktywność sieci DMN we WSZYSTKICH przypadkach w mózgu od 30-70% w porównaniu do wszystkich innych "przeciętnych" ludzi. Sieć DMN odpowiada za poczucie "Ja" rozumianego np. w Buddyzmie tybetańskim jako "EGO" którego przezwyciężenie prowadzi do oświecenia i uzyskiwania wyższych stanów świadomości, które w ich wierzeniach jest blokadą do przenoszenia informacji i nauk z wyższych wiamiarów. Wierzą oni że swój własny punkt widzenia blokuje czystość informacji czerpanych z kosmosu dodając własną interpretację, która jest mocno subiektywna przez co może być szkodliwa, dlatego trzeba robić wszystko (czyli medytować w określony sposób) by ten naturalny odruch fizjologiczny w sobie zahamować. Mitologia mitologią ale miałem ciary jak w naukowy sposób okazało się że niektóre zapisy teologiczne buddyzm jak że "zmniejszenie EGO zwiększa emaptię i pozwala na kontakt z wyższymi bytami" mają ogrom prawdy. Medytujący ludzie już po kilku tygodniach zmieniają fizyczny stan swoich mózgów silniej, niż silne dawki środków farmakologicznych. Wyćwiczony mózg który sprawnie kontroluje sieć DMN oszczędzonymi zasobami faktycznie zwiększa empatię co powoduje że tacy ludzie są setki razy mniej zdolni do działania na szkodę drugiemu człowiekowi a także zwiększają swoją inteligencję poprzez przestymulowanie kory przedczołowej stworzonej do analitycznego myślenia. Sztos!!!
@ThePiotrekxe2 ай бұрын
Ja natomiast chodząc do psychologa tylko wydałem pieniądze. Mówiłem z własnego doświadczenia i nie twierdze że absolutnie każdy psycholog jest słaby. Jednak ja na takich trafiam i pomagam ludziom którzy " Leczą się" latami bezskutecznie.