Historia i teraźniejszość i zombie | Dla każdego coś przykrego #30

[@paskipatnerz4855]

Podręcznik będzie bezstronny tylko, jeżeli nie zostanie wydrukowany. Pozdrawiam

[@floperdorszowy8245]

Seams legit

[@tom_stephen]

Gdyż, dosłownie, nie będzie składał się z ani jednej strony tekstu

[@pyMarek]

Podręcznik w wersji elektronicznej też jest "bezstronny".

[@pyMarek]

@@OCEAN_OF_FOXES racja e-podręcznik nie ma kartek. Strony, stronice, paginy są w obu.

[@vuvdg4277]

Tak patrzę na wszystkie swoje stare podręczniki do algebry, analizy matematycznej, termodynamiki, podstaw pomiarów (choć w sumie to chyba bardziej zbiór instrukcji obsługi i specyfikacji technicznych wyposażenia laboratoryjnego niż podręcznik, ale jest wstęp i wskazówki jak dokumentować przebieg badania żeby inni nie tylko dali radę je odtworzyć, ale też mieli czytelne materiały do analizy, więc się liczy), elektroniki, teorii obwodów... Mi się wydaje, że jednak się da, tylko nikt jeszcze nie wymyślił, jak to dobrze zastosować w "naukach" humanistycznych, żeby z czystym sumieniem dało się ten cudzysłów usunąć.

[@garlonicon1954]

"Zombie wszędzie, Łażą w rzędzie, Co to będzie? Co to będzie?" ~Adam Zombiewicz, "Dziady i Zombie"

[@essaytime]

"Bo słuchajmy, jak fanfara trąbi, Że według Bożego rozkazu Nigdy człowieka nie zjedzą zombie, Jeśli mózgu nie użył ni razu"

[@tkinmotorowerowy8804]

Dziady i zombie brzmi po prostu jak edukacja. Gdzie zombi to oczywiście polski uczeń nie mający czasu na sen i jedzenie, a któremu zabrania się załatwiania całej reszty potrzeb fizjologicznych gdyż dzwonek jest dla nauczyciela, a za wyjście do toalety podczas lekcji należy się stos. Co do dziadów, niech każdy dopowie sobie sam któż miałby pełnić tę zaszczytną funkcję...

[@lambadajewo.4143]

​@@essaytimejestem z opóźnieniem, ale właśnie to zobaczyłem i parsknąłem śmiechem, chciałbym to zobaczyć na scenie

[@essaytime]

@@lambadajewo.4143 dziękuję bardzo, być może kiedyś się to uda na scenę wprowadzić

[@CesariaMagento]

Na maturze błąd kardynalny popełniony przez maturzystę skutkuje niezdaniem egzaminu. Jakim więc prawem dopuszcza się do nauczania podręczniki, w których błędów rzeczowych jest więcej, niż rozdziałów w tejże?!

[@rarr2130]

Matury sprawda komisja nauczycielska, a podręczniki polityczna.

[@legojanusz7161]

Ten podręcznik o "teraźniejszości " zajmuje się 34 letnim okresem który skończył się 43 lata temu

[@jah1poland]

Bo to dopiero I tom. Ale kto by tam sprawdzał...

[@jah1poland]

@@wrg_101 Ło, matko! To już wstrętne pisiory wprowadziły obowiązek kupna? Prawdziwy fashyzm, c'nie...

[@maciejzietek3278]

aluzja z mistrzem yodą i droidem naprawczym idealnie komponuje się z profesorem i projektorem na uczelni , co by nie mówić.

[@KrzysztofMMaj]

[@Mops44]

@@KrzysztofMMaj Z tego co pamiętam to ta scena pochodzi z części V Star Wars czyli ''Imperium Kontratakuje'' a nie z ''Powrotu Jedi'' czyli części VI jak zostało powiedziane na początku filmu.

[@witoldwojno8083]

[@axh2]

@@Mops44 Nie podważaj autorytetu!

[@MertaOdSimsow]

Ciekawe, że na historii czy WOS-ie (teraz to chyba jeden przedmiot) jedną z pierwszych rzeczy do nauczenia jest odróżnianie faktu od opinii... a potem dostajesz taki podręcznik.

[@KrzysztofMMaj]

Tak, to mogłoby być case study na serię zajecv dokładnie na ten temat. Prawdopodobnie na cały semestr zajęć

[@quietek1074]

Przy omawianiu historii można mieć swoje opinie i je przedstawiać w szczególności jak się jest historykiem. Jednak nigdy nie wolno patrzeć na historię z perspektywy współczesnej. Można oceniać wydarzenia z perspektywy czasu, a nawet obecnych czasu, ale nigdy patrzeć z naszej perspektywy, bo powstają takie kwiatki jak ideologia gender, marksistowska lewica światowa, prawicowy nazizm lub lesbijka Maria Konopnicka (nie ma dowodów że na pewno nie była, ale dowody za są mało przekonujące). Autor podręcznika ewidentnie patrzy na wydarzenia historyczne z dzisiejszej perspektywy i próbuje przełożyć te wydarzenia na teraźniejszość przez co dodaje do nich drugie, a nawet i trzecie dno.

[@IwonaKlich]

@@quietek1074 Wojciech Roszkowski i patrzenie na coś z "dzisiejszej perspektywy" to brzmi jak hmm... no nie, to jest człowiek który mentalnie nadal siedzi gdzieś maksymalnie w latach 90-tych i dalej to już nie ma nic, pustka... ten człowiek jest autorem podręczników akademickich, które się ekhm śnią studentom historii po nocach :D

[@quietek1074]

​@@IwonaKlich To, że Wojciech Roszkowski ma poglądy z "lat 90-tych" nie jest złe. Ma takie spojrzenie, na świat może nam się nie podobać, ale trudno. Jego sprawa i ma do tego prawo. Problem w tym, że swoje poglądy próbuje przenieść na historię lat 45-79, aby swoje poglądy przekazać innym i je potwierdzić. I to wszystko pod płaszczykiem podręcznika do nowego przedmiotu związanego z historią. Równie dobrze mógłby mieć poglądy ultraprogresywne, szurystyczne, liberalne czy zbliżone do moich czy twoich. Nie ważne jakie ma, po prostu takie pisanie jest karygodne. Przeciwieństwem tego "hitu" jest książka Historia Polski od 11 listopada 1918 do 17 września 1939 Stanisława Cata-Mackiewicza publicysty piłsudczykowskiego, konserwatywnego i monarchistycznego biorący udział w legitymizacji przewrotu majowego i ściśle związany z Sanacją do śmierci Piłsudskiego. Mimo swoich poglądów to napisał książkę obiektywną, podkreślał zasługi osobą wrogim Sanacji jak i nacjonalistom, których nie trawił jak Dmowski. Oraz podkreślał swój udział czego czasami żałował, a czasami nie. Wtrącał swoje poglądy, jednak umiejętnie, czyli podkreślał swój pogląd na sprawę, ale nie przedstawiał jako prawdy objawionej. Sporą różnicą było to, że Cat-Mackiewicz napisał książkę publicystyczną, a nie podręcznik gdzie swoich poglądów nie można wtrącać, ale to tylko taka uwaga do pisania publicystyki historycznej przez pana Roszkowskiego aby pokazać jak przedstawiać swoje poglądy w kontekście historycznym.

[@marzena7365]

"Chędożona Podstawa Programowa" - no złoto!!! ♥️♥️ A co do dzieła. Mam nadzieję, że to nie przejdzie. Przecież to czysty gwałt na umysłach naszych dzieci. Nadzieja matką głupich. No cóż, według współczesności we wspomnianym dziele, dzieckiem jestem nadal, więc głupia także. Pozostaje mi się cieszyć, że urodzona w latach 70. istnieję. A co z Wami???

[@Makki_Mai]

Jej więcej podręczników, bo wszyscy kochają na nie wydawać kasę.

[@KrzysztofMMaj]

Prawda?

[@anonim9059]

Zwłaszcza gdy każdego roku pojawia się nowa wersja tej samej książki a poprzednie wydanie trafia na śmietnik bo nikt z niego już nie skorzysta

[@milenajjdhhjsjd3916]

Szczególnie wtedy, kiedy nie ma na nie pieniędzy

[@tkinmotorowerowy8804]

Ale jak nam wiadomo, edukacja jest darmowa

[@Fifsson_]

@@tkinmotorowerowy8804 jednakże aby uzyskać do niej dostęp, należy wykupić płatne DLC.

[@niktwazny2379]

Pamietam jak mi w 4 klasie technikum albo 3 wprowadzili przedmiot ,,Historia Sztuki" wchodzimy siadamy nauczycielka mowi zapiszcie temat : siedem cudów starożytnej grecji. Chwile później dyktuje z internetu pierwszy pod punkt piramida Cheopsa xd

[@Th3Jac0b]

Znany grecki Faraon

[@Blablabla-ol2tr]

Otis Cheops (2137-420 p.n.e) - grecki cezar, fizyk jądrowy, twórca teorii ewolucji. Jako pierwszy chemik w historii USA podał wzór na objętość ostrosłupa, za co uhonorowano go postawieniem pomnika w Gizie (Atlantyda, tereny obecnej Australii)

[@histhoryk2648]

@@Blablabla-ol2tr Nie zapominaj że Otis był skrybą i wybitnym filozofem, bo przecież wiadomo, że nie może być dobrze, albo, że niedobrze

[@alien5520]

@@Blablabla-ol2tr Kocham ten komentarz

[@aleks0ndr966]

​@@histhoryk2648 nie można także zapominać o jego smykałce technicznej. Otis zaprojektował pierwszy dźwig samonośny zamontowany w pałacu samego Cezara w Aleksandrii

[@bartekkrzysik7730]

Mnie zawsze śmieszą te setki kodów qr i innych linków w podręcznikach, z których nikt nie korzysta, bo a) są lepsze źródła informacji, b) strony są fatlnie zrobione, c) szanujmy się kod qr to się używa średnio raz do roku

[@KrzysztofMMaj]

Ja używałem chyba ostatnio QRa do parowania jakiejś aplikacji. Z 4 lata temu XD

[@bartekkrzysik7730]

@@KrzysztofMMaj właśnie mam podobne wspomnienia, jeszcze się zdarzyło chyba przy jakiejś instrukcji obsługi lub wyjątkowo irytującej ulotce

[@pjooo9197]

Jest jeszcze jeden problem, na lekcji nie można używać telefonu dzięki któremu można by ten kod zeskanować, a w domu są ciekawsze zeczy niż sprawdzanie podręcznika, lepiej ogladnąc jakiś dokument chociażby ;)

[@aonodensetsu]

ja ostatnio kupiłem papier samoklejący do drukowania i wydrukowałem kody z hasłem do WiFi przyklejone obecnie na wszystkich routerach w ramach modernizacji mojego domowego internetu

[@pankarmazyn3563]

Myślę, że żeby HIT jako przedmiot dorównał swojej nazwie to trzeba by postawić jeszcze jedno malutkie, malusieńskie "s" przed tym skrótem

[@KrzysztofMMaj]

Piękne!!!

[@Elariesel]

2:40 ale od 1945 r. 60 lat minęło w 2005 - niebawem będzie 80 lat szanowny Arcymagosie w sumie perfekcyjnie się to pokrywa z początkiem filmu, że naukowców nie należy bezkrytycznie podziwiać xD

[@KrzysztofMMaj]

Nigdy nie nauczyłem się liczyć. I nawet wiem, komu za to mogę podziękować!

[@alien5520]

@@KrzysztofMMaj Krzysztof jest humanistą confirmed.

[@toomex91]

@@KrzysztofMMaj Po prostu my millenialsi dalej żyjemy pod koniec lat 90-tych. Taaak, ja dalej mam naście lat, a nie ponad 30 ....

[@kreatywnynick9180]

XD

[@darekm5731]

@@KrzysztofMMaj w tym zakresie to pewnie rodzicom.

[@xhlors]

Odnośnie nauki o teraźniejszości. Jestem w 8 klasie, czyli od przyszłego roku szkolnego rozpoczynam HiT. W ósmej klasie przerabiamy materiał z II wojny światowej, ale omawiamy również dzieje z lat 80. XXw. a nawet początki XXIw. Zapoznaliśmy się z takimi wydarzeniami jak zamach na WTC, aktualnie przerabiamy temat globalizacji. Przedstawiony jest rozwój internetu i myślę, że teraźniejszość nie jest zaniedbywana w 8 klasie. Tym bardziej nie rozumiem po co przerabiać to na Hi-cie po raz kolejny. Uważam, że lepiej byłoby pozostać przy WoS-ie.

[@KrzysztofMMaj]

O proszę, dobrze wiedzieć. To o tyle zabawne, że poruszacie zagadnienia nowsze od tych z podręczniku do HiTu, który podobno miał być poświęcony historii najnowszej

[@campeãodomundo2137]

Ta rzekoma "nauka o teraźniejszości" HiT-u to nic innego jak zwykła farsa, pod którą kryje się (a jakże) próba wepchnięcia własnych poglądów młodzieży. To żałosne.

[@milenajjdhhjsjd3916]

Skanowanie kodów QR, ale tak w sumie to nie, bo w szkołach nie można używać telefonów, co dopiero na lekcjach. 😐

[@KrzysztofMMaj]

XDDDDD czemu na to nie wpadłem w trakcie nagrywania! On fucking point!

[@Kiroyakushi]

Bo to będzie zadanie domowe! xD

[@ShumaiTheDetective]

Arcymagu, ALE ŻE AŻ PRAWIE GODZINA?! Czy my jesteśmy godni?

[@thepelek7432]

Nie wiem, ale z pewnością głodni.

[@kreatywnynick9180]

Eeeee, dobraaa🧐

[@ShumaiTheDetective]

@@wrg_101 *Zgoda*

[@kinora3661]

W liceum miałam przedmiot, który nazywał się "Historia i społeczeństwo". Oprócz normalnej historii i normalnego wosu mieliśmy jeszcze taką mieszankę jako klasa przyrodnicza (bo wiadomo, że przyszłym lekarzom, biologom, chemikom czy farmaceutom niezbędna jest historia w bardzo dużej liczbie godzin). Dojechaliśmy tam +/- do Solidarności. I było to określane jako "historia najnowsza". Nawet lat 2000 nie skubnęliśmy.

[@quietek1074]

W ogóle mój nauczyciel, który ten przedmiot naucza mówił, że jest dziwny. Pierwszy rozdział jest o antyku ma trzy tematy, w których usilnie próbują znaleźć powiązania do historii Polski. Nawet porównano Bitwę pod Termopilami do Bitwy o Monte Cassino co nie ma żadnego sensu. Aby nagle przejść do historii Polski gdzie nawet za bardzo żadnego tematu nie rozwinęto, bo z jakiegoś powodu podzielono podręcznik na dwa moduły o historii jako tako i militariach. Co też nie ma sensu, bo miał to być przedmiot łączący Historię i WOS, a w sumie tego ostatniego nie ma, bo nie przedstawia żadnych modeli politycznych, a nawet i ideologii, bo poza antykiem to całe dwa moduły poza pierwszym rozdziałem są wyłącznie o Polsce. A najbardziej polityczny okres w dziejach Polski, czyli II RP gdzie była masa partii, ruchów, koncepcji politycznych i prób ich wprowadzania (często nie udanych) tam gdzie może być najwięcej z WOSu to sprowadza się do no był ten Piłsudski i se zamach walnął. Z militarii to tylko parę tematów przerobiliśmy co pokazuję jaki świetny materiał mamy.

[@kubilaj2853]

@@quietek1074 Do Termopil już bardziej pasuje Wizna

[@kinora3661]

@@quietek1074 U nas te zajęcia były nawet ciekawe. Nie za sprawą nauczycielki czy podręcznika, ale za sprawą jednej z dziewczyn, która była pasjonatką historii (szczególnie XX wieku) i wdawała się w dyskusje, w których wytykała błędy merytoryczne czy nietrafione wnioski autorów podręcznika.

[@skinnerNCE87]

przyszłym lekarzom, biologom, chemikom czy farmaceutom niezbędna jest historia w takim samym stopniu jak mechanikom samochodowym fryzjerom czy szewcom by nie byli idiotami, marionetkami i szarą masą. serio

[@bobibobinski9209]

Podręcznik, podręcznik. Pod ręką, informacje pod ręką. Czy podręcznikiem nie powinien być w obecnych czasach np. tablet z dostępem do internetu, gdzie można sprawdzić aktualnie potrzebną informację?

[@KrzysztofMMaj]

Prawda?

[@_trash_possum_]

nie może, bo używanie elektronicznych urządzeń na lekcji to brak szacunku dla ✨nauczyciela✨

[@golonkowiczpl]

Od razu plecak byłby lżejszy :)

[@CiotkaOgg]

Wtedy nauczyciele musieliby się nauczyć jak filtrować źródła dostępne w necie xD

[@mmgs1148]

@@CiotkaOgg Nauczycielowi o wiele łatwiej filtrować bzdury z jego dziedziny nauczania niż uczniowi, który nie zna się na temacie. Nauczyciele historii jest w stanie wyłapać błędy z artykułu na Wikipedii, a uczeń nie.

[@qavvcia]

Jak dobrze że to mnie ominie, im dalej jestem od skończenia nauki w szkole średniej tym mniej mi tęskno. Mam stare podręczniki od historii, aż z ciekawości sobie przejrzę jeszcze raz. Dzięki Krzysztof, złoty materiał, godzina zleciała jak kwadrans, nawet nie zdążyłem dopić herbaty xD

[@KrzysztofMMaj]

W takim razie jest okazja zaparzenia następnej herbatki i dorzucenia do niej ciastka

[@rarepepe9333]

Bardzo wymowne jest to że w ideologiach politycznych autor wymienił socjalizm i liberalizm, ale już nie konserwatyzm :)

[@KrzysztofMMaj]

Jak to, a to nie jest tak, że konserwatyzm to jest domyślna norma od której wszystkie inne ideologię są tylko nieprawomyślnym (nomen omen) odstępstwem?

[@dzikuskask8831]

I chadecja, ale nie ta sprzed 40lat i wcześniej ;))))

[@magister.z.salamandry]

Właściwie to ma pewną rację bo konserwatyzm nie musi być ideologią, a postawą

[@tkinmotorowerowy8804]

Ciekawe jak daleko zaszłaby ludzkość stosując się do założeń konserwatyzmu...

[@rarepepe9333]

@@magister.z.salamandry W takim przypadku nie powinno tam być również liberalizmu...

[@reynevanzbielawy4578]

Iście zabawną sprawą jest fakt, że słucham twoich podcastów o rzeczywistych problemach kultury i edukacji, a co za tym idzie - przyszłości kraju - do obierania ziemniaków. Miłego wieczoru, mam nadzieję, że choć część twoich wizji systemowych kiedyś się spełni.

[@whirllwiind]

Dzisiaj od naszej wicedyrektor dowiedziałem się że planuje ona na następny rok szkolny usunąć średnią ważoną. Oczywiście musiałem polecić jej przy okazji twój kanał z nadzieją że w tej szkole w końcu będzie lepiej

[@KrzysztofMMaj]

Im większa liczba średnich, ocen i egzaminów będzie usunięta, tym lepiej. Potrzeba też historii sukcesu szkół, którym się to udało i nie implodowały od nadmiaru wolności

[@franciszekmichalski8468]

Można też dodać "i smoki" np. Lochy i Smoki i Smoki

[@KrzysztofMMaj]

*Nikt nigdy nie narzekał, gdy zamiast większej liczby smoków była jeszcze większa liczba smoków*

[@Nemorr]

@@KrzysztofMMaj brzmi jak coś co wyszło z przygód imrika caledora w cathay według wielkiego biblitekarza tarrifa

[@szawelnievi]

Siri! Play Legenda by Frontside

[@einkar4219]

no cóż to zależy od perspektywy jeżeli mowa o pewnej grupie smoków to im więcej nie dla każdego oznacza lepiej

[@Nemorr]

@@einkar4219 albo po prostu masz za słabe wędzidło polecam tytan

[@stanisawmariaszeliga1771]

Panie Krzesztofie, Od dłuższego czasu szukałem merytorycznego omówienia tej książki. Spotkałem się z wieloma emocjami i podśmiechiwajkami. Dzięki Pana materiałowi rozumiem już o co chodzi w tym podręczniku. Z serca dziękuje za ten film.

[@KrzysztofMMaj]

Dziękuję. Wbrew wszelkim pozorom przy lekkiej formule tej serii zawsze się staram, by krytyka była merytoryczna

[@joannakurucayloglu5963]

Unia Europejska nie jest federacją, a konfederacją. Jest znacząca różnica między tymi pojęcia, gdyż z federacji wystąpić nie można (USA a poszczególne stany), a kraje będące częścią konfederacji mają zewnętrzną i wewnętrzną suwerenności, gdzie wystąpienie z konfederacji może nastąpić w każdej chwili. Terminologia jest tutaj bardzo ważna.

[@G12GilbertProduction]

I oby taki system pozostał , ponieważ stałego swojego transgranicznego losu z ludźmi z Francji, Niemiec czy Wloch nie chcę dzielić. A na pewno nie wśród tych, którzy wybielają przestępstwa wojenne putina na Ukrainie.

[@LoneWolf-lt7fe]

UE nie jest federacją ani konfederacją. To czym jest UE jest jasne, państwo federalne in progres. Do tego unikatowy, bliżej niesprecyzowany byt polityczny. To czym UE ma się stać było wiadome już wtedy, gdy amerykańscy prawnicy pisali statut i inne dokumenty dla mającej powstać Wspólnoty Europejskiej. O tym czym miała być Wspólnota Europejska pisał Monnet na ostatnich stronach swojej biografii. Projektantem przekształcenia się Wspólnoty w Unię i projektantem ideologicznym WE był Altiero Spinelli, którego poglądy są znane

[@LoneWolf-lt7fe]

Unia Europejska istniejaca od 2009 roku jest unikatowym bytem prawnym, nie wpisujacym sie jednoznacznie w żadne do tej pory istniejące ramy. Najprosciej jest powiedziec, że jest to państwo federalne w trakcie kształtowania. Celem jest tu państwo federalne o ustroju komunistycznym, tak jak opisał to Spinelli.

[@metalsonn]

@@LoneWolf-lt7feO MUJ BORZE KOMUNISSS!!!!! (XD ty tak serio?)

[@julianalfredpankratzdelett5687]

"Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem." - rozdział Złość Snape'a w Więźniu Azkabanu, gdyby ktoś przeczytać całą scenę. Piękny cytat, szkoda tylko, że taki prawdziwy względem o wiele większej ilości profesorów niż pan Roszkowski.

[@MystificationSwarp]

Jedyny dobry HiT to te ciastka w tubie.

[@nihilistycznyateista]

Tymczasem na weselu Krzysztofa... GOŚCIE: -Nas uczyli w szkole, nas uczyli w szkole, ze całuje się na stole Krzysztof M. Maj: -W szkole? Pokażcie mi źródła na sci hubie!

[@OffTeon]

Szanowny Panie Doktorze, jakikolwiek dialog z przedstawicielami politycznymi w naszym kraju można porównać do kopania się z koniem. Pan mimo wszystko próbuje, za co niezmiernie dziękuję. Z wyrazami szacunku pozdro600 arcymagu

[@G12GilbertProduction]

Niech ci Sauron w dzieciach wynagrodzi. 😉

[@jorkan_22]

Dziady i zombie akurat bym z chęcią zobaczył w teatrze

[@KrzysztofMMaj]

To byłby jedyny sposób, bym ja poszedł do teatru na Mickiewicza.

[@szawelnievi]

Ogólnie koncepcja zombie jest świetna. Niestety zepsuł ją jej nadmiar we wszelkich serialach i grach...

[@szawelnievi]

Ale taką propozycję zawsze poprę

[@jorkan_22]

@@szawelnievi W dziadach masz duchy i upiora. Dodaj do tego jeszcze zombie. Pierwszy horror Mickiewicza jak się patrzy xD

[@skokowydemon4553]

@@jorkan_22 Jeszcze napisać tą książkę w zrozumiałym języku i super książka.

[@bagniacz3264]

Proponuję wszystkich wybitnych politologów chrzaniących o ideologii gender albo ideologi LGBT pytać o to jakie rozwiązania owe ideologie promują w przykładowych kwestiach: 1. zasadności istnienia i sposobu naliczania podatku dochodowego 2. regulacji dziedziczenia spadków po krewnych 3. istnienia obowiązkowej służbie wojskowej 4. zasadności ochrony środowiska naturalnego 5. egzekwowania wolności religijnej Bo jakoś dziwnym trafem, takie prawdziwe ideologie polityczne proponują rozwiązania w przynajmiej części takich zagadnień. Ideologie urojone natomiast już nie, bo cóż, tak naprawdę nie istnieją. Zrobiłem taki eksperyment 2 razy, polecam.

[@KrzysztofMMaj]

O, to jest bardzo ciekawy eksperyment! Będę wypróbowywać.

[@bughunter5735]

1. Tutaj podział jest prosty: prawica mówi o niskich podatkach, a lewica o wysokich. Prawica chętnie by ten podatek wywaliła, a lewica zapewne by go rozszerzyła. Płciowość jest akcentowana po lewej stronie, więc "na chłopski rozum" tacy ludzie są za wysokimi podatkami. 2. Podobnie, jak punkt wyżej, tylko że to rozbija się o definicję tego, kim jest "krewny", ewentualnie "czym jest rodzina". I tutaj też zdanie prawicy i lewicy jest jasne. 3. Znowu, tak jak wyżej, przy czym to się rozbija o to, na podstawie jakich kryteriów występuje pobór do wojska. Jeśli jednym z kryteriów jest płeć, to może się okazać korzystne deklarowanie takiej płciowości i takich zaimków, aby do tego wojska pójść lub go uniknąć, w zależności od tego, kto do czego dąży. 4. Po raz kolejny, każda strona jest za tym, żeby chronić środowisko, tylko że jedni będą zabraniać palenia węglem, a inni będą dążyli do tego, aby ten węgiel skuteczniej oczyszczać, ale nadal go używać. 5. To też jest kolejna tego typu kwestia: jedni będą kazać śpiewać Alleluja, a drudzy będą wtłaczać do głów, że Boga nie ma. Podsumowując, całość rozbija się o to, że to jest odłam lewej strony sceny politycznej, więc odpowiedzi na te pytania są dość jasne, wystarczy wziąć program lewicy i odpowiedzieć na te punkty po kolei. Co do samego słowa "ideologia", to całkiem możliwe, że należy poszukać lepszego (tak samo, jak ze słowem "libertarianin" zamiast "liberał" i ze słowem "tolerancja", którego znaczenie zostało wypaczone). A co do samej definicji, czym to jest, no to odpowiedź jest prosta: chodzi o podkreślanie neutralności płciowej zawsze i wszędzie. I to drażni, bo nie można normalnie powiedzieć wprost, co się myśli, tylko trzeba kombinować jak koń pod górkę, bo ktoś może poczuć się urażony. Póki co, ten post przechodzi, skoro się tu wyświetla, ale nie wiem, może w przyszłości trzeba będzie to przepuścić przez translator, żeby powywalać wszelkie słówka w rodzaju męskim bądź żeńskim, bo przecież to nie jest neutralne płciowo, a podkreślanie tej neutralności na każdym możliwym kroku jest tak szalenie istotne, że bez tego świat się zawali. Aż mi się przypomina "Pan Lodowego Ogrodu" Grzędowicza, gdzie nie wolno było mówić "ja" i zamiast "jestem głodny", trzeba było powiedzieć "o tej porze odczuwa się głód". Może to jest rozwiązanie językowe problemów lewicy, tam neutralność nie tylko płciowa, ale i rasowa się wylewała na wszystkie strony, ponieważ każdy dążył do tego, "aby wszystko stało się jednym", co zostało bardzo wypunktowane przez autora, gdy jeden z bohaterów narzekał na "ludzi, którzy dążą do tego, aby każdemu było wszystko jedno".

[@bagniacz3264]

@@bughunter5735 Chwila, chwila. Ja wiem z jakimi poglądami zwykle utożsamiają się osoby zaangażowane w ruchy LGBT itd. Nie w tym rzecz. Mój eksperyment ma na celu pokazanie absurdu mówienia o "ideologii gender" i stawiania jej obok ideologii politycznych. Jestem w stanie, podobnie jak to właśnie zrobiłeś, powiedzieć jak "lewak" (powiedzmy, socjaldemokrata) albo neoliberał odpowie na te pytania. Problem w tym, że udzieliby tej samej odpowiedzi, bez względu na to czy ma cokolwiek wspólnego z gender i LGBT, czy nie. Bo odpowiedź wynika z poglądów politycznych, nie z przynależności do urojonej ideologii LGBT. Leninizm, chadecja albo libertarianizm to są ideologie polityczne. Dotyczą polityki. "Ideologia LGBT" natomiast nie ma nic do powiedzenia w sprawie podatków, służby wojskowej, albo religii w państwie, bo nie jest to ideologia. Jeśli weźmiesz lewaka który identyfikuje się z LGBT i drugiego lewaka których nie identyfikuje się z LGBT odpowiedzą na te pytania prawie tak samo. Podobnie jeśli weźmiesz 2 klasycznych liberałów. Wniosek? LGBT to nie ideologia. To co zrobiłeś teraz to jest jakiś dziwna metonimia, gdzie "ideologią LGBT" zastępujemy inne, normalnie funkcjonujące określenie - "progresywna lewica", ale nie ma ku temu żadnych sensownych przesłanek, z wyjątkiem tylko tego, że osoby LGBT wydają się całkiem często sympatyzować z lewicą. Pytanie czemu tak robić? Jest to podobnie bezsensu, jak zaczęcie na konserwatyzm mówić "ideologia rolników", bo rolnicy są często konserwatywni. No nic to nie wnosi, prawda? A tylko rozmywa przekaz, bo ogólnie wiadomo co to jest konerwatyzm. Natomiast "ideologia rolników" to już jest wszystko to co akurat pasuje mówiącemu do linii argumentacyjnej. Bo nie ma czegoś takiego jak ideologia rolników, więc to może być wszystko. W skrócie, stawianie czegokolwiek spod znaku LGBT obok komunizmu albo neoliberalizmu jest: 1) dziwnym dryftem semantycznym gdzie LGBT = socjaldemokracja (czemu nie używać określenia socjaldemokracja?) 2) marnym wybiegiem politycznym mającym depersonalizować oponentów politycznym. No niestety, prościej jest powiedzieć "to nie są obywatele mojego kraju, to nie są wyborcy, to jest ideologia ze zgniłego zachodu" i zignorować co mówią. I zeby nie było - to nawet nie ma wiele wspólnego z homofobią, to jest zagranie stare jak swiat. "To nie są ludzie, których trzeba brać poważnie - to heretycy". "To nie są ludzie, których trzeba brać poważnie- to naziści/faszyści/marksiści/stalinowcy/rasiści". "To nie są ludzie, których trzeba brać poważnie - to fundamentaliści terroryści". Tak? Jak się komuś przypnie łatkę ideologii, to już nie trzeba z nim rozmawiać. Bo wtedy można to wartościować - to jest dobra ideologia, nasza. Lubimy ich, to nasi ludzie. A to jest zła ideologia, tfu, to ich ideologia. To ONI, nie lubimy ICH.

[@bagniacz3264]

@@bughunter5735 Swoją drogą, w punkcie 2 sprawa nie jest taka prosta. Przecież marksita-leninista powie "nie ma dziedziczenia po krewnych, wszystko jest kolektywne". Anarchokapitalista powie że "nie ma żadnej regulacji dziedziczenia, jeśli dziecko będzie wstanie zabezpieczyć dobytek rodzica po jego śmierci, to sobie odziedziczy, a jak nie, to nie."

[@trzy6722]

@@bagniacz3264 a co to ma wspólnego że sobą?

[@annak8934]

34:25 jeszcze jeden związek uprawy brzoskwiń z marszami jamników - zarówno brzoskwinie jak i jamniki są słodkie

[@warzachew4343]

Akurat miałam się pytać, czy wypowiesz się na temat HiTu. Super, zabieram się za oglądanie.

[@lami_K]

28:38 "Największym problemem szkół jest właśnie to że przez to, że są państwe nigdy nie będą bezstronne."

[@hades_dd]

41:47 Ostatnio na lekcji religii jeden z chłopaków krzyknął do kolegi "spierdalaj" i ksiądz, który to usłyszał odpowiedział mu "i ty także" (lub coś podobnego) Jednak jakimś cudem wśród uczniów nie wywołało to oburzenia, a rozbawienie.

[@G12GilbertProduction]

Chyba nie chciał tego dopowiedzieć tak ironicznie. :insert lennyface here:

[@LilaRossi-n6y]

Uwielbiam twoje poczucie humoru. Sarkazm i sposób w jaki opisujesz te sytuacje. Takich osób z charyzmą potrzebujemy.

[@weronikasadej4395]

Odnośnie tych pytań, które mają już z góry nałożoną odpowiedź. Na jednej z lekcji historii trzeba było opisać postawy Polaków wobec Holokaustu i wydawania Żydów Niemcom. Z założenia nauczycielka oczekiwała gloryfikowania jak to my wszyscy Polacy byliśmy wspaniali i pomagaliśmy, dodatkowo o tym była wcześniejszą lekcja. Postanowiłam podejść do tego trochę podejść inaczej, poczytać, poszukać jakiś informacji. Wymieniłam trzy postawy i nie wszystkie były pochlebne. Zdawałam sobie sprawę, że świat nie był i nie jest czarno-biały. Po tej lekcji uważałam, że nie powinniśmy tych ludzi oceniać, a przynajmniej nie wszystkich. Nie znamy ich sytuacji i pobudek, które zmusiły ich do takich czy innych decyzji. Oczywiście nie mówię teraz, że mają wybaczone i nic się nie stało. Każdy człowiek jest inny. Dostałam odpowiedź, że można usprawiedliwiać tych czynów i należy czcić tych którzy pomagali. Choć w ogóle tego nie zrobiłam. Przeczytałam moją wypowiedź jeszcze raz. W żaden sposób nikogo nie gloryfikowałam. Przedstawiłam tylko zgromadzone informacje. Ale dostałam już stopień mniej, bo napisałam nie tak jak według autorów powinnam. I odnosząc się do tego podręcznika, to wcale nie brzmi jak podręcznik. Tylko jak jakiś tekst, w którym ktoś przestawia swoje przemyślenia odnośnie historia i współczesności. Przeraża mnie to, że ten podręcznik może będzie w szkołach. Miejmy nadzieję, że znajdą się nauczyciele, którzy zauważą niedociągnięcia. (Trochę przydługo wyszło ;)

[@mmgs1148]

Tacy nauczyciele są i masowo rezygnują z pracy żeby nie uczyć tego ścieku

[@archiwistykaumk5182]

Ja na studiach miałem na odwròt. Facet nie zaliczał dopóki nie napisałeś, że Polacy donosili masowo na Żydów Nazistą i jakaś nieznacząca mniejszość pomagała Żydom.

[@Mia199603]

@@archiwistykaumk5182 kościół katolicki spał w jednym łóżku z nazistami, z ambony w Polsce leciał taki antysemityzm że tragedia. Polscy wieśniacy nawet nie musieli donosić nazistom - sami rozprawiali się z "problemem", w typowy sposób - z widłami i pochodniami w dłoniach. Także "facet" miał rację - nic nam z tego że kilku Polaków pomagało, to nic nie znaczy i niczego nie uczy. Później masz takich polaczków ogłupionych historyczną martyrologią i kultem zaprzeszłej świetności, niezdolnych do choćby jednej autonomicznej inteligentnej myśli - jak w Niemczech przed dojściem Hitlera do władzy. I widzimy tego efekty dzisiaj, możesz to obserwować zasadniczo na żywo. Udawanie że jest inaczej to szaleństwo.

[@DygresywnyWilk]

KiT - Kretyństwo i Teraźniejszości (i zombie)

[@21yarpen]

Już będąc w szkole, szczególnie średniej, zauważyłem bezsensowność i bezużyteczność podręczników. Pamiętam do dziś, jak podręcznik do historii był totalnie bezużyteczny, głównie dlatego że był laniem wody i snuciem opowieści na temat, gdzie nauczycielka prowadziła zajęcia kompletnie inaczej i skupiała się na skutkach, kwestiach wpływu jednych wydarzeń na drugich czy także kwestiach związanych z geografią i mapą. Praktycznie każdy przedmiot który jakoś sensownie był prowadzony, podręcznik był zbędny. Nawet na polskim ten podręcznik to był jedynie taki zbiór wierszy i fragmentów będących podstawą do analizy, reszta tego podręcznika mogłaby nie istnieć. I jak teraz słucham tego czegoś to mi wszystkie włosy na plecach dęba stają. Widziałem mniej stronnicze i stroniące się na większy obiektywizm wpisy na reddicie różnego typu znawców. Dla mnie to jest takie, i tu przepraszam za brzydkie wyrazy, pierdolenie wujka przy rodzinnych obiedzie. Każdy z nas ma pewnie takie wujka co to zawsze "wie lepiej" i będzie swoje tezy i dyrdymały opowiadał. No to jest to ale spisane i z obrazkami. To jest zwyczajnie żałosne. Nie wiem jak to tam jest, czy to będzie jakieś obowiązkowe czy nie, ale polecam rodzicom pilnować sprawy, by to gówno w okładce nie trafiło do rąk dzieciaków w innej formie niż jako rekwizyt na zajęcia z cyklu "jak wyjść na stronniczego dziada - czyli o tym jak nie pisać podręczników"

[@QWACHU]

W technikum po 2 semestrach zorientowałem się, że gruba kniga od Historii była użyta na lekcji 3 razy przez ten czas. Kolejnej nie kupiłem (był to dla mojej ubogiej rodziny ogromny wydatek), ściemniałem przez kolejne 4 klasy, że zapomniałem z domu. Zaglądaliśmy na lekcjach do podręcznika jeszcze 3 razy przez te 4 lata... Ja osobiście ani razu, bo daty, które były na sprawdzianie i tak były na lekcji podawane. Do dziś pamiętam tylko bitwę od Grunwaldem i Chrzest Polski. Grunwald tylko dla tego, że firmowy alarm miał jako kod rok bitwy i na zasadzie skojarzenia zapamiętałem. Podobnie jak wiedza o pantofelku, "wiedza" historyczna potrzebna mi była do najbliższego sprawdzianu. :]

[@antonisauren8998]

@@QWACHU Bo liczy się posortowanie wydarzeń w ciąg przyczynowo-skutkowy a nie precyzyjne ich umiejscowienie w kalendarzu. Oczywiście znajomość daty jest potrzebna przy własnych analizach kilku źródeł, gdy sami musimy ten ciąg zbudować, ale szkoła nie daje narzędzi ani nie wymaga czegoś takiego od ucznia. W sumie pamiętam nawet takie zadania, by uporządkować wydarzenia w ciąg na różnych sprawdzianach. A wszystkie daty zżynałem ze ściągi, bo wkuwanie cyferek nigdy mi nie szło. Własnego nr. telefonu nie pamiętam, bo na co mi to.

[@zuzannagoralska3450]

Jak współczesna licealistka chwalę sobie że w podręczniki można mieć kompletnie wywalone bo nikogo (wliczając nauczycieli) one nie obchodzą. Natomiast świetnie trzymają się zbiory zadań bo MaTuRa OLA BOGA

[@mmgs1148]

@@QWACHU Ja nie lekceważę wiedzy szkolnej, bo moja wiedza o wirusach z zajęć rozszerzonej biologii pomogła mi lepiej ogarnąć temat pandemii i nie ulegać jakimś bredniom. Wiedza co to "mrna" też się przydała, bo większość osób panikowała z samego faktu, że nazwa brzmi obco. Wiedza historyczna jest ważna dla świadomego wyborcy, bo wiele partii próbuje historia świadomie manipulować i buduje sobie na niej kapitał polityczny.

[@Uczciwy_Obywatel]

Mini uwaga do 6:00 : w Niemczech, a w zasadzie w Niemczech Zachodnich silnie antynazistowskie nauczanie historii które znamy dzisiaj zaczęło się dopiero jakoś w latach 60-70, wcześniej faktycznie się o tym po prostu nie wspominało (nie wiem czy autor podręcznika mówi o czasach zaraz po wojnie czy o ogóle, nie mogę znaleźć pdfu)

[@G12GilbertProduction]

Ale czy za tym skrucha jak i zmiana polityki na tę mniej nacjonalistyczną szła? Tu jakoś rządy Adenauera może coś z tym robiły, ale póżniej zaczęło się po traktacie z Maastricht w 1992 r. kiedy to RFN przejął większe moce nad Unią sypać i jakoś myślenie imperialne nadal jakoś wracało, i odchodziło.

[@martynasito2817]

Idę plewić grządki i akurat 2 filmiki z krzysztofem od obejrzenia. Zabieram sie do oglądania 💗

[@KrzysztofMMaj]

Ogród! ja dzisiaj zaprzyjaźniałem się z myjką parową i pucowałem *wszystko* Kocham myjki parowe #LosowyFaktZŻyciaKrzysztofa

[@szawelnievi]

Panie Krzysztofie. Zanotowano

[@senting2999]

Mistrzowski film, który w obiektywy sposób obnaża niedorzeczność HIT-u

[@jarekgiedrojc2643]

Szczerze ten film mnie przeraził. Historia jest moją pasją, zwłaszcza okres Zimnej Wojny i mimo, że nie zdecydowałem się studiować w tym kierunku więc nie posiadam tytułu a co za tym idzie chyba też kompetencji do podważania pracy Profesora Roszkowskiego to jednak jestem w stanie tu wychwycić wręcz oczywiste kłamstwa, choćby w części poświęconej Federacjom (idąc tokiem autora USA nie powinno przetrwać). Dodatkowo tego typu stwierdzenia nie powinny znajdować się w podręczniku do Historii, omówienie zalet oraz wad poszczególnych systemów Politycznych powinno mieć miejsce na lekcjach WOS a nie przedmiotu, który powinien być ciągu przyczynowo skutkowego tłumaczącego uczniom jak kształtował się świat, w którym teraz żyją. Oczywiście temat podziemia niepodległościowego żołnierzy wyklętych nie dało się ominąć i obawiam się, że w żadnym podręczniku do tego przedmiotu nie będzie dało i niezależnie od tego jaki to będzie podręcznik do tego przedmiotu. Kolejna część o Cyvil Rights Movent w USA jest jeszcze gorszy. Nie tylko jest tam nie prawdziwa informacja o nasileniu się tego ruchu w latach 60 tych gdy w praktyce miało to miejsce w połowie lat 50 z wydarzeniami takimi jak Little Rock Nine, to jeszcze twierdzenia, że żądania tego ruchu nie były rewolucyjne w czasie gdy całkowicie wywracały porządek społeczny USA zwłaszcza w stanach południowych. Nie rozumiem jakim cudem znalazła się tam wzmianka o Protestach antyaborcyjnych w Polsce czy Czerwonych Khmerach. W części 10 już pierwszy akapit wypala oczy stwierdzeniem, że ówczesny anarchizm (samo to jest bzdurą bo ruchy społeczne młodych były niezwykle zróżnicowane) miał być reakcją na dobrobyt i ogólną wygodę. Tak jak by młodzi ludzie nie żyli w świecie gdzie nad głowami wisi im katowski topór (kryzys Kubański, Able archer 83), ich kraje nie miały problemów z falą politycznego terroru prawej i lewej strony (Francja, Włochy, Niemcy), rozpadającymi się imperiami kolonialnymi za którymi szedł szereg krwawych wojen odciskających swoje piętno także na Europie (Algieria), kraje zachodu podobnie jak wschodu nadal podnosiły się ze skutków wojny, wyrwanie się z ram narzuconych ram społecznych i tradycji nieprzystających do czasów. Dodatkowo całość tych ruchów jest oczywiście podpięta pod Marksizm i Maoizm bez wytłumaczenia tego jak na zachodzie systemy te były postrzegane, bez omówienia wpływu Zimnej Wojny na ich popularność na zachodzie i no właściwie jaka była ich realna popularność i na ile młodzi faktycznie byli ich zwolennikami, na ile je rozumieli oraz ilu z protestujących faktycznie było ich zwolennikami a nie protestowali dlaczego, że po prostu chcieli żyć inaczej. Część 6 o przemianach kulturowych to czyste zło. Po prostu zło i nie mówi nic o problemach jakie istniały na zachodzie. Oczywiście jest mowa o jakimś kryzysie moralnym ale nie widzę słowa o syndromie Wojny Wietnamskiej, nie widzę słowa o wielkim kryzysie Paliwowym, który miał znacznie większy wpływ na społeczeństwo zachodu bo pociągnął za sobą nagły wzrost bezrobocia, w USA kraju uzależnionym od samochodów wręcz izolacje niektórych społeczności. Nie wszystko to wina jakiejś bliżej nieokreślonej zgniłej moralności. Ogólnie przeraża mnie ten podręcznik. Te do Historii nigdy nie miały szczęścia ale ten konkretny to jest wręcz tragedia.

[@jarekgiedrojc2643]

Ps Jak idzie o historię USA to już lepiej, żeby nauczyciele puścili uczniom Foresta Gumpa i na podstawie tego filmu omawiali z nimi historię tego kraju w okresie od lat 50 tych do 80 tych. Będzie to bardziej merytoryczne niż ten podręcznik.

[@szymontomala7527]

DOSŁOWNIE twój wujek na weselu tylko to podręcznik szkolny :)

[@spavatirp]

Ja tam jestem fanką faktu, że na każdym poziomie nauczania (sp, gim, średnia) zaczynaliśmy naukę historii od antyku, czy tam wcześniej nawet (przy czym na każdym poziomie mam wrażenie, że były opowiadane dokładnie te same rzeczy bez faktycznego podnoszenia poziomu wiedzy), a potem nie starczało nam czasu na dokładne omówienie XX wieku, który wydaje się, że powinniśmy znać najlepiej XD

[@KrzysztofMMaj]

Tak, niezmiennie mnie to bawiło zawsze XD

[@einkar4219]

podobnie było z językiem angielskim przez sp i gim co roku to samo tylko trochę szybciej a progres znikomy

[@spavatirp]

@@einkar4219 Jeśli chodzi o angielski, to mam wrażenie, że największy (i jedyny) przeskok poziomu był w szkole średniej, bo (przynajmniej w moim przypadku) lektoraty na studiach to +- poziom gimnazjum :))

[@Mikami_The_Bard]

36 min: Kojarzy mi się stara baba, z którą pracowałam. Odkąd skończyłam 10 lat, w internecie podpisywałam się jako Mika. Po bullingu, jaki otrzymałam w gimnazjum zaczęłam bać się słyszeć mojego oryginalnego imienia (szepty na korytarzach, wytykanie głośne palcami etc. etc.) i idąc do pracy zawsze proszę ludzi o zwracanie się do mnie po imieniu, które sama sobie nadałam. Poza memicznym "nie będę cię tak nazywać, bo moja była się też tak nazywała" (jak na ironię usłyszałam to od gościa nazywającego się jak mój były) to zwykle starzy ludzie odmawiali i mimo świadomości czemu prosiłam to jeszcze jak na złość częściej używali mojego ID imienia niż zwykle. Jedna stara baba, o której wspomniałam na początku pluła się, że nie będzie mnie nazywać Mika, bo "nie tak mam w dowodzie". Zamknęła się o pytanie kiedy niby zdążyła mi wyciągnąć dowód z torby, że jest tak pewna jak mam na imię... Ugh. Jeszcze dla przykładu: każdy z moich partnerów jakich miałam i jakiego teraz mam nazywa mnie Mika, niemal wszyscy znajomi również i tylko rodzina używa imienia z urodzenia. Na studiach też prawie nie było problemu. Jedynie starzy ludzie w pracy - szczęśliwie jako grafik obecnie pracuję z młodym zespołem i mam super współpracowników - się nie zgadzali. Nie mam pojęcia skąd się bierze ta fobia przed używaniem słów, o jakie ludzie proszą.

[@ponury12345]

18:57 Jeżeli klikniesz w ten odnośnik czasu odcinka - Krzysztof Cię wyśmieje XD

[@remixw7211]

:(

[@Rosomak331]

:(

[@cyziadaydreamer]

:(

[@walizkakaliska9565]

:(

[@krolowahejterow8965]

:(

[@_moonchild_5144]

3:16 widziałam w oczach Arcymagosa tę walkę z samym sobą, aby nie zaśpiewać "PODSTAAAAWA PROGRAMOOOOOWAAAA"

[@ShadowJJay]

To zabawne jaki u nas jest kult autorytetów. Masz tytuł? Masz ostateczne zdanie. Przypomina mi to moment w którym poszliśmy na przedstawienie organizowane w miejskim domu kultury. Kiedy wróciliśmy okazało się iż mamy napisać na język polski jego recenzję. Bardzo mi się ono nie spodobało, uważałem (sprawdzając fakty najpierw i porównując z tym co zobaczyłem na deskach teatru) iż leży na wszystkich frontach, a co najważniejsze na froncie historycznym (notabene najważniejszym). Przez bite 30 minut kłóciłem się z nauczycielką, która dała mi jedynkę ze względu na to że wytykałem błędy historyczne, bo przecież - "W PRZYGOTOWANIU SCENARIUSZA BRAŁ UDZIAŁ HISTORYK!!!!!!"

[@KrzysztofMMaj]

...i niestety wiele osób się do tego przyzwyczaja, nie robi fact checkingu, rozleniwia się intelektualnie, nie myśli poza pudełkiem i nieszablonowo, a potem popada w drugą skrajność nieuniknienie i przestaje nagle ufać jakimkolwiek faktycznym autorytetom.

[@trazyn_the_pokemon_master]

A propos historii pamiętam jak w technikum omawialiśmy okres WW2 i pani się nas zapytała czy nie chciałby ktoś przygotować prezentacji na lepszą ocenę, jako że okres ten lubię w sposób bardzo "specyficzny" chętnie się zgłosiłem i powiedziałem nauczycielce że zrobię prezentacje o tym jak Wermacht szykował się do blitzkriegu. Pani się zgodziła uruchamiając moją kartę pułapkę bo zamiast omawiać to co było w podręczniku czyli jakieś pakty z ZSRR czy inne pierdoły o Hitlerze ja przez 45 min mówiłem o czołgach, karabinach i innej broni jaką naziści mieli w 39r. Oczywiście zrozumienie że można tyle mówić o czołgu czołgu czy karabinie nie było łatwe,bo przecież polityka była dużo ciekawsza w czasie WW2, potem już nie było tak łatwo zrobić prezentacji niespodzianki niestety...

[@MrNightmareSun]

Brawo. Tez uważam, że to dużo ciekawszy temat niż polityka. Aż mi się przypomniał dopyt w 3 gimnazjum na 5. Temat: druga wojna. Napięcie gęste jak atmosfera pod Kurskiem. Ostrzeliwany pytaniami bronię się niczym załoga Tygrysa przed szturmem dziesiątek T-34. Wreszcie, niczym final boss, wyjeżdża zza krzaka ostatnie pytanie. Sformułowane zaskakująco otwarcie. Jak gdyby nasza historyczka (swoją drogą, bardzo fajna nauczycielka), nie przewidziała, że istnieje więcej niż jedna odpowiedź. Co wiesz o Churchillu? No i się zaczęło. Wymienianie parametrów, debiutu, porównania z konkurencją, zalet, wad i tak dalej. Aż do piąteczki.

[@trazyn_the_pokemon_master]

ach Churchill i jego wszystkie warianty, można by całą lekcję o nim gadać xd

[@wigokaka]

Po tym filmie jeszcze bardziej się cieszę, że skończyłam szkołę i wrócić tam muszę tylko po wyniki matur. A, i jeszcze raz obśmiać tych, którzy mi powtarzają, że będę tęsknić. Nie, lol.

[@brbmaster]

Też mi tak wmawiali i jakoś już od 9 lat nie tęsknię. Czekam i czekam aż zatęsknię i nie zdarzyło się nawet raz. Wręcz przeciwnie, jak w pracy lub życiu prywatnym jest chujowo, myślę sobie "Ale przynajmniej nie muszę już chodzić do szkoły" i frustrację jak ręką odjął ;)

[@ukrytyprzekaz8401]

Proponuję dodać na stronie wydawnictwa komentarze, co na temat podręcznika sądzimy, bo widzę, że zebrało się tam grono fanów tegoż profesora. Przytoczę jeden z komentarzy: "Czekałam od 1989 r. na to, aby ktoś w podręczniku do historii w końcu prawdę nazwał prawdę, a fałsz fałszem. Wiedziałam, że za komuny to niemożliwe, nie spodziewałam się jednak, że w wolnej Polsce również przyjdzie mi na to czekać aż 33 lata. Z chęcią sięgnę po ten podręcznik dla siebie i swoich uczniów. Dziękuję, Panie Profesorze."

[@KrzysztofMMaj]

O tak, tam są peany na jego temat.

[@thegary9756]

Coś co uwielbiam w tych materiałach, to ten moment w którym zdaje sobie sprawę jak mało wiem

[@archiwapollywood2733]

Szkoda że żaden śmieszek z ministerstwa nie wymyślił nazwy Historia i Współczesność, skrót by lepiej pasował

[@ortsac1255]

Heh, dobre 😀

[@dziabuka1981]

Ja ciesząca się z tego, że nie chodzę już do szkoły - odcinek 2137

[@mabciapayne16]

mam tak samo jak ty

[@Agnieszka-so1lg]

Ja też nie chodzę,ale mam wnuka...

[@mortalportal1193]

Jestem człowiekiem który ma 47 lat i wykształcenie jak można to tak określić podstawowe znaczy jakoś mnie przepuszczali z klasy do klasy byle się pozbyć bo za dużo było uczniów w klasach . Moja klasa liczyła 42 osoby nie było mowy o nauczaniu ze zrozumieniem byle szybciej i byle przeżyć ,przetrwać zdać . Wyzwiska typu kretyn idiota itp. były na porządku dziennym i dzielenie klasy na mądrych/ głupich , bogatych / biednych ,cwaniaki to kategoria odrębną . Niczego nie nauczyła mnie szkoła niczego mam na myśli myślenia a dokładnie szukania wiedzy , weryfikowania wiedzy , szukania rozwiązań przyczyn itp. Teraz dziś jestem kamieniarzem pracuje w tym zawodzie od 25 lat mama ogromną wiedzę praktyczną szukam rozwiązań i widzę przyczyny . Nie nauczyła mnie w szkole niczego matematyka fizyka chemia. A posługuje się nimi w swoim zawodzie perfekcyjnie a proszę mi wierzyć że może to się wydaje banalne ale nie jest i źle stosowanie tego może zrobić krzywdę a w niektórych przypadkach zabić. Obsługuje maszyny CNC pisze programy do obróbki kamienia frezując rzeźby . Teraz buduje swoją małą maszynę CNC będzie tworzyć reliefy. Wie Pan kto mnie nauczył myśleć , szukać i weryfikować wiedzę ? Pan Adam Słodowy , Pan Kurek i Kami skin z programu Sonda . Także ludzie tacy jak Piotr Fronczewski czy Gajos którzy pokazali sztukę . Ale oglądając ten film i Pana dostałem cegłą w głowę i widzę jak dużo straciłem . I jak dużo tracą moje dzieci spotykając się z taki samym zachowaniem nauczycieli jak ja się spotykałem . Co prawda trochę skala inna ale generalnie dalej jest wypychanie dzieci ze szkoły a nie próba wzbudzenia w nich chęci szukania wiedzy zadawania pytań . Problem w tym że takich gwiazd jak Kamiński i Kurek już niema ( przynajmniej do tego filmu tak myślałem ) są głupawe treści w internecie w które młodzi ludzie wierzą bezkrytycznie . Szkoda trochę tego społeczeństwa które z premedytacją jest niszczone i odcinane od sukcesu i szczęścia a wyłączne bezsensowną walkę przeciw sobie która trzyma ten kraj w tym samym miejscu idź 40 lat a podobno komunizm minął? Może i tak ale postęp dalej nie nadszedł . Jesteśmy w czarnej dupie i nie dość że zadomowiliśmy się tu to jeszcze obrzucamy się gównem broniąc swoich rację w walce o pozycję i kasę a kraj jako taki mamy w dupie więc wygląda to na fraktal . Nie ma końca ni początku . Płakać się chce bezsilność jest potworna więzienie bez krat nie można go zobaczyć ani poczuć . Niech moc będzie z nami inaczej nigdy z tego nie wyjdziemy .

[@agatastaniak7459]

" Jesteśmy w czarnej dupie i nie dość że zadomowiliśmy się tu to jeszcze obrzucamy się gównem broniąc swoich rację w walce o pozycję i kasę a kraj jako taki mamy w dupie więc wygląda to na fraktal ."- bardzo trafne sformułowanie. Mnie chemii też nie nauczyła szkoła, ale moje alergie i problematyczna cera. Pozdrawiam i proszę nie popadać w kompleksy bo nie należy nigdy mylić edukacji formalnej z mądrością i inteligencją.

[@SigillumAuthenticum]

Prof. Roszkowski może napisał 2-3 książki/podręczniki, które były chętnie czytane przez pasjonatów historii, ale nie od dziś wiadomo, że prof. Roszkowski opuścił już jakiś czas temu planetę ziemia. To jest ten sam przyklad co prof. Chwalba, któremu jakaś książka faktycznie się udała i była chętnie czytana, tylko że przy okazji Chwalba napisał z 10 książek w których aż roi się od prostych błędów, bo uwierzył, że zna się na wszystkim.

[@KrzysztofMMaj]

Dobrze wiedzieć! Liczyłem właśnie na głosy ze środowiska ekspertów. Trochę tylko przeraża, że prawie na 99% ten podręcznik zostanie dopuszczony, ponieważ minister przechwalał się, że nie zgłoszono żadnego innego (co nie przeszkadza mu równocześnie utrzymywać, że będzie rzetelna recenzja, która jednak najwyraźniej planowana jest jako pozytywna, skoro wpycha się ten podręcznik do szkół metodą faktów dokonanych)

[@elvenoormg5919]

Ach, Roszkowski...Tyle dni się uczyłem na studiach z jego podręcznika do najnowszej historii Polski tylko po to, by dzień przed egzaminem w końcu to olać, bo było tego za dużo i najwazniejsze fakty poczytałem na Wikipedii....Tylko po to, by i tak dostać tak proste pytania jak "Kim był Marszałek?", "Jak nazywała się funkcja prezydenta za czasów PRL", "Czym była odwilż postalinowska"? etc.

[@marmolada1395]

@@elvenoormg5919 "Kim był Marszałek?" Serio, takie proste? xD Toż wszyscy wiedzą że szefem Karola Krawczyka.

[@Drakenwild]

@@marmolada1395 trzymaj lajka xD

[@IwonaKlich]

Powiedzieć że chętnie... jezus maryjo te jego podręczniki to były tak koszmarnie napisane że mnie się one do dziś śnią po nocach :D

Słuchając cytatów z tego pięknego podręcznika słyszałem własne opracowania pisane na lekcjach polskiego i przedsiębiorczości w szkole średniej. Odtwórcze, przekazujące poglądy(pasujące nauczycielowi) oraz brzmiące na siłę wyszukanie przez co śmierdzi amatorszczyzną.

[@mochi4_]

miałem szczęście (lub nieszczęście) czytać podstawę programową (ameno) HiTu wtedy, kiedy stała się ona publiczna i załamałem się poziomem merytorycznym i bałem się że będzie to zwyczajnie indoktrynacja zobaczenie gotowego podręcznika tylko potwierdziło moje przypuszczenia bawi w dodatku fakt zrecenzowania tylko jednego podręcznika, mam wrażenie że jest to jakaś forma nepotyzmu

[@joanne1168]

Moim najmilszym hobby było zawsze kartkowanie podręczników do historii i wosu (czy też do historii i społeczeństwa, najukochańszy przedmiot wszystkich matfizów i biolchemów). Niesamowite jest to, jak wiele kwiatków można rok w rok znaleźć w takich podręcznikach. Moim faworytem na zawsze będzie opis protestów studenckich w USA w latach 60tych jako anarchistyczno-lewicowej komuny. Przy obecnym systemie to tylko modlić się żeby młodzież brała to na dystans.

[@KrzysztofMMaj]

Jedyna nadzieja w tym, że upadnie kult autorytetu i na szczęście sporo ostatnich badań socjologicznych (no i moje własne rozmowy z pierwszymi rocznikami) wskazuje na to, że nowe pokolenia nie lubią w ogóle słowa "autorytet" i odnoszą się doń z nieufnoscia. I dobrze.

[@trzy6722]

Praktyce tym były ruchy hipisowskie anarchistycznymi ruchami mającymi charakter lewicowy tworzącymi komuny społeczne.

[@wanda004]

Kiedy zobaczyłam, że Krzysztof zrobił film o tym przedmiocie włączył mi się hrabia Dooku z "Zemsty Sithów" - "I've been looking forward to this". A gdy wyszły rozważania o Martinie Lutrze Kingu i marksizmie przestawiłam się na Morta z "Pingwinów z Madagaskaru" - "Chomik gra na ukulele ponieważ sarna kaszalot" (to jest mniej więcej poziom rozważań tego profesora xD)

[@ladygarden4877]

Czasem się cieszę, że jako rocznik 93, czas edukacji w szkole podstawowej trafił akurat na okres, kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, nastroje były raczej kosmopolityczne, na każdym rogu podkreślało się potrzebę integracji i konieczność zamknięcia tematów "niewygodnych", rozliczenia historii itd. Rodzice też byli raczej z tych liberalnych.

[@KrzysztofMMaj]

Ja się też na to trochę załapałem. Przykro ogląda się teraz ten ciemnogród

[@brbmaster]

Ja też, faktycznie było lepiej. Ale do czasu, bo już w czasach licealnych (a liceum niby duże, rzekomo "elitarne", no ale w Małopolsce, co wiele tłumaczy) nastroje wśród pedagogów były już betonowo pisowskie, a wśród sporej części uczniów płci meskiej pro konfederackie (tzn wtedy korwinoidy jakoś inaczej się nazywały). Na szczęście zdążyły mnie już wcześniej ukształtować anglojęzyczne internety. Czułem się jak przybysz z kosmosu w mieście powiatowym na południu Polski. 0/10, nie polecam.

[@Proletarius87]

@@KrzysztofMMaj Teraz tylko ciemnogród? Teraz się o niego potykamy. Ile to już lat równie wielką ciemnotę przepychały klasy rządzące, czy też media na usługach tychże?

[@weronikas9217]

To jest przerażające. Jak usłyszałam o tym "przedmiocie" to wiedziałam, że to będzie krindż. Ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak. I sama nie wiem, na co liczyłam. Przecież to było do przewidzenia. Zastanowiło mnie natomiast coś innego. Urodziłam się w 96. roku. Ciekawe czy za moich czasów szkolnych też funkcjonowała taka indoktrynacja? I jak to na mnie wpłynęło? Teraz tego nie odczuwam, bo wyparłam lata szkolne (ciekawe dlaczego hehe). I jako już dorosła osoba poszukuję wiedzy ze źródeł starannie dobieranych przez siebie. Ciekawe zatem, co podręczniki wpajały mi wtedy. Dzięki Krzysztofie za Twoją pracę. Faktycznie - było przykro.

[@antonisauren8998]

Interesuję się historią. Słucham sobie różnych podcastów przy pracy. Daję po mordzie pijanym znajomym za wychwalanie nazizmu. Ze szkoły to pamiętam nauczycielkę z gimnazjum "Piłsudski a nie żaden Piułsudski" i nauczyciela z liceum, który spuentował moją polemikę zapowietrzeniem się, zmianą koloru skóry, kilkukrotnym zająknięciem i zwyzywaniu mnie od chamów, bo nie spodobał mu się sposób, w jaki siedziałem. No cóż, herbu nie mam. :< Z treści dziwnym trafem nie zapamiętałem nic szczególnego. Ot wszystko po łebkach. Na trochę historii najnowszej załapałem się przy okazji referendum akcesyjnego, gdy pewien prozachodni rząd wtłaczał nam w główki brukselską propagandę, wymyślając kilka godzin edukacji europejskiej. Chyba nauczyciel wosu prowadził i było nawet fajne. Szkoda że objęło tylko te kilka roczników, bo może byłaby trochę wyższa świadomość społeczna co do kompetencji poszczególnych organów unijnych i rządów państwowych.

[@brbmaster]

Ja jestem 94. Podręczniki wtedy, z tego co pamiętam, obierały kurs bardziej proeuropejski, nowoczesny (ale też nowoczesny w rozumieniu wówczas nam panującej partii rządzącej, a więc trochę po boomersku). Więcej niż narodowo-patriotycznej było przepychania narracji neoliberalnej.

[@agatastaniak7459]

"Urodziłam się w 96. roku. Ciekawe czy za moich czasów szkolnych też funkcjonowała taka indoktrynacja?" Nie. Ale była inflacja nieco niższa niż teraz, więc jak wygląda życie w takich czasach niestety jeszcze się chyba dowiesz. Ale wtedy Polska geopolitycnzie chciała do NATO i do EU i podręczniki były inne i podejśce do edukacji młodzieży też.

[@agatastaniak7459]

@@brbmaster Tak, jeśli była indoktrynacja to liberalizm ekonomiczny. Jak ktoś nie uznawał, że Balcerowicz jest geniuszem to słyszał jako inwektywę, że jest komunistą lub że nie umie myśleć racjonalnie. No, ale wtedy były czasy zaciskania pasa, teraz znów są, więc taki dyskurs na pewno wróci.

[@Margomus]

#teoria Profesor nie żyje, a jego ciał o ożywił jakiś średnio rozgarnięty nekromanta, który podsuwał zamysł I̶ Z̶O̶M̶B̶I̶... Znaczy zombi profesorowi, który to pisał. Wtedy wszystko jest jasne!

[@wzdluzony]

Wspaniałe jest uczucie, gdy wracasz, odpalsz yt a tu nowy odcinek. Życie staje się piękne....szczególnie po słuchaniu 2h o tym jak "czy należymy do klasy robotczniej", że korzystamy z kultury masowej (pomijam fakt, że wg. nauczycielki my nie możemy z niej korzystać, ale ona już może bo przecież ona już ma na to pozwolenie)..mówiłem już jak lubię polski system edukacji?

[@berserkerofloki7598]

Zasmuciło mnie że podstawa programowa nie została zrobiona chórkiem (może było by to już zrobione zbyt wiele razy ale ukomiczniało to jak jest traktowana )

[@KrzysztofMMaj]

Leczę wciąż gardło XD

[@berserkerofloki7598]

@@KrzysztofMMaj przepraszam (nie wiedziałem)

[@_Asvaria]

Dla mnie najbardziej przerażajace jest w tym podręczniku to, jak autor wypowiada się na temat dzieci poczętych przez in vitro. To, że on śmie wmawiać iż dzieci taką metodą poczętych nie da się kochać gdyż nie odbyło się to naturalnie (i jak kościół przykazał), jest po prostu obrzydliwe. I jeszcze tego na jakiejś konferencji bronił. Zgadzam się z twoją opinią: na przedmiocie ze słowem „historia” w tytule powinno się uczyć historii, nie wpajać innym ideologie. Nie jest to miejsce na takie wypowiedzi. Bo to zaczyna mi zalatywać systemem edukacyjnym u naszych wschodnich sąsiadów, gdzie dzieciom wpaja się jedyną słuszną, nafaszerowaną ideologią i poglądami rządzących prawdę. U nas dodatkowo wciąga się w to religię, od której - moim zdaniem - szkoła powinna być całkowicie odcięta. Jestem tym wszystkim strasznie zniesmaczona, a że za dwa lata sama mam zostać nauczycielką to jest mi dodatkowo przykro, bo wiele wskazuje na to, że będę musiała wciskać ten kit dzieciakom. Oby do tej pory coś się zmieniło, bo minister miał poprawiać sytuację polskiej szkoły, tymczasem zamiast zająć się czymś istotnym (choćby nadmiarem materiału do opanowania) wymyśla sobie nowe przedmioty, byle robić z dzieciaków armię zombie. No ręce się same załamują.

[@KrzysztofMMaj]

Nasz system edukacji jest bliźniaczo podobny do rosyjskiego -podstawy programowe, egzaminy sterowane państwowo, czapkowanie pseudoautorytetom w hierarchii, fetysz ocen, dyplomików i zaszczytów, salutowanie w pocztach sztandarowych, wszystko to tam znajdziemy. Ten podręcznik spokojnie mógłby być autoryzowany przez rasPutina

[@karolinakuc4783]

Ciekawe co by powiedział o poczynaniach Abrahama. Nie zapominajmy, że miał dziecko z gwałtu z niewolnicą Hagar jak i pozwolił współżyć faraonowi ze swą żoną Sarą. Więc jak osoba uznana za świętą robi coś podobnego nawet gorszego być może. No ja bym jednak obawiała się bardziej o dzieci z gwałtu czy trauma przy poczęciu nie przełoży się na większą agresję. Co do in vitro jedyna kontrowersja jest co naukowcy robią z jajeczkami i plemnikami bo słychać plotki to tu to tam o nieludzkich eksperymentach

[@piotrekacocieto9932]

Zawsze jest tak, że jak sie komuś coś wciska na siłę, to nic dobrego z tego nie wychodzi, zwłaszcza jeżeli ktoś jest tak pewny swojej racji, iż uważa że lepiej dodać jeszcze jakieś kłamstwo i być hipokrytą byle by drugi człowiek uwieżył w to co muwisz, bo jak już uwierzy to będzie wiedział że maiłeś rację i nie szkoda nawet kłamstw, z tąd się biorą tacy ludzie jak autor tej książki właśnie, ludzie którzy tak bardzo nie chcą przyznać że się pomylili iż kłamią, albo co gorsza, sami siebie z zukcesem przekonują że mówią prawdę. A potem rozsiewają tą swoją umysłową albo nawet gorzej, wszechstronną niekompetencję dalej. Tak właśnie powstała część obecnych polityków, wyborców, no autor tego podręcznika, a co za tym idzie sam podręcznik w którym ni chuja nie wiadomo kiedy autor odpierdala celowo a kiedy wierzy we własne słowa, bo w obu przypadkach jest to i tak samo całkowicie absurdalne. Nie należy się jednak martwić powstaniem tego podręcznika, wręcz przeciwnie, to błogosławienstwo. Znacie ten eksperyment z żabą, że jak ją wrzucić do wrzątku to wyskoczy a jak po prostu dać do garnka i stopniowo podgrzewać wodę to się ugotuje nawet mając możliwość ucieczki? No to tak działa ten podręcznik, jak wrzątek, skoncentrowana dawka spierdolenia, podana na raz, zamiast stopniowo jak podgrzewanie wody, do której temperatury można się przyzwyczaić i zanim się człowiek obejrzy tak tym spierdolneim przesiąknie że sam zacznie siać to spaczenie. To spoedolnie jest jak choroba, rozprzestrzeniane pasywnie jak i aktywnie, z nudów, braku odwagi do przyznania się do bledu, lub braku chęci do zrobienia tego, po prosu wygodniej i łatwiej jest iść w zaparte i nieinteresowac się tematem, za to zapytanym udawać że się jest całkowicie pewnym wlasnych słów, ale najgorzej jak ktoś jeszcze w to naprawdę wieży, i robi to nieswiadomie, chociaż w sumie celowo i świadomie świadomie świadomie jednak gorzej. Z tymi rządami to jak z dziećmi z patologicznych domów, nie że całkiem, ale z problemami, wielkim długiem który jednak został spłaconym, gnębieniem i prześladowaniem w szkole, coś tak w tym klimacie, dzieci wychowane w takiego rodzaju rodzinach są zaskakująco normalne w porównaniu do tych z normalnych domów i rodzin, dlatego, że ta patologia była w dużej dawce, łatwo przez dzieci odróżnia od normalności, tacy ludzie mają zdrową moralność, rozsądek, i logiczne myślenie, bo będąc otoczonym od małego przez gnębiących kolegów, rodziców, fanatyzm religijny, problemy finansowe, człowiek stara się właśnie tego unikać, nie chxe naśladować tych ludzi, traktowany był źle i nie chce by inni czuli to samo. Dlatego ten podręcznik to coś co nie powinno było powstać, ale jednak musiało dla dobra naszego i naszych dzieci, ja nie słuchałem rapu typu cypis i gang z albani jak moi koledzy, nie paliłem i nie piłem jak moi rówieśnicy, pamiętam jak kiedyś do szkoły karetka przyjechała bo się koledzy z sąsiedniej klasy zatruli marihuaną na lekcji, nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic przeciwko samemu plaeniu marihuany, nawet jestem za bardziej niż za alkoholem i tytoniem a nawet kawą, chociaż ja nigdy nie mailem sam okazji, ale w 7 klasie to chyba jednak przesada. W każdym razie dzięki temu nie mam spierdolonych poglądów politycznych i religijnych, po prostu dlatego że maiłem tych zeczy dość, i pragnąłem normalności, i tak, przy dorobinie szczęścia, będzie z dziećmi czytającymi to coś, po takiej dawce fanatyzmu religijnego i politycznego będą tego miały dość i będą się od nich trzymać z dala przez resztę życia, raz wrzuceni do wrzątku będą ostrożne wobec ciepłej wody, nie będą miały więcej na nie wpływu wypowiedzi rodziców, dziadków, i każdego innego kto będzie maił pogląd w pewnym stopniu orzypominajace te z książki.

[@wolflieutenant1042]

Arcymagos jak zwykle niezawodny. Gdy żona udaje się na co trzytygodniową kontrolę ciąży u lekarza, Krzysztof jak w zegarku wrzuca film co czas mi umila.

[@skokowydemon4553]

Gratuluję panu dziecka.

[@TheHollowKid]

@@skokowydemon4553 a ja współczuję dziecku że będzie żyć na tym świecie

[@kreatywnynick9180]

@@TheHollowKid to co ma umrzeć czy jak?

[@TheHollowKid]

@@kreatywnynick9180 najlepiej dla niego, jakby sie nigdy nie narodziło

[@kreatywnynick9180]

@@TheHollowKid XD

[@happyinvader4912]

Bezstronność tego podręcznika można z łatwością ocenić nie zaglądając do niego. Otóż minister powiedział wprost, że podręcznik jest merytorycznie super i mimo, że jest jeszcze w recenzjach to i tak zostanie dopuszczony do użytku w szkole. A film cóż dobra robota. Merytorycznie i z jajem 😉

[@foxuniotypie1391]

Wspaniale, potrzebujemy więcej filmów! Nawet zapisy streamów za szybko mi się kończą, bo odpalam w trakcie pracy zdalnej żeby mieć, co słuchać

[@ipacyz8369]

"Jesteśmy okłamywani pozorami prawdy" -Horacy

[@alergeek8589]

Wydawnictwo Biały Kruk - wszystko nagle staje się jasne.

[@KrzysztofMMaj]

A kiedyś wydawali po prostu fajne albumy. Smutne.

[@ciekawehistorietv]

Brawo! Dobra robota

[@SebiXonXPrivate]

Dziękuję za film na temat KITu. Teraz będę wiedział co będzie w Technikum, bo tak... od września zaczynam przygodę w Technikum :) Jak to dobrze, że nawet sam szukam informacji w intenecie i to weryfikuję Pozdrawiam

[@KrzysztofMMaj]

Trzymaj się tam i nie daj im się!

[@kubazowczak5452]

Polecam przesłuchanie bez patrzenia w ekran z dwóch powodów, po pierwsze żebym włączyć film po raz drugi, a po drugie dla tego przezabawnego uczucia gdy myślisz że to twórca coś dodaje chcąc nadać kontrastu i abstrakcji a okazuje się że nie skończył jeszcze cytować podręcznika

[@logol5561]

Te fromuły retoryczne co były analizowane w materiale dziwnie przypomniały mi schemat jaki wbito mi do głowy w pisaniu rozprawek, bezpośrednio czy pośrednio. Te wszystkie argumenty opoerane na naciąganych tezach wyssanych z palca, które trzeba było argumentować przykładami z gówno wartych lektur pasują do tego podręcznika idealnie. Widać że polska szkoła

[@promet004]

Perfekcyjne rozpoczęcie długiego weekenendu Dzięki Ci Arcymagosie, ogień z Tobą

[@nemerer3054]

Panie Krzysztofie, właśnie dziś starsza pani pytała mnie w mojej księgarni o wspomniany podręcznik. Samego profesora kojarzę z fragmentów "Roztrzaskanego lustra", które fragmenty miałem okazję przejrzeć. Takiego foliarskiego pastiszu ubranego w ramy pracy historycznej ze świecą szukać.

[@KrzysztofMMaj]

Zaznaczę, że za tamtą książkę dostał nagrodę magazynu Książki. Nie czytałem jej, ale jakoś mnie nie ciągnie.

[@nemerer3054]

@@KrzysztofMMaj mam wybór co lepszych cytatów, ale dla zachowania zdrowia lekturę odradzam. Wystarczy, że na 13. stronie prof. Roszkowski (rzekomo historyk) oświadcza, że za upadek Imperium Rzymskiego odpowiada m.in. rozkład rodziny.

[@mmgs1148]

@@nemerer3054 xD Jezu Chryste Rzym kwitł tyle wieków, a przecież tam była eugenika, bo ojciec decydował życiu dziecka. Czy profesor o tym wie? Czy to też powód upadku?

[@janpieprzycki6032]

26:42 Co? Federacja rosyjska jak przykład federacji? Jeśli tak to chyba przeciwko Unii Europejskiej. Tereny za Uralem zdobyte jako wytwór rosyjskiego kolonializmu, krwią Polaków, Finów i innych narodów podległych Rosji. Nie wspominając że w Rosji panuje rasizm systemowy, gdzie ktoś inny niż Rosjanin może w administracji najwyżej obsługiwać okienko. Przejaw innej kultury niż rosyjska dozwolony jest najwyżej w tańcach ludowych, język regionalny jest tępiony. Rosja wysysa surowce i pieniądze z tych regionów. A ludzi najlepiej by się wyzwolili spod tej federacji tworząc wiele osobnych państewek.

[@_jiraffe_]

4:25 "Polska największą ofiarą" Tak, jeszcze mamy mało mesjanizmu. Polska Winkelriedem narodów.

[@KrzysztofMMaj]

Takich mamy profesorów i artystów, jakich lektur szkolne kanony

[@maksymilian9321]

Bardzo fajny materiał, bardzo interesujące uwagi. Jedyna kwestia, z jaką się nie zgadzam to to postulowanie obiektywności podręczników. Jak sam autor zauważa w pewnym momencie, zawsze się trochę ideologizuje, państwo zawsze używa edukacji do formowania obywatela. Przedstawianie faktów, nawet najbardziej suche, zawsze jest zajęciem stanowiska. Decyzje o tym, co jest warte, a co niewarte opisania w podręczniku zawsze będą polityczne i czy chcemy, czy nie chcemy ktoś (państwo, podmiot prywatny, społeczność, gremium naukowe) zawsze będzie je podejmował w ten czy inny sposób. Sam autor zajmuje stanowisko, według mnie, słusznie (nawet jeśli robi to nieświadomie) stając po stronie ludu (w kwestii wulgaryzmów), ludzi niewykształconych, uczniów i nauczycieli przeciwko politykierom i konserwie.

[@KrzysztofMMaj]

No cóż, to jest powód, dla którego jestem przeciwny formule podręcznika. Ja w artykule naukowym nie mogę mieć poglądów, tylko argumenty za tezami.

[@Julius_Vandelf]

20:52 Pytanie podstawowe: Czy Profesor jest w stanie przyznać się do błędu? Jedną z cech autorytetu jest nieomylność. Niezależnie Czy Inne źródła mówią inaczej Taki osobnik zawsze będzie uważać, że ma racje.

[@AlternativeMr]

Fantastyczny program. Jedna uwaga, nie ma przekazów podprogowych.

[@antonisauren8998]

Porównanie do górników na szychcie jest nietrafne. Oni to siedzą po 6h pod ziemią gdzie tak z 60% czasu to jazda na przodek i powrót do szybu. Jak coś wykopią na dniówce, to jest dobrze. :P

[@G12GilbertProduction]

A co to będzie jak po 2040 - 2050 nie mieli jak wydobywać, bo dojdzie znów do jakiejś restrukturyzacji kopalń czy zmian systemu energetycznego?

[@PandaOOOO]

Uwielbiam te filmy za to że za każdym razem dają mi możliwość poprzypominania sobie o definicjach niektórych słów że one wgl istnieją i często podają jakieś nowe ciekawe slowa

[@lauralisiecka7224]

Materiał ponownie wnikliwy i pięknie, moim zdaniem, wytykający nieprawidłowości. Polubiłabym kilka razy, gdyby można było - ale chociaż lubię sobie stale w mojej głowie. Pozdrowionka!

[@KrzysztofMMaj]

Dziękuję! Ślę serdeczne jamniki!

[@schneider7470]

To jest pierwsza część tego zacnego dzieła (dla klas I-II) - druga (dla klas wyższych) ma objąć czasy do katastrofy smoleńskiej włącznie. Można się spodziewać o wiele ciekawszych tematów. Już nie mogę się doczekać :D

[@matrix01234567899]

42:40 durga prędkość kosmiczna to opuszcza grawitację ziemi, trzecia prędkość kosmiczna to opuszcza układ słoneczny

[@alien5520]

Trochę z innej beczki, ale ostatnio wywaliłam wszystkie podręczniki oraz zeszyty z 2 i 3 klasy liceum. Ile to jest zmarnowanego papieru... Połowy tych książek nawet nie używaliśmy. Nie wspominając już, że części nawet nie kupowałam, bo wiedziałam, że nie będą potrzebne. Kończyłam mat-fiz jako ostatni rocznik po gimnazjum, więc w 2/3 klasie nie miałam już przedmiotów typu geografia, biologia ,itp, w przeciwieństwie do roczników idących Nowym Systemem™, więc oni będą mieli tego jeszcze więcej. I pomyśleć, że to wszystko można by zastąpić jedną aplikacją na telefon...

[@KrzysztofMMaj]

Otóż to. Koszt ekologiczny zadrukowywania tych ton papieru dla schlebiania dziaderskim gustom wymierajacych pokoleń weźmiemy zaś na siebie my i ci, którzy przyjdą po nas. O ile jeszcze będzie gdzie żyć.

[@marmolada1395]

Co gorsze te książki można by przeredagować aby była znacznie mniejsze objętościowo. Jest tam kupa niepotrzebnych ilustracji i lania wody. Pamiętam że w książce do chemii przy omawianiu gumy była taka wieeelka na całą stronę opona samochodowa. Bo z gumy robi się opony i trzeba uczniowi pokazać jak opona wygląda, bo inaczej nie będzie wiedział. Można by sobie robić jaja że autorzy mieszkają w jakiejś norze gdzie do jeżdżą tylko wozy drabiniaste, ale moja teza jest taka że takie rzeczy robione są tylko po to aby narobić masy i mieć większe uzasadnienie do absurdalnie wysokich cen.

[@kso8622]

apropos efektu dunninga-krugera - pan profesor nie powiedział, że efekt ma dotyczyć zadań poznawczych (czyli rozwiązywania pojedynczych zadań i testów a nie całych obszarów wiedzy - takich jak np. wiedza i inteligencja społeczna --> co moim zdaniem sprawia, że ciężko jest na tej podstawie formułować tezy o takim poziomie ogólności) I CO BARDZO WAŻNE "przecenianie" lub "niedocenianie" swoich umiejętności zachodzi tam na tle grupy (badani mieli oszacować percentyl, w którym miał być ich wynik - pośród innych wyników ludzi wypełniających ten sam jeden test; można sobie wyobrazić, że przy 100 badanych prosimy badanego by oszacował, na którym miejscu plasuje się jego wynik) Dunning i Kruger jako jedno z potencjalnych wyjaśnień podają efekt fałszywego konsensusu - tzn. powszechne założenie, że inni myślą tak jak my; zatem osoba, która ma wyższe kompetencje do rozwiązywania danego testu, miała wrażenie, że był on raczej łatwy i fałszywie zakłada, że dla innych też był łatwy, a osoba o niższych kompetencjach zakłada, że trudny dla niej test był jednakowo trudny dla innych, dlatego jej wynik nie może być daleki od średniej Ech gdyby tylko pan profesor przeczytał najnowsze prace replikacyjne dot. tego efektu, a nie przelotem jeden post na facebooku....

[@KrzysztofMMaj]

Właśnie tak powstają podręczniki. W oparciu o luźno zapamiętaną wiedzę ogólną, bez cytatów ze źródeł i z parafrazami, z których umykają takie ważne szczegóły. Mega dziękuję za ten komentarz, ja się na tym w ogóle nie znam!

[@mabciapayne16]

No i w badaniu _eksperci_ i tak szacowali swoje wyniki wyżej, niż ci najgorsi.

[@urszulabielecka5955]

Film jak zwykle świetny. Tak swoją drogą, ktoś, kto nazywa przedmiot nowy (a więc generalnie skazany na żywe zainteresowanie) w taki sposób, że skrót od nazwy przedmiotu brzmi HiT, sam się prosi o wybatożenie. Język polski kocha skróty i wszyscy to wiedzą, bo każdy je stosuje. Trzeba więc mieć wyobraźnię i na tyle rozumu, aby przeciwnikom i krytykom nie dawać na dzień dobry broni do ręki. No ale jak widać, nie każdy tak uważa :D

[@jzngk]

42:38 2. prędkość kosmiczna to prędkość do ucieczki z Ziemi, do ucieczki z US potrzeba trzeciej prędkości kosmicznej (lub większej)

[@mateuszrutka693]

WoW. Dzięki temu materiałowi uświadomiłem sobie (ale wiedziałem, tylko że teraz bardziej wiem) że szkoła nie uczy myśleć. Szkoła uczy (poprzez sprawdziany, kartkówki itd) jak myśleć, w jaki sposób jako jednostka mamy podejmować decyzje i myśleć jak inni - jednogłośnie i tak samo jak partia rządza (i to każda) tego sobie życzy

[@KrzysztofMMaj]

Dlatego systemy są niebezpieczne. W momencie ich przejęcia z centralnej pozycji, jednym edyktem możesz zmienić wyszydzane przeze mnie podstawy programowe. A w sytuacji, w której każdy z dziesiątków tysięcy nauczycieli sam kształtowałby program, owszem, mogliby się zdarzyć tacy pojedynczy Roszkowscy, ale ich wyeliminowanie przez resztę grona pedagogicznego, dyrekcję i radę rodziców byłoby tak proste jak... cóż, na uczelniach, gdy do takich wymian w takich sytuacjach dochodzi. Jasne, jest to długa procedura i ciężka, ale nie trwa tyle, ile reforma polskiej edukacji, czyli jakieś 50 lat bez zmian.

[@mateuszrutka693]

Dlatego jak rozmawiam ze znajomymi o systemie naszym edukacji mówię: Nic się nie zmieni za naszego życia. Nie zdziwię się jeżeli nic się nie zmieni w tym stuleciu.

[@ktoslubcos457]

Fajna mi historia i teraźniejszość (do 79 roku) podczas gdy nawet w podręcznikach do historii dla klas ósmych mamy już o pandemii

[@KrzysztofMMaj]

Podobno zapowiedziano tom drugi. Ja się już boję, bo to oznacza Smoleńsk.

[@monya.peretz.892]

Prof. Roszkowski wciąż żyje w swoim rodzaju przeszłej teraźniejszości, która dla jednych z nas jest własną przeszłością (gdyż żyli wtedy świadomym życiem dziecka lub młodego dorosłego), dla innych z kolei bardzo odległą historią (młodością ich dziadków, babć, rodziców). Od 1979 zaczęły się moje lata licealne. Moja przeszłość, ale też historia dla pokoleń które narodziły się po mnie. Pamiętam strach w roku 1980, historia działa się obok, na oczach mojego pokolenia. Trzeba młodszym pokoleniom pokazać tę historię. Ale nie na sposób prof. Roszkowskiego!

[@nieproszony]

Szkoda mi teraz tych wszystkich uczniów, którzy nieświadomi będą łykać te wysrywy. Oby ich nauczyciele mieli na tyle chęci i oleju w głowie by uprzedzić swoich podopiecznych, że treść tego podręcznika to jeden wielki śmietnik

[@jakubwezgowiec4133]

Z terminem "gender ideology" spotykałem się też wielokrotnie w wypowiedziach amerykańskiej prawicy, więc to nie tylko nasz lokalny stworek.

[@ItachiGOAT]

Hahaha , a lewaki nam wmawiają że na całym świecie kocha się gender i tylko Polska jest taka "zacofana"

[@KrzysztofMMaj]

....i wszyscy, którzy używają tej zbitki, nie rozumieją, o czym mówią. Mówimy też o bardzo konkretnym odłamie amerykańskiej prawicy, który nie ma nic wspólnego z republikanami.

[@jakubwezgowiec4133]

@@KrzysztofMMaj Oczywiście, że mam na myśli przede wszystkim wypowiedzi tzw. alt-rightu (obecnie mającego dość duży wpływ na kształt debaty publicznej). Jednak sama dyskusja na temat płci kulturowej jest jak najbardziej w mainstreamie, a wypowiedzi Donalda Trumpa i wielu innych Republikanów na temat osób trans są tego przykładem. Również bardziej na lewo są przecież słynne TERFy, które same chcą być określane jako 'gender-critical feminists'.

[@histhoryk2648]

38:06 Tu akurat z zakazywaniem trzeba przytoczyć Twitcha, gdzie pewne słowa są zakazywane, jeśli jakieś słowo według Twitcha jest obraźliwe i zostanie użyte, nieważne gdzie, może nawet paść na czacie wewnątrz stremowanej gry, to nawet nie mija 10 minut i wylatujesz z hukiem z ich platformy

[@aleksandrajursza7721]

w sumie trafny argument, pytanie jest jednak takie, czy miałoby sens, bo wydaje mi się, że tekst pana profesorka jest tak ogólny, że "zakaz słów" można odnieść do wszystkiego, a więc i do niczego

[@pustelnikniqczemnosci856]

43:17 To jestem ja, gdy zdaję sobie sprawę z czegokolwiek co dzieje się w tym kraju

[@konradgustaw3827]

W jednym z tomów Harry'ego Pottera Luna stwierdza, że istnieje stowarzyszenie, które planuje zniszczyć Ministerstwo za pomocą kombinacji czarnej magii i choroby dziąseł. Tak mi się jakoś przypomniała ta scena po zapoznaniu się z fragmentami podręcznika pana profesora.

[@zaria_officiall]

Trafiłam tu z pewnego filmiku o HiT’cie (standardowo nie wiem, jak się odmienia) i pewna osoba napisała pod tym, że wnikliwą analizę tego, co tam jest, przeprowadził właśnie pan Krzysztof. Chodziaż nienawidzę filmów na tyle długich, to zaufałam (oglądałam po kawałku przez trzy dniu). I to zaufanie do tego jednego internaty mnie nie oszukało. Oglądam yt od ok. 2017 i to jest chyba najlepszy materiał, jak tylko widziałam. Pozdrawiam, subskrypcja leci od razu, będę oglądać. Jak również dziękuję, gdyż wiele się tutaj nauczyłam, a i moje poglądy się z tym nakładają. A, jeszcze przypomniał mi się cytat człowieka, którego szanuję, który od czasu do czasu walnie coś mądrego, Grafa: ,,One [egzaminy ósmoklasisty] nie sprawdzają wiedzy, one sprawdzają posłuszeństwo, czyli Polska chce, abyście byli robolem po prostu.’’ Myślę, że jako egzaminy można zinterpretować dużo tego typu rzeczy…

[@KrzysztofMMaj]

Dziękuję Ci przeserdeczne za zaufanie i takie slowa. Naprawdę serce rośnie, jak się czyta taki feedback. Jamniki dla Ciebie!