INTROWERTYZM, lęk społeczny czy depresja? Czyli kiedy nasza SAMOTNOŚĆ to już problem?

[@Magdalena-sv4cs]

Jestem introwertyczką i jestem z tego wręcz dumna, uwielbiam sama ze sobą spędzać czas w ciszy, w domu, na spacerach czy rowerze

[@diament4259]

Ja to samo..las cisza spokoj

[@sobeszczyn2251]

Ja również🤗. Las, łąki, rzeka, ogolnie miejsca odosobnienia. Oczywiście mam waskie grono znajomych i to mi wystarcza. Kiedyś tego nie kumałem, wiedziałem że jestem inny od głośnych, przebojowych ekstrawertycznych rówieśników. Nawet w pracy tak mam. Niektórzy mowili, ze jestem dziwny lub zakręcony. Ludzie mnie męczą, są głośni. Mój prawie cały świat rozgrywa się w mojej głowie. Nie jestem nienormalny, jestem introwertykiem🤷!!

[@wartosciowy211]

Jaka dumna to jest śmiech przez łzy. Bo nie masz innego wyjścia tylko się pogodzić z samym sobą. To żaden powód do dumy być wykluczony przez społeczeństwo.

[@Maria-lc7bk]

Jestem introwertykiem ale....te wszystkie zewnętrzne objawy o której Pani wspomina kompletnie odeszły ode mnie po przepracowaniu siebie na terapii. Uwielbiam byc sama, kocham ciszę, spokój ale już kompletnie nie mam problemu w relacjach z ludźmi, z tłumem ludzi. Nie mam wcale lęków tego rodzaju. Wiele rzeczywiscie trzeba przepracować żeby być szczesliwym. Wiele też zmieniło się gdy zrozumiałam że moje zachowanie nie jest dziwactwem, tylko naturą.

[@sobeszczyn2251]

Dzięki za ten komentarz 👍! Mój związek się rozpadł, bo zbytnio samotnie spedzalem czas ze sobą i chyba nie potrafiłem kochać. Wybralem się do psychologa, która już na pierwszej wizycie stwierdziła, że jestem introwertykiem. Niebawem czekają mnie testy psychologiczne. Do meritum - trudno zmienić osobowość, również potrzebuję mnóstwo czasu w samotności. Ok, czasem wyjdę z kimś na miasto, ale nie lubię tłumów, głośnych ludzi i spędów. Nie zmienię swojej samotniczej natury. Wiem, że jestem normalny.....tylko świat pędzi z jego ekstrawertycznym (w przeważającej części) społeczeństwem. Pozdrawiam.

[@kasia530]

Dla mnie jako introwertyka w 95% fajny temat. 👍 Faktycznie od kilku ostatnich filmów coś dzieje się z glosem i jakosc jego jest dość kiepska.

[@ŚlepyJoker-k4m]

Bardzo ciekawy wywiad dłuższy czas nie mogłem zrozumieć czemu lubię spędzać czas sam aż w końcu zrozumiałem że jestem introwertykiem ogólnie bardzo mało mówię W pracy czy z sąsiadami ale za to potrafię się rozwinąć W rozmowie z moimi kilkoma przyjaciółmi z nimi mogę rozmawiać godzinami pozdrawiam serdecznie

[@AnnaDryja]

wow, nie zdawałam sobie sprawy, że samotne podróżowanie może u kogoś wywołać takie WOW. Miło. uwielbiam samotne podróże i moje ego zostało połechtane :)

[@magda20006]

Uważam się za introwertyczkę, mam lęki przed ludźmi. Kiepsko funkcjonuję w tłumie, czasem mam dyskomfort gdy ktoś podejdzie do mnie bardzo blisko - w sklepie czy w pracy. Dokładnie tak jak mówiła zaproszona pani psycholog mam grupę ludzi wśród których czuję się bardzo bezpiecznie, niestety jest to niewielka grupa. Mam obawy przed poznawaniem nowych ludzi, boje się momentów, gdy do pracy przychodzi nowa osoba, do której trzeba się przyzwyczaić. Te lęki mocno przeszkadzają mi w życiu. Mimo terapii ciągle je mam. Mam takie poczucie, że da się z tym lękiem żyć, ale to moje życie jest trudniejsze niż osoby, która takich lęków nie ma.

[@SuperGohan-wr6rh]

Świetny wywiad , miło sie słuchało ❤

[@justynamistura228]

Cudowny wywiad 😊

[@dorka9292]

Dla mnie moment poznania określenia introwertyzm/ekstrawertyzm był zbawienny dla akceptacji samej siebie

[@Luna-ty6nd]

Jako ambiwertyk łatwo się dogaduję z większością ludzi i dzieci. Chociaż z czasem bliżej mi do introwertyzmu. Lubię ciszę i spokój. Jak ktoś za dużo gada to też mnie już nieco męczy 😂

[@marcinkeska4399]

z wiekiem pozwalam sobie na coraz więcej odosobnienia

[@julkadab]

Gdzie się podział materiał o depresji wśród dzieci? Ważny dla mnie temat, nie zdążyłam go obejrzeć do końca, a filmik zniknął... Dzisiejszy temat bardzo ciekawy👍🏻

[@agata2024]

Też byłam w połowie oglądania i jak chciałam wrócić do materiału to już go nie było 😢

[@lidian3280]

@@agata2024 A ja nie zdążyłam obejrzeć wcale...

[@JanKowalski-sk6qj]

To prawda,że introwertyk lubi być sam. Odpoczywa wtedy. Doskonale to znam, bo jestem introwertykiem odkąd pamiętam. Niestety długo nie byłem świadomy, że to taki typ osobowości. Nikt w dzieciństwie ani później nie uświadomił mi tego. Uważany byłem chyba za odludka nie lubiącego ludzi. Tak było od początków podstawówki i pogębiało sie to w średniej szkole i później. Zawsze byłem sam, bo ktoś kto nie lubi tłumów, nie lubi chodzić na imprezy, dyskoteki, nie lubi dużo gadać, w towarzystwie przekrzykiwac się - schodzi na margines życia towarzyskiego. Nikt nie zaprasza na żadne spotkanie, imprezy, bo po co zapraszać kogoś kto "unika" ludzi, spotkań itp.?? kogoś kto widziany jest jako odludek, samotnik i ponurak? Nawiązywanie znajomości i ich utrzymanie jest bardzo trudne, bo zwykle stroną inicjującą kontakty jest ekstawertyk. Kobietom introwertycznym jest zdecydowanie łatwiej niż mężczyznom - introwertykom. Przecież to mężczyzna ma być aktywny, ma wychodzić z inicjatywą, ma pierwszy zaczynać rozmowę itp. Oczywiście to taki stereotyp. Jeśli chłopak (czy potem mężczyzna) jest introwertykiem i do tego nie jest przystojny, to ma "przechlapane". Na imprezie, w większym towarzystwie introwertyk czasem chce odpocząć i schodzi gdzieś na bok, oddala się nieco. Wtedy może ktoś podeść i zapytać "coś się stało"? "wszystko ok"? - dzieje się tak w przypadku introwertyczek (szczególnie gdy jest ładna). Jeśli jednak to mężczyzna i nie jest atrakcyjny fizycznie, to nikt nie zagada. Nikt! Znam to doskonale od dzieciństwa. Jest się jakby niewidzialnym. Nikt nie na ciebie nie zwóci uwagi, gdy obok są inni ciekawsi uśmiechnięci, rozmowniejsi. Introwertyk schodzi na margines, jego samotność pogębia się. Czas mija, a introwertyk jest sam. Tak jest ze mną, kilkadziesiąt lat "na karku" i od zawsze jestem komletnie sam. Introwertyzm to przekleństwo na całe zycie!! Wydaje mi się, że znaczna część ludzi samotnych zawdzięcza to introwertyzmowi.

[@AnakinSkywalker-kg3yi]

Ja w pracy miałem koleżankę z którą miałem świetny kontakt. Zaczęło mi na niej zależeć i jak jej o tym powiedziałem to odsunęła się ode mnie. Tzn. Ja przestałem się do niej odzywać i ona do mnie i tak po 3tyg jak się odezwałem to była obojętna wobec mnie. Chciałem ratować tą znajomość i ostatecznie doprowadziłem że mnie zablokowała permanentnie na FB i jak chciałem ja przeprosić za to że spamowałem jej dużo i według niej pisałem głupoty i ją wkurwiłem tym to uciekała wręcz ode mnie. Boli mnie to jako introwertyka bo mam wrażenie że kompletnie mnie nie rozumie. Pewnie ma mnie za natręta. Żałuję, że jej powiedziałem że mi zależy bo jakbym tego nie zrobił to do teraz byśmy rozmawiali

[@AnakinSkywalker-kg3yi]

A serio miałem ją za kumpele od serca, do pogadania o wszystkim i o niczym i było widać że ona też mnie lubi i mi ufa bo z wielu rzeczy się zwierzała. Szkoda, że to się tak skończyło 😢

[@ewa3995]

@@AnakinSkywalker-kg3yi widać coś z tą kobietą było nie tak 😉nie masz czego żałować , takie życie i przyjdzie czas na nią że ktoś ją oleje🙄

[@AnakinSkywalker-kg3yi]

@@ewa3995 Dzięki

[@martaortyl5011]

@@AnakinSkywalker-kg3yi Hmmm. Rozumiem twoj punkt widzenia ale moze ona ma jakies zle doswiadzenia z przeszlosci? Moze ktos ja stalkowal i przywolales zle wspomnienia . Nigdy nie wiesz.

[@aleksandraczarnecka1121]

Hej Aniu, faktycznie strasznie słabo słychać, rozmowy są super ale jakość dźwięku fatalna :(( zauważyłam to już w kolejnym podkaście

[@BeniaminWoloszyk]

to coś dla mnie,wiem naczym stoie

[@Jovita8989]

Sama mam w sobie dużo introwertyzmu (a pracę mam totalnie ekstrawertyczną - uczę angielskiego😂) i kocham spędzać czas sama. Lubię ciche wieczory po całym dniu gadania z ludźmi ❤ Natomiast strasznie mnie wkurza odwoływanie planów i nie uważam, by introwertyzm to tłumaczył. Zwłaszcza jeśli są to plany we dwójkę i ta druga osoba zostaje na lodzie. Umawiamy się na coś, dostosowuję swoje plany pod to wydarzenie, a tu nagle ktoś mi dzień przed (lub w dzień 0) odwołuje 😤 Sorry ale to nie introwertyzm, to brak szacunku dla czasu drugiej osoby...

[@martaortyl5011]

Ja odwolywalam spotkania bardzo czesto. Kilka lat w terapii i jest troche lepiej. Planowalam spotkania bo chcialam nuczyc sie funkcjonowac wsrod ludzi ale lek zawsze bral gore. Robilam to z wyrzutami sumienia, liczylam, ze tym razem dam rade ale im blizej do spotkania bylo tym bardziej panikowalam. Prosze wiec nie osadzaj ludzi bo nigdy nie wiesz z czym oni sie mieza.

[@wiktoriaasz683]

A może udałoby się rozwinąć temat związku ekstrawertyka z introwertykiem jako osobny film? 😊

[@KatarzynaKrzywda]

A mi pandemia bardzo pomogła , uwielbiałam ten brak pędu , spotykałam się z przyjaciółką i spacerowałyśmy , nie wiem dlaczego ludzie tak to przeżyli … moim zdaniem pandemia była mega fajna … chciałabym jeszcze jedną 😅 przecież można było się spotkać , gorzej dla ekstrawertyków to rozumiem ale były telefony i możliwość zacieśnienia więzi z rodziną … hmmm 🧐

[@mariamarta5510]

Dla introwertyków pandemia była wybawieniem 🤭

[@AnakinSkywalker-kg3yi]

Lubię posiedzieć samemu, mam mało przyjaciół i do jednych się przywiązuję. Męczy mnie chodzenie po sklepach, nie lubię przebywać w zbyt dużym towarzystwie. Dużo myślę, analizuje. Ale też jestem wygadany, lubię się pośmiać. To znaczy, że jestem introwertykiem?

[@mariamarta5510]

Prawdopodobnie tak, ale zrób sobie test, będziesz wiedział na pewno.

[@blaniek]

Wie ktoś może skąd pochodzi ta śliczna osłonka na doniczkę, która jest w tle? :)

[@sudzi]

Gdyby była kolejna część wywiadu bardzo proszę zapytać jak powiedzieć komuś, że nie mam ochoty się z nią spotykać codziennie tylko np raz w tygodniu to jest wystarczająco. Mieszkam u teściowej i gdy przychodzi jej córka zawsze mnie wołają lub ja wtedy wychodzę na spacer to mówią, że pójdą ze mną. Jest to dla mnie bardzo uciążliwe, bo męczą mnie tak częste rozmowy i szczerze źle się czuję. Nie wiem jak dać im do zrozumienia, że tak właśnie się czuje. Nie potrafię powiedzieć tego wprost. Kiedyś wysłałam samego męża i była napięta atmosfera.

[@PatrykWojcik-bc2tf]

Asertywność, nie trzeba robić całego materiału

[@monikonik2400]

powiedzieć o tym wprost, choć to może być trudne. Powiedzieć tak luźno, miło, z przyjaznym uśmiechem, bez napinki czy sposobu, który może być odebrany jako atak czy coś w tym stylu. Można poćwiczyć do lustra. Być konsekwentnym. Jak odbiorca komunikatu będzie kulturalny i otwarty, przyjmie to ze zrozumieniem i nie będzie więcej narzucał swojego towarzystwa. Niestety często osoby starsze czyli teściowie i rodzice mogą tego nie przyjąć, bo nie wiedzą nic o neuroróżnorodności i każdy ma mieć tak jak oni. Mój tato często mnie odwiedza bez zapowiedzi i zmusza do interakcji w stylu " to co u was słychać, no nic nie mówisz?" i mnie to bardzo męczy, szczególnie, że czasem robi to codziennie przez kilka dni. Nie rozumie, że mogę nie mieć ochoty się z nim spotykać i prowadzić pogawędki lub słuchać opinii, co mu się nie podoba w moim domu. Albo co słychać u sąsiadki czy na osiedlu. Na ograniczenie wizyt i komentarzy pomogło tylko stwierdzenie - po latach niestety, ale raz i dosadnie - że uatrakcyjnianiem swojego emeryckiego życia niszczy moje i mojej rodziny. Współczuję więc mieszkania z teściami. To bym zmieniła najszybciej, jeśli jest taka możliwość. Ja nie wyobrażam sobie mieszkania z rodzicami lub teściami, znając swoje i ich usposobienie. To ciągłe wyznaczanie granic i pilnowanie ich jest bardzo drenujące. Szkoda energii życiowej na to, bo wtedy brakuje jej na inne sprawy.

[@tadziu2909]

Nie sądzę żeby w depresji najgorszą rzeczą było zamknięcie się w czterech ścianach. Myślę że znacznie gorsze jest kopnięcie się w tyłek, wzięcie za siebie i zmuszenie do jakiejś aktywności która sprawia ogromny dyskomfort po to żeby wylądować w poczuciu winy i braku poprawy.

[@RafaSitnik]

Masz rację, depresja drąży nas od środka przyzwyczajając nas do pewnego stanu, co jest spowodowane np w moim przypadku, błędnymi przekonaniami w relacjach między ludzkich i odnajdowania się w nich. Zrozumienie dynamiki relacji pomaga w odzyskaniu kontroli nad życiem i odsunięciem depresji w daleki kont, ona zawsze tam będzie ale znacznie słabsza, zawsze jak się zajmuje nowa rzeczą lub jestem w śród nowych ludzi, albo nawet starych, ale z innym nastawieniem, wtedy płonie ten ogień w środku i grzeje tak że problemy znikają. Życzę każdej osobie w depresji aby ogień plonol od małych rzeczy, aby dzięki nim robić te duże.

[@anna-hm7iu]

czemu jakość dźwięku jest taka słaba? muszę zrobić głos na full żeby coś normalnie usłyszeć, jak wchodzi reklama to zawal serca bo głośno....

[@ola6475]

to kolejny film z tak słabym dźwiękiem bez komentarza autorki - to daje do myślenia o stosunku do odbiorców

[@anna-hm7iu]

@@ola6475 nie wiem po co te mikrofony, moze dla szpanu…

[@margaretofficial2298]

U mnie normalny jest dźwięk 😉 Pozdrawiam

[@Duchowaprzemiana]

U mnie też normalny dźwięk 😍

[@anna-hm7iu]

@@margaretofficial2298 u mnie od kilku dobrych odcinkow w tym podcascie nienormalny…

[@patrycjaiwanicka5507]

❤

[@ulencjazdenek]

Introwetyk to żadna choroba,tylko sposób życia....

[@marcinpiotrowski1869]

Zgadzam się 😊

[@klara4088]

Jestem introwertykiem a mój chłopak jest ekstrawertykiem. Ciągle cię dziwię dlaczego akurat ja? Co on we mnie widzi, w takiej "cichej" osobie skoro mógłby mieć dziewczynę ekstrawertyczkę.

[@PatrykWojcik-bc2tf]

Przesłuchaj cały materiał, wszystkiego się dowiesz

[@mariamarta5510]

Przeciwieństwa się przyciągają, często ekstrawertyk odpoczywa przy introwertyku.

[@Venexia_]

Dziewczyny mam takie dziwne pytanie. Jak podejść do tematu wesela. Tzn jest jedno wesele, na którym nie chciałabym towarzyszyć mojemu facetowi. Po prostu mnie to towarzystwo stresuje i czuje że nie bawiłbym się dobrze. To też nie jest tak że coś mi Ci ludzie zrobili ale jak myślę to wolałbym nie iść. Z drugiej strony mój facet i zostawienie go? Miałyście podobną sytuację? Jakbyście postąpiły?

[@barbarad4367]

Co znaczy "zostawienie go"? Na ślub/wesele można iść samemu, nie trzeba być zawsze w parze. Skoro wiesz ze nie chcesz iść to nie idź, twój partner natomiast powinien to uszanować.

[@joannapomaranska7342]

Mój facet bardzo nie lubi wesel i akceptuje to i na kilku już byłam sama :)

[@Pollyanna77]

Mialam tą sama sytuacje, nie poszlam. Mąż poszedł sam. Kazdy to przyjął normalnie

[@annastokowska5214]

😍😍😍

[@joanne9889]

Największa krzywda w relacjach spotkała mnie ze strony introwertyka. Złapany na gorącym uczynku uciekł jak szczur bez konfronacji, co wyrządziło mi szkody na długie miesiące. Także żadne to piękne dusze, muszą pracować po prostu nad komunikacja jak każdy człowiek a nie wycierać sobie gębę introwercyzmem.

[@MarekKruk-jq9xz]

Ale bredzisz zerowa wiedza na temat introwertyzmu

[@styx611]

Moze to nie był introwertyk

[@MartaL1975.]

A może to Ty musisz popracować nad uzależnieniem od konfrontacji i radzeniem sobie z jej brakiem?

[@sobeszczyn2251]

Jeden przypadek (o ile to był introwertyk) i wszystkich nas wrzucasz do jednego wora. A może wy, ekstrawertycy powinniście się nauczyć wyciszać, mniej mówić i więcej słuchać oraz unikać konfrontacji🤔?

[@Cień-X]

Tylko powinnaś wiedzieć że podział ludzi na introwertyków - ekstrawertyków się nie kończy. Introwertyków można jeszcze podzielić na 4 podgrupy tak więc nie jest to grupa jednorodna. I na tym nie koniec ludzie mają jeszcze masę innych cech. Poczytaj sobie książki z psychologii to zobaczysz jak bardzo ludzie różnią się od siebie. Gdybyś spotkała introwertyków i im głębiej byś ich poznawała tym byś dostrzegała więcej różnić między nimi. I ludzie mogą mieć różne zaburzenia.

[@mariamagdalena4460]

Ja mam za to 91% introwertyka i tylko 9% ekstrawertyka😂 marzy mi się domek w środku puszczy pełen książek i jak najdalej od ludzi. Ale z dźwiękiem musicie coś zrobić bo jest serio kiepsko

[@niewiem966]

strasznie cichy jest ten film:(

[@sobeszczyn2251]

Podgłoś sobie. Fakt, że mikrofony miglyby byc bliżej.

[@asdasd-nu9ig]

o masakra co oni gadają.... z tym się rodzimy 🤣🤣🤣 tyle razy już wałkowany temat że socjalizacja i otoczenie determinuje charakter, ale tu wybitna pani psycholog twardzi, że z tym się rodzi haha

[@zuzhet2111]

To Ty się dokształć. Mózgi introwertyków działają inaczej. I tak, z tym się rodzimy. I dopiero potem różne czynniki determinują jak daleko na skali introwertyzmu jesteśmy i czy po drodze nie rozwinęliśmy różnych dysfunkcji.

[@asdasd-nu9ig]

@@zuzhet2111 Dokształciło mnie życie.... Sam byłem zamkniętym w sobie intro w końcu zacząłem na siłę przełamywać bariery i rozwijałem swój ekstrawertyzm, do takiego stopnia że teraz sam czuje się źle a lepiej z ludźmi.

[@zuzhet2111]

@@asdasd-nu9ig Może nigdy nie byłeś intro, tylko miałeś jakieś fobie, jakieś inne dysfunkcje? Nie da się przemienić ze 100% intro w 100% ekstra.

[@asdasd-nu9ig]

@@zuzhet2111 nie miałem żadnych fobii, odpisałem obszerniej ale sp3dal0ny youtub kasuje mi ciągle komentarze.......

[@zuzhet2111]

@@asdasd-nu9ig No to nie wiem o co chodzi, introwerykiem się jest całe życie, choć oczywiście można się na skali introwertyzmu przesuwać w stronę ekstrawertyzmu, nawet by wypadało jak się chce cokolwiek w życiu osiągnąć. Ale swoje baterie wciąż ładujesz z wewnątrz, nie z zewnątrz, ładujesz je na przykład samotnym spokojnym spacerem wśród natury, a nie głośnym koncertem na 100 000 osób. Ale introwertyk to nie jest synonim samotnika. Jak baterie naładowane, to też naturalnie lgniemy do ludzi. Odpowiednich ludzi, oczywiście ;)