JAK WYBRAĆ, KUPIĆ I ZADBAĆ O UŻYWANY SAMOCHÓD ŻEBY NIE WBIĆ SIĘ NA MINĘ? PORADNIK DLA KUCHARZY.

[@pawen8856]

Z perspektywy zakupów Chrisa, nie wiem czy poradnik robi właściwa osoba XD

[@piotrtokarski8390]

Ale chris to dla beki kupuje te gruzy bo lubi naprawiać

[@skalenburdon]

Chris sam mówi we wstępie że kieruje się serduszkiem, a nie do końca rozsądkiem 😅

[@piotrtokarski8390]

@@skalenburdon o właśnie xd

[@MrPiratPL]

Hahaha polać temu Panu :D

[@pabllosee]

Czemu nie? Trzeba robić odwrotnie jak profesor i będzie dobrze.

[@ukaszprzywozny6234]

Chris: Diesel czy benzyna? Bez różnic Ten sam Chris: DLACZEGO MECHANICY NIE CHCĄ NAPRAWIAĆ DIESLI?

Wspomniał iż z dieslami bywają problemy, zatem nie jest to zmiana zdania.

[@Artur_Intro]

Zrobiło się trochę niespójnie, kilka odcinków temu mówił że praktycznie już nie podejmuje się napraw diesli.

[@Nuta90]

A co gdyby diesle poczuły się urażone??

Co nie znaczy że inne warsztaty nie naprawiają diesli...

[@HanSolo__]

Troche sie rozpedził. Powiedzmy ostatnie 7 lat to może i bez różnicy. Ale mniej więcej od 2005r diesel to turbo z kosmicznymi prędkościami i temperaturami, dwumasy i wtryski które maje 1500-1800 zamiast 300 barów. Nie licząc calej te zasranej dieslowej "ekologii", która jakby mogla to fury by wypierdzielała na złom po 4 latach - chore! I jeszcze elektryki co jeżdzą na prąd z węgla lub ropy. Jak ktoś szuka *NA PRAWDE* ekologicznego auta, to używany samochód z normalnym silnikiem od 2,0L wzwyż i założenie dobrego LPG.

[@waldemar.golebski]

Poproszę teraz o poradnik „Jak dobrze sprzedać używane auto”. Ukrywanie wad, picowanie, psychotechniki.

[@christliar11022010]

Na złomie. Nie trzeba ukrywać wad, ani picować.

[@piotrszym1]

Przede wszystkim mechanicy wiedzą.... Bardzo dobrze wiedzą jak pod picować aby jeszcze przyjechał z 1000 km...

[@michalr8864]

Po 8-miu miesiącach mogę powiedzieć, sprzedaje się praktycznie wszystko co jest w dość dobrym stanie i ma do 10 lat. A tanie gruzy poszły o 50 - 150% do góry.

[@mebleforever553]

W Białymstoku jest bardzo duże zapotrzebowanie na lakierników bo podobno są warsztaty samochodowe co grają w kółko i krzyżyk na karoserii samochodów.

[@HanSolo__]

Nożami.

[@uberkrysteq]

Widłami powszechnymi na podlasiu bardzo łatwo się rysuje plansze

[@Kierowca.Narodu]

To są zaznaczone "różne konfiguracje" samochodów do kupna 😂😂😂

[@HanSolo__]

@@uberkrysteq No nie wiem, chlopak co mi chciał łupanego, jeszcze pewnie ciepłego Atlantica pod Leruą-Merlę sprzedać jak sie odwrocił to w tylnej szlufce jeansow mial klasycznego Bucka 110 z mosiężnymi bolsterami. Pewnie poczty nim nie otwierał...😆

[@byniu__refus]

Klasyk tekst że starych filmów profesora

[@tomaszstrzelecki5921]

Najlepszy sposób zakupu auta kupic w 100% naprawione auto od Christusa czerwoną Daytonę, na pewno się nie zepsuje :-D :-D :-D

[@marekkozio3658]

ale się naprawi

[@ukaszpatek7819]

Chrisie, polubiłem ten komentarz z całą sympatią dla ciebie.

[@tomaszstrzelecki5921]

@@marekkozio3658 z każdym samochodem nie znasz dnia ani godziny, możesz jedynie minimalizowac ryzyko, lecz jego nie wykluczysz w żaden sposób, to jak loteria, ruletka i żaden fachowiec, żadne urządzenie nie da prawdopodobienstwa 100% przykładem jest wspomniana Daytona

[@AZ-qd4fu]

Ja z samej konserwacji bym ją kupil wstawił 5.7 i jezdzil

[@krystian3737]

Oddał kasiore i zabrał uszkodzone auto. Chciałbym tylko od takich kupować auta dzbanie...

[@Gaz-Gaz]

Najważniejsze to zabrać szwagra który umi kopnąć w oponę i żeby można w dwójkę popatrzyć 10 minut na silnik. I wytargować 200 PLN upustu ;))))

[@BoraDusiciel]

Kupiłem combi mimo że wożę nim powietrze i siebie, każdy "a na cholerę ci combi" a na na to bo lubię combiaki i przyda mi się przed wszystkim latem zabrać rower gdzieś w góry czy do lasu zabrać większy bagaż na kilka dni, mimo że codziennie jeżdżę po 15 km w jedną stronę do pracy ale beznynka z gaziutkiem jak najbardziej. Focus 2 1.6 16v 2009 :)

[@piotr.m3687]

Profesorze szanuję cię bardzo, ale tym razem "tożeś" pojechał :). Zakładając że mówimy o przeciętnym aucie za 10-30K kupowanm "rozumem" to; 1. Nieważne czy benzyna czy diesel :) - pierwsza generalna zasada diesel w używce to jeżdżąca skarbonka (poza nielicznymi wyjątkami). Tylko prosta benzyna MPI daje szansę na tanią eksploatację 2. Nie bój się kupić u handlarza :) - nigdy komis i handlarz - w szczególności świeżo przytachany od niemca. To pewny pal w d.....la 3. Kupujesz używany - podstawa zabezpieczenie antykorozyjne nadwozia w sensie -dobry ocynk. Ruda tanczy jak szalona = nie ma auta 4. Drobne problemy typu klocki gumki itp = poroblem :) no nie - wręcz odwrotnie jak trafisz dobrą sztukę to zwracanie uwagi na takie duperele jest najgorszą decyzją. Druga kwestia - jak kupujesz u oszusta to takie pierdy zazwyczaj są zrobione - a auto to zwykle złom. 5. Zastanów się co chcesz z wyposażenia - co ma dla ciebie znaczenie :) - To samo co pkt 4. Wyposażenie to ma znaczenie jak się kupuje auto w salonie a nie używkę do 30k. Generalnie im mniej elektroniki na pokładzie , im auto pro sciejsze - tym mniejsza szansa na awarię. (fajnie jest mieć elektrykę w fotelach ale w aucie z salonu a nie w 10-15 latku) 6. Szacunek dla ciebie za ocenę C5 - jak dla mnie właśnie tego typu auta to idealny kandydat na samochód pachnący bezproblemową eksploatacją. Pozdrawiam serdecznie.

[@kawalerwisniowy1939]

Ostatnie zdanie wymiata, śmiałem się jeszcze 5min. po filmie. Mistrz 🤣🤣🤣

[@wszczebrzeszyn]

Łapka w górę oczywiście xD.

[@wnocyposchodach9010]

Znalazło się 64 :)

[@HuatengChen]

@@wnocyposchodach9010 88 już i dalej liczy

[@marmar373]

Ja mialem beke 10min. Ale stoi na 88 narazie. Może dobijemy na 96 zeby sobie glowy w dope powkladali

[@HuatengChen]

@@marmar373 😂😂 jebłem... wciąż leżę

[@domin3s]

Chrisie, fajny odcinek. Może jednak zrób serię o typowych usterkach jakie spotykasz w różnych autach i silnikach. Pozdrawiam

[@dominikkierat2287]

Nie da się opisać typowe usterki wszystkich marek w jednym odcinku. Myślę że to dobry pomysł na serię i w każdym odcinku typowe usterki danej marki 😃

[@cludePL]

Jestem elektornikiem i kilkanaście lat temu prowdziłem serwis rtv. Klient przynosi do naprawy tv który się nie włącza. Żeby znaleźć wadliwy element(y) muszę podjąć szereg czynności, wymienić np układ(y) scalonektóre muszę kupić. Jeśli podmiana danego IC nie ożywia urządzenia szukam dalej ale nie mogę kasować klienta za wymieniony układ, który nie był uszkodzony. Nie raz tak miałem że diagnozowałem tv i po podstawieniu iluś elementów, wykonaniu pomiarów, konsultacji objawu z kolegą zamawiam podejrzany układ za np. 200zł i lipa. Więc podmieniam układ na oryginał i szukam dalej. Chwilowo jestem -200zł na naprawie, no chyba że w przysłości wstawię go w uszkodozny sprzęt. W samochodówce jest inaczej. Mam samochód na nietypową usterkę np. nierówna praca silnika. Mechanik wymienia komponent A, ale to nie rozwiązuje sprawy. Za ten element płaci klient plus robocizna za jego wymianę, mechanik wymienia elment B. Mnie jako klienta interesuje efekt końcowy a to że mechanik ma problem z diagnozą ŹRÓDŁA usterki nie może być moim problemem a tym bardziej klient nie powinien becalować to z własnej kieszeni. Co do rozszczeniowości klientów to się zgodzę. Nie raz nie dwa dostałem nie włączający się sprzęt. Przyczyna - zwarcie np układu scalonego sterującego pracą przetwornicy. Naprawiam i oddaję klientowi. Za jakiś czas klient znów ma nie właczający się sprzęt al tym razem przyczyną jest np. zwarcie układu przełącznika HDMI (kiedyś takie stosowano, dziś to w procesorze jest ten układ) który dostał strzał ładunków elektrostatycznych z przewodu HDMI lub od innego urządznia podłącoznego tym przewodem. Trudno jest przetłumaczyć klientowi że efekt jest ten sam - nie włącza się ale przyczyna jest inna i nie powiązana ze sobą.

[@HanSolo__]

Jak chciałem VIN i zapowiedziałem że podczas oględzin samochód bedzie oglądany na kanale, to nastepny telefon już nie był odbierany albo nieaktualne. Uj że tydzień później ogłoszenie nadal wisiało. Mozna było nawet kupić taki "sprzedany" wóz. Moja rada. Zanim obejrzysz samochód obejrzyj sprzedawce.

[@Adek88]

Tak jest robię tak samo, nie ma zgodny na vin czy kanał nawet nie ruszam w drogę!

[@arturccccc]

Nie sugerować się ceną, okazje znikają. Nie nastawiać się na konkretne wyposażenie, najgorsza z możliwych rad, podobnie kolor. Wybrać 2-3 modele i na tym się skupić. Ostatnie dwa samochody sprzedałem prywatnie w. mniej niż 24 godziny, jeden klient jechał 600, drugi 400. Wszyscy byli zadowoleni. Mimo wszystko unikać handlarzy i prywatnych osób które handlują.

[@leszekj6820]

Profesor musi zrobić wycinki najlepszych momentów swoich filmów, napewno było by zabawnie, jak nielubic człowieka z takim humorem a zarazem powagą 😂łapka w górę 👍

[@robert73wojciech]

Mój zakup ♥️ skończył się na 4,4k za bazę, 15k na graty i sprzedaży za 1,5k 😎🦌

[@Kamil-xm6ge]

Hah xd

[@karolkrawczyk937]

ZAWSZE MIAŁEM ŁEB DO INTERESÓW

[@chylimzbydzi]

Łomatko! Z czym tak wtopiłeś?

[@zajetynickname3828]

Ja bym już nie sprzedawał, xD

[@Gienek_CPU]

To raczej nie możliwe, ja 6,5k za bazę, przez 10 lat od kupna do dzisiaj włożyłem z 5 tyś na koszty związane z autem, autko kupowane sercem, dla tego się nie nudzi i nadal cieszy :)

[@dutkpio]

Reasumując, niczego się nie bójcie, Profesor naprawi.

[@zbyszkozp]

Podobał mi się jeden komentarz. "Stare auto jest jak młoda żona, jego utrzymanie też drogo kosztuje." Pozdrawiam Chrisa

[@zbyszkozp]

@@as-pe2hb Fajna wersja !!! Nie znałem jej ;-)

[@robertmajewski7035]

Bardzo dobrze wytłumaczyłeś jeśli wszyscy kupujący pamiętali by o tym podczas zakupu i zastosowali to w praktyce byli by mądrzy i szczęśliwi, ja kupiłem sercem i jestem szczęśliwy z problemami ale godziłem się na to świadomie bo nareszcie mam to co mi się podoba a nie to co należy mieć ,czasami lepiej być szczęśliwym głupcem chociaż wiek wskazuje że powinno być inaczej 👍

[@jaty1714]

Oglądając ten film tracicie prawie pół godziny życia. Wystarczy na oględziny zabrać szwagra.

[@maupishon]

Nooo a szwagier leciutko najebany co by miał lepiej gadane... przerabiałem temat, pierdole takie kupowanie ze szwagrem na cyku ✌

[@marekprecikowski8411]

Na początku roku szukałem nowego samochodu. Przemyślałem czego potrzebuję, czego oczekuję i jakie modele mnie interesują. Wybierałem między Skoda Superb, Ford Mondeo mk4/5, Volvo V70 III. Wybór padł na Volvo V70 2,5ft, rok 2010 przebieg 324 000 km. Sprawdzałem VIN. W 2014 roku miał nalatane 150 000 km. W czerwcu zrobiłem nim trasę

[@prakus1075]

Największą wadą samochodów jest osoba sprzedająca :D

[@kfiatooh666]

Dokładnie... nie lubię ani sprzedawać, ani kupować aut. Zawsze trafiam na jakichś chamów co to próbują wiedzieć lepiej. Albo mam pecha...

[@visaquare3809]

@@kfiatooh666 Widocznie masz pecha bo te auta np na OtoMoto to wszystkie jak to mówią " stan techniczny oceniam na bardzo dobry" tylko później wychodzą jakieś drobnostki które łącznie kosztują parę tys

[@jangregor4767]

Nie lubię pitolenia, dlatego czytanie komentarzy pod filmikiem Chrisa nie jest zbytnio budujące. Tym bardziej wyrażam szacunek i uznanie dla zawartości merytorycznej filmiku. Chrisie proszę o więcej! :)

[@bioylpg1.484]

Cieszę się że cię widzę Profesorze

[@kamilolejniczak7943]

Witaj Profesor. Zrób odcinek odnośnie zamienników, jaki firmy jeszcze poziom trzymają itp. Pozdrawiam

[@foh23]

Mam mieszane odczucia. Np. nie kierować się tym co piszą w internecie. Wiele osób odradzało silnik 1.5 DCI od Renault montowany w Scenic II. I z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że silnik sporo kosztował mojego ojca zarówno nerwów jak i pieniędzy. Chociaż z drugiej strony wiele problemów to zapewne pozostałości niedbałego użytkowania poprzednich właścicieli. Generalnie silnik niedługo po zakupie musiał przejść remont, ponieważ poleciały panewki. Przebieg niby 140 tys. ale nie wiadomo czy prawdziwy. Z drugiej strony po remoncie i wymienianiu oleju co 10 tys. obecnie prawie 200 tys. (mówię o przebiegu od remontu) i słupek jest ok. Możliwy albo wyższy przebieg i był zaniżony, albo po prostu wymiana oleju co 30 tys. i dlatego taki stan silnika po zakupie, że niedługo po nim silnik do remontu. Z innych problemów to: - EGR - opiłkująca pompa wysokiego ciśnienia, czyli od razu cały układ paliwowy do czyszczenia, plus wtryski do regeneracji (tak wiem regeneracja ssie ale koszty nowych były za duże dla Ojca), zawalone przewody + bak paliwa. - poza akcją z pompą wtryski osobno do regeneracji - turbosprężarka do regeneracji - sprzęgło (akurat standard po przebiegu około 200tys. na szczęście jednomas, co dziwne jak na silnik diesel z mocą 105KM, ale akurat miła niespodzianka) Itd. Samo powyższe kosztowało tyle że szkoda gadać. Problemy z układem paliwowym to standard. A koszty naprawy takie, że nie opłaca się tego robić na cycuś glancuś na nówkach oryginałach, bo to by wartość samochodu przewyższyło. Z drugiej silnik 1.25l 16V od Fiata Albea. Samochód ogólnie w stanie tragicznym, ale w samym silniku do naprawy alternator, rozrusznik, masa, sprzęgło + poduchy, czyli w zasadzie osprzęt. Po aucie było widać, że było bardzo źle traktowane, a sam słupek jest ok pomimo przebiegu już ponad 200 tys. (pewnie więcej, bo wiadomo jak to bywa z licznikami w Polsce). Z innej beczki trzeba mieć naprawdę zaufanego mechanika. Bo podjechać do jakiegoś pierwszego lepszego to tak samo można wbić się na minę. Wspomniana albea to był trupek dlatego był u mechanika, który miał ocenić czy da się z tego coś ulepić, czy warto w to inwestować. Odpowiedź że ok, będzie jeździć, petarda. No i rzeczywiście petarda, bo okazało się że: - przednie amory do wymiany - przednie wahacze do wymiany - łożyska kół lewych do wymiany - gumy tylnych wahaczy do wymiany (luz taki że całe zawieszenie się przestawiało) - sprężyny w tylnym zawieszeniu do wymiany (jedna pęknięta) - alternator do regeneracji w końcu wymieniony na nowy i nadal na jałowych pod max obciążeniem spada napięcie, dopiero przy obrotach ok 1200. jest w okolicach 14V - masa do zrobienia - sprzęgło do wymiany Powyższe przecież można było sprawdzić, ale wyglądało to tak jakby mechanik w ogóle olał sprawę. Z dobrych silników to ten w Tico wspominam z łezką w oku. Ja wiem jak ludziska plują się na ten samochód, niektórzy w ogóle go nie traktują w kategorii auta, tylko pewnie pojazdu samobieżnego, ale kurczę tam to się lało paliwo, wymieniało olej, filtry i jeździło. Nic się nie psuło, czasami przewody wysokiego napięcia były do wymiany, cewka i nie pamiętam by coś więcej. Na jednym Ojciec zrobił 300 tys. potem już na odpalaniu szedł niebieski dym ale silnik był przegrzany i pewnie uszczelnienia zaworów poszły (była rozwalona chłodnica i wyciek płynu chłodniczego i silnik dostał w tyłek i pewnie dlatego poszły uszczelnienia zaworów). Drugi wytrzymał ponad 200 tys. i umarł. Po prostu zgasł i już nie chciał zapalić. Czujnika położenia wału Tico nie miały więc nie wiem co poszło. Generalnie ze względu na blachę już nawet nie podejmowałem się szukania przyczyny. Możliwe że coś w rozrządzie strzeliło, bo Ojciec nie pamięta czy wymieniał, ja sam też tego nie robiłem, a samo auto wciery dostawało niemiłosierne ode mnie. To że tyle wytrzymało ze mną to i tak się dziwię. Te chamskie redukcje na wciśniętym w podłogę gazie, by od razu ciągnął po zmianie biegu i ten krótki skok sprzęgła, który idealnie umożliwiał szybkie zmiany biegu, ten dźwięk trzycylindrowca na obrotach. Pamiętam jak tłumik się popsuł i podjechaliśmy do mechanika to się śmiali że myśleli że subaru podjeżdża :P Ale na serio dźwięk Tico na obrotach miał fajny. IMO są silniki mniej i bardziej awaryjne, auta mniej i bardziej wdzięczne w użytkowaniu i dlatego ludzie pytają co kupić. Czy może japończyka z gnijącą blachą, czy francuza z psującą się elektryką. Druga sprawa nie ufać nikomu, niezależnie czy to handlarz czy prywaciarz. U handlarzy często jeszcze ceny z czapy, bo niby sprawdzony przebieg itd., a potem się okazuje że jednak w tym egzemplarzu nie sprawdzili, autentyczna akcja. Nie mało że samochód który powinien kosztować góra 6 tys. za ponad 11 tys i jeszcze na dzień dobry nie działająca klima. Zresztą znam opinię osoby co sama zajmuje się ściąganiem samochodów po lekkim biciu, naprawą i ich sprzedażą, że w Polsce od żadnego handlarza sama by nie kupiła mówi samo za siebie. Także generalnie trzeba naprawdę uważać, inna sprawa że często nasza pazerność i szukanie okazji też jest przyczyną wbijania się na miny, też z własnego doświadczenia.

[@dariuszktos23416]

Fajny film który pokazuje jakie jest nasze podejście do kupna samochodów. W naszej okolicy od lat słyszałem że niejaki Jurek (właściciel warsztatu jeździł po samochody ze znajomymi (i nie tylko) i sprawdzał stan samochodu, dokumentacje i t.d. I jednego razu Jurek pojechał po swój samochód (okazja) i kupił kradziony. Używany to zawsze ryzyko, ale ja zawsze kupowałem używane.

[@stalewiakTV]

Takie porady to KZbin powinien podpiąć na samej górze. Dzięki 🍺👍

[@zbyszkozbyszko2242]

Chrisie, bardzo fajny i potrzebny filmik. Obśmiałem się "jak norka", gdy mówiłeś o wyborze koloru samochodu. Wśród moich znajomych był taki przypadek, gdy małżonkowie po kłótni o kolor auta, o mało się nie rozwiedli. Żona się uparła na kupno bo auto było w kolorze "czerwono-różowym", a mąż mówił że to "pedalski kolor". Z miesiąc z sobą nie rozmawiali. Także wszystko jest ważne, wielkość, paliwo czy silnik, ale zdanie żony jest "najbardziej" istotne. Pzdr

[@cal50x]

Problem nie jest w kolorze, tylko w żonie xD

[@zbyszkozbyszko2242]

Stare auto jest jak młoda żona, jego utrzymanie też drogo kosztuje.

[@michalr8864]

Znam małżeństwo które kupiło samochód bo był ładny kolor, był to najgorszy z możliwych trupów - ale przynajmniej ładny. Po około 6 miesiącach walki i doprowadzenia do stanu używalności ( wydając przy tym sporo kasy ), jeździli tym samochodem kolejne 3 lata bez problemów ( ale chyba wszystkie możliwe usterki dla tego modelu wyszły - czyli zaniedbania poprzednich właścicieli ).

[@infeltk]

@@cal50x Problem mógł być głębszy w małżeństwie, a żona chciała postawić na swoim, bo pewnie się dołożyła do zakupu. Ogólnie ludzie w małżeństwie zapominają, że żyją dla siebie i powinni się wspierać, wybaczać sobie,, ustąpić i być dla siebie wyrozumiałym oraz przyjąć, że małżeństwo się z czasem zmienia, tak jak zmienia się ciało czy libido.

[@wasza_wysokosc]

Jestes moim motoryzacyjnym guru, ty podlaski dziku.... auuuu

[@bvcik_]

ty podlaski ŻULU .... hahah by sie zrymowało no offence pozdro :D

[@james0cuba]

Kurcze oglądam twój kanał już kilka lat i...... szanuję cię bardzo za twoją skromność i szczerość ( humor i twój żart jest jaki jest). Pozdrawiam i sukcesów!!!

[@OsteR9019]

Jak pojedziesz sam po samochód który Ci się spodobał to już po tobie bo go kupisz. Najwazniejsze mieć ze sobą kogoś "hamulcowego" kto będzie się czepiał, nie musi to być fachowiec ale ma wytykać wszystko, nawet to że ptak narobi co jest niczyją winą.

[@ostry66]

O to to, pojechałem ostatnio kupować auto z moją drugą połówką, to znalazła każdą niedoskonałość lakierniczo-tapicersko-blacharską, nawet takie o których właściciel nie miał pojęcia 😆 A potem jeszcze zaczeła za mnie negocjować z jakiegoś niepoważnego pułapu, to w końcu ja wyszedłem na głos rozsądku i w sumie zapłaciłem tyle ile planowałem xD

[@HanSolo__]

Ja pojechałem kawal drogi. Uprzedzałem sprzedawce ze jade z daleka i prosze choć w przyblizeniu okreslic braki auta bo na miejscu je znajde tak czy siak. "Auto w stanie perfekcyjnym!" usłyszałem. Przyjeżdżam, "samochód" być może nadawał sie na cześci. Ale niewiele by ich bylo. Handlarz dostal w jape.

[@Adek88]

I zawsze warto nastawić sie w ten sposób: to tylko auto ocenie zobaczę, może kupie może nie! Nie daj po sobie poznać dla handlarza ze ci się podoba, wręcz przeciwnie zrób takie wrażenie jakbyś przyjechał z musu. Bo jeśli pokażesz im że ci sie ten dany egzemplarz podoba, to już połowa sukcesu aby go sprzedać, dużo osób można tak urobić...

[@mtbmtb7873]

@@HanSolo__ a czego innego sie spodziewałeś? Handlarz jak pierdzi to kłamie nawet.

[@HanSolo__]

@@mtbmtb7873 Znam takich ktorzy wręcz przeciwnie. Sa znani z bardzo dobrej renomy. Sprowadzaja wyłacznie dobre egzemplarze. Cenią się wysoko ale ich zyski oparte sa o ich dobrą renomę. Są to handlarze specjalizujacy sie w danej marce a nawet modelu aut i motocykli. Wielu z nich handluje rzadko widywanym na ulicach sprzetem. W ogródku 4x4 xnam dwóch sprzedajacych tylko dobre Jeepy, jednego od Toyota Hilux, LandCruiser, Tacoma, jednego od Nissanów Navara. Ostatni prowadzi warszat usuwajacy fabryczne wady tego pick-upa.Znam handlarza starymi Porsche, handlarza od Mitsu Galantów i Legnum. Znam handlarza, który oferuje tylko Hondę Transalp i Honde Africa Twin. Itd itd.. Wybór u nich wszystkich jest kwestią rocznika i wyposażenia.

[@pawepawe1239]

Dobrze mówisz o kierowaniu się sercem przy zakupie auta, ale nie do końca. Bo kupując gruz jesteś świadomy kosztów i raczej uwzgledniasz to podczas kupna.

[@jozefabuc9843]

Profesorze, oleje i filtry tak. Przede wszystkim pełna wymiana rozrządu, jeżeli jest na pasku. Wymieniam też olej w skrzyni biegów, zaraz po zakupie auta. Pozdrawiam fajny film.

[@orzel720]

Co Pan powie o wymianie na łańcuchu w 1.8TSI 160KM CDAA w grupie VW, Skodach Audi? ;)

[@jozefabuc9843]

@@orzel720 pewnie nic ciekawego nie powiem. Ja zajmuję się nieco innymi samochodami, ale słyszałem, że są łańcuchy co lubią przeskoczyć, albo pęknąć. Moją ulubioną marką jest Alfa Romeo i najlepiej znam włoskie silniki. Pozdrawiam.

[@JaJA-ws7sq]

Chris, może komuś się nie podoba JAK mówisz. Mi się zaje.... podoba.!

[@MOTOKUNCIK]

Chrisie, nie kupować i zgolić się na łyso, żeby nie osiwieć 😁 Fajny odcineczek jak zawsze 👊

[@korzbro35]

To jeszcze odnośnie przebiegu z mojego doświadczenia. Oczywiście wyjątki będą zawsze i w obie strony. Ale: Duży przebieg oznacza, że dobrze się furą jeździło, była wygodna i niezawodna, i właściciel nie pękał przed pojechaniem w świat. Wymieniał rzeczy eksploatacyjne i nawijał kilometry. Mały przebieg, "okazyjnie" mały, to sugestia że sprzęt nie zachęcał do jazdy, może przez niewygody, może przez usterkowość właśnie, i nie nawijał tego asfaltu tyle ile powinien. I zamiast pojechać nim na wakacje, człowiek wsiadał w jakiś pociąg albo samolot bo się bał niespodzianki ze strony pojazdu :) Potwierdzone i na samochodach i na motocyklach. Te kupione z dużymi przebiegami nie zajeździłem - korozja wpieprzyła albo jakiś dzwonek, tudzież wymyśliłem sobie inny pojazd a obecny puściłem. Małe przebiegi - mina - ciągłe awarie, strach żeby poza miasto wyjechać, i faktycznie niechęć do podróżowania tymże. Uwaga spoiler ;) #2 to głównie włoszczyzna, #1 to Niemcowo/Japonia. 2 czy 4 koła - takie same spostrzeżenia.

[@HyperVegitoDBZ]

Jak ktoś chce wiedzieć jak kupić dobre auto to niech do Wazzupa dzwoni, majster podpowie

[@090909gregor]

Punkt 1 obłożyć dynię lodem żeby nie zagotował się mózg,punkt 2 szukać do skutku aż będzie bryka ok szczególnie po diagnostyce👍💣👏👍

[@grz3chu]

Może taki techniczny teraz filmik? Gdzie lakier zmierzyć, gdzie patrzeć w poszukiwaniu rudej, jak silnik zweryfikować w jakiś prosty sposób - przynajmniej ogólnie itd.

[@HyperVegitoDBZ]

Na diagnostykę jedz i tyle

[@grz3chu]

@@HyperVegitoDBZ jak jesteś w obcym mieście to równie dobrze do wróżbity Macieja możesz zadzwonić 😁

[@HyperVegitoDBZ]

@@grz3chu to wysyłasz rzeczoznawcę. Nie wiem kto normalny nie zna się na motoryzacji, jedzie sam oglądać konkretne auto np. 50 km od domu, po co?

[@HanSolo__]

- Nie jestem żadnym Guru. Rzekł Guru Chris Fateh Khan, usiadł pod drzewem Shivy, przemedytowal tak 18 dni bez wody ni napitku. Uniósł sie na wschód słońca 19ty, po czym jął się słowa, a które mądre było, a prawdziwe.

[@mateuszwysocki544]

Ja tam kupuję auto na długo. Golfa 3 miałem z 5 lat teraz corsę d chciałbym mieć minimum 5 lat. Nie stać mnie na nowy używany, o salonie mogę pomarzyć. Żyjemy w Polsce nie w Niemczech czy Francji, że wymienia się auto jak rękawiczki

[@Cicho_wiem_369]

Ja autem jeżdżę już 20 lat

[@Lars_Rainer]

Bardzo słuszne spostrzeżenie.

[@mtbmtb7873]

@@Lars_Rainer jezdzisz ok 5 lat, wiesz co masz, inne auto to zawsze loteria, nawet kilkulatek

[@mackrak3818]

Przepis na dobry zakup auta: serce 50%, rozum 40% i szczypta intuicji 10%....... albo odwrotnie 😜

[@stanley84pl]

Kolega niemniaszek ma polo od brata , z zewnątrz spoko filtra i oleju nie wymienia od 2016 roku , olej dolewa jak się kontrolka zapali , dolewa więcej na zaś , jak się coś nie urwie to nie wymieni zakupy z Niemiec ;)

[@robertmocarski1687]

A żeś mnie bawił z rana. Dziekuje za cenne rady. Oczywiście łapka w górę. Hehe

[@Perek-yo6jn]

Bardzo dobry pomysł na odcinek, dzięki za wrzutkę :)

[@pawewielgus2105]

Polecam firmy profesjonalnie zajmujące się weryfikacją samochodu przed kupnem. Nie trzeba nigdzie jeździć, dostajecie dokładny raport z tego co było sprawdzone oraz rekomendację czy samochód jest potencjalnie warty zakupu czy zdecydowanie nie. Ja tak kupiłem ostatni i mam go już sporo czasu. Pan w komisie był zszokowany, jak odbierałem samochód i nie chciałem oglądać, a nie chciałem bo się nie znam i nie będę udawał, że się znam. Sztuka była ta sama co w raporcie więc wziąłem i nie żałuję po latach.

[@Leonx2104]

Ja jak kupowałem swój pierwszy samochód kupiłem go dosłownie w 15 minut co było największym błędem bez jakiegoś większego sprawdzania, utopionej kasy w naprawy nikt nie zwróci oczywiście, do drugiego zakupu podszedłem zupełnie inaczej, pierwsze kroki na SKP, później do warsztatu aby mieć pewność, że wszystko jest z nim w porządku, oczywiście kupiłem go bo okazał się bardzo zdrowym egzemplarzem pomimo różnych opinii Laguna 2 w dieslu okazała się strzałem w dziesiątkę, lepiej wydać 500 zł na sprawdzenie niż xx tyś zł w naprawy aby było z nim wszystko dobre

[@mtbmtb7873]

ale po co do skp i do warsztatu, skp wystarczy, warsztat tylko skp zdanie potwierdzi

[@Leonx2104]

Masz rację, ale wtedy chciałem mieć 100% pewność, że samochód będzie tak zwanym pewniakiem, poza tym nigdy nie wiadomo czy ktoś pracujący w skp albo w warsztacie nie jest znajomym sprzedającego, który mógłby przymknąć oko na pewne usterki aby tylko sprzedać auto

[@mtbmtb7873]

@@Leonx2104 najważniejsze że teraz jestes zadowolony ze swojego auta i oby było tak do końca waszej wspólnej przygody.

[@stukilowabunia]

Uwielbiam Pana kanal, wiedze oraz przystepnosc omawianych tematow. Uwazam ze Pana kanal jest jednym z najlepszych polskich. Jest Pan soba, bez szpanu , popisow I udawania. Madrze I na temat. Brawo. Zycze duzo sukcesow.😊🙏🏼⚘

[@stukilowabunia]

A gdzie takiego mechanika jak Pan znalezc w Polsce mozna?

[@wiejskinaprawiacz9769]

Z dieselami zawsze jest problem , wtryski , EGR , DPF , przepływka , i dużo dużo więcej 😋

[@wiejskinaprawiacz9769]

Oczywiście nie mówię żeby nie kupować, oczywiście kupujcie , przynajmniej my mechanicy mamy robotę i wypłatę z takich napraw 😁poważnie

[@piotrekeldzi8045]

15 letnia astra h, 6 lat w moim użytkowaniu, ponad 20 tysi na rok i zero problemów ktore wymieniłeś xd

[@wiejskinaprawiacz9769]

@@piotrekeldzi8045 jak dbasz tak masz 😂

[@chrisdabrowski]

Z benzynami zawsze jest problem: wtryski, egr, dwumasa, turbo,

[@wiejskinaprawiacz9769]

@@chrisdabrowski ja nie mam w benzyniaku EGR ani turbo ani dwumasy, mam za to wtryski i wiem że używany kosztował 20zł za sztukę no właśnie a nie tyle ile miałby kosztować wtrysk do Diesla używany 😂

[@JestemWielki1984]

..ja troche posiwiałem..mimo wizyty na stacji diagnostycznej i moim dokładnym w miarę sprawdzeniu (nie jestem mechanikiem), w ciągu miesiąca od zakupu okazały się takie kwiatki: tempomat nie działa; wyświetlacz radia dotykowy nie działa; padł rozrusznik; 3 alufelgi krzywe do prostowania; dwie opony wzdłużnie w rowach popękane; wymiana poduszek silnika; brak drugiego kluczyka; akumulator do wymiany; oprócz tego serwis pozakupowy rozrzad oleje filtry - koszt dodatkowy wyszadł ok + 6 tys zł...no wiec perełeczka hehe

[@slawekzug]

Co dwa lata następny zakup! Zgodzę się jeżeli totalnie nic nie inwestujesz, tylko by przegląd przeszedł i nie stanoł w trasie. Jeżeli kupisz i do inwestujesz, komplet opon z felgami, rozrząd, pompa wody, może rozrusznik czy alternator, oczywiście nabicie klimy z olejem sprężarki. Do środka skromnie dobre dywaniki i pokrowce. To nie wiem czy będzie opłacalne szybko sprzedać?

[@tomaszstrzelecki5921]

To nie nazywa się investycja a zaspokojenie własnej próżności :-) investycja jest wtedy gdy coś kupujesz i sprzedajesz z zyskiem lub przynosi dochód pasywny ;-)

[@slawekzug]

@@tomaszstrzelecki5921 Po takiej inwestycji zyskiem jest że jeździsz sprawnym autem, które rano odpali i nie stanie na drodze i nie dojdzie do wypadku. Masz psychiczny komfort. Na samochodach ciężko zarobić, chyba że to są klasyki.

[@tomaszstrzelecki5921]

@@slawekzug Nadal to nie jest investycja a próżność, bo komfort psychiczny i wizualny to nic innego jak próżność, jeśli auto się zepsuje wzywasz taksówkę, a auto dzwonisz i przyjeźdża laweta odbiera złom. Taniej jest kupić gruz, nic do niego nie dokładać i po 2, 3 miesiącach kupić drugi gruz i tak w koło, najlepiej finansowo na tym się wyjdzie, aż w końcu trafisz na gruz którym 2 lata pojeździsz, samochód w obecnych czasach jak ubranie, nawet już prać się nie opłaca bo licząc proszek, prąd, wodę, ścieki, koszt zakupu i wymiany sukcesywnej pralki procentowo do jednego prania wyjdzie więcej aniżeli zakup nowej koszulki, spodni czy bluzy nowej nie z secondhandu, jest taki kanał motokoty chłopaków z Podlasia, nawet gruzem jeżdżą, platformą z silnikiem i jeździ, nikt nie umiera i nie szanuja tych aut, nic się nie rozpada, jeździ

[@Adek88]

@@tomaszstrzelecki5921 coś w tym jest,

[@mtbmtb7873]

@@tomaszstrzelecki5921 i w ciągu 2-3 miesiecy tym gruzem masz wypadek i do konca życia jesz posiłki przez słomke. Super podejscie, i jakie proste, szkoda że o tym wczesniej nie pomyslałem, a ja głupi doinwestowałem swoje auto żeby jeżdzić bezpiecznie.

[@pioter1222]

Moim zdaniem największym kompromisem przy zakupie auta jest Skoda Octavia I 1.9TDI ASV/AGR. Wygląda jak sedan, ma pojemność kombi a jest liftbackiem. Toporne auto ,ruda trochę ją lubi ale ogólnie wdzięczne auto. Ma 3 najważniejsze jak dla mnie zalety: Dynamika, spalanie, tania w eksploatacji... Taka propozycja na tanie dobre Daily :D

[@mikkei3532]

Racja- kupilem taką octavie z asv tacie który ma 74 lata - ale tak ją polubił że przez rok zrobił na niej 19.000 km i jest bardzo zadowolony - naprawiam mu wszystko sam- rozrząd, hamulce- zamki w drzwiach- niektóre rzeczy są fajnie zrobione konstrukcyjnie - solidnie że tak powiem - silnik to najwieksza zaleta tego auta - przebieg 290kkm to na ten silnik nic bo chodzi jak pszczółka-zapala w mrozy - 20 od 1 strzała i pali srednio 5.2l/100km z włączaną non stop klimą , na trasie potrafi zejsc na tempomacie przy 80 do 3.5l. na setke. PS, 5.2l - jest to srednie spalanie z przebiegu 19.000km - mysle naprawde spoko. Co mi sie w tym aucie niepodoba- hałas w srodku, niewygodnie twarde przednie fotele oraz niestabilne zawieszenie - auto potrafi wpasć w poślizg nawet na suchym przy ostrej jeździe- cieżko je wyczuć mimo że jest w 100% bezwypadkowe i nic nie sciaga itp - dla porównania mam też a6 c4 z 2.5tdi i ona prowadzi sie bajkowo nawet przy napiedzielaniu po zakretach - czuć wyraźnie moment uslizgu kół nawet na mokrym asfalcie - i wiesz kiedy przystopować mimo że to auto nie ma esp jest lepsza w prowadzeniu od skody bo neutralna do bólu. Generalnie octavia ma kilka wad ale zalety przesądzają nad tym że jako Dupowóz jest nie do pokonania - częsci też są tanie i dużo zamienników do wyboru - np do octavii załozyłem klp hamulców na przód na 153zł (tarcze i klocki ) i sprawdza sie to nawet - a do audi niestety tylko ATE - kpl hamulców przód 600zł bo tansze zamienniki nie nadają sie do niczego - niestety audi to premium nawet stare modele - czesci są bardzo drogie - czasami 3-4x i to nieważne czy łozysko czy inna pierdoła- do skody jest tego masa - bardzo duzy wybór i taniej

[@robiturbo]

Kupiłem na szybko V70 I generacji z 2.5 tdi miało być na chwilę a już jeżdżę 2 lata auto spełniło wszystko to czego mi było trzeba

[@pawelpanda22]

Fajnie to opowiedziałeś 😎😎😎 Kupiłem ostatnio auto z Podlasia i co i wał …. Pęknięty A mogłem zajechać do Ciebie Pozdrawiam Profesorze

[@pokerking1886]

to jest najlepszy film, który widziałem na tym kanale, pozdrawiam ;)

[@kinio723]

Dobre rady, pozdrawiam serdecznie 👍👍👍

[@jackm3458]

Znajomy diagnosta od początku tego roku robi zdjecia samochodu na stacji diagnostycznej oraz przebiegu na liczniku, w tamtym roku 10 razy był wzywany na policję bo ktoś kręcił przebieg i wina była zrzucana na diagnostę że źle wpisał, jak widać proceder cofania liczników nadal ma się dobrze.

[@Adek88]

Nic sie nie zmieniło, nic...

[@michabiniek8297]

Dobrze mówisz 😀Ale podaj temat o autach w średnim wieku a z jednostkami sprawdzonymi od laatt. Mam O... a 2004 zgnić nie chce silnik 1.6 8v 450 000 na blacie i oczywiście z tym wlewem do paliwa w zderzaku🤭. Ale on do pracy służy. I chyba ja odpuszczę a on dalej pojedzie. Wspomnij o tych konstrukcjach bo chyba warto. Filmik super już dawno tak poważnego Chrisa nie widziałem. Pozdrawiam! I dajesz Profesorze.

[@krystianlemanski3879]

"Łapka w górę! Albo łapka w dół jeśli jesteście gejami!" xD Wygrał. Jak jak kocham Profesora z posiadanie tyłka, w którym przechowuje całą poprawność polityczną i inne do niczego niepotrzebne bzdety. Byle tak dalej! (...aż do bana na yt bo kogoś rzyć rozboli za bardzo).

[@kris856]

właśnie tego bana (ja osobiście) się obawiam.... pan profesor może to mieć w tyle, ale jak go zbanują, co JA będę oglądał? Egoista z niego... z tego Chrisa

[@pitur5492]

A za co niby mieliby go zbanować? Co tu jest obraźliwego ? Chyba że problemem jest poruszanie tematu różnych zboczeń i dziwactw.

[@kris856]

@@pitur5492 nie takich już banowali...

[@grymasek7]

Daj człowiekowi wędkę a nie rybę to sam sobie te ryby ogarnie. Dzięki za poradnik dla wszystkich

[@wojtalkow]

Drogi Krisie. Bardzo fajny film, ja dokładnie robiłem sam na czuja to co właśnie powiedziałeś. Na dzień dobry selekcja: wybrałem auto, na podstawie tego czego potrzebowałem. Szukałem pierwszego poważnego auta dla Żony, za około 50 000, więc szukałem niewielkiego auta miejskiego, no takiego B+. Zacząłem czytać w internecie co kupić i zauważyłem, że z opiniami jest taki problem, że piszą je osoby przeważnie co kupiły "laleczkę okazję z przebiegiem 180 000 km", opinie np. że skrzynia się sypie, że wtryski padają itd. no dramat. Więc zacząłem filtrować po ludziach, który np. kupili auto nowe i je mają długo, albo po flotowcach - i okazało się, że te problemy co ludzie od "laleczek" mieli przy 200 000 to np. flotowcy mieli po 300 000 albo i więcej. Ludzie naiwnie myślą, że taki np. niemiec, włoch czy ktokolwiek inny sprzeda auto za pół darmo Polakowi - wejdźcie na niemieckie strony z autami, zaznaczcie przebieg poniżej 200 000 i porównajcie ceny takiego samego auta w Polsce - okaże się cudowanie, że auto w Polsce z takim samym przebiegiem jest tańsze niż w niemczech - cud nad Wisłą. I co zrobiłem po takiej lekturze - ano na dzień dobry odrzuciłem wszystkich handlarzy Mietków, komisy i tego typu twory, wywaliłem wszystkie auta nie zarejestrowane, sprowadzane, zaznaczyłem na znanej stronie internetowej z ogłoszeniami, że chcę tylko auta z Polski i tylko zarejestrowane w Polsce. To sprawa pierwsza. Drugie, na wizytę w komisie przy salonie (dokładnie salon VW) wybrałem się z mechanikiem - dzisiaj można sobie w Internecie praktycznie na każde województwo znaleźć osobę, która ZAWODOWO za kasę zajmuje się sprawdzaniem aut, może nawet coś ponegocjować. Ja jestem z wykształcenia budowlańcem i autami zajmuje się hobbistycznie, więc się na nich nie znam, stąd zapłaciłem 400 zł takiemu Panu, który jak powiedziałeś w filmie - sprawdził prawie wszystko, włącznie z tym, że auto wjechało na podnośnik i zostało obejrzane dokładnie. Pan wydał werdykt i tyle. Ważne jest to, że nie miałem WCALE ciśnienia by kupić to auto, miałem ze sobą kartki z 2 innymi samochodami i jak nie ten to inny. 400 zł to nie jest pieniądz przy 50 000 zł na auto, nawet jak mam 3x zapłacić za sprawdzenie aut. Auto zakupiłem i jak powiedziałeś pierwsze co - poszedł na wymianę olej, oczywiście auto było w serwisie typu longlife i przy przebiegu 88 000 km miało 3 wymiany, przy 30, 60 i 88 (pewnie na koniec leasingu, bo auto było poleasingowe). Został wymieniony olej w silniku, filtry, płyny. Oczywiście z płukanką i teraz olej co 15 000 km. W tym roku wymiana rozrządu mimo iż VAG mówi, że się go nie wymienia ;). Tak więc można kupić dobre auto, ale trzeba się liczyć, że to kosztuje. Ale niestety ludzie mają taką mentalność, że prędzej kupią 10 czy 15 letnie BMW, w diselku, z przebiegiem "180 000 km" od Turasa albo Mirka Handlarza, niż Skodę Rapid ale 3 letnią, poleasingową z przebiegiem np. 70 000 z salonu z roczną gwarancją bo co ludzie na wsi powiedzą - trzeba się pokazać.

[@ttzperformance]

Nawet nie zacząłem oglądać a już mogę wam poradzić. Po prostu nie kupujcie nowego samochodu, zostańcie przy swoich gratkach i dbajcie o nie całym serduszkiem, a posłużą wam lata. 😉 Zapraszam na TTZ Performance

[@forestus8]

Najlepsza rada! Prawidłowo serwisować i jeździć.

[@mikkei3532]

a co powiesz jak auto psuje sie non stop i jedyne do czego sie nadaje to wyjazd do afryki (corolla)

[@ttzperformance]

@@mikkei3532 no to wtedy można myśleć nad zmianą, ale jeżeli coś służy? To po co zmieniać i ładować się w coś czego nie znasz?

[@kleos2005]

Najważniejsze to kupić auto które jesteśmy w stanie utrzymać jak coś się stanie, a nie jak dużo osób przy zarobkach rzędu najniższej krajowej kupują auta klasy wyższej z niejasną przeszłością i przebiegiem, a potem jest płacz jak przyjdzie wymienić rozrząd 3.0 tdi, 4 opony w rozmiarze 18" i jeszcze kilka bajerów.

[@sawomirkonieczny7920]

No ale szpan na wsi jest 😉

[@Adek88]

@@sawomirkonieczny7920 i orzech laskowy na sznurku pod deklem :D

[@mikkei3532]

świete słowa - mam 2.5tdi i mimo że ma 25 lat częsci do niej są 2 lub 3 razy droższe niż do dupowozów z 1.9 tdi , ludzie sobie nie wyobrażają na co powinno ich być stać- to tak jak znaleść sobie dziewczyne blacharę wydającą 500zł dziennie kiedy ty zarabiasz 3000zł na miesiac - po tygodniu zaczyna sie zgryz a po miesiącu zaczyna sie depresja

[@Antoni13061953]

Używane auto? Tak. Trzeba: 1. Znaleźć, 2. Przejrzeć u fachowca, 3. Z diagnozować to, co jest do zrobienia, będzie i może jeszcze być. 4. Znaleźć warsztat do którego można mieć zaufanie (np. prof. Chrisa👍😀) 5. Zrobić, to co trzeba zrobić 6. Cieszyć się jazdą i eksploatacją auta, jednocześnie dokonując napraw tego, co się w przyszłości popsuje i tego, co może się popsuć (w tym, wybranym zaufanym warsztacie, np. patrz poprzedni nawias) WTEDY - O DZIWO! samochód używany okaże się mniej awaryjny i tańszy niż nowy.

[@marcinmaj848]

Jednak nie dlatego, ze sprawdzony. Po prostu nowe to coraz gorszy gnój.

[@Antoni13061953]

@@marcinmaj848 To też ale, jak mówią Niemce - "Nicht nur, so der auch"...😉

[@marcinmaj848]

@@Antoni13061953 I wymiana chodnika mimo ze ma 3lata i nadal wyglada jak nowy 😉

[@Antoni13061953]

@@marcinmaj848 😉

[@wookach]

Dobrze gada. Polać mu :)

[@stanisawg.6045]

Chris nie pierdziel że 15-letni diesel czy benzyna to jeden.. Diesle będą miały już dużo większe przebiegi,diesle mają DPF, turbosprężarki,dwumasy, wtryski itd..Taki zakup może okazać się dla nas skarbonką Także tylko benzyna lub benzyna z LPG

[@czyste987]

Profesor sam kupił minę, tylko nie zdążyła u niego wybuchnąć i ktoś inny oberwał 😁

[@sylnat96b]

Bo to jedna? Non stop janusze go robia jak chca, chocby z ostatnich merc a klasa, daytona czy ten z ktorego wywalal silnik (jakis merc czy audi? nie pamietam)

[@subufer7560]

Wizyta w warsztacie przed zakupem, to podstawa. Kupowanie w swojej okolicy, również jest trafną uwagą, choć zawsze można skorzystać z pomocy znajomych, rodziny, mieszkających w odleglejszych zakątkach kraju. Na pewno jeżdżenie po 300...400 km i szukanie okazji, to kosztowna metoda. Sądzę, że zabrakło w filmie takiej uwagi, że przed zakupem warto sprawdzić, jak kształtują się ceny części eksploatacyjnych dla modelu samochodu, który sobie upatrzyliśmy. Będąc w warsztacie, przed zakupem auta, można o to zapytać mechanika, albo sprawdzić w internecie ceny pasków, rolek napinaczy rozrządu i rolek osprzętu silnika. Ceny łożysk kół, klocków hamulcowych, zacisków hamulcowych, reflektorów, wahaczy, przegubów itp. Może komuś wydać się to śmieszne, więc nie musi tego robić. Filtry i oleje (przynajmniej znanych marek samochodów), są raczej zbliżone do siebie cenowo, ale np. koszt wymiany rozrządu może być diametralnie inny, w zależności od konkretnego modelu samochodu. Tutaj nie należy bagatelizować sprawy, bo w starszych samochodach wymiana rozrządu może stanowić dużą część jego rynkowej wartości. Podobnie ma się rzecz z silnikami o zmiennych fazach rozrządu. Te mechanizmy również mogą dużo kosztować. Można przyjąć zasadę, że im bardziej popularny model samochodu (również chodzi o konkretny model silnika), tym serwisowanie i naprawa będzie tańsza. Podobnie jest ze stopniem skomplikowania. Tańsza jest naprawa głowicy w technice dwuzaworowej niż z pięcioma zaworami na cylinder. Przy zakupie samochodu trzeba wiedzieć w co się "ładujemy". Dizelek, czy benzyna? Polecam filmik... a kogóż by innego?! Tak, Profesora Krisa!: kzbin.info/www/bejne/sKbWlHqZhcaDlcU oraz: kzbin.info/www/bejne/jGSzdauqg992kNk również tego samego ludowego twórcy, z których to wiekopomnych dzieł, jeśli się ogląda z uwagą i zrozumieniem, można wyciągnąć konstruktywne wnioski, sugerujące odpowiedź na pytanie postawione w tym akapicie. Poza tym, zawsze droższy w utrzymaniu jest samochód z hydrauliczną lub pneumatyczną regulacją zawieszenia i innym, kosmicznym wyposażeniem. Na koniec pozwolę sobie nie zgodzić się z Krzysztofem, że po dwóch, trzech latach "można" zmienić samochód na inny (chyba, że obecny samochód stale ulega awarii lub przełamuje się na progach, trudno...). Każda zmiana auta to ponowne koszty z wyborem auta, wymianą materiałów eksploatacyjnych (o czym mówił autor tego dzieła), ogólnie: loteria. Oczywiście, jeśli zajdzie taka potrzeba, to jest to wskazane ale Krzysztof chyba sobie żartował mówiąc, że dobrze jest co jakiś czas, ot, tak sobie zmienić samochód. Dla niego to jest hobby, frajda. Inaczej ma wiele osób, dla których samochód jest podstawą codziennego funkcjonowania. W tej kwestii, chyba trochę nie wszedł w skórę zwykłych ludzi? Dziękuję za poruszenie tego tematu, bo jest w tym filmie dużo trafnych uwag. Pozdrawiam.

[@rikitiki816]

Rosądek podpowiada: nie kupować teraz auta, nie będzie problemów z jego serwisowaniem, cenami paliwa, ubezpieczaniem, naprawami blacharsko-lakierniczymi. Odczekać może rok, może dłużej: albo gorączka opadnie i łatwiej będzie o dobre, używane auto, albo sytuacja na rynku samochodowym stanie się jeszcze trudniejsza np. koszty paliw wzrosną x2, koszty serwisu x2 , ubezpieczenia x2, wtedy dla wielu utrzymanie samochodu stanie się kosztem ponad miarę. Pojawią się wyprzedaże, okazje. Pod rozwagę. Pamiętać tez nalezy, że polityka UE niejest i nie będzie przyjazna masowej motoryzacji, stąd też mozna spodziewać się kolejnych restrykcji, co za tym idzie rosnących kosztów utrzymania samochodu.

[@-_Robert_-]

Była nam ta unia potrzebna.... do kolejnych zakazów ku_wa i nakazów.

[@infeltk]

Zapomniales, ze duza czesc ludzi ma samochod, bo musi. Powodzenia z dzieciarami w MPK, z dojazdami z osiedli podmiejskich, powrotami z II zmiany, czy jazda na rano. Komunikacja publiczna nie jezdzi wszedzie i zawsze, i tania nie jest.

[@zegarmistrz2675]

Super kanał... Rzeczowy i konkretny. Oklaski dla Twórcy :)

[@christliar11022010]

Kierując się zdrowym rozsądkiem potrzebuję około 10 aut. sedana, cabrio, kombi, vana, kampera, ciągnik rolniczy, autobus, ciężarówkę, coupe. Kierując się sercem to po trzy marki z każdego rodzaju, oraz nowe i zabytkowe... to w sumie 60 aut minimum. Zdrowy rozsądek to mieć zdrowe serduszko 😉

[@johnnysz3743]

Chris'e powiedz mi jedno ,czy bierzesz mechanika ze sobą ? 😂😂

[@mikolajkowalski3694]

Chris jeździ na przegląd do fachowca.

[@OsteR9019]

Zamawia z dostawą do domu.

[@witboj8281]

Historia zakupów wskakuje na to, ze żaden fachowiec zabrany nie był ;-)

[@tomaszstrzelecki5921]

@@witboj8281 Z Golfem II nie byłbym tego taki pewien, czas pokaże

[@jarosawsnopczynski]

Patrząc po A klasie to chyba że szwagrem był 😋

[@jacekdobrowolski9115]

Mądrego zawsze dobrze posłuchać.

[@pawelcitak83]

O widzę ze będzie nowy odcinek z briggs stratton na podnośniku ;)

[@byniu__refus]

500 Series 158cc trwały chociaż ma trochę mankamentów

[@michalkrol1547]

To jest mądry człowiek.

[@chylimzbydzi]

Jaki samochód kupić? Odpowiedź prosta jak samo pytanie... DOBRY!

[@rafaeleckmann4656]

Chris, zrobiłem listę z potrzebami i wyposażeniem! Kupiłem u dilera nówkę z okolicy po korzystnej cenie. Wady diler na gwarancji naprawił. Nie wybrałem sercem i jestem od roku niezadowolony. Chociaż spełnia wszystkie warunki. Jakiś bzdet cię będzie denerwował! Mnie beznadziejny ECOautomat dobija. Kupuj sercem i przymkniesz oko na jakąś wadę.

[@donmateolo5192]

Diesel czy benzyna. Odpowiedź brzmi: LPG

[@Lars_Rainer]

LPG kiedyś się opłacało założyć.Przy obecnej cenie średnio się opłaca.No może że robimy trasy.

[@Krystianq362]

@@Lars_Rainer Przy obecnej cenie się nie opłaca...

[@InterestingCars19]

Chrisie, naprawiam ładowarki kołowe, nie samochody osobowe, ale z jedną rzeczą się nigdy nie zgodzę, że diesel czy benzyna to to samo, z dieslem jest o wiele więcej problemów czy to z nagrzewaniem czy inną rzeczą. Współczesny diesel ma raz więcej różnych czujników niż benzyna.

[@andrzejk2343]

Zwrot samochodu z komisu dobry kawał... 85% komisów wystawia fakturę z mega zaniżoną wartością wiadomo podatki że możesz go sobie zwracać ostatecznie przez sąd ale tak czy inaczej będziesz ostro w plecy . Wole Z DOŚWIADCZENIA kupić od właściciela prywatnego auto stan będzie taki sam (tykająca bomba} jak w komisie ale zapłacisz sporo mniej, więc zawsze na naprawę części jest teoretyczna kwota zaoszczędzona.

[@Artur_Intro]

A to jest jakiś przymus podpisywania faktury z zaniżoną kwotą zakupu?

[@andrzejk2343]

@@Artur_Intro przymusu nie ma ale inaczej oni nie sprzedadzą ci. Z reguły ludzie biorą bo już mają dość poszukiwań. Jak nie kupowałeś w komisach to nie wiesz jak to wygląda, ci co wystawiją fakture jak się należy to żadkość lub ceny są z kosmosu to mogą sobie na to pozwolic.

[@piotrp1990]

Jak kupowałem kiedyś C5, pan w komisie był niezadowolony że na fakturze ma być tyle ile płacę. Nie mniej argument "Ile na fakturze, tyle będzie na stole." Zadziałał.

[@Artur_Intro]

@@andrzejk2343 Jak ja już z 8 aut kupowałem z w komisie, nigdy nie zgadzaj się na inną kwotę w umowie niż ta zapłacona. Trzeba być debilem żeby się na to godzić, a jak handlarzynie nie pasuje to robisz wypad. Mi się to jednak nie zdarzyło.

[@mtbmtb7873]

@@andrzejk2343 tylko idiota podpisze taką fakture

[@strefamobilna-trademark2257]

temat fachowca jest o wiele bardziej skomplikowany, jako sprzedawca bardzo lubię jak zlecacie weryfikację...

[@JantosAleksander]

hej Profesorze a co z lexusem? sprzedany? jak to w końcu wyszło z twoją regeneracją baterii?

[@krzaczekwegorz1135]

Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.

[@luckyluke2422]

Szwagier zawsze doradzi przy kupnie haha. Pozdrawiam 👍

[@adamczyzewski1644]

Zwłaszcza po kilku 🍺🍺😄

[@mtbmtb7873]

@@adamczyzewski1644 i jak sie dowie że szwagier kupujący mu żone zarywał

[@januszp0143]

Szwagier na wszystkim zna się najlepiej.

[@cyfrowygracz4642]

Profesor dzięki za super odcineczek😊

[@krzysztoflukowski6990]

Chrisie to teraz obraziłeś mojego szwagra który się zna na wszystkim ;))

[@dariuszmirowski3602]

Dokładnie Szwagier na wszystkim się zna

[@arkadiuszgrzduk2570]

Bez oglądania odrazu łapka w górę

[@Adek88]

14:50 a może jednak było by warto taką listę zrobić, dzięki temu masa osób zaoszczędzi czas?

[@pluszak8452]

Ja to się wciąż łapie na magię niskiego przebiegu. Szukałem od dłuższego czasu kolejnego auta. Handlarze doprowadzali mnie do szału zachwalaniem i deklaracjami typu "nie bierze oleju" (a skąd niby mogą to wiedzieć ?). Dlatego priorytetem stał się dla mnie zakup bezpośrednio od właściciela, najlepiej takiego z kilkuletnim stażem. I w końcu trafia się to: Passat B5 1.8T 2002, salon Polska, sprzedaje pierwszy właściciel, przebieg 100 tysięcy. STO TYSIĘCY, w 20-letnim pasku. U mnie w mieście. Do moich potrzeb auto pasowało tak se - niepotrzebnie duże, sedan bez sensu, chciałem raczej jakiegoś kompakta kombi. No i 20 lat, miałem budżet na sporo młodsze. No ale SALON POLSKA 100 TYSIĘCY ! I na drugi dzień przed robotą pojechałem obejrzeć jako pierwszy. Przyjeżdżam - ładny dom w drogiej dzielnicy, otwiera mi siwy, spokojny jegomość po 60-tce, na podjeździe stoi już kolejny VW z salonu. Obrazek idealny, mówię wam ! Oglądamy Passata. No ma te 100 tysięcy, papiery jakieś na to są, ale do cukierka sporo brakuje - auto nie bite, zero rdzy, ale lakier mocno zmęczony, wnętrze dość zaniedbane. Krótka jazda próbna - turbobenzyna ciągnie ładnie, ale czuć że zawieszenie szmata, słychać jedno łożysko a przy hamowaniu biją tarcze. Trochę do zrobienia jest. Patrzę na opony - letnie z 2013 roku, coraz mniej mi się to serwisowanie podoba. Pytam czy są jeszcze jakieś zimowe - tak, są. Pytam nieufnie czy nadają się jeszcze do czegoś - tak, dobre są. Nie oglądałem ich bo gdzieś tam schowane głęboko. Spróbowałem zbić cenę o tysiaka, zgoda bez żadnej kontry, no to pomyślałem sobie: a bierę to, solidny wygodny wóz, parę rzeczy się zrobi i będzie SALON POLSKA 100 TYSIĘCY ! Na umowę i odbiór przyjeżdżam wieczorem. Jegomość daje mi te 4 zimowe koła - po ciemku widzę tylko, że bieżnika sporo, zresztą nie o zimowe koła tu chodzi przecież. Na drugi dzień już u siebie oglądam na spokojnie te koła. Patrzę na rok produkcji - 2002... DWUTYSIĘCZNY DRUGI. 20 lat od nowości na jednym komplecie opon zimowych ! Żeby było śmieszniej: na tych letnich z 2013 autem strasznie telepało powyżej 110 km/h, więc dałem je do wyważenia a w to miejsce założyłem na próbę te zimowe zabytki, i okazuje się że jedzie na nich pięknie. Żal wyrzucać, mówię wam :) W każdym razie - od ujawnienia 20 letnich opon zimowych do każdej sprawy eksploatacyjnej w tym aucie podchodzę z założeniem, że nie było ruszane od nowości. I to podejście się niestety sprawdza :) Morał. Przy zaupie zwracajcie uwagę na sposób serwisowania auta. Widzicie druciarstwo - odpuśccie, choćby nie wiem jak niski przebieg był. Pierwszy właścicielu, pozdrawiam cię serdecznie :)

[@mk119k9]

Pierwszą ważną zasadą jest nie kupować od Chrisa. Przykład Dodża i Mercedesa :D

[@johnregular6510]

chodzi o Merca A klasę? On poszedł na handel?

[@mrs772]

@@johnregular6510 tego to za darmo bym nie wziął :D

[@MariuszKarnicki]

U nas na Polo 1.4 tsi kolega jak go kupił nowy z salonu to mu powiedzieli wymiana oleju co 60tys km. Ja na furgonete dostałem co 40 tys. Oczywiście jeździłem do nich co 40 km a ja wymieniałem olej pomiędzy ich wymianami jeszcze 2 razy.

[@Shadow85PL]

"Zrobić płukankę silnika. To wam nic nie zaszkodzi!" Chyba, że w silniku pływa motodoktor :) Wtedy możemy się dowiedzieć jakie piękne dźwięki może wydawać Panna Paneweczka

[@TheMati1471]

Mordka siemka na blogasku,Chrisek 😁😎😁😄😀THE BEST.

[@krzysztofligeza3378]

Współczesne samochody są zbyt skomplikowane żeby wszystko wychwycić, nawet warsztaty maja problem z diagnostyką.

[@michalr8864]

Najlepszy zakup, kupić w miarę dobre używane i u profesora doprowadzić do perfekcji, a jak się znudzi to kolejny zakup - czynność powtarzać do woli i bez końca. Wtedy wszyscy będą zadowoleni.

[@casmon71]

Chociaż w domu głód i nędza, 6 cylindrów mnie napędza.

[@mrs772]

:D

[@szymonchoinski6393]

Dobre.

[@tomek2840]

SZANUJE ZA SPACJE PO A NIE PRZED PRZECINKAMI

[@AZTG92]

Chrisie, a tak a propos tej wymiany oleju co 10 tys lub co rok, to może dałoby radę sprawdzić ten fragment "lub co rok"? Tzn. mam na myśli takie testy oleju w laboratorium, które kiedyś robiłeś, czyli wziąć olej z jakiegoś samochodu, który przez rok mało jeździł i przebadać. Na kanale Project Farm kiedyś prowadzący robił taki test i wyszło, że po ponad roku i niewielkim przebiegu olej dalej ma dobre właściwości (pod warunkiem, że osiągnie swoją temp. roboczą 1 czy 2 razy na miesiąc), ale w USA to pewnie mają całkiem inne oleje, więc fajnie by było sprawdzić coś takiego w polskich/europejskich warunkach.

[@-_Robert_-]

Oglądam Project Farm. Zajebiste testy robi, bardzo rzetelne.

[@AZTG92]

@@-_Robert_- Ja też bardzo lubię ten kanał (nawet mogę się pochwalić, że jedna z moich sugestii została wprowadzona do odcinków :D). Spodobało mi się, że nasz Profesor też poddał olej podobnym testom w laboratorium, co tam, więc warto by było pociągnąć temat dalej :)

[@Szczekacz94]

Polecam oględziny w warsztacie przed zakupem, raz jeden znany białostocki mechanik ostrzegł mnie przed zakupem auta bez katalizatora. Co prawda właściciel zapierał się że nigdy nie wycinał i straszył mnie sądem że niby wcześniej był ale przynajmniej nie wpakowałem się na minę!

[@michagiedrojc5513]

8:24 niema obaw. Gość za darmo sprzedaje to auto jeszcze dokłada do interesu. Czyli możesz mieć to samo tylko 2-3tys. Taniej bezpośrednio od właściciela.

[@Slaweknarloch]

A handlarz kupuje płacąc rynkową cenę?

[@Pain4n]

A sprzedający opuszczają cenę tylko dla handlarzy?

[@tokarp390]

@@Pain4n tak

[@HanSolo__]

@@Pain4n 1. Handlarz kupuje 4szt na raz ze składu i dostaje taniej. 2. Handlarz to totalna męczybuła i póki Niemiec nie zjedzie mocno mu z ceny to nie kupi, ale spokoju też nie da. 3. Handlarz kupuje terenowy ze zgnitą ramą, który praktycznie nie ma szans na rejestrację. Płaci jak za części po czym ramę pospawa blachą 0,7mm i zachlapie bitexem - potem powie że nie trzeba inwestować w zabezpieczenie od rudej bo rama już została profesjonalnie pokryta "Raptorem". Obok Bitex gęsty ze listewka stoi w nim pionowo, a pamiętający ojcowego Poloneza...