Bardzo pięknie się słucha opowieści przyjaciela Wojtka Bellona . Poznajemy twórcę tych cudownych piosenek każdy w innych okolicznościach . Ja po przeczytaniu książki Andrzeja Potockiego dopiero kilka lat temu poznając bohaterów "Zakapiorskich Bieszczadów " . Cieszę się , że jadąc w Bieszczady nagle poznałam i z książki i z filmów tylu nietuzinkowych ludzi . W sercu gra Wolna Grupa Bukowina 🎶🎵
@robertfrankowicz97083 жыл бұрын
Panie Profesorze szkoda, żeśmy się nie zgadali jak byłem studentem 30 lat temu. Mamy wspólne wspomnienia... Pan osobiste, ja bardowskie. Pozdrawiam
@dorotaromanow20097 жыл бұрын
cudny zdystansowany komentarz!!calkiem w stylu tamtych czasow..
@pieknapoczta18198 жыл бұрын
znałem Wojtak jako kolegę mojego Ojca. Fajny miły gość. Tyle pamietam bo miałem 6- 10 LAT JAK BYWAŁ u NAS mam SŁAŁA MU POSŁANIE NA PODŁODZE jak popili z Ojcem. Fajny człowiek, Ojciec widział się z nim ostatni raz w 85 roku na rogu aleji i Karmelickiej, był tam bar piwny, popili i juz wtedy Wojtek był chory bardzo na nerki. To było ostatnie spotkanie. Szkoda człowieka.
@szymon195712 жыл бұрын
Bardzo dziękuje .Wojtka poezja idzie ze mną i całą rodziną zawsze w kierunku domu bukowego koniecznie.
@jakubrozbicki245 жыл бұрын
Wspaniała polszczyzna Panie Profesorze 🤗
@wacawkondrakiewicz680912 жыл бұрын
Mam na taśmach jego nagrania z pierwszego i ( kilku kolejnych) festiwalu Bazuna (71), pamiętam jak odsluchiwałem w nieskończoność piosenkę "Sprzysiężeni" ze szpulowegoZK 120 do tekstu, z gazetowo wydanego kurierka pobazunowego i układałem do tegochwyty na gitarę...do dziś jest to moja ulubiona piosenka Wojtka ...Inne też oczywiście kocham !!!!
@tomekdarda6 жыл бұрын
Czy jest jakakolwiek szansa udostępnienia tych nagrań cyfrowo? To skarby!
@blabla19806 жыл бұрын
Nie ma ani jednej sfilmowanej rozmowy czy wypowiedzi tak Legendarnego artychy ? ..jak to możliwe ?
@arturos252 жыл бұрын
Celebryci polityczni, którzy niegdyś łasili się do Belona i pragnęli ogrzać się w jego świetle, dziś starają się, żeby zapomniano, że ktoś taki w ogóle istniał. Nie tylko dlatego, że mają całkiem inną "ofertę kulturalną" dla społeczeństwa, ale i dlatego, że Belon ich BARDZO WCZEŚNIE ROZSZYFROWAŁ (6:35). I dlatego zresztą musiał umrzeć.. Grzebanie w tym jest równie niewygodne, jak grzebanie przy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.
@PPMBIELSKO11 жыл бұрын
Dziękujemy!
@TheDorutka12 жыл бұрын
Lubię tego Pana :)
@69artii9 жыл бұрын
prof. dr hab. inż. Czesław Nowak - wykładowca Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
@azariahanders39873 жыл бұрын
i guess it is kind of off topic but do anyone know a good website to watch new series online ?
@Ikuszka0013 жыл бұрын
rewelacja! :-)
@szwenkman12 жыл бұрын
Bardzo ciekawe.
@Hyymiee3 жыл бұрын
Profesor jest genialnym gawędziarzem. Niestety profesor pominął istotny element życia Wojtka Belona, Wojtek był uzależniony od alkoholu i ten właśnie alkohol zabił Wojtka. Nie jest ten fakt pejoratywnym niemniej istotnym
@69artii9 жыл бұрын
Nowak zawsze był o Wojtka zazdrosny,wszyszczy o tym wieidzieli!
@stefanmisterkiewicz53063 жыл бұрын
Tak z alkoholem to prawda,ale czy po tylu latach warto tym wspominać
@508420412 жыл бұрын
Jak można zachlać się na śmierć.... Zmarnowany talent
@stefanmisterkiewicz53063 жыл бұрын
Delikatny jesteś.Ja też jestem z Buska
@50842043 жыл бұрын
@@stefanmisterkiewicz5306 9 lat później trochę stonowałbym swoją wypowiedź, niemniej prawda jest taka, że mógłby byc za nami o wiele dłużej i tworzyć o wiele więcej.
@arturos252 жыл бұрын
@@5084204 , lepiej zastanów się, jak to się stało, że alkoholikiem został człowiek, który przeszedł przez harcerstwo... Prawda jest taka, że wtedy w środowiskach artystycznych (w tym w krakowskim) ludzie związani z tzw. opozycją demokratyczną celowo rozpijali (i demoralizowali w różny inny sposób) ludzi niezależnych i wybijających się. KARĄ Z NIEPICIE BYŁO W ŚRODOWISKACH ARTYSTYCZNYCH WTEDY WYKLUCZENIE TOWARZYSKIE. Trochę się to skończyło po 1968 r., kiedy władza spacyfikowała tych najważniejszych prowokatorów - za jednym wyjątkiem, głównego herszta Andrzeja Wajdy, bo on miał za duże "plecy" za granicą. Więc rozpijanie dalej trwało, choć na dużo mniejszą skalę i nie tak otwarcie. Joanna Belon mówiła, że "koledzy" wmuszali w jej męża alkohol nawet, gdy było już wiadomo, że ma z nim problem zdrowotny. Tym niemniej, ALKOHOL NIE BYŁ GŁÓWNĄ PRZYCZYNĄ ŚMIERCI WOJTKA BELONA! Gdyby tak było, to by na dawnej stronie WGB nie pisano o tym tak: "O śmierci Wojtka krążą dziesiątki historyjek. Prawda jest tylko jedna, lecz nie będzie nigdy Ci udostępniona. Ci, którzy ją znają, strzegą jej bardzo starannie. Zastanów się, po co właściwie chcesz wiedzieć jak umarł ? Lepiej odwiedź jego grób i zawieź łupinkę z bukowego orzeszka". To jest sposób pisania ludzi zastraszonych, nie mówiąc już o tym, że gdyby przyczyną śmierci było pijaństwo, to po cóż mówić o jakiejś niedostępnej poza nielicznymi tajemnicy? Sprawa byłaby oczywista... Zresztą, na aktualnej stronie WGB nie ma nawet tego tekstu, co też wiele mówi... Z tego co wiem, prawdziwą przyczyną był błąd w sztuce lekarskiej. To, że w tamtym okresie wszystkie niezależne postacie umierały w dziwnych niewyjaśnionych (a obecnie już coraz częściej właśnie wyjaśnionych) okolicznościach, wskazuje, że był to błąd CELOWY. I jest jeszcze jedna, dziwna rzecz. Po śmierci Belona przepadły jego wiersze, w tym te, w których krytykował on tzw. opozycję demokratyczną (6:35). To one zapewne były rzeczywistą przyczyną jego śmierci. Wtedy opozycja nakręcała ludzi przeciw władzy właśnie poezją i piosenką, więc PANICZNIE bała się takich utworów i to jeszcze wykonywanych przez znanych twórców. Podejrzewam, że żona Belona na żądanie oddała całą twórczość męża, komu trzeba, żeby jej i jej córki nie spotkał ten sam los... Nie wierzę absolutnie, żeby Joanna nie wiedziała, że Wojtek zapisuje wiersze na byle czym i żeby w związku z tym potraktowała je jak śmieci. Osiecka też pisała wiersze na serwetkach. Przetrwały i zostały wrzucone do obiegu nawet, jeśli nie były zbyt udane. Z tych, co krytykowali "antykomunistów i demokratów" albo chociaż było podejrzenie że nie dadzą się im manipulować, przeżył tylko Kaczmarski, bo stał się bardzo uległy i posłuszny.