Gwarancja dobrego melanżu | DIUNA (recenzja)

[@piotrdebski4029]

Krzysiu ale dziękuję za absoulutnie idealny brak spojlerów, nie mogę się doczekać seansu a będzie to moja pierwsza styczność z uniwersum

[@KrzysztofMMaj]

Totalnie nie mam potrzeby spojlerowania, mógłbym jeszcze tak długo, ale i tak wykroczyłem czasowo poza swój własny format (zwykle recenzje staram się maksymalnie na 5 min robić, taki indywidualny challenge, żeby kiełznać gadulstwo).

[@piotrdebski4029]

@@KrzysztofMMaj i totalnie ci to wychodzi, tak samo gdyby nie twoje recenzje pewnie nie bym nie obejrzał Queens Gambit albo Squid games. Świetna robota i chętnie jeszcze kiedyś posłucham o świecie Diune w twoim wykonaniu. (to wcale nie jest sugestia ;))

[@Amelia-bt3bu]

Trzy godziny temu wyszłam z kina i muszę powiedzieć że zgadzam się w stu procentach! Dla osób które nie czytały książki rzeczywiście ogrom informacji może być przytłaczający, ale z encyklopedią już nie taka Diuna straszna 😊

[@emeryuu_]

Właśnie wróciłam z kina. Jestem zachwycona tym filmem i czuję, że jeden raz to za mało. Muszę obejrzeć jeszcze raz (i może kolejny, i kolejny). Bo rzeczywiście na poziomie fabuły trzeba przyznać, że dużo się tam nie dzieje, a jednak film trwa ponad dwie godziny i ani przez chwilę nie nudzi. Wprowadza nas w świat Arrakis w taki sposób, że kiedy pojawiają się napisy końcowe, w głowie jest tylko "chcę jeszcze!!" (ja tak miałam).

[@KrzysztofMMaj]

Ja też idę drugi raz, teraz na pewno IMAX, bo byłem w Multikinie, odkrywszy, że w Krakowie IMAX zamknięty Ale zakończenie perfekcyjne, ani otwarte, ani zamknięte, a pozostawiające właśnie z niedosytem. Siedziałem jeszcze długo na całych napisach, mimo że to nie Marvel i bez szans na post credits scene.

[@astronomerin]

Tak! moja reakcja po zakończeniu seansu to szeroki banan na ustach, a pierwsza myśl - trzeba to zobaczyć jeszcze raz :)

[@McSwey]

same

[@mateuszbabilas384]

Ten film to jest spektakl którego się nie ogląda, a czuje. Arcydzieło, którego w spłyconym coraz to bardziej kinie, nie widziałem od 20 lat.

[@kostrow1467]

O dobrze to ująłeś, spłycone. Faktycznie obecne wszystkie SF czy fantasy są płytkie nastawione na efekty i sieczkę. Świetnie że Vileneuve dostał wolną rękę i wytwórnia nie ingerowała w to bo gość ma swoją wizję robienia filmów i niech tak zostanie. Wreszcie coś dobrego w tym kinie bo już myślałem że od BR2049 się nie doczekam na SF. W dobie Marvela i innych tych bzdur tam tylko pierdyliard efektów i akcji żeby przykryć brak historii a tu proszę, akcja i efekty jako tło do historii. Można? Można.

[@mateuszbabilas384]

@@kostrow1467 Jak jeszcze człowiek do tego wszystkiego poczyta Lema, czy Dana Simmonsa to już się w ogóle nie chce na kino Sci-Fi patrzeć :D Tyle możliwości i pomysłów, a w kinie ciągle odgrzewany kotlet o tym jak to cywilizacja, która patrząc na skalę Kardaszewa, nie może być dalej od nas jak 200-300 lat jakimś cudem potrafi przebyć kilka parseków, żeby ostatecznie przegrać z nami wojnę xD Oczywiście standardowo 99% filmów musi pominąć dylatację czasu, bo zrobiło by się zbyt trudno dla historii i zbyt skomplikowanie dla przeciętnego widza.

[@alicjarozycka7862]

Aj waj, ale Bene Gesserit właśnie nie umiały w przyszłość, a samą przeszłość. Cudownie się słucha tego wstępu. Trochę żałuję, że zdolności mentackie i dżihad nie wybrzmiały w filmie, ale... kocham, jak bardzo film zaprasza do książki, a tam zaciekawieni już wszystko znajdą

[@dgpozniak]

Film oraz komentarze (przestrzegające przed mesjanizmem) pod trailerem tak mnie zachęciły, że w wolnej chwili sięgam po książki.

[@hephaestion8998]

Właśnie wróciłam z seansu i buszowałam na YT wśród recenzji i oto jest ta, na którą najbardziej czekalam! I zgadzam się całkowicie, wspaniały film, wchłaniałam każdą sekundę - wizualna i muzyczna uczta dla oka i ucha. Historia postaci też mnie ogromnie zainteresowała, myślę, że duża w tym zasluga doborowej obsady. Książki jeszcze niestety nie czytałam, choć stoi na półce (wstydu) i myślę, że przed kolejną częścią na pewno po nią siegnę. Prawda, było dużo nowych nazw, ale choć nie znałam ich wcześniej, rozumiałam, o co chodzi i raczej się nie gubiłam. Niemniej, dzięki za polecenie Encyklopedii! Na koniec jeszcze wyrażę ponownie swój podziw dla tego dzieła twórcy BR2049, trafia ono na pewno do moich ulubionych filmów sci-fi. Z tego, co zdążyłam przeczytać i obejrzeć, niektórzy mają sporo zarzutów do filmu i ocenili go średnio. Oczywiście, każdy ma inne gusta i może czego innego oczekiwali, no ale dla mnie jest to wybitny film i już rezerwuję następną wizytę w kinie!

[@KrzysztofMMaj]

Książki warto czytać z "Encyklopedią" właśnie. Ja tego nie robiłem i odpadłem przez to, naprawię ten błąd przy kolejnym podejściu, tym razem do całości sagi, bo Villeneuve wlał we mnie ogień fana znowu. To tak jak z "Malazańską księgą poległych", nie wolno podchodzić na odległość kilometra bez wydrukowanych map i słownika w telefonie.

[@hephaestion8998]

@@KrzysztofMMaj Good to know! i dzięki za radę. A propos map i słowników, to skojarzyło mi się to z sytuacją, gdy oglądałam the Crown i co chwilę googlowałam, kto kim jest, te wszystkie pociotki, znajomi i krewni rodziny królewskiej hah (zwłaszcza, że zaczęłam od ostatniego sezonu, teraz czekam na film z Kristen Stewart o Dianie) Przyjemnego czytania!

[@KrzysztofMMaj]

Ja tak miałem z GoT i Westworldem, ale potem wyrobiłem sobie nawyk oglądania kanału AltShiftX, który genialnie porządkował mi wiedzę o świecie i bohaterach po odcinkach, człowiek to wybitnie utalentowany.

[@MrQuoyle]

1985r. - jedyna księgarnia w mieście (dziś sklep mięsny - księgarni żadnej) - rzucił mi się w oczy nietypowy tytuł Herbert "Diuna" - wybitnie kontrastujący z sąsiadującymi tytułami -tyczącymi chorób racic krowich, tuczu opasowego tudzież wiodącej roli siły przewodniej narodu w polityce agrarnej ;) ITto było odkrycie - świat zupełnie odmienny od szarej rzeczywistości tamtych lat, dlatego wracam do tych wyszarganych mocno już tomów co jakiś czas, bo to ważne wspomnienie i jednocześnie dobra fantastyka ..Pominąłeś "Sicario" - choć nie należy do świata fantastyki to jednak myślę, że dla idei światotwórstwa istotne jest wyciąganie każdego możliwie pasującego elementu - oczywiście pod warunkiem spójności tego świata - niezależnie od uniwersum ..

[@elchupacabra3055]

Dopiero teraz obejrzałem 😛 Film bardzo ładny, klatki i kolorki cieszą oko, zresztą czego innego można się spodziewać po genialnym Villeneuve. Natomiast fabuła wcale mnie nie porwała, nie czułem żadnej więzi z bohaterami i zabrakło mi wprowadzenia w to uniwersum. Więc jak dla mnie lekko przereklamowana produkcja 😁

[@kotuwodziciel8306]

Idę Jutro. Zmusiłem do wyjścia na seans 8 znajomych i narzeczoną :D Serię kronik przeczytałem już dawno i stoi ona na pierwszym miejscu wśród moich ulubionych książek SF. Co do braku spojlerów to jeden pośrednio padł. "Dary szej-huluda" to niewielki ale jednak spojler. Pozdrowienia i aż mi cieło na sercu że jest więcej maniaków tej serii.

[@Queromus]

Super się zapowiada. Wybiorę się przy najbliższej okazji. Pierwsze trzy książki pochłonąłem, pozostałe musiałem przyswoić jako audiobook, ale trzeba powiedzieć, że okładki Siudmaka są świetne :)

[@KrzysztofMMaj]

O tak... To wydajnie jest nieziemskie, kupiłem pod jego wpływem cały album obrazów Siudmaka

[@maximillienrobespierre7262]

Ten film wygląda pięknie, wizualnie jest naprawdę niesamowity. Nie mogę się doczekać aż pójdę do kina, tym bardziej, że mnie na pewno nie będzie przeszkadzał brak zawiłej fabuły; nie mam nic przeciwko dobrej, nawet przydługiej ekspozycji.

[@juststopmotionyoutube6898]

Muszę się na to wybrac, ale odkąd słyszałem o chęci Villeneuve do stworzenia swojego filmu o Batmanie to chciałbym zobaczyć go przy produkcji filmu o Batmanie Keatona na wzór Batman Beyond. Dennis to ulatentowany, dobry reżyser i chciałbym go widzieć w tym uniwersum.

[@KrzysztofMMaj]

Bogowie, Villeneuve chce zrobić Batmana?! Wyskoczyłbym z ostatnich pieniędzy, gdyby trzeba było się dołożyć do tak wspaniałej rzeczy

[@juststopmotionyoutube6898]

@@KrzysztofMMaj Tak, on chce zrobić Batmana. Moim zdaniem DC musi zrobić crossover wszystkich wersji Batmana w którym głównym złoczyńcą będzie Batman który się śmieje. Może on zebrać drużynę innych złych Batmanów, Batman Afflecka zbierze specjalna drużynę tych dobrych Batmanów, czyli m.in. Bale, Keaton, Pattinson. Tym batmanem który się śmieje mógłby być Batman Westa ale już nie grany przez Adama, bo go już z nami na świecie nie ma. Z reszta to taki mój nie skryty pomysł. Za kamerą mógłby stanąć właśnie Villeneuve, Reves, Snyder. To by było świetne połączenie moim zdaniem i świetne podsumowanie historii poszczególnych Batmanów A z oficjalnych rzeczy to Dennis chce robić Batmana, ale nie powiedział czy Beyond czy swojego.

[@Pec3t]

Dla mnie Dennis to poziom Tarantino. Nie ważne o czym film (może być nawet o niczym), ja biorę w ciemno.

[@juststopmotionyoutube6898]

@@Pec3t tak mam z Nolanem hah

[@Pec3t]

@@juststopmotionyoutube6898 Nolana też lubię, natomiast zdarzają mu się mniejsze wpadki jak np. Interstellar, albo 3ci Batman.

[@gonzogonzales3718]

Dzięki Ci Krzysztofie za ten bez spojlerowy opis , zachęcający do filmu bez zdrady tylu przepięknych momentów filmu. Cieszę się także z tożsamej opinii do mojej. Obejrzałem film i pójdę jeszcze, ponieważ pierwszy seans prawie rozsadził mnie swoją monumentalnością i genialnością przedstawienia świata Diuny. Rewelacja, rewelacja, rewelacja !!! Pozdrawiam

[@ewelinadrezek9206]

Czytałm. Widziałam. Absolutnie cudowny wizualnie i dźwiękowo film. Mimo, że nie jestem fanatyczką Kronik Diuny, to ten film mnie zachwycił.

[@GalanThings]

Cudowny film, uważam że ciężko liczyć na lepszą adaptację i jestem aż zdziwiony że coś tak szanującego pierwowzór i mającego taką dusze powstało na samym szczycie Hollywoodu. Chyba nigdy wcześniej nie miałem ochoty obejrzeć filmu znowu w dzień po jego obejrzeniu. Klimat jest niesamowity i perfekcyjny! Nosz nie mogę się nachwalić!

[@KrzysztofMMaj]

Obejrzałem dzisiaj, wyciągnąłem nań Mamę, wyszła zachwycona i gadaliśmy chyba z godzinę. I szczerze? Pójdę trzeci raz bez chwili wahania za parę dni, to doświadczenie jest niesamowite i przy kolejnym podejściu dostrzega się jeszcze więcej szczegółów.

[@kb4866]

I tak miałam iść, ale teraz już się strasznie nie mogę doczekać. W zeszłym roku czytałam Diunę, potem obejrzałam film Lyncha i to były dwie zupełnie różne rzeczy. Teraz tylko dać córeczkę tacie i lecieć do kina :)

[@martaf3967]

Właśnie wróciłam z seansu i daje temu filmowi mocne 9/10. Punkcik odejmuję za dudy, które absolutnie mi nie pasowały do całokształtu i bardzo mało efektowne "ataki" czerwi. Po opisach z książki akurat po tych scenach spodziewałam się większego widowiska. Poza tym cud, miód i mandarynki. Fantastycznie się to ogląda. :)

[@KrzysztofMMaj]

Fakt, dudy mocno wyrwały mnie też z imersji 😅 spodziewam się, że dużo efektowniej przedstawią kiełznanie i ujeżdżanie czerwi w kolejnych częściach, bo książkowe opisy były hipnotyczne

[@jimmyvegas5208]

Piękny film. Tylko tyle i aż tyle. Bo poza podziwianiem kadrów, niewiele można na seansie więcej robić. Film jest ucięty tak perfidnie, że byłem wręcz zbulwersowany, że nie ma po prostu 15 minut przerwy i zaraz jedziemy z drugą częścią. Takie mocne 7+/10.

[@Pec3t]

Ja powiem tylko tyle: oglądanie tego filmu w TV powinno być karalne:) CUDO. Do kina marsz!

[@adambasiak1429]

Oglądając w domu zobaczyłem więcej szczegółów niż w kinie. Więc nie zgadzam się z tym co powiedziałeś. Przykład kiedy uciekają przez pustynie i pojawia się już czerw czy jak mu tam. W kinie czarno mało szczegółów w domu wszystko widać takie są polskie kina

[@rainey_1.618]

Po tych siedmiu miesiącach wracam tu przed kolejnym obejrzeniem ukochanej Diuny i z podziękowaniami, bo gdyby nie ona, nie przeczytałabym książki i encyklopedii jej poświęconej Ba! Nie poszłabym nawet na nią dwukrotnie do kina😅 Jestem wdzięczna za fanów takich jak Ty, którzy swoją miłością do tych fantastycznych światów zarażają innych Dziękuję 🧡

[@KrzysztofMMaj]

O rany jak się cieszę!!! Po to robię te impresje, staram się, żeby zawsze na kanale było słowo o wartościowej fantastyce (lub słowo ostrzeżenia przed bezwartościową).

[@The_Fubar]

1:37 Spacing Guild czyli Gildia kosmiczna której nawigatorzy byli członkami. Tak sobie zaraz po seansie pomyślałem że jako fanatyk literatury Sci-fi i gracz to pan Krzysztof musi recenzję nagrać :-). Potrzebujemy grę z uniwersum Diuny na miarę KOTORa.

[@KrzysztofMMaj]

Na najdłuższe z jamników, absolutnie tak. Ale bym w to grał! Jest duża szansa na to, jeśli rozwinie się ten film we franczyzę. Na co bardzo, bardzo liczę.

[@Otheim]

@@KrzysztofMMaj Zobaczyłbym dwie gry w tym universum, jedna to oczywiście RTS coś jak ostatnia jaka wyszła od Westwood Studios w tym Universum czyli Emperor: Battle for Dune gdzie jako sojuszników można było wybrać Freemenów, Saurdarkarów, Bene Tleylax czy IX, druga to gra przygodowa z otwartym światem która pozwoliłaby eksplorować Diunę czy Caladan (na początku jako wprowadzenie/Tutorial). :)

[@denis.serweta]

Nie oglądałem pierwowzoru Blade Runnera ani Diuny ani nie czytałem książek. Zobaczyłem nowego Balde Runnera i nową Diunę. Na Blade Runnerze usnąłem 3 razy. Diunę - ponad 2h film oglądałem z zapartym tchem, coś pięknego. Nie dużo się wydarzyło w porównaniu z filmami Marvela ale obraz był jak z najlepszego programu National Geographic. Mam wrażenie, że wprowadzenie fabuły było tylko na potrzeby spełnienia jakiegoś gatunku i przedstawienia widzowi problemów. Po ponad 2h filmu żałuję, że nie trwał jeszcze raz tyle.

[@KrzysztofMMaj]

Miałem identycznie z Blade Runnerem 2049, moim zdaniem ma się nijak do oryginału, i jest wizualną wydmuszką. Diuna przerasta go o kilka rzędów wielkości jako osiągnięcie artystyczne

[@adamczerniawski8585]

Idę do kina za tydzień. Dawno się tak nie jarałem. Wtedy się wypowiem o tym, czym ogólnie dla mnie jest ten film i co dzięki niemu poznałem

[@wvr23ph59]

Brolin w roli Hallecka to pomyłka IMHO. Ponury, wizualnie nijak się mający do opisów z książki, a do tego nie zaśpiewał ani nie zagrał na balisecie. Gdzie te bon moty i cytat na każdą okazję, z których słynął Halleck?

[@KrzysztofMMaj]

Balisety brakowało, fakt

[@Observatorr]

Kilka znaczących nieścisłości - Realizacja filmu to rok 1984 (łatwo zapamiętać tą datę ) - Bene Gesserit i Gildia opracowały to wspólnie? Skąd taki wniosek - siostrzyczki nie przewidywały przyszłości - Wojna ludzi z maszynami miała trochę inny przebieg i podwaliny ale tutaj wkraczamy na grunt sporu co do źródeł kanon vs twórczość syna Herberta - Landsraad to parlament a Padyszach to władca imperium a nie nazwa galaktyki - Bene Gesserit uprawiały bardziej eugenikę a od genetyki byli Bene Tleilax Ale szacun za bezspoilerowa recenzje

[@HiramAbiff_333]

Jeszcze bardziej nie mogę się doczekać najbliższej wizyty w Imaxie. Dzięki.

[@nanli8136]

Film rewelacyjny, perełka wśród tej papki jaka teraz puszczają w kinach

[@TheBarryLight]

W przyszły czwartek lecę obejrzeć Diunę wraz ze swoimi znajomymi i z każdym dniem co raz ciężej mi się czeka :D No i Panie Krzysztofie, bardzo fajna recenzja :D

[@Mrityugata]

Słynny RTS wyszedł w 1992 r. i nazywał się Dune 2. Dwójka w tytule bo w tym samym roku wyszła też gra pod tytułem Dune -- przygodówka z elementami strategicznymi, fabularnie będącą z grubsza adaptacją powieści. Wspomniałeś o skali, więc od razy przypomniało mi się latanie ornitopterem nad niekończącymi się wydmami (o ile dobrze pamiętam gra pozwalała przemieszczać się po planecie w czasie rzeczywistym). A powieść też nazywa się Dune. Z tego co mi wiadomo Villeneuve ekranizuje tę powieść właśnie, a nie cykl (przynajmniej na razie).

[@KrzysztofMMaj]

Ja liczę jednak bardzo na to, że zekranizuje wszystkie tomy autorstwa Franka Herberta

[@goglik2173]

Film tak dobry że poszedłbym jeszcze raz do kina na niego, zachęcił mnie do przeczytania książki. Muzyka mi się tak podobała że miałem ciary po niej.

[@KrzysztofMMaj]

O tak... do teraz mam płytę Zimmera w ulubionej dyskografii na Spotify!

[@goglik2173]

@@KrzysztofMMaj chciałbym być na miejscu tych osób które filmu nie wiedziały, ale np idą do kina w sobotę lub w ndz, przed nimi najlepsze.

[@robertgorski7191]

Absolutna zgoda, chociaż najnowsze produkcji jeszcze nie oglądałem ale mam za sobą książkę i wersję Lynchowska. Nie wspomniałem o grze video. To była jedna z pierwszych w jaka się zagrywałem jako podlotek jeszcze. Na tamte czasy rzuciła mnie o podłogę ta animacja i ścieżka dźwiękowa. Arcymagos nie wspomniał jeszcze o jedynym wątku z filmu który jest ważny , mianowicie dżihadzie. A tak poza tym wszystkim Fremeni przypominają mi lud autochtonów z Pandory, podejście do środowiska i szacunek doń.

[@KrzysztofMMaj]

O, podoba mi się ta anologia, przy czym widać bardzo, że i Villeneuve, i Zimmer dostali więcej swobody kreatywnej. Muzyka do Avatara została wykastrowana z wszystkich ludowych i folkowych brzmień, do których odtworzenia z różnych kultur pierwotnych i indygenicznych zatrudniono specjalistę muzykologa. Śpiewy Fremenów są tu odważniejsze, no i nie oszukujmy się, lore jest rozleglejszy dzięki twórczości Herberta.

[@czarekmajzel6550]

Film jest piękny, a świat stworzony jak żaden inny. Kupuję książki, ściągam encyklopedię i idę drugi raz (teraz IMAX).

[@lordkelvin441]

A późniejsza adaptacja Harissona (Leto - William Hurt, Jessica - Saskia Reeves, bijąca na głowę kreację Alice Kriege z 'Dzieci Diuny', Paul - Alec Newman) to ... jamnik ? Nie ma potrzeby anglicyzowania nazwy Bene Gesserit, gdyż wywodzi ona się prawniczej łaciny - nadto sama historia pomysłu Herberta na zakon żeński jest interesująca, choć w wymiarze osobistym tragiczna.Brakuje mi bardzo ekranizacji 'Preludium' (cykl "Ród Atrydów", "Ród Harkonnenów", "Ród Corrino" - przez które wszystkie przeplata się historia rodów Vernius i pomniejszego rodu Pilru - C'tair i D'murr to prawie jak Lucivar Yaslana i Saetan SaDiablo z "Czarnych Kamnieni" A. Bishop) no i oczywiście dobra ekranizacja samego "Dżihadu Butleriańskiego" to w chwili obecnej czyste chciejstwo.

[@KrzysztofMMaj]

Tak, wymowa Bene Gesserit trzyma się mnie po filmie po prostu. "Dżihad" byłby świetnym prequelem, ależ bym to chciał ogromnie zobaczyć... Adaptacja, o której mówisz, wyleciała mi z głowy: oglądałem ją, ale no właśnie. Nie zapadła mi w pamięć, co oczywiście nie musi nic znaczyć.

[@lordkelvin441]

@@KrzysztofMMaj Mnie ona zapadła właśnie ze względu na postać Jessiki i sposób w jaki jedna z pierwszych scen z jej udziałem z jednej strony pokazuje te mniej eksponowane ale nie mniej istotne umiejętności członkiń zakonu żeńskiego a z drugiej nawiązuje do wątków z 'Rodu Atrydów'. Nic mi nie wiadomo o stosunku aktorki do poszczególnych powieści (inaczej niż np. Ezra Miller będący fanem serii HP) ale wygląda to naprawdę dobrze. 'Oczy Ibada' jakoś też mi wizualnie bardziej pasują do kreacji Aleca Newmana niż do Kyle MacLachlana.

[@MrSlide87]

Nie wiem czy wiedziałeś Krzysztofie, ale ekranizacja Diuny dla Davida Lyncha była największym koszmarem reżyserskim w jego karierze. Smutek i porażka, tak Lynch wypowiada sie o tym filmie. W trakcie kręcenia chciał zrezygnować z jego realizacji. Wszystko za sprawą tego, że od praktycznie samego początku wiedział, że nie będzie miał żadnego zdania przy finalnym montażu, a wszystko wokół nie pozwalało mu zrealizować jego autorskiej wizji. To był punkt zwrotny w jego karierze, od tego momentu stał się bezkompromisowy w swoich decyzjach. Jeżeli nie mógł w 100% zrealizować swojej idei bez ingerencji osób trzecich to rezygnował z tworzenia. Przykładem są negocjacje ze stacją Showtime w sprawie Twin Peaks The Return. Stacja chciała dać mu mniejszy budżet, na mniejszą ilość odcinków. Nie zgodził się i ugrał tym samym budżet na 18 odcinkową limitowaną serię.

[@KrzysztofMMaj]

Nie wiedziałem tego!

[@befree1797]

Po obejrzeniu filmu odczuwam że brakuje mi w nim dwóch fundamentów, które sprawiają że film jest prawdziwie wciągający. Po pierwsze fabuły, bo piękne świato-twórstwo robi robotę ale przez 150 min filmu gdzie wszystkie tematy delikatnie dotknęliśmy tylko po to aby szybko przeskoczyć do następnego, brakuję tutaj wciągającej historii. Nie wiemy dlaczego, ale ktoś kogoś nie lubi i chce go zabić, a przy okazji jest jeszcze jakiś wielki wybraniec wszystkich Religi. Biorąc przykład z pierwszych starwarsów, najlepiej byłoby nie pokazywać niektórych wątków, np. obciąć historie harkonnenów i wątki z nimi związane, tak jak nie wiedzieliśmy kim jest imperator. Po drugie logiki, oglądamy niezrozumiały i nielogiczny świat, nigdzie w filmie nie jest powiedziane że AI zostało zakazane, widzimy bohaterów który biją się mieczami w 10 000 roku, ale zamiast metalowego pancerza maja pole siłowe (wow, kto by pomyślał, widać że progres). Potem poznajemy Diune i tutaj walimy głową o ścianę, wielkie robale, na pustyni, które najwidoczniej nie jedzą i nie pija, ale kopia się przez piach i perfekcyjnie czują każdy krok. Ludzie pustyni który piją własny pot (bo cywilizacja), nie widzimy ani raz aby coś jedli, prowadzą koczowniczy tryb życia zamiast siedzieć na bezpiecznej skale i z jakiegoś powodu przeszkadza im wydobywanie przyprawy z ich pustyni, tak jakby miało im jej zabraknąć. Niby jest coś powiedziane o jakiś miastach, ale po co to pokazywać. Wszystkie te tematy poruszone na odwal się, bez wyjaśnienia jak właściwie działa ten szalony świat. Więcej dowiedziałem się czytają komentarze niż oglądając film. Wygląda na to że bez wymienionej encyklopedii nie będę wiedział co właściwie się tutaj dzieje, i dlaczego nie można po prostu zabić robali i kopać przyprawę bez problemów. Słowem podsumowania piękne widoki i piach, ale fabuły tutaj jeszcze nie ma, raczej tylko świat, w którym kiedyś zobaczymy fabułę, zdecydowanie podłoga w porównaniu do innych sag sci-fi.

[@radek174]

Jak kiedyś w Sèvres zapragną postawić "wzorzec ekranizacji książki", to ten film będzie jak znalazł.

[@TiNa-xq2gq]

Mimo, że po seansie miałam poczucie że film był trochę przydługi, to jednak ma on coś w sobie że nie mogę zapomnieć, a nawet mam ochotę sięgnąć po książkę..

[@TheTheTheDarius]

Dwa różne światła :) Miło jest patrzeć jak się youtuber rozwija :) Planuje już jutro polecieć do kina na film :)

[@TheTheTheDarius]

I to odesłanie do Libgena :) złoto, tak trzeba żyć :)

[@KrzysztofMMaj]

Dyskretne, ale jest! 😁

[@jackoo2422]

O, idealnie wróciłem z kina i od razu film

[@kvassinc]

Ja oglądałem Blade Runnera 2049 w 2017 bez wcześniejszego oglądania jedynki jak i czytania książki. No i co tu dużo mówić. Wpadłem jak śliwka w kompot. Przeczytałem jak i obejrzałem potem te dwa pozostałe dzieła. Jedyną wadą dla mnie jest to, że to wszystko zbyt krótko trwało. Nie rozwodząc się jak to na mnie dokładnie wpłynęło - zmieniło to moje życie. Widziałem różne recenzje Diuny - jest tam mowa o tym, że jest za długa. Czyli dla mnie w sam raz xD Ciekaw jestem czy też na mnie w podobny sposób wpłynie.

[@KrzysztofMMaj]

Ja miałem wrażenie, że jest za krótka 😀 i chce więcej. No i tak samo miałem przy obydwu Blade Runnerach...

[@kvassinc]

@@KrzysztofMMaj Ciekawe jak będzie wyglądało (ponoć) nadchodzące anime. Ja sam anime nie oglądam, ale czego się nie robi dla ukochanego uniwersum 😅 Edit: właśnie się dowiedziałem, że wypuszczono trailer. Miało być anime, a jest to animacja 3D. Nie chcę brzmieć jak boomer, ale się załamałem. Rozumiem, że nie wszystko działa w serialu itp tak samo, ale nawet muzyka się z klimatem nie zgadza XD

[@bor3dd429]

Szczerze to jakkolwiek by się ludzie ze mną nie zgadzali to jest to moim zdaniem najlepszy film jak oglądałem od dawna żaden film nie wcigągnął mnie tak bardzo jak ten i od razu po wyjściu z kima zamówiłem całą serie książek

[@KrzysztofMMaj]

I dla mnie to jest najlepsze świadectwo tego, że film spełnia swą rolę wprowadzenia do świata.

[@szymonpotorak9161]

Że fabuła i postacie są na 2 planie ??? One są integralną częścią tego filmu. Pierwszy raz w życiu widziałem Diunę i muszę powiedzieć że jest zachwycony pod każdym względem. Oczekiwałem tylko dobrej historii, a dostałem wszystko czego mógłbym chcieć w najlepszym filmie.

[@bijgomeza3949]

Na najbliższe święta będzie się oglądało.

[@szymoncichowski6907]

Właśnie wróciłem. Film wbił mnie w siedzenie już w pierwszej minucie i nie puścił aż do końca.

[@Shemhame]

Czekałem na Ciebie w tej wypowiedzi. Biorę :)

[@jakubnocon3928]

Uwielbiam takie zabawy słowem w tytułach twoich filmów, film fajny, choć troszkę zbyt pompatyczny i wynudzający w połowie, ale dobrze oddaje klimat książki, choć kilka rzeczy mogłoby być lepiej nakreślonych np niektóre postacie. Miałem tą przyjemność że słyszałem na seansie opinie 1szo klasistów, którym film przypadł mocno do gustu, więc pewnie czytelnictwo science fiction (głównie sagi Diuna) odżyje na nowo, z czego jestem wyjątkowo usatysfakcjonowany

[@karolsaukowski1362]

No proszę. Jest recenzent, który zadał sobie trud (choć to chyba złe słowo - przyjemność, byłoby lepsze) przeczytania książki :)

[@danteraf3096]

Sprawdź kinomaniaka książkę też przeczytał.

[@Rafa-nh8us]

Panie, obejrzyj se Pan 'Sanatorium pod klepsydrą' po rekonstrukcji cyfrowej - to również jest uczta

[@KrzysztofMMaj]

Zanotowane!

[@cotidiemorior]

Ja poprzednich sf Villeneuve'a nie cierpię ale Diuna wyszła mu wspaniale.

[@KrzysztofMMaj]

Również "Arrivala"? Bo co do "BR 2049" mógłbym się zgodzić.

[@cotidiemorior]

@@KrzysztofMMaj ok, co do "Arrivala" przesadziłem. Ale to co najwyżej średniak ze zmarnowanym potencjałem, wątkami sf potraktowanymi po macoszemu, i niezbyt odkrywczymi przesłaniami przekazywanymi tak infantylnie i łopatologicznie, że aż mi się niedobrze robiło.

[@Stefanator1312]

Byłem, widziałem, bawiłem się pysznie. Trzeba mieć takie same podejście jak do książki - bohaterem jest planeta, a nie któraś z postaci. Poza tym jest to dobrze zrobiona ekranizacja. Poza zmianą płci Liet Kynesa, która to zmiana aż tyle nie zmienia, to, zgodnie z tym, co pamiętam, film wiernie pokazuje to, co w książce.

[@KrzysztofMMaj]

Też miałem wrażenie, że mało jest odstępstw. Najbardziej mi chyba brakowało gry na balisecie, ale nie można mieć wszystkiego. Byłem drugi raz i nie dostrzegłem jednej zbędnej sceny, ba, mam wrażenie, że film niesamowicie zyskuje przy drugim seansie.

[@Stefanator1312]

@@KrzysztofMMaj Oj tak, baliseta byłaby cudownym dodatkiem! Dobrze, że Halleck ratował klimat cytatami z poematów i pieśni. Pewnie ponownie sobie obejrzę przed premierą drugiej części. Jeszcze żeby w taki sposób zekranizowali Hyperion to cóż, można umierać ;)

[@KrzysztofMMaj]

O rany, Hyperion... To byłoby marzenie dopiero. Może a nuż kiedyś, zwłaszcza że Simmons jest też prześwietny literacko i na pewno jest na radarze filmowców

[@Stefanator1312]

@@KrzysztofMMaj Jak zabrałem się za Hyperion gdzieś w okolicach 2005 to już wtedy pisali, że tak tak, pracują nad ekranizacją. Jak zobaczę, to uwierzę ;) A jeszcze chętniej obejrzałbym serial - każda z opowieści pielgrzymów zasługuje na odcinek czy dwa nawet! Do tego jak można poszaleć artystycznie przy Grobowcach Czasu! A może Pan Doktor miałby czas i ochotę jakiś materiał o Hyperionie popełnić? Jestem pewien, że jest tam masa nawiązań i wątków, które mogą umknąć, do tego cała reszta warta uwagi. Oglądałbym! :) A ci, co nie znają, może by sięgnęli po tę perełkę ;)

[@KrzysztofMMaj]

Co to za pandoktorowanie mi w internetach! A w meritum, to kto wie, może kiedyś coś zrobię, choć formula vlogowa nie do końca mi się zszywa z pięknym wideoesejem, na zrobienie którego i Simmons, I świat Hyperiona zasługują...

[@jamnikowy_piechur1230]

Dwie recenzje jednocześnie, Twoja i Marcina Łukańskiego (Na Gałęzi), reakcje odmienne. Więc trzeba zobaczyć samemu! 😁

[@KrzysztofMMaj]

A, tak, tak, oglądałem, Marcin dla mnie pozostaje autorytetem jeśli chodzi o warsztat filmowy, ale często się rozjeżdżany w ocenach fantastyki, to już zauważyłem.

[@karola2406]

Wróciłam z seansu i jeny jakie to było dobre. Jak tu teraz wytrzymać do kolejnego filmu

[@JanKowalski__]

O ile będzie. Nie ma na to gwarancji jak tylko namawiać ludzi aby poszli, a kasa się zwróciła i powstała part two

[@karola2406]

@@JanKowalski__ Trzymam się tej optymistycznej myśli

[@Byzuch]

Czekałem na ten film 21lat.

[@monsieurszo]

Nie ma lepszego od Maja Krzysztofa, Arcymagosa Naszego!

[@marzenawojtaszewska4886]

Film jest piękny, niemal żywy (może poza brakiem wrażenia upału na twarzach bohaterów) tylko szkoda że wnętrza są tak ascetyczne i tak nie dające wrażenia przestrzeni mieszkalnych. Ja wiem, że to taki styl reżysera, ale mnie to zawsze mierzi, gdy wnętrza to same gołe ściany...

[@spiacy2530]

Cudowny film!! Polacy do kina:) Książki kupione:)

[@Bexebeche]

A nie jest spojlerem, że..... SPOILER! "Przyprawa jest darem czerwi"? Znaczy się, że to one są przyprawą? U Lyncha to było pokazane jako mind blowing plot twist.

[@sebastianlesniak1378]

Wiecie, ja kocham uniwersum Diuny i uwielbiam ten świat i znam go dość dobrze. Ale film oceniam jako film. I ten film jako samodzielne dzieło był może i piękny i pięknie zmontowany (jak się ma pieniądze i trochę czasu to wszystko może być piękne i dobrze zmontowane), ale... to jest nudny film. I wcale on nie oddaje hołdu prozie Herberta. Cały folklor Arrakis i jej mieszkańców został niesamowicie spłaszczony. Bohaterowie są płascy i jednowymiarowi. Są suchy... susi? Że wyschnięci, niczym, pisaki tej fikcyjnej planety. Abstrahując już od płaskiej gry aktorskiej. Bo jest różnica między płaską a minimalistyczną grą aktorską. Tutaj te postacie są płaskie, i nawet nie winię aktorów, którzy nie mieli co zrobić z tymi postaciami. Winię dialogi i budowanie charakterów. Lady Jessica, postać niezwykle skomplikowana, przeżywająca ogromne rozterki wewnętrzne, została sprowadzona do kobiety, której nie wiemy o co chodzi. Paul Atryda został sprowadzony do postaci, której, nie wiemy, o co chodzi. Leto Atryda został sprowadzony do postaci, której, nie wiemy, o co chodzi. Cały film nie wie o co mu chodzi. Nie ma w nim konfliktu filozoficznego. (W tym filmie, nie w książce) Chani to postać, która mnie nie obchodzi. Doktor Yue to postać, która mnie nie obchodzi. Kynes to postać, która mnie nie obchodzi. Stilgar to postać, która mnie nie obchodzi. Jedyne dwie postaci, które wzbudziły we mnie tylko trochę sympatii, ale to dlatego że miały być sympatyczne, a nie były ciekawe to Hawat oraz Duncan Idaho. Bohaterom po prostu rzeczy się przydarzają, ale sami niewiele robią (w ujęciu wewnętrznym, zmieniania swojego świata). Jedyne, co wiemy o co chodzi - to konflikt polityczny (intryga Harkonnenów i Cesarza). Bohaterowie tego filmu nie robią nic, nie mają pragnień, nie mają celów, chyba nie czują emocji, bo ja osobiście nie odczułem jakiejkolwiek ich nienawiści czy miłości do kogokolwiek... to jest to słowo. Płaszczyzna emocjonalna. Zero wzlotów. Zero upadków. Tak, bohaterom zdarzają się straszne rzeczy, ale... to jakoś nie wybrzmiewa. Bohaterowie nie robią nic, nie w tym sensie że dosłownie nie robią nic. Ale nie podejmują akcji. Wszystko co robią to wyłącznie reakcja na zastane wydarzenia. Nie posiadają żadnej inicjatywy. I być może to co się dzieje i co robią postacie w tym filmie, być może by wybrzmiało. Gdybyśmy tylko poznali ich faktyczne motywacje. Ale wiecie dlaczego ich nie poznajemy? Bo oryginalna struktura powieści została podzielona na dwa filmy, i to co powinno być katalizatorem wydarzeń, staje się punktem środkowym. To co powinno być ekspozycją początkową, prezentującą naszego bohatera, staje się pierwszą połową filmu. To co powinno być wielkim punktem zwrotnym - staje się miernym finałem. Ten film pomieszał strukturę, przez co postacie i ich motywacje są nieczytelne. Przez to cały film jest nudny i nawet nie wykorzystuje swojego potencjału. Bo ja nie wymagam struktury Syda Fielda żeby się dobrze bawić, albo rozmyślać. Ale skoro rezygnujesz z tradycyjnej struktury, to daj coś w zamian. Tym w zamian powinno być zanurzenie się w świat. A ja tego nie doświadczyłem. Ten świat jest tak samo płaski jak bohaterowie - bez rekwizytów, bez smaczków, bez elementu jego ekspozycji. Dowiadujemy się tylko skraweczka, pomijamy cały aspekt, który tak świetnie budował świat oryginalnej powieści. Różnice kulturowe, folklor, egzotykę, system wierzeń itd. Ogółem - nie jest to fatalny film, ani zły film, ani gówno ani tak dalej. To po prostu film, który mnie trochę wynudził. To też film, który popełnił największą zbrodnię z możliwych - nie wzbudził żadnych moich emocji. W przeciwieństwie do wersji Lyncha, która jakkolwiek mierna, dalej wzbudza we mnie jakieś emocje (Najczęściej śmiech) i jest moim guilty pleasure. A tutaj do Krzysztofa Maja: Ja też kocham tworzyć światy. Kocham tworzyć fikcyjne państwa, ordery, systemu polityczne. Ba, raz napisałem całą konstytucję fikcyjnego państwa! Ale na Boga! Cała sztuka polega na tym aby film nie był suchą pobieżną encyklopedią. Mamy takie filmy jak Obcy, który potrafi idealnie balansować między ekspozycją, a łukiem bohatera. Mogę Diunę docenić jako suchą encyklopedię. Ale nie umiem go docenić jako dzieła filmowego. Nie umiem docenić jego scenariusza. Ponieważ ten jest marnie napisany. A Villeneuve umie pisać postaci. A tutaj to spaprał. I ty prawdopodobnie dobrze się na tym bawiłeś bo znasz tych bohaterów. Ale film to dzieło samodzielne. I to że się jarasz tym uniwersum nie zmienia tego że ten film jako opowieść samodzielna jest zwyczajnie średni. Bezpłciowy. I bodaj najgorszy dotychczas film tego reżysera. I nie jest to na pewno gwarancja dobrego melanżu.

[@PandaOOOO]

Mogą być spojlery Dobra to tak jestem zapoznany z 1 częścią diuny jakiś czas temu widziałem film i wsumie nie wiem co myśleć jednego nie mogę zażyciu ten film jest piękny (może oprócz jednego momentu gdzieś tam na początku gdzie przy przejeździe kamery widać że jakiś pejzaż jest wytworem człowieka ale to mały mankament ale skoro ja go zobaczyłem a nie mam oka do takich żeczy to mocno to widać) fabuła moim zdaniem jest poprawna jestem fanem książki zakochałem się w tym świecie jego postaciach pojęciach jaki i przedstawieniu Religii i przy Religi miałbym problem może to moje dopowiedzenie ale kompletnie nie pasuje mi Liet jako kobieta z takiego powodu że fremani są społeczeństwem mocno patryjalhalnym i jakoś mi się nie widzu żeby zaakceptowali kobietę jako tą osobę która jest zwierzchnikiem wszystkich siczy i wszyscy się jej słuchają ( wiem że w filmie nie było powiedziane że ona pełniła taką funkcję ale wyprowadzam takie założenie) tak samo jej śmierć spoko ale jakoś jak ją czytałem wzbudziła we mnie emocje a na filmie No cóż żadnych kolejną żeczą pewnie były by wizje Paula w książkach bardzo dobitnie jest pokazanie że to nie jest kilka obrazów przez parę sekund tylko były to życia a nawet setki żyć podczas paru uderzeń serca i to miało ogromny wpływ na to jak muad dib się zmieniał pochwalić mogę wiele smaczków wepchniętych w kadr dla tych który znają książkę jak chodzić łeb byka nie rozumiem dlaczego autor zdecydował się już na samym początku kompletnie zjebać cały mistycyzm wokół gildii kosmicznej Gdzie rozumiem że tak było to najprościej wytłumaczyć ale i tak trochę szkoda że sceny z próbą były takie krótkie i nie dano paulowie porozmawiać z matką wielebną niesamowicie zachwyciło mnie też to jak to wyglądało gdy Paul mówił o zakonie swej matki czuć było z tego pogardę i jakieś drugie dno natomiast ja osobiście kompletnie nie wyczułem żeby film przekazał jak Warzna jest woda na Arrakis a podczas seansu kiedy stilgar planoł na stół od niektórych osób padły śmiechy ( może taki był akurat przy tym zamysł nie wiem) i chyba ostatnią rzeczą jaką pamiętam teraz to ostatnie sceny czy nie można było by pójść do tej jaskini i tam urządzić ten pojedynek zdjąć te femsaki (sory pewnie napisałem to słowo tak źle że bardziej się nie da) zawalczyć i potem pokazać ceremonię pogrzebową i zakończyć film przejazdem nad tym podziemnym jeziorem moim zdaniem wyszło by wtedy zajebiście ale świetne były akurat w tym wypadku wizję chociaż zamiast jakiegoś głosu który mówi niby jakieś mistyczne żeczy wolał bym składankę z różnych możliwych zakończeń pojedynków ale to moja subiektywna opinia Ps sory za brak jakiej kolwiek interpunkcji masę błędów i pewnie czasem brak logiki

[@jakdeb1272]

Spoileru z filmu nie powiedziałeś, ale spoiler z następnej części juz tak:P pozdrawiam

[@KrzysztofMMaj]

Chytry Krzysztof jest chytry XD Ale tak naprawdę to mi musiało umknąć, bo przy analizie świata pewne aspekty fabularne są zintegrowane z warstwą światotwórczą... Musiałem nie zauważyć.

[@jakdeb1272]

@@KrzysztofMMaj mysle ze ludzie bez znajomości książki i tak go nie wyłapią:P pozdrawiam

[@beczkabrowca304]

Mam nadzieję, że Ordorsi się pojawią mimo, że występują tylko w grach. Zawsze do nich miałem słabość żyli na lodowej planecie i gospodarka była oparta na handlu a armia na zakazanej technologi i najemnikach.

[@KrzysztofMMaj]

Na pewno dobrym ruchem byłoby adaptowanie nie tylko materiału powieściowego - a po tym, jak wyglądają harvestery, mam prawie pewność, że gra pozostaje jedną z inspiracji, może a nuż jakiś reporter przepyta o to Villeneuve'a 🤔 Choć może też być tak, że czerpią info z Encyklopedii Diuny, gdzie też jest sporo grafik koncepcyjnych.

[@reynewan999]

A ja się pochwalę że przeczytałem wszystkie części dawno dawno temu. Kolejne są nieco przyciężkawe, tak jak mówisz, ale poziom abstrakcji i skomplikowania jest zachwycający

[@sebastianb6336]

Najważniejsze pytanie: były filtrfraki czy filtraki? Ha ja zaczynałem od pierwszej Diuny (gra) potem film, a na końcu książki. Jakoś od tych nowych książek się odbijam, brakuje mi czcigodnych macierzy np.

[@KrzysztofMMaj]

Filtraki! W ogóle dobry przekład fremeńskich allonimów zrobili, bo wzięty z książek.

[@Zielu666]

@@KrzysztofMMaj Jedyny słuszny przekład Łozińskiego - destylozon! (przynajmniej ja tak miałem w swoim wydaniusprzed kilkanustu lat - to dzisiaj mnie to boli jak Frodosz Bagosz z Bagoszna i krzacie kalosze....)

[@sebastianb6336]

@@KrzysztofMMaj Jakoś te filtraki przetrzymam, wolałbym z pierwszego tłumaczenia filtrfraki. Ale jak reszta jest ok i nie wymyślali koła od nowa, to jestem spokojny co do filmu. Miałem pierwsze polskie wydanie, ale się pożyczyło i nie wróciło. W wersji od Rebisu są już filtraki, niestety.

[@MaQ_6]

akurat melanż na 21:25 dzisiaj w kinie

[@Nibyjak]

Świat pięknie pokazany, ale... epickie dłużyzny skutecznie zniechęcają do drugiej części.

[@frankie_van_Drops]

ksiazka to 200stron to tak samo przedstawienie uniwersum🤷🏼‍♂️

[@Arkady20]

Fajna opinia, no cóż, p;odzielam - włącznie z uwagą dot. przycięzkawego stylu Herberta. Also - czy tylko ja po ponownej lekturze Diuny mam wrażenie, że Mistrz Sapkowski mocno inspirował się całym motywem z "hodowaniem" Paula Atryda przez pokolenia Bene Geserit tworząc motyw Ciri/starszej krwi?

[@christopherdula8117]

Dla mnie 11/10 czekam na kontynuację, szkoda że w 2023...

[@IwonaKlich]

To ja tak tylko polecę - zespół Shai-Hulud :D kolesie muszą te Diunę wielbić na maksa bo mają też zespół o nazwie The Fremen Project.

[@KrzysztofMMaj]

W ogóle Diuna była źródłem inspiracji dla wielu zespołów, w Wiki jest cała ich lista. Sam sobie sprawy nie zdawałem, jak tego jest dużo.

[@adambasiak1429]

5/10 dziękuję. Nie interesuje mnie ze to część 1. Oceniam film z kina. Drugi raz oglądałem w domu i takie same odczucia

[@filipmackiewicz8499]

Oglądałem i mega

[@PawelHoraczy]

Ten film jest wspaniały

[@wowaone340]

Nareszcie dobra alternatywa dla durnych filmow marvela i innych superbohaterow

[@dol672]

Szanuję decyzję reżysera o rozbiciu 1 tomu na 2 części i jestem ogromnie ciekawy czy dowiozą serię do czwartego tomu, o ile 2 tom jest łatwiejszy do ekranizacji to tom 3 i Bóg Imperator będą szalenie trudne do ekranizacji, sam koncept człowieka czerwia jest tak abstrakcyjny i piękny zarazem, że chce się pokazać palcem tym wszystkim piewcom wyższej kultury patrzcie i podziwiajcie, to jest ten wasz popkulturowy śmieć i bajeczki dla dużych dzieci.

[@KrzysztofMMaj]

Prawda? Oj, nie mógłbym się bardziej zgodzić... Niech poświęcą tyle czasu i funduszy, ile trzeba, byleby to było dobre, żeby ludzie zobaczyli, jak piękny i niesamowity to świat.

[@siecledeslumieres6250]

dla mnie jak zwykle kunsztem popisał się Hans Zimmer, który tworzy wspaniałe dzieła i muzyka w tym filmie nie odbiega jak dla mnie od jego normy, którą ma zawieszoną bardzo wysoko chociażby przez takie filmy jak Interstellar czy teraz ten

[@KrzysztofMMaj]

Muzykę do Interstellara kocham ponad wszystko... Jedynym słabym punktem w jego karierze była Dunkierka dla mnie.

[@siecledeslumieres6250]

@@KrzysztofMMaj być może, tego filmu akurat nie oglądałem z repertuaru tych w których był odpowiedziany za muzykę, jeśli chodzi o te nowsze, teraz jeszcze by się przydało nadrobić nowego Bonda ale jeśli chodzi o Interstellar to również się rozpływam nad obecną tam muzyką, która przepięknie pasuje do klimatu ogromu i potęgi kosmosu

[@KrzysztofMMaj]

@@siecledeslumieres6250 Właśnie, kosmos. Rozmawiałem kiedyś z muzykologiem, który zwrócił mi uwagę na to, jak często organy są wykorzystywane do odmalowywania krajobrazu dźwiękowego przestrzeni kosmicznej (poza Interstellarem pamiętam przykład Stellaris, w sumie też Ad Astra, ale tam był syntezator, a przy tym jeden z najpiękniejszych znanych mi ambientów, Says Nielsa Frahma).

[@siecledeslumieres6250]

@@KrzysztofMMaj właśnie sam poniekąd to zauważyłem, że organy ale i też instrumenty typu fortepian, pianino są często wykorzystywane, bynajmniej w moim odczuciu, gdyż korelują swoim brzmieniem z tajemniczością i mrokiem przestrzeni kosmicznej, przez co odbiorca może się poczuć jakby był tam obecny, na jakiejś obcej planecie czy w czasie podróży przez pustkę próżni, ale mówię to raczej z punktu widzenia studenta studiów inżynierskich zafascynowanego filmami o kosmosie aniżeli znawcy co do przykładów, to Stellaris to zapewne chodzi o grę (?), gdyż niczego innego nie znam, a tam również jak Pan powiedział muzyka jest pięknie skomponowana w oparciu o tego typu instrumenty, a przytoczony ambient jest zaiste piękny

[@szymonfaat9505]

Ulubiony reżyser? Ulubiona powieść SF? RAZEM???? Było pewne że wyjdzie coś dobrego

[@jakubnocon3928]

Powiem Ci, że można się lekko zawieść, dla mnie na przykład film był troszkę nudnawy w kilku momentach, ale za to widowisko jest prześliczne, a Arrakis wygląda obłędnie

[@szymonfaat9505]

@@jakubnocon3928 Blade Runner ze swoimi dłużyznami bardzo mi się podobał, ale z Diuną się jeszcze zobaczy

[@herbataczerwona191]

Dawno nie byłem w kinie

[@KrzysztofMMaj]

Fajnie wraca się do kina po tak długim czasie! Polecam, ale o jakiejś nieoczywistej godzinie, bo liczba zakażeń w Polsce wraca do poziomu z kwietnia 2021

[@herbataczerwona191]

@@KrzysztofMMaj 460 zgonów no ale to poświęcenie które rządzący są w stanie ponieść

[@redang3l]

Nic tylko biec do kina 😍😍😍

[@redang3l]

Się rzekło, więc siedzę w sali kinowej w oczekiwaniu na seans. Cinema City, ale mam nadzieję, że ekran będzie wystarczająco duży. Po kinie wpadnę na strumyk, zdać relacje z wrażeń, film każdy powinien sam zobaczyć.

[@KrzysztofMMaj]

Czekamy na wrażenia!!! Cudnego seansu!

[@mikesmith2915]

Przynajmniej już wiem jak jest zrobione jest to oświetlenie

[@jamsky1558]

Nie wkurza was że dostajemy premierę Diuny na szarym końcu. W ogonie Europy. Tak, wiem że razem z USA, ale u nas nie ma HBO max. Trochę Taki policzek...

[@KrzysztofMMaj]

Mnie bardzo. Boję się, że jak, nie dajcie bogowie, damy się wykopać z Unii, to wtedy będzie u nas premierować kino zachodnie w tym samym czasie, co na Białorusi i w Korei.

[@CzeszQ]

akurat za 20 minut wyjazd na seans.

[@Jamniczur22452]

Czytając diune odniosłem wrażenie ponownego czytania Pana Tadeusza bo znowu nie rozumiem połowy słów i ciągle musze zaglądać do słownika zawartego w książce

[@leu9008]

Niestety oczekiwałem epickiej opowieści...a otrzymałem piękną grafikę.

[@KrzysztofMMaj]

Nooo na epicką powieść to przyjdzie czas w drugiej części 🙂 I potem w 5. Narracja w "Kronikach Diuny" rozwija się bardzo powoli, Villaneuve i tak zdołał chytrze przemycić trochę scen batalistycznych i akcji, której praktycznie nie ma przez pierwszą połowę książki.

[@ArtogTV]

Najpierw widziałem sicario. Bardzo mi się podobał. I od tamtego czasu śledzę dewileniwa. A ariival to mistrzostwo

[@KrzysztofMMaj]

Tak, kocham ten film. Wystrzeliwuje rakietę balistyczną w stereotypowy podział na nauki humanistyczne i ścisłe, a potem jest tylko lepiej. Sicario też wspaniały swoją drogą, później go nadrobiłem i nie żałowałem.

[@ArtogTV]

@@KrzysztofMMaj No i labirynt Pogorzelisko (1+1 =😲)

[@jakubreliga2549]

Opis uniwersum przypomina warhammera 40k

[@KrzysztofMMaj]

Było ono silnie inspirowane m.in. właśnie uniwersum Franka Herberta.

[@crescentsun1000]

Musialam dwa razy do tego podejść, niestety nudny ten film. Wizualnie dobry, ale 2,5 oglądania pustyni, to trochę dużo.

[@tomekzaw]

Film wizualnie super, fabularnie nudy, na sile podzielone na dwa filmy. Aktorzy się starają ale mało ich w filmie. Jak ktoś lubi poetyckie nawiedzone filmy to będzie zadowolony. Kręcenie filmów na kolanach to nie jest dobra pozycja. Ostatni bladerunner przy tej diunie to film akcji a zawiła i wymagającą intelektualnie fabułą ;-)

[@KrzysztofMMaj]

Ale w sumie to samo masz u Herberta, od niego nawet ja w którymś momencie odpadłem 😃 ale planuję wrócić. To absolutnie nie jest kino fabularne, zwiastuny były chytrze nakręcone, bo koncertowo myliły co do tematyki filmu.

[@ArmirMitrandir]

Szczerze powiem, że chciałbym obejrzeć, ale się boje co zrobili z postacią Chani. Czy jest silna, niezależna kobietą która nie potrzebuje mężczyzny jak wszystkie dzisiejsze produkcję czy się trzyma pierwowzoru lepiej? Mi takie smaczki psują dzisiejsze produkcję. O Liet-Kynes nie wspomnę... Ale moment. Jihad butlerianski nie był przeciwko maszynom, ale przeciw ludziom którzy maszyny posiadali i zniewolili ludzkość. Te dzieła syna Herberta to fan-fiki. I to nie Bene Gheserit + Nawigatorzy stworzyli podróże międzygwiezdne, ale sami Nawigatorzy. Czy to w filmie tak powiedzieli?

[@KrzysztofMMaj]

A nie, nie, to tylko moja niezawodna pamięć mieszająca różne szczegóły. Co do postaci, naprawdę trudno powiedzieć, bo nie są one fokusem tego filmu. Ja w każdym razie żadnych rażących zmian względem oryginału książkowego nie widziałem.

[@ArmirMitrandir]

@@KrzysztofMMaj Dziękuję uprzejmie za odpowiedź. Chociaż jeżeli Pan miesza takie szczegóły, to raczej nie zauważy Pan tych "rażących" zmian 😉 Ale tak, łatwo się było pomylić, bo te późniejsze książki syna Herberta pochodzą do źródeł dotyczących przeszłości, z oryginalnych Diun, bardzo liberalnie. Pozdrawiam

[@jestemnajtemwalezaxa]

MELANŻ KURWAAAA! :D (sorki musiałem :D)

[@KrzysztofMMaj]

Tak należy żyć. *Harvestery robią brrr*

[@minako009]

Dokładnie. To nie jest film dla widzów marwela.

[@BartPapix]

Jak ktoś cierpi na bezsenność to film dla niego,zaśniecie po 30 minutach ja ledwo wytrzymałem do końca taka nuda

[@dol672]

To jest zaledwie połowa pierwszego tomu, w drugiej części powinno być więcej akcji, niestety Diuna z uwagi na swoją budowę jest ciężka do ekranizacji i czytania.

[@metalsonn]

Współczuję

[@NadiaLevi]

A jednak... Gom dżabbar.

[@KrzysztofMMaj]

I wielkie nieba, ten utwór pod tym tytułem miażdży.

[@zbigniewiksinski]

sam fakt ze zachwalasz 2.5 godzinny film tekstami "nie patrzcie na fabule, nie patrzcie na rozwoj postaci" juz mowi wszystko o tym filmie.

[@KrzysztofMMaj]

Polemizowałbym. To po prostu inny typ filmu. To tak, jakby oczekiwać, że western będzie mieć złożoną konstrukcję świata. Gdyby tu jeszcze fabuła i postaci były skomplikowane, film musiałby trwać 4 h.

[@artattak11]

Niby fajnie ale to nie jest recenzja. To w zasadzie omówienie kontekstu. W zasadzie nie wiem czy to film dobry, zły itd. Znaczy nie wiem tego z recenzji. Słowo monumentalne to za mało jak na recenzję. Bez urazy to nie czepianie się ale spostrzeżenie. Skoro film jest monumentalny zachwycający ja tego nie czuję. Opowiadając o czymś wybitnym recenzent powinien okazać swój zachwyt. Słowem gestem, widoczną ekscytacja. Nie czuję tego, nie czują że to recenzja bardzo dobrego filmu. Brzmi jak recenzja słabego filmu. Więcej serca chciał bym poczuć że to recenzja od fana kina i filmu. Ale nie czuje tego sorry.

[@KrzysztofMMaj]

Ja nie jestem krytykiem filmowym, moje recenzje mają specyficzny styl, zwłaszcza że zawsze pomijam fabułę, zwykle też grę aktorską, mało mówię o postaciach, koncentrując się w zamian właśnie na opisie świata i kontekstu. Cóż, taki wybór, ale jest celowy, alternatyw recenzenckich na YT jest mnóstwo.

[@kurtkurt4699]

1/10

[@KrzysztofMMaj]

Jest powód, dla którego nie znoszę ocen wyrażanych w numerkach i gwiazdkach nie tylko w szkolnictwie. To właśnie on.

[@mrjetro]

Żenamy się bez szesciokolorowego pozdrowienia. Trochę szkoda bo głupkiem pan nie jest.

[@xavi199111]

zgoda wszystkim oprócz jednego - Zimmer nagrał koszmarny soundtrack, a te okrzyki to cringe przeokrutny. Jego formuła dudnienia z Incepcji się wyczerpała. Dobrze, jakby odpłynął do ambientowych rejonów Intersetllar dla odmiany.

[@KrzysztofMMaj]

Też wolę ambient z Interstellara, sonoryzm jest trudniejszy w odbiorze, ale nie żałuję, że odsłuchałem całą płytę na Spotify. Soundtrack *znacząco* zyskuje przy odsłuchu całości