Kiedy umierają bliscy to śmierć staje się częścią życia i nie ma sposobu, żeby o niej nie myśleć. Pociechą są słowa Pana: " W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział."
@ewakoniuszko93883 жыл бұрын
Śmierć jest częścią naszego życia.
@blackwoj3 жыл бұрын
Myślę że nie można prawdziwie żyć, jeśli nie będziemy mieli zawsze w głowie śmierci, jako kolejnego kroku w kierunku który nam wszystkim jest przeznaczony...Na powrót do domu...Do Ojca ✝️ Już cieszę się być na grobach Mamy i Taty, najbliższych..Po 3 latach niebycia w Polsce...
@gamatrala4593 жыл бұрын
Bądźmy blisko Pana Boga i jego matki a będziemy mieć pokój serca 😇dziękuje pani Agato😇
@teresahyska95973 жыл бұрын
Pani Agata dziękuję za piękne rozważania ożyciu i przemijaniu Pozdrawiam
@PiotrS-a3 жыл бұрын
Dziękuję 🙋🏻♂️
@grazynabinkowska73243 жыл бұрын
To słowa wielkiej nadziei. Dziękuję
@Srilankowa3 жыл бұрын
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
@terravitts96503 жыл бұрын
❤️🔥🔥🔥🕯️🔥🔥🔥❤️ MAM NADZIEJĘ ŻE W GODZINĘ ŚMIERCI CIAŁA MOJEGO BĘDZIE PRZY MNIE NAJŚWIĘTSZA PANIENKA MARYJA I UTULI MNIE DO SNU WIECZNEGO W JEZUSIE CHRYSTUSIE .AMEN .😇🌹👏🌅🌖❤️🔥❤️
@moni83983 жыл бұрын
Pięknie to napisałaś ❤
@ChristophorosSokrates3 жыл бұрын
Ściśle mówiąc w źyciu wiecznym nie ma źadnej o snu .Dusza żyje bardziej intensywnie niź kiedykolwiek na ziemi.
@Jerzy9563 жыл бұрын
@@ChristophorosSokrates Jak się można o tym przekonać, że "dusza żyje"?
@ChristophorosSokrates3 жыл бұрын
@@Jerzy956 duża to materia duchowa nie da się jej zweryfikować metodami naukowymi .Istnienia duży dowiadujemy się z objawienia a także z relacji wielu osób które doświadczyła tamtego świata .Oczywiście jest to sprawa wiary .Możesz oczywiście to odrzucić i powindziej nie wierzę w to .
@Jerzy9563 жыл бұрын
@@ChristophorosSokrates'Istnienia duży dowiadujemy się z objawienia". Już nieraz to słyszałem, ale jeszcze nikt nie umiał mi tego pokazać. Czy mógłbyś mi podać jakiś przykład?”
@iwonaglowacka52333 жыл бұрын
Bardzo potrzebne były mi takie słowa, dziękuję i pozdrawiam.
@ulakozlowska82473 жыл бұрын
" ..śmierć nie jest stratą, jest oddaniem"💛 ... Śmierć jest życiowa🤔.. dużo myśli pojawila się sluchając tego odcinka... posiedze sobie z tym... dziekuję I pozdrawiam🙌👋
3 жыл бұрын
Odwzajemniam pozdrowienia! 😉
@katarzynapiatek45793 жыл бұрын
Agatko bardzo ładnie to ujęłaś i oczywiście bardzo się z Tobą zgadzam. Śmierć to przejście. Zrozumiałam to dopiero w momencie śmierci mojej Mamy , widząc spokój i ufność z jaką odchodziła ... W tym momencie rozpoczął się czas mojego nawrócenia. Wiele rzeczy wtedy zrozumiałam. Dziękuję ♥️
@beatagrabowicz21583 жыл бұрын
Przez bramę śmierci przejdziemy sami... Tak to prawda. To w zasadzie takie oczywiste, a jednak trochę przeraża mnie samotność w owej chwili. Oczywiście mam na myśli samotność rozumianą tak zwyczajnie, po ludzku. Kiedy niedawno odchodziła do Pana moja mama miałam poczucie wszechobecnej właśnie chyba samotności... Umacniaj Panie moją wiarę. Dziękuję za dzisiejsze spotkanie ❤️
@RM-mt8oj3 жыл бұрын
Też czasem czuję taki lęk przed zostaniem sama... Czy jest na to lek?
@justynaz.12433 жыл бұрын
Śmierć to jedyny pewnik w naszym życiu. W momencie narodzin nie wiadomo jak potoczy się życie człowieka, pewne jest, że się kiedyś zakończy. Całe życie drżymy ze strachu przed nieuniknionym! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że jesteś❤
@karolinabogusz63233 жыл бұрын
Dziekuję. ❤️
@ivoneszymerowski86153 жыл бұрын
Dziękuję 🍀
@grazynasadecka57443 жыл бұрын
Nie jest odległa gdyż nie znamy daty kiedy to nastąpi myślę że oprócz bólu może dam rady ponadto wierzę w to przejście z Panem
@robertolech33003 жыл бұрын
Tłumaczę sobie że to tylko przejście... W mam nadzieję ręce Jezusa. Nie mniej lęk przed odejściem w mniejszym lub większym stopniu jednak pozostanie w nas. Chyba więc bardziej obawiam się sądu niż samego przejścia... Pozdrawiam 😊
@marcinp88913 жыл бұрын
w tym roku straciłem Tatę i jestem przekonany, że największą siłę przez przejście tego okresu czerpię z wiary. Czy byłem gotowy na to, pomimo wieloletniej choroby Taty? Nie. Bo zawsze jakoś starałem się oddalić myślenie. A teraz po, to słowa Pisma Św. i modlitwa głównie pozwalają (na tą chwilę czas niedokonany) mi sobie z tym radzić. Podobnie jakoś nie myślę o swojej śmierci i choć często wypowiada się słowa modlitwy od nagłej, a niespodziewanej śmieci zachowaj mnie Panie, czy wierzę w ciała zmartwychstanie i życie wieczne to może nie kompletnie, ale również staram się nad samą śmiercią swoją nie myśleć.
3 жыл бұрын
Przytulam!
@minorytka31633 жыл бұрын
Moja mama odchodzi tak bardzo powoli. Widze to. Boli bardzo. Nigdy nie przypuszczalam, ze to tak bede przezywac. Dodam ze obie nie jestesmy mlode.
@beatapakulska31293 жыл бұрын
Przeżyłam już trochę rozstań z powodu śmierci. Bliskich, dalszych i bardzo dalekich. W jedynym przypadku, byłam przy człowieku, który umarł chwilę wcześniej. I chociaż był mi bardzo bliski (tato), to mimo cierpienia czułam, że jego ciało jest puste. Że w ciele taty już nie ma taty. Że jest gdzieś indziej. I oswoiłam śmierć. Teraz jest dla mnie po prostu gdzieś indziej. Kilka dni temu była kolejna rocznica jego śmierci. Wymyśliłam sobie, że pojadę (daleko) do kościoła, w którym braliśmy z mężem ślub-więc jest mi szczególnie bliski i pomodlę się za tatę na Mszy, a różaniec (myślałam o tajemnicach Bolesnych) zmówię przed obrazem Matki Bożej Pocieszycielki za nas-małżonków. Przyjeżdżam, wchodzę i...wychodzi ojciec Franciszkanin i ..odmawia różaniec Tajemnice Bolesne. I jakoś wtedy poczułam w sobie tę ciągłość życia i świat, którego nie widzimy, a wierzymy że jest. Boży. I tak sobie myślę, że my puszczamy te dusze lub trzymamy je z miłości nie chcąc ich oddalenia.
@melancholia67983 жыл бұрын
Widzę ciągłe cierpień odrzucanie, rozczarowań kłamstwem przykrywanie, lecz śmierci, w tym kłamstw życia ferworze, nic i nikt ostatecznie oszukać nie może
@Anna-bu6ss3 жыл бұрын
A jednak, pomimo samotności przechodzenia, chciałabym, żeby ktoś Bliski był wtedy przy mnie i trzymał mnie za rękę, może mnie przytulił.... Byłam przy śmierci moich Rodziców, otrzymałam ten ogromny przywilej, i myślę, że to było ważne, nie tylko dla mnie.
@annam-kw2qv3 жыл бұрын
Prawda jest taka, że w momencie śmierci człowiek zostaje zupełnie sam, może być otoczony wianuszkiem rodziny i przyjaciół jednak w decydującym momencie, w swoim wnętrzu będzie tylko on i Pan Bóg. To uświadamia mi jak ważne jest budowanie relacji z Bogiem już tu, na ziemi, pozwala okiełznać naturalny lęk przed śmiercią i przygotować nas do nowego życia. Myślę, że często boimy się "inności" tego nowego świata, wszak życie zmienia się ale się nie kończy. Ta obawa jest bezpodstawna, Pan Bóg nas stworzył więc wie jak skutecznie nas uszczęśliwić, patrząc na bogactwo form i treści już w samej przyrodzie, można mieć przybliżone pojęcie o niezwykłej kreatywności Stwórcy, czy z takim Bogiem można się nudzić...? Pozdrawiam :)
@annam-kw2qv3 жыл бұрын
@@JanJan-ub5nv Nie wierzę w tego typu zapewnienia, są dla mnie w jakimś stopniu nieszczere. Każdy zdrowo myślący człowiek boi się śmierci, tylko idiota się nie boi, bo ma zbyt ubogą wyobraźnię i nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji jakie ona ze sobą niesie. Sam fakt opuszczenia czy utraty bliskich, jest wystarczającym motywatorem, by odczuwać lęk. Jezus również się bał, jasno widać to w Ogrójcu, śmierć jest przeciwieństwem życia więc w naturalny sposób budzi nasz opór. Jezus na krzyżu zwyciężył śmierć, to co miało być naszym końcem stało się nowym początkiem...
@annam-kw2qv3 жыл бұрын
@@JanJan-ub5nv Regularnie co 7 lat wszystkie komórki naszego ciała są zamieniane na nowe, stare umiera by zrobić miejsce nowemu, dosłownie jesteś dziś innym człowiekiem niż jeszcze 7 lat temu, nie zastanawiałeś się nigdy, co zapewnia nam taką ciągłość, że mimo to wciąż jesteśmy sobą ? Nie jest to mózg ponieważ sam składa się z tych samych zamienialnych komórek...
@izabelamatwiejczyk22593 жыл бұрын
@@JanJan-ub5nv to,czy ktos wierzy w sąd Boży po śmierci, czy tez nie wierzy lub nie chce wierzyc nie ma żadnego znaczenia, sad nastapi i kazdy bedzie musiał zdać sprawe ze swojego życia i swoich wyborów...wielu sie zdziwi🙂
@annam-kw2qv3 жыл бұрын
@@JanJan-ub5nv To oczywiste, że komórki wymieniają się stopniowo ale muszą to robić według stałego wzoru, pewnej matrycy niezależnej od nich. Układ wewnętrznie zamknięty musi być konstytuowany przez coś zewnętrznego, by nie popaść w błędne koło. Przekonuje nas o tym sama fizyka z jej niezwykłym efektem Obserwatora. Wszelkie choroby neurodegeneracyjne upośledzają pracę mózgu ale nie mają wpływu na Ducha, podobnie jak zepsuty telewizor nie będzie działał, choć sygnał nadaje nadal (transmisja trwa) wystarczy zmienić odbiornik by wszystko wróciło do normy.
@damiandubiel53983 жыл бұрын
🙏❤️😊
@ewelinabauk33573 жыл бұрын
Witaj Agatko ten temat nie jest dla mnie łatwy widziałam jak umiera ktoś bardzo mi bliski jest to trudne doświadczenie..... Dziękuję 😍
3 жыл бұрын
Wyobrażam sobie. Przytulam mocno.
@ewelinabauk33573 жыл бұрын
@ 💙
@n.n7623 жыл бұрын
❤️❤️❤️
@barbarka01983 жыл бұрын
❤️💝🌟
@marialewicka19293 жыл бұрын
Już tak wiele lat " oswajam śmieć" i nadal nie potrafię.........🤔 są to tylko moje słowa czy myśli....nadal jednak jest niespokojne moje serce....i drży 💗
3 жыл бұрын
Rozumiem. Tak może być i to jest jakaś droga.
@marialewicka19293 жыл бұрын
@ bardzo dziękuję ... 🤔to może nie tylko ja tak mam.... jakieś nikłe światełko w tunelu jest więc ...może to nie droga, lecz ścieżka ...może prowadzi do DROGI...💚
@ikaika91423 жыл бұрын
Hm... W tej chwili to ja już jestem na takim etapie, że śmierć jest dla mnie wolnością i wierzę, że w jej momencie nie będę sama, bo jest anioł stróż, jest Mateńka☺️ i przecież Pan Jezus, który nas kocha bezgranicznie... Już się nie boję i nie byłabym zła gdyby to było już... W końcu mam nadzieję na spotkanie z tym Najważniejszym Jedynym Zbawicielem i Bogiem...
@elzbietagegotek3443 жыл бұрын
Im jestem starsza tym spokojniej myślę o śmierci. Pewien niepokój zawsze będzie, bo jak powiedziałaś Agatko nie wiemy kiedy i jak to nastąpi.👋
@dorota98263 жыл бұрын
Witaj Elu 😊 zgadzam się - niepokój zawsze będzie jak to w przypadku tego co nieznane. Ale najważniejsze to być blisko Boga i nieustannie trwać przy Nim by móc kiedyś cieszyć się na spotkanie z Nim ❤
@Jerzy9563 жыл бұрын
„Chrystus zmartwychwstał, więc dla nas śmierć jest przejściem do Życia”. Śmierć nie jest przyjacielem przenoszącym nas do lepszego życia. W Biblii nazwano ją ‘ostatnim nieprzyjacielem’, ponieważ kładzie kres wszelkim naszym poczynaniom. „Los ludzi jest jak los zwierząt - wszystkich czeka ten sam koniec. Jak umiera zwierzę, tak umiera człowiek. We wszystkich jest ten sam duch. Tak więc człowiek nie ma żadnej przewagi nad zwierzętami, bo wszystko jest marnością. Wszyscy zmierzają do tego samego miejsca. Wszyscy powstają z prochu i wszyscy do prochu wracają” (Kaznodziei 3:19,20). Świadectwo Pism jest jednoznaczne - umarli nie kontynuują życia w zaświatach. Po śmierci ciała nie pozostaje żywa żadna cząstka człowieka. Ludzie nie mają duszy nieśmiertelnej. Życie ludzkie przypomina płomień świecy. Kiedy płomień zgaśnie, nigdzie się nie przenosi. Po prostu go nie ma!
@smart_ledtv3 жыл бұрын
Każdy (wierzący) chce do Nieba, ale prawie nikt (z wierzących?) nie chce umierać. I to nie tak, że już teraz i tu, natychmiast, tylko jakby nigdy i w ogóle. 😎 Mnie też się nie spieszy, chociaż wiążę z moją śmiercią pewne nadzieje. 😜 Mam jednak świadomość, że doświadczenie samej agonii - choćby nawet z głową na kolanach ukochanej osoby czule głaszczącej po policzku - to jednak do najfajniejszych należeć nie będzie, bo i słusznie nie powinno. Obym żył dokładnie tyle, ile sam Pan Bóg zechce i pozwoli - ani 1 dnia krócej, ani nawet dłużej. Dokładam starań, żeby niepotrzebnie (w głupi sposób) nie skracać mojego czasu na tym świecie, a to co jest poza moją wolą i kontrolą, to mam nadzieję, że jest w rękach Stwórcy i Zbawiciela mego. A z drugiej strony to nawet wśród osób mi najbliższych są też takie, dla których śmierć to jest temat tabu - jakby sama rozmowa na ten temat miała moc sprowadzić ją na takich rozmówców, hehe. 😂😜 A z trzeciej strony Ci, którzy faktycznie próbują umrzeć na własnych warunkach, to chyba głównie dlatego, że im wiary i nadziei zabrakło w którymś istotnym momencie, niestety. 🙉🙈🙊 Niemniej jednak pozdrawiam wszystkich serdecznie! Z Panem Bogiem. 😏
3 жыл бұрын
Z tej trzeciej strony, to nie wiem, czy zabrakło wiary, nadziei czy bliskiego człowieka po prostu?
@smart_ledtv3 жыл бұрын
@ Cóż, zapewne powodów może być b. wiele, np. jestem w stanie wyobrazić sobie tak wielkie cierpienie (m.in. fizyczne, psychiczne), że nie tylko wszystkiego się odechciewa (nawet życia), ale nawet mogą człowieka nachodzić wprost myśli samobójcze. I dlatego właśnie wcześniej napisałem "...chyba głównie dlatego..." - już w moim zamyśle nie miał być to pełny katalog. A poza tym "brak bliskiego człowieka" dla mnie wiąże się ściśle z "brakiem wiary i nadziei" (m.in. że ktoś taki jeszcze się w życiu pojawi). 😎 Pozdrawiam (wszystkich) serdecznie! Z Panem Bogiem (najbliższą Osobą wielu wierzących). 😏
@ChristophorosSokrates3 жыл бұрын
Dla mnie śmierć jest to oczekiwanie na spotkanie z Najlepszym Ojcem i Przyjacielem .Wiem że wcześniej pewnie będę musiał się oczyścić .Ale moje pragnienie nie maleje .Wręcz przeciwnie nie mogę się już doczekać i to tym bardziej im jestem starszy .
@mariolusiam70193 жыл бұрын
Chciałabym umrzeć we śnie...i do końca życia być sprawną fizycznie by dla nikogo nie być ciężarem...a co będzie po śmierci...to nie wiem moja wyobraźnia jest za mała na to...
@barbaraz.81713 жыл бұрын
Boli bardzo jak chowa czlowiek 43 letnią matkę 5 dzieci. Bardzo trudno sie z tym pogodzic. Byla to synowa mojej ś.p. przyjaciółki.
3 жыл бұрын
Rozumiem... bardzo przytulam.
@blackwoj3 жыл бұрын
Otulam Modlitwą 🙏🏻wiem jakie to trudne...Moja Mama odeszła mając 53 lata zostawiajac swoich synów 🙏🏻😔 Ja jednak czuję że przez ten cały czas, ani na chwile nie byliśmy sami...💚
@magda.widenka3 жыл бұрын
A ja się boje śmierci, ponieważ nie mam pewności,że Jezus zmartwychwstał. To jest moja wiara, a czy ja mam głęboką wiarę to chyba zdecydowanie nie. Szukam Jezusa, modlę się, ale nie mam takiego poczucia pewności. Mam wrażenie,że nie wierzę, że mam bardzo dużo nadziei, ale takiej pewności wewnątrz jeśli mam być szczera to zupełnie nie czuje. Śmierć jest dla mnie jedna wielką niewiadomą. Zastanawiam się też czym jest dusza, gdzie ona jest, czy jest materialna ? Czy nasza świadomość istnienia, zdolność do analizowania sytuacji, odczuwanie to coś więcej nic wyspecjalizowane komórki w mózgu ? Bo te komórki obómrą w pewnym momencie i co dalej... Dalej to czego nie znamy, ale wierzymy bądź mamy nadzieję.
3 жыл бұрын
Dziękuję za ten szczery komentarz.
@TaaJew3 жыл бұрын
Czy nakręci Pani kiedyś odcinek o muzyce w kontekście chrześcijaństwa? I przy okazji powie, czego Pani słucha? :)
3 жыл бұрын
Co to znaczy o muzyce w kontekście chrześcijaństwa?
@TaaJew3 жыл бұрын
@ Bo dużo słyszę u chrześcijańskich youtuberów o rozrywce lub muzyce "światowej", i choć rozumiem, o co chodzi, to moim zdaniem taka rozrywka lub muzyka nie są jednak kwestią czarno-białą. Mam swoje przemyślenia i odczucia, na co w tym temacie zwracać uwagę, ale ciekaw jestem Pani spostrzeżeń. Niektórzy przestrzegają nawet przed muzyką, która ma - o zgrozo - JAKIKOLWIEK rytm!
@smart_ledtv3 жыл бұрын
A tak zupełnie z innej beczki: co tam za appkę znowu przesuwasz paluszkiem w pierwszej sekundzie z drugiej strony mojego ekranu? 😉 Niezmiennie pozdrawiam (wszystkich) serdecznie! Z Panem Bogiem. 😏
3 жыл бұрын
😂😂😂 ja mam po prostu syndrom nauczycielskiego palca.
@smart_ledtv3 жыл бұрын
@ Hehe, rozumiem. Oby teraz ta moja niewinna uwaga z korzenia tego wątku nie stała się przyczyną jakiegoś Twojego przewrażliwienia akurat na tym punkcie... bo ja patrzę i widzę... i inni czytelnicy tego wątku mogą teraz też to zacząć zauważać i zwracać na to większą uwagę niż wcześniej. I może się pojawić jakieś napięcie i drżenie dłoni... 😨😲😂😉 Pardon! 😈 Pozdrawiam (wszystkich) serdecznie! Z Panem Bogiem. 😏
3 жыл бұрын
@@smart_ledtv nieee, ja to w sobie lubię i akceptuję. Wszystko ok! 😉
@smart_ledtv3 жыл бұрын
@ 👍
@piotrszczerbinski23383 жыл бұрын
Odcinek w klimacik memento mori.
@karoldobrzalski88763 жыл бұрын
Ja nie boję się śmierci Agatko ...
@patimat47003 жыл бұрын
Dla mnie śmierć to po prostu zniknięcie. Jakby ktoś wyjechał daleko i już nie wróci. Może dlatego, że nikt z najbliższych mi jeszcze nie umarł, nie czuję tej grozy. Moja śmierć... kiedyś przyjdzie. Jutro. Wolę się skupiać na życiu niż śmierci, choć Memento mori chyba by się przydało...
3 жыл бұрын
Pamięć o życiu też jest ważna. Nie dałoby się pewnie żyć, myśląc nieustannie o śmieci.