Škoda 120 - Test wozu dla kapeluszników - MotoBieda #20

[@KannX]

Uwielbiam jak jeździsz po FSO :D Ludzie spuszczają się jakie to FSO było niesamowite, a było to gówno aż suty bolą.

[@kulfonrudobrody4789]

kzbin.info/www/bejne/aJOcaHuVatmVfNU - dopiero tutaj poszedł na całość w tym odcinku. A teraz po kilku wdechach i wydechach na spokojnie: NIESTETY, nie pozostaje mi nic innego jak przyznać mu rację. Nikt do tej pory w Polsce tak dogłębnie się nad tym nie zastanowił i nie przeanalizował historii tej fabryki od początku, w skrócie: Cała fabryka na Żeraniu to była JEDNA WIELKA STRACONA SZANSA, a nie w momencie kiedy dopiero Poloneza wprowadzali do produkcji, bo nawet licencja kupiona na 125p była od początku nietrafiona skoro wzięli mechanikę od poprzednika 1300 wycofywanego i przestarzałego we Włoszech zamiast kupić kompletną licencję na nowego Fiata 125, to jeszcze obrazu spierdolenia dopełniło "unowocześnianie" Dużego Fiata poprzez pogarszanie jakości i odbieranie mu wszelkich dodatków na przestrzeni lat 70-tych w celu cięcia kosztów produkcji. Takie rzeczy tylko w Polsce.

[@tf2Sniper.]

Kompletnie się zgadzam.FSO to drama która jedynie licencje sklejała.Jednak mają swoją magię oraz sentyment.Są częścią Polskiej Historii którą trzeba zachować

[@przemo1000x]

105 L to było moje pierwsze auto, więc chciałbym wyprostować trzy kwestie. Po pierwsze bagażnik przedni służył do wożenia worka z cementem, takiego dużego że dziś są nielegalne, mieścił się w sam raz luksusowo. Po drugie bagażnik tylny służył do przemytu i mieściły się w nim wszystkie młodzieżowe artykuły pierwszej potrzeby. Po trzecie fotele z tyłu rozkładały się w sposób dający możliwości, za które FSO, nawet za komuny musiało by się tłumaczyć w Watykanie. Poza tym był to zajebisty samochód w którym nawet części zamienne pasowały do reszty, a z książką WKŁ remont na trasie można było ogarnąć prościej niż teściowa obiad.

[@jeruttewa]

''boczki ze skóry węża ogrodowego'' xDDDD gościu, jesteś zajebisty

[@katarzynafryges9021]

teksty to ma mistrzowskie ;)

[@GREGORIOUS80]

ze skóry z węża strażackiego

[@anotherrandomhuman7463]

Laysy z komory silnika najlepsze, nie dość że o smaku przepalonego oleju to jeszcze jakiś debil nawalił tam tego aż tyle że biedna skoda zamiast powietrza zassała folię z paczek i chuj nie jedzie ciongnonć trzeba

[@StopTeoriomSpiskowym]

to nie pierwsze auto z obiciami ze skóry węża ogrodowego. ten szlachetny material jeszcze pojawi się

[@adamosantonio1499]

IEEE qrwa nieee 😁😁

[@mototvwojtekinglot6905]

Mialem 105L ostatni model. W chyba 1999 zaliczyła alpejskie przełęcze, Monte Carlo i Saint Tropez. Jedyna wada jaka zauważyłem to , ze w autku zawsze bylo ciepło;) no ale po to jechałem na południe. W Alpach skończyły sie klocki to z Polski mi przysłali. No bo nie dalo się nie wykorzystać na winklach nadsterowności jak w Porsche. A jak otwarło sie klapę na bok z przodu to gapiom w Monaco szczęki opadały. Żadne Ferrari czy inne Rojsy nie robiły takiego wrarzenia:)

[@szakhal60]

Moto TV Wojtek Inglot mój brat w zimie do 105l do bagażnika wrzucał coś ciężkiego bo nie dało się skręcac

[@mateuszherc1710]

"nadsterowności jak w Porsche" no tak pewnie, doskonała czeska technologia ciut za porsze...tak aa.. caro z tym wlotem powietrza na masce to prawie impreza :):)

[@mateuszherc1710]

w porsze też tak robią nie przejmuj się

[@miko0023]

@@mateuszherc1710 Impreza to podróba Nexii

[@NeoAxisRTS]

miałem 125 GLS 86, skode rapid 88, jeździłem też 105 LS - w porównani z poldolotem caro 93 i fiatem 125p z 89 skody były naprawdę mechanicznie lepsze i znacznie mniej awaryjne... a przede wszystkim jako auta używane i nie za młode dużo mniej gniły ;) A worki w bagażniku to chyba dla tych co nie mieli amorów i opon, auto jeździło całkiem zacnie w błocie i po śniegu bez problemu...

[@michamaciejewski3798]

"bo od samego patrzenia na nią można dostać reumatyzmu i zacząć podpierdalać sąsiadów na bagiety o za głośne pierdnięcie o 22:03" złoto

[@satyryczny797]

Moja tak kurwa robi.

[@coderiese]

I za to cie lubie Motobieda. Mowisz o motoryzacji jak jest bez niepotrzebnego spustu nad fso. A tym bardziej syreny. Szacun, props czy co tam jeszcze.

[@Trapezozo]

TSAAAAA kuuurła syrena sport kuuuuuuuurła ruscy nam wzieli zepsuli kuuuuurła a biurokraci zniszczyli reszte dokumentacji kuuuuurła piekna syrenka ferrari przy niej to chuj

[@listonoszpat233]

Odpieprz się niedouczony tuku od Syreny ! jak ją robili to Saab tukł swe 92 i 93 !

[@jj19-82]

@@listonoszpat233 No i??

[@qwertyazerty2137]

śliczna, te chromy, kołpaki. mam ogromny sentyment. przez 20 lat mieliśmy w rodzinie model 125L z 89. roku. Granatowa, 5-biegowa skrzynia, zespolone zegary. silnik w dowodzie miał jak dobrze pamiętam 1132 ccm. Faktycznie była mułowata, ale paliła zawsze na dotyk, silnik pracował równiutko. nie przypominam sobie też, by kiedykolwiek były problemy z przegrzewaniem. . ojciec dorobił sobie odcięcie zapłonu ukryte po dolną połówką pokrywy filtra powietrza. ruda oczywiście mocno ją brała, ale części były śmiesznie tanie. w zasadzie to chyba z tym nawięcje walczył, a nie z usterkami mechanicznymi. no może poza jedną, dość poważną -> przeżyła przeszczep silnika, po tym jak go rozjebało przy 120 km/h na szosie z kompletem pasażerów. korbowód wyjebał dziurę w bloku i nara cześć. cóż za przeżycie ! najbardziej zapadł mi w pamięć charakterystyczny zapach wnętrza, zamarazające zamki i drzwi zimą, głośno strzelające ograniczniki na zawiasach drzwi i wybierak skrzyni wydający dźwięki jak zgniatana blacha. No i kierownica, która chodziła jak zamek włazu okrętowego

[@januszwajha618]

Ta recencja sprawiła, że jeszcze bardziej chcę mieć 120-tkę!

[@adku_xd9983]

Super odcinek. Mój ojciec miał po kolei 1000MB, 100S i 120 poliftową. Na tę ostatnią nigdy nie narzekał i prawie wszystko naprawiał sam, a psuła się naprawę rzadko. A sprzedał ją dopiero w 2002 roku. Kupca znalazła natychmiast.

[@marcingta6]

Dzięki za film, tydzień temu kupiłem 120l 88r jestem mega zadowolony. Pozdrawiam

[@lukasbryczysz5511]

Podstawową zaleta skody w PRL było to że paliła trochę więcej niż maluch, a kartka na benzynę była taka jak dla 125p - czyli przeciętny skodziarz mógł jeździć 2 razy więcej niż przeciętny właściciel 125p lub Poloneza za zakupione oficjalnie paliwo. A to miało znaczenie, ponieważ jeśli auto było eksploatowane codziennie to to właściciel dużego fiata żeby pojechać 400 km nad morze już musiał kombinować paliwo, a skodziarz jechał bez problemu na kartkowym paliwie...

[@fenoldaston]

Filmy ogląda się świetnie, a wulgaryzmy dodają tylko całości smaku. Bo przeklinać to trzeba umieć, a Ty akurat robisz to zajebiście.

[@fenoldaston]

Zbieram 50 tys subskrypcji bez filmów Masz suba :) czy na 50 000 coś się pojawi? Włączyłem powiadomienia.

[@korzbro35]

Jako wieloletni użytkownik tych wynalazków cieszę się, że akurat te a nie inne kwestie wybrałeś do krótkiego materiału. Zabrakło mi tylko wspomnienia o pękających półosiach co obawiam się mitem nie jest :] Spore badania nad serią 742 naprawdę coś dały. Ergonomia wnętrza jest bardzo spoko, widoczność wzorowa, czucie auta też dobre chociaż przy poświrowaniu robi się hybryda pod-nadsterowna. Zawias miękki i wygodny, można przez dziury popierdalać no a z tego tytułu bujać się musi. Awaryjność niska i uwaga - przewidywalna (przy zachowaniu kultury technicznej) a ceny części dziś są śmieszne, co ważne te części cały czas są ale i tak nigdy nie były drogie. Ogrzewanie w zimę daje radę tylko, no cóż, poczekać trzeba. Mało mocy, jasne, silniki 1.05 faktycznie górkę wyczuwają z kilometra :) ale z drugiej strony takie Rapidy i sedany 130 to już były niezłe kozaki z lekką budą i sensownym zawiasem. Ten mit przegrzewania rozpierdala mnie do dziś, chyba można cały osobny odcinek zrobić na ten temat. Sprawna chłodnica z wentylatorem elektrycznym + drożne przewody + sprawny termostat + te 12 litrów płynu - tego się NIE DA przegrzać, zauważcie ile przestrzeni jest w komorze silnika, sama jej wentylacja podczas jazdy już zabiera stamtąd Celsjusze. Tylko Janusz z kranówą i zaciętym termostatem (dzisiaj więcej zapłacisz za wysyłkę niż za część) będzie w stanie przegrzać te silniki a to i tak w słoneczny upalny dzień :) Podsumowując: znakomita fura i niedrogi młody klasyk, wady da się zaakceptować bo jest to ogólnie cywilizowane auto, a po ustawieniu gaźnika, zapłonu i zaworów odjechać rano do pracy w diabelnie mroźny poranek spoglądając ze współczuciem (nie z wyższością!) na sąsiadów wzywających lawetę do Common Raila czy tam innego TDFUCKSI. A wieczorkiem jeszcze polatać bezczelnie kółeczka na parkingu pod Teskiem pośród E36-ek, o ile śnieg dopisze. Bonus: łatwo swapowalne silniki z Favorit (jak w egzemplarzu tutaj) a nawet z Felicji 1.3 dla ambitniejszych, bo to cały czas ta sama baza. Czekam na test 1000 Małych Błędów, setki oraz Rapid/Garde. Moooże Favorit choć to już dość normalne i nudne auto.

[@mateuszherc1710]

"na sąsiadów wzywających lawetę do Common Raila czy tam innego TDFUCKSI. " co ty chlopie pieprzysz:):). w latach 80/90 jazda tą skoda to była męka - nie mowiąc o tym, że wygladała dramtycznie STARO .... a teraz dopisujesz jakies bajki o wyzszosci czegos takiego nad sprawnym nowoczesnym autem. "onus: łatwo swapowalne silniki z Favorit (jak w egzemplarzu tutaj) a nawet z Felicji 1.3 dla ambitniejszych, bo to cały czas ta sama baza." "Podsumowując: znakomita fura i niedrogi młody klasy" fajny klasyk ..z silnikiem z innego auta:) se tam 1.9 włoż z oktawi... żenada. tdi i cr takie złe...to ile km zrobisz tą skodą bez większej awarii? wszyscy wokol sie myla i jedza tymi dizlami, kiedy skoda caly czas oferowala tak doskonaly samochod..az dziwne ze zaczeli klepac te VW/AUDI ze znaczkiem skody, majac taki bestseller na rynku

[@MyMarian87]

I jak zawsze wyszlo zajebiście :-) pozdro

[@redis2945]

15:30 - swięte słowa, które tyczą się nie tylko fso, ale 3/4 polskiego "przemysłu"

[@makko498]

Egzekjutiw menadzera od spraw parzenia kawy i walenia gruchy w godzinach pracy hahah ❤😁

[@makko498]

Poezja ❤

[@jedediaszzimmermann4903]

Mnie to skisiło

[@Rouman007]

Silne związki zawodowe nie zajebują BMW czy Audi, ale to związki zawodowe są winne stagnacji i zajebania FSO... ciekawa koncepcja. Poza tym bardzo fajny odcinek.

[@zjawa350]

Bardzo fajny filmik i dobra recenzja, jako właściciel 120 GLS(tego brzydszego) daje dużego plusa. Warto też dodać że model GLS jak i 130/Rapid miały inną deskę rozdzielczą. Było też tylne zawieszenie z dodatkowymi wahaczami skośnymi poprawiającymi stabilność. No i w Polsce jest też Skoda 120 z oryginalnym silnikiem OHV z pojemnością zmienioną na 1.4 i turbo która ma 200 KM

[@kerajit]

Miałem polifta 120L z 89r, siostra miała 125L, super kochane auto na którym uczyłem się jeździć. Tęsknię za nim bardzo. Ale z tą odpornością na korozje to tak bym nie przesadzał.

[@tusepomaluj8084]

Ta reklama Laysów też mnie rozjebała . Hahaha .

[@Sigma244]

Super odcinek jak zawsze z chęcią oglądam a reszta się przejmuj działaj dalej Pozdrawiam

[@Leon1742]

Kurła przychodzę z pracy odpalam yt a tu ?! MOTOBIEDA dodał nowy FILM Ratujesz mi wieczór :)

[@Azawakh1974]

Oglądam Twoje programy i... pękam z Twoich szalonych tekstów :). Rozważasz mi system operacyjny przez co jestem totalnie uchachany :)

[@nathican6442]

Bardzo przyjemny odcinek :D Jak w zasadzie każdy.

[@adku_xd9983]

Jeździliśmy ładnych kilka lat poliftową 120. Fajny samochód, niezawodny - nigdy nie zawiodła na trasie. NIGDY się nie przegrzewała. Teraz żałuję, że ojciec ją sprzedał i kupił uno.

[@TheMafiaik]

Szacun za końcowy tekścior o upadku FSO.

[@ChrzestnyOjciec95]

A kanał szanuje bo pokazuje auta ktore juz zapomnialem bo jak jezdzily jeszcze po drogach to miałem 5 lat. I pokazuje ze klasykiem nie tylko jest w123 czy golf 1

[@konradpelka7552]

Nie ma to jak motobieda.... 😁 popoludniowe niedziele uratowane. Wielki szacun za inwestowanie tyle czasu i wyskilku w te filmiki. Super teksty i odpowiednia wiedza.

[@adro2137]

Fajna ta Škoda

[@profklos]

Dobrze prawisz, Bracie. Zwłaszcza przy końcówce. Polewam Ci!

[@jacekzak3379]

Pamiętam jak tata miał taką białą poliftową 120 :) Pamiętam jak dziś na drodze dk78 zimą wkomponowaliśmy się między dwa drzewa :P od tamtej pory pare płyt chodnikowych w bagażniku załatwiło problem słabego prowadzenia na śniegu czy w deszczu ;)

[@KEVINozimek]

Samochód mojego dzieciństwa (120 GLS wersja eksportowa, sprowadzona z Holandii), mity z chłodnicą są trochę uzasadnione bowiem jak do sparciałego przewodu pod podwoziem dostało się jakieś lewe powietrze to faktycznie był problem, mimo dolewania płynu. Kilka ciekawych detali miał ten wóz m.in. wajcha od otwierania klapy silnika w słupku tylnych drzwi (i te wkur.... kiedy plastik od niej się urwał) oraz akumulator schowany pod tylną kanapą. Największą wadą była rama silnika - lubiła pękać i do dziś pamiętam jak mojemu ojcu w czasie jazdy silnik prawie że opadł na drogę :) Ogolnie...chętnie bym kupił takiego czeskiego klasyka :) Dobrze, że go pokazałeś :)

[@waldemarfabin3741]

Ojciec był posiadaczem S100L z 1974r. od nowości. Na przestrzeni 120 tyś. km doszło do dwóch napraw silnika. 1. Wymiana na gwarancji wieńca koła zamachowego po awarii bendixa w rozruszniku. 2. Wymiana rozrządu przy 90 tyś. km przebiegu. Jako ciekawostkę podam, że oryginalny zestaw kół zębatych i łańcuvh był niemożliwy do zdobycia. Ale były koła zębate do 105/120. Tyle, że nie było łańcuchów. Jednak okazało się, że rozwiązaniem jest łańcuch sprzęgłowy od motocykla CZ350. Trzeba tylko było zdjąć kilka ogniw. Zresztą zdejmując dwa ogniwa mniej pasował do 125p, a połączone chyba dwa pasowały do Łady. Co jeszcze? Pociła się uszczelka pod pokrywą na boku korpusu silnika, która osłaniała dostęp do popychaczy. Paliło to około 7 litrów ET94 na 100km. Ogólnie mile wspominam to auto. Sam przejechałem Skodowką około 45 tyś. km. W stanie wojennym bagażnik z tyłu za oparciem kanamy idealnie mieścił dwa kanistry z benzyną po 20 litrów każdy, które przemycałem dla teścia z Opola do Wrocławia. W trakcie kontroli na rogatkach nikt nie myślał, że tam jest bagażnik. Otwierało się przedni. Hehehe. Pozdrawiam P. Motobiedę.

[@oldwhittington7426]

Popieram opinię o patałachach z FSO na których cały naród harował płacąc mega cła zaporowe na normalne samochody. Kolesiostwo z Żerania wreszcie zostało rozpędzone na bezrobocie

[@SlawomirWnetrzak]

Poleciał sub głównie za to co powtarzam od dawna - polskie firmy padały bo były zarządzane przez dziadków z betonem w głowie oraz zbyt mocne poddanie się wpływowi związków zawodowych. Żeby nie było - fajnie się te Twoje filmy ogląda.

[@drwal8464]

Zawsze każdy film na oczekiwanym poziomie się nie dziwię że oglądam kilka razy ten sam odcinek :D pozdrawiam

[@marekpeczorek1236]

Drwal ja to samo mam☺

[@drwal8464]

każdy odcinek tak dokładnie zrobiony że nie można tego raz obejrzeć :D

[@welder72]

Miałem rocznik '89. W 1996 roku szwagier wiózł mnie do ślubu a 2 lata później odkupiłem. Jeździłem 7 lat. Pamiętam w 1999 roku wyprawę w Bieszczady i moje zdumienie jak na dużej pętli bieszczadzkiej mijałem polonezy, ople i fiaty z podniesionymi maskami i parującymi chłodnicami. Kupiłbym fabrycznie nową 120-kę i jeździłbym!!!

[@KieldW]

Miałem taką ponad 20 lat temu. Z 1983 r. Oczojebnie pomarańczowa :)

[@kupakupa8153]

jesteś rewelacyjny a twój sposób wymowy i wulgaryzmów daje swojskiego klimatu pozdrawiam REWELACJA

[@krzysztofk8566]

Na poczatku lat 90ych koledze zapaliła sie taka skoda, i doszczetnie splonela...do dzis wspominamy komunikat o tym zdazeniu w radio olsztyn brzmiał nastepująco : ,,DZIŚ W GODZINACH POPOŁÓDNIOWYCH NA OSIEDLU DAJTKI SPŁONĘŁA SKODA.....SZKODA" :-) Pozdrawiam dobre teksty

[@ironbutcher2421]

Co prawda kanał to nie koncert życzeń ale....skoro już jesteśmy przy "Jożinowych pepiczkach" i wynalazkach ichniej motoryzacji to marzy mi się obejrzeć test innej Skody a mianowicie "setki". Długo to chyba nie trwało ale jako dziecię woziłem się tym krążownikiem przez czas jakiś, psuł się nierzadko a i tak mam do tego wozu - nie wiedzieć czemu - zaj...ogromny ;-) sentyment do tego stopnia, że gdyby udało się trafić jakąś w stanie nadającym się do jazdy, z ważnym przeglądem i OC - niewykluczone, że sam bym takową zakupił choćby zaraz ;-).

[@mrrm4005]

Tyle, że Skoda ma o wiele dłuższą i bogatszą historie niż jakakolwiek inna polska (w sumie to chyba nawet w całej Europie dawnego bloku wschodniego) firma produkująca samochody. No i w całej układance socjalistycznej, Czechosłowacja była centrum motoryzacyjnym, a my kopaliśmy węgiel ku chwale ojczyzny ;) Tak dla historycznego uzupełnienia :)

[@dgcbadania]

Miałem 120L od nowości z Pewexu. Faktycznie przegrzewał się. Problemem był ciulowy b. awaryjny termostat, który trzeba było albo na stałe wyjąć, albo mieć kilka w zapasie. Wymiana była prosta i w trasie sprawny driver zmieniał termostat w 15 minut (ja zmieniałem średnio co 2 lata) . Koło kierownicy b. miękko chodziło bez wspomagania. Skoda 120 prowadzi się doskonale... ale na suchym. Na zaśnieżonym rondzie udało mi się kiedyś dokręcić kierę do oporu, a auto i tak jechało prosto (aż jebło w krawężnik). Może to przez letnie opony (innych wtedy nie było zresztą). Generalnie polecam - IMO jeden z najlepszych socrealistycznych aut. Proste, niezawodne, tanie, wygodne. Na tamtą skodę wyrwałem żonę :)))

[@jeremytap3275]

„Boczki ze skóry węża ogrodowego” MotoBieda rozjebałeś tym porównaniem system 😂😂😂😂😂leżę i kwiczę Hehehe

[@MrKlasa99]

Cóż, kolejna ciekawa recenzja w nietypowym stylu =) Jest łapka w górę, jak zawsze ;)

[@lelolek]

Skody jeszcze nie miałem ale powiem tak: SKODA, że nie można drugi raz zasubskrybować tego samego kanału! Pozdro;)

[@ObserwatorLasu]

miło obejrzeć, przy czipsach lays pad£em ze śmiechu

[@SilverRevMod]

Wielki szacun za Skodę. Dokładnie taki model mial mój dziadek prawie 30 lat temu. Chodziło to nieźle, trochę było kwadratowe, ale ile wspomnień... I fakt, pamiętam dolewanie wody do chłodnicy heheh

[@Mitcos]

Miałem taką dachowanie 1997 :) właśnie dlatego że przód na mokrym na zakręcie mi wyjechał... Bardzo mi się podoba ten samochód.

[@jj19-82]

W '80-tych latach samochody z silnikiem z tyłu tej wielkości były już "lekko" przestarzałe. Sposób otwierania przedniej maski wymyślił natomiast jakiś debil siedzący na kiblu i mający sraczkę.

[@karolrolkowski6115]

nie januszowanie na płynie tylko wada fabryczna. Miałem 105s 1982 i 120l 1987. Znam te samochody troszeczkę. Najlepiej wspominam wyjazd na jakieś 300 km i po 2km gasła zgaga..... powrót....tata z długim cienkim śrubokrętem, regulacja gaźnika i fruuuuuuuu w trase. Piekne czsy....samochody z duszą

[@niedostateczny2723]

"Skóra węża ogrodowego" XD

[@BlathBassaxD]

Tez mnie ten tekst rozjebal :D :D ! ! !

[@gigsmaniac1075]

Są lepsze, widać mało słyszałeś ;)

[@StopTeoriomSpiskowym]

szlachetny i popularny material wykonczenia troszeczke też sikami smierdziały te szlachetne materiały ale czy skóra z byka nie smierdzi skórą?

[@majstyr-3p625]

Mieliśmy skodę 100 w rodzinie, którą potem przez rdzę zmieniliśmy budę od 105. Jakie to było gówno. Japierdole, nawet szyb z tyłu nie miała otwieranych, a w zimę trzeba było ostrożnie jeździć i dociążać przód, by ta kupa złomu jakoś jeździła. Potem kupiliśmy poloneza, i to był skok cywilizacji w porównaniu do skody. Więcej miejsca, wygodne fotele, regulowana kierownica, normalnie ustawiony silnik, duży bagażnik, większa moc, lepiej się prowadzi w zimę. Już nawet wartburg 1.3 od skody jest lepszy, bo ma w normalnym miejscu silnik i jakoś jedzie, bez wpierdalania worków gipsu do bagażnika. Mówienie, że skoda 105 jest lepsza od poloneza, to jak śmiać się z kombajnu i robić snopowiazałką. Polonez jest o wiele lepszy. Jeszcze te skody lubiły się podpalić same po wyjeździe z fabryki. Więc powodzenia tam.

[@lary-8753]

Mieliśmy taką 120 "Lux" w rodzinie. Auto było z 1989 roku, Skoda posiadała 5 biegową skrzynię i szyberdach. Oprócz tego, że grzała się często przez ten lipny układ chłodzenia i silnik z tyłu, to był naprawdę fajny i wygodny samochód. Niestety po dachowaniu nie nadawała się już do dalszej eksploatacji...

[@adikpl1]

7:42 dźwignia kierunkowskazu na licencji firmy Lucas, montowana również w ciągnikach rolniczych Zetor.

[@Sternmayer]

Chyba zator

[@marekbarcik6890]

Dobre filmy robisz pozdrawiam

[@kkrzysztoff81]

elokwentnie ale z jajami, zajebiscie mistrzu :)

[@zdzisiekradzewicz9330]

Gość mówi szczerze i dobrym językiem 😀😘😘😘

[@wielo13]

W końcu :) Świetny materiał, i świetna skoda :) Pozdro :)

[@thahbx]

Bardzo rzetelna i obiektywna recenzja oraz ocena FSO. Jak zwykle łapka w górę😎

[@henricushenricus2775]

gdzieś na początku lat 90-tych brat mój miał takie "cudko", i pewnego pięknego dnia gdy obaj jechaliśmy jakąś podrzędną drogą nasze prawe tylne koło poszło w pizdu w pole, a my zatrzymaliśmy się na drzewie. Później gdy rozmawiałem z właścicielami podobnych pojazdów, również i niektórzy z nich mieli podobne "przygody". Zdaje się że była tam (czyli na mocowaniu piasty) jakaś konstrukcyjna wada, coś było montowane na klin i on czasami urywał się, no i zdarzało się że tylne koło wyprzedzało swój samochód.

[@ponacyczajnik3106]

Byłem dwa dni temu w na stopa w Ostravie I w salonie Skodyoprócz nowych Skod to była ta I inne stare numery. Jak skleje film z relacji stopato ci podeślę. Pozdrawiam!

[@kopiowanievhs]

Stopiatkę miał kiedyś wujo, pamiętam jak przez mgłę, bo lata mojego życia wtedy można było policzyć na palcach jednej ręki. Ale za to miło wspominam Skodę Felicję kombi. Co prawda, gaz się trochę pierdzielił, ale auto było proste, dobrze się prowadziło i było bardzo pojemne. Jak będę miał wolne trochę cebulionów i znajdę taką z pełnym wyposażeniem (klima, wspomaganie, elektryczne szyby i lusterka) to chyba sobie kupię, nawet mimo niechęci do silników na gnojówkę :P

[@Marek-oo4iu]

Cały czas czekam na test Daewoo Tico!

[@lesiu54]

Trzymasz poziom jak zawsze😁

[@madmicl06]

Genialna narracja i znowu blachy z mojego rejonu !

[@Luftek46]

Nazwę Dauphine czyta się Dofiń. Co do samej skody ten model mi się strasznie podoba, wielokrotnie widywałem ją jak szedłem z mamą do szkoły, trochę zmatowiona, pomarańczowa ale tego widoku nigdy nie zapomnę. Nie pamiętam tylko jakie miała światła przednie ale pewnie te prostokątne. Tak naprawdę przyciągała oko bardziej niż czasem stojący obok niej żuk, i jeszcze bardziej niż te wszystkie inne auta.

[@jacekgajdzik1197]

nie wiesz co gadasz fiat 125 polonez przy skodzie to luksusowe i bezpieczne samochody jeździłem tym i tym przynajmniej skręcały w tą stronę gdzie ja chciałem a skoda niekiedy miała odmienne zdanie co do kierunku jazdy skoda od nowości była niedogrzana a zimą trzeba było jeździć w kożuchu to był największy badziew jakim miałem przyjemność jechać

[@majstyr-3p625]

Dokładnie. Nigdy więcej skody serii 742. Więcej stało jak jechało. Polonez i fiat był szybszy, miał w miarę normalną już konstrukcję, I był bezpieczniejszy. Bieduś niech się tym wynalazkiem w zimę przejedzie, to nagle zatęskni mu się za polonezami. No ale kurła Czesi mieli, co z tego że gówno, powiem że lepsza. Przecież ta skoda jest o wiele mniej praktyczna od fiata czy poloneza.

[@xsrt8325]

Nikt o motoryzacji tak nie opowiada a ze gimbaza nie czai fazy jej problem pozdro i szacun 😉👍

[@tomekkat6081]

Super test. Poprosił bym o test Wartburga (fajnie aby to był w wersja kombi :) )

[@kinoman757]

Jeździłem 18 lat, kupioną jako 10-latka, Skodą 120L i zgadzam się, że te kłopoty z układem chłodzenia to bardziej mit, choć nie do końca: trzeba było trafić na sprawny termostat, który nawet nowy mógł źle działać a faktycznie duża ilość płynu dawała dużą bezwładność, dzięki czemu wentylator chłodnicy bardzo rzadko się załączał. Zgadzam się, że mitem było jeżdżenie z dociążonym bagażnikiem. Jedynym problemem było "pływanie" po jezdni przy prędkości gdzieś powyżej 80 km/h ale przy odpowiedniej technice kierowania można było nad nim panować. U mnie nie było lub nie działało wspomaganie hamulców, przez co stanowcze przyhamowanie z prędkości już 50 km/h z 4 osobami na pokładzie wymagało wciśnięcia pleców w oparcie.

[@pralkatv3485]

Jeździłem 120 (1998), a przez 6 lat byłem posiadaczem 135LS (Favorit-2005-2011 z 1991) i złego słowa nie dam na skodę powiedzieć. Do dzisiaj żałuję, że się mojej pozbyłem i uczyniłem to tylko dlatego, że dostałem od rodziców pieniądze na nowe auto bo uważali, że jeżdżę starym gratem. Była w gazie i potrafiłem ją uruchomić na samym gazie przy -7oC. Spalanie było na poziomie 7,5 l/100km (codzienne dojazdy do pracy 50km w jedną stronę). Jeśli nie wystartowała na gazie to miała pompkę benzyny przy gaźniku, żeby nie piłować aku. Jak ją kupiłem to jeszcze miała opony Barum Czechoslovakia z 1990 roku. Zepsuty na trasie termostat? Klucz 13 i po 10 minutach jedziemy dalej. Mam duży szacunek do czeskiej myśli technicznej po dziś dzień.

[@rajfell]

Zegary zajebiste jak na skodę 😍

[@mxti7123]

Moim zdaniem wygląda super, podobnie jak sporo aut z tych lat. Design zajebiście prosty i przestarzały, a ładny.

[@PufixPL]

Dobry materiał :)

[@PiotrK-rw1oh]

Czekam z utesknieniem na Lade Samare :) Dobry odcinek!

[@andrewk2452]

Czesc Robisz wspaniale recenzie nawet pomimo laciny ktora tez mi sie podoba poza tym masz wspa dobra znajomosc tych samochodow z PRL

[@oldi]

jak zwykle super,dawaj na tapetę wardburga

[@kacjas07]

Nareszcie coś pozytywnego.

[@bogdangrabczyk4257]

Dobre auto miałem nim dachowanie..żadnym autem nie wchodziłem na 2 kołach w zakręt.. I droga po lesie 130km/h miałem 17 lat mogłem się zabić..wspomnienie zostanie do końca życia 😆

[@lary-8753]

Ja tak samo zaliczyłem taką Skodziną dachowanie dawno temu aż się skrzywiła XD

[@awpaka]

super material

[@poteznysymetryzator7242]

Jeśli chodzi o Czechosłowacje: to jej historia była zdecydowanie jedna z najbardziej przejebanych ze wszystkich Demoludów Jeśli chodzi o czesko i słowacką motoryzację: gdyby nie Niemcy w latach '30-'40 i blok wschodni to byłaby jedną z liczących się graczy na rynku (WEDŁUG MNIE)

[@wujas-qz6sp]

Moja mama miała Skodę 100, dobrze wspomina to autko, tylko na końcu brała więcej oleju niż paliwa :D

[@bartekhornik5685]

FAJNY ODCINEK

[@Adaso007]

U mnie jest Skoda 135 GL i to prawda, że lubieją się grzać. Po pierwsze dlatego, że kanały wydechowe między 2 i 3 tłokiem są bardzo blisko siebie i w tym miejscu prawie zawsze wywala uszczelkę. Drugie to chłodnica. Wlot cieczy ciepłej jest od dołu a wylot od góry i pompa ma problem, żeby przepchnąć wodę ale można pozamieniać przewody przy silniku. Trzecie to termostat, który zacina się.

[@adamjedrzejczyk8978]

Dzięki za film, stare Skody zawsze miały "to coś" w sobie, ale teraz inaczej na to wszystko spojrzałem, pozdrawiam :)

[@piotrmyszka7596]

Kulałem taką tylko białą. Zajebista gablota. Recenzja przechuj fajna. Łapka w góre.

[@pawekorczynski3758]

Fajna Skodzia :) Dobrze to określiłeś MotoBieda "Bańka spekulacyjna" ludzie ulegli modzie i naiwnej wierze ze to będzie dokonała inwestycja i zaczęli po 5-10-15tyś zł kupować restaurować maluchy fiaty i polonezy które kilka lat temu były po 100-200 zł albo gratis, wtedy należało je kupować nie teraz jak już osiągły maximum i nikt ich przez to nie złomuje tylko restauruje przez co liczba ich już się nie zmniejszy. Kupujący nie pomyślą logicznie - takie auto nie będzie rzadkim samochodem zwłaszcza jak tylko na 1 portalu aukcyjnym jest na ten moment aż 160szt - 126p. 50szt - 125p 80szt - Polonezów. Żaden biznes przy tej liczbie dostępnych aut by w to się bawić jak nie jest się pasjonatem. Ostatnio jakieś 2 miesiące temu był na otomoto jeżdżący Saab 96 z 1967 roku tylko za 8 tyś były wtedy tylko 2 na otomoto a drugi droższy ale nie specjalnie lepszy za 20K. To jest zakup który da zysk taki Saab z 1967 za 8000zł a nie jakiś polonez Caro za czy Maluch w tej samej cenie ;)

[@marcinwitkowski6989]

Dotarłem do 7:51 i już mam dwa spostrzeżenia: dźwignia od świateł z klaksonem łudząco podobna do tych montowanych w nomen omen czeskich ciągnikach marki Zetror. Ponadto, jeśli ktoś nie kojarzy - spokrewniona z omawianym autem Skoda 100 wspomniana jest w pewnej popularnej u nas 10 lat temu czeskiej piosence.

[@pawerychter1932]

Pamiętam ten samochód z dzieciństwa. Stał u mojego wujka i miał rozwalony silnik. Wujo pomykał wtedy jakimś Citroenem a ja bawiłem się w kierowce właśnie w tym samochodzie miałem wtedy 5 albo 6 lat:)

[@redelektron]

Świetny odcinek! Skąd jesteś kolego bo odnoszę wrażenie, że gdzieś z mojego rejonu - Myślenice/Kraków. Skoro szlajasz się po zakpoiance, Myślenicach, Trzemeśni i Porębie to Ty nasz chłop jesteś! W sumie to nie pierwszy raz błądzisz po okolicy Myślecic z tego co widzę. Pozdrawiam gorąco z Raciechowic!

[@luka2nd]

Boczki ze skóry węża ogrodowego wygrały :D

[@youcantfoolmeman169]

Wpadła subskrybcja za normalny dobry film.

[@rattenfangervonhameln]

witam, czy u Pana mozna zamowic taie boczki z węża?

[@TheAgrotechnik]

Tata miał taką 120-tkę. Ten chuj od Dacii do dzisiaj mu ją wypomina... Co do samej Skodzianki to miała dziwną przypadłość- w upały ni chuja nie chciała palić (nie, nie januszowanie z płynem chłodniczym, ojciec) a w największy mróz od strzała. Z tym przodem to ten mit powstał z tego względu że to chodziło zwyczajnie lekko, tak jak powinno w aucie osobowym a nie jak w pierdolonezie że trzeba było kręcić jakby się jechało traktorem z PGR-u. Ale do dzisiaj u mnie w garażu leży płyta chodnikowa która leżała owinięta kocem w bagażniku żeby dociskać przód. PS- łapka w górę za pojazd po FSO! Wujek który miał tam praktyki zawodowe odtłuszczał karoserię do malowania wodą... prosto z Wisły.

[@JeanPierreRheinault]

Jechałem taką z Wisły do Rewalu w 1997r. Ponad 700km w jedną stronę. :)

[@jacobsky8300]

Kolejny zajebisty odcinek

[@magdalenarubak9619]

Uwielbiam Twoje komentarze . Pozdro

[@robertwysocki3717]

Mieliśmy taką podobną do testowanej, żółtą 105 i bez zbędnego patosu i obwijania powiem, że było to zajebiste auto. Bardzo ekonomiczne, wygodne i niezawodne. Skoda byla lekka, więc przy wietrznej pogodzie należało dociążać bagażnik kawałkiem szyny lub worem ziemniaków. Lata osiemdziesiąte to czasy gdy Kowalski miał do wyboru w tej "klasie" Fiata125p, Ładę Samarę, Dacię, Wartburga, Zastawę i.. powiedzmy Poloneza, uważam że z całego tego barachła Skoda w wersjach 105 i 120 były najlepiej dopracowanymi demoludzkimi modelami.

[@ds-nk5pk]

tezy o jaraniu się czeską techniką przez zachodni przemysł jakoś nie kupuje, autor nie wspomina o tym, że skoda to marka znana na zachodzie od dziesięcioleci, to jeden z pionierów motoryzacji, laurin i klement był kojarzony w niemczech jeszcze przed wojną, vw nigdy nie włożyłby gorsza w ich fabryki, gdyby nie ten drobny szczegół, kupili przede wszystkim markę, fso nie miała takiego atutu, co nie zmienia faktu, że mogli być lepsi ... komunistycznej mentalności uczyliśmy się niestety ekspresowo, czesi i niemcy byli tutaj mniej lotni... btw. bardzo fajny odcinek

[@mps7920]

Niezależne zawieszenie wszystkich kół było też w Wartburgu, z grubsza od 1966 roku ;)