MZ ES 250/1, 1966r. Zjazd ze Strzemięcina pod Bramę Wodną.

Grudziądz. Zjazd z kępy Strzemięcińskiej ulicami Korczaka, Kalinkową, Brzeźną pod Bramę Wodną najlepszym motorem w swojej klasie.

[@dominiktomczyk299]

Piękny motocykl ale nie mogę słuchać tego jak ten silnik pracuje, jak się męczy wolnymi obrotami.. to jest dwusów, tym się nie hamuje biegami, nie jeździ a bardzo niskich obrotach.. nawet na okres docierania to tak delikatna jazda nie jest wcale delikatna dla układu korbowo- tłokowego.. tam powstają duże naprężenia a smarowania mało w małych obrotach..

[@Lalunia1966]

Tak, muszę przyznać rację. Tam wrzuciłem 4 a powinno być 3, ale dała babcia radę pod górkę, tam jest stromo. Później było hamowanie silnikiem ale pomagałem nożnym bo dwusuw nie służy do hamowania, tam też jest stromy zjazd. Zapraszam na inne filmiki tam tak nie ma ciężko, tak w ogóle to ja jej nie piłuję i nie mam zamiaru.

[@januszkaczmarek1824]

Filmik calkiem spoko. Ale uczepie sie tej predkosci......Przyjacielu, to jest 250 cm!!!. Ten silnik przy tej predkosci poprostu sie meczy!!!. Ja moge zrozumiec ze ronda...ze przejscia dla pieszych...ale 50 na godz przy tym potencjale jaki ma ten motocykl, to lekka przesada. W latach 70 po lekkiej przerobce .....to Komarem 3 szybciej jezdzilem. Ale ogolnie piekna maszyna i naprawde warto o takie motocykle dbac, by nie powiedziec kochac je.