Jak dla mnie kryzys religijny to bardziej epoka eksploracji, bo wtedy były schizmy itp., no i można byłoby zrobić reformację/kontrreformację. Na epokę nowoczesną to dałbym kryzys gospodarczy, coś w stylu z 1929-1933, pewnie dadzą też kryzys ekologiczny i może coś w stylu zimnej wojny.
@adamkuncewicz1957 күн бұрын
Ja myślę że ostatniej epoce będziesz miał kryzys ideologiczny. Pomyśl starcie doktryn np faszystowskich, demokratycznych i komunistycznych. Każda nacja przecież wybiera doktryne polityczną wiec pomyśl jaka będzie z tego fajna opcja i kryzys :) jak i tez pomyśl, że niektóre w tym mocarstwa będą mogły być nuklearne. Nie myślisz że dopisza do ktorejś epoki surowcowy kryzys i np Twoja nacja oberwie, że wcześniej była hegemonem węglowym a musisz sobie poradzić z brakiem ropy czy coś w tym stylu :)
@adamkuncewicz1957 күн бұрын
Przy okazji łapka w górę i dodatkowy komentarz :)
@abc-ni9lp7 күн бұрын
i dalej trzeba w Civ 5 grać
@nubistrat7 күн бұрын
cywilizacja "kryzys" 7
@jeerayah7 күн бұрын
xD
@macsozo34777 күн бұрын
co sądzisz o updacie do ck3 po polsku albo o warhammer 3 nowy dlc
@jeerayah7 күн бұрын
Update do CK3 świetna sprawa, poluje właśnie na podstawkę + wszystkie DLC ;P O warhammerze 3 nie mam zdania
@macsozo34777 күн бұрын
@jeerayah trzeba osobno dlc :c
@macsozo34777 күн бұрын
@jeerayah mogę ci dać jedno bo mam bo kupiłem złe przez przypadek xd
@janolbratowski18147 күн бұрын
Szczerze mówiąc, to nie do końca rozumiem zamysł z tymi kryzysami. Jakoś nie podoba mi się, że te różne unikatowe mechaniki (jak barbarzyńcy czy zaraza) są dostępne tylko w bardzo konkretnym momencie gry, pod koniec danej epoki. Bo jeśli dobrze to rozumiem, nie będziemy mieli wojny religijnej czy epidemii w trakcie normalnej gry, a trochę szkoda. Bo taka epidemia dżumy urozmaiciłaby i utrudniła rozgrywkę. Może też byłoby ciekawiej, gdyby kryzys jaki dostaniemy był jakoś uzależniony od tego, co robimy. Np. jeśli zbudowaliśmy dzięki podbojom ogromne imperium, to zaczynamy mieć problemy z lojalnością. W naszym imperium są różne religie - dochodzi do tarć. Nasze miasta maja dużą populację i kwitnie w nich handel - idealne warunki do rozwoju zarazy. Ale najbardziej martwi mnie to, o czym powiedziałeś - po kilku rozgrywkach ten kryzys będzie bardziej czymś do odhaczenia na liście i stanie się tylko niedogodnością. A poza tym, obawiam się, że gra może sprowadzić się ostatecznie to tego, że będziemy nie rozwijali cywilizacje, ale przygotowywali się na kryzys. I te karty kryzysu, w końcu wiadomo, że gracze raczej wybiorą te najmniej szkodliwe. Nie wiem, jak na razie trochę mnie ta mechanika odrzuca
@jeerayah7 күн бұрын
No takie mam odczucia niestety. Jasne daje im to furtke do masy DLC'kow. Chciałbym żeby faktycznie było to wyzwanie. Raczej nie ma co liczyć, że to będzie uzależnione od naszych dokonań.