NAPADY NA JEDZENIE #1 - Zatrzymaj błędne koło

[@florentyna2372]

Moją drogą do zdrowia było zrezygnowanie z jakichkolwiek restrykcji. Jadłam ile chcialam i co chcialam. I faktycznie przez pierwsze miesiące jadlam głównie syf. Przytyłam dużo. Ale coś zaczęło się odblokowywać w tej głowie, powoli. Pierwszy raz w życiu zaczęłam co raz częściej jesc zdrowo, żeby po prostu czuć się lepiej, odżywić ciało, nie żeby się odchudzić. Teraz dotarłam do takiego momentu, że mam bardzo rzadko ochotę jeść produkty mocno przetworzone. Potrafię zjeść pasek czekolady zamiast pochłonąć całą na raz w 2 minuty, dla mnie to szok. Nauczylam się dobrze gotowac, znalazlam smaki i produkty które lubię, a które nie powodują że czuję się jak gówno. Zajęło mi to 2 lata, ale czuję się wreszcie dobrze. Nadal zdarza mi się czuć stres kiedy np ktoś proponuje mi napój z cukrem zamiast zero, nie mogę powiedzieć że jestem w 100% zdrowa, ale jest to niebo a ziemia. Zamierzam dalej nad sobą pracować i waga pomalutku idzie w dół. Nie liczę i nigdy nie będę już liczyć kalorii, niszczyło mi to psychę. Staram się zwiększać aktywność i objętość posiłków warzywami i mam nadzieję, że się uda. A jak nie to trudno. Wolę mieć nadwagę i być wolnym człowiekiem.

[@agaciasta]

Dużo, dużo zdrówka ❤️ dziękuję za ten komentarz

[@florentyna2372]

@@agaciasta a ja dziękuję za pomoc, bo między innymi Twoje przepisy też miały w tym swój udział! 😍

[@selendia12345]

Cieszę się, że trafiłam na ten filmik. Zaczęłam się odchudzać, gdy przytyłam w momencie, gdy organizm przygotowywał się do pierwszej miesiączki (15lat). Gdzieś w szkole średniej zaczęłam się odchudzać, niezbyt zdrowo- praktycznie liście sałaty, zupki. Schudłam do 40coś kg. Gdy byłam gotowa na odzyskanie zdrowej wagi, postanowiłam pójść do dietetyka, który ustalił mi dietę i faktycznie wróciłam do normy. Jednak gdy przyszła pandemia, strach przed zasiedzeniem i przytyciem przerodził się w dużą aktywność fizyczną i małą ilość jedzenia. Po tym wszystkim schudłam do 39kg. Straciłam miesiączkę, wypadanie włosów i inne "przyjemności". Po jakimś czasie zaczęły się napady objedzenia, potrafiłam jeść paczki orzechów, pół kilo daktyli na raz, zamawianie pizzy o 12 w nocy... Brzuch tak bolał, że nie mogłam wstać. Aktualnie ważę ok 51-53 kg, wahania ze względu na porę roku, gromadzenie wody w organizmie itd. Okresu dalej nie mam, ale jestem na tabletkach, które mają w tym pomóc. Dalej mam napady objadania się, ale zwykle nie przekracza to 4k kcal. Nauczyłam się, aby kolejnego dnia nie jeść mało, tylko jednak te 2000-2500 kcal, czyli optymalną raczej dla mnie wartość. Ostatnio popsuła mi się dieta, dołączyłam do niej niezdrowych produktów, słodyczy, co pomaga mi trochę z tym walczyć ale jednak mimo tego staram się jeść zdrowe posiłki. Myślę że z czasem będę jeść "śmieci" coraz mniej, jednak muszę poukładać wszystko w głowie. Na szczęście mam w miarę regularne treningi rzędu 5-6 w tyg, w dni nietreningowe zwykle spacer, jednak nie są to 4h treningu tylko zwykłe 45-1,5h do tego aktywność pozatreningowa. Mam nadzieję, że niedługo wrócę na normalne tory. Życzę powodzenia tym, które zmagają się z podobnym problemem ♥️

[@DrAero0]

Moja dziewczyna walczy pół życia tj 12 lat z tym i nie możemy z tego wyjść... Od 3 lat jestem przy niej, dzisiaj po pracy usiądziemy razem obejrzeć. Dziękuję :)

[@agaciasta]

💙 super, że tak ją wspierasz!

[@mariamigaj7145]

Na maksa potrzebny materiał, w punkt! Wdzięczność 🖤

[@agaciasta]

🖤🖤🖤🖤

[@Pisaks]

Nie ma co zmieniać w formatach twoich filmów każdy można oglądnąć z przyjemnością czy bardziej rozrywkowy lub bardziej merytoryczny można oglądać z przyjemnością i zaciekawieniem. 💜💜💜

[@agaciasta]

🥹💜💜💜 dziękuję!

[@mateo-bp7rd]

Świetny materiał. Bardzo merytoryczny i motywujący do działania.

[@alinkapelikan3625]

Tym razem zadbam o siebie, ale tak żeby moja relacja z jedzenia weszła w końcu ta ten dobry tor, dziękuje za tak świetne wytłumaczenie 🤝🏻

[@mroczii]

Choruje na zaburzenia odżywiania od prawie 4 lat. Natknęłam się na twój kanał dawno temu…jeszcze, gdy moim problemem była anoreksja. Naprawdę pomogłaś mi w tamtym czasie i cały czas to robisz za co jestem Ci ogromnie wdzięczna ❤ Od około półtora roku walczę z kompulsywnym objadaniem się i chce Ci podziękować. Nie czuje się samotna 🥰

[@nataliaprolejko4481]

Oglądam cię kilka lat i jesteś taką moją motywacją do zaakceptowania własnego ciała itp. Naprawdę dziękuję❤ i uważam, że powrót do takiej pomocy z zaburzeniami odżywiania to jest świetna sprawa. Sama się zmagam z kompulsywnym obiadaniem i mam podobne błędne koło do twoich ale postaram się jakoś zmienić tok myślenia i czekam na więcej porad♥️❗️

[@aniapieczara779]

Super film, bardzo bardzo wartościowe treści 🙏🏻

[@agaciasta]

💙

[@agatawokulska8600]

Super film, dziękuję serdecznie 💙💙

[@gingl]

Zawsze uważałam, że Twoje filmy w tej tematyce są mega potrzebne, możliwe, że są nawet tymi najbardziej wartościowymi. Dziękuję za to, co robisz i jeśli tylko masz na to siłę, rób to dalej 🙏💜

[@sandrasiwakss]

Wow, bardzo ciesze sie, że trafiłam na ciebie i na ten materiał! Jestes swietnie wyartykułowaną osobą, cudownie zbalansowałaś profesjonalne podejście do tematu i empatię.

[@agatasepioo3809]

Bardzo ważny dla mnie film ❤️ Dziękuję!

[@agaciasta]

❤️🙏

[@BabyDevilFace]

dziękujemy :) przez prawie dwa lata byłam w bardzo toksycznym związku, gdzie bardzo bałam się mojego "partnera". jadłam co raz mniej ponieważ ze stresu nie mogłam w ogóle nic w siebie wcisnąć. doszło do tego, że jadłam PÓŁ JABŁKA dziennie, ponieważ nie mogłam wdusić całego. koleś wreszcie się mną znudził i zostawił, na tym etapie próbowałam sama wyjść z antydepresantów, które zaczęto mi przepisywać, a które miały na mnie bardzo złe działanie, bo przyjmowałam je na wiecznie pusty żołądek. ciśnienie krwi, zaburzenia równowagi, niemożność wejścia po schodach - to było na porządku dziennym. w pewnym etapie zaczęłam palić - nie papierosy - żeby w jakikolwiek sposób nabrać apetytu. zaczęłam jeść cokolwiek na co miałam ochotę, byle tylko coś zjeść. zaczęłam od np. paczki małych frytek z maka, później trochę większych, później paczki ryżu. niestety to była tylko połowa mojej drogi. jakiś czas później, zmagając się od lat z bardzo silną depresją, uzależniłam się od palenia. do tego stopnia, że prawie przestałam funkcjonować. wstawałam z łóżka tylko po to, żeby odebrać zamówione jedzenie. na początku objadania się nie miałam żadnych zahamowań, ważyłam 40.5 kg i stwierdziłam, że mogę jeść co chcę. po tak długim okresie głodzenia się zarówno mój żołądek jak i jelita nie dawały sobie rady z trawieniem - wszystko przelatywało przeze mnie w mniej niż godzinę/dwie. więc nie tyłam. dlatego też jadłam bez obaw. doprowadzałam się do tak okropnych bólów brzucha, że mogłam tylko leżeć i płakać. w pewnym momencie postanowiłam rzucić palenie (rzucałam przez około rok), i od tamtego czasu nie tknęłam żadnej tego typu substancji. teraz, pół roku później, jestem w sytuacji kiedy ważę 55 kg, widzę siebie jako okropnie grubą i czasem nie wychodzę z domu, bo wstydzę się tego jak wyglądam. codziennie rozważam czy powinnam jeść, czy sobie odmówić, żeby chociaż zniknął ten nadmiar tłuszczu, który teraz widzę wszędzie na swoim ciele. ale staram się jeść codziennie, o stałych porach, rzuciłam sobie wyzwanie picia wody, pościelenia łóżka, wzięcia prysznica, pójścia na spacer, sprzątnięcia brudnych naczyń. wiem, że uda mi się z tego wyjść, jak tylko przerwę to błędne koło. jest już dużo lepiej, moje ciało potrafi znowu trawić jedzenie, nie odczuwam takich napadów apetytu jak wtedy, kiedy zaczęłam znowu jeść. staram się zbudować jakiekolwiek mięśnie, które będą spalać więcej kalorii po prostu istniejąc. niestety zaburzenia odżywiania potrafią być elementem dużo bardziej skomplikowanych problemów, a na dłuższą metę potrafią po prostu zabrać człowiekowi zdrowie już na zawsze. jestem niesamowicie wdzięczna za to, że nie ponoszę teraz aż tak poważnych konsekwencji, jakie mogłabym ponosić kontynuując takie życie przez dłuższy czas. serdecznie pozdrawiam wszystkich chorujących, pamiętajcie, że warto o siebie walczyć. a walcząc, każdy czasem upadnie. ważne, aby się podnieść i próbować dalej, nawet najmniejszymi kroczkami.

[@karolina6972]

Dobrze, że wracasz z tym tematem. Walczę z tym od 9 lat i jest coraz gorzej

[@JessicaC-qu4jj]

Super że poruszasz ten temat, takie filmy są potrzebne! Świetny materiał

[@agaciasta]

Dziękuję ❤️✨

[@elachodyniecka5923]

Dziękuję za ten film. Obecnie jestem na etapie, gdzie staram się odżywiać z głową, intuicyjnie, tak aby nie głodować ale też nie przesadzić. Natomiast nadal tkwię w takim kole. Wiem, że chcę się lepiej odżywiać dla zdrowia, ale z tyłu głowy mam coś takiego, że bardzo chciałabym schudnąć do studniówki i czuć się komfortowo ze sobą. Tymczasem czas leci, a nic się jak dotąd nie zmieniło. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy ❤️

[@olaejjj4099]

Temat mega potrzebny 🙏🏻 dziękujemy 💜

[@moniisiaxxx4042]

Świetny materiał! Dzięki!🥹💙

[@ewelinagiza7377]

Brawo Agatka cieszę się że wróciłaś do tych tematów ❤😘

[@agaciasta]

Moja kochana ❤️

[@dominika3532]

Agata, po prostu dziękuję ❤ walczyłam wtedy…walczę nadal, ale tym filmem dodałaś mi siły i nadziei, że w końcu wygram! 🫡

[@agaciasta]

🖤🖤🖤🙏

[@justxxxx5059]

Pamiętam mój największy napad objadania się, jednego wieczoru zjadłam chyba kalorii za 3 dni. Nigdy nie wymiotowałam, ale chowałam się z jedzeniem, dużo ćwiczyłam i jak już napad się zaczął to nie mogłam przestać. Udało mi się z tego jednak wyjść, ponieważ dość szybko wychwyciłam, że coś jest nie tak. Teraz staram się być świadoma, by wychwytywać myśli o jedzeniu mniej, bo u mnie od tego się zaczęło. I staram się nie zajadać emocji.

[@aleksandra._.15]

Takie filmy są bardzo potrzebne i dają nadzieję💜 Dobra robota Agati, tak trzymaj!

[@alicjarejowska2596]

Wreszcie znalazłam czas na nadrobienie tego materiału. To na maksa ważny i trudny temat, cieszę się, że takie treści będą przez Ciebie poruszane. I jestem super dumna, że to zwalczyłaś Agatka 🤍

[@karolinakosa4828]

Potrzebowałam tego filmu i będę oglądać cię cały czas dziękuje ♥️🙌

[@agaciasta]

❤️❤️❤️🙏

[@kla6204]

Ja się męczę od 2015 roku.. Większość to objadanie. Przerwanie błędnego koła u mnie nie zadziałało tak jak myślałam. Potrafię się obżerać codziennie od rana do wieczora i każdego dnia mieć 6-10 tys kcal.. Nie ruszam się wcale, każdego dnia siedzę i jem cały dzień nawet w pracy. Mam 158cm, wyglądam jak tocząca się kula, a i tak to jest silniejsze. Dziękuję ci za ten filmik, jest nadzieja, że kiedyś ten koszmar się skończy ❤️ Czekam na więcej 😊

[@sohegwcc]

Mnie wyleczyło nie skupianie swojej uwagi na jedzeniu, zajęło to sporo czasu ale z tygodnia na tydzień było coraz lepiej. PRZEDE WSZYSTKIM zaczełam traktować tą czynnosc jak potrzebę fizjologiczna, nic nadzwyczajnego - ma być w miarę zdrowo bo to rozsądne i ma wpływ na sprawnosc mojego ciała i głowy ktore pozwalaja mi zyc, ma być smacznie więc czasem jem mniej zdrowo, bez opsesji i perfekcjonizmu bez nadmiernego skupiania sie na tym temacie. Czynność typu sikanie xd Też sprawia przyjemność jak za długo nie możesz tego zrobić heh ale po wykonaniu zapominasz o tym i nie ogladasz w necie jak ludzie sikaja, nie rozmyslasz nad tym jak fajnie bedzie znowu sikac, jak ci smutno to nie pijesz 2l wody zeby sobie posiedziec na toalecie i poczuc ta przyjemność xdd Wiem ze to komiczne porownanie xd ale chyba dobrze obrazuje moje podejscie. Czuje glod - jem z przyjemnością - nie czuje? Wtedy poświęcam swoją uwagę innym sprawom. Np pasjom które na nowo zaczelam odkrywac, znajomym, po prostu zyciu, powoli było coraz lepiej, nie czuje ze coś tracę bo nie jem ciasta na pocieszenie - jedzenie jest przyjemne ale to tylko dodatek do mojego życia a nie jego znacząca część. To się odnosi do wszystkich nałogów - negatywne emocje to część życia każdej zywej istoty na świecie - każdy cierpiał albo będzie cierpieć lub odczuwać dyskomfort, jedzenie (itd) nie sprawi ze te uczucia znikna, tylko dolozy ci koleknych negatywnych odczuc. Lepiej włączyć sobie serial albo grę, porozmawiać z kims lub po prostu wytrzymać te gorsze momenty niż znów jeść i żyć z poczuciem winy i pogarszającym się stanem zdrowia.

[@bartoszchomka2084]

Wooow🥺 bardzo piękny film, pomocny nawet dla zdrowych osób.

[@agaciasta]

🥹❤️🤝

[@asiazielinska3303]

Bardzo wartościowy materiał ❤️ ja w swoim nastoletnim życiu próbowałam wielu rzeczy, żeby schudnąć i to nie były dobre metody, ale kiedyś nie było też takiej dostępności do wiedzy w tym temacie :/ mam nadzieję, że Twoje filmiki, doświadczenie i chęć pomocy dotrze do innych i Im pomoże ❤️

[@agaciasta]

Dużo zdrówka ❤️ dziękuję za miłe słowa!

[@asiazielinska3303]

@@agaciasta ❤️❤️❤️

[@oliwiastrozik4208]

Potrzebny materiał ❤️ Cieszę się,że też posłuchałaś siebie i zaczęłaś to nagrywać kiedy jesteś na to gotowa 🥰 Mam nadzieje ,że filmik trafi do jak największej ilości osób 😍

[@agaciasta]

❤️❤️❤️✨🙏

[@zuzannajaroszewicz2058]

A ja bym chciała długie filmy ;)lubię o tym Ciebie słychać bo to jest mega wsparcie tak jakby gadalo się z kumpela z kimś kto pomaga ,3lata temu gdy po anoreksji gdzie naprawdę no byłam wychudzona do 3procent fatu zaczęłam mieć pierwsze napady i trafiłam na twój filmik bardzo mi to pomagali i potem słuchałam podcasty itp teraz walczę z kompulsami i miło mi się ciebie skucha :)

[@Maniolism]

Bardzo dobry film ! konkretny

[@realadrianne3998]

Bardzo się cieszę, że poruszasz ten temat🥹 z niecierpliwością czekam na kolejne filmy❤️

[@agaciasta]

❤️❤️❤️

[@karolinakula2659]

Bardzo ważny materiał, czekam na więcej 😊

[@angelikaszulejko9234]

Bardzo ważne treści, zarówno dla osób chorych jak i zdrowych. Czekam na film o tym jak pomóc osobie chorej, np. będąc koleżanką osoby cierpiącej na anoreksję.

[@agaciasta]

❤️🙏

[@Isus24-s8e]

Nigdy zbyt dużo nie ważyłam. Moja sylwetka od zawsze była bardzo chuda, moja lekarka rodzinna mówiła że mogę być szczupła naturalnie i może to być jeszcze spowodowane tym że jestem wcześniakiem (urodziłam się na początku 7 miesiąca) nie mogę powiedzieć, że się głodziłam kiedykolwiek specjalnie ale nigdy nie jadłam zbyt dużo. Jak miałam ochotę na fast food to go zjadłam chociaż nie przepadam za mięsem. Zjem trochę kurczaka 1-2 razy w tygodniu. Moja waga utrzymywała się przy ok 45 kg dopóki nie schudłam na pierwszym roku technikum przez stres do ok 42 kg. Taka waga trzymała się u mnie do teraz (mam 22 lata i jestem na 3 roku studiów) Weszłam w nowy burzliwy związek z kimś na kim bardzo mi zależało ale jest on bardzo trudnym człowiekiem. Nasza relacja była/jest dosyć skomplikowana. Long story short chciałam zmienić jego sposób życia, do tego jest to związek na odległość ale niestety nie umiem sobie z nim poradzić. Do tego różnica jeżeli chodzi o religię jak i sposób okazywania uczuć. Ja zdystansowana po poprzednim związku, bojąca się nowej relacji a on był szaleńczo we mnie zakochany (po naszym krótkim rozstaniu już tak bardzo mnie nie kocha bo ponoć go zniszczyłam) W każdym razie zauważyłam ,że od kiedy weszłam w tą relację to przez niecałe dwa tygodnie schudłam jakieś 5 kg. Moja waga wynosi obecnie jakieś 37 kg. Nie mam ochoty jeść z poczucia winy ze względu na mój związek, który już pewnie nie istnieje. Zawsze lubiłam siebie jako szczupłą ale jako tako zostałam zmuszona do tego żeby więcej jeść bo ''nie wyglądam zdrowo tylko jak szkielet'' Nie wiem już czy powinnam wrócić do 42 na siłę. Boję się ,że moja stara waga nie wróci dopóki nie minie mi stres. Nawet tabletki przeciwstresowe nie działają. Szczerze mówiąc chce mi się tylko płakać, ostatnio zaczęłam się też ciąć z bezsilności. Chciałabym pójść do psychologa albo psychiatry ale w mojej rodzinie jest to uważane za wstyd.

[@ala-966]

Tematyka bardzo potrzebna 😊 na pewno jest wiele osób, które zmagają się z tym problemem

[@sylwiapigan1948]

Świetny film, już po takim wstępie można dużo zmienić jeśli chodzi o relacje z jedzeniem 😊👋

[@zuzia932]

cieszę się, że powróciłaś z tą tematyką!

[@agaciasta]

❤️🙏

[@nicolrychlinska8970]

Dziękuje ❤

[@agaciasta]

❤️

[@mpapis3825]

jesteś cudowna, dziękuję

[@osos9293]

Tak potrzebuje takich filmikow ❤ 18:57

[@agaciasta]

❤️🙏

[@wioletawooszyn2019]

Super filmik❤ Dziękuję❤

[@mateuszjarosz4533]

Hej Agata. Pod tym filmem chciałem krótko skomentować zakup diety na 14 dni z twojej strony. Kiedyś miałem "trenera dietetycznego" który dostosował ilość kalorii do mojego rozkładu dnia, pracy i tak dalej. Sama dieta składała się z pięciu dni i na weekend musiałem powtarzać przepisy z tych pięciu dniu. Raz w tygodniu konsultacja oraz wymiary centymetrówką obwodu klatki i tak dalej (haha) ... Wszystko to kosztowało mnie 200 zł co miesiąc. Sama dieta to nie był szał tylko zwykłe proste dania. Ćwiczę już trochę czasu i zakupiłem twoją dietę 2400 kalorii na masę. Jestem totalnie zaskoczony ile tam jest różnorodnych składników w daniu, czerpie błonnik, białko, węgle tłuszcze z naprawdę przeróżnych produktów. Dodatkowo napisałaś wszystkie produkty w liście zakupów, jadłospis ułożony tak żeby żaden otworzony produkt się nie zmarnował. Posiłki są naprawdę smaczne i zapłaciłem za to wszystko 100 zł jednorazowo. Naprawdę rynek potrzebuje takich ludzi jak ty. Dziękuję! 🙏

[@joannaspp]

Dziękujemy za ten film

[@agaciasta]

❤️❤️❤️

[@gkwomen4103]

bardzo potrebujemy tego kontentu , przynajmniej ja ,walcze własnie z zaburzeniami i wierze ze mi sie uda dlatego kazda wiedza bedzie dla mnie dobra

[@edzixx7892]

Dzięki film idealnie dla mnie

[@agaciasta]

💙

[@Imn0twik0]

Więcej takich odcinków !!

[@LipZuz213]

Super potrzebny film

[@magdalenanowak3261]

Pięknie wyglądasz Agatko ;)

[@iamolik4308]

Super materiał!

[@agaciasta]

❤️🙏

[@anslee1046]

Oto mój feedback: Moim zdaniem te treści są bardzo ważne, trzeba niestety tłuc ludziom do głowy, że muszą wyjść właśnie z tego błędnego koła, bo inaczej naprawdę nic im nie pomoże. Ja sama do zmiany swojego odżywiania zostałam zainspirowana Twoim filmem o napadach, że przede wszystkim trzeba jeść i nie doprowadzać się do głodu, ale mimo tego, że już oglądałam go lata temu, a później w marcu tego roku i później znowu w wakacje, to dopiero dwa miesiące temu udało mi się to w końcu wprowadzić w życie. Ponad pół roku zajęło mi nastawienie się psychicznie do zmiany i powolutku zaczynam jeść normalnie. Kiedyś pomogłaś na pewno wielu osobom i teraz też pomożesz, dlatego do boju! 😘

[@blogierka5312]

cudownie, że z tego wyszłaś!

[@ewelajda]

Super chyba jestem w takim kole czekam na info i rady w nowych odcinkach

[@nikolaskrzypek646]

Potrzebowałam tego! Cały czas to mam aż mam cały popalony żołądek (miałam gastroskopie) i naprawdę trzeba z tym skończyć

[@szimor]

dziękuję, że jesteś

[@agaciasta]

💙

[@anetad7811]

Ja po napadach brałam środki przeczyszczające bo nie potrafiłam wymiotować. Z czasem musiałam brać opakowanie na raz. Dostawałam takich boleści brzucha że wolałabym drugi raz czuć ból porodowy niż ten po tych tabletkach. Mimo wszystko robiłam to w kółko. Psychika leży, poczucie wartości spada. Nieśmiało bardzo stwierdzam że z tego wychodzę, wyszłam. Trzymam kciuki za wszystkich którzy się z tym borykają.

[@klaudiagawronska1909]

Czekamy na więcej ❤️

[@agaciasta]

❤️

[@pawek1807]

Bardzo dobry film. Fajnie, że chcesz nagrywać filmy merytoryczne, pomimo tego, że nie dadzą Tobie dużo wyświetleń. Dziękuję.

[@agaciasta]

❤️🙏

[@darvd29]

Powodzenia wszystkim!

[@agaciasta]

❤️

[@zuziwisniewska]

No właśnie ja nie mam błędnego koła… zazwyczaj jestem w ciągu… i pogłębiam się w wyrzutach sumienia. Ale już poprosiłam o pomoc i działam. Czasami jest lepiej, czasami gorzej… ale w takim ciągu nie mam ochoty na siłownie, jakakolwiek aktywność. I pisze właśnie z tego miejsca.

[@marta123]

Bardzo ważne to o autodestrukcji - że późniejsze ograniczanie jedzenia jest autodestrukcją _tak samo_ jak zaburzenia odżywiania. Dzięki

[@agaciasta]

🙏❤️

[@inesnowicka7459]

Materiał bardzo potrzebny i myśle ze może zasiać u kogoś zalążek nadziei i takiej opcji czego można się chwycić by wyjść z tego koła objadania się Przypomniałaś mi o mojej fazie na spiruline 😂😂😂 ohyda 😂🙈

[@agg9775]

Jak najbardziej potrzebny film! Jako nastolatka też zmagałam się z zaburzeniami odżywiania. O tym, że jestem chora uświadomił mnie właśnie youtube, bo przecież koleżanki i rodzice zazdrościli mi figury i dlatego tak mówili...🙄 A argument lekarza, że straciłam miesiączkę, bo "kobieta zaczyna się od 48kg" do mnie nie przemawiał. Trzymam za Ciebie kciuki, bo na pewno jest wiele osób, które potrzebują takich wskazówek✊✊✊ ❤

[@kasia_s7717]

Objadam sie regularnie od mniej wiecej 6 lat. Napady byly nastepstwem anoreksji, hospitalizacji i presji ze strony rodziny żeby jeść i przytyć. Gdy zaczelam się objadać, na poczatku mialam przybrac na wadze 10kg zeby miec swiety spokoj, zeby miesiaczka wrocila. Ale po 10kg nie moglam sie zatrzymac, finalnie przytylam okolo 45kg w jakies 2 lata. Po wyniszczajacej organizm anoreksji, przyszły jeszcze gorsze i jeszcze bardziej obciążające mnie psychicznie i fizycznie napady. W miedzy czasie nawet nie wiem jak udalo mi sie zrzucic okolo 20 kilogramow, mam to szczescie ze moje utrzymanie to 2000-2200kcal. Ale mam ogromny problem z aktywnoscią fizyczną bo kojarzy mi sie tylko z odchudzaniem i przymusem. Pracuje na silowni i nic nie cwicze. Niedawno wyszlam za mąż, bylam pewna ze wesele bedzie genialną motywacją do dobrej diety i treningow. Efekt byl zupelnie inny. Mam cos takiego ze im bardziej chce tym gorzej wychodzi. Wiem, ze to 20kg schudlam dlatego ze to byl czas kiedy stres zwiazany z jedzeniem przerzucilam na prace i troche na chwile zluzowalam w temacie jedzenia. Niestety ciagle mi ten problem towarzyszy i mysle ze jeszcze dluga droga przede mną do zaakaceptowania siebie, jedzenia wlasciwych ilosci i sluchania swojego organizmu. Paradoks jest taki, że mam ogrom wiedzy odnosnie diety i wiekszosc posilkow ktore robie są przepyszne i dobrze zbilansowane. Niestety do tych 3 swietnych posilkow dochodzi masa "zachcianek" od ktorych nie moge sie oprzec... Dziekuje za film i prosze o wiecej! 😇🥰😍

[@kukssxx]

czekamy na kolejny🤍 zdrowia wszystkim🤍

[@agaciasta]

🙏❤️

[@kinga8063]

Super film ❤

[@Annaxzx78]

Więcej filmików w tej tematyce ❤

[@agaciasta]

❤️🙏

[@2137ss]

Jestem naprawdę długo na tym kanale i szczerze uwielbiam Twoje filmy 😍 sama mierzyłam się z zaburzeniami, ale kiedy znalazłam twój kanał i zobaczyłam, że nie tylko ja tak mam, że nie jestem sama i nie jestem jakaś inna, gorsza... naprawdę przyczyniło się to w dużym stopniu do poprawy mojego zdrowia i relacji z jedzeniem 😌😍 Z całego serca dziękuję Agatka ❤️❤️❤️

[@alciu]

Bardzo chciałbym co masz więcej do powiedzenia, mierzenie się z zaburzeniami odzywania na własną rękę jest bardzo trudne

[@19klaudia16]

💜💜💜

[@agaciasta]

💜💜💜

[@monikakaczynska]

super film, ja mam ten problem wbijam wszystko w apke i jem z dwóch dni zapotrzebowanie, a potem ucinam zeby w skali tygodnia kcal sie zgadzało, mam problem z odczuciem sytości,jem szybko zabijając stres nie są to fast foody, ale jakies owoce z odzywka bialkowa czy masłem orzechowym i potrsfie jesc to tonami

[@xoliwka1k]

Wiem, że przez internet nie ma co się diagnozować, ale sporo tu kochanych, mądrych ludzi, którzy wiele przeszli i może ktoś spotkał się kiedyś z podobną sytuacją. Napady przydarzają mi się raz na około 2/3 tygodnie, czasami minie miesiąc bez a czasami pojawi się powiedzmy dwa razy z rzędu - jeśli jest okazja ku temu. Okazja, dlatego że zdarza się to jedynie po jakiś większych imprezach czy spotkaniach, gdzie pojawiło się więcej jedzenia, zjadlam coś czego zazwyczaj nie jem i nie umiem się powstrzymać. Potem zniechęcona i obiecująca sobie, że to ostatni raz jem takie rzeczy lecę powyjadać wszystkie słodycze z szafek, domawiam pizze i robię jeszcze sobie kilka tostów. Potem wyrzuty sumienia są ogromne, ucinam kalorie i zwiększam treningi. I tak wytrzymuje kilka tygodni... Czy to też mimo rzadszej częstotliwości jest kompulsywnym objadaniem się? Czy bardziej moj organizm walczy z niedowagą, która się zmagam od kilku lat? Czy może to być jakis objaw extreme hunger?

[@GamesPatron]

Ze swojego "doświadczenia" mogę się wypowiedzieć tylko o bingee eatingu czyt. obżarstwie masowym bez limitu. Pomimo ogromnej przemiany zdrowych nawyków żywieniowych siłownia itd. NADAL zdarzają się dni gdzie po prostu tego widelca nie mogę odłożyć, jak to mówi Greg Doucette I własnie moim "sposobem" na to było po prostu staranie się "bingować" na np. pomidorkach,jabłkach,winogronach,borówkach etc. Z prostego powodu, wiem jak cholernie trudno jest się wtedy zatrzymać, ALE jak już mam coś przeżreć w ogromnych ilościach i wejść w dodatek kaloryczny, cholera niech będą to borówki czy inne warzywa, (ogólnie rzeczy mało kaloryczne, NP. (tutaj osobisty ulubieniec popcorn bez tłuszczy najzwyklejszy kalorii to ma podajże 250 na paczkę a jedna paczuszka to ogromna micha popcornu którą zjeść zajmie godzinę, więc serio polecam) i już trudno będę na tym surplusie kalorii z 1000 może (ale to na prawdę grubo grubo tych borówek by musiało lecieć) 2000 ale lepiej to niż 3/4 czy nawet 5 tysięcy. A na następny dzień to jest równie ważne NIE katować się, i teraz wchodzić na większy deficyt, żeby nadrobić ten plus z dnia poprzedniego. Olej to odchudzanie czy trzymanie wagi to maraton nie sprint jeden dzień nie zniszczy Ci tego po prostu teraz trzymaj się ustalonych przez siebie kalorii tak jak powinieneś jakby wczoraj nic się nie stało. Tyle ode mnie może ktoś podobnie, sam/a ma jakieś ciekawostki

[@haneczka1476]

♥

[@heythatsdm5255]

uwielbiam cię słuchać🤍

[@agaciasta]

🖤🖤🖤

[@dandag9248]

💖

[@agaciasta]

❤️

[@gandhiparikshit2236]

Jak mam napad to staram się jeść „zdrowo”, unikam słodyczy, wole zjeść jakieś jogurty cxy chleb z czymś niż batony itd. Choć nie zawsze to wychodzi……. Ale odnoszę wrażenie, ze w takich momentach będzie to o wiele zdrowsze dla mojego organizmu. Zmagam się z tym od kilku dobrych lat i jak już myśle, ze jest dobrze to… No właśnie…. Znowu straciłam miesiączkę… ;)))…. Nie wiem jak mogę sobie pomóc. Próbowałam wizyty u dietetyka, aby ustalił mi co i jak… chyba trafiłam na niewłaściwe osoby - skasowanie za ułożenie jadłospisu i zero jakiejkolwiek wiedzy przekazanej mi odnośnie moich problemów. Wyjaśniając, był to dietetyk kliniczny. U psychiatry również byłam - dostałam leki na uspokojenie 😂

[@Strikedd1]

Pozdrowionka! 👊👊👊

[@agaciasta]

❤️

[@agathellem.7124]

Właśnie ostatnio sobie uzmysłowiłam, ze to wszystko co mówisz w filmie dotyczy mnie. Umówiłam wlasnie wizytę do psychodietetyka, ale to co mówisz potwierdza jednak, ze mam problem, ze wszystkie diety, współprace z prowadzeniem diety nie dają rady bo we mnie tkwi problem, ze to się jednak leczy.

[@magdasynak3762]

Hej hej, dopiero dotarłam do tego filmu. Zaczynam to co Ty przetrwałaś przez cztery lata i w ten film był mi mega potrzebny… dziękuję ❤ ps:nie chciałabyś zrobić filmu o podstawowych zasadach zdrowego odżywiania? Takich co z czym łączyć, na co zwracać uwage przy komponowaniu posiłków pojedynczo i calościowo w ciągu dnia?

[@tedybundybundy9703]

Cierpię na zaburzenia odżywiania od 11 lat i stwierdzam, że dla mnie najgorszym jest napadowe objadanie się. Z napadowego objadania się wytworzył się taki chory nawyk, że nie można tego zatrzymać.

[@agaciasta]

💔

[@ponovvsky]

Oczywiscie, ze jest to (taki material) potrzebne. Wlasnie to jest problem a nie chudniecie. Schudnac to jest latwo gorzej, ze pozniej wraca sie do tego samego, czyli fastfood i innych rzeczy. Problemy (swiadome lub nie) w glowie to jest glowny powod. Mam nadzieje, ze bedzie wiecej filmow jak sobie z tym radzic!

[@sandrasiwakss]

Mysle, że bardzo dobrym tematem do poruszenia byłaby ogólna obsesja na temat jedzenia (liczba kalorii, planowanie jedzenia, strach przed jedzeniem itp.)

[@000Battlefield000]

👍🏼😁 Pozdrawiam

[@agaciasta]

✨

[@marta123]

Mała uwaga: w 5:25 "Odczuwanie wstrętu do siebie, depresji lub winy po przejedzeniu" - a chyba nie da się odczuwać depresji 🤔

[@marta123]

Zaznaczyłabym jeszcze na grafice z 5000kcal, że to jest sumą tych wszystkich produktów, a nie że 3 czekolady lub 2 paczki laysów

[@nataliajezioowska5214]

Miałaś może problemy z niestrawnościami, objawami jelita drażliwego, uczucie przelewania itp? Wychodzę z zaburzeń odżywiania i każdy dzień przynosi mi szereg problemów z jelitami w tym SIBO.. 😔

[@agaciasta]

Bezpośrednio po napadach dużo problemów trawiennych, biegunki, zgaga, zaparcia, ale długofalowo na szczęście nie 🙏

[@jegowysokoscjankowalski]

A jest jakaś taktyka na walkę z psychiką lenia? Budowanie mocnej siły woli?

[@agaciasta]

Nie znam :)

[@urszulaczerw6832]

Z tego co powinnyśmy zapamiętaj. Pokochajmy tłuszcze. One muszą być w naszej diecie. One uczestniczą w budowie komurek, które powstają codziennie. Pełnia jak białko formę budulcowe. Niestety tłuszcze smażone nie spełnia tej roli. Nie smażone, ale jak najmniej podsmażone, np jajka smażone tylko część z nich się robi niedobrych dla organizmu.

[@BBBucz95]

:)

[@agaciasta]

😊

[@MalwinaM87]

jak można się najeść do syta obiadem jak się cierpi na kompulsywne objadanie? każda ilość to MAŁO

[@czekoladowasliwka1504]

Szczerze, chyba mi się pogorszyło po twoim filmiku...

[@bboyBanann]

Masakra, jak to możliwe, że byłaś w stanie zjeść 3 czekolady 10 kajzerek 2 paczki dużych Laysów i 3 snickersy w ciągu godziny. Ja jestem facetem 91kg, 185 cm wzrostu i nie wiem czy zjadłbym połowę :O

[@oli7469]

Na tym polega choroba, Twój organizm jest w takim stanie, że nie odczuwa sytości, dopiero po fakcie przychodz ból fizyczny.

[@zuzannajaroszewicz2058]

Jeżeli nie miałeś zaburzeń odżywiania ani anoreksji wcześniej to się nie wypowiadaj bonteoja odpowiedzi jest mega głupia .A jak to jest że alkoholik jest w stanie wypić taka ilość alkoholu gdzie osoba nie uzależniona by dawno padła ? Odpowiedz sobie s potem komentuj

[@bboyBanann]

@@zuzannajaroszewicz2058 słuchaj dziewczyno, ja nie napisałem nic w stylu że to cringe czy że to jest pojebane tylko skomentowałem, że dla mnie to jest coś nowego. Nie znegowałem tego w żaden sposób więc naucz się odpowiednio interpretować komentarze a potem odpowiadaj na nie. Bez pozdrówek.

[@zuzannajaroszewicz2058]

@@bboyBanann zastanów się za nim coś napiszesz bo mogą to byc osoby chore i Twój komentarz zwyczajnie może im zaszkodzić.

[@genuinerang]

Ja mam napady jak z roboty wrócę a potem nie , więc zalecam więcej pracować a mniej marudzić. Zalecam cięzko pracować i dużo trenować bo nadmiar czasu to wróg zdrowego myślenia.

[@agaciasta]

🤡

[@Klaudiaxd213]

Proszę to przeczytać jeszcze raz, przemyśleć - bo po pierwsze ciężko się to czyta i najważniejsze pomyśleć jak może to zaszkodzić drugiej osobie, która choruje.