NERWICA LĘKOWA - moja historia i objawy | Lavendova

↓↓ OTWÓRZ MNIE ↓↓
Wszelka zbieżność osób i faktów jest przypadkowa.
Blog: www.lavendovy.b...
Facebook: / lavendovayt
Instagram: lavendovayt
Snapchat: lavendovayt
E-mail: [e-mail]
Kanał Lolka: adf.ly/1j2Zol

[@krysztamalachitowy8109]

"Bałam się tego, że będę się bać."

[@Kiniawojtarowicz]

Katarzyna Strebska mam tak samo!

[@patrycjaswaryczewska1754]

Też tak miałam

[@ThePsychomaniaq]

I ja też to mam pszez to że pszez cały czas się opanowywałem i starałem to stłumić w sobie straciłem wszystkie emocje to tak jak byście odczuwali emocje tylko 100 razy słabiej

[@moniksbartoczuk5317]

Mam to samo !

[@shibaluv3835]

Mam tak

[@aleksander4711]

Z reguły na nerwicę cierpią ludzie którzy mieli pecha nadziać się na g...aną rodzinę i jeszcze do tego nie doszli. Rzeczywistośc i ludzka podłość niestety bywa trudna do zaakceptowania. Żeby mieć nerwicę czyli emocjonalne rozregulowanie to rodzinka musi się dobrze nad człowiekiem napracować.

[@patrycjatomasz8446]

mam to samo.. :( jestem w szoku ile osob choruje na nerwice nie spodziewalam sie

[@darecki9444]

Jeszcze masz objawy? Szukam osoby z którą mógłbym się podzielić moimi objawami [e-mail] napisz

[@sebekplzzzaoh1286]

mam 16 lat a już w wieku 15 zaczołem mieć objawy tej choroby

[@sebekplzzzaoh1286]

okropna ta choroba, chodzę na terapię, chciałbym się tego pozbyć

[@oliwka4412]

@@sebekplzzzaoh1286 ja tak samo:( 15 lat…

[@michal4736]

Dzięki za materiał! U mnie chyba od lat dziecięcych ciągnie się ta nerwica choć ucichła na pewien czas. Ostatnio jednak miałem kilka bardzo ciężkich miesięcy i wybuchła z opóźnieniem. Z objawów mam: - to uczucie oddalenia od siebie, od świata, jak bym właśnie stał obok siebie - uczucie palącej obręczy na około głowy - palenie z tyłu głowy przy potylicy - ścisk i palenie w żołądku - ostre nerwobóle w piersi - częste zawieszenie się - tiki nerwowe - rozkojarzenie - lęk przed lękiem właśnie, gdziekolwiek - niechęć do czegokolwiek i pokusa żeby siedzieć skulonym w kącie, odciąć się od wszystkich - głębokie, wręcz przytłaczające przygnębienie Całe szczęście nie miałem(jeszcze) tych ataków bicia serca... Aktualnie trafiłem na porządnego psychologa i postanowił włączyć leczenie farmakologiczne. Mam nadzieję, że pozbędę się tego syfu, a piszę to dla innych, żeby nie czekać, gdy macie takie objawy oraz dla siebie by za jakiś czas przeczytać już z ulgą, co mam za sobą.

[@oliwka4412]

przesyłam przytulasa

[@beeegiem9347]

u mnie nerwica objawia się m.in problemami żołądkowymi. Nie zapomnę pierwszego dnia choroby (bo u mnie ten początek był bardzo wyraźny, gdy skończył się bardzo stresujący okres). Zawsze jadłam dużo, a tego dnia nie mogłam wmusić w siebie kanapki. Schudłam dużo w bardzo krótkim czasie, co wszyscy na około chwalili i pytali jak to zrobiłam. Było mi głupio i nie wiedziałam co odpowiadać. Normalnie skakałabym z radości, ale wtedy nie cieszyłam się z niczego. Trzymam kciuki za Ciebie, innych z nerwicą i za samą siebie ;)

[@arnii3476]

Nad myślami nie da się zapanować... :/ Trzeba pozwolić im być, ale nie nadawać im żadnej wartości, powiedzieć wewnętrzny dialog " Mam dziwne myśli, no to niech sobie beda" tylko tyle!

[@maciej5578]

To co mowisz nie działa . Schemat ten sam, wrazliwość, stres, choroba. Problem w tym ,ze psychologia "leczy" wg schematu mysli, uczucia ,działanie a pomija kluczową sprawę - Serca i Ducha. Pozdrawiam. Tylko i az tyle :)

[@IlonaZak]

Jakbym widziała i słyszała siebie.. ta choroba to paskudztwo.. Zycze Tobie duzo zdrówka

[@aniaroza4016]

Też tak myślę.

[@andrejodziebako1427]

Jakie leki ci przepisala?

[@drewnianytoster9746]

Też mam nerwicę lękową. Tylko, że przez własną głupotę. Wzięłam narkotyk. Wszystko po nim się zaczęło. Pamiętajcie, żeby być asertywnym. Nie popełnijcie tego błędu co ja. Lavendova, trzymam kciuki za Ciebie.

[@kamilmarciniak6608]

podobnie mam , ale narkotyk raczej uaktywnil nerwice niz ja stworzyl , przejdzie wszystko

[@XxxXxx-hg3jw]

Miałam to samo

[@BayerTymon]

To samo - Wziąłem bez kontroli ecstazy . Po nim ... ciężko . Do teraz . Nawet jak to pisze - muszę głęboko oddychać .

[@opium12345opium]

U mnie też narkotyk uruchomił nerwice. Walcze z nią od 10lat

[@angelikaborucka4138]

A co ma narkotyk do nerwicy? :) tez brałam ekstazy, ale nie sadzilam ze to może mieć jaki kolwiek wpływ na nerwice tym bardziej ze po tym czuje się euforię

[@agas5430]

Wszystkie te koszmarne objawy znam doskonale. Nie miałam już ochoty wstawać z łóżka. Zmuszałam się do podniesienia rolety , do spojrzenia za okno, szukałam motywacji do życia. Nie dawałam już rady. Pewnego dnia moj sliczny dwuletni synek przytulił się do mnie i powiedział- Mamusia wstawaj ,kosiam Cię. To był promień tak wielkiej słodkiej miłości,ktory podniósł mnie na nogi. Od tego momentu zaczełam walczyc z tym gównem. Wygrałam. A moj malenki synek ma 18 lat i jest przystojnym,kochanym facetem.

[@marekfiedoriwicz9532]

Sądzę że twój syn mógł podświadomie wyczuć twój stan i chciał ci pomóc. Ja wierzę w takie rzeczy...

[@agaeszka.2591]

💕

[@pawegrajek5094]

Cześć ja mam to samo jestem już tym wykończona naprawdę mam kochanego synka 6 letniego proszę odezwij się szukam kogoś7 kto mnie w jakim sposób zrozumie bo mąż ma mnie już dosc

[@pawegrajek5094]

Jestem kobietą pisze od męża z tel

[@Alicja100]

Boze jak Ty to wspaniale opisujesz, dokladnie tak samo sie czuje!

[@sebekplzzzaoh1286]

ja też

[@dL_-]

@@sebekplzzzaoh1286 i jak?

[@AnitaCiasteczko]

U mnie sytuacja wyglądała następująco. Kiedy zaczynałam ósma klasę, stres stał się nieodłączną częścią mojego życia. Nawał testów, prezentacji i kartkówek oraz zbliżający się wielkimi krokami egzamin ósmoklasisty ( do tego wszystkiego klasa gnębiaca mnie przez pięć lat nie dawała spokoju ) dały o sobie znać. Przez cztery miesiące byłam po prostu cały czas zestresowana. W grudniu 2021 roku na lekcji matematyki, nagle zrobiło mi się nie dobrze , przysłowiowo "zakręciło mi się w brzuchu" i chciało mi się wymiotować. Natychmiast wybiegłam z klasy do toalety - i nic. Przez moment siedziałam w toalecie i starałem się uspokoić, nie wiedziałam co sie ze mna dzieje. Po czasie wrzuciłam na lekcję, ale znów coś było nie tak. Praktycznie na każdej lekcji leciałam do toalety, żeby wymiotować jednak nic takiego się nie stało. Po upływie czterech godzin nauczycielka odwiozła mnie do domu, w którym siedziałam już do końca tygodnia. W kolejnym tygodniu historia się powtórzyła, rodzice zaczęli się denerwować, nauczycielki nie wiedziały co zrobić, a ja sama nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Zaczęły pojawiać się biegunki. Z racji, że egzamin był za rogiem, nie chciałam denerwować rodziców a do tego chciałam jak najlepiej skończyć szkołę, musiałam wsiąść się za siebie. Starałam się z całych sił jednak nic to nie dało. Uczyłam się dobrze, lecz cały czas w stresie, zwykła jazda autobusem czy wyjście do kościoła sprawiało mi problemy ponieważ bałam się ludzi. Dotrwałam do końca roku szkolnego, napisałam egzamin i dostałam się do upragnionej średniej szkoły. Jest 31 sierpnia 2022 roku, a ja siedzę cała w nerwach. Boje się tego jak zareaguje mój organizm, boje się że klasa mnie nie zaakceptuje. Nawet sama dokładnie nie wiem czego się boje. Pierwszy raz udało mi się o tym napisać/ powiedzieć i jest mi lepiej, mimo że boje się braku akceptacji nawet tam gdzie jestem anonimowa.

[@malinowadziewczyna4075]

Cześć , i jak w nowej szkole ?

[@pawepleszczynski3181]

Hej , mam nadzieję że jest już lepiej, trzymam kciuki!

[@letkusia]

Fajnie że każdy z nas wypowiada sie na ten temat. Ja też sie staram wypowiadać , uważam to za taką forme teraii. Trzeba wszystkiego próbować

[@katarzynapater2759]

Jak Ciebie słucham.. to jak bym słyszała o sobie.. Może nie miałam i nie mam tych wszystkich objawów co u Ciebie. Ponieważ jest to choroba na tle psychicznym , objawia się u różnych osób w różny sposób. Ale najbardziej poruszające było to jak opowiadałaś o tej nocy. Miałam dokładnie tak samo. Pewnego dnia około 2 miesięcy temu. Spałam dobrze , lecz ok 1 w nocy obudziłam się ze strasznym łomotaniem serca , kiedy zamykałam oczy zeby usnąć kręciło mi się w głowie. Mialam lęk przed zamknięciem oczu.. Wiem jak to brzmi.. Na prawde kazdego dnia bałam się ze kiedy zamknę oczy .. umrę.. Od tamtej pory mój sen wygląda zupełnie inaczej.. Zeby dojśc do tego co dziś jednak duzo mnie to kosztowało . Jakiś czas zasypiałam przy włączonym TV co się wcześniej nie zdarzało.. Lecz tego dnia tj. nocy nigdy nie zapomne. Nikt kto tego nie przeżył nie bedzie wiedział o czym mówie.. Jestem prawdopodobnie w toksycznym związku .. który nie raz daje mi w kośc tak bardzo ze nie wiem co sie ze mną dzieje. Dodatkowo od pewnego czasu mam ból gałek ocznych.. i się zaczynam zstanawiać czy to nie jest kolejny objaw.. Prosze o pomoc . Kocham mojego chłopaka.. ale on tego nigdy nie zrozumie ,ze on jest problemem.. poniekąd... i niestety wszystko siedzi w mojej głowie. Pozdrawiam.

[@Lavendova]

+Katarzyna Pater wspolczuje! Ciezkie decyzje przed toba!

[@StayPolishThinkEnglish]

to ja powiem inaczej: wlasnie odczuwam roznice, jesli chcecie sie tego pozbyc musicie sie mocno koncentrowac na tym co robicie. Przyklad: jezeli zaczynacie gotowac to koncentrujecie sie na gotowaniu, jesli na tym zeby pojsc do kuchni to koncentrujecie sie na krokach itd. Pomaga!

[@StayPolishThinkEnglish]

i kolejna rzecz: mnie dorwalo po masle orzechowym, czulem sie jak na dragach - dotarlo to do mnie dokladnie dzisiaj bo kiedys jedzac kilka nalesnikow (jakis rok temu), polalem je maslem orzechowym i wtedy dostalem ataku, byc moze to uczulenie na jakis produkt. Obserwowac wlasny organizm. Sprawdzcie, czy to nie to. Powodzenia :)

[@wiola8621]

Ja wlasnie mam swój pierwszy atak nerwicy, który utrzymuje sie już od tygodnia. Jest ciężko bo nawet jak nie stresuje sie serce czasem potrafi bić jak oszalałe 😢

[@BSz-bp8cn]

Moja siostra choruje, pomogła jej przede wszystkim terapia.

[@annaryl3833]

Dziękuję za film za informacje 😌 trzymaj sie duzo zdrówka Ci zycze😘

[@damiblade1349]

Witam w klubie nerwicowców. Dobrze, że z tym wyszłaś. To czasem pomaga. Oczywiście bez szału ;).

[@repellax7829]

Mega się ciesze że wpadłem na ten filmik, szczególnie dlatego że od paru miesięcy mam nerwice. Dla mnie objawia się ona bólem po lewej stronie klatki, drganiem mięśni, podwyższonym pulsem i ciśnieniem itd. Wymieniłem te najgorsze. Bałem się (nadal mam te ziarno niepewności) że moje serce jest chore. Uspokoiłem się lekko po zrobieniu badań (ekg) u kardiologa który powiedział że wszystko elegancko z sercem, zadyszek też nie miałem co jeszcze bardziej mówiło mi o tym że jest wszystko dobrze. Niestety nie bardzo w to wierzyłem bo jednak mnie boli i się źle czuje to miałem takie zdanie że jest coś nie tak. Mama powiedziała że są to w takim razie bóle somantyczne. Troche zagłębiłem się w ten temat. I tak pomyślałem że w sumie jak nie umarłem do tej pory (nieraz serio myślałem że po mnie) to nic mi nie jest. Teraz jestem na etapie w którym czasami łapią mnie te ataki i czasami się lękam ale zażywam hydroxyzinum pod postacią syropu który mega mi pomógł, lecz nie wyleczył. Prawdopodobnie nigdy z tego nie wyjde ale staram się podbudowywać swoje fundamenty psychiczne i twój film mi w tym bardzo pomógł ❤ Dziękuj i życzy ci oraz innym ,czytającym ten komentarz) dużo zdrowia!

[@iksiiksi2633]

Mam dokładnie to samo, zaczęło się po bardzo traumatycznych dla mnie wydarzeniach związanych z toksycznym związkiem. Objawy przedzawałowe. Bóle zamostkowe, drętwienie lewej ręki, ból promieniujący do barku i szczęki , kołatanie serca, zgaga, silne poty. Nie jestem hipochondrykiem, do lekarza nie chodzę prawie w ogóle, więc męczyłam się z tymi bólami 3 tygodnie, ale potem w nocy zaczęłam się dosłownie dusić, doszły silne kołatania serca, nie mogłam wejść po schodach miałam zadyszkę, ból rąk, nóg, mięsni. Zawał - byłam tego pewna Ekg, badania rózne, serce zdrowe, wyniki wzorowe dostałam leki na uspokojenie, ból się wyciszył, funkcjonuje normalnie, ale ten ból się jeszcze czasem tli i wraca. Wciąz jeszcze czasem drętwieje mi ręka, zakołacze serce, zwłaszcza jak się zdenerwuję. I wciąż jest mi trudno uwierzyć, że to nie serce, a nerwy.

[@AnnaAnna2549]

@@iksiiksi2633dzień dobry, warto sprawdzić czy nie ma Pani tężyczki, dobrze jest tez zadbać o jelita. Stan jelit ma bardzo duży wpływ na psychikę z racji tego, ze serotonina jest wytwarzana właśnie w jelitach. U mnie pojawiają się charakterystyczne objawy gdy praca jelit jest rozchwiana. Pozdrawiam i życzę zdrowia!

[@karolbiaek6738]

To uczucie bycia w "bańce mydlanej" to zapewne depersonalizacja, to takie jak by chwilowe odrealnienie, bycie w innym wymiarze od otoczenia.

[@wariatwariacki5689]

Mam to

[@loonamoona461]

Mi się to często pojawia

[@pressumed]

@@loonamoona461 ja też mam bardzo często

[@kasiakasia3826]

Tez mam

[@kasiakasia3826]

@@wariatwariacki5689 ja też

[@ewapoom5285]

Ataki nerwicy lękowej mam od dziecka... Setki ataków.. i zero zrozumienia.. Niestety mam wrażenie, że nigdy mnie to nie opuści.. Czuję że to już część mnie..;////

[@mariusz1149]

Ja też miałem ataki lęku od dziecką, mi pomogła modlitwa, więc tobie też pomoże, tylko musisz w to uwierzyć :) ja nie mam ataków od 2013 roku. prawie 7 lat da się od tego uwolnić :)

[@annakot9252]

Ja myślę, że też mam nerwicę lękową.Szesc lat się męczę.Trzesienie nóg , rąk, nienaturalny głos.Ja się nabawiłam gdy osoba którą kochałam , uciekła bez pożegnania. Byłam załamana, leżałam w łóżku, płakałam jak i trzęsłam a uczucie lęku się pogorszyło.Przez nie wychodzenie z domu , zdziczałam.Gdy pierwszy raz wyszłam na dwór po długim czasie, czułam się bardzo źle, gorzej.Bylo mi bardzo słabo, chodziłam na gumowych nogach, mdłości i duchoty.Wieczorem bicie serca i bólu,oraz kręcenie w głowie jakbym wypiła za dużo (nic nie piłam) Z czasem , lęk przed odebraniem telefonu,przed pierwszym dniem pracy,przed ludźmi (nie jestem introwertykiem) są momenty gdzie czynnik stresujący jest mniejszy i nie odczuwam tak lecz ostatnio znów było tęgo więcej i błędne koło..

[@kispa6363]

Jak pomóc takiej osobie?

[@ingerkaminska]

@@mariusz1149 hahaha modlitwa? ta owszem pomaga zawsze w przypadkach gdy i bez modlitwy byłaby poprawa. Może przestałbyś molestować religia ludzi, zatrzymaj dla siebie swoje życie w iluzji jaką zaraziłeś sobie umysł czyli religią.

[@hghdh9790]

@@mariusz1149 czy mogła bym do cb napisac?

[@dzoana3399]

Ja też mam, pozdrawiam 😘 dobrze, że poruszyłaś ten temat i nie boisz się o tym mówić. To jest coś, czego nie życzyłabym najgorszemu wrogowi. Koszmar. Ale na szczęście da się z tego wyjść, chociaż ślad zostaje głęboki.

[@caterina5649]

Bardzo dobrze, ze odcielas sie od toksycznej osoby. Swietnie opisalas stany lekowe. Mysle, ze bardzo duzo osòb cierpi na ta okropna chorobe. Dziekuje za swietny material.

[@19magdalanna78]

Dziewczynki , głowa do góry, nie damy się prawda? Będziemy dzielnie walczyć !

[@Lavendova]

+Magda magdalanna pewnie! Razem razniej! :)

[@justynajustyna7207]

Lubie cie.

[@naturalteam2484]

Wszystko ładnie pięknie,ale z jednym się zgodzić nie mogę.To nie prawda że nerwica wraca.Gdy przechodzimy stres to wracają objawy stresu,a to my przez swoją niewiedzę czym jest zaburzenie lękowe zaczynamy się ponownie martwić i wchodzić w błędne koło nerwicowe i machina rozkręca się na nowo.Ludzie pamiętajcie nerwica może być epizodem w waszym życiu,to nie choroba tylko zaburzenie.Pozdrawiam

[@piotrkrupa9032]

Dla mnie nerwica lękowa to błogosławieństwo. Kocha, ją. Jest cudowna. Dzięki niej odkrywam piękno życia i świata. Uzupełnia spektrum uczuć. Nerwica to podróż do wnętrza siebie. Przed lękiem się nie ukryjesz - stajesz przed nim nagi, prawdziwy. Nie przestawajcie się bać. Nie można wyleczyć czegoś co jest częścią Ciebie. Trzeba to zrozumieć. Nerwica chce Ci coś pokazać. Spójrz jej w oczy, zrozum, pokochaj. Choć to najtrudniejszy egzamin w Życiu. Pierwszy krok to zrozumienie, że nic Ci nie grozi. Nie umrzesz, nie zwariujesz.

[@2206johanna]

Ja we wtorek mam Termin na psychoterapie Mam od ok 3 miesiecy dusznosci a ze mna jest wszystko ok Wszystkie badania porobione i wszystko ok Boje sie ze to sie nie skonczy 😞 Bardzo mnie to meczy a zaczelo sie to Jak poronilam.. Nigdy bym nie pomyslala ze to Ma Taki wplyw na psychike 😪

[@sekretykobiety9127]

Dziękuje, że poruszyłaś temat nerwicy lękowej. Ja zmagam się z nią od 10 lat w czym 6 lat próbowałam sobie radzić sama, niestety bezskutecznie. Doprowadziło mnie to do odizolowania od przyjaciół. Na szczęście mój obecny mąż namówił mnie na wizytę u psychologa i od 2 lat żyję prawie normalnie. Codziennie zmagam się ze swoimi słabościami ale jest coraz lepiej. Niestety to cholerstwo już zawsze będzie w nas siedziało ale my mu się nie damy :) Trzymam za Ciebie i inne dziewczyny kciuki. Razem pokonamy wszystkie przeciwności. Buziaki :)

[@Lavendova]

+SekretyKobiety Wiem jak wazne jest posiadanie przy swoim boku odpowiedniej osoby... moj obecny partner tez bardzo mi pomogl i od kiedy jestesmy razem jest mi duzo lepiej! :) Sciskam!

[@aniaroza4016]

SekretyKobiety tez zmagam się z tym od 10 lat :/.Pokonałaś to całkowicie ?;)

[@sekretykobiety9127]

Niestety nie da się tego cholerstwa całkowicie pokonać :( Można jedynie zminimalizować objawy. Chętnie Opowiem Ci jak ja sobie z nią radzę. Napisz na prv.

[@gizmos3575]

Czy codzienna stała duszność pieczenie drapanie i ataki które zaczynają się od silniejszej duszności wysoki puls drganie ciała uczucie zimna szum w uszach zawroty głowy płytki oddech lęk mrowienie konczyn może być to nerwica ?

[@ulaula3597]

Ja też to przeszłam tą drogę .Pewnego dni powiedziałam do Boga że jeśli chcesz to mnie zabierz a jeżeli nie ,to zwróć mi wolność .Bogu niech będą dzięki odrzuciłam od siebie tabletki Leczę się wiarom .Wam polecam szukać pomocy u Jezusa ,zawsze działa.

[@NastkaEq]

Ula Ula ja nie wierzące Boga XD

[@dzigit4680]

Ciesze sie ze nagralas ten film🤗

Dziekuje, ze nagralas taki film, zaraz pisze wiadomosc prywatna, buzka

[@Lavendova]

+ani ani :*

[@martaxo1625]

Mialam identyczne objawy jak i Ty. Dostawalam kilka takich ataków panikii na dzien - pod koniec dnia bylam mega zmeczona i wykonczona. Mi pomoglo odstawienie zielonej herbaty, kawy i, co najwazniejsze, suplementacja magnezem!! Magnez mnie wzmocnil i pomogl uspokoic/zrelaksowac. Ciesze sie, ze udalo Ci sie wyjsc z tego bez uzycia srodków farmakologicznych! Buziaki :)

[@Lavendova]

+Marta XO dziekuje za podpowiedzi, na pewno sie komus przydadza!! Ja jakos radze sobie bez lekow, ale wiem, ze duzo osob ma ciezsze objawy... sciskam!! :*

[@urszularosik6346]

Moj Boże jak bym sobie normalnie widziała 😣😣😣😣ja za każdym razem czuje że mam zawał serca 😣😣😣 najpierw powoli przychodzi strach niespodziewanie, nagle robi się gorąco serce wali ciężko oddychać brak powietrza 😣😣😣atak paniki że umrę. A głową już sama dalej wszystko robi 😣😣😣. Bałam się z domu wyjść 😣😣😣wiecznie czuje się jak na statku cały czas zawroty głowy 😣😣😣bo mięśnie karku jak kamienie wszystko mnie boli w oczach mroczki skaczace punkty które migotaja przez kilka minut tak że na oczy nie widzę 😣😣😣lek przed atakami i to się już wszystko samo nakrecalo 😣😣😣Nasluchiwałam pod drzwiami czy sąsiedzi w domu bo w razie czego mogłam do nich iść. Czułam ogromny strach przed wszystkimi karetka pogotowia jak na sygnale jechała ulica to miałam strach . Bałam się złych wiadomości obojętnie jakich bo zaczynałam się źle czuć. Cały czas strach panika . Nic mi nie pomagało. Ale zaczęłam terapię z psychologiem i do psychiatry musiałam niestety iść. A teraz sama pomału sobie radzę. Ale nadal ona wraca 😣😣😣 Trzymam kciuki za was którzy to przechodzicie bo wiem co to jest 😣😣😣Dacie radę 😘😘😇

[@Lavendova]

+Urszula Rosik Bardzo mi przykro kochana z powodu Twoich przejsc, mam nadzieje, ze juz czujesz sie lepiej!! Byle do przodu z podniesiana glowa :)

[@gosiabuczek3509]

+Urszula Rosik odezwij się do mnie na priv, pozdrawiam:)

[@aniaroza4016]

Gosia, a Ty to pokonałaś ?:)

[@gosiabuczek3509]

Większość tak, ale nie do końca. Pozdrawiam:)

[@annajulianalewska5762]

Mam tak.samo

[@19magdalanna78]

Moim najlepszym , ale to najlepszym terapeutą jest mój pies. Ciągle sobie powtarzam spokojnie ,przecież nic złego się nie dzieje , dasz radę , oddychaj głęboko. MIAŁAM WRAŻENIE ,ŻE MOJE SERCE OBRACA SIĘ 360 STOPNI I ZARAZ MI WYSKOCZY...rozumiem Ciebie kochaniutka...Korzystałam z terapii, ale tylko ja wiem jak sobie mogę pomóc ,co powoduje u mnie odstresowanie ( tylko nie alkohol, bo alkohol jest dla ludzi szczęśliwych),wysiłek fizyczny,on zmieniał u mnie tok myślenia

[@Lavendova]

+Magda magdalanna pieski to fantastyczni terapeuci

[@19magdalanna78]

Naaaaaaaaaaaaaaaajlepsi !!!

[@martuchan2402]

Mój psycholog też polecał relaksację, oddychanie i inne ćwiczenia, straszna choroba cierpię na nią. Właśnie strach, że to nigdy nie minie:(

[@martamichalska9017]

2 lata w toksycznym związku. Od 2 lat ,, uwolniona ,, od niego. Skutki cierpienia podczas bycia z nim odczuwam codziennie od 3 lat. Budzenie się w nocy, ręka na serce i liczenie czy mi bije czy nie. Zawroty głowy, mam wrażenie ze mdleje. Strach przed wyjściem z domu żeby znowu mnie nie ,, złapało,, i kto mi wtedy pomoże? Nerwica lekowa to błędne koło z którego bardzo trudno wyjść nawet z ogromnymi chęciami. Ale trzeba próbować, bo nic innego nam po przejściach nie zostało. Walczmy o siebie,próbujmy każdego dnia aż do skutku !

[@gosiabuczek3509]

Jak ja Cię rozumiem... przechodzę to samo. Nabawiłam się tego w dzieciństwie, gdy przychodził pijany ojciec i robił awantury. Moje objawy to właśnie nagły napad duszności, spocone dłonie, łomot serca, zaburzenie widzenia i myśl, że zaraz umrę. Wtedy sama się nakręcałam, nawet do wystąpienia drgawek i wylądowaniu w szpitalu. Wzywanie po nocach karetek, bo umieram i chodzenie od lekarza do lekarza i tylko zmieniali mi leki aż... trafiłam na lekarza, który mi wszystko wytłumaczył i powiedział, jak ja mam sobie tłumaczyć aby sobie pomóc, bo nic mi się nie dzieje i tylko ja sama mogę sobie pomóc. Niby nic, parę słów, a dla mnie uleczenie;) Mnie było trochę trudniej, bo ja nie chodzę i nie mogłam np;wyjść, pójść gdzieś, rozgonić myśli... bo ja pewniej czuję się wśród ludzi tak w domu, jak i na zewnątrz. Wyda się to śmieszne, ale ja czekając na karetkę musiałam jeździć koło bloku, bo w domu było gorzej... musiałam być w tzw;ruchu:) Od 15 lat jestem szczęśliwą mężatką, mam kochanego męża przy którym czuję się bezpiecznie, ale ten "potwór" siedzi we mnie i czasem chce wrócić, tylko że ja umiem już z nim walczyć... choć nie lubię być sama w domu. Życzę Tobie i wszystkim cierpiącym siły walki, bo samoleczenie jest najbardziej skuteczne:) Dziękuję za film i za uwagę... się rozpisałam;) Pozdrawiam:*

[@Lavendova]

+Gosia Buczek bardzo ci kochana wspolczuje przezyc i zycze duzo sily!! Razem damy rade :)

[@gosiabuczek3509]

:)))

[@gosiabuczek3509]

*****​

[@bezpieczenstwozywnosci7576]

+Gosia Buczek Proszę o kontakt prywatny, chciałabym z Panią porozmawiać

[@gosiabuczek3509]

[e-mail]

[@nataszamatuszak2951]

Fajny filmik.Mam pytanie czy odczuwałaś kiedykolwiek takie drapanie lub łaskotanie w gardle?Ja to odczuwam i taką kluchę mam.

[@takijeden4875]

Potwierdzam, dokładnie występują takie objawy jak opisujesz. Ta "mydlana bańka" jest określona czasem jako mgła mózgowa.

[@roksxo5735]

Oglądam to i płacze 😭 przechodzę teraz przez to samo zaczęłam dopiero terapie ale jest to dla mnie masakra narazie 😪

[@tolek3924]

Przetrwasz ale bedzie z toba do konca zycia jest juz ze mna 10 lat

[@nataliasurmacz]

@@tolek3924 nieprawda, z nerwicy można wyjść

[@91Taila]

TOLEK392 6.4 to jest najgorsza rzecz jaką można napisać osobie zaburzonej. Trzeba wiele siły i da się z tego wyleczyć! Naprawdę!

[@bakiilpdkeydrop9923]

@@tolek3924 a nie prawda nie będzie

[@pawegrajek5094]

Hej jestem malwina daj znać jak sobie poradziłaś mam teraz to sama może popiszemy prywatnie ?

[@xmvrtnxx9536]

Podziwiam Cię za dałaś radę wyjść z takich sytuacji i polepszyć stan swojego zdrowia.

[@Lavendova]

dziekuje! kazdy z nas moze :)

[@ivybluee8814]

Jakbym sluchala historie o sobie...zmagam sie z tym od lat.Kiedys myslalam,ze jestem chora praktycznie na wszystko,na serce-bo mialam bolesci,ataki,dusznosci,ucisk w klatce...mialam migreny,tak jak u ciebie wzrok mi zanikal,w sklepie nie moglam sie odnalezc miedzy regalami,bolal mnie kregoslup....a wyniki u lekarza byly wysmienite.Ja fizycznie bylam zdrowa,choroba byla w glowie :( Niestety choroba lubi wracac,bo nie da sie zyc bez stresow w dzisiejszych czasach...jedna osoba potrafi nam tak zniszczyc zycie. Teraz mam przy sobie dobrego czlowieka,ktory pomaga mi sie zmagac z moim problemem,z moim demonem z przeszlosci...czy kiedys choroba zniknie? Nie wiem,na dzien dzisiejszy bywaja super chwile i okresy,ale sa momenty jak wraca wszystko.Niestety z choroba daje sobie rade sama,nie korzystam z pomocy psychologa ani lekow..szukam swojego sposobu,biegam,cwicze joge. Jak czuje naplyw leku musze go wybiegac...pojsc do parku i go poprostu wybiegac. Zainteresowalas mnie ta relaksacja...sprobuje tego... To przykre,ze tyle osob cierpi na to samo...ale w grupie sila.. Tobie,sobie i wszystkim innym zycze duzo sily w walce...Sciskam i cieplo pozdrawiam....

[@Lavendova]

+Ivy Blue aktywnosc fizyczna bardzo pomaga i faktycznie czlowiek czuje sie lepiej po wysilku... fajna jest tez joga i basen, bo woda uspokaja, ale nie wszystkich.. jedyne co pozostaje, to znalezc cos, co dziala na nas. Moje wyniki tez byly w normie, fizycznie nie bylam chora, choroba siedziala tylko w glowie.

[@aniaroza4016]

Ivy Blue pokonałaś to ?:/

[@zakreconaangelina]

i właśnie często mnie kuje w platce piersiowej

[@elaczernikiewicz9135]

Nerwica nawróciła mi po roku, w bardzo agresywny sposób, kiedy wydawało mi się, ze wszystko w życiu układa się w porządki. Ale okazało się, ze nie ma to większego znaczenia. Pierwsze najgorsze ataki lekowe w nawrocie miałam w najmniej stresujących momentach. Moja doktor psychiatra powiedziała tylko jedno zdanie „tylko dzięki temu, ze miała Pani wcześniej nerwice i teraz doszła sama, ze te objawy to nawrot nerwicy, to nie wylàdowała Pani w w szpitalu, bo 90% moich pacjentów ładuje w szpitalu, bo myśli, ze umiera.” To okropna choroba, która jak mówisz, dobija tym, ze boisz się, ze będziesz się znowu bać. Ot cała historia. Farmakologia + psychoterapia, zeby dojść skąd się to dziadostwo bierze. Trzymam kciuki za każdego, komu przyszło z tym walczyć.

[@martag2319]

Sama to przeszlam. Jest to bardzo ciezkie dla osoby ktora ma nerwice... Jak rowniez dla bliskich... Najgorsze byly mysli, ze umieram kazdego dnia. Tak sie nie dalo zyc. Najwazniejsze to zrozumiec, ze to nerwica a nie choroba. Bardzo ciesze sie ze mowi sie o tym temacie wiecej i wiecej. Szczegolnie w Polsce w ktorej ludzie maja tendencje do oceniania innych i krytykanctwa.

[@kasikkiss6787]

wybrałaś? całkowicie minęło?

[@martag2319]

+Kasik Kiss niestety jeszcze nie calkiem, ale juz zyje w miare normalnie.

[@aniaroza4016]

Marta G jak pokonałaś nerwicę i ten stan umierania każdego dnia ?:/.Dziękuję :)

[@aniaroza4016]

+Marta G może napiszesz co Ci pomogło ?:)

[@martag2319]

Ania Róża nie bylo latwo. Czasami jak mam gordzy dzien lub wiecej stresu mysli, ze cos mi jest przychodza i znowu napedzam sie w spirale mysli, ze to juz moj ostatni dzien i to koniec. Jedynie teraz udaje mi sie to zatrzymac. Powtarzam sobie, ze tyle razy myslalam, ze to moj ostatni dzien i nic sie nie stalo. Jestem przebadana, mloda i nie ma powodow do niepokoju. Uslyszalam kiedys od znajomej: jesli to ma byc Twoj dzien(kiedy umrzesz) to bedzie i nic na to nie poradzisz, a zamartwiajac sie tylko szkodzisz swojemu zdrowiu. Dzien po dniu wmawialam to sobie i po jakims czasie pomoglo. Jak dopada mnie atak - staram sie za wszelka cene odwrocic swoja uwage od tego co sie dzieje. Nawet jak jestem w pracy ide na 10 min na spacer lub ogladam no video na youtube. Jesli chcesz moge Ci podac mojego emaila i mozemy porozmawiac na ten temat. To byla jedna z rzeczy ktore mi pomogly. Rozmowa z osobami ktore tez przez to przechodzily... Osobom bez nerwicy niestety ciezko nas zrozumiec... W kazdym razie pozdrawiam Ci cieplo i jak bedziesz miala ochote lub ktokolwiek innych czytajacy ten komentarz dajcie mi znac! ❤️

[@beatabieszk2595]

Dokładnie. Boję się, że będę się bać.

[@kalafiorek0305]

Takie filmy są potrzebne.

[@Wyjadaczogorkow]

Ma ktoś nerwicę serca? Tak, wiem, nie powinno się tego tak nazywać, ale lepiej będzie zinterpretować problem. Pierwszy raz atak paniki dostałem wiele lat temu, trafiłem wtedy na izbę przyjęć z objawami zawału i lekarz od razu zrobił ekg i okazało się, że to nerwica i wszystko jest ok. Przez lata miałem spokój i teraz znowu wróciło i już powoli wysiadam od tego, wczorajszy sylwester spędziłem na izbie przyjęć i oczywiście jak zawsze wszystkie badania ok...eh. Robiłem tych badań masę, echo serca kilka razy, holtery kilka razy, ekg, morfologię, tarczycę, elektrolity, rentgeny płuc i zawsze wszystko ok, a jednak serce wariuje...Bardzo trudno jest zaakceptować to, gdy co chwila czuje się nierówną pracę serca, lub kołatania i mocne uderzenia serca, wysoki puls i ciśnienie. Ja jestem świadomy, że to nerwica, ale nie umiem z tym wygrać gdy zaczyna się robić gorzej...praktycznie nie ma dnia, w którym bym miał spokój i nie czuł kołatań...Już sobie mówię, żeby to już mnie zabiło raz a dobrze, a nie męczyło co chwila i ograniczało życie...To jest mega niesprawiedliwe, że człowiek miał zjebane dzieciństwo i zamiast teraz w wieku 24 lat dostać rekompensatę za to, to dostaję po dupie jeszcze bardziej. Mam wspaniałych przyjaciół, kochającą mamę, a mimo wszystko i tak nie jest najlepiej.

[@marekdobrodinsky4552]

Co JESTEŚ?

[@milenaorchidea1390]

Marcin Romanowski. mam podobnie. Poradzileś sobie z tym?

[@katarzynahauffa9972]

ja mam, magnez lub leki betablokery na nerwice serca od kardiologa dostalam, ale ja mam wypadanie platkow

[@Micha-bg6ug]

ejejej mam podobnie. wykleczyles to czy cos?

[@sobolina11]

tez to mam miałem taki atak wstałem spanikowany pobiegłem do ojca i mówie ze coś ze mną jest Ojciec mnie uspokoił i było ok łapałem głębokie oddechy . Walcze z tym i mi sie udaję kiedy zaczyna się ten atak bo sie nakręcam albo cos to sobie mówie jestem młody nic mi nie będzie wyobrażam sobie jakiegos sportowca siłacza który się tyra przy wysiłku i mówię sobie jemu nic nie jest to i mi napewno tez nie . Jak bije mocno serce to staram sie nie nasłuchiwać tego np przy leżeniu leże na plecach i tak nie wyczuwa się tego bicia i mówie sobie jest ok trzeba samemu sobie wciskać kit

[@malgorzatamaggiepilat1670]

dokl adnie przezywam to samo .na dodatek tkwie w tak toksycznym zwiazku niestety malzenskim ze na sam widok numeru wyswietlajacego sie w telefonie ze dzwoni maz mam stan tak silnego stresu ze poprostu nie odbieram.fajna dziewczyna super ze poradzila sobie z tym okropienstwem.dziekuje za filmik.

[@someonelikeyou2278]

Może się rozwiedź

[@Luznadieta]

Hej :) bardzo się cieszę ze trafiłam na Twój filmik i kanał. Od trzech tygodni zmagam sie z nerwicą. Zaczęło się od bolu kręgosłupa i klatki piersiowej. myślałam żE to przeciążenie po siłowni. Jednak bóle nie mijaly, doszlo nieregularne tetno i ataki dusznosci. Zrobiłam badania krwi, byłam u kardiologa, neurologa, kilka razy u lekarza rodzinnego i nikt nie potrafił powiedzieć co to a ja cały czas się nakrecalam. Tydzień temu w szkole zrobiło mi się słabo, nie mogłam oddychać, dostałam drgawek i dretwialy mi ręce i nogi. Całe szczęście ze były koleżanki, nauczyciele. Wezwali pogotowie i to właśnie ratownicy medyczni utwierdzili mnie w przekonaniu ze to nerwica lekowa. Mam cały czas dziwne ataki, jestem słaba, kręci mi się się głowie. Chodzę do pracy ale walczę ze sobą. Na szczęście mam takie osoby wokół które mnie wspierają ( oczywiście nie wszystkie i myślę żE ta sytuacja zweryfikuje kto jest szczery kto nie). Dzisiaj mam pierwszą wizytę u psychoterapeuty. Czuję że nie jestem sobą i chce jak najszybciej pozbyc sie tego cholerstwa. Mam nadzieje ze u Ciebie jest już wszystko dobrze:) Pozdrawiam i ściskam :*

[@Lavendova]

U mnie juz dobrze, mam nadzieje, ze ty tez szybko z tego wyjdziesz! Trzymam kciuki!! :)

[@Halibud]

Mam tę sama chorobę .... U mnie przełom nastąpił jak znalazłam się w szpitalu po kolejnym ataku nad którym nie mogłam zapanować .... Trafiłam na super lekarkę ,która dopasowała leki do mojej choroby leczę się już 2 lata aczkolwiek komfort mojego życia poprawił się o 100% . Choroba straszna wyniszczająca od środka ... Miałam problemy z wyjściem do sklepu ,kościoła i nawet problem z prowadzeniem samochodu ... Pozdrawiam Cię kochana i dziękuje za Twoją historię 😘

[@Lavendova]

+Matka Wariatka bardzo wspolczuje ci przezyc, ataki musialy byc juz naprawde silne... ciesze sie, ze trafilas na dobrego lekarza, wiem ile to znaczy, by ktos nas po pierwsze dobrze zdiagnozowal, a po drugie pokierowal w odpowiednia strone... sciskam :*

[@gaja-gaja]

trafiłaś do szpitala psychiatrycznego?

[@Halibud]

Nie do zwykłego na EKG

[@fudalson1674]

Z góry mówie że nie umiem pisemnie opowiadać łatwiej było by na żywo... Wszystko u mnie zaczęło się po ciężkim roku szkolnym tuż po moich 18 urodzinach, narzuciłem sobie za dużo na głowę, presja była po prostu zbyt duża z każdej strony, z dnia na dzień myślałem że za chwilę czeka mnie koniec i doszło to do stanu gdzie byłem zdziwiony gdy budziłem sie rano że jednak żyję, później gdy myślałem że mi przechodzi bo przestałem się stresować szkołą i myślałem że będzie lepiej, zostałem zdradzony przez kogoś kto był mi mega bliski i nigdy bym jej o to nie podejrzewał, stany lękowe były jeszcze silniejsze niż poprzednio, a na domiar złego bardzo bliska mi osoba trafiła do szpitala w ciężkim stanie, to był udar (była to okolica marca) a dopiero tydzień temu ją pożegnałem, musiała się męczyć z tym wiele miesięcy, mega mnie to stresowało a na domiar złego szkoła w której nigdy nie szło mi gorzej, nie chciało mi się już tak żyć, na szczęście chodziłem od jakiegoś czasu do psychoterapełty i mniej więcej mi pomógł i było całkiem dobrze, aż do dziś, dnia moich 19 urodzin, cały dzień się trzęsę i nie wiem jak sobie pomóc, staram się szukać otuchy u innych którzy przez to przechodzili lub przechodzą, jeśli ktoś to przeczytał to życze miłego dnia, i mega dużo zdrowia dla ciebie i twoich bliskich

[@konadam2201]

Modlitwa do Boga dokładnie to tylko pomaga. I post ,najlepiej Ewy Dąbrowskiej. Pismo Święte, Eucharystia, wysiłek.

[@kamilahoderna7446]

masakra walcze z tym już 7 lat i jest coraz gorzej mam dość.

[@sylwiasylwia9878]

Nerwica lękowa to nie choroba , to zaburzenie … to niezrozumienie emocji lęku a na emocje nie da się chorować 😊i ona nigdy nie wraca … to my wracamy do niej sposobem swojego myślenia rozumieniai odczuwaniem źle emocji 😘😘😘

[@dzastinajyysaa]

Mam 15 lat i od września zaczęła się moja nerwica lekowa a od października biorę tabletki od psychiatry, nie chodzę do szkoły tylko mam indywidualne lekcje w domu, to wszystko skomplikowało moje życie. U mnie tez zaczęło się w sklepie uczucie jakbym miała zemdleć. Wydaje mi się ze powoli jest lepiej, ale wiem ze długa droga przede mną, ale mam o co walczyć mam dopiero 15 lat :(

[@ania2415]

...Justynko, coś mi się wydaje, że to twoi rodzice nadają sie do psychiatrycznego leczenia, a nie ty... jednak w Polsce zawsze obwinia sie dziecko! To nie twoja wina! To nie ty jesteś chora. Chory jest układ między rodzicami. Szukaj psychiatry lub psychologa, który Ci to potwierdzi. Przeczytaj książki: "Toksyczni rodzice", i książki Alice Miller! Są do kupienia przez internet.

[@dzastinajyysaa]

ania przecież nic tu nie wspomniałam o swoich rodzicach, wiec nie wiem jak możesz ich oceniać jeśli nawet ich nie znasz

[@mikkam9375]

ania... psychiatry, w takim kontekscie jakiego uzywasz, potrzebyjesz ty sama :)

[@kacpersawicki2047]

I jak się czujesz po 2 latach?

[@nazarbonchevskyi]

U mnie też to się zaczęło w takim wieku

[@agnieszkasz.5427]

U mnie pierwszym objawem były problemy z pamięcią a zaraz potem zaczęły się nieprzerwane, codzienne bóle głowy plus 1-2 razy w tygodniu ból migrenowy. Żadne tabletki nie działały. Kilka razy zdarzały mi się napady paniki poza domem, a z nerwów trzęsły mi się ręce, zaczynałam płakać i trzeba mnie było uspokajać. Przez pewien czas brałam leki i pomagało, ale po kilku latach znów się zaczęło. Tym razem jednak nie poszłam do lekarza. Leczę się sama. Ważne by zajmować się wszystkim byle tylko źle o sobie nie myśleć. Pomagają kolorowanki dla dorosłych (są skomplikowane), czytanie książek, oglądanie komedii i kabaretów, spacery, sport... po prostu wszystko co tylko może pomóc się rozwijać. Pozdrawiam ;)

[@Lavendova]

wspolczuje przejsc i dziekuje za cenne rady!

[@agnieszkasz.5427]

;-)

[@aniaroza4016]

Agnieszka nadal jest ok ?;)

[@agnieszkasz.5427]

Tak, dziękuję ;) Od kiedy poszłam do szkoły nawet lepiej znoszę stres ;)

[@madziutek7889]

tez mialam bol pod lewa pacha, poszlam do lekarza wysmial mnie, zbadal wezly i kazal isc do psychologa, teraz lecze sie u psychiatry i czeka mnie psychoterapia

[@ewatoma2440]

Uważam, że nerwica lękowa to sygnał od organizmu na prośbę o wyrzucenie z siebie jakiejś traumy i problemów, bo organizm nie daje już sobie z tym rady. Dobry specjalista to podstawa by pod kontrolą wyrzucić złe emocje z siebie, emocje, które staramy się zsunąć na boczny tor, albo zupełnie o nich zapomnieć i błędnie zapisujemy sobie w głowie, że "to było"

[@PeacexLovexxx]

Ja po najmniejszej stresującej sytuacji, oczywiście po czasie dostaje drżenia mięśni albo przechodzą mi jakieś prady, to samo z oczami... Trwa to już dwa lata i naprawdę podziwiam jak ludzie wytrzymują z tą choroba wiele lat bo ja mam już dosyć.

[@Amelka0908]

Tez mam drgania miesni i mam ataki co 6miesiecy poki co.

[@mburakowska]

A ja mam zaburzenia lękowe od 1 klasy liceum. Zaczęło się kiedyś na lekcji zrobiło mi się nie dobrze i po prostu wyszłam. teraz to już są objawy paniki, nudności, odruchy wymiotne i zawroty głowy, kołatanie serca, zimne poty. opuściła bardzo dużo lekcji, często choruje, ledwo doszłam na matury. teraz na studiach znowu mam problem

[@Gagatamysli]

Momentem przelomowym byl wieczor gdzie poklocilam sie ze swoim chlopakiem i w tym wszystkim usiadlam przed lusterkiem i gadalam do siebie jak jakas wariatka! I przeszla mi przez glowe mysl ze jakby ktos mi dal teraz pistolet do reki to poprostu strzelilabym sobie w glowe zeby juz nie meczyc siebie i innych. Na drugi dzien poszlam do lekarza. Szereg badan i diagnoza nerwica lekowa z objawami depresji. Od 4 miesiecy jestem na lekach i jest lepiej. Ale balam sie nawet i mialam ataki ze musze brac jakies leki codziennie bo to oznacza ze jestem chora. Koszmar. Boje sie tylko ze nigdy z tego nie wyjde calkowicie. Pozdrawiam wszystkich i zycze zdrowia :-)

[@Lavendova]

Trzeyam za ciebie kciuki kochana!!!

[@gizmos3575]

Czy nerwica może powodować silne duszności które występują ciagle od długiego okresu czasu ?

[@rafaczaplicki4149]

mam to samo :( ,,guza mózgu" mam kilka razy do roku

[@piotrekwozniak6050]

I ja

[@katarzynagowacka8081]

I ja

[@CUSTOM.BUMPER]

I ja...

[@misao32]

o m g ja :

[@adambadura8220]

Mam to samo, kilka razy "uciekałem" ze sklepu, zostawiając zakupy w wózku bo miałem tak silne poczucie duszności, kołatania serca, że myślałem że zaraz zemdleje. Kiedy opuszczę sklep, efekty jak ręką odjął, problemy ze wzrokiem dokładnie takie jak moje, najgorsze jest to, że właśnie te wszystkie objawy zaczynają się nasilać. Ostatnio w nocy przyspieszona akcja serca tętno koło 100 i samonakręcające się wizje pogotowia, śmierci omdlenia itp. Mi się to nasiliło po pewnym wypadku jaki przeszedłem i od tego czasu jest coraz gorzej. Stoje w kolejce w sklepie to czas mi zwalnia jakby, rozmowy ludzi jakby spowolnione, strasznie się wtedy denerwuje mam ochotę uciekać. Byłem u rodzinnego ale zmierzył cisnienie, cukier + ekg powiedział, że jestem zdrowy i tyle.

[@SAHARAona]

objawy te same hipochondria nerwobóle... ehh straszna choroba i ciężko się jej pozbyć, teraz kiedy czuję się bezpiecznie z moim ukochanym narzeczonym jest o niebo lepiej, ale mimo to lęk przed lękiem jest najgorszy :( a techniki relaksacyjne u mnie wywoływały napady paniki.... :/

[@Gagatamysli]

Przypadkiem trafilam na ten filmik. Nerwica lekowa to okropna choroba. Ja borykalam sie z nia od ok 15 lat zupelnie nieswiadoma ze to choroba. Bylam ciagle rozdrazniona, spieta, czeste zmiany nastroju. Ale sadzilam ze taka poprostu moja uroda czy charakter. Po latach doszly leki, balam sie panicznie wszystkiego, nawet sytuacji ktore nie istanialy lub tez istanialy tylko w mojej glowie. Tak jak Ty budzilam sie w nocy z uczuciem ze mam zawal i za chwile umre. Idac do dentysty np juz widzialam siebie jak umieram w fotelu. Kiedys dostalam wlasnie ataku paniki tak duzego ze nawet silna dawka leku uspokajajacego po ktorym ustepuje atak padaczki i mi nie pomoglo. I tak zylam w tej bance. Ze juz nie wspomne jakie to trudne dla otoczenia. Moj chlopak biedny musial ogladac tv w sluchawkach bo jakiekolwiek dzwieki z tv czy zza okna powodowaly u mnie uczucie ze za chwile moj mozg doslownie wybuchnie. To samo w sklepue, ludzie, dzwieki wszystko to powodowalo ze chcialam uciekac tylko gdzie? Donikad

[@Lavendova]

Znam to... :*

[@kasikkiss6787]

jesteś już zdrowa?

[@maniek-pp4hg]

Gagata Mysli. witam a czy poradziłaś sobie już jakoś z tym ? Każdy ma swoje objawy tak podejżewam ale. składaja sie one na ta własnie chorobe.Ja własnie mam kilka objawów podobnych do twoich.

[@krystymaboinska6244]

Ja tez mam nerwice lękowa żołądkowa nie daje rady od 21 lat biorę afobam mam też te objawy walczę z nią nieraz jest dobrze a czasem to wybucha mdleje duszności

Bardzo wartościowy film. Poruszyłaś bardzo ważny i trudny temat. Oby więcej takich na yt.

[@Lavendova]

+JaŚniutka Make up dziekuje kochana :)

[@ania2415]

Mam od wielu lat ciężką nerwice lękową.Pomaga wiedza i zrozumienie skąd się to wzięło. Efekty tej pracy sa, jednak powolne. Ludzie nie rodzą się z nerwicą lękowa. Nabywają jej w toksycznych domach. Problem, że w kraju katolickim jest tabu jeśli chodzi o widzenie błedów rodziców i przemocy z ich strony. 4 przykazanie mówi "czcij ojca i matkę swoja". Wszyscy uważają się za ludzi normalnych. Socjopaci także. Czytajcie ksiązki Alice Miller, są w internecie. Także książki:"Toksyczni rodzice", "Toksyczny wstyd", "Molestowanie moralne". To w rodzinie pierwotnej zostajemy ofiarami przemocy, później nieświadomie powielamy ten wzorzec, bo to umiemy najlepiej, a często brak w naszym otoczeniu osób zdrowych. Oprawcy zawsze wmawiają nam wine. Dziecko łatwo obwinić, ono nie ma gdzie uciec i bierze winę na siebie, bo musi jakoś przeżyć...90 % rodziców, to ludzie z problemami, często dużymi. Prawie wszyscy? Tak. Dlatego tak łatwo obwinić dziecko! To, że każda matka kocha dziecko, to mit. To, że każdy ojciec kocha dziecko, to mit. Można złapać kontakt darmowy z psychologiem lub terapeutą z NIEBIESKIEJ LINII. tel w internecie, trzeba sobie wyguglać. NL zajmuje się przemocą w rodzinie, fizyczną i psychiczna./

[@MrLelek56]

dokładnie ! trzeba przerywać te złe dziedzictwo !

[@TheMalla3]

Bzdury piszesz. To żeby "czcić matkę i ojca" oznacza aby ich szanować, a nie zgadzać się na przemoc z ich strony. "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego". Czyli najpierw trzeba kochać siebie aby mądrze umieć kochać innych. Uleganie czyjejś przemocy to nie miłość tylko słabość. To co opisujesz to sekciarstwo,a nie katolicyzm. Katolicyzm budowany jest na naturze człowieka, a wiec mądrości o nim, o relacjach i pełnym życiu.

[@panimamavlog6590]

najlepsza ❤ pamiętaj! jesteśmy jesteśmy Tobą :*

[@Lavendova]

dziekuje :)

[@panimamavlog6590]

+Lavendova wczoraj oglądałam filmik jak sprzatasz i sprzatalam razem z Tobą

[@daro0352]

Skąd ja to znam? Powyższe objawy miałem kiedyś, kiedy jeszcze byłem młodszy, w wieku 20 - 30 lat, te objawy występowały dość często, z tym że przed snem, kiedy to próbowałem zasnąć. Miałem również kiedyś podobne objawy kiedy to byłem na plenerowej dyskotece albo nawet w supermarkecie zdarzyło się to tylko kilka razy ale zasadniczo dotyczyło to zasypiania. Kupowałem wtedy dość regularnie leki uspokajające, najczęściej na melisie, rzadziej na walerianie. Pomagało prawie zawsze, pod warunkiem zażycia odpowiedniej dawki. Najczęściej herbatka uspokajająca na melisie przed snem, czasem również pastylki do ssania (meliski), rzadziej tabletki. Najczęściej wtedy nie było problemów z zasypianiem. Powyższe objawy nerwicy lękowej nie występowały u mnie nigdy po wypiciu przed snem alkoholu (min. 2 piwa). Objawiało się to czymś takim, że wprawdzie zasnąłem ale nagle się obudziłem, nie wiedząc co się dzieje i gdzie jestem i fakt, wydaje się że się duszę i zaraz kopnę w kalendarz. Natychmiastowe wstanie z łóżka, po minucie się uspokoiłem. Podejrzewam że główną przyczyną nerwic jest stres i życie w niezgodzie z samym sobą. Środki uspokajające pomagały tylko likwidować powyższe objawy i nic więcej, teraz nie mam żadnych nerwic ale mam już 37 lat. Coś czytałem że nerwice dotyczą ludzi młodych tak gdzieś do 30-tki.

[@kasikkiss6787]

dokładnie stres i życie niezgodne. ... no ja mam 31 i 8 rok z tym gownem!

[@aniaroza4016]

Ja mam 35 i 10 lat z tym gownem.

[@maciejkruk5030]

Moim odpowiednikiem twojego chłopakaw sensie wyzwalacza nerwicy aktualnie jest moja praca mobbing którego doświadczam od lat ale nerwica i tak zawsze znajdzie powód aby nad dopaść jak pozbędziemy się jednego problemu nerwica nerwica dostosuje się do nowej sytuacji i dalej będzie nas wykańczać ja żyję z tym 30 lat i końca nie widać z wiekiem jest nawet co raz gorzej bo dochodzą nowe problemy i z tym nowe lęki itd. a nerwica z depresją nie próżnują.

[@miazych1089]

Bardzo Ci dziękuję, że zdecydowałaś się nagrać ten film. Opowiadanie tak otwarcie o nerwicy lękowej która jest tematem tabu i postrzegana przez wielu jako dziwactwo, jest bardzo odważne i cieszę się że zdecydowałaś się tym podzielić. Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za Ciebie w tej nierównej walce 💪 😀

[@dedded5135]

piękna i mądra kobieta.

[@dzina5113]

Ja mam tak jak bym była w innym swiecie .. jak bym nie żyła. stała z boku .. takiej swiadomosci brak jak bym była nieswiadoma co sie dzieje :( ..

[@isska12]

Dzia Na Chcesz pogadać ze mną o swojej przypadłości? Chętnie bym z kimś o tym pogadała

[@paulina1185]

Ja mam tak jak bym była we śnie

[@kuubowicz]

miał ktoś przy nerwicy zawroty głowy uczucie niestabilności?

[@joannaiświat]

Mam takie same ataki jak ty tylko mi sie potrafia utrzymywac nawet tydzien non stop. Widze ze u ciebie to nie jest jakies ciezkie skoro takie techniki relaksacyjne ci pomagaja.. mi niestety nie pomagaly i skorzystalam z pomocy specjalisty. Od 3 miesiecy siedze na psychotropach I zaczelam normalnie funkcjonowac. Czasami atak wraca ale duzo mniej silny I szybko przechodzi. Ja jeszcze tak mialam ze przy atakach mialam drgawki I mrowienie ciala w takim stopniu ze nie czulam rak ani nog. Pozdrawiam wszystkich chorych o zycze zdrowia i wytrwalosci w walce z tym gownem :)

[@mrsaker1966]

Jak poradziłaś sobie z tym dziwnym widzeniem? Ponieważ u mnie cały czas to występuje a szczególnie właśnie tam gdzie jest dużo ludzi i już nwm jak sobie z tym poradzic.Pzdr☺

[@agnieszkam.7009]

Bardzo pomocny filmik :)

[@codziennieodmienna7586]

dziękuję pięknie za ten filmik:)))))trzymam kciuki za teraźniejszość:)))całuski posyłam

[@Lavendova]

+codziennie odmienna dziekuje :)

[@Sitesot]

Mam to samo. Nie potrafię normalnie żyć. Dziennie mam bóle w klatce piersiowej itp.

[@x_bubus_xx2570]

A czy ciebie tez bolała głowa w jednym miejscu ( tez mam nerwice lękową ) chciała bymnwiedziec

[@asiek1990]

Dziękuję za ten filmik. Męczę się z dusznościami od 1,5 roku, raz jest lepiej raz gorzej, ale myśl, że nie jestem z tym sama pomaga. Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowia

[@Lavendova]

Nie jestes sama

Z różnych powodów napiszę tylko tyle.. niestety to dosyć poważny problem i coś mam wrażenie, że wiele osób się z tym zmaga. Pewnie najważniejsze to się nie poddać , Buziaki :)

[@Lavendova]

+DailylifebyM niestety przypadlosc jest powszechna w dzisiejszych czasach... Dziekuje :*

[@mr.yakuzi9064]

Ja właśnie mam ten objaw ze wzrokiem. Coś strasznego, nie mogę tego cholerstwa zwalczyć...

[@piotrekwozniak6050]

Ja też to mam

[@piotrekwozniak6050]

Też to cholerstwo mam

[@darecki9444]

Mnie dusznosci wykoncza, rodzina mowi, ze dysze jak dziad. A najgorsze to glowa, mam uczucie jakby mialo mi zaraz glowe rozerwac, jakbym sie narkotykow jakis nabral - pomaga zalozenie czapki na glowe lub oparcie sie o cos, a tak jak jestem u fryzjera np. To uderzenie goraca ze strachu, ze dostane zaraz padaczki jakiejs, jest to nie do wytrzymania

[@martharalko9534]

Dzien dobry !! Dziekuje za ten film .... ;( Mam nerwice lekowa i pol sukcesu ze juz to wiek , naprawde dziekuje !!! Jestem w obcym kraju i jest mi ciezej to opisac , fajnie ze glosno o tym mowimy

[@Lavendova]

Trzymam za ciebie kciuki!

[@patrycjacajzner310]

przechodzilam to samo.. identyczna historia ze sklepem.. Tylko jeszcze mialam 3 miesiecznego maluszka, balam sie ze Jak zemdleje w sklepie to Mi porwa dzieciaczka.. I identycznie Z duszeniem sie I lezenie W lozku.. przeszlam to wszystko o czym opowiadasz .. kennst wygralam,. niestety teraz.. moze zycie wywalilo Sie Do gory nogami i historia Z nerwica zaczyna sie powtarzac.. 😢

[@sodkipaczus877]

Hej, ja też choruje na nerwice lekową, dziękuję Ci że poruszyłaś taki temat! Pozdrawiam Cię ☺️

[@magorzatabetka6390]

Cześć jak sobie radzisz z objawami nerwicy.bo ja to już siły mi brakuje

[@iwle1344]

Ja boję się że zwymiotuję. Jest to dla mnie problem. mój typowy atak paniki: kucie w sercu, ucisk w klatce piersiowej, ucisk w gardle. Najgorzej jak strach jest tak silny że mam wrażenie że zaraz mnie cofnie i zwymiotuję. Mam tego dość nadal nie wyszłam z tego problemu. Kiedyś chciałam się pociąc bo nie mogłam wytrzymać Na szczęście się nie pociełam ale było blisko. Czy ktoś ma jakieś sprawdzone sposoby jak sobie z tym radzić?

[@kolorowakamila8238]

Niestety tez mam ta chorobe i dzięki tobie mam nadzieje ze przestane panikować ze zaraz umrę😊😂

[@luciuschan4387]

Moje objawy : ucisk głowy (całej) Ucisk w gardle Duszności Ból brzucha Osłabienie (uczucie omdlenia) Na początku były wymioty Bóle klatki piersiowej i serca

[@misao32]

To minie, polecam psychologa nawet na nfz

[@Renata-wj2qw]

Dziękuję za ten filmik. Niestety wiem o czym mówisz :-(

[@Lavendova]

+Renata sciskam!

[@jadwigabob5052]

...skutek-... a gdzie przyczyna? nie jest nią facet a sposób życia który on preferuje i chce narzucić kobiecie gdy ona mu pozwoli. Dla wierzących grzech dla niewierzących nie wiem co bo nie nazywają tego grzechem. Ja raczej z klimatów dr Wanda Półtawska i Jacek Pulikowski. Unikajmy co nas niszczy - to sami piszecie kochana młodzieży- NIECH ŻYJE MŁODZIEŻ PRZYSZŁOŚĆ NASZA. (coś podobnego mówił św. JP2)

[@kasikkiss6787]

Ks.Pawlukiewicz! też dużo pomagają jego filmy

[@paulinam3471]

Moim skromnym zdaniem jednak ten chłopak jest winny, bo to właśnie on zmienił życie tej biednej dziewczyny w piekło. Są też normalni mężczyźni. Z takimi - jeśli kobieta zamieszka, nawet przed ślubem - nie ma żadnego problemu, tacy budują, nie niszczą. Nie można wszystkiego wrzucić do jednego wora grzechu.

[@marzenabuczma1658]

bardzo ładna jesteś aż trudno uwierzyć co przeszłaś w życiu

[@Lavendova]

dziekuje! Milo mi :)

[@sonofsam316]

"nie oceniaj książki po okładce"

[@arwen3438]

dziekuje za filmik..sama siedze wlasnie 1 dzien na ssri i sie mecze...opowiadasz naprawde cudnie ..fajnie sie Ciebie slucha ..spedze chyba dzis dzien na tym kanale a przez przypadek znalazlam.Jeszcze raz dzieki i tak trzymaj ! Ludzie tego potrzebuja.Pozdrawiam Cie goraco i wszystkich tu zagladajacych :)

[@sylwiak.5629]

U mnie nerwica lękowa zaczęła się od bólu po prawej stronie brzucha, zanim poszłam do lekarza "oczywiście" wpisałam objawy w internet i tam wyskoczyło, że to wątroba, zaczęłam szukać, wpisywać różne objawy, popadać w paranoję, co powodowało, że czułam się jeszcze gorzej, aż pewnego dnia z powodu bólu nie mogłam spać, to umówiłam się do lekarza, lekarka zleciła mi badania próby wątrobowe i tak dalej, jak zobaczyłam co za badania mi zleciła to jeszcze bardziej zaczęłam panikować, co wyjdzie w badaniach i zanim poszłam na pobranie krwi, dostałam pierwszego ataku, którego nigdy nie zapomnę po obiedzie piłam ziołową herbatkę i nagle coś mnie takiego dopadło, że serce zaczęło mi mocno i szybko bić, dostałam tak zwanej hiperwentylacji, nie wiedziałam co się ze mną dzieje, po chwili zaczęły trząść mi się ręce i nogi, zaczęłam robić jakieś dziwne i niekontrolowane ruchy, to łapałam się za głowę, to mierzyłam sobie puls, że tak powiem miotałam się między swoimi myślami, że zaraz umrę, że zawału dostanę, chciałam nawet już prosić mamę by dzwoniła po pogotowie, ale po jakimś czasie w końcu to się uspokoiło, następnego dnia o podobnej porze, dostałam kolejnego ataku, który wyglądał podobnie, na kolejny dzień poszłam na pobranie krwi i powiedziałam o tym pielęgniarce, która poleciła mi pić melisę, albo jakieś łagodne tabletki ziołowe, tak też zrobiłam i przez kilka dni było dobrze, ale jak miałam iść po wyniki badań to w noc poprzedzającą dany dzień dostałam takiego ataku, że masakra, spałam i nagle wybudziłam się, serce zaczęło mi walić, znowu była hiperwentylacja, dodatkowo straszny ucisk w klatce piersiowej i ścisk żołądka, przewracałam się z boku na bok i nic nie było lepiej, znowu ręce i nogi zaczęły mi drżeć, byłam przerażona, że za chwilę umrę, że wszyscy w domu śpią, a ja umieram i nikt mi nie pomoże, zaczęłam płakać, modlić się, odmawiałam koronkę do Bożego Miłosierdzia, ale nawet to nie pomagało, wzięłam więc telefon by poszukać w internecie co może mi być i tam trafiłam na artykuł o nerwicy lękowej i co dziwne w miarę jak zgłębiałam ten tekst to się uspokajałam, w końcu się uspokoiłam i zasnęłam, wyniki wszystkich badań były w normie, więc lekarka powiedziała, że może być to nerwica lękowa, a najdziwniejsze w tym jest to, że już kilka lat wcześniej lekarka mi sugerowała, że mogę mieć nerwicę, ale wtedy tylko się z tego śmiałam, bo nie miałam wtedy w zasadzie żadnych tego typu objawów, ale tym razem nie było mi do śmiechu, na razie od dłuższego czasu jest spokój, ale nigdy nie wiadomo kiedy nastąpi ten kolejny atak... Pozdrawiam i życzę zdrowia

[@Saar62]

Idealnie opisujesz moje objawy, które mam od kilku lat (z przerwami)